Rozmowy nocą (i nie tylko) - o wszystkim i o niczym - zapraszam :)

[wsiowy_gupek]

Napisane przez kobietasukcesu

wsiowa: Ty to z takim spokojem przyjmujesz, że możesz być w ciąży? Czy to tylko moje wrażenie.

No wiesz przecież w ciąży nie można sie denerwować

A na serio to ja po prostu nie dopuszczam tego do siebie, że jest taka możliwość, że to serio ciąża...Tak sobie z tego tylko żartuje, jakoś pomaga mi to żeby się nie nakręcać i nie stresować

[kobietasukcesu]

Mnie też próbowano wmówić, że się przestawię. Taaa męskie porady, chociaż jakbym jeszcze popołudniu 'drzemała i lekko przysypiała' (co w praktyce oznacza 2-3 godziny snu) to też bym może o 7 potrafiła bez bólu wstawać

---------- Dopisano o 02:06 ---------- Poprzedni post napisano o 02:03 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

No wiesz przecież w ciąży nie można sie denerwować

A na serio to ja po prostu nie dopuszczam tego do siebie, że jest taka możliwość, że to serio ciąża...Tak sobie z tego tylko żartuje, jakoś pomaga mi to żeby się nie nakręcać i nie stresować

Nie będę namawiać do testu, bo wiem, że to nie takie łatwce.
Zawsze wszystkim doradzałam, ale sama jak się kiedyś wystresowałam, (miałam jakiś cykl bezowulacyjny czy coś) to do testu na 5 m nie podeszłam W sumie nie widziałam wtedy możliwości, żeby się coś stało, ale wypadki chodzą po ludziach, a jak nie nadchodzi @ to coś nie gra.

A podobno wcale nie tak łatwo zajść jak się wydaje, moja koleżanka się starała z parę miesięcy. W sumie była koleżanka, która mnie już nie lubi bo nie mam męża i dzieci...

[wsiowy_gupek]

Napisane przez kobietasukcesu

Mnie też próbowano wmówić, że się przestawię. Taaa męskie porady, chociaż jakbym jeszcze popołudniu 'drzemała i lekko przysypiała' (co w praktyce oznacza 2-3 godziny snu) to też bym może o 7 potrafiła bez bólu wstawać

---------- Dopisano o 02:06 ---------- Poprzedni post napisano o 02:03 ----------



Nie będę namawiać do testu, bo wiem, że to nie takie łatwce.
Zawsze wszystkim doradzałam, ale sama jak się kiedyś wystresowałam, (miałam jakiś cykl bezowulacyjny czy coś) to do testu na 5 m nie podeszłam W sumie nie widziałam wtedy możliwości, żeby się coś stało, ale wypadki chodzą po ludziach, a jak nie nadchodzi @ to coś nie gra.

A podobno wcale nie tak łatwo zajść jak się wydaje, moja koleżanka się starała z parę miesięcy. W sumie była koleżanka, która mnie już nie lubi bo nie mam męża i dzieci...

Nie potrafilabyś, bo ja z moim czasme drzemię od 19 do 21 i pozniej w związku z tym zasypiam o 4 a budze się po 13

[kobietasukcesu]

W związku z tym, że pójdę za późno spać to nie pójdę rano (czyli o 10) na zakupy. Czyli pójdę dopiero wieczorem, bo za dnia za dużo ludzi, których mam ochotę powybijać

[wsiowy_gupek]

Napisane przez kobietasukcesu

Mnie też próbowano wmówić, że się przestawię. Taaa męskie porady, chociaż jakbym jeszcze popołudniu 'drzemała i lekko przysypiała' (co w praktyce oznacza 2-3 godziny snu) to też bym może o 7 potrafiła bez bólu wstawać

---------- Dopisano o 02:06 ---------- Poprzedni post napisano o 02:03 ----------



Nie będę namawiać do testu, bo wiem, że to nie takie łatwce.
Zawsze wszystkim doradzałam, ale sama jak się kiedyś wystresowałam, (miałam jakiś cykl bezowulacyjny czy coś) to do testu na 5 m nie podeszłam W sumie nie widziałam wtedy możliwości, żeby się coś stało, ale wypadki chodzą po ludziach, a jak nie nadchodzi @ to coś nie gra.

A podobno wcale nie tak łatwo zajść jak się wydaje, moja koleżanka się starała z parę miesięcy. W sumie była koleżanka, która mnie już nie lubi bo nie mam męża i dzieci...

