Robaki w domu:-(

[BrillantE]

Może to jakaś dziwna odmiana rybików? Bo jak szybko się poruszają i unikają światła to wydaje mi się, że taks samo jak u rybików. Nie muszą być w łazience czy w kuchni- koleżance wychodziły w nocy na ściany w sypialni

[donay]

mialam kiedy takie male szare robaczki z pancerzykiem niby nie grozne ale wkurzajace przesuzkalam caly dom! i nic i moj tata wzial z szafy takie pudelko z ikei tak o mowi moze tam są i co? byly! mialam tam rozne ozdoby siateczne miedzyinnymi pierniki takie do powieszenia na choinke te pierniki cale zeżarte przez te robale i troche ich sie tam krecilo okazalo sie ze czesto wystepuja w suchym chlebie i takich roznych rzeczach ale moze to nie to

[Mysia_Pysia]

Hmmm...małe o łezkowatym kształcie?
Są może szarawe i poruszają się takim wijącym ruchem?
Mi takie z rur chyba wyłażą, bo czasem w wannie są, ale łażą też w kuchni, najczęściej czają się gdzieś pod dywanem i właśnie wieczorem jakoś wyłażą bardziej.. Też nie wiem co to

[evela28]

chyba wiem o jakie ci chodzi pozbyłam się ich razem ze starą sofą bo tam zamieszkiwały
nie znam innego sposobu
powiem tylko że są niegryzące i baraszkują w nocy, i szybko się poruszają czasem jeszcze znajdę takiego pod prysznicem ,wybijam na bierząco

[moooniaaaa]

Na plotkowym jest wątek,bardzo podobny. Kilka osób zamieszczało zdjęcia,może odnajdziesz tam takie same robaki. Niestety tytułu nie pamiętam

[weraph]

Chyba o ten chodziło
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=60192

Przez niektóre rybiki przeswieca podłoże, jesli masz drewnane panele to mogą wydawac się brązowe.

Rybiki linieją (chyba 4 razy przez całe swoje małe zycie), wiec mozliwe ze to po nich zostają pancerzyki.

Są niegroźne wbrew pozorom

[weraph]

Napisane przez vanilla_sky

ciekawe czy pajaki pozeraja rybiki nasze kochane?

Naturalnym wrogiem rybika jest skorek usznik - taki owad co kojarzony jest z tego ze wkręca sie w uszy (to urban legend, potwierdzone) z widełkami na ogonku.

(wybaczcie odgrzebanie temau)

[moooniaaaa]

O ten dokładnie mi chodziło https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ghlight=robaki

[Lexie]

Ja bym ściągnęła do domu pana od dezynsekcji i mu pokazała tych uroczych współlokatorów, gdybym już była w desperacji

A na razie może spróbujcie zastosować jakieś środki na rybiki. Z opisu te zwierzątka wydają się podobne, więc może na nie też podziała

[Jeanne90]

U mnie w łazience są pewne robaki, wyłażą nocą, są takie prawie czarne, podłużne, o łezkowatym kształcie właśnie, poruszają się szybko, wiją się. Ale nie mają wąsów, wystających nóżek, jak te ze zdjęcia które tu wkleiłyście.

[Malla]

djdario - owad z pierwszego zdjęcia jest innym gatunkiem niż ten z drugiego.

[Malla]

Jeanne90 - to rybiki, tylko te wąsy są tak cieniutkie, że bardzo słabo widoczne

[nicRu]

O amooo aż mnei otrzepało po przeczytaniu tego wątku jak tlyko odsunę meble to wymyje wszystko, wszystkie szpary w parkiecie i co się da, fuuj Że takie rzeczy żyją wraz z nami

[ulinkaaa]

Napisane przez Jeanne90

U mnie w łazience są pewne robaki, wyłażą nocą, są takie prawie czarne, podłużne, o łezkowatym kształcie właśnie, poruszają się szybko, wiją się. Ale nie mają wąsów, wystających nóżek, jak te ze zdjęcia które tu wkleiłyście.

Tez je mam, ale ostatnio coraz rzadziej.

[Malla]

U mnie też w zimie było ich więcej niż teraz.

[Elliannia]

http://www.dezynsekcja.pl/encyklopedia.html

Tutaj spis domowych niechcianych mieszkańców

Jak na moje 'oko' po opisie, to są rybiki, u mnie też się czasami pojawiają, ale ostatnio nie widuję wcale, za to miałam niezły szok jak znalazłam coś podobnego do karalucha (znajdź jednego, masz miliony) Zabiłam 3 sztuki, i po konsultacjach z kumplem, specjalistą od robali różnego rodzaju doszliśmy do wniosku że to jednak jakieś chrząszcze wlatują przez okno

[aktaga13]

dzięki za odzew

niestety, przejrzałam wątki, przejrzałam strony, szukalam w googlach... nic! jedyne co, to duuuuże podobieństwo do rybika (wiem jak ta bestia wygląda na żywo ) ale bez wąsów i KOLOR! te są brązowe (młode są beżowe). może to jakaś odmiana? cholera go wie
być może zamieszkują w panelach? w kleju? a może w meblach? lub w kurzu? zupełnie nie przypominają pcheł, larw moli, ani innych tu zamieszczonych. zdecydowanie najbliżej im do rybików. tylko z wyzej wspomnianymi różnicami. zastanawiałam się nad wynajmowaniem mieszkania z koleżanką, ale teraz to już nie wiem cięzko to pewnie wyplewić.. myślicie, że podziałają domowe sposoby typu miód na tekturce? (na samą myśl mam dreszcze )

[paula78]

To rybiki ,łatwo sie ich pozbyc ,kupcie taka płytke na rybiki i porozkładajcie w domu . firmy Globol.
znikaja bardzo szybko.
Rybiki sa nie grozne i czesto wysepuja w mieszkaniach ,najczesciej w łazienkach gdzie jest wilgosc,cieplo.

takie cos :

http://allegro.pl/item666889698_glob...owe_2_szt.html

[alkaxy]

Aktaga - dziewczyny mają racje, tych wąsów nie widać. A młode są takie bardziej przezroczyste.
Czasem coś takiego u mnie się pojawia. Pomimo, że mieszkanie ma 7 lat i jest świetnie utrzymane.
Poza allegro gdzie można kupić taką płytkę?
I czy ta trutka działa tak, że one tam się zejdą i będę musiała oglądać je martwe? blee, nawet wole o tym nie myśleć.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Mysia_Pysia

Hmmm...małe o łezkowatym kształcie?
Są może szarawe i poruszają się takim wijącym ruchem?
Mi takie z rur chyba wyłażą, bo czasem w wannie są, ale łażą też w kuchni, najczęściej czają się gdzieś pod dywanem i właśnie wieczorem jakoś wyłażą bardziej.. Też nie wiem co to

Rybiki w pokoju? Bez wilgoci? Wątpię. Sprawdź, czy nie są to pluskwy. Jeśli tak, to dezynsekcja konieczna.

[Malla]

aktaga13 - przecież powtarzam Ci, że tych wąsów nie widać. W całym swoim życiu widziałam tysiące rybików i mało który miał tak widoczne odnóża jak te ze zdjęć. W końcu zdjęcia robione są pod dużym powiększeniem i z dużą szczegółowością, oko nieco inaczej to odbiera. Kolory widziałam różniaste - od brązowych po czarne, młode prawie przezroczyste.

Złap jakiegoś i zrób mu zdjęcie. Na złapanie polecam pudełko (np. takie plastikowe na żywność) i kartkę papieru. Więzisz robala przytrzaskując od góry pudełkiem i podkładasz od dołu kartkę tak, aby nie zwiał, gdy będziesz podnosić pudełko. Następnie pudełko odwróć i szybko zrób zdjęcie, możesz też zalać je wodą, a po wylaniu obejrzeć zwłoki na kartce.

Jak nie obejrzysz dokładnie robala, nie zrobisz mu zdjęcia, to nikt Ci nie powie, co to jest po samym opisie "długie, łezkowate, brązowe". Będziesz wymyślać coraz gorsze scenariusze, podczas gdy one będą się rozmnażać w najlepsze - same przecież nie znikną.

szajajaba - mogą przyjść z łazienki. To takie wędrowniczki są ;] Ale równie dobrze może to być coś innego.

[djdario]

Napisane przez Malla

djdario - owad z pierwszego zdjęcia jest innym gatunkiem niż ten z drugiego.

Nie, to ten sam owad. Tylko na pierwszej fotce jak siedział na podłodze, a na drugiej wziąłem go i położyłem na papier toaletowy, a obok linijkę dałem aby było widać jakie ma rozmiary

[Malla]

To się wystraszył trochę Mam takie w swojej kolekcji, ale nic mi nie wiadomo o tym, by należały do domowego robactwa.

[djdario]

Napisane przez Malla

To się wystraszył trochę Mam takie w swojej kolekcji, ale nic mi nie wiadomo o tym, by należały do domowego robactwa.

pewnie miał stracha, jak linijką go przymierzyłem Nie jest z tym robactwem tragicznie, ale zastanawiam się skąd się to bierze. Teraz znajduję tego jakby mnie, ale tak ze 2 sztuki dziennie uda się zauważyć na podłodze w pokoju i/lub łazience. Sa powolne i często sprawiają wrażenie jakby spały bo leżą bezruchu jak jakieś ziarenko

[taka_sobie_ja]

odświeżam wątek. Właśnie obudziłam się, bo coś mnie smerało po twarzy, mam długie włosy więc myślałam, że to one. Strzepnęłam to ręką i obudziłam się - obok mnie na kołdrze był wielki czarny pająk! łaził mi po twarzy!!!!!!!
Dodam tylko, że panicznie się boję wszystkich robali, a pająków już najbarziej.
Okien praktyczne nie otwieram, a nie jest to moje pierwsze spotkanie z pająkiem tutaj, aczkolwiek najbardziej drastyczne (mieszkam tu od tygodnia!!!).
Poradźcie mi, co robić, jak się pozbyć tego cholerstwa z domu. Tak samo wchodzę wczoraj wieczorem do domu i wylatuje na mnie wielka jasna ćma, już była w środku mimo że okna i drzwi były zamknięte, a w domu nie zostało żadne światło zapalone na czas mojej nieobecności!
Myślę o zakupie jakiegoś srodka i wypsikaniu całego domu, łącznie z wentylacjąw kuchni i łazience bo chyba tamtędy włazi najwięcej, zresztą sama nie wiem...
I proszę mi nie pisać o szczęśliwych domach z pająkami i pożyteczności tych stworzeń. Ani o terapii.

[Lea_]

Ja mam za to "uczulenie " na chrabaszcze majowe , niewiem czy kojarzycie tego owada, wielki, twardy i jak lata to wydaje taki turkoczacy dzwiek Mam trakiego pecha , niewiem byc moze wydzielem jakies owadzie feromony, ze jak tylko wyjde w lato wieczorem z domu to one wlatuja mi za ucho lub atakuja moje wlosy. Wytzrmam wiele ale nie to, komiczny widok przedstawiam boiegajac w kolko i starajac sie uciec przed owadem
A kiedys bylam na urlopie z TZ-tem i na scianie zauwazylam wielkiego, czarneg pająka ucieklam do lazienki i blagalam TZ-ta zeby go zabral ,jednak nie byl on sklonny brac tego pajaka do reki i rozkwasil go na scianie moim japonkiem( wiem brutalne ale mam cos w rodzaju fobii ) w kazdym badz razie okazalo sie ze to byla pajeczyca bo z jej rozkwaszonego brzucha wylecialo mnostwo malych pajaczkow
Musielismy zmieniac pokoj w hotelu bo nie bylabym w stanie spedzic tam 5 minut wiecej

[taka_sobie_ja]

o mój Boże........ fuj......
właśnie kupiłam Raida jakiegoś do psikania i wypsikałam przedpokój łazienkę i ganek na zewnątrz. jeszcze kuchnia i mój pokój, ale każdy wypsikany pokój trzeba zamknąć na co najmniej 10 minut (po smrodzie czuję ze więcej) a gdzieś muszę przecież siedzieć:P

[agapik80]

Napisane przez aktaga13

dziewczyny witajcie.
nie wiedziałam gdzie założyć ten wątek, jeśli źle go umieściłam proszę o przeniesienie.

moja koleżanka wynajęła właśnie mieszkanie (studenckie). ostatnie kilka dni spędziłyśmy na porządkowaniu. mieszkanie jest w bloku, bez zsypów. ma 10 lat i jest dość zadbane. na podłogach drewniane panele, na ścianach tylko farba (bez tapet). piszę dość szczegółówo, bo myślę, że to ma znaczenie dla rozwiązania tego problemu. otóż koło szafek, pod łózkiem i w innych zakamarkach natknęłyśmy się na.. robale
niestety nie udało się ich sfotografować, nie odnalazłam też ich na żadnej stronie. sa małe największy miał ok 3mm, mają łezkowaty kształt, sa dośc "pulchne". niestety jest ich sporo, znalazłyśmy kilka dużych, kilka zupełnie malutkich. zostawiają pancerzyki (znalazłyśmy kilka pustych). pierwsza myśl to rybik cukrowy
http://www.porady.co.pl/zwalczanie_rybikow.html
ale mimo wszystko (pomimo podobnego kształtu) brakuje tych wąsów, nie błyszczą się. są koloru raczej brązowego. poza tym występują w pokoju, a nie w kuchni, czy łazience.
może to z kurzu? listw podłogowych? może to jakieś larwy paskudne?

bardzo proszę o wszelkie rady, wskazówki. co to może być? jak z tym walczyć? czy od razu doradzić koleżance zmianę lokalu?

Cześć!
Mam dokładnie ten sam problem, z opisu wynika że mam wałśnie takie robaki. Nie ma ich w ogóle w łazience (nie są to na 100% rybiki, bo wiem jak one wyglądają). Wyłażą spod starej sofy, albo po ścianie w kuchni nad kuchenką gazową i lodówką, posmakowąła im poduszka z owczej wełny, zrobiłam remament w kuchni i znalazłam jednego plus pusty pancerzyk w otwartym pudełku z ryżem. Nie wiem co robić, chyba zwariuję przez nie. Nie jest dużo, ale za parę miesięcy przeprowadzam sie na nowe mieszkanie (to wynajmuję) i jak pomyslę, że je sobie przeniosę, to
Czym je załatwić?????
Pomóżcie?!
Czy wlezie mi w książki i ubrania???
Chyba spalę wszystko co mam i przeprowadzę się w tym co będę miała na sobie...

[aktaga13]

zupełnie zapomniałam o własnym wątku choć koleżanka nadal boryka się z robalami (po powrocie z wakacji stwierdziłyśmy obecność intruzów). zastanawiamy się, czy to nie stare łóżko? najwięcej jest ich właśnie pod nim. pancerzyki też są. zrobię zdjęcie - tak jak mówicie.

agapik80 moze Tobie uda się coś sfotografować? co 2 aparaty to nie jeden

[alkaxy]

aktaga13 - a ja jestem uratowana przed przeprowadzką - kupiłam spray w zwykłej drogerii na robaki biegające, spryskałam pod meblami i listwami plus całą podłogę.
Jedyne nie fajne to to, że przez jakiś czas ciągle miałam jakies martwe robaczki tu i ówdzie. Ale to kilka dni, póżniej przestały się nowe pojawiać.
Szybko i prosto, niestety bez chemii się tego nie wybije Metody bardziej mechaniczne (kill him kapciem ) nie pomagały.