Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

[sweetpinky]

Napisane przez Orzeszek.1

e, nie głęboko, aby wlazły - to wystarczy, tam już zrobią swoje

dzięki

[margolcia1006]

Napisane przez sweetpinky

ano właśnie!


a co do tych czopków, głęboko trzeba je wsadzić? przepraszam, że zadaje takie pytania ale nie ma ulotki co i jak

No generalnie im głębiej wsadzisz tym lepszy efekt. Ja wsadzam na głębokość 1,5 czopka, jakoś tak...

[Orzeszek.1]

Napisane przez margolcia1006

No generalnie im głębiej wsadzisz tym lepszy efekt. Ja wsadzam na głębokość 1,5 czopka, jakoś tak...

W każdym razie jak głęboko by nie wsadzić (zwieracze je zatrzymają i nie pozwolą wydalić), to i tak glicerynka rozluźni stolec, dzięki czemu z wypróżnieniem kłopotu nie będzie

[sweetpinky]

no i tak zrobiłam, poszłam, wsadziłam i zaczęłam chodzić i mnie przypiliło. Ale kurde wydaliłam czopka z małym bobkiem i tyle...
chyba trzeba było się powstrzymać

[margolcia1006]

Napisane przez sweetpinky

no i tak zrobiłam, poszłam, wsadziłam i zaczęłam chodzić i mnie przypiliło. Ale kurde wydaliłam czopka z małym bobkiem i tyle...
chyba trzeba było się powstrzymać

Sweetpinky to spróbuj jeszcze raz. No właśnie ja też mam z tym problem że nie wytrzymuję dłużej niż 3 minuty Ale u mnie działają bez problemu

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Wejdź na wagę trzymając psiaka na rękach i od tej wagi odejmij swoją wagę. Różnica - to będzie waga psa. My tak ważymy naszego kota

Już po ważeniu-cały kg do dźwigania

[aliisanka]

no jakąś godzinę temu zapodałam sobie jednego czopka, ruszyło mnie po kilku minutach, ale szczerze mówiąc myślałam że mnie po nich porządnie przeczyści, ale delikatnie tylko było

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

wieczorem znów spróbuję, może lepiej mi pójdzie

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Ojej! A gdzie ona ma oczy?

Jak coś chce to lepsze oczy niż kot ze Shreka robi Nawet owłosienie wtedy nie jest problemem

[sweetpinky]

troszeczkę lepiej ale nadal jak kot napłakał, nie mogłam dłużej wytrzymać
najwyraźniej moja jest dziwna

[Orzeszek.1]

Ja widzę, że mamy do czynienia z akcją masowego czopkowania, a co tam, jutro lecę po czopencje, tez mi się przydadzą

[19martusia86]

Napisane przez sorejna

Ostatnio się chwaliłam, że przesypiam całą noc, a od kilku dni budzę się w środku nocy i zasnąć nie mogę. Do tego te sny nie wiem co się stało ale od tygodnia noc w noc w śni mi się moja koleżanka, z którą wieki się nie widziałam.




To ja polecałam, ale wiadomo zawsze lepiej zapytać gina




Ładniusi brzusio przypomniałaś mi o ciuszkowych zakupach, ale z tym poczekam do jutra.



Jak powiedziane, że chłopak, to raczej będzie chłopak Częściej zdarzają się "mylne diagnozy" przy dziewczynkach Gratuluję
Imię już wybraliście?



15 minutowe przerwy przynajmniej co godzinę






Mnie też łepek zaczął pobolewać - kawka z rana u mnie obowiązkowa



Dzieci są mądrą, trzeba uważać co się przy nich mówi
Gdzieś, już tam w głowie mam swoje teorie wychowawcze, tym bardziej, że studiowałam pedagogikę i pewnie w jakimś stopniu pomogło mi to w ich określeniu.
Bliskie są mi metody Okruszka
Teoria, teorią tylko ciekawa jestem jak to u mnie będzie z praktyką, bo ja trochę miękka jestem

Dziewczyny, przez tą majówkę obudziłam w sobie potwora - potwora żarłacza. Niczemu nie poświęcałam tyle uwagi, co jedzeniu.
Nasi znajomi tylko słyszeli moje yhy ,hymmmm, mniam mniam
I zakochałam się ... we frankfurterkach z grilla

Kurcze ja też miękka jestem... w domu to w ogóle autorytetu nie mam, kot ma mnie gdzieś, pies mnie obgryza dobrze, że chociaż mąż posłuchany

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez sorejna

oj, nie jak ja się na coś uparłam, to jadłam i jadłam np. ziarenka kukurydzy na ciepło z masełkiem, tak długo się nimi zajadałam, aż w końcu mi zbrzydły
boję się co teraz będzie, bo zaczyna się sezon na szparagi i już były szparagi z bułeczką tartą, w beszamelu, krem ze szparagów, ciekawe co jeszcze tam wymyślę
rano obowiązkowo kefir z rzodkiewkami
zaczęłam się zastanawiać jakiej potrawy nie lubię, i chyba nie ma takiej, zjem wszystko co nadaje się do zjedzenia, łącznie z czarniną

ps. właśnie dziś na obiadek robię makaron ze szpinakiem, wczoraj jadłam taki w restauracji i nie mogłam się odpędzić od chęci ponownej konsumpcji
ale za frankfurterkami mi tęskno ...
zartownis te akurat są z Sokołowa podobne do kabanosów, ale surowe w środku i na grillu polewane zakazanym piwkiem, i mają taki słodziutki soczek, eh rozmarzyłam się ...

Ja kukurydza to nie bardzo, ale zielony groszek mogła bym jeść ciągle. Byliśmy u weta. Sunia zaszczepiona (nawet nie pisnęła) a co do nóżki pani doktor stwierdziła, że skoro normalnie biega i nóżki nie oszczędza to wstrzymamy się 2 tygodnie, bo możliwe, że nóżka się zrośnie. Jeśli nie to rentgen i ewentualnie operacja. W każdym razie o mieszkaniu w komórce poza tą nóżką innych problemów nie ma, żadnej gorączki też nie, więc leki niepotrzebne.

[miss.hot]

Napisane przez Vcelka

cześć dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze? Ja Was od czasu do czasu podczytuję i Wam zazdroszczę tych pięknych brzuszków i dzidziusiów w środku. Ja dziś zaczęłabym 18 tydzień
A tak u mnie wszystko się knoci, przeszłam już przez pierwszy @ od zabiegu, ale do tej pory ( to już 9 dzień) plamię. Łącznie mój @ trwa już 17 dni ! W środę idę do ginka może coś poradzi.
A poza tym od ponad 3 tygodni męczę się ze strasznymi bólami kręgosłupa, miednicy i nóg. Lekarze nie wiedzą co mi jest, faszeruje się tabl. przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi i czekam na jakaś diagnozę. I jak tu się przygotowywać do stranek? A miałay się zacząć w czerwcu, a przez to wszystko to nie wiem kiedy się zaczną Strasznie mi jest smutno, że nic nam się nie układa i ciągle jest pod górkę.
Życzę Wam dziewczyny dużo zdrówka i uważajcie na siebie

Trzymamy kciuki, żeby wszystko się pozytywnie wyjaśniło

Napisane przez aliisanka

wieczorem znów spróbuję, może lepiej mi pójdzie

Na imieniny op bratowej dostałam książkę "Wielka księga dziecka" - to będę miała teraz zajęcie

A ja padam po pracy - chyba się zdrzemnę trochę

[Biedroneczkaolga]

Witam ponownie dziewczyny!

Mam pytanko jak tam u was z tyciem? ja jestem w 20 tc i przytyłam dopiero 2,5 kg wogóle jestem teraz szczuplejsza na twarzy w rękach i nogach, tylko brzyszek wystaje znacznie... Jak to jest u was? Bo ja zaczynam się martwić że za mało utyłam.

[Orzeszek.1]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam ponownie dziewczyny!

Mam pytanko jak tam u was z tyciem? ja jestem w 20 tc i przytyłam dopiero 2,5 kg wogóle jestem teraz szczuplejsza na twarzy w rękach i nogach, tylko brzyszek wystaje znacznie... Jak to jest u was? Bo ja zaczynam się martwić że za mało utyłam.

A u mnie również 20tc i 5 kilogramów na plusie, ale na prawdę nie masz się czym przejmować, bo w przyszłych miesiącach na pewno nadgonisz to i to bardzo szybko, główka do góry kochana

[sorejna]

Dziewczyny, uśmiałam się z Waszych czopkowych przygód

sweet biedaczek nie zdążył się rozpuścić daj mu szanse wieczorem, najwyżej pogna Cię w nocy

martusia gratuluję powiększenia rodzinki, słodki ten Wasz nowy domownik. Tylko niech z Wami nie śpi, bo go jeszcze zgnieciecie

śmigam pobuszować w lodówce, bo mój wewnętrzny potwór znów daje o sobie znać

[19martusia86]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam ponownie dziewczyny!

Mam pytanko jak tam u was z tyciem? ja jestem w 20 tc i przytyłam dopiero 2,5 kg wogóle jestem teraz szczuplejsza na twarzy w rękach i nogach, tylko brzyszek wystaje znacznie... Jak to jest u was? Bo ja zaczynam się martwić że za mało utyłam.

Mam dokładnie tak samo

[karenina19]

Hej dziewczynki,

Jestesmy juz w domku po usg...
Ehh....wiem, ze kazde usg jest wyjatkowe, ale jakos to wyjatkowo mnie wzruszylo...No wiec moje male szczescie ma juz prawie 7 cm, co dokladnie odpowiada wiekowi ciazy
I tym razem bylo bardzo ruchliwe... Ale najlepiej na samym poczatku usg - bylo bardzo spokojne, lekarz powiedzial, zebym zaczela cos mowic do brzucha no i zaczelam mowic i od tego momentu maluszek zaczal sie tak ruszac!! Najpierw jedna lapke podniosl kolo glowki tak, ze mam zdjecie, na ktorym wyglada to jakby mowil "Hej, tu jestem!" Pozniej juz skakal, machal nozkami i raczkami Zdjecia mam w koncu fajne i wstawie jak tylko zeskanuje... No wiec jestem mega szczesliwa...
Moj tz niestety nie zdazyl na usg, wpadl do gabinetu tuz po...troche mi go zal bylo, ale wszystko mu opisalam z 10 razy juz wiec jest tez szczesliwy...

[aliisanka]

ja wieczorem też ponownie przystąpię do czopkowania
teraz zjadłam twarożek, choć miałam już dziś nic nie jest, bo od kilku dni, mam wrażenie że coś siedzi mi na żołądku jak zjem coś "poważniejszego" to tak cholernie ciężkie i niemiłe uczucie już wolę mdłości od tego

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez karenina19

Hej dziewczynki,

Jestesmy juz w domku po usg...
Ehh....wiem, ze kazde usg jest wyjatkowe, ale jakos to wyjatkowo mnie wzruszylo...No wiec moje male szczescie ma juz prawie 7 cm, co dokladnie odpowiada wiekowi ciazy
I tym razem bylo bardzo ruchliwe... Ale najlepiej na samym poczatku usg - bylo bardzo spokojne, lekarz powiedzial, zebym zaczela cos mowic do brzucha no i zaczelam mowic i od tego momentu maluszek zaczal sie tak ruszac!! Najpierw jedna lapke podniosl kolo glowki tak, ze mam zdjecie, na ktorym wyglada to jakby mowil "Hej, tu jestem!" Pozniej juz skakal, machal nozkami i raczkami Zdjecia mam w koncu fajne i wstawie jak tylko zeskanuje... No wiec jestem mega szczesliwa...
Moj tz niestety nie zdazyl na usg, wpadl do gabinetu tuz po...troche mi go zal bylo, ale wszystko mu opisalam z 10 razy juz wiec jest tez szczesliwy...

Kareninko, pokaż zdjęcia pochwal się

[sorejna]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam ponownie dziewczyny!

Mam pytanko jak tam u was z tyciem? ja jestem w 20 tc i przytyłam dopiero 2,5 kg wogóle jestem teraz szczuplejsza na twarzy w rękach i nogach, tylko brzyszek wystaje znacznie... Jak to jest u was? Bo ja zaczynam się martwić że za mało utyłam.

Jak pisałam wcześniej dopiero wracam do swojej wyjściowej wagi, a jetem w 16 tygodniu.
W kalkulatorach wagi ciąży wychodzi, że najlepiej będzie jeśli przytyję od 13 do 18 kg.
Ale czy uda mi się tyle przybrać na wadze?
Wiem jedno, na pewno nie ma się czym przejmować

[19martusia86]

Napisane przez sorejna

Dziewczyny, uśmiałam się z Waszych czopkowych przygód

sweet biedaczek nie zdążył się rozpuścić daj mu szanse wieczorem, najwyżej pogna Cię w nocy

martusia gratuluję powiększenia rodzinki, słodki ten Wasz nowy domownik. Tylko niech z Wami nie śpi, bo go jeszcze zgnieciecie

śmigam pobuszować w lodówce, bo mój wewnętrzny potwór znów daje o sobie znać

Oj z tym spaniem to nie taka prosta sprawa. Wczoraj spała i teraz też z małżem śpi. Jak się o niej zapomni to szczeka, poza tym kot też się do łóżka pcha...

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez sorejna

Jak pisałam wcześniej dopiero wracam do swojej wyjściowej wagi, a jetem w 16 tygodniu.
W kalkulatorach wagi ciąży wychodzi, że najlepiej będzie jeśli przytyję od 13 do 18 kg.
Ale czy uda mi się tyle przybrać na wadze?
Wiem jedno, na pewno nie ma się czym przejmować

Grunt to nie przeżywać. Zresztą ja raczej będę się cieszyć jak mi jak najmniej przybędzie

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez karenina19

Hej dziewczynki,

Jestesmy juz w domku po usg...
Ehh....wiem, ze kazde usg jest wyjatkowe, ale jakos to wyjatkowo mnie wzruszylo...No wiec moje male szczescie ma juz prawie 7 cm, co dokladnie odpowiada wiekowi ciazy
I tym razem bylo bardzo ruchliwe... Ale najlepiej na samym poczatku usg - bylo bardzo spokojne, lekarz powiedzial, zebym zaczela cos mowic do brzucha no i zaczelam mowic i od tego momentu maluszek zaczal sie tak ruszac!! Najpierw jedna lapke podniosl kolo glowki tak, ze mam zdjecie, na ktorym wyglada to jakby mowil "Hej, tu jestem!" Pozniej juz skakal, machal nozkami i raczkami Zdjecia mam w koncu fajne i wstawie jak tylko zeskanuje... No wiec jestem mega szczesliwa...
Moj tz niestety nie zdazyl na usg, wpadl do gabinetu tuz po...troche mi go zal bylo, ale wszystko mu opisalam z 10 razy juz wiec jest tez szczesliwy...

Moje słonko przespało ostatnie USG. Ale za to parę minut przed wejściem do gabinetu rozrabiało bardzo

[klaudiaaa86]

Margorcia no mialam nie maly a teraz rosnie i rosnie , Tz wniebowziety

Malin30 hmm kolo przejscia, czy ja wiem.... Tzn jezeli chodzi o mnie to ja bym stanela z 200m przed granica, Tam jest ul. Michejdy i tam jest parking ogrodzony, wiec jezeli chcecie na dluzej to lepiej tam, do rynku wtedy macie 500m, do Czech 200 m itp... no a jak na godzine czy dwie to gdziekolwiek kolo rynku, tam wszedzie kasuja ale auta sa bezpieczne.. KOlo granicy zawsze jest tloczno, bo targ tam jest codziennie otwarty.. Jezeli chcecie parking ale nie strzezony to mozna kolo granicy przy Pizzeri Wenecja,zaraz nad woda... Cieszyn to taka dziura ze tu nawet aut nie kradna a w jakim celu przybywacie??

a ja wybralam sie z mama na miasto i weszlysmy do SECOND HAND i tam zakupilam to :

to bardziej dla chlopca no ale co zrobic,plci nie znam alejakos tak bym chciala booyaaa

[sorejna]

Napisane przez 19martusia86

Oj z tym spaniem to nie taka prosta sprawa. Wczoraj spała i teraz też z małżem śpi. Jak się o niej zapomni to szczeka, poza tym kot też się do łóżka pcha...

My naszą psinę nauczyliśmy by do łóżka nam nie wskakiwała. Rano czasami ją wołamy, wtedy wpadnie przywita się ale zaraz zmyka. Myślę, że dla nas (ze względu na kłaki i swobodę poruszania się w łóżku) i dla niej (nie wie jak to jest, gdy się śpi z pańcią i panem, więc nie żałuje) jest lepiej

Napisane przez 19martusia86

Grunt to nie przeżywać. Zresztą ja raczej będę się cieszyć jak mi jak najmniej przybędzie

i ja też problem zrzucania zbędnych kg. z głowy

oto nasza psinka

[miss.hot]

Ja mam jutro wizytę to zobaczymy ile dokładnie przytyłam, bo moja domowa waga jakaś dziwna Ale ogólnie to może ze 2-2,5 kg - a kończymy 16 tc

A to mój piesek - zmęczony po wczorajszym nadmiarze wrażeń

[zatoka]

Witam wszystkie Mamusie
Już od dłuższego czasu śledzę wasz wątek i w końcu zdecydowłam się napisać bo mam problem
Jestem w 14 tyg. mojej pierwszej ciąży i brzuszek mam już troszkę odstający. W zeszłym tygodniu miałam badanie usg i wszystko było ok, ale wczoraj po dłuższym spacerze najpierw bolał mnie brzuch z prawej strony a potem strasznie bolał mnie pępek normalnie delikatne dotknięcie opuszkiem palca wywoływało ból, po 2 godz. snu mi przeszło i dziś też jest ok.
Ale czy takie bóle są normalne w 14 tyg Miałyście coś takiego?

[malin30]

Napisane przez aliisanka

malinko, bede w sierpniu, w listopadzie miałam jechać za granicę...

No bo jak pierwszy raz napisałaś o Ustce, to napisałaś, że w listopadzie. Ale skoro w sierpniu, to wtedy będę jeszcze nie "rozpakowana"

Napisane przez klaudiaaa86

Malin30 hmm kolo przejscia, czy ja wiem.... Tzn jezeli chodzi o mnie to ja bym stanela z 200m przed granica, Tam jest ul. Michejdy i tam jest parking ogrodzony, wiec jezeli chcecie na dluzej to lepiej tam, do rynku wtedy macie 500m, do Czech 200 m itp... no a jak na godzine czy dwie to gdziekolwiek kolo rynku, tam wszedzie kasuja ale auta sa bezpieczne.. KOlo granicy zawsze jest tloczno, bo targ tam jest codziennie otwarty.. Jezeli chcecie parking ale nie strzezony to mozna kolo granicy przy Pizzeri Wenecja,zaraz nad woda... Cieszyn to taka dziura ze tu nawet aut nie kradna a w jakim celu przybywacie??

DziękiMy za 3 tygodnie jedziemy na 8 dni do Wisły na krótki urlop, no i do Cieszyna wpadniemy obowiązkowo. Uwielbiam to miasto

A ja przysnęłam po obiedzie. Jak się obudziłam, to po jakimś czasie pogoniło mnie to łazienki. Ale nie w takim celu, o jakim się tu rozpisywałyście. Mnie wzięło "od przodu", czyli żyganie. Czuję, że zaraz znowu polecę nad wannę. W dodatku głowa zaczęła boleć. Znikam więc stąd. Do jutra!

[sorejna]

Napisane przez zatoka

Witam wszystkie Mamusie
Już od dłuższego czasu śledzę wasz wątek i w końcu zdecydowłam się napisać bo mam problem
Jestem w 14 tyg. mojej pierwszej ciąży i brzuszek mam już troszkę odstający. W zeszłym tygodniu miałam badanie usg i wszystko było ok, ale wczoraj po dłuższym spacerze najpierw bolał mnie brzuch z prawej strony a potem strasznie bolał mnie pępek normalnie delikatne dotknięcie opuszkiem palca wywoływało ból, po 2 godz. snu mi przeszło i dziś też jest ok.
Ale czy takie bóle są normalne w 14 tyg Miałyście coś takiego?

Witaj Wszelkie bóle w dole brzucha są normalne (byleby nie towarzyszyło im krwawienie czy plamienie)
Przyczyną bólu jest przede wszystkim powiększająca się macica.
W II trymestrze występują tzw. bóle więzadła obłego macicy. Ból występuję, gdyż wraz ze wzrostem macicy napinają się więzadła.
W połowie II trymestru mogą pojawić się łagodne, krótkotrwałe skurcze, zwane skurczami Braztona-Hicksa.
Nie trzeba się tym martwić. Jeśli jednak powoduje to u Ciebie niepokój oraz dyskomfort najlepiej będzie jak skontaktujesz się z lekarzem

[aliisanka]

jakie Wy macie cudowne pieseczki... kocham tak piesiątka ...
a ja zaraz oszaleję co nie zjem to mi siedzi na żołądku, zwariuje zaraz chyba

[margolcia1006]

Napisane przez Biedroneczkaolga

Witam ponownie dziewczyny!

Mam pytanko jak tam u was z tyciem? ja jestem w 20 tc i przytyłam dopiero 2,5 kg wogóle jestem teraz szczuplejsza na twarzy w rękach i nogach, tylko brzyszek wystaje znacznie... Jak to jest u was? Bo ja zaczynam się martwić że za mało utyłam.

Ja dziś kończę 20 tydz i przytyłam 3,7 kg.

Napisane przez karenina19

Hej dziewczynki,

Jestesmy juz w domku po usg...
Ehh....wiem, ze kazde usg jest wyjatkowe, ale jakos to wyjatkowo mnie wzruszylo...No wiec moje male szczescie ma juz prawie 7 cm, co dokladnie odpowiada wiekowi ciazy
I tym razem bylo bardzo ruchliwe... Ale najlepiej na samym poczatku usg - bylo bardzo spokojne, lekarz powiedzial, zebym zaczela cos mowic do brzucha no i zaczelam mowic i od tego momentu maluszek zaczal sie tak ruszac!! Najpierw jedna lapke podniosl kolo glowki tak, ze mam zdjecie, na ktorym wyglada to jakby mowil "Hej, tu jestem!" Pozniej juz skakal, machal nozkami i raczkami Zdjecia mam w koncu fajne i wstawie jak tylko zeskanuje... No wiec jestem mega szczesliwa...
Moj tz niestety nie zdazyl na usg, wpadl do gabinetu tuz po...troche mi go zal bylo, ale wszystko mu opisalam z 10 razy juz wiec jest tez szczesliwy...

Tak, tak znam to uczucie Już nie mogę się doczekać usg połówkowego. A to już za tydzień

Napisane przez zatoka

Witam wszystkie Mamusie
Już od dłuższego czasu śledzę wasz wątek i w końcu zdecydowłam się napisać bo mam problem
Jestem w 14 tyg. mojej pierwszej ciąży i brzuszek mam już troszkę odstający. W zeszłym tygodniu miałam badanie usg i wszystko było ok, ale wczoraj po dłuższym spacerze najpierw bolał mnie brzuch z prawej strony a potem strasznie bolał mnie pępek normalnie delikatne dotknięcie opuszkiem palca wywoływało ból, po 2 godz. snu mi przeszło i dziś też jest ok.
Ale czy takie bóle są normalne w 14 tyg Miałyście coś takiego?

Mnie teraz boli pępek tzn nie zawsze ale np 2 dni temu miałam taki ból że chodziłam w pół zgięta. A ok 14 tyg to mnie pod zebrem kuło ale to myślę że w wyniku że macica się powiększa i wszystko się w brzuchu przesuwa. Myślę że to normalne i nie ma się czym martwić ale dla własnego spokoju zapytaj swojego lekarza

[zatoka]

Dziękuję za odpowiedzi
Owszem czuję skutki rozciągania się macicy ale myślałam, że taki ból pępka pojawi się później jak będzie on wypychany na zewnątrz Muszę jeszcze poczytać ale troszkę już uspokoiłam

[Nika1980]

wpadam na szybko,okazuje się, ze jutro znów jakieś święto tutaj i mam męża dla siebie , także odezwę się w środę bo jutro jest dla nas! hurra!

Napisane przez karenina19

Hej dziewczynki,

Jestesmy juz w domku po usg...
Ehh....wiem, ze kazde usg jest wyjatkowe, ale jakos to wyjatkowo mnie wzruszylo...No wiec moje male szczescie ma juz prawie 7 cm, co dokladnie odpowiada wiekowi ciazy
I tym razem bylo bardzo ruchliwe... Ale najlepiej na samym poczatku usg - bylo bardzo spokojne, lekarz powiedzial, zebym zaczela cos mowic do brzucha no i zaczelam mowic i od tego momentu maluszek zaczal sie tak ruszac!! Najpierw jedna lapke podniosl kolo glowki tak, ze mam zdjecie, na ktorym wyglada to jakby mowil "Hej, tu jestem!" Pozniej juz skakal, machal nozkami i raczkami Zdjecia mam w koncu fajne i wstawie jak tylko zeskanuje... No wiec jestem mega szczesliwa...
Moj tz niestety nie zdazyl na usg, wpadl do gabinetu tuz po...troche mi go zal bylo, ale wszystko mu opisalam z 10 razy juz wiec jest tez szczesliwy...

Kareninko ślicznie to opisałaś, sama się wzruszyłam.... koniecznie pokaż nam fotki! nie mogę się doczekać! buźka!

Napisane przez klaudiaaa86

a ja wybralam sie z mama na miasto i weszlysmy do SECOND HAND i tam zakupilam to :

to bardziej dla chlopca no ale co zrobic,plci nie znam alejakos tak bym chciala booyaaa

niech żyją używane wózki, ciuszki itp ! bardzo super fajne ciuszki!!!
kurcze, u nas nie ma dużo właśnie takich sklepów z używaną odzieżą niestety, ale za to czasem jest specjalny ryneczek i tam sprzedają takie rzeczy, też na pewno się wybiorę!

ja wogóle popieram ideę "second hand " przynajmniej nie zagracamy świata hihi, a takie małe dzieciaczki to noszą wszystko chwilkę i już wyrastają, więc ciuszki niezniszczone, to samo z mebelkami czy wózkami.
nas czeka zakup mebelków...też kupimy używane pewnie, bo wtedy można kupić dobrej marki rzeczy nie płacąc 1000 eu

do środy dziewuszki!!!!!!!!!!!!!:c mok: