Seks i religia - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-21, 14:23   #211
JellyJumper
Zadomowienie
 
Avatar JellyJumper
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
Dot.: Seks i religia

Ostatnio rozmawiałam z księdzem na temat seksu przed ślubem.
Wyjaśniał mi znaczenie tego, że kościół uważa to za grzech, i bardzo przekonały mnie jego słowa.
Mniej więcej chodziło o to, że ludzie którzy robią to przed ślubem, patrzą na siebie jakby w różowych okularach, seks czasem staje się rozwiązaniem drobnych problemów, jesteśmy związani bardziej z partnerem przez co np. w razie problemów trudniej nam odejść, racjonalnie pomyśleć, bo prócz więzi emocjonalnej jest tez ta więź fizyczna.
Gdy w związku źle się dzieje, a partnerzy uprawiają seks to czerpiąc z niego przyjemnośc nie zdają sobie tak dużej sprawy z problemów, nieporozumień między nimi, może tego, ze nie pasują do siebie.
Natomiast gdy przyjdzie slub, dzieci, poważniejsze zycie, nagromadzenie problemów to seks nam nie wystarczy, wtedy zaczniemy patrzeć trzeźwo na siebie i pojawia się nagle problem.
Przecież to nie ten człowiek który był moim narzeczonym, ja kochałam kogo innego.


Po tej rozmowie, zaczełam żałować że z moim partnerem uprawiamy peeting, co prawda to nie seks ale dostarcza wiele przyjemności, patrząc na to teraz z innej strony widze ile razy bylo tak że zbliżenie załatwiało jakies problemy, po tym przechodzi la złosć, żal do drugiej osoby, łatwiej sie wybaczało.

Myślę, że okres narzeczeństwa jest doskonały tylko wtedy gdy nie ma w nim jeszcze seksu i intymności, bo poznamy sie od tej właściwej strony.
Co innego gdy np para jest ze soba kilka lat i się decyduje na seks mimo braku ślubu, wtedy rozumiem bo znaja sie na tyle, wiedza czego oczekują, jaka przyszłość ich czeka u boku drugiej osoby.
Ale decydowanie się na seks po miesiącu, czy roku?
Jaki to ma sens? czy przyjemnosc fizyczna jest aż tak wazna?
Że może nam zaszkodzić?


Inna sprawa to sprawa antykoncepcji.
tego niestety zaakceptowac nie mogę, tzn stanowiska kościoła wobec niej.
I szczerze czuje sie teraz rozdrta, jestem wychowana na katoliczke, zawsze chciałam tej wiary pzresrzegać, ale po prostu uważam za hipokryzje uznawanie siebie a katolika ale wyrzucanie z tej wiary pewnych zasad.
jaki sens beda miały sakramenty?
jak w konfesjonale będe mogła kiedys powiedzieć postanawiam sie poprawić jeżeli weim że przyjde do domu i wieczorem znów zazyje pigułke, albo uzyje prezerwatywy??
__________________
ODCHUDZAM SIĘ

Waga:67kg--> 63 kg-->60
Udo: 55 cm-->52
Łydka: 34cm
Biodra: 96cm-->94
Talia: 68cm-->66

ZAPUSZCZAM WŁOSY

21.11 Jest: 33 cm

JellyJumper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 14:39   #212
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez JellyJumper Pokaż wiadomość
Ostatnio rozmawiałam z księdzem na temat seksu przed ślubem.
Wyjaśniał mi znaczenie tego, że kościół uważa to za grzech, i bardzo przekonały mnie jego słowa.
Mniej więcej chodziło o to, że ludzie którzy robią to przed ślubem, patrzą na siebie jakby w różowych okularach, seks czasem staje się rozwiązaniem drobnych problemów, jesteśmy związani bardziej z partnerem przez co np. w razie problemów trudniej nam odejść, racjonalnie pomyśleć, bo prócz więzi emocjonalnej jest tez ta więź fizyczna.
Gdy w związku źle się dzieje, a partnerzy uprawiają seks to czerpiąc z niego przyjemnośc nie zdają sobie tak dużej sprawy z problemów, nieporozumień między nimi, może tego, ze nie pasują do siebie.
Natomiast gdy przyjdzie slub, dzieci, poważniejsze zycie, nagromadzenie problemów to seks nam nie wystarczy, wtedy zaczniemy patrzeć trzeźwo na siebie i pojawia się nagle problem.
Przecież to nie ten człowiek który był moim narzeczonym, ja kochałam kogo innego.


Po tej rozmowie, zaczełam żałować że z moim partnerem uprawiamy peeting, co prawda to nie seks ale dostarcza wiele przyjemności, patrząc na to teraz z innej strony widze ile razy bylo tak że zbliżenie załatwiało jakies problemy, po tym przechodzi la złosć, żal do drugiej osoby, łatwiej sie wybaczało.

Myślę, że okres narzeczeństwa jest doskonały tylko wtedy gdy nie ma w nim jeszcze seksu i intymności, bo poznamy sie od tej właściwej strony.
Co innego gdy np para jest ze soba kilka lat i się decyduje na seks mimo braku ślubu, wtedy rozumiem bo znaja sie na tyle, wiedza czego oczekują, jaka przyszłość ich czeka u boku drugiej osoby.
Ale decydowanie się na seks po miesiącu, czy roku?
Jaki to ma sens? czy przyjemnosc fizyczna jest aż tak wazna?
Że może nam zaszkodzić?
A ja myślę, że jest jednym z głupszych pomysłów aby nie poznać się pod tym (bardzo ważnym) kątem w związku co może zaowocować nieszczęśliwym małżeństwem albo i rozstaniem/rozwodem po jego zawarciu. Wbrew głoszonym przez księży poglądom nie każda kobieta pasuje do nie każdego mężczyzny i nie sprawdzenie tego ZANIM złoży się obietnicę DOZGONNEJ WIERNOŚCI jest wg mnie głupotą. Poza tym śmieszne jest, że ekspertami od małżeńskiego seksu są ludzie, którzy tego seksu podobno nie uprawiają nigdy nie byli w małżeństwie i sprawę znają tylko z teorii. Pewnie, że nie każdy kardiolog musi mieć wadę serca by być dobrym lekarzem, ale taki co na sobie przeżył leczenie doświadczenie ma lepsze i wie o czym mówi
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 15:30   #213
chiante
Zadomowienie
 
Avatar chiante
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Stąd :)
Wiadomości: 1 008
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez JellyJumper Pokaż wiadomość
Ostatnio rozmawiałam z księdzem na temat seksu przed ślubem.
I?

Rozmawiałam z wieloma księżmi i mimo, iż należą do tego samego Kościoła to mają przeciwstawne poglądy na ten temat.

Co prawda wszyscy uważają seks przedślubny za grzech, ale gdy chodzi o parę narzeczonych, którzy planują ślub, kochają się ( właśnie fizycznie ) - to to jest dobre i grzechem tego nazwać nie można. Wg niektórych z nich seks jest właśnie okazaniem miłości, zaufania, pełnym oddaniem się itp. itd. I to jest dobre. A seks jako prokreacja, czy zaspokajanie żądz jest złe.

I jakby nie było to ja się z tym zgadzam.
__________________


chiante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 15:30   #214
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja myślę, że jest jednym z głupszych pomysłów aby nie poznać się pod tym (bardzo ważnym) kątem w związku co może zaowocować nieszczęśliwym małżeństwem albo i rozstaniem/rozwodem po jego zawarciu. Wbrew głoszonym przez księży poglądom nie każda kobieta pasuje do nie każdego mężczyzny i nie sprawdzenie tego ZANIM złoży się obietnicę DOZGONNEJ WIERNOŚCI jest wg mnie głupotą. Poza tym śmieszne jest, że ekspertami od małżeńskiego seksu są ludzie, którzy tego seksu podobno nie uprawiają nigdy nie byli w małżeństwie i sprawę znają tylko z teorii. Pewnie, że nie każdy kardiolog musi mieć wadę serca by być dobrym lekarzem, ale taki co na sobie przeżył leczenie doświadczenie ma lepsze i wie o czym mówi
Calkowicie sie zgadzam z cala wypowiedzia. A pogrubiony tekst to juz w ogole potakuje razy 2:
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 15:55   #215
dwudziestka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 86
Dot.: Seks i religia

Dziewczyny, a jeżeli mamy wolna wolę, to czy nie moge zmaieścić tu takiego posta? Wyrażam swoje poglądy jasno i otwarcie. Zycze wszystkim rozsadku. Dla kazdego, to slowo moze znaczyc cos innego, moze nie to co dla mnie, tak w skrócie.
Życze wiary! Czy to cos zlego? Nie, cos dobrego.!
I jestem pewna, przekonana w 100%, że Bog istnieje! Wiem i już.

Pozdrawiam serdecznie.

PS nie ma co się denerwować, to tylko krótka wypowiedź. o charakterze nawracającym? Widocznie tak musi być. Prymitywny sposób? Każdy sposób jest dobry, a te najprostrze - najlepsze! : ))
dwudziestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 16:32   #216
chiante
Zadomowienie
 
Avatar chiante
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Stąd :)
Wiadomości: 1 008
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez dwudziestka Pokaż wiadomość
Każdy sposób jest dobry, a te najprostrze - najlepsze! : ))
Zdaje Ci się.

Prosta to jest budowa cepa i wcale nie jest to najlepsze rozwiązanie.
__________________


chiante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 17:03   #217
JellyJumper
Zadomowienie
 
Avatar JellyJumper
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja myślę, że jest jednym z głupszych pomysłów aby nie poznać się pod tym (bardzo ważnym) kątem w związku co może zaowocować nieszczęśliwym małżeństwem albo i rozstaniem/rozwodem po jego zawarciu. Wbrew głoszonym przez księży poglądom nie każda kobieta pasuje do nie każdego mężczyzny i nie sprawdzenie tego ZANIM złoży się obietnicę DOZGONNEJ WIERNOŚCI jest wg mnie głupotą. Poza tym śmieszne jest, że ekspertami od małżeńskiego seksu są ludzie, którzy tego seksu podobno nie uprawiają nigdy nie byli w małżeństwie i sprawę znają tylko z teorii. Pewnie, że nie każdy kardiolog musi mieć wadę serca by być dobrym lekarzem, ale taki co na sobie przeżył leczenie doświadczenie ma lepsze i wie o czym mówi
Zgadzam sie z tym dopasowaniem pod wzgędem intymnosci itp
A zaznaczyłaś tylko fragment mojej wypowiedzi, zobacz co napisałam potem, że zalezy wszystko od okresu narzeczeństwa.
__________________
ODCHUDZAM SIĘ

Waga:67kg--> 63 kg-->60
Udo: 55 cm-->52
Łydka: 34cm
Biodra: 96cm-->94
Talia: 68cm-->66

ZAPUSZCZAM WŁOSY

21.11 Jest: 33 cm

JellyJumper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 17:15   #218
BrigitteBardot
Zadomowienie
 
Avatar BrigitteBardot
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 144
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez JellyJumper Pokaż wiadomość
Ostatnio rozmawiałam z księdzem na temat seksu przed ślubem.
Wyjaśniał mi znaczenie tego, że kościół uważa to za grzech, i bardzo przekonały mnie jego słowa.
Mniej więcej chodziło o to, że ludzie którzy robią to przed ślubem, patrzą na siebie jakby w różowych okularach, seks czasem staje się rozwiązaniem drobnych problemów, jesteśmy związani bardziej z partnerem przez co np. w razie problemów trudniej nam odejść, racjonalnie pomyśleć, bo prócz więzi emocjonalnej jest tez ta więź fizyczna.
Gdy w związku źle się dzieje, a partnerzy uprawiają seks to czerpiąc z niego przyjemnośc nie zdają sobie tak dużej sprawy z problemów, nieporozumień między nimi, może tego, ze nie pasują do siebie.
Natomiast gdy przyjdzie slub, dzieci, poważniejsze zycie, nagromadzenie problemów to seks nam nie wystarczy, wtedy zaczniemy patrzeć trzeźwo na siebie i pojawia się nagle problem.
Przecież to nie ten człowiek który był moim narzeczonym, ja kochałam kogo innego.


Po tej rozmowie, zaczełam żałować że z moim partnerem uprawiamy peeting, co prawda to nie seks ale dostarcza wiele przyjemności, patrząc na to teraz z innej strony widze ile razy bylo tak że zbliżenie załatwiało jakies problemy, po tym przechodzi la złosć, żal do drugiej osoby, łatwiej sie wybaczało.

Myślę, że okres narzeczeństwa jest doskonały tylko wtedy gdy nie ma w nim jeszcze seksu i intymności, bo poznamy sie od tej właściwej strony.
Co innego gdy np para jest ze soba kilka lat i się decyduje na seks mimo braku ślubu, wtedy rozumiem bo znaja sie na tyle, wiedza czego oczekują, jaka przyszłość ich czeka u boku drugiej osoby.
Ale decydowanie się na seks po miesiącu, czy roku?
Jaki to ma sens? czy przyjemnosc fizyczna jest aż tak wazna?
Że może nam zaszkodzić?


Inna sprawa to sprawa antykoncepcji.
tego niestety zaakceptowac nie mogę, tzn stanowiska kościoła wobec niej.
I szczerze czuje sie teraz rozdrta, jestem wychowana na katoliczke, zawsze chciałam tej wiary pzresrzegać, ale po prostu uważam za hipokryzje uznawanie siebie a katolika ale wyrzucanie z tej wiary pewnych zasad.
jaki sens beda miały sakramenty?
jak w konfesjonale będe mogła kiedys powiedzieć postanawiam sie poprawić jeżeli weim że przyjde do domu i wieczorem znów zazyje pigułke, albo uzyje prezerwatywy??*
A ja myślę, że okres narzeczeństwa jest doskonały wtedy kiedy jestem pewna, że znam tą drugą osobę - także fizycznie. Kiedy jest się pewnym, że macie podobne temperamenty i jesteście w stanie się zaspokoić.
Czy okres narzeczeństwa, w którym był seks, jest niedoskonały? Jak w ogóle śmiecie wygłaszać takie sądy, przecież jesteście tylko ludźmi?

To, że według kogoś warto zachować wstrzemięźliwość przed ślubem to nie znaczy, że jest on istotą doskonałą - co najwyżej jest doskonałym katolikiem, bo traktuje swoją wiarę poważnie. Ale nie jest doskonalszy jako człowiek od kogoś, kto seks przed ślubem uprawia, ani jego związek nie jest doskonalszy od związku niewierzących. Naprawdę, nie narzucajcie innym tych dziwnych poglądów.

Niektórzy ludzie są gotowi i pewni swojej decyzji po miesiącu, inni po roku, a inni nie dojrzeją do tego nigdy. Nie rozumiem dyktowania innym, po jakim czasie mają to zrobić.

Poza tym jest wiele par, które najpierw rozwiązują problem, a potem idą do łóżka. Nie rozumiem argumentu księdza, jakoby łóżko miało rozwiązywać/przyćmiewać problemy. Jak się jest w niepoważnym związku to na pewno jest to prawda. Ale w poważnym i zdrowym związku seks nie jest traktowany jak nagroda/karta przetargowa, a raczej jako jeden z ważnych i naturalnych aspektów związku, takich samych jak rozmawianie ze sobą, szacunek do siebie etc. Inna sprawa, że...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja myślę, że jest jednym z głupszych pomysłów aby nie poznać się pod tym (bardzo ważnym) kątem w związku co może zaowocować nieszczęśliwym małżeństwem albo i rozstaniem/rozwodem po jego zawarciu. Wbrew głoszonym przez księży poglądom nie każda kobieta pasuje do nie każdego mężczyzny i nie sprawdzenie tego ZANIM złoży się obietnicę DOZGONNEJ WIERNOŚCI jest wg mnie głupotą. Poza tym śmieszne jest, że ekspertami od małżeńskiego seksu są ludzie, którzy tego seksu podobno nie uprawiają nigdy nie byli w małżeństwie i sprawę znają tylko z teorii. Pewnie, że nie każdy kardiolog musi mieć wadę serca by być dobrym lekarzem, ale taki co na sobie przeżył leczenie doświadczenie ma lepsze i wie o czym mówi
(Nawiasem mówiąc, potem są takie kwiatki jak ten, że okulista doradził mojej siostrze, która ma wadę -10 na jedno oko, żeby w czasie oczekiwania na nowe okulary "sobie spokojnie chodziła do szkoły, bo niby czemu nie?" Niby okulista, ale gdyby nosił te okulary, to by rozumiał, jak ciężkie jest funkcjonowanie bez nich dla osoby, która ma tak dużą wadę.)

Cytat:
Napisane przez dwudziestka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a jeżeli mamy wolna wolę, to czy nie moge zmaieścić tu takiego posta? Wyrażam swoje poglądy jasno i otwarcie. Zycze wszystkim rozsadku. Dla kazdego, to slowo moze znaczyc cos innego, moze nie to co dla mnie, tak w skrócie.
Życze wiary! Czy to cos zlego? Nie, cos dobrego.!
I jestem pewna, przekonana w 100%, że Bog istnieje! Wiem i już.

Pozdrawiam serdecznie.

PS nie ma co się denerwować, to tylko krótka wypowiedź. o charakterze nawracającym? Widocznie tak musi być. Prymitywny sposób? Każdy sposób jest dobry, a te najprostrze - najlepsze! : ))
Jeżeli masz wolną wolę, to możesz co najwyżej zdecydować, że chcesz wierzyć i się do zasad tej wiary stosować Pisząc tu takie rzeczy ukazujesz jedynie nietolerancję wobec innych poglądów.

Ty nie wyrażasz swoich poglądów, a usiłujesz narzucić swój tok rozumowania innym. Piszesz, że wiara to coś pięknego i ważnego - zapominasz napisać, że dla ciebie. Bo dla kogoś innego wcale taka nie musi być i miło by było, gdybyś zrozumiała, że naprawdę nie wszyscy mają takie poglądy jak ty. Twierdzenie, że mamy mieć gromadkę dzieci, bo "Bóg tyle dał i uznał, że tyle właśnie mamy wychowywać" jest grubą przesadą, bo ja (nie chcę się wypowiadać za innych) na przykład nie uważam, że spłodzenie tylu dzieci jest słuszne, bo "Bóg tak chciał". Ten argument mnie raczej bawi, niż obraża, ale mimo wszystko - twoja wypowiedź jest utrzymana w fanatycznym, ekspansywnym tonie i wyraźnie bije z niej sugestia, że tylko ta droga, którą ty wybrałaś jest słuszna.

Odwołujesz się do rozsądku podsumowując swój wywód - czy tym samym odmawiasz go nam, jeśli nie żyjemy w duchu Chrystusa? W tym momencie jest to odbierane jako obraźliwe.

I twoja wypowiedź wcale nie musi być w tonie nawracającym, o nie. Jeszcze trochę takiego nawracania i odmawiania nam rozumu i rozsądku, a wcale nie będzie musiała być.


-----

edit- *JellyJumper, samo wzięcie pigułki chyba nie jest grzechem, bo można je brać z powodów zdrowotnych... no ale. Jak odróżnić dziewczynę, która twierdzi, że bierze je z powodu problemów hormonalnych od tej, która się w ten sposób zabezpiecza? Podobnie z prezerwatywą, śmieszne - że jest to uznane za grzech, skoro ona chroni przed chorobami.

Jeśli jeden partner miałby podejrzenie WZW typu B (antygen hbs dodatni), to według katolików taka para też nie może się zabezpieczyć? Jeśli chcą uprawiać seks to drugi partner musi się świadomie zgodzić na zarażenie? Czy może mają się wstrzymywać, dopóki drugi partner się nie zaszczepi, albo dopóki badania nie wykażą obecności antygenu w organizmie? Może ktoś wie?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45174983 LUTY wymienię

Edytowane przez BrigitteBardot
Czas edycji: 2009-09-21 o 17:42
BrigitteBardot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 18:12   #219
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez chiante Pokaż wiadomość
Co prawda wszyscy uważają seks przedślubny za grzech, ale gdy chodzi o parę narzeczonych, którzy planują ślub, kochają się ( właśnie fizycznie ) - to to jest dobre i grzechem tego nazwać nie można. Wg niektórych z nich seks jest właśnie okazaniem miłości, zaufania, pełnym oddaniem się itp. itd. I to jest dobre. A seks jako prokreacja, czy zaspokajanie żądz jest złe.
Jak seks przed ślubem może być dobry skoro dla chrześcijanina najważniejsze jest zbawienie. A seks przed ślubem to nie tylko problem z własnym ale także ze zbawieniem osoby którą (przynajmniej z założenia) kochamy najbardziej. Ksiądz który rozgrzesza z tego wiedząc, że poprawy nie będzie bierze ten grzech na siebie.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 18:29   #220
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez BrigitteBardot Pokaż wiadomość
Jeśli jeden partner miałby podejrzenie WZW typu B (antygen hbs dodatni), to według katolików taka para też nie może się zabezpieczyć? Jeśli chcą uprawiać seks to drugi partner musi się świadomie zgodzić na zarażenie? Czy może mają się wstrzymywać, dopóki drugi partner się nie zaszczepi, albo dopóki badania nie wykażą obecności antygenu w organizmie? Może ktoś wie?
Spotkałam się z 2 tłumaczeniami takich sytuacji. Jedno z nich mówi o konieczności powstrzymania się od współżycia - czyli o czasowej wstrzemięźliwości seksualnej, która łaskawie przez nauczycieli katechizmu katolickiego nie jest traktowana jak grzech lecz w tym wypadku jako cnota - poświęcenie (bo odmawianie współżycia współmałżonkowi bez powodu jest grzechem i taka wstrzemięźliwość bez uzasadnienia jest grzeszna).

Drugie tłumaczenie z jakim się spotkałam mówi o tym, że ze szczególnych względów spowiednik danej osoby może ją rozgrzeszyć ze stosowanej antykoncepcji jeśli niezastosowanie mogło by doprowadzić do większego zła - często przy tym tłumaczeniu podaje się sytuację gdy małżeństwo ma wiele dzieci, złą sytuację materialną a jedno ze współmałżonków nie chce zastosować się do NMPR lub w sytuacji gdy mąż gwałci żonę a ta nie ma sił, środków i zdrowia do urodzenia i wychowywania kolejnego dziecka.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-09-21 o 18:37
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 18:43   #221
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Gdy w związku źle się dzieje, a partnerzy uprawiają seks to czerpiąc z niego przyjemnośc nie zdają sobie tak dużej sprawy z problemów, nieporozumień między nimi, może tego, ze nie pasują do siebie.
Wiesz, nie wiem jak ty, ale ja gdy mam kłótnie i kryzys w związku - to seks jest ostatnią rzeczą o jakiej myślę a jedyną rzecz jaką uprawiam jest rozmowa

Cytat:
wtedy zaczniemy patrzeć trzeźwo na siebie i pojawia się nagle problem.
Przecież to nie ten człowiek który był moim narzeczonym, ja kochałam kogo innego.
... To bardzo fajne formowanie faktów pod własną myśl.
Często ludzie zdają sobie sprawę że to nie ta sama osoba którą ktoś był przed ślubem, ale najczęściej po 10 latach związku i uwierz mi, że te 3 miesiące seksu przed ślubem nie uchroni związku od rozpadku

Cytat:
Po tej rozmowie, zaczełam żałować że z moim partnerem uprawiamy peeting, co prawda to nie seks ale dostarcza wiele przyjemności, patrząc na to teraz z innej strony widze ile razy bylo tak że zbliżenie załatwiało jakies problemy, po tym przechodzi la złosć, żal do drugiej osoby, łatwiej sie wybaczało.
Fajnie masz, wystarczy pomiziać i już złość przechodzi?

Grzeszny nie jest seks sam w sobie, ale grzeszne jest to z czego czerpiemy przyjemność i co robimy wyłącznie dla przyjemności. Seks dla dziecka - tak, npr dla dziecka - tak. Seks dla przyjemności - nie, antykoncepcja by zapobiec dziecku - nie.

Cytat:
jak w konfesjonale będe mogła kiedys powiedzieć postanawiam sie poprawić jeżeli weim że przyjde do domu i wieczorem znów zazyje pigułke, albo uzyje prezerwatywy??
Nie nie będziesz mogła a jak nie powiesz i celowo zataisz prawdę by dostać rozgrzeszenie to będzie to świętokradztwo

Ode mnie:
Wiecie, chyba większość z was przerabiała lekturę - Świętoszek.
Większość z dziewczyn które tutaj mówią że katolickość jest świetna ale antykoncepcje używają, to właśnie takie świętoszki. Bić się w piersi będą, padać na kolana przy komunii, przy stole zawstydzą się i nawet buzi nie dadzą chłopakowi bo to takie... niewłaściwe. A dekolt zakryją chusteczką. Przy mamie noszą pierścień cnoty, a w łóżku prezerwatywę.
Wszyscy inni uprawiający seks są źli, ale nie oni bo oni kochają i seks z ukochaną osobą to nie grzech.
To się tak ładnie nazywa.
RELATYWIZM MORALNY.
Seks innych jest brudny, ohydny. Natomiast wasz - dziewic które uprawiają seks oralny, jest wspaniały, to zupełnie co innego.


Wiara, to rzecz dobrowolna.
Dobrowolnie idziesz na profil matematyczno fizyczny w liceum, dobrowolnie wybierasz religię. Nie pójdziesz do klasy z rozszerzoną geografią gdy jej nienawidzisz, tak jak nie ma sensu bycie katolikiem gdy system wartości i zasady przeczą twoim własnym myślą.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze



Edytowane przez rapifen
Czas edycji: 2009-09-21 o 18:45
rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-21, 19:09   #222
BrigitteBardot
Zadomowienie
 
Avatar BrigitteBardot
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 144
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Spotkałam się z 2 tłumaczeniami takich sytuacji. Jedno z nich mówi o konieczności powstrzymania się od współżycia - czyli o czasowej wstrzemięźliwości seksualnej, która łaskawie przez nauczycieli katechizmu katolickiego nie jest traktowana jak grzech lecz w tym wypadku jako cnota - poświęcenie (bo odmawianie współżycia współmałżonkowi bez powodu jest grzechem i taka wstrzemięźliwość bez uzasadnienia jest grzeszna).

Drugie tłumaczenie z jakim się spotkałam mówi o tym, że ze szczególnych względów spowiednik danej osoby może ją rozgrzeszyć ze stosowanej antykoncepcji jeśli niezastosowanie mogło by doprowadzić do większego zła - często przy tym tłumaczeniu podaje się sytuację gdy małżeństwo ma wiele dzieci, złą sytuację materialną a jedno ze współmałżonków nie chce zastosować się do NMPR lub w sytuacji gdy mąż gwałci żonę a ta nie ma sił, środków i zdrowia do urodzenia i wychowywania kolejnego dziecka.
Dziękuję za doinformowanie mnie

Tak sobie głośno myślę...

...w przypadku pierwszym to jest żadne wyjście, bo po pierwsze antygen może się utrzymywać w organizmie ładnych parę lat (wtedy małżonkowie też mieliby się powstrzymywać od seksu?), a po drugie to dziwi mnie, dlaczego np. małżeństwo miałoby sobie odmawiać seksu, skoro może go uprawiać, ale z prezerwatywą dla bezpieczeństwa? Bo "skutkiem ubocznym" tej prezerwatywy jest spłodzenie dziecka? Dla mnie to niedorzeczne.

Przypadek drugi sugeruje, że są równi i równiejsi, trochę jak "lepsze i gorsze owieczki". No bo taki spowiednik może rozgrzeszyć taką osobę, ale z drugiej strony nie musi -a wszyscy wiemy, że w każdym kręgu znajdą się nadgorliwi. Dwie kobiety mogą być w takiej samej sytuacji - jedna uzyska rozgrzeszenie, druga nie (za ten sam występek). To niesprawiedliwe.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45174983 LUTY wymienię

Edytowane przez BrigitteBardot
Czas edycji: 2009-09-21 o 19:14
BrigitteBardot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 20:42   #223
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Seks dla dziecka - tak, npr dla dziecka - tak. Seks dla przyjemności - nie, antykoncepcja by zapobiec dziecku - nie.
Z tego co piszesz wynika, że katolik powinien seks uprawiać kilka razy w życiu, wtedy kiedy chce mieć dziecko. Chyba w ogóle nie masz pojęcia o katolickiej etyce seksualnej.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 20:57   #224
JellyJumper
Zadomowienie
 
Avatar JellyJumper
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
Dot.: Seks i religia

Co do tej antykoncepcji, to właśnie jest dopuszczalna gdy np, pigułki bierzemy przez wzgląd na zdrowie, gdy zachodzi taka konieczność, gdy jakby mniejszym złem dla organizmu jest zażycie pigułki niż nie zrobienie tego.
Kościół tłumaczy tez że zabrania się antykoncepcji hormonalnej dlatego że to tak jakbyśmy świadomie niszczyli swoje zdrowie.

Właśnie w przypadku chorób które są też przenoszone droga płciową i jedno z partnerów jest zarażone dopuszcza się stosowanie prezerwatywy.
__________________
ODCHUDZAM SIĘ

Waga:67kg--> 63 kg-->60
Udo: 55 cm-->52
Łydka: 34cm
Biodra: 96cm-->94
Talia: 68cm-->66

ZAPUSZCZAM WŁOSY

21.11 Jest: 33 cm

JellyJumper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 20:57   #225
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Z tego co piszesz wynika, że katolik powinien seks uprawiać kilka razy w życiu, wtedy kiedy chce mieć dziecko. Chyba w ogóle nie masz pojęcia o katolickiej etyce seksualnej.
Katolik:
Może uprawiać seks po ślubie
Nie może stosować antykoncepcji hormonalnej, mechanicznej, chemicznej - żadnej
Kobieta powinna wiedzieć gdy jest płodna w celu spłodzenia potomka
Małżeństwo powinno darzyć się miłością, ciepłem, uczuciami, powinni się przytulać i mówić czułości. Powinni się kochać miłością duchową a cielesną traktować jak wyjątkową formę która przede wszystkim ma na celu spłodzenie potomka.
JellyJumper ma całkowitą racje co do stosowania tabletek hormonalnych w celach leczniczych. Tak samo z prezerwatywą w przypadku choroby typu AIDS.

No to skoro ja nie mam pojęcia () to wyjaśnij mi co w powyższej mojej wypowiedzi jest błędne?
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze



Edytowane przez rapifen
Czas edycji: 2009-09-21 o 20:58
rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-09-21, 21:09   #226
mel89
Zakorzenienie
 
Avatar mel89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez MdM Pokaż wiadomość
Ludzie nie musza sie dobierac pod wzgledem religii. Do 18 r.z. bylam katoliczka, od tamtego czasu ateistka. Moj Tz jest zupelnie innego wyznania i problemow nie mamy. Wystarczy miec taki sam poglad na zycie i na te sprawy. Religia sie nie liczy.

problemów nie ma, dopóki ateista nie spotka się w związku z katolikiem. tutaj rzadko kiedy się udaje.
jeśli chodzi o inne wiary vs. ateiści to zawsze jakoś bardziej szanują swoje różnice..
mel89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 21:11   #227
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks i religia

Najgorzej gdy libertyn spotka się z katoliczką
Dla mnie trudno by to było połączyć. Miłością wszystkiego nie przeskoczysz
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 21:28   #228
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Katolik:
Może uprawiać seks po ślubie
Nie może stosować antykoncepcji hormonalnej, mechanicznej, chemicznej - żadnej
Kobieta powinna wiedzieć gdy jest płodna w celu spłodzenia potomka
Małżeństwo powinno darzyć się miłością, ciepłem, uczuciami, powinni się przytulać i mówić czułości. Powinni się kochać miłością duchową a cielesną traktować jak wyjątkową formę która przede wszystkim ma na celu spłodzenie potomka.
JellyJumper ma całkowitą racje co do stosowania tabletek hormonalnych w celach leczniczych. Tak samo z prezerwatywą w przypadku choroby typu AIDS.

No to skoro ja nie mam pojęcia () to wyjaśnij mi co w powyższej mojej wypowiedzi jest błędne?
Kobieta powinna wiedzieć kiedy jest płodna, żeby móc świadomie decydować o liczbie dzieci. Do spłodzenia potomka ta wiedza wcale nie jest potrzebna.
"Gdy więc małżonkowie szukają i używają tej przyjemności, nie czynią niczego złego, korzystają tylko z tego, czego udzielił im Stwórca. " Pius XII
Seks ma znaczenie jednoczące i prokreacyjne, nie służy tylko poczęciu się kolejnego dziecka.
Doczytaj co KKK i KPK mówią na ten temat a dopiero potem pisz co co Kościół mówi o seksie.
Nie stać mnie w tym momencie na dziecko, więc współżyje tylko kiedy mam 100% pewność.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 21:31   #229
chiante
Zadomowienie
 
Avatar chiante
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Stąd :)
Wiadomości: 1 008
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Jak seks przed ślubem może być dobry skoro dla chrześcijanina najważniejsze jest zbawienie. A seks przed ślubem to nie tylko problem z własnym ale także ze zbawieniem osoby którą (przynajmniej z założenia) kochamy najbardziej. Ksiądz który rozgrzesza z tego wiedząc, że poprawy nie będzie bierze ten grzech na siebie.
Ale poprawy w czym? Że będzie się kochać drugą osobę jeszcze bardziej?

Seks z miłości jest piękny, ofiarowanie siebie drugiej osobie to największy dar. Seks bez miłości, czy spowodowany pożądaniem, zaspokojeniem żądz jest grzechem. Ja to tak rozumuje.
__________________


chiante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-21, 21:38   #230
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez mel89 Pokaż wiadomość
problemów nie ma, dopóki ateista nie spotka się w związku z katolikiem. tutaj rzadko kiedy się udaje.
jeśli chodzi o inne wiary vs. ateiści to zawsze jakoś bardziej szanują swoje różnice..
Moj Tz jest protestantem, a problemu wiary nie ma. Ani ja ani on nie chodzimy do kosciola. Jedynym problemem jest to, ze on chcialby miec slub koscielny, a ja nie, ale co to za problem, przeciez moge to dla niego zrobic skoro tak chce. Dla mnie bedzie to tylko zwykla ceremonia, a nie jakies duchowe przezycie. Jesli ma to go uczynic szczesliwym to ja moge postac sobie te 45 minut w kosciele.
Bylam w poprzednich zwiazkach z katolikami, aczkolwiek nie byli to praktykujacy katolicy. Byli za seksem przed slubem, za antykoncepcja, a moj ateizm byl im obojetny.
Natomiast w calkowicie poboznym i praktykujacym katoliku nie moglabym sie zakochac, na pewno bysmy sie szybko poklocili i rozstali.

Poza tym nie zapominajmy, ze mnostwo ludzi okresla sie mianem katolikow, choc z wieloma zasadami KK sie nie zgadza i ich nie przestrzega.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Nie stać mnie w tym momencie na dziecko, więc współżyje tylko kiedy mam 100% pewność.
100% pewnosci nie ma nigdy. 100% jest wtedy, gdy nie wspolzyjesz.
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 21:49   #231
JellyJumper
Zadomowienie
 
Avatar JellyJumper
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
Dot.: Seks i religia

Jedyną dopuszczalną metoda antykoncepcji jest metoda naturalna, Kościoł gdlosi, że uczy ona partnerów współodpowiedzialności, ze kobieta powinna znać siebie i woje ciało, mężczyzna powinien w tym uczestniczyć, oboje powinni umiec powstrzymać swoja ochote na seks w dniach płodnych, gdyż powinni kierowac sie rozumem, nie sa zwierzetami.

nam ksiądz na religi podawął że ta metoda jest najskuteczniejsza i daje praktycznie 100%
__________________
ODCHUDZAM SIĘ

Waga:67kg--> 63 kg-->60
Udo: 55 cm-->52
Łydka: 34cm
Biodra: 96cm-->94
Talia: 68cm-->66

ZAPUSZCZAM WŁOSY

21.11 Jest: 33 cm

JellyJumper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 21:51   #232
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks i religia

Tak, Pius XII, ale potem był Jan Paweł II który skutecznie krytykował każda formę antykoncepcji ._.
Nawet nie chcę mi się szukać i przytaczać

http://www.jp2w.pl/index.html?id=47553&site_id=45824

Antykoncepcja, poprzez lekceważenie (a nawet pogardę) dla daru płodności, wywołuje postawę nienawiści wobec nowego życia.
Antykoncepcja, poprzez lekceważenie (a nawet pogardę) dla daru płodności, wywołuje postawę nienawiści wobec nowego życia.
Antykoncepcja, poprzez lekceważenie (a nawet pogardę) dla daru płodności, wywołuje postawę nienawiści wobec nowego życia.
Antykoncepcja, poprzez lekceważenie (a nawet pogardę) dla daru płodności, wywołuje postawę nienawiści wobec nowego życia.
Antykoncepcja, poprzez lekceważenie (a nawet pogardę) dla daru płodności, wywołuje postawę nienawiści wobec nowego życia.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze



Edytowane przez rapifen
Czas edycji: 2009-09-21 o 21:53
rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 21:55   #233
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez JellyJumper Pokaż wiadomość
nam ksiądz na religi podawął że ta metoda jest najskuteczniejsza i daje praktycznie 100%

Wlasnie to, ze ksiadz nie ma zony i nie ma pojecia o sprawach kobiecych sprawia, ze ksieza gadaja takie bzdury. Bo wystarczy przeziebienie, jakas grzybica, czy problemy hormonalne i cala ta metode szlag trafia.

Aaach zapomnialam dodac, ze takich przypadkow jak ja, ze kobieta majac lat 20pare ma @ raz na pol roku i to nieregularnie wcale nie jest malo i gdyby nie tabletki i wywolywanie @ sztucznie to pewnie bylaby 2 razy do roku. Niech ksiadz nie bedzie taki madry, bo nawet najlepszy lekarz nie jest wstanie wyliczyc dni plodnych w takiej sytuacji.

Edytowane przez MdM
Czas edycji: 2009-09-21 o 21:59
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 22:00   #234
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez MdM Pokaż wiadomość
100% pewnosci nie ma nigdy. 100% jest wtedy, gdy nie wspolzyjesz.
Po owulacji się w ciąże nie zajdzie, już tego na biologi nie uczą? Tylko trzeba mieć pewność, że po niej jest. Albo usg albo dokładna samoobserwacja. A jak się za ciężko nie choruje i śpi ponad 3 godziny to nie sposób nie zauważyć rozpoczęcia fazy lutealnej.
Metoda objawowo-termiczna Rozera ma skuteczność 99.8%
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 22:02   #235
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Po owulacji się w ciąże nie zajdzie, już tego na biologi nie uczą? Tylko trzeba mieć pewność, że po niej jest.
Nooo... I tu jest wlasnie pies pogrzebany. Odsylam do mojego postu wyzej.

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Po owulacji się w ciąże nie zajdzie, już tego na biologi nie uczą?
A ta zlosliwosc byla zbedna. Jesli nie umiesz dyskutowac bez takich docinkow to idz do domu, odpocznij i wroc jak bedzie ci lepiej.

Edytowane przez MdM
Czas edycji: 2009-09-21 o 22:05
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-21, 22:03   #236
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Po owulacji się w ciąże nie zajdzie, już tego na biologi nie uczą? Tylko trzeba mieć pewność, że po niej jest. Albo usg albo dokładna samoobserwacja. A jak się za ciężko nie choruje i śpi ponad 3 godziny to nie sposób nie zauważyć rozpoczęcia fazy lutealnej.
Metoda objawowo-termiczna Rozera ma skuteczność 99.8%

Tak, metoda objawowo termiczna zawstydziła pigułki antykoncepcyjne i ma skuteczność 150%
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-22, 07:43   #237
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Z tego co piszesz wynika, że katolik powinien seks uprawiać kilka razy w życiu, wtedy kiedy chce mieć dziecko. Chyba w ogóle nie masz pojęcia o katolickiej etyce seksualnej.
Z twoich wypowiedzi wynika mi, że to ty nie do końca wiesz o co chodzi. Akurat ja żywo interesuję się tym tematem i twoja krytyka pod adresem innych osób nie dosyć, że jest agresywna to jeszcze w niczym nieuzasadniona. Nikt nie pisze, że katolik powinien uprawiać seks tylko wtedy gry pragnie dziecka, KK mówi dokładnie odwrotnie - powinien "być otwarty na potomstwo" (a więc pragnąć dziecka) zawsze wtedy gdy uprawia seks. To jest zasadnicza różnica. Ograniczanie poczęć może być jedynie czasowe i tylko wtedy gdy jest moralnie uzasadnione.

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Kobieta powinna wiedzieć kiedy jest płodna, żeby móc świadomie decydować o liczbie dzieci. Do spłodzenia potomka ta wiedza wcale nie jest potrzebna.
Fałszywy pogląd. Sama nazwa metody: naturalne metody planowania rodziny a nie naturalne metody nie planowania rodziny mówi o tym, do czego ma być stosowana ta metoda - do społedznia potomka.

Cytat:
"Gdy więc małżonkowie szukają i używają tej przyjemności, nie czynią niczego złego, korzystają tylko z tego, czego udzielił im Stwórca. " Pius XII
Seks ma znaczenie jednoczące i prokreacyjne, nie służy tylko poczęciu się kolejnego dziecka.
Czy wiesz co oznacza słowo prokreacja oraz zwrot, że "seks ma znaczenie prokreacyjne"? Zdanie, które napisałaś nie ma sensu logicznego a jego końcowi przeczy jego początek. Jeśli w innych kwestiach jesteś tak samo wyedukowana to zanim zaczniesz poprawiać innych przemyśl co masz do powiedzenia
http://www.slownik-online.pl/kopalin...810014BD50.php

Cytat:
Doczytaj co KKK i KPK mówią na ten temat a dopiero potem pisz co co Kościół mówi o seksie.
Nie stać mnie w tym momencie na dziecko, więc współżyje tylko kiedy mam 100% pewność.
Ja doczytałam co KKK i KK mówią na ten temat, a nawet wielokrotnie w różnych dyskusjach na wizażu podawałam źródła i linki ponieważ mam lekkiego hopla w tym temacie. No i Kościół Katolicki wyraźnie naucza, że seks w małżeństwie jest obowiązkiem ponieważ płodzenie dzieci jest celem, sensem istnienia i obowiązkiem małżeństwa. Jeśli twój Kościół naucza inaczej, to chyba jest jakiś inny Kościół. NMPR służą tylko czasowej regulacji poczęć i tylko wtedy gdy taka regulacja jest uzasadniona moralnie (a to, że ktoś postanowił mieć tylko 2 dzieci bo mu tak wygodnie to nie jest żadne uzasadnienie moralne i wtedy nawet stosowanie NMPR jest grzechem).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-09-22 o 07:45
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-22, 07:47   #238
zelkowa_krolewna
Rozeznanie
 
Avatar zelkowa_krolewna
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 576
Dot.: Seks i religia

I tak każdy będzie robił to na co będzie miał ochotę czy religia tego zabrania czy nie. Najlepiej to narodzić dziesięcioro dzieci, nie mieć co jeść i w co się ubać i klepać słodką biedę... ale o tym już tu było nie raz.
Akurat jeśli chodzi o antykoncepcję to nie zrozumiem tego nigdy, rozumiem aborcję, zabijanie już po poczęciu, ale samo zapobieganie ciąży w moim rozumowaniu to nie jest zabijanie.

Apropos współżycia przed ślubem.
Spotkałam kiedyś jeszcze za czasów szkoły średniej takiego księdza, który podczas jednej z dyskusji stwierdził, że jeżeli naprawde szczerze kochamy drugą osobę, jesteśmy ze sobą długo a nie jest to przelotna znajomość i mamy wspólne plany, to on we współżyciu nie widzi nic złego. To jeszcze jeden ze sposobów okazywania sobie uczuć i umacniania w związku i tu zaznaczam NIE TYLKO W MAŁŻEŃSTWIE.
Tak więc wychodzi na to, że jeżeli nie zawsze zgadzam się ze wszystkimi zasadami wiary nie oznacza że moja wiara jest słaba lub że pójdę do piekła

Przyznam szczerze, że żałuję że nie zapytałam o jego poglądy na anytykoncpcję...
zelkowa_krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-22, 08:07   #239
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez zelkowa_krolewna Pokaż wiadomość
I tak każdy będzie robił to na co będzie miał ochotę czy religia tego zabrania czy nie. Najlepiej to narodzić dziesięcioro dzieci, nie mieć co jeść i w co się ubać i klepać słodką biedę... ale o tym już tu było nie raz.
Akurat jeśli chodzi o antykoncepcję to nie zrozumiem tego nigdy, rozumiem aborcję, zabijanie już po poczęciu, ale samo zapobieganie ciąży w moim rozumowaniu to nie jest zabijanie.
Po co "wyznawać religię" której zasady na wstępie podważamy? Tego nie rozumiem.

Cytat:
Apropos współżycia przed ślubem.
Spotkałam kiedyś jeszcze za czasów szkoły średniej takiego księdza, który podczas jednej z dyskusji stwierdził, że jeżeli naprawde szczerze kochamy drugą osobę, jesteśmy ze sobą długo a nie jest to przelotna znajomość i mamy wspólne plany, to on we współżyciu nie widzi nic złego. To jeszcze jeden ze sposobów okazywania sobie uczuć i umacniania w związku i tu zaznaczam NIE TYLKO W MAŁŻEŃSTWIE.
Tak więc wychodzi na to, że jeżeli nie zawsze zgadzam się ze wszystkimi zasadami wiary nie oznacza że moja wiara jest słaba lub że pójdę do piekła

Przyznam szczerze, że żałuję że nie zapytałam o jego poglądy na anytykoncpcję...
To, że jeden ksiądz tak powiedział niczego nie oznacza, a już na pewno nie oznacza tego, że również Kościół ma taki pogląd. Czy jeśli jeden policjant powie ci, że on osobiście nie widzi nic złego w przekroczeniu prędkości to oznacza, że wszyscy policjanci przestaną uważać to za wykroczenie a prawo zostanie zmienione i ograniczenie zniesione? Ty masz słuchać tego, co mówi "twój" Kościół a nie prywatnych opinii księży. Szkoda, że 95% katolików tego nie rozumie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-22, 09:14   #240
zelkowa_krolewna
Rozeznanie
 
Avatar zelkowa_krolewna
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 576
Dot.: Seks i religia

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Po co "wyznawać religię" której zasady na wstępie podważamy? Tego nie rozumiem.



To, że jeden ksiądz tak powiedział niczego nie oznacza, a już na pewno nie oznacza tego, że również Kościół ma taki pogląd. Czy jeśli jeden policjant powie ci, że on osobiście nie widzi nic złego w przekroczeniu prędkości to oznacza, że wszyscy policjanci przestaną uważać to za wykroczenie a prawo zostanie zmienione i ograniczenie zniesione? Ty masz słuchać tego, co mówi "twój" Kościół a nie prywatnych opinii księży. Szkoda, że 95% katolików tego nie rozumie.
Zasadą religii jest również to,że nie wolno ubliżać innym itp. a jeszcze więcej osób tej zasady nie wyznaje. Daczego tyle zamieszania jest właśnie tylko wokół tematu seksu i antykoncepcji...

Nie napisałam nigdzie że kościół ma taki pogląd, napisałam że skoro ksiądz tak uważa to czowiek również ma prawo mieć swoje zdanie, wolną wolę czyli prawo do podejmowania decyzji, które dla niego są ważne, a reszta to już kwestia sumienia
zelkowa_krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-06 19:59:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.