Suknia marzeń cz. IV

[agnieszkak23]

Napisane przez Niuniaczek

Hej,

Ostatnio przeczytałam ,że z powodu awarii serwera zostało skasowane większość zdjęć ;( a poszukuję projektanta sukienek zamieszczonych poniżej, może wiecie gdzie je można dostać? albo skąd sprowadzić?
Zdjęcia pochodzą z Allegro, dużo osób się ogłasza ze szyje te sukienki na miarę jednak po obejrzeniu ich przykładowych prac stwierdziłam, ze wyglądają jak podróbka i marna kopia.

Bardzo będę wdzięczna za jakiś trop , bo jak na razie widziałąm te suknie tylko na Allegro.

Tą z drugiego zdjęcia lub też bardzo bardzo podobną widziałam w programie "say yes to the dress". Był to projekt projektantki Pnina Tornai (dom mody kleinfelda) i kosztowała bardzoooooo dużo dolarów.

[@mik@]

Napisane przez Niuniaczek

Hej,

Ostatnio przeczytałam ,że z powodu awarii serwera zostało skasowane większość zdjęć ;( a poszukuję projektanta sukienek zamieszczonych poniżej, może wiecie gdzie je można dostać? albo skąd sprowadzić?
Zdjęcia pochodzą z Allegro, dużo osób się ogłasza ze szyje te sukienki na miarę jednak po obejrzeniu ich przykładowych prac stwierdziłam, ze wyglądają jak podróbka i marna kopia.

Bardzo będę wdzięczna za jakiś trop , bo jak na razie widziałąm te suknie tylko na Allegro.

Niuniaczek

na angielskim ebayu ją spotkałam

http://cgi.ebay.co.uk/Stunning-Sexy-...item2a0cfaef0b

[kffiatusheq]

Napisane przez @mik@

Niuniaczek

na angielskim ebayu ją spotkałam

http://cgi.ebay.co.uk/Stunning-Sexy-...item2a0cfaef0b

Cześć dziewczyny,
powoli angażuję się w klimaty "sukniowe" - pokrótce przebrnęłam przez wątek i po przeczytaniu ostatniego posta wklejam to:
http://wesele-w-praktyce.pl/2010/suknie-slubne-z-chin-nie-ma-czadu/

...

[Kaja83]

ja mam trochę inne pytanie - czy pod sukienkę ślubną w sierpniu zakładacie pończochy?? czy jest coś złego jeśli się ich nie założy?

[Niuniaczek]

Dzięki , może rzeczywiście dla przeciętnych szaraczków są one nie dostępne,

Mik ta z e-baya to też oferta uszycia , szkoda

[Karo_lka]

mylady21 czemu jestem ciekawska? Bo jestes czasami bardzo nie mila, zlosliwa i mnie czasami bardzo wkurza yyy..."Twoj profesjonalizm" w takim razie. Na czym on polega? Bo jeżeli jesteś sprzedawca to naprawdę musisz chyba troche popracowac nad sobą, a suknie wszyscy pokazuja, a wariatka nikt by Cie nie okrzyknal, sama siebie chyba nie skrytykujesz , hm? Wszytsko ukrywasz , a masz najwiecej do powiedzenia.

Sorry, ale musialam to napisac!

Kaja83 jakoś tak jest ladnie i elegancko jezeli sie zalozy rajstopy aczkolwiek widzialam panny mlode bez rajstop, ja w kazdym razie ubieram, chocby nawet z tego podowdu, zeby mnie buty nie obgryzly zwlaszcza jak mi sie stopa w upalny dzien spoci.
Wybor nalzey do Ciebie

[sammi24]

Napisane przez mylady21

Z całym szacunkiem, ale kompletnie nie rozumiem po co jakiejkolwiek P.M. informacja gdzie się halka ma zaczynać a gdzie kończyć.

To jest zmartwienie salonu/krawcowej, żeby halka była odpowiedniej długości i żeby nauczyć klientkę jak się ja zakłada.
Żadna z Was nawet nie powinna o tym myśleć i tym się martwić.

A JEŚLI KONIECZNIE MUSICIE WIEDZIEĆ, co i jak to zapytajcie się w salonie, gdzie znają swoje sukienki, swoje halki itd. Forum to nie jest dobre miejsce na tego typu pytania.

Poza tym na to pytanie nie ma dobrej , JEDNOZNACZNEJ odpowiedzi, ponieważ są różne suknie, rózne osoby, różne halki i w każdym przypadku będzie troszkę inaczej.
Odpowiedzieć może tylko osoba która sie na tym zna i która widziała Cię na żywo.

Hm...jak to mówią "nie ma głupich pytań...". Miałam wrażenie, że kobiety w salonach czasem same nie zdawały sobie sprawy jak halkę założyć... zresztą stwierdzam, że jest tak, że jak już w jednym salonie halka zaczyna się od talii to każdą tak dobierają na długość, w innym np. halkę zakładali mi na biodrach, a w jeszcze innym gdy zapytałam gdzie ma być guma od tej halki, dostałam odpowiedź "a, to nieważne"

ja miałam mieć halkę na biodrach, na ślub założyłam w talii, żeby się czasem nie przydepnąć (suknia była dobra na długość ale miałam jakieś zboczenie w tym temacie)

Uważam, że faktycznie, babki w salonie doradzą ale same też będziecie widziały i czuły czy Wam coś nie odpowiada

[mylady21]

Napisane przez Kaja83

ja mam trochę inne pytanie - czy pod sukienkę ślubną w sierpniu zakładacie pończochy?? czy jest coś złego jeśli się ich nie założy?

Nie ma nic złego. Weź tylko pod uwagę, że buty mogą Cię bez pończoch uwierać bardziej i pokaleczyć.

Karolka, dalej będę nie miła. Ktoś musi. Zejdź z mojej osoby. Informacje ogólne na temat spraw szycia itp , to jedna sprawa.
Moje prywatne życie to moja sprawa. Zresztą nie czuję potrzeby dzielenia się wszystkim, na wizażu czy przypuśćmy FB z całym światem.
Należę do osób które nie uznają np. suwaczków. Oczywiście jak ktoś chce, to niech sobie ma, ale to nie dla mnie.

Co do reszty Twoich zastrzeżeń. Ktoś na tym forum musi być ciut bardziej szorstki, ponieważ wy przez większość czasu mało konstruktywnie sobie słodzicie. NA PRZYKŁAD
wątek pt" najbrzydsza suknia ślubna ..." roi się od stylizacji " krótkie pierze, białe kozaczki i przeźroczysty gorset", a jak któraś pokazuje, że zamierza taką suknię kupić, to jest mało odważnych które potrafią napisać, że suknia się im nie podoba. Co najwyżej cyt. " nie w moim guście"

Kultywujecie poprawność polityczną pod tytułem " ładne jest to co się komu podoba". Gdyby tak było wszyscy wyglądaliby jak gwiazdy, nawet moja ciocia Kazia, a styliści nie byliby potrzebni nikomu do niczego.

Zresztą ja też raczej spraw "gustu" się nie czepiam, bo na tym forum jest to nie możliwe; większość moich wypowiedzi dotyczy kwestii TECHNICZNYCH. Nie znacie się na tym, bo każda ma pierwszy - nawet jeśli drugi ślub, to jest to dopiero druga suknia w życiu, bo statystycznie może jedna z Was na pięćset jest krawcową, a nawet jeśli jest, to często na temat sukni ślubnych nie ma zielonego pojęcia. Coś w tym złego? Nic.
Ale jak każda jedna udaje eksperta i mądralę, to jest już troszkę zabawne.
W przyrodzie musi być równowaga i jeśli przez większość czasu wszyscy na wizażu są super z siebie zadowoleni, wszystko im się podoba i na wszystkim się znają to czasami troszkę trzeba złośliwej a bardziej konstruktywnej opinii.

[kffiatusheq]

mylady21 zgadzam się z Twoim przesłaniem, ale z formą przekazywania pewnych treści nie do końca- obyłoby się bez złośliwości

Ja o sukniach nie mam bladego pojęcia, dopiero w ten weekend idę na pierwsze mierzenie. Bardzo mi się podoba modelhttp://www.slubnasuknia.pl/cymbeline...20EURIELL.html - ale nie do końca wierzę w to, że będę w niej dobrze wyglądać (jestem filigranową osóbką)...

Dziewczyny, czy na mierzenie trzeba brać swoje buty..?

[Karo_lka]

Zgadzam sie z Tobą co do sukni ślubnej ,że nikt nie napisze prawdy, ja sie wylamalam i napisalam,ze mi sie suknia nie podoba. Ale nie jestem nie mila.

"zejdz z mojej osoby" - skoro Ty mozesz byc szorstka i pisac co myslisz, to ja chyba tez moge

Jezeli ( a sama tak piszesz), uwazasz , ze nie mamy zielonego pojecia o sprawach technichnych to radz , a nie wywyzszaj się , skonczyłam grafikę i projektowanie mody na ASP i tez mam pojecie na temat sukien slubnych czy wogole sukien.
A ja ciagle mam wrazenie ,że o co dziewczyny nie zapytaja to na nich naskakujesz. Mi to akurat nie odpowiada, a lubie ostre i pewne siebie kobiety. W tej sprawie jednak troszke inaczej to powinno wygladac


---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

kffiatusheq Na pierwsze mierzenie nie trzeba miec butów, dopiero jak bedziesz odbierac suknie to musisz miec bielizne i buty zeby Panie mogly odpowiednio dopasowac suknie. Czy bedziesz w niej dobrze wyglądać to nie wiem, mi się ogolnie suknia nie podoba ale widzialam taka samą tylko bez rozciecia i jest piekna Musisz mierzyc, mi sie podobalo duzo sukien , a kupilam zupelnie inna

Bardzo podobna do Twojej tylko bez rozciecia http://www.cymbeline.com/commons/img...-CY-ESPERA.jpg

[Tuna]

Bez pończoch mniej się zgrzejesztylko buty mogą się lekko ślizgać i obetrzeć pięty

[Karo_lka]

Dziewczyny, a macie druhny na swoim slubie? Jest to u nas jeszcze malo popularne , ale ja bede miec 3 pary.
Co myslicie o sukienkach? (mysle nad kolorem fioletowym )

[HerbADKA]

Napisane przez Kaja83

ja mam trochę inne pytanie - czy pod sukienkę ślubną w sierpniu zakładacie pończochy?? czy jest coś złego jeśli się ich nie założy?

Ja też mam w sierpniu ślub i nie planuję pończoch ani rajstop. Jednak to prawda, co piszą dziewczyny, że bez nich buty mogą Cię obetrzeć. Co do ślizgania się stopy - polecam wkładki żelowe do kupienia np w Rossmanie. Przyklejasz je do wnętrza buta i jest ok. Nawet spocona stopa się nie przesunie (wiem z własnego doświadczenia w letnich sandałkach).

Pamiętaj, że ma Ci być wygodnie, więc jeśli nie planujesz zakładać to plastry zabierz ze sobą obowiązkowo, bo nigdy nic nie wiadomo

[Kaja83]

Napisane przez HerbADKA

Ja też mam w sierpniu ślub i nie planuję pończoch ani rajstop. Jednak to prawda, co piszą dziewczyny, że bez nich buty mogą Cię obetrzeć. Co do ślizgania się stopy - polecam wkładki żelowe do kupienia np w Rossmanie. Przyklejasz je do wnętrza buta i jest ok. Nawet spocona stopa się nie przesunie (wiem z własnego doświadczenia w letnich sandałkach).

Pamiętaj, że ma Ci być wygodnie, więc jeśli nie planujesz zakładać to plastry zabierz ze sobą obowiązkowo, bo nigdy nic nie wiadomo

Dzięki dziewczyny właśnie nie wiem co wolę- pocić się w pończochach czy obtarte stopy, muszę się jeszcze zastanowić. Dziękuje też za informację o tych wkładkach żelowych, nie wiedziałam że takie są, napewno sobie kupię. A czy stosowała któraś z Was te plastry compeed na obtarcia??

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez Karo_lka

Dziewczyny, a macie druhny na swoim slubie? Jest to u nas jeszcze malo popularne , ale ja bede miec 3 pary.
Co myslicie o sukienkach? (mysle nad kolorem fioletowym )

Karo_lka piękne te sukienki dla druhen Tylko dekolt w tych sukienkach jest mocno wycięty. Ja na przykład takich nie noszę, bo nie mam na co i nie czuję się najlepiej. Ale jeślli Twoim druhnom się spodoba to jak najbardziej

[Dorotheaa]

Co Wy macie z tymi pończochami. nawet w takich cieniutkich 8 DEN się pocicie? No strasznie grzeją... Jak będzie 30 stopni to tak samo się spocicie w pończochach, jak i bez, ale przynajmniej nie obetrzecie sobie skóry w butach, ani np. miedzy udami. Moim zdaniem cieniutkie pończochy wyglądają elegancko i poprawiają wygląd nóg. Jeśli ktoś nie ma przewidzianych sandałków do sukni, to naprawdę nie widzę powodów, żeby ich nie zakładać.

[Maripossa]

Napisane przez mylady21

Nie ma nic złego. Weź tylko pod uwagę, że buty mogą Cię bez pończoch uwierać bardziej i pokaleczyć.

Karolka, dalej będę nie miła. Ktoś musi. Zejdź z mojej osoby. Informacje ogólne na temat spraw szycia itp , to jedna sprawa.
Moje prywatne życie to moja sprawa. Zresztą nie czuję potrzeby dzielenia się wszystkim, na wizażu czy przypuśćmy FB z całym światem.
Należę do osób które nie uznają np. suwaczków. Oczywiście jak ktoś chce, to niech sobie ma, ale to nie dla mnie.

Co do reszty Twoich zastrzeżeń. Ktoś na tym forum musi być ciut bardziej szorstki, ponieważ wy przez większość czasu mało konstruktywnie sobie słodzicie. NA PRZYKŁAD
wątek pt" najbrzydsza suknia ślubna ..." roi się od stylizacji " krótkie pierze, białe kozaczki i przeźroczysty gorset", a jak któraś pokazuje, że zamierza taką suknię kupić, to jest mało odważnych które potrafią napisać, że suknia się im nie podoba. Co najwyżej cyt. " nie w moim guście"

Kultywujecie poprawność polityczną pod tytułem " ładne jest to co się komu podoba". Gdyby tak było wszyscy wyglądaliby jak gwiazdy, nawet moja ciocia Kazia, a styliści nie byliby potrzebni nikomu do niczego.

Zresztą ja też raczej spraw "gustu" się nie czepiam, bo na tym forum jest to nie możliwe; większość moich wypowiedzi dotyczy kwestii TECHNICZNYCH. Nie znacie się na tym, bo każda ma pierwszy - nawet jeśli drugi ślub, to jest to dopiero druga suknia w życiu, bo statystycznie może jedna z Was na pięćset jest krawcową, a nawet jeśli jest, to często na temat sukni ślubnych nie ma zielonego pojęcia. Coś w tym złego? Nic.
Ale jak każda jedna udaje eksperta i mądralę, to jest już troszkę zabawne.
W przyrodzie musi być równowaga i jeśli przez większość czasu wszyscy na wizażu są super z siebie zadowoleni, wszystko im się podoba i na wszystkim się znają to czasami troszkę trzeba złośliwej a bardziej konstruktywnej opinii.

tak...tylko na pewno konstruktywną i szorstką opinią nie jest pisanie komus, ze zadna PM nie musi wiedziec gdzie sie halka ma zaczyna a gdzie konczyc... chcesz to sobie pisz ze jakas suknia jest brzydka, ze sadzisz o niej to czy tamto, ale jak ktos zadaje NORMALNE pytanie, to oczekuje normalnej odpowiedzi a nie odeslania go do krawcowej czy salonu sukien jesli nie znasz odp.na pytanie, to najlepiej nie pisz nic (tak tak to jest forum i bedziesz pisac co chcesz ) a nie pouczaj kogos o co ma tu pytac a o co nie...

[Karo_lka]

Plastry compid uzywalam i sa super jesli obtarly mnie buty ,a co do wkladek zelowych to... u mnie sie nie sprawdzaja. Wyszly mi z butow i wisialy z boku w snadalach. Ja nie bylam zadowolona. Tez uwazam ze rajstopy sa eleganckie i w cieniutkich bedzie ok
A jezeli chodzi o druhenki to one wybraly takie sukienki Podobaja sie im

Widziałyscie suknie Macieja Zienia?

http://www.zien.pl/

Nie ktore mnie powalaja hehehe, tak jak ceny

[Mmedeah88]

kffiatusheq, mówisz, że jesteś filigranową osóbką? Moim zdaniem takie mocno pierzaste lub marszczone doły jeszcze dodatkowo skracają sylwetkę. Ale- tak jak już jedna Wizażanka napisała- mierz! Moim zdaniem trzeba zmierzyć kilka fasonów sukni, aby móc się przekonać, w którym nasza sylwetka wygląda najlepiej.

Troszkę mnie zmartwiłyście tak w ogóle Ja uparłam się niemalże na sandałki, więc rajstop ani pończoch mieć nie będę. Ale zapomniałam, że stopa się będzie ślizgać, przez co paseczki mogą bardzo uwierać... Ech... I znowu mam się czym martwić

[Karo_lka]

No lepiej miec pelne buty albo bez palca Ja mam dwie pary butów ( babcia mi kupila za granica , sandalki) + chce sobie kupic te z menbura wiec nie umre napewno)

[kffiatusheq]

Napisane przez Mmedeah88

kffiatusheq, mówisz, że jesteś filigranową osóbką? Moim zdaniem takie mocno pierzaste lub marszczone doły jeszcze dodatkowo skracają sylwetkę. Ale- tak jak już jedna Wizażanka napisała- mierz! Moim zdaniem trzeba zmierzyć kilka fasonów sukni, aby móc się przekonać, w którym nasza sylwetka wygląda najlepiej.

Troszkę mnie zmartwiłyście tak w ogóle Ja uparłam się niemalże na sandałki, więc rajstop ani pończoch mieć nie będę. Ale zapomniałam, że stopa się będzie ślizgać, przez co paseczki mogą bardzo uwierać... Ech... I znowu mam się czym martwić

Właśnie prawdę mówiąc jakoś nie wyobrażam sobie siebie w typowej "księżniczce" ... :/ nie jestem nastawiona na jakiś fason, nie liczę też, że od razu pierwszego dnia znajdę TĘ jedyną pomierzymy, zobaczymy
Jeśli chodzi o żelowe wkładki - używałam ich na weselu (miałam sandałki na obcasie). Byłam gościem, tańce były non stop - po oczepinach zorientowałam się, że nie mam ani jednej ani drugiej wkładki Nie miałam za dużych butów, nie wiem jak to się stało, że wypadły
Może przy bardziej "statycznym" użytkowaniu nie ma takich problemów

[Karo_lka]

Hehhe no ja mialam to samo Non stop mi sie wyslizgiwaly z butów. Mialam takie jezyki zelowe , ktore wychodzily z butów. One nie zdaja egzaminu jesli sie jest aktywnym

Spróbuj przymierzac suknie z kazdego fasonu, zobaczysz w jakiej jest Ci najlepiej , jezeli np. najlepiej bedzie Ci w "ksiezniczce" to szukaj sukiej juz tylko w tym stylu.
Przymierzaj na szelkach, bez szelek, w serduszko itd. Pozniej eliminuj i zostawiaj to co najlepsze

[Mmedeah88]

Napisane przez Karo_lka

No lepiej miec pelne buty albo bez palca Ja mam dwie pary butów ( babcia mi kupila za granica , sandalki) + chce sobie kupic te z menbura wiec nie umre napewno)

O, to też jest jakiś pomysł... I tak miałam kupić drugą parę na zmianę, więc może zrobię tak, że moimi głównymi butami będą sandałki, a na zmianę z zakrytymi palcami i na niższym obcasie + pończochy... Z drugiej strony tak sobie myślę, że jak jakaś trzecia osoba poczytała by ten wątek, to zazdrościłaby nam takich problemów

Napisane przez kffiatusheq

Właśnie prawdę mówiąc jakoś nie wyobrażam sobie siebie w typowej "księżniczce" ... :/ nie jestem nastawiona na jakiś fason, nie liczę też, że od razu pierwszego dnia znajdę TĘ jedyną pomierzymy, zobaczymy
Jeśli chodzi o żelowe wkładki - używałam ich na weselu (miałam sandałki na obcasie). Byłam gościem, tańce były non stop - po oczepinach zorientowałam się, że nie mam ani jednej ani drugiej wkładki Nie miałam za dużych butów, nie wiem jak to się stało, że wypadły
Może przy bardziej "statycznym" użytkowaniu nie ma takich problemów

A oprócz tej pierzastej nie masz żadnych innych typów? Ja nie miałam jakiegoś określonego modelu upatrzonego, ale byłam niemalże pewna, że w rybki i księżniczki muszą w moim przypadku ustąpić miejsca lejącym, greckim sukniom
Ja kiedyś korzystałam z zapiętków żelowych i zawsze się odklejały.. A używałam ich do butów na co dzień, nie na tańcach... Do ślubnych to chyba na kropelkę je trzeba będzie umocować

Napisane przez Karo_lka

Spróbuj przymierzac suknie z kazdego fasonu, zobaczysz w jakiej jest Ci najlepiej , jezeli np. najlepiej bedzie Ci w "ksiezniczce" to szukaj sukiej juz tylko w tym stylu.
Przymierzaj na szelkach, bez szelek, w serduszko itd. Pozniej eliminuj i zostawiaj to co najlepsze

Mądrze prawisz

[oooKolorowa]

Witam!
Mogę się przyłączyć?
Mój ślub odbędzie się w sierpniu i jestem w trakcie poszukiwania sukni. Mierzyłam już wiele i obecnie ta jest moją faworytką, co o niej myślicie?

[Dark lady]

Zdjęcie jest poddane bardzo dużej ingerencji grafika i przez to modelka wygląda jakby miała z 3 metry wzrostu, ciężko mi się skupić na sukni, nie masz innego zdjęcia? Na tym mi się niezbyt podoba, ale może to być spowodowane nieudolną obróbką zdjęcia (sztuczne tło, źle "upiększona" modelka).

[Karo_lka]

Bardzo podoba mi sie dol, nie wiem jak gora, tzn to marszczenie na piersiach.

[Mmedeah88]

Napisane przez oooKolorowa

Witam!
Mogę się przyłączyć?
Mój ślub odbędzie się w sierpniu i jestem w trakcie poszukiwania sukni. Mierzyłam już wiele i obecnie ta jest moją faworytką, co o niej myślicie?

A nie masz zdjęcia siebie w tej sukni?

[chmurka80]

Witam dołączam do przyszłych panien młodych ja biorę ślub 10.09.2011 dowiedziałam sie wczoraj właśnie od swego męża (mamy ślub cywilny) że taką niespodzianke mi przyszykował i od tego czasu siedzę na necie i oglądam strony z sukienkami.

Mnie się marzy coś w tym stylu

[HerbADKA]

Napisane przez Dorotheaa

Co Wy macie z tymi pończochami. nawet w takich cieniutkich 8 DEN się pocicie? No strasznie grzeją... Jak będzie 30 stopni to tak samo się spocicie w pończochach, jak i bez, ale przynajmniej nie obetrzecie sobie skóry w butach, ani np. miedzy udami. Moim zdaniem cieniutkie pończochy wyglądają elegancko i poprawiają wygląd nóg. Jeśli ktoś nie ma przewidzianych sandałków do sukni, to naprawdę nie widzę powodów, żeby ich nie zakładać.

Ja wiem, że elegancja nakazuje założyć, ale moje stopy w lecie rzeczywiście potrafią się pocić, więc nawet najcieńsza rajstopa będzie dla nich torturą. Myślę, że chyba wolno nam decydować czy je założymy czy nie? hmm??

[mylady21]

Napisane przez oooKolorowa

Witam!
Mogę się przyłączyć?
Mój ślub odbędzie się w sierpniu i jestem w trakcie poszukiwania sukni. Mierzyłam już wiele i obecnie ta jest moją faworytką, co o niej myślicie?

Zupełnie zwykła suknia. Nic nie przykuwa mojej uwagi. Natomiast ja tego 3m wzrostu nie widzę, proporcaja głowy do reszty ciała jest 1do 7 tak jak mówią podręczniki.

[HerbADKA]

Napisane przez Karo_lka

Plastry compid uzywalam i sa super jesli obtarly mnie buty ,a co do wkladek zelowych to... u mnie sie nie sprawdzaja. Wyszly mi z butow i wisialy z boku w snadalach. Ja nie bylam zadowolona. Tez uwazam ze rajstopy sa eleganckie i w cieniutkich bedzie ok

Dziwne, ja mam wkładki Scholla i od przyklejenia nie przesunęły się nawet na milimetr. Mam też takie z Avona i one rzeczywiście się przesuwają, bo nie są przyklejane.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez kffiatusheq

Właśnie prawdę mówiąc jakoś nie wyobrażam sobie siebie w typowej "księżniczce" ... :/ nie jestem nastawiona na jakiś fason, nie liczę też, że od razu pierwszego dnia znajdę TĘ jedyną pomierzymy, zobaczymy
Jeśli chodzi o żelowe wkładki - używałam ich na weselu (miałam sandałki na obcasie). Byłam gościem, tańce były non stop - po oczepinach zorientowałam się, że nie mam ani jednej ani drugiej wkładki Nie miałam za dużych butów, nie wiem jak to się stało, że wypadły
Może przy bardziej "statycznym" użytkowaniu nie ma takich problemów

Nie to żebym reklamowała, ale ja też dużo chodzę i w moim przypadku te wkładki naprawdę ani razu przez całe lato nie wypadły.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez oooKolorowa

Witam!
Mogę się przyłączyć?
Mój ślub odbędzie się w sierpniu i jestem w trakcie poszukiwania sukni. Mierzyłam już wiele i obecnie ta jest moją faworytką, co o niej myślicie?

Bardzo mi się podoba. Skromna ale niezwykle urocza