Razem plotkujemy, ale kochać TŻtow nie przestajemy! część IV

[mabi84]

Napisane przez Kohnelia20

dziewczyny w grudniu pojde na egz na prawko .... znowu dostałam mandat że jezdze bez:/

ooo to niezły z Ciebie kaskader jest

[Kohnelia20]

ale ja nie moge isc bo stres mnie zjada boje sie i na word mam dosc juz tyle razy tam byłam

[yoona]

dasz rade, ja zdalam za 4 razem ale zdalam:P

[Kohnelia20]

4 razy to jest nic....

[Rodzynka1989]

Napisane przez Kohnelia20

4 razy to jest nic....

A ile razy podchodziłaś?

[kooocur]

Napisane przez Kohnelia20

4 razy to jest nic....

ja nie zdałam juz 3 razy i odpusciłam poki co....



Jeść.....JEŚĆ...UMIERAM Z GŁODU!!!!!!!!!

[Kohnelia20]

wstyd powiedziec... 5 razy ... z tym że 2 razy oblałam na luku bo nauczyl mnie na skręcenie kierownicy i raz mi sie udalo raz nie... musze zmienic instruktora.... potem oblałam na zatoczce a potem 4raz przejechałam caly egzamin dojechałam do wordu i powiedział ze wszystko ładnie ale kiedys tam nie dostosowałam się do jego polecenia.... zaczełam z nim gadac troche mi nerwy puscily i juz wkurzona byłam i koniec dyskusji a ostatnim razem najechałam kołem lewym na ciągłą linie i od razu przesiadka.... tak wyglądała moja kariera...

[Rodzynka1989]

Napisane przez Kohnelia20

wstyd powiedziec... 5 razy ... z tym że 2 razy oblałam na luku bo nauczyl mnie na skręcenie kierownicy i raz mi sie udalo raz nie... musze zmienic instruktora.... potem oblałam na zatoczce a potem 4raz przejechałam caly egzamin dojechałam do wordu i powiedział ze wszystko ładnie ale kiedys tam nie dostosowałam się do jego polecenia.... zaczełam z nim gadac troche mi nerwy puscily i juz wkurzona byłam i koniec dyskusji a ostatnim razem najechałam kołem lewym na ciągłą linie i od razu przesiadka.... tak wyglądała moja kariera...

Eee, to jeszcze nie jest z Tobą tak źle Nie ma się co zrażać, trzeba być upartym Ja w Ciebie wierzę

[Kohnelia20]

a ty rodzynko za ktorym zdałas?
no wiesz ja juz jestem taka zniechęcona

[Rodzynka1989]

Mi się udało za pierwszym razem. Ale miałam wrednego starucha, tak mnie zestresował W sumie mógł mnie oblać, ale jakoś mi się udało

Kochana, ludzie zdają po kilkanaście razy i w końcu im się udaje Czemu Tobie ma się nie udać???

[Li O]

Napisane przez Kohnelia20

wstyd powiedziec... 5 razy ... z tym że 2 razy oblałam na luku bo nauczyl mnie na skręcenie kierownicy i raz mi sie udalo raz nie... musze zmienic instruktora.... potem oblałam na zatoczce a potem 4raz przejechałam caly egzamin dojechałam do wordu i powiedział ze wszystko ładnie ale kiedys tam nie dostosowałam się do jego polecenia.... zaczełam z nim gadac troche mi nerwy puscily i juz wkurzona byłam i koniec dyskusji a ostatnim razem najechałam kołem lewym na ciągłą linie i od razu przesiadka.... tak wyglądała moja kariera...

Skoro masz problemy z jazdą, to weź sobie kilka godzin jazdy dodatkowo, ale z kimś kompetentnym, kto nie będzie zajmował się np. wypełnianiem kwitków lub piciem kawy kiedy ty prowadzisz... Powiedz, że masz problemy i potrzebujesz dobrego przyuczenia.
Ja zdałam za drugim razem 9 lat temu. Za pierwszym zgasł mi silnik jak stałam na czerwonym świetle. Kiedy zapaliło się zielone, a ja z nerwów (nie radzę sobie ze stresem) już nie mogłam zapalić silnika, pan egzaminator kazał mi się przesiąść, bo stwarzam zagrożenie Fakt była ruchliwa droga, ale uważam, że powinnam była dostać szansę... Za drugim razem zdałam bez problemu, ale miałam miłego egzaminatora, z którym sobie nawet pożartowaliśmy Tak więc to też zależy na kogo się trafi
EDIT: Zapomniałam napisać co chciałam... Jak zdawałam za drugim razem, to była kobieta, która już 9 raz podchodziła do egzaminu Niestety znów oblała już na placu. Czasem się zastanawiam, dlaczego takie osoby jeszcze próbują, skoro nie są stworzone do prowadzenia? Fakt, że niektórzy mają zwykłego pecha i popełniają drobne błędy, przez które muszą poprawiać, ale jak ktoś kompletnie nie ma talentu do tego? Tak czy inaczej mam nadzieję, że następnym razem ci się uda

[gwiazdeczka2009]

a ja..to dopiero wstyd..za 5 razem raz wymusiłam pierwszeństwo-to fakt, potem niby się wepchałam na lewy pas, raz za niezapięcie pasów, hehe i cos tam jeszcze już nie pamiętam!! a teraz smigam bez problemów. ale pamiętam jak ten ostatni ,zdany raz szłam na egzamin to już miałam tak dość wordu i myślałam sobie,że jak nie zdam to mam to gdzieś, robię sobie przerwę. I wiecie co, stres miałam mniejszy, bo przecież już mi tak nie zależało i zdałam ależ skakałam z radości

[Kohnelia20]

ale ja nie mam problemu z jazdą bardziej z placem świetnie się czuję na drodze 2 lata prawie jezdze bez prawka za kierownica czuje się pewnie nie boje się tata mowi że dobrze jezdze i się dziwi że egz zaliczyc nie moge ...ostani egzamin miałam rok temu newry mnie biorą i koniec ale musze to skonczyc bo nie zamierzam placić 500 zł mandatu i lepiej miec to prawko mniej stresu wiem że musze go zdac i kiedys zdam ale jestem mocno zniechęcona juz

[Li O]

Napisane przez Kohnelia20

ale ja nie mam problemu z jazdą bardziej z placem świetnie się czuję na drodze 2 lata prawie jezdze bez prawka za kierownica czuje się pewnie nie boje się tata mowi że dobrze jezdze i się dziwi że egz zaliczyc nie moge ...ostani egzamin miałam rok temu newry mnie biorą i koniec ale musze to skonczyc bo nie zamierzam placić 500 zł mandatu i lepiej miec to prawko mniej stresu wiem że musze go zdac i kiedys zdam ale jestem mocno zniechęcona juz

No właśnie dużo osób popełnia błędy przez stres... Może coś na uspokojenie przez egzaminem? Są suplementy, które nie otępiają i nie wpływają na zdolność do prowadzenia pojazdów mechanicznych - sama takich używam. Niestety wyłącznie na receptę, ale tą może wystawić każdy lekarz - wystarczy powiedzieć w czym rzecz. Jednakże gdybyś się zdecydowała, to radzę najpierw wypróbować, bo niestety niektórzy czasem źle reagują Mój TŻ wziął przed obroną i jakiś taki był jakby mu na niczym nie zależało No chyba, że za dużą dawkę przyjął, ale teraz to mi się już nie przyzna

[Kohnelia20]

no własnie nigdy nie brałam niczego na stres bo z reguły to jestem bardzo spokojna do wszystkiego podchodze na luzie i raczej prowdze życie bez stresowe hehe i nie wiem jakby to zadziałało

[daafnee]

a nie wiecie czy można gdzieś w necie oglądać serial seks w wielkim mieście i gotowe na wszystko?

[arletka13]

hej.
też za 5 razem zdałam prawko, 2 razyz placu nie wyjechałam, raz przez głupiego egzazminatora a czwarty raz to nie pamiętam.
rozmawiałam wczoraj z tz o zaręczynach, nawet sam zaczął temat bo kolega kupił pierścionek dziewczynie za 1400zł i pytał czy to dużo.ja mu powiedziałam ze mój pierścionek może być z odpustu nawet, nie liczy się dla mnie kasa tylko gest, zebym wiedziała że tego chce, powiedział że chce i że za 2 wypłaty powinien kupić pierścionek, a z weselem to siostra tż w maju 2011 a my moze na jeśieni 2011lub na wiosne 2012, zalezy jak rodzice tż z kasą się wyrobią, bo nie chcemy ich ogolić z kasy, aż tak bardzo nam sie nie spieszy.

[Rodzynka1989]

Napisane przez daafnee

a nie wiecie czy można gdzieś w necie oglądać serial seks w wielkim mieście i gotowe na wszystko?

A co tu tak cichooo :conf used:

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez arletka13

hej.
też za 5 razem zdałam prawko, 2 razyz placu nie wyjechałam, raz przez głupiego egzazminatora a czwarty raz to nie pamiętam.
rozmawiałam wczoraj z tz o zaręczynach, nawet sam zaczął temat bo kolega kupił pierścionek dziewczynie za 1400zł i pytał czy to dużo.ja mu powiedziałam ze mój pierścionek może być z odpustu nawet, nie liczy się dla mnie kasa tylko gest, zebym wiedziała że tego chce, powiedział że chce i że za 2 wypłaty powinien kupić pierścionek, a z weselem to siostra tż w maju 2011 a my moze na jeśieni 2011lub na wiosne 2012, zalezy jak rodzice tż z kasą się wyrobią, bo nie chcemy ich ogolić z kasy, aż tak bardzo nam sie nie spieszy.

Nooo i to jest jakieś wyjście, jedni na wiosnę wesele, a drudzy na jesień

[yoona]

Napisane przez arletka13

hej.
też za 5 razem zdałam prawko, 2 razyz placu nie wyjechałam, raz przez głupiego egzazminatora a czwarty raz to nie pamiętam.
rozmawiałam wczoraj z tz o zaręczynach, nawet sam zaczął temat bo kolega kupił pierścionek dziewczynie za 1400zł i pytał czy to dużo.ja mu powiedziałam ze mój pierścionek może być z odpustu nawet, nie liczy się dla mnie kasa tylko gest, zebym wiedziała że tego chce, powiedział że chce i że za 2 wypłaty powinien kupić pierścionek, a z weselem to siostra tż w maju 2011 a my moze na jeśieni 2011lub na wiosne 2012, zalezy jak rodzice tż z kasą się wyrobią, bo nie chcemy ich ogolić z kasy, aż tak bardzo nam sie nie spieszy.

a nie mozecie troche chociaz sami uzbierac?
troche mi tych rodzicow szkoda.

[Kohnelia20]

Napisane przez yoona

a nie mozecie troche chociaz sami uzbierac?
troche mi tych rodzicow szkoda.

[arletka13]

juz mi lżej bo nie chodzi mi tak do końca o ślub, niekoniecznie mi się do niego spieszy, ale bardzo chciałabym być juz nażeczoną.
tak będziemy odkładac pieniądze, bo tz za tydzień prace zaczyna chcemy trochę odłożyć.

[Kohnelia20]

to spokojnie sobie poradzicie i będzie i pierscionek i ślub !!

[Montii]

hey lejdis ja prawko zdałam za 1 razem ale to chyba dlatego ,że bylam ladnie ubrana tzn biala bluzeczka, ciemne spodnie.. typowo na egzamin, no jezdzic umiem ale czy ta jazda byla wzorowa? chyba nie.. ale zdalam jako jedyna, bo reszta przyszla w spodenkach hawajskich hhaha

[Rodzynka1989]

Napisane przez Montii

hey lejdis ja prawko zdałam za 1 razem ale to chyba dlatego ,że bylam ladnie ubrana tzn biala bluzeczka, ciemne spodnie.. typowo na egzamin, no jezdzic umiem ale czy ta jazda byla wzorowa? chyba nie.. ale zdalam jako jedyna, bo reszta przyszla w spodenkach hawajskich hhaha

[Kohnelia20]

Montii mowisz ze to ma znaczenie?

[arletka13]

tylko najgorsze to czekanie na pierścionek.

[Rodzynka1989]

Napisane przez Kohnelia20

Montii mowisz ze to ma znaczenie?

WIesz, ja też byłam elegancko ubrana i zdałam

[Montii]

moim zdaniem ma na kursie nas na to uczulali przeciez to egzamin panstwowy, i na mature nikt by nie przyszedł w spodenkach hawajskich..a na prawko tak..to wydaje mi się taki..brak szacunku.. ja sie ubralam elegancko, wszystko grzecznie, ladnie i zdalam byl bardzo mily instruktor a reszta jak na plaże...

[Kohnelia20]

szczerze mówiac to macie racje w 100% a ja nigdy sie nad tym nie zastanawiałam i w adidasach i dzinsach szłam

[daafnee]

Napisane przez Kohnelia20

szczerze mówiac to macie racje w 100% a ja nigdy sie nad tym nie zastanawiałam i w adidasach i dzinsach szłam

nie ma znaczenia jak sie jest ubranym.. ja za każdym razem byłam ubrana jak na mature i oblewałam np i to w sumie bez konkretnego powodu.. w sensie ze nie zgasło mi, nie przejechałam na czerwonym itd tylko takie "kosmetyczne" sprawy jak wiekszosc z was..
a ludzie ktorzy przychodzili w krótkich spodenkach zdawali chociaż 3 razy im zgasło, za co juz powinien byc wypad.. przynajmniej jak ja zdawalam to tak bylo z ludzmi w około..
oblewały jedynie laski "dziunie" mini, szpile na 20 cm, tipsy dluzsze niz palce itd, one ledwo do auta weszly i wypad :P
ale tez mnie w szkole uczyli ze powinno sie byc eleganckim.. ale jak ktos nie umie jezdzic i np jak moja znajoma zaczyna luk nr 1 a konczy w luku nr 2 to czy bedzie elegancka czy w bikini i tak obleje

tu raczej chodzi o takie hm.. nastawienie psychiczne.. ze sie jest w porzadku, traktuje sprawe serio, i zrobilo sie wszystko co moglo nawet w wygladzie

ja mam akurat wsrod znajomych ze Ci wszyscy ktorzy zdali za 1 szli na luzie i ubrani byle jak w sensie bluza, dzinsy, albo zwykle spodenki jak byl upal.. ale mieli takie podejscie "uda sie super, nie to trudno", ja tak nie umialam.. mnie juz na tydzien przed zoladek bolal, zalezalo mi, a po kazdym oblaniu w placz :P

ale i tak najczesciej oblewają na siłe.. jedni przymykaja oko na karygodne bledy a inni udpupia i doczepia sie wszystkiego

i kurcze tak nawiązując do Kohnelii.. są osoby, które ani razu nie podeszły do egzaminu ani nawet jazd nie miało w L a jeżdża autem :/ Takie osoby jak Ty ktore nie zdaly kilka razy i jezdza to ok, bo badz co badz przeszlas szkolenie itd.
a mam taka znajoma, ktora nie miala doczynienia z WORDem nie byla ani na kursie teoret ani parktycznym, a se jezdzi bez prawka po autostradach itd :/ jak to uslyszalam gryzłam sie w język żeby nie skomentować.. a potem taka potrąci jakie dziecko albo człowieka.. poza tym kto to widział, żeby po tygodniu jezdzenia po polu jechac na autostrade samemu!? ja mam prawko ok 1,5 roku i sie balabym jechac....