No wiem wlasnie ze to nei takie latwe zajść w ciąże..

pozatym:
- jestem chora- zawsze mi się wtedy przestawia @
- mialam megastresujące 2 tyg przed okresem(codziennie po 2 zaliczenia)- wlaściwie dzien w ktorym wypadal mi okres byl pierwszym niestresującym po tych 2 tyg
- mam objawy okresu a to oznacza dla mnie, ze w koncu przyjdzie
- 2-3 razy w roku(najczęściej na zmiane pory roku) zdarza mi się, że mi się spóźnia do 2 tyg


A wiecie co? Nie myśle o teście, bo jeszcze się nie stresuje po prostu(zaczne za tydzień), a ja takim testom kupnym w aptece nie ufam...
Jakby wyszło, że nie jestem w ciąży to bym nie uwierzyla i tak i nic by to nie zmienilo, tylko bym się nakręcała, a jakby wyszlo ze jestem w ciąży to bym zaczęła się sresowac wtedy strasznie

Więc na razie wole nie

[monica82]

A podobno wcale nie tak łatwo zajść jak się wydaje, moja koleżanka się starała z parę miesięcy. W sumie była koleżanka, która mnie już nie lubi bo nie mam męża i dzieci...[/QUOTE]
To prawda że to nie tak łatwo zajść w ciążę ja z Tż przez 2 lata się staraliśmy i nic, gin mi mówiła że wszystko o.k i że mam się odstresować. W końcu zmieniłam gina i dopiero się dowiedziałam że na ciążę nie mam zbytnio szans chyba że spróbowałabym stymulacji owulacji, ale się nie zdecydowałam i już 3 lata cieszę się sexem bez zabezpieczeń i stresu, a ciąża może trafi się sama bez żadnego farmakologicznego wspomagania. Dodam że z córką zaszłam w ciążę bez problemów.

[kobietasukcesu]

Najlepsze rozwiązanie to bezpłodny facet

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ----------

Napisane przez monica82

A podobno wcale nie tak łatwo zajść jak się wydaje, moja koleżanka się starała z parę miesięcy. W sumie była koleżanka, która mnie już nie lubi bo nie mam męża i dzieci...

To prawda że to nie tak łatwo zajść w ciążę ja z Tż przez 2 lata się staraliśmy i nic, gin mi mówiła że wszystko o.k i że mam się odstresować. W końcu zmieniłam gina i dopiero się dowiedziałam że na ciążę nie mam zbytnio szans chyba że spróbowałabym stymulacji owulacji, ale się nie zdecydowałam i już 3 lata cieszę się sexem bez zabezpieczeń i stresu, a ciąża może trafi się sama bez żadnego farmakologicznego wspomagania. Dodam że z córką zaszłam w ciążę bez problemów.[/QUOTE]

A akurat Ci co nie chcą, to łatwo wpadają Tak przewrotnie w życiu bywa.

[monica82]

Masz rację ci co się pilnują i nie chcą to wpadają najszybciej. Ja ciążę planowałam i mam córkę i drugie dziecko też planowaliśmy , lecz nie wyszło, ale teraz odpuściliśmy i zobaczymy co nam los przyniesie.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez wsiowy_gupek

Nie potrafilabyś, bo ja z moim czasme drzemię od 19 do 21 i pozniej w związku z tym zasypiam o 4 a budze się po 13

Kurczę, mam identycznie mogę zapytać, czy masz jakąś receptę na to, żeby znowu spać normalnie?

A tak w ogóle to przepraszam, że się wcinam, witam wszystkie nieśpiące

[monica82]

Witaj masahiko

[Cytryn]

Melduję się jako kolejna nieśpiąca. Witajcie

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Cytryn

Melduję się jako kolejna nieśpiąca. Witajcie

Hej nieśpiąca z jakiej przyczyny?

[Cytryn]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;24718395]Hej nieśpiąca z jakiej przyczyny? [/QUOTE]

Lubię siedzieć nocami, przyzwyczaiłam się do tego Zdarzyło mi się w pewną słodką niedzielę zasnąć o piątej rano, a obudzić się o 16 Przejrzałam dzisiaj wątek "DIY" i zaczęłam się bawić w przerabianie bluzki. A Wy co robicie, dziewczyny?

[ratta]

Mam pomysł na bezsenność, nie spać w nocy, nie spać w dzień i następna noc będzie przespana. Próbuję zrealizować

[Cytryn]

Napisane przez ratta

Mam pomysł na bezsenność, nie spać w nocy, nie spać w dzień i następna noc będzie przespana. Próbuję zrealizować

Trzymam kciuki za to, żeby Ci się udało U mnie taki pomysł skończył się kiedyś próbą umycia zębów żelem Garniera

[ratta]

Napisane przez Cytryn

Trzymam kciuki za to, żeby Ci się udało U mnie taki pomysł skończył się kiedyś próbą umycia zębów żelem Garniera

Uda się, musi, od pół roku nie śpię w nocy, tylko w dzień. A w nocy ograniczone pole manewru, ani potańczyć, ani popisać konkretnie, bo klawisze walą.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Cytryn

Lubię siedzieć nocami, przyzwyczaiłam się do tego Zdarzyło mi się w pewną słodką niedzielę zasnąć o piątej rano, a obudzić się o 16 Przejrzałam dzisiaj wątek "DIY" i zaczęłam się bawić w przerabianie bluzki. A Wy co robicie, dziewczyny?

O, zazdroszczę zdolności manualnych, ja mam dwie lewe ręce. W jaki sposób chcesz ją przerobić?
Ja słucham muzyki i piszę długaśnego maila do przyjaciela

Napisane przez ratta

Mam pomysł na bezsenność, nie spać w nocy, nie spać w dzień i następna noc będzie przespana. Próbuję zrealizować

Jak zrealizujesz to daj znać, u mnie też nie wyszło

[ratta]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;24718424]
Jak zrealizujesz to daj znać, u mnie też nie wyszło [/QUOTE]
Będzie sprawozdanie, problem w tym, że ja lubię nie spać w nocy, ale nie lubię spać w dzień. Że też nie mogę być całodobowa

[Cytryn]

masahiko, wierz mi na słowo, że artystka ze mnie żadna szyć nijak nie umiem i nawet nie próbuję, odpruwam guziki, zamiast wszywam haftki i jeden ozdobny u góry, tak żeby postawić kołnierzyk - wrzucę zdjęcie jak skończę, żeby się pochwalić

ratta, próbowałaś jakieś tabletki nasenne, ziółka?

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez ratta

Będzie sprawozdanie, problem w tym, że ja lubię nie spać w nocy, ale nie lubię spać w dzień. Że też nie mogę być całodobowa

Haha przydałoby się! Mój rekord to było spanie od 5.30 do 7 przez dwa tygodnie z rzędu. Musiałam używać z pół tony tuszu żeby oczy było w ogóle widać

Cytrynko czy wszywanie haftek jest bardzo skomplikowane? A jak radzisz sobie z dziurami po guzikach?

[Cytryn]

Prościutkie, ale mi to wychodzi potwornie krzywo, wiadomo Jak skończę babranie z haftkami zobaczę, czy trzeba będzie zszywać te dziurki, bo bluzeczka jest z czegoś koronkopodobnego i myślę, że nie będzie bardzo widać. I muszę koniecznie dokupić haftki, bo te dwie które mam to jest zdecydowanie za mało

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Cytryn

Prościutkie, ale mi to wychodzi potwornie krzywo, wiadomo Jak skończę babranie z haftkami zobaczę, czy trzeba będzie zszywać te dziurki, bo bluzeczka jest z czegoś koronkopodobnego i myślę, że nie będzie bardzo widać. I muszę koniecznie dokupić haftki, bo te dwie które mam to jest zdecydowanie za mało

Koronkowa bluzka z haftkami uwielbiam taki styl. To rzeczywiście spontaniczna przeróbka, z dwiema haftkami daleko nie zajedziesz a myślisz że uda Ci się dostać identyczne?

[Namietne_Usta]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;24718348]Kurczę, mam identycznie mogę zapytać, czy masz jakąś receptę na to, żeby znowu spać normalnie?

A tak w ogóle to przepraszam, że się wcinam, witam wszystkie nieśpiące [/QUOTE]
Witamy serdecznie

Receptą są albo prawdziwe leki na sen (a nie takie ziołowe - to pic na wodę <przynajmniej na mnie nie działają>), albo brutalne przestawienie,czyli jak nie śpisz w nocy, to podnieś się z łózka jakoś rano, jak już można coś zrobić (chyba,że pracujesz no to wtedy nie ma zmiłuj ) i przechodź cały dzień bez snu. Wyzwanie, ale działa

Napisane przez Cytryn

Melduję się jako kolejna nieśpiąca. Witajcie

Hej

Napisane przez ratta

Mam pomysł na bezsenność, nie spać w nocy, nie spać w dzień i następna noc będzie przespana. Próbuję zrealizować

Trzymam kciuki

Napisane przez Cytryn

Trzymam kciuki za to, żeby Ci się udało U mnie taki pomysł skończył się kiedyś próbą umycia zębów żelem Garniera

Ja niestety ten sposób czasem stosuję
U mnie również są podobne "pomysły" i udziwnienia.
No i egzystencjalne myśli - typu: wpatruje się no niewiem, w drzewo i zastanawiam się, skąd się biorą drzewa, kto to wymyślił itp itd taka kompletna zwiecha.
W skrajnych przypadkach - zastanawiam się nad swoją datą urodzenia, dłużej sobie ją przypominam

Napisane przez ratta

Uda się, musi, od pół roku nie śpię w nocy, tylko w dzień. A w nocy ograniczone pole manewru, ani potańczyć, ani popisać konkretnie, bo klawisze walą.

O kurde, to współczuję.. lipa być tak przestawionym na dłuższą metę. Nie próbowałaś jakoś to zmienić?
A szkoła/praca?

Ja to kiedyś chodzilam po lekarzach z powodu chronicznego problemu z zasypianiem.

---------- Dopisano o 03:24 ---------- Poprzedni post napisano o 03:22 ----------

Napisane przez Cytryn

masahiko, wierz mi na słowo, że artystka ze mnie żadna szyć nijak nie umiem i nawet nie próbuję, odpruwam guziki, zamