Ostatni dzwonek dla odchudzających się! Wakacje tuż... tuż..

[nizza]

Kropcia88 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

Napisane przez Agata1983

Karta się odnalazła!! TŻ odebrał w Żabce - ekspedientka miała ze mnie niezły ubaw zwłaszcza, że 2 tyg wcześniej płacąc podałam jej kartę Multi Benefit zamiast płatniczej - musi myśleć, że jestem nieźle zawieszona

No i całe szczęście..
E tam zaraz zawieszona, bardziej masz tyle na głowie ważnych rzeczy, że nie przywiązujesz wagi do tak mało istotnych, jak np karta Ja sobie tak zawsze tłumaczę. A gubię wszystko i zawsze. Moja mama twierdzi, że kiedyś zgubię głowę, i umknie to mojej uwadze

Napisane przez GroteskaHiperboliczna

Dziś zaliczone 2 godzinki na rowerku i obie 8 minutówki
Tylko jak klops się czuje nie wiem dlaczego.
Z jedzonkiem też nie jest źle na kolacyjkę chce wszamać wiejski na słodko zobaczymy co z tego będzie

Dwie godziny?! Jak dużo. Ale tak codziennie zamierzasz tyle? Czy robisz np co drugi dzień przerwę?

Napisane przez jalouse

Jakaś dzisiaj zmęczoną jestem, ale dalej trzymam się diety i ćwiczeń.

Ja też jakaś byłam dzisiaj dziwna strasznie. I jeszcze wieczorem, na te zakwasy, zrobiłam sobie lekkie ćwiczenia (żeby mi krew przepłynęła przez mięśnie, jutro już będzie spoko) i po ćwiczeniach zrobiło mi się okropnie słabo. Może dlatego, ze przed wypiłam kawę? Bo jadłam raczej dużo dzisiaj, nawet dwie porcje zupy na obiad, tak więc na pewno nie z niedojedzenia. Może bardziej z przejedzenia. Zupą albo kapustą pekińską

[psyhe666]

Dzisiaj weszłam na wagę i 46,5

[Ankalime]

Napisane przez Agata1983

Ankalime, pochwal się co to za praca!!

Napisane przez Agata1983

Biczuję Cię!!! Zalecam Ci 50 przysiadów dziennie, byle regularnie. Moje nogi po takiej dawce przez 2 tyg się baaaardzo zmieniły!!
I nic się nie przejmuj i nie łam - schudniesz na pewno - może to chwilowy przestój tylko. Bedzie ok!!

Napisane przez nizza

Pracy gratuluję
Ale ćwiczysz i stosujesz dietę? W końcu przecież jakiś efekt się pojawi! Tylko nie poddawaj się!

dzieki za bicze trzymam diete jako taka - ale szalu nie ma.. od 2och dni nic nie cwiczylam, zaraz to nadrobie, poskacze na skakance i pobudze sasiadow z dolu

a praca, to telemarketer nie jest to praca marzen i tak naprawde podchodze do niej na "bleh". ale zyje tym, ze w koncu zalicze praktyki i przy okazji beda one platne

Napisane przez psyhe666

Dzisiaj weszłam na wagę i 46,5

ojej ale z Ciebie chudzina! gratuluje

Kropcia, Wszystkiego Naj!

[nizza]

Napisane przez psyhe666

Dzisiaj weszłam na wagę i 46,5

Super
A u mnie ciągle w miejscu.

Śniadania: kapusta pekińska z kukurydzą i ogórkiem + biały ser, bez pieczywa. A teraz kawa i biegiem na zajęcia ;]

[jalouse]

psyhe666- jak ty szybko chudniesz . Nie za szybko ?

nizza w końcu coś ruszy

Dzisiaj już piękne słoneczko od rana, wiec osłabienie minęło

[Agata1983]

Kropcia88 - STO LAT!! niech Ci ziemia lekką będzie, a biodra maleją z prędkością światła! Życzę Ci powodzenia we wszystkim, za co się w życiu złapiesz

Dziś u mnie bieganina - od rana jakeiś meetingi w pracy, a teraz muszę nadgonić, bo czasu malo a obowiązków masa.

8 stopni było, jak wychodziłam z domu. wiosna idzie!!!

Ankalime - gratuluję pracy jeszcze raz!! Tak jak piszesz - może nie jest to Twoja wymarzona posada, ale od czegoś trzeba zacząć. Kto wie, może się akurat okaże, że świetnie się w tym odnajdujesz? Ja miałam tak z moim początkiem kariery zawodowej - zaczęłam od firmy outsourcingowej (bo nie było nic innego), a teraz dzięki tamtemu doświadczeniu mam świetną pracę, którą bardzo lubię i nie zamieniłabym jej teraz na żadną inną, choć nie sądziłam nigdy, że praca w finansach będzie mnie interesować! Więc głowa do góry - pewnie będzie lepiej, niz się spodziewasz

[arkadia1616]

Kropcia88 najlepszego Zgubienia wszystkich zbędnych kg tak szybko jak tylko Ci się marzy

Siedzę na mieszkaniu popijam moją herbatkę. Szukam pracy.
A zważę się dopiero na święta bo na studenckim nie mamy wagi

Oddajcie trochę tej wiosny!

[jalouse]

Kropcia88 100 latek

[nizza]

Napisane przez arkadia1616

Siedzę na mieszkaniu popijam moją herbatkę. Szukam pracy.
A zważę się dopiero na święta bo na studenckim nie mamy wagi

Oddajcie trochę tej wiosny!

Nie dam! Cała moja
Dzisiaj nawet chciałam na uczelnię na rowerze jechać Ale mój kumpel akurat jechał w tamtą stronę samochodem, więc jak tu nie skorzystać, zwłaszcza, że rowerem pewnie bym się spóźniła

Nie poddawaj się, w końcu znajdziesz coś. Ale sprawdzasz wszystkie oferty an różnych stronach + gazety? Może na początek cokolwiek, a w międzyczasie poszukasz czegoś, co Cię na serio zainteresuje?

Dziewczyny... Mi się wydaje, że ja wcale nie chudnę. Ba. Że tyję. Nie poddam się, to jasne, ale zastanawiam się, że może powinnam np więcej ćwiczyć, albo mniej jeść? Czuję się tak strasznie ociężała. Fak.

[psyhe666]

jalouse - póki co do 45 będzie szło szybko, a od 45 to opornie...

Kropcia88 - Dużo zdrowia, miłości, szczęścia, spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze!!!

[xxchemicznaxx]

Kropcia88 - spełnienia marzeń przede wszystkim ;*
W sobotę ważenie, baaardzo chciałabym żeby waga pokazała poniżej 57...
Moja siostrzyczka mnie ostatnio podniosła na duchu. ;D
Podeszła i powiedziała "Karolinka, schudłaś, masz już mniejszy brzuszek "
Mała rzecz ,a cieszy ;d

[psyhe666]

Napisane przez xxchemicznaxx

Kropcia88 - spełnienia marzeń przede wszystkim ;*
W sobotę ważenie, baaardzo chciałabym żeby waga pokazała poniżej 57...
Moja siostrzyczka mnie ostatnio podniosła na duchu. ;D
Podeszła i powiedziała "Karolinka, schudłaś, masz już mniejszy brzuszek "
Mała rzecz ,a cieszy ;d

Ojjj, skoro siostra powiedziała to pewnie tak jest... Moja czasem bywa bezwzględna...

[memorize]

Czesc dziewczyny
Ja mam tyle nauki, ze nawet nie pisalam
Kropcia88 Wszystkiego naj naj
Od poczatki dietki nie zjadlam nic slodkiego i cwicze co 2 dzien
Tak dzisiaj cieplusio, fajnie bylo, az usmiech na twarzy sie pojawia

[nizza]

a co tu tak cicho?
Ej, ja tyję. Jak to możliwe?
Dziewczyny! WIOSNA! Pani wiosna do nas przyszła, jak cudownie!
Dzisiaj fitness, jutro siłownia. Może coś się ruszy w tą odpowiednią stronę liczydła :P Zwłaszcza, że kupiłam wczoraj cudowny kostium ,a muszę do niego przynajmniej ze 3 kg zrzucić, dodatkowa motywacja hehe

[Agata1983]

Nizza, nie łam się - może to chwilowa wariacja Twojego organizmu na temat wagi ciała Za 'chwilę' znów zaczniesz lecieć w dół - jestem pewna

U mnie też wiosennie - poszłam do pracy w sukience i czułenkach, a nie jak dotąd w zimowych ciężkich buciorach

Dostałam dziś @ więc postanowiłam się nie ważyć w tym tyg (o ile wytrzymam, a jest to ciężkie, bo jak tylko widzę wagę, to chcę na nią wchodzić:P)

[psyhe666]

Hej dziewczynki

Ja dzisiaj zjadłam tylko jeden posiłek koło 14 bo jakoś nie miałam czasu

A przed chwilką właśnie wróciłam z biegania... Pogoda jest normalnie fantastyczna! Cieplutko, sucho, słonecznie... Normalnie chce się ruszyć 4 litery i dbać o siebie

[nizza]

Napisane przez Agata1983

Nizza, nie łam się - może to chwilowa wariacja Twojego organizmu na temat wagi ciała Za 'chwilę' znów zaczniesz lecieć w dół - jestem pewna

U mnie też wiosennie - poszłam do pracy w sukience i czułenkach, a nie jak dotąd w zimowych ciężkich buciorach

Dostałam dziś @ więc postanowiłam się nie ważyć w tym tyg (o ile wytrzymam, a jest to ciężkie, bo jak tylko widzę wagę, to chcę na nią wchodzić:P)

Dzięki za słowa otuchy
Zastanawiam się w ogóle nad dieta proteinową. Słyszałam, że jest najlepsza, bez efektu jojo, tylko trzeba bardzo pilnować tego, co się je.

No ja dziś też w czółenkach i w wiosennym płaszczyku Eh cudnie jest

[Agata1983]

Napisane przez psyhe666

Hej dziewczynki

Ja dzisiaj zjadłam tylko jeden posiłek koło 14 bo jakoś nie miałam czasu

A przed chwilką właśnie wróciłam z biegania... Pogoda jest normalnie fantastyczna! Cieplutko, sucho, słonecznie... Normalnie chce się ruszyć 4 litery i dbać o siebie

Psyche666, błagam Cię, staraj się jeść regularnie, bo tylko sobie zdrowie popsujesz! A tego byśmy nie chciały Jeden posiłek w połowie dnia to trochę mało jest

[psyhe666]

Napisane przez Agata1983

Psyche666, błagam Cię, staraj się jeść regularnie, bo tylko sobie zdrowie popsujesz! A tego byśmy nie chciały Jeden posiłek w połowie dnia to trochę mało jest

Dzisiaj tylko tak mam Obiecuję poprawę

Ale fakt... Przydałoby mi się troche odzwyczaić od jedzenia

[Agata1983]

Napisane przez psyhe666

Dzisiaj tylko tak mam Obiecuję poprawę

Ale fakt... Przydałoby mi się troche odzwyczaić od jedzenia

No to dobrze, że to był jednorazowy przypadek I nie odzwyczajaj się od jedzenia, tylko zmień nawyki - ja nigdy nie chodzę głodna i chudnę. Dzięki temu, że nie głodzę się, nie rzucam się później na stosy jedzenia i nie ciągnie mnie do słodkiego.

Zła jestem dziś jak nie wiem, zaplanowałam sobie cały dzień i moja rodzina z TŻ mi wszystko pokrzyżowali - i muszę teraz przeorganizowywać wszystko:m ur: nie lubię ich dziś

[Ruda006]

Cześć dziewczyny, chciałabym się do Was podłączyć jeśli można

Jestem po trzech tygodniach proteinówki i postanowiłam przejść na coś bardziej normalnego.
Co prawda na początku są efekty, ale potem nie można już patrzeć się na białko...
Dieta powinna zmieniać nawyki żywieniowe i sprawiać przyjemność.

Dzisiaj w końcu pozwoliłam sobie na kromkę ciemnego chleba z pomidorkiem

Dam Wam znać, czy będą jakieś rezultaty

[psyhe666]

Napisane przez Agata1983

No to dobrze, że to był jednorazowy przypadek I nie odzwyczajaj się od jedzenia, tylko zmień nawyki - ja nigdy nie chodzę głodna i chudnę. Dzięki temu, że nie głodzę się, nie rzucam się później na stosy jedzenia i nie ciągnie mnie do słodkiego.

Zła jestem dziś jak nie wiem, zaplanowałam sobie cały dzień i moja rodzina z TŻ mi wszystko pokrzyżowali - i muszę teraz przeorganizowywać wszystko:m ur: nie lubię ich dziś

Jakbym czytała o mojej mamie




Ruda006 - myślę, że możecz czuć się dołączona
Zwłaszcza, że nie stosujemy konkretnej diety i każda z nas zaczęła się odchudzać w innym terminie

[Agata1983]

Wreszcie mogę to napisać: Witam Was Wiosennie!!

U mnie słońce, 19 stopni, żyć nie umierać!! Idziemy zaraz z TŻ na targi jakieś tam, później obiad u rodziców TŻ, później pewnie spacer, a wieczorem wpadają do nas nasi przyjaciele Będzie pizza domowa, a dla Agaty mozzarella z pomidorem i pesto - pewnie sobie wyobrażacie, jak reagują moje ślinianki na pizze własnoręcznie przygotowaną - ślinotok murowany

Może się jednak zważę... Zastanawiam się, chyba nic mi nie ubyło, wręcz boję się, że przybyło (mało czasu na ćwiczenia w tym tyg, choć to żadna wymówka - ćwiczyć trzeba i koniec!). Przemyślę to jeszcze

[psyhe666]

Napisane przez Agata1983

Wreszcie mogę to napisać: Witam Was Wiosennie!!

U mnie słońce, 19 stopni, żyć nie umierać!! Idziemy zaraz z TŻ na targi jakieś tam, później obiad u rodziców TŻ, później pewnie spacer, a wieczorem wpadają do nas nasi przyjaciele Będzie pizza domowa, a dla Agaty mozzarella z pomidorem i pesto - pewnie sobie wyobrażacie, jak reagują moje ślinianki na pizze własnoręcznie przygotowaną - ślinotok murowany

Może się jednak zważę... Zastanawiam się, chyba nic mi nie ubyło, wręcz boję się, że przybyło (mało czasu na ćwiczenia w tym tyg, choć to żadna wymówka - ćwiczyć trzeba i koniec!). Przemyślę to jeszcze

Targi ślubne w Skierniewicach?

[nizza]

Napisane przez Ruda006

Cześć dziewczyny, chciałabym się do Was podłączyć jeśli można

Jestem po trzech tygodniach proteinówki i postanowiłam przejść na coś bardziej normalnego.
Co prawda na początku są efekty, ale potem nie można już patrzeć się na białko...
Dieta powinna zmieniać nawyki żywieniowe i sprawiać przyjemność.

Dzisiaj w końcu pozwoliłam sobie na kromkę ciemnego chleba z pomidorkiem

Dam Wam znać, czy będą jakieś rezultaty

Witamy Ruda006
Czyli polecasz czy nie polecasz dietę proteinową? Pytam, bo waśnie zastanawiam się, czyby się na nią nie przerzucić...

Napisane przez Agata1983

Wreszcie mogę to napisać: Witam Was Wiosennie!!

U mnie słońce, 19 stopni, żyć nie umierać!! Idziemy zaraz z TŻ na targi jakieś tam, później obiad u rodziców TŻ, później pewnie spacer, a wieczorem wpadają do nas nasi przyjaciele Będzie pizza domowa, a dla Agaty mozzarella z pomidorem i pesto - pewnie sobie wyobrażacie, jak reagują moje ślinianki na pizze własnoręcznie przygotowaną - ślinotok murowany

Może się jednak zważę... Zastanawiam się, chyba nic mi nie ubyło, wręcz boję się, że przybyło (mało czasu na ćwiczenia w tym tyg, choć to żadna wymówka - ćwiczyć trzeba i koniec!). Przemyślę to jeszcze

U mnie tez wiosna Dzisiaj pierwszy raz biegałam, trasa chyba nawet długa, ale teraz czuję się tak cudownie! Mam nadzieję, że to stanie się moim nawykiem.
Moje ślinianki pracują na myśl o mozzarelli z pomidorami i pesto - moja ulubiona potrawa (czy też przystawka )
Trzymam kciuki za wagę. Moja nie spada, mało tego 65. Wszyscy mi mówią, że to dlatego, że mięnie się budują. Fajnie że zaczynam posiadać mięśnie Tylko ja bym tak bardzo chciała, żeby ten tłuszcz się spalił już...

[joyeuse]

czy ja również mogę się dołączyć? za cholerę nie mogę schudnąć, nie mam wsparcia, a jest potrzebne. bardziej motywuje.

cześć psyhe666, my się już znamy.

[psyhe666]

Napisane przez joyeuse

czy ja również mogę się dołączyć? za cholerę nie mogę schudnąć, nie mam wsparcia, a jest potrzebne. bardziej motywuje.

cześć psyhe666, my się już znamy.

hej

czuj się dołączona

[Ruda006]

Nizza, jeżeli chodzi o dietę proteinową to na początku są efekty, jednak organizm dość szybko się do niej przyzwyczaja i waga stoi jak zaklęta.

Główne minusy to brak owoców, warzyw (w pierwszym etapie), jakich kolwiek produktów zbożowych.

Po jakimś czasie nie mogłam już patrzeć się na białko...

Jednak nie chcę Cię zniechęcać, każdy reaguję na daną dietę inaczej

......................... ......................... .........................

Ja jestem już po obiedzie Potem herbatka

[nizza]

Napisane przez joyeuse

czy ja również mogę się dołączyć? za cholerę nie mogę schudnąć, nie mam wsparcia, a jest potrzebne. bardziej motywuje.

cześć psyhe666, my się już znamy.

Jasne, zapraszamy, im nas więcej tym lepiej

Napisane przez Ruda006

Nizza, jeżeli chodzi o dietę proteinową to na początku są efekty, jednak organizm dość szybko się do niej przyzwyczaja i waga stoi jak zaklęta.

Główne minusy to brak owoców, warzyw (w pierwszym etapie), jakich kolwiek produktów zbożowych.

Po jakimś czasie nie mogłam już patrzeć się na białko...

Jednak nie chcę Cię zniechęcać, każdy reaguję na daną dietę inaczej

......................... ......................... .........................

Ja jestem już po obiedzie Potem herbatka

Ale ten pierwszy etap nie trwa pięciu dni? Wyczytałam, ze właśnei etap 1 pięć dni, w drugim można już co drugi tydzień jeść warzywa (te z listy dozwolonych) aż do momentu osiągnięcia upragnionej wagi. Tylko później stoi tak już zupełnie i całkowicie? Kurcze... A jak wracasz do pieczywka to jojo? :/:/:/
Jak widziałam składniki diety, trochę mnei to przeraziło, dlatego pytam. A nie czułaś się np osłabiona? I ile spadłaś na początku? (i z ilu)

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Lady Pink, Kosmetola, Kropcia, Groteska, jalouse co u Was?
Dobra, Kropcia ma teraz sowjego faceta w domu, to sie nie dziwię, że zniknęła. Ale reszta?! Jak tam walka? Dzielić się mi tutaj informacjami :P

[Agata1983]

Napisane przez psyhe666

Targi ślubne w Skierniewicach?

Nie, akwarystyczne w Krakowie Ale prawie zgadłaś

Ważyłam się - nadal 69,5kg (ale mam @ teraz, więc może później będzie mniej?)

Fajny miałam dzień, a czeka mnie tydzień-masakra, więc chociaż tyle, że wypoczęłam

Nizza, też uwielbiam mozzarellę, ale nie ukrywam, że chętnie bym opierdzieliła kawałek pizzy

Witam gorąco wszystkie nowe waleczne Wizażanki!!