Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[poissonivy]

Napisane przez szperrr

Ivy, ale dzieci w jakim wieku to dotyczy? Bo nie chce mi sie wierzyc, ze noworodek bedzie ssal siare tyle samo czasu, co kilkutygodniowe dziecko a pozniej kilkumiesieczne..

Dla mnie też to się wydało dziwne, ale tak powiedzieli i nie określili dla jakich grup wiekowych. W sumie lubię ten program, cenię sobie rady które tam są udzielane, ale wiem nawet po swoim dziecku, że czasami nawet od humoru zależy. Są dni, że może przy cycku wisieć pół godziny, a czasami potrafi w 5 minut wszystko wyssać.

[ewcia123]

To też właśnie chciałam dodać, że owe 20 min to rzadko nam się udaje osiągnąć. Nieraz siedze 30 min, nieraz 5, a nieraz godzine z małymi przerwami. heh

[kuseczka]

Relacja z dnia dzisiejszego: tż wylatuje do Polski na 4 dni,mojej mamie kończy się urlop- czyli zostaję sama z Adriankiem i Jasiem.
Do tego okradli garaż sąsiadów i szwankuje nasz piecyk gazowy- jak się włącza ogrzewanie leci z niego woda. I jak ja mam się czuć bezpiecznie Może schizuję, ale skoro okradli sąsiadów to i nas też mogą, a co do piecyka- z gazem nie ma żartów.

Na temat: Wydłuża się okres czuwania Jasia w dzień-to dobrze, bo może w nocy da mi trochę pospać Infacol pomaga-dziś jak na razie problemu z kolką nie mieliśmy.

P.s: Dziękuję dziewczynki za miłe komentarze na temat mojego skarbka

[Aniołek85]

witajcie mamuski!moze wy cos poradzicie...od wczoraj kubus nie umie zrobic kupki meczy sie meczy i mu nie wychodzi...chciałabym mu pomóc ale jak?połozna poradziła rumianek,moze wy macie jakies inne sposoby

[InKa29]

Napisane przez celka2000

ojej,
Dziewczyny czy ktoras korzysta z nosidelka? Takiego na brzuch... Pytalam ortopedy to powiedzial ze mozna - tylko trzeba i tak podtrzymywac kregoslup. A mnie juz tak nadgarstki bola od noszenia malego (on sam nie chce praktycznie polezec na chwile i krzyczy), wiec moze nosidelko by sie sprawdzilo? Chocby na chwile zebym mogla cos pojsc zjesc

Celko ja używałam takiego nosidełka bo miałam 20 km do miasta i jak jechałam wózek do bagażnika w autobusie a Norbis w nosidełku no i po mieście tzn w sklepach nieraz tez było mi wygodniej nie wyobrażam sobie życia bez niego - super wygoda

Aniołku ja w razie awarii jak nie pomagały herbatki brałam termometr i do tyłeczka tam troszku poruszałam nim i szlo... ale to juz byla ostateczność gdy widziałam że się meczy

[szperrr]

Kuseczko, to tylko kilka dni Przetrwacie Ps. Jadlas dzis sniadanie???

Aniolku, o tych termomterowych metodach tez slyszalam albo czopkach glicerynowych, to moze brzmi mniej przerazliwie, ale z kolei nie mozna ich uzywac za czesto, bo organizm sie przyzwycxzaja i przestaja dzialac. Ja po prostu masowalam Pchelce brzuszek, ale ona robi kupe na biezaco, tylko ze za kazdym razem jest placz i ostre stekanie.

Celka, ja w piatek bylam zmuszona do uzycia nosidelka: TZ wzial moje kluczyki przez pomylke do pracy (), a nagle musialysmy jechac do lekarza. To niby nie tak daleko, ale juz po zmroku i zzzzzimno! Nie moglysmy dostac sie do samochodu, a w srodku rowniez wozek i fotelik samochodowy. Taxi tez odpada, bo bez fotelika Hanki nie przewioza. Wiec wpakowalam ja do nosidelka, ktorego jeszcze nie planowalam uzywac i poszlam pieszo. Wolalam to, niz zapchany kichajacymi i kaszlacymi ludzmi autobus. Malej to chyba odpowiadalo, bo przytulila sie do mnie i spala Niestety, nie wiem jakie nosidelko Ty masz, ale chociaz moje mialo byc dobrze dostosowane do plecow, to jednak bo szybkim spacerze w obie strony juz mnie bolalo w krzyzu.

[kuseczka]

Celko Ja miałam takie nosidełko kiedy Adrian był malutki i po krótkim spacerze do lekarza niesamowicie bolał mnie krzyż-tak samo jak szperr.
No właśnie szperr, właśnie wcinam kanapeczki z serkiem
Mogłabym w zasadzie też skoczyć pod prysznic, bo Jaś śpi a Adrian też je śniadanko-ale nie ma ciepłej wody wrrr Czekam na kogoś kto ma zreperować szkody. Dobrze, że nie będę musiała za to dodatkowo płacić bo dom jest wynajęty. Szperr a Ty także wynajmujesz czy dorobiliście się już swojego domku

[szperrr]

Napisane przez kuseczka

No właśnie szperr, właśnie wcinam kanapeczki z serkiem

Grzeczna dziewczynka

Kuseczko, mieszkanie TZ kupil kilka lat temu, ale caly czas planowalismy, ze jak juz znajde prace, to zamienimy jego hipoteke na wspolna i kupimy cos innego.. Ach, no i wtedy dopiero mielismy zamiar z pary przeksztalcic sie w rodzine, troche nie po kolei nam wyszlo ale wszyscy sa szczesliwi
Z drugiej strony, w przyszlym roku i tak mamy zamiar zaczac szukac nowego domu, wiec teraz remontujac przed porodem glownie to bralismy pod uwage - ze trzeba przygotowac mieszkanie do sprzedazy, bo wszystko sie sypie . Biorac pod uwage, ze TZ jako typowy Anglik srednioi radzi sobie z remontami, to nadal jeszcze mamy sporo pracy... ale chwilowo nie chce o tym myslec.

[kuseczka]

Aaach to tatuś Hani jest rodowitym Anglikiem. To zmienia postać rzeczy

[szperrr]

Napisane przez kuseczka

Aaach to tatuś Hani jest rodowitym Anglikiem. To zmienia postać rzeczy

Cwierc Wlochem, ale jedyne co to zmienia, to ze umie gotowac

[celka2000]

kupilam nosidelko i chyba oddam z powrotem do sklepu. NIe bardzo mi lezy i wydaje sie jakies ciasne w pupie a przeciez jest dla dziecka od 3 do 9 kilo.

Powiem Wam ze w nocy chcialam autentycznie wyjsc z domu, trzasnac drzwiami i uciec od mojego dziecka Normalnie przy jedzieniu sie tak wkurza, ze juz mam dosc. Szarpie sie okropnie, trzyma sutka mocno w buzi i odpycha rekami, szarpie glowa,.... Mam juz tak popekane brodawki Normalnie pekniecia na kilka milimetrow po bokach - tam gdzie maly ma dziasla. Juz nie wiem co jest mojemu dziecku. Czasem potrafi sie slicznie przyssac i wyjesc wszystko a czasem walczy. Nawet czesciej walczy... Ja juz jestem normalnie przerazona wizja kazdego nastepnego karmienia. Jeszcze w dzien sobie jakos radze - wlaczam telewizor i nie skupiam na tym....Ale w nocy - najchetniej bym mu buzie smokiem zamknela i zeby nie chcial jesc przez kilka godzin...Przykro mi ze tak pisze i ze tak to odbieram, ale ja mam wrazenie ze on stale taki nieszczesliwy jest. I jeszcze jak sie odpycha od cyca i ryczy niemilosiernie to wysiadam....

Bylismy dzis u neurologa (z tym zanoszeniem sie i prezeniem). W sumie napiecie miesniowe raczej ok, jest tylko problem z miesniami brzucha - jakies przekrzywione sa czy jakos tak. W kazdym razie od poniedzialku zaczynamy rehabilitacje metoda Vojty. Podobno nie jest mila dla dziecka, ale po miesiacu nawet nerwsuki sie uspokajaja, wiec moze i nam pomoze nie tylko na brzuch, ale tez na nerwowosc.A swoja droga badanie neurologiczne troche makabrycznie wyglada - lekarz podnosi dziecko za nogi, trzyma za jedna noge dziecko (glowa w dole), za reke i noge, itd... Maly nawet dzielnie to zniosl - potem sie wkurzal, ale chyba byl juz glodny.

[koletynka]

Celko a nie możesz czasami ściągnąć pokarmu i spróbować z butelki? czy z butelki też tak kiepsko mu idzie?
Własnie przelecialam MjakMama bo pamietam, że podawali tam adresy forów, gdzie mamy rozmawiaja o problemach z karmieniem piersią. Może na takim forum znalazlabyś wsparcie? Niestety, jak zawsze, jak potrzebne to nie mogę znaleźć tych adresów

Jedyne co znalazłam :
http://www.forum.e-mama.pl/viewforum.php?f=36

[szperrr]

No wlasnie, Celka, nie chcesz sprobowac z butelka? Jesli boisz sie, ze Adas sie przyzwyczai i nie bedzie pozniej chcial jesc z piersi, mozesz sprobowac takich specjalnych butelek z podwojnym smoczkiem. Ja ich czasem uzywam jak TZ chce sie poczuc jak Matka Polka i nakramic Mala, to sciagam pokarm i ide spac wiedzac, ze kolejnym karmieniem on sie zajmie.

[*misia*]

Napisane przez kuseczka

Wiem dziewczynki, wiem że tak to już jest
Pozostaje mi przeczekać ten okres.

Zamieszczam zdjęcia mojego skarba.

Skarb śliczny i jak ładnie smoczek w buźce trzyma

Napisane przez ewcia123

W jakimś poradniku o dzieciach wyczytałam kiedyś, że dziecko powinno ssać ok. 20 min. Wtedy się najada. A czy pije mleko czy tylko się cmoka z cycem to łatwo sprawdzić, jak wypluje brodawke to uciśnij ją i sprawdź czy mleko plynie.

tak jest napisane w większości poradników o karmieniu piersią, ale ja myślę, że nie ma co traktować tego zbyt dosłownie, bo wszystko zależy od dzieciątka.

Napisane przez bubbel

melduje sie u was
Nathaniel urodzil sie 24.11.2007 o godz.14:37 3580g, 53 cm SN

Witaj bubbelku miło Cię widzieć

Napisane przez celka2000

Moja Pyza

Celko Adaś uroczy i to zdjęcie jak on leży taki malutki na takim dużym łóżku cudne

Napisane przez poissonivy

Dla mnie też to się wydało dziwne, ale tak powiedzieli i nie określili dla jakich grup wiekowych. W sumie lubię ten program, cenię sobie rady które tam są udzielane, ale wiem nawet po swoim dziecku, że czasami nawet od humoru zależy. Są dni, że może przy cycku wisieć pół godziny, a czasami potrafi w 5 minut wszystko wyssać.

Ja też bardzo lubię ten program i zgadzam się z Tobą, że nie można się wszystkim sugerować, bo też uważam, że to zależy od humoru, a nawet od temperamentu dziecka, bo dziecko dziecku nie równe.

Napisane przez kuseczka

Relacja z dnia dzisiejszego: tż wylatuje do Polski na 4 dni,mojej mamie kończy się urlop- czyli zostaję sama z Adriankiem i Jasiem.
Do tego okradli garaż sąsiadów i szwankuje nasz piecyk gazowy- jak się włącza ogrzewanie leci z niego woda. I jak ja mam się czuć bezpiecznie Może schizuję, ale skoro okradli sąsiadów to i nas też mogą, a co do piecyka- z gazem nie ma żartów.

Na temat: Wydłuża się okres czuwania Jasia w dzień-to dobrze, bo może w nocy da mi trochę pospać Infacol pomaga-dziś jak na razie problemu z kolką nie mieliśmy.

P.s: Dziękuję dziewczynki za miłe komentarze na temat mojego skarbka

Kuseczko musisz być dzielna, a w gorszych chwilach zawsze możesz na nas liczyć

Napisane przez Aniołek85

witajcie mamuski!moze wy cos poradzicie...od wczoraj kubus nie umie zrobic kupki meczy sie meczy i mu nie wychodzi...chciałabym mu pomóc ale jak?połozna poradziła rumianek,moze wy macie jakies inne sposoby

Niestety ja o kupkach wiem niewiele, więc nie mogę Ci pomóc.

Napisane przez celka2000

Bylismy dzis u neurologa (z tym zanoszeniem sie i prezeniem). W sumie napiecie miesniowe raczej ok, jest tylko problem z miesniami brzucha - jakies przekrzywione sa czy jakos tak. W kazdym razie od poniedzialku zaczynamy rehabilitacje metoda Vojty. Podobno nie jest mila dla dziecka, ale po miesiacu nawet nerwsuki sie uspokajaja, wiec moze i nam pomoze nie tylko na brzuch, ale tez na nerwowosc.A swoja droga badanie neurologiczne troche makabrycznie wyglada - lekarz podnosi dziecko za nogi, trzyma za jedna noge dziecko (glowa w dole), za reke i noge, itd... Maly nawet dzielnie to zniosl - potem sie wkurzal, ale chyba byl juz glodny.

No to troszkę mnie wystraszyłaś my idziemy do neurologa 13 grudnia by sprawdził napięcie mięśniowe przede wszystkim w obu rączkach i by je porównał, ale skoro takie to straszne, to pójdę razem z mężem bo on ma zdecydowanie silniejsze nerwy ode mnie
A my wczoraj rano wezwaliśmy pogotowie, może troszkę panikuję, ale lepiej chuchać na zimne, tym bardziej, że u noworodka wszystko się jeszcze może zdarzyć. W sobotę tak jak pisałam mały nie chciał wcale spać, nie przespał praktycznie całego dnia, nawet wysłałam męża po jakieś mleko modyfikowane, bo gotowa byłam go dokarmić, bo już myślałam, że może się nie najada. W końcu mleka mu nie podałam, ale zauważyłam że bardzo głośno oddycha. Całą noc było to samo oddychanie wyraźnie sprawiało mu problemy i miałam wrażenie, że ma zapchany nos i gardło bo nawet ssanie mu nie szło. Spał nerwowo budząc się co 10-15 min, w końcu rano szukaliśmy pediatry który przyszedłby prywatnie, ale wszędzie odsyłali nas by zadzwonić po pogotowie. I tak zrobiliśmy, pediatra która przyjechała potwierdziła że ma zapchany nosek, ale nie jest to infekcja, dostał nasivin w kropelkach i kupiliśmy nawilżacz powietrza mam nadzieję, ze to mu pomoże.

[celka2000]

koletynka - dziekuje za link !!!

[bingo30]

I my meldujemy sie wśród Mikołajkowych Dzieciaczków 2007

Emilcia urodziła się 21.11.2007 o godz. 15.00 z wagą 3400g i długościa 53cm - SN

A oto moje szczęście

[szperrr]

Bingo, witamy Ciebie i Emilke

[celka2000]

Bingo - witaj! Gratuluje slicznej corci!

A moj Adas ma juz miesiac Ale ten czas leci...

[kuseczka]

Dokładnie Celko, Jaś też za 3 dni skończy miesiąc
Boję się o te krawienie, rozumiem, że @ może być obfita ale żeby aż tak??Mam bóle brzucha i krew jest jasnoczerwona. Poczekam jeszcze troszkę i zobaczę...

[szperrr]

Kuseczko, nie znam sie na tym, ale moze jednak zadzwon przynajmniej do lekarza i zapytaj go o te krwawienia? Bo moim zdaniem to nie brzmi zbyt dobrze..

A bylas juz u lekarza po porodzie? Jesli dobrze pamietam, to chyba w 4 lub 6ym tygodniu po porodzie powinien nas przebadac lekarz, tak?

[Kancia]

Celka hahaha a powiedz co Ci u neurologa naopowiadała taka gadatliwa dziewucha w poczekalni
szkoda, ze nie wiedziałam, ze to Ty
swoją drogą to dobrze, że napięcie mięśniowe OK szybciej skończycie rehabilitacje

PS. ale ten świat mały

[bubbel]

A my dzisiaj juz jestesmy w domku
Ide sobie porobic oklady z Tantum Rosa bo mam 6 szwow i troszke boli a poki co to po wielkim plakaniu syn w koncu zasnal
Oto nasz Nathaniel

[kuseczka]

szperr zawsze staram się nie panikować i nie dopuszczam do siebie pewnych myśli, np. gdy zaczął się poród Adriana byłam w trakcie przyjmowania tabletek przeciwskurczowych-miałam brać połówkę tabletki. W nocy mnie przeczyściło i łapały mnie regularne skurcze, no to zamiast połówki tabletki żarłam całą. Nic nie pomagało a rano skurcze były bardziej bolesne to żarłam po dwie. Za chiny nie dopuszczałam do siebie myśli, że ja rodzę Nawet jak brat dzwonił zapytać się czy wszystko w porządku to nie powiedziałam mu prawdy, bo po co? Żeby wszyscy panikowali ? Cała ja Dopiero jak TŻ przyjechał z uczelni, zastał mnie w bólach i zawiózł do szpitala. Gdyby nie on to chyba bym w domu urodziła
Tym razem, rodząc Jasia, byłam bardziej przygotowana, choć też nie do końca byłam pewna "czy to już".

Więc z tym krawiewiem pewnie też nic nie zrobię dopóki nie poczuję, że naprawdę ze mną źle. Uparty osioł ze mnie.

[kuseczka]

bubbel cudowny chłopczyk, dokładnie takiego się spodziewałam
Śliczny

[szperrr]

Kuseczko, a jak obfite jest to krwawienie?? I ile czasu juz trwa?

Bubbel, masz slicznego synka

[celka2000]

Napisane przez Kancia

Celka hahaha a powiedz co Ci u neurologa naopowiadała taka gadatliwa dziewucha w poczekalni
szkoda, ze nie wiedziałam, ze to Ty
swoją drogą to dobrze, że napięcie mięśniowe OK szybciej skończycie rehabilitacje

PS. ale ten świat mały

Ale jaja!!!! To bylas Ty! Niesamowite- ten swiat faktycznie jest maly
Milo bylo Cie spotkac - zwlaszcza ze wszystko co mowilas to dokladnie to samo przezywam z moim Adasiem - ta cala nerwowosc, napinanie, prezenie sie i odginanie. W sumie co do napiecia to neurolog powiedziala ze napiecie raz wychodzilo za duze, raz ok. W klatce piersiowej a dokladnie ponizej (miesnie brzucha) jest jakies za male napiecie miesniowe (i takie dziwne wglebienie tuz pod klatka piersiowa) i tez mamy zalecona rehabilitacje metoda Vojty. Mezowi udalo sie zarejestrowac nas juz na poniedzialek do rehabilitanta, gorzej ze nie mamy skierowania... Czy moze byc skierowanie od pediatry? Czy musi byc od neurologa? Swoja droga bede teraz Cie meczyc o te cwiczenia jak juz bedziemy cwiczyc Moze sie jeszcze w Promyku Slonca kiedys spotkamy?
W sumie troszke nie tego oczekiwalam od tej wizyty - myslalam ze w koncu ktos mi odpowie na pytanie dlaczego moje dziecko ciagle sie prezy, dlaczego placze bez powodu, dlaczego steka, wygina sie i wali mnie piesciami podczs karmienia...A tu wyszlo ze ma krzywe miesnie brzucha (to raczej nie jest powod). ALe skoro mowilas, ze dziecko sie wycisza po jakims czasie dzieki tym cwiczeniom to moze moj maly "przy okazji" tez sie wyciszy. Naprawde dalas troche nadziei mi i mojemu mezowi, ze ta rehabilitacja moze cos pomoc.Milo bylo Cie spotkac.

Ps. Moja polozna mowi, ze ma jeszcze jedno dziecko takie nerwowe na osiedlu i ze jak zaczelo cwiczyc ta metoda to stalo sie spokojne. Moze to tez Ty? Mieszkasz gdzies na Gaju?

bubbel - Twoj Nathaniel ma taka ladna buzke jakby przez cc sie urodzil
misia - mojemu Adaskowi tez charczy cos w nosku (chyba nosku), ale badanie nic nie wykazalo, wiec to pewnie tylko katar. Podobno noworodki czesto charcza.

[Medusia]

Wreszcie melduję sie z Melanią. Póżno bo połóg mam ciężki. Witam wszystkie Mamusie z małymi Skorpionikami i Strzelczykami.

[celka2000]

witaj Medusia. Sliczna Melania I takie kudelki ma ciemne

[Kancia]

celka nie wiem czy moze byc od pediatry my mielismy od neurologa. Moze zadzwon do promyka i zapytaj czy moze byc od pediatry i jak ma byc opisane bo oni maja dziwne wymagania co do opisywania skierowań
w kazdym razie nie przestrasz sie jak zaczniecie cwiczyc bo wygląda to drastycznie ale dziecku nic sie nie dzieje płacze bo cwiczenia wymuszaja na nim uzywanie tych mięsni których nie uzywa a jak Adaś to taki wrzaskun jak mój Adrian to pewnie bedzie sie darł w niebogłosy. Dlatego zanim zaczniecie cwiczyc to uprzedz rehabilitanta jak on reaguje i ze wstrzymuje oddech

PS. a do kogo ( rehabilitanta) sie zarejestrowaliscie ?? i czy płatnie czy udało sie na NFZ??

[celka2000]

Kancia - udalo nam sie na NFZ ale nie mamy skierowania Zarejestrowalismy sie telefonicznie. Dzwonilam do promyka i powiedzieli ze moze byc skierowanie od pediatry (po prostu do poradni rehabilitacyjnej albo na rehabilitacje). Mam nadzieje ze uda nam sie do poniedzialku zdobyc skierowanie. Nazwiska rehabilitanta nie znam.