Koty

[Tacca]

Przykra sprawa the kamm, skoro kociak był obiecany Tobie, to bardzo dziwne zachowanie ze strony b. właściciela... Bardzo nieładnie.. Cóż ludzie niestety są różni...
Wydaje mi się, że nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem kotka ja lubię sobie czasem pooglądać zwierzątka oferowane na allegro, oczywiście właściciele nie wysyłają ich w paczce
wpisz w wyszukiwarce słowo kocięta i nazwę miejscowości, w której mieszkasz bądź położonej w najbliższej okolicy, ofert pewnie będzie tyle, że nie będziesz mogła się zdecydować i głowa do góry wszystko co się dzieje w naszym życiu czemuś służy, więc może to po prostu przeznaczenie

[ally5]

Napisane przez Nimfa20

Ja mam całego białego pół perskiego kocurka
Jest cudowny!!! I ma bardzo gęstą sierść. Jak leży, to robią mu się takie paseczki, to mi przypomina chmurki Altocumulus lub Stratus
Ogon ma grubszy niż dachowce.

piękny kot ja niestety jeszcze nie mam zdjęć, tylko parę na komórce, ale mało na nich widać. Ciekawi mnie jakie futerko będzie miał mój kotek, troszkę dłuższe czy krótkie. Skoro mama jest półpersem a tata ma krótką sierść to wyjdzie krótka?

Napisane przez the kamm

Jestem załamana !!!
Ten ,,mój" biały kotek jest już nieaktualny !
Ciocia miała zostawić mi go , a dziś tam byłam , i okazało się że sprzedała mojego najlepszego przyjaciela na następne 15 lat !!!
A te inne są trzymane na wolności , tylko na noc wracają do domu , więc nie wezmę ich , bo będą u mnie cierpieć , bo ja mieszkam na 3 piętrze i nie będę ich wypuszczać ! Okropne !
A na dodatek , w pobliżu nie ma żadnego schroniska !


Muszę dowiadywać się o jakiejś porządnej chodowli ...
Najlepiej aby ok. 20 sierpnia koteczki miały od 8 do 9 tygodni ...
Niewiem czy coś takiego znajdę !!!
Ochh , jestem wściekła !!!!!!!!!!!!!!
Walę w tą klawiaturę , zaraz chyba się połamie , uchh !!!
Łeee , ja będę płaaakać !

Bardzo nie w porządku się zachowała twoja ciocia... Rozmawiałaś z nią? Pytałaś dlaczego? Może poszukaj tutaj, bardzo dużo kotków czeka na swój dom: http://allegro.pl/15998_koty.html

[sunshain]

Napisane przez the kamm

Ale często też biora je w wieku 8 tygodni ...
te są akurat bardzo samodzielne , już teraz spokojnie można je wziąść ...

to jest za mały kociak aby go odseperować o dmatki

co z tego, że sam zje i napisje się

ale zachowania (czyli co mu wolno a co nie) własnie wtedu uczy się od matki

wiek na zabranie kociaka od matki to 3 m-ce

[Nimfa20]

Napisane przez the kamm

Ale często też biora je w wieku 8 tygodni ...
te są akurat bardzo samodzielne , już teraz spokojnie można je wziąść ...

W moim mieście, na portalu ogłoszeniowym są często ogłoszenia typu:
"Oddam miesięczne kotki"
lub: "Oddam miesięczne szczenięta"
Napisałam ogłoszenie w tytule, że niby oddam persa (bo na to prawie każdy wejdzie), a w treści napisałam, że nie można oddawać miesięcznych zwierząt! Nie wiem tylko, czy moderator to wydrukuje

Rany, i co z tego, że miesięczne czy dwumiesięczne kotki są samodzielne...Tak jak napisałyście, koty musza mieć co najmniej 3 m-ce, aby je oddać.Zabrane wcześniej od matki tracą swój układ odpornościowy.Takie kocięta piją jeszcze mleko matki , które zawiera przeciwciała i broni ich organizmy przed infekcjami, wirusami itd.
Poza tym, im dłużej kocięta są z matką, tym lepiej wpływa to na ich psychikę. Matka musi mieć odpowiednią ilość czasu, aby nauczyć kociaka odpowiednich zachowań, chociażby polowania. Małe koty poprzez zabawę też uczą się polowań, itd...
Miałam kiedyś mieć kotka, ale jak się dowiedziałam, że ma miesiąc po prostu z niego zrezygnowałam. I powiedziałam co nieco właścicielce.

[Tacca]

UUUU Jak tu cichutko Kamm na wakacjach?

[iizabelaa]

Co myślicie o kąpaniu kota??

widziałam dzisiaj szampon przeciw pchłom dla kota

czy któraś kąpała swojego kocura, bo ja nigdy tego nie robiłam i zawsze myślałam, że koty nie lubią wody

[sabbatha]

Napisane przez iizabelaa

Co myślicie o kąpaniu kota??

widziałam dzisiaj szampon przeciw pchłom dla kota

czy któraś kąpała swojego kocura, bo ja nigdy tego nie robiłam i zawsze myślałam, że koty nie lubią wody

Ja uważam że raz na kilka miesięcy trzeba (w szczegolności po chorobie, wychodzącego to nawet częściej), bo kot w pewnym momencie po prostu zaczyna pośmierdywać. Ja ostatnio swoim kąpiel zafundowałam i od razu ładniejsza sierść i nie ma żadnych zapaszków.

[201804100943]

nie wiem gdzie podpiąć moje pytanie, bo nie ma [chyba] odpowiedniego wątku...
Zamawiałam na animalii i dzis sprawdzałam status zamówienia i wszystko już skompletowali, kiedy mogę się spodziewać przesyłki kurierem GLS? Da się sprawdzić na str gls status zamówienia (animalia nie podała mi numeru paczki)

[sabbatha]

Da się o ile masz numer paczki, bez tego niewiele zrobisz. Napisz do nich i poproś o numer Albo zadzwoń.

[iizabelaa]

Napisane przez sabbatha

Ja uważam że raz na kilka miesięcy trzeba (w szczegolności po chorobie, wychodzącego to nawet częściej), bo kot w pewnym momencie po prostu zaczyna pośmierdywać. Ja ostatnio swoim kąpiel zafundowałam i od razu ładniejsza sierść i nie ma żadnych zapaszków.

mój kot nie wychodzi; jednak ponieważ ostatnio odwiedził nas inny kocur, to ona złapała od niego pcheł/pchły
za miesiąc skończy rok i nigdy nie była kąpana, ale pachnie bardzo ładnie uwielbiam jej futerko

w każdym razie decyzja już prawie zapadła, czeka ją kąpiel ma nadzieję, że nie strzeli z tego powodu focha

[ktsw]

ja w zyciu nigdy nie kąpałam moich kotów, i jakos zaden mi nie "podśmierdywał"

[loss_lauri]

Napisane przez iizabelaa

Co myślicie o kąpaniu kota??

widziałam dzisiaj szampon przeciw pchłom dla kota

czy któraś kąpała swojego kocura, bo ja nigdy tego nie robiłam i zawsze myślałam, że koty nie lubią wody

wg mnie, jeżeli kot nie jest wychodzący i od małego przyzwyczajony do kąpieli, to można go kąpać co pewien czas. trochę inaczej jest z kotami wychodzącymi, bo kota po kąpieli nie powinno się przez 1 dzień wypuszczać na dwór (kąpiel usuwa ochronną warstwę tłuszczu z jego skóry i jest on wtedy narażony na różnego rodzaju infekcje). moje koty są wychodzące a do tego nigdy nie były kąpane, nie uważam, by ten fakt jakoś zaszkodził ich higienie, bo mają zdrowe, pachnące po kociemu futro (uwielbiam ten zapach, zwłaszcza gdy przyjdą z ogrodu gdzie rośnie dużo ziół, np mięta, w której się wylegują ) poza tym czasami pachną niebieskim lenorem ale to wtedy gdy ich kocyki są świeżo wyprane lub któryś śpi na przyniesionym wyschniętym praniu. w przypadku moich kotów więc w grę wchodzi jedynie suchy szampon w formie np pianki, ale jeszcze nie 'czyściłam' nim kota, bo nie było takiej potrzeby
koty wystawowe oczywiście trzeba kąpać w tradycyjny sposób.
a co do szamponu to dużo łatwiejszym i skuteczniejszym oraz trwalszym sposobem na pozbycie się pcheł są krople spot-on np Advocate czy Fiprex

[sabbatha]

Dzisiaj rozmawiałam z kobitkami z miau jak byłam w schronisku i w sumie też uważają że nie ma po co

[Melka88]

Dawno mnie tu nie było.. Dziewczyny, mam dwa bure kociątka na tymczasie - Zbynia i Zuźkę.. Jeszcze strachliwi, ale będą z nich kochane kociszcza.. Nie skusiłaby się któraś ?

[iizabelaa]

hmmmm

... więc jednak jej nie wykąpie, no chyba, że zacznie mi śmierdzieć

może zacznę ją częściej szczotkować


dzięki za namiary na krople przeciw pchłom

[Nimfa20]

To tak:
Mojego Filcia musiałam wykąpać, bo trochę śmierdział stajnią/ oborą. Kotek był trzymany w domu, ale poprzedni właściciele mieli też konia, więc...
Wykąpałam mu łebek i brzuch w 1 kropli szamponu dla psów, bo kociego jeszcze nie miałam...
Było spokojnie

Mojego persa (którego wzięłam z hodowli) musiałam wykąpać, bo śmierdział moczem i nie wiem jeszcze czym
Też go wykąpałam w szamponie dla psów, ale tylko w 3 chyba kroplach.I przestał tak śmierdzieć.

Mimo, że moje koty nie wychodzą na dwór, wykąpię je jeszcze przed zimą w specjalnym szamponie.Maja wtedy śliczną sierść

[iizabelaa]

Napisane przez aanneett

Wczoraj wyszedł nowy odcinek Simon's Cat :
http://www.youtube.com/watch?v=I1qHVVbYG8Y

popłakałam się ze śmiechu

[loss_lauri]

Napisane przez iizabelaa

hmmmm

... więc jednak jej nie wykąpie, no chyba, że zacznie mi śmierdzieć

może zacznę ją częściej szczotkować


dzięki za namiary na krople przeciw pchłom

jeżeli nie ma takiej potrzeby czyli kot nie jest brudny,nie śmierdzi,nie ma jakiejś choroby skóry której leczenie wymagałoby kąpieli to naprawdę nie trzeba go kąpać. a te kropelki są naprawdę skuteczne(advocate np działa nie tylko na pchły/wszy ale na świerzbowca i robaki też, czyli taki all-in-one)
przepraszam, że pytam o to na tym watku, ale na 'Czym karmicie swoje zwierzaki" ostatnio nikt nie zagląda, a ja chciałabym się dowiedzieć jak to jest z dawaniem surowej ryby kotu - można czy nie? w jakimś programie słyszałam, ze nie, bo surowa ma pewien enzym szkodliwy dla kotów, który rozpada się podczas gotowania i już takie mięso jest ok. no więc jak to jest?

[cholernarejestracja]

Ja moją Agrafkę kąpałam tylko raz - jak zabrałam ją do kuzynki u której jest wielki kocur bengalski. Kiedyś się bawili ładnie, ale wtedy zaczęła się go strasznie bać i siedziała cały czas w kącie, i jak w pewnym momencie do niej podbiegł, to się wystraszyła, i lekko popuściła, bidulka.

Więc jak wróciłam do domu, to jej umyłam tylne łapy i kuperek, bo śmierdziała moczem. Zachwycona nie była, ale dało radę

I właśnie wróciłam z rodzinnego domu mojego faceta, ich kotka ma trzy kocięta, teraz mają miesiąc rrany, jakie są cudne! Zastanawiamy się, czy jednego nie wziąć do siebie powklejać wam zdjęcia? Nawet filmiki porobiłam, są takie urocze!

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Loss_lauri - nie wolno podawać surowej ryby, bo zawiera enzym który rozkłada niezbędną kotu witaminę B. Ponoć nie powinno się też dawać wędzonej.

[loss_lauri]

Napisane przez cholernarejestracja

Ja moją Agrafkę kąpałam tylko raz - jak zabrałam ją do kuzynki u której jest wielki kocur bengalski. Kiedyś się bawili ładnie, ale wtedy zaczęła się go strasznie bać i siedziała cały czas w kącie, i jak w pewnym momencie do niej podbiegł, to się wystraszyła, i lekko popuściła, bidulka.

Więc jak wróciłam do domu, to jej umyłam tylne łapy i kuperek, bo śmierdziała moczem. Zachwycona nie była, ale dało radę

I właśnie wróciłam z rodzinnego domu mojego faceta, ich kotka ma trzy kocięta, teraz mają miesiąc rrany, jakie są cudne! Zastanawiamy się, czy jednego nie wziąć do siebie powklejać wam zdjęcia? Nawet filmiki porobiłam, są takie urocze!

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Loss_lauri - nie wolno podawać surowej ryby, bo zawiera enzym który rozkłada niezbędną kotu witaminę B. Ponoć nie powinno się też dawać wędzonej.

no widzisz ale te dzikusy wolą taką bardziej niż gotowaną, ale cóż - trzeba wrócić do gotowania
aha - dzięki za odpowiedź

[the kamm]

Napisane przez Tacca

UUUU Jak tu cichutko Kamm na wakacjach?

A no na wakacjach
Dopiero dziś mogę se usiąść na wizaz , ale mam zaległości w tych wątkaach
jejj ...
Dobra ja ide nadrabiać zaległości , jak coś bd wiadomo w sprawie kota - napisze .
Pozdrowienia Taccuś , i inne wizażanki z tego wątku , loss_lauri , choler(k)o , kstw , nimfa itp , itd

[loss_lauri]

[iizabelaa]

Napisane przez cholernarejestracja

Ja moją Agrafkę kąpałam tylko raz - jak zabrałam ją do kuzynki u której jest wielki kocur bengalski. Kiedyś się bawili ładnie, ale wtedy zaczęła się go strasznie bać i siedziała cały czas w kącie, i jak w pewnym momencie do niej podbiegł, to się wystraszyła, i lekko popuściła, bidulka.

Więc jak wróciłam do domu, to jej umyłam tylne łapy i kuperek, bo śmierdziała moczem. Zachwycona nie była, ale dało radę

I właśnie wróciłam z rodzinnego domu mojego faceta, ich kotka ma trzy kocięta, teraz mają miesiąc rrany, jakie są cudne! Zastanawiamy się, czy jednego nie wziąć do siebie powklejać wam zdjęcia? Nawet filmiki porobiłam, są takie urocze!

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Loss_lauri - nie wolno podawać surowej ryby, bo zawiera enzym który rozkłada niezbędną kotu witaminę B. Ponoć nie powinno się też dawać wędzonej.

ale ci zazdraszczam, też bym chciała mieć jeszcze jednego kotka
niestety chwilowo nie ma warunków

mój TŻ to by najchętniej rozmnożył naszą kocicę i oczywiście zachował wszystkie kociaki, bo jak mówi nie byłby w stanie żadnego oddać


dawaj jakieś zdjątko tych kociaków

[henieczka]

Napisane przez iizabelaa

hmmmm

... więc jednak jej nie wykąpie, no chyba, że zacznie mi śmierdzieć

może zacznę ją częściej szczotkować


dzięki za namiary na krople przeciw pchłom

Rzeczywiscie nie ma co kapac kotka bez potrzeby. U mnie potrzeba wystepuje - Pusia ma delikatny brzuszek i od czasu do czasu zdarza jej sie zabrudzic futro przy dupce..wiec nie ma wyjscia, szampon dla kociakow i pod prysznic..ale staramy sie zamoczyc tylko tylna czesc ciala

[smv]

dziewczyny poratujcie mnie.
moja kotka sie okociła, 5 małych w tym 3 martwe wszytskie odbieralam ja. Minal juz miesiac. Te dwa kociaki co przezyly sa cudowne, radosne i w ogole. Sa juz przyszli wlasciciele, ale jeszcze ze 2 m-ce poczekamy nim je oddamy, same jesc nie potrafią jeszcze wiec nie ma szans.
Problem tkwi w mojej kotce-mamie kotce. Nie wiem co sie z Nia dzieje.
Ile kotka karmiąca powinna dziennie jesc? Slluchajcie, moja kotka pól kilo Kit Kata w saszetkach je;/ Ciagle sie drze bo to miauczeniem nie umiem nazwac, po prpstu błaga o jedzenie. Juz nakrzyczałam na rodzicow bo ile mozna kota karmic. Rano dostaje calą saszetke, a kolo 8-9 rano juz chce kolejną. Staram sie jej nie dawac tak czesto bo sie przyzwyczai. Ma sucha karme. Kotka nie pije w ogole wody. Od samego poczatku jak ja dostalismy nie umiala pic, karmilam ja strzykawka, palcem i jakos wyrosla na fajna kicie. Ale to jedzenie. Puszcza mnie z torbami!tygodniowo idzie na jedzie prawie 80 zł;/ +zwirek .... no tragedia. Nie wiem moze rozpuscilismy ja i sie tak nauczyła. Dodam ze przed ciązą i w jej czasie sie tak nie zachowywała. Fakt, ze strasznie schudła po ciązy, trwała ok 67 dni dokladnie juz nie pamietam. Teraz kotce az zapadly sie policzki same kosci na Mordce.
Czym karmic taka kotke? Czytalam na innych forach, z etYm samym co dostawała, ale chciałabym dawać jej coś bardziej tuczącego, kalorycznego co by na wadze przybrała. Mieszam jej miesko z makaronem, kasza ryzem..ale gdzie tam wybiera jak wlascicielka
Rozumiem, ze jest glodna bo sama karmi, ale zeby prawei pol kilo mięsa?! Czy to normalne?

[sabbatha]

kitekat to nie mięso, nie dziwię się że jest głodna w szczególności że karmi.

[cholernarejestracja]

Kotów się nie karmi tak jak psów. Koty mają dużo większe zapotrzebowanie na białko, o ile psa można karmić kaszą i makaronem z mięsem, to już kota należy karmić mięsem z mięsem. Kot nie trawi za dobrze innych pokarmów.

Dajesz jej syfną karmę, bez żadnych wartości odżywczych, których masa przez jej organizm jest pakowana w mleko, którym karmi młode. Kotka w ciąży, i kotka karmiąca, powinna dostawać DOBRĄ JAKOŚCIOWO karmę dla kociąt.

Idź do sklepu, i kup royal canina kitten, najlepiej dużą, kilkukilogramową torbę. Niech weterynarz poda Ci ile kotka powinna dziennie jeść, i tyle jej podawaj. Nie narzekaj na koszty - nie wysterylizowałaś jej, to teraz Twoim obowiązkiem jest zadbać o nią i o kocięta. 3 z 5 martwe..

[sabbatha]

Napisane przez cholernarejestracja

Kotów się nie karmi tak jak psów. Koty mają dużo większe zapotrzebowanie na białko, o ile psa można karmić kaszą i makaronem z mięsem, to już kota należy karmić mięsem z mięsem. Kot nie trawi za dobrze innych pokarmów.

Dajesz jej syfną karmę, bez żadnych wartości odżywczych, których masa przez jej organizm jest pakowana w mleko, którym karmi młode. Kotka w ciąży, i kotka karmiąca, powinna dostawać DOBRĄ JAKOŚCIOWO karmę dla kociąt.

Idź do sklepu, i kup royal canina kitten, najlepiej dużą, kilkukilogramową torbę. Niech weterynarz poda Ci ile kotka powinna dziennie jeść, i tyle jej podawaj. Nie narzekaj na koszty - nie wysterylizowałaś jej, to teraz Twoim obowiązkiem jest zadbać o nią i o kocięta. 3 z 5 martwe..

O, dobrze wiedzieć jakby kiedyś trzeba było jakieś kociska ratować. Nie wiedziałam o tym

[cholernarejestracja]

Napisane przez sabbatha

O, dobrze wiedzieć jakby kiedyś trzeba było jakieś kociska ratować. Nie wiedziałam o tym

Są specjalne karmy dla kotek karmiących, ale trudno je dostać - najczęściej skład jest bardzo zbliżony do karmy dla kociąt, więc te się poleca. Są napakowane składnikami odżywczymi i witaminkami, żeby kocięta szybciej rosły, co służy też kotce wycieńczonej karmieniem młodych/ciążą

[marea]

Kiedys opiekowalam sie karmiaca kotka i bylo podobnie ze pochlaniala ogromne ilosci jedzonka...musisz to przezyc tak jak radze dziewczyny chociaz sucha karme kup dobrej jakosci..typu Royal Canin dla kociat, taka karma ma wiecej skladnikow odzywczych, mokra tez mozesz kupowac dla kociat... mokra urozmaicaj mieskiem badz podrobami, serca, zoladki...tym bardziej ze sama widzisz ze nie tyje od tych ilosci i jak juz skonczy karmic, wysterylizuj ja prosze dla jej zdrowia i zeby juz nie rodzila kociakow..wkoncu tyle tych bidulkow wszedzie pelno


Dziewczyny apropo zywienia kota...ile wy dajecie jesc swoim kotom i jak czesto..bo ja juz naprawde nie mam sil, taki tluszcz mojej kotce sie na brzuchu robi ze juz nie mam pomyslu...ona w zasadzie nie je duzo, naprawde, dotychczas dostawala POL! saszetki mokrego rano i pol wieczorem + suchego troche w czasie dnia...wiecznie chodzi marudzi ze glodna a ja nie mam sumienia jej odmawiac...calej saszetki na raz nie zje i zazwyczaj musze polowe wyrzucic do smietnika bo juz nie ruszy a je mokre tylko w roznych opcjach rybnych innych nie rusza...je Feliksa badz Whiskasa...suche ma dobrej jaksci Royala czasem Purina...za miesiac wracam z nia do Polski, lot samolotem oplaty za nia jak za nadbagaz i postanowilam ja troche odschudzic hehe ale oczywiscie nie o kase tu chodzi ale o to zeby mi sie nie roztyla i daje jej cala saszetke rano...az zje w ciagu dnia nic jej nie daje i wieczorem miske suchego...troche jest zla ze nie ma mokrego na wieczor ale chce sprawdzic czy to podziala i tluszczyk zgubi....czy wasze koty tez sa takie problematyczne w jedzeniu? dodam ze wiele osob stosuje praktyke ze kot ma dostep do suchego non stop ale moja by chyba wszytsko pochlonila i byla gruba jak berta

Napisane przez smv

dziewczyny poratujcie mnie.
moja kotka sie okociła, 5 małych w tym 3 martwe wszytskie odbieralam ja. Minal juz miesiac. Te dwa kociaki co przezyly sa cudowne, radosne i w ogole. Sa juz przyszli wlasciciele, ale jeszcze ze 2 m-ce poczekamy nim je oddamy, same jesc nie potrafią jeszcze wiec nie ma szans.
Problem tkwi w mojej kotce-mamie kotce. Nie wiem co sie z Nia dzieje.
Ile kotka karmiąca powinna dziennie jesc? Slluchajcie, moja kotka pól kilo Kit Kata w saszetkach je;/ Ciagle sie drze bo to miauczeniem nie umiem nazwac, po prpstu błaga o jedzenie. Juz nakrzyczałam na rodzicow bo ile mozna kota karmic. Rano dostaje calą saszetke, a kolo 8-9 rano juz chce kolejną. Staram sie jej nie dawac tak czesto bo sie przyzwyczai. Ma sucha karme. Kotka nie pije w ogole wody. Od samego poczatku jak ja dostalismy nie umiala pic, karmilam ja strzykawka, palcem i jakos wyrosla na fajna kicie. Ale to jedzenie. Puszcza mnie z torbami!tygodniowo idzie na jedzie prawie 80 zł;/ +zwirek .... no tragedia. Nie wiem moze rozpuscilismy ja i sie tak nauczyła. Dodam ze przed ciązą i w jej czasie sie tak nie zachowywała. Fakt, ze strasznie schudła po ciązy, trwała ok 67 dni dokladnie juz nie pamietam. Teraz kotce az zapadly sie policzki same kosci na Mordce.
Czym karmic taka kotke? Czytalam na innych forach, z etYm samym co dostawała, ale chciałabym dawać jej coś bardziej tuczącego, kalorycznego co by na wadze przybrała. Mieszam jej miesko z makaronem, kasza ryzem..ale gdzie tam wybiera jak wlascicielka
Rozumiem, ze jest glodna bo sama karmi, ale zeby prawei pol kilo mięsa?! Czy to normalne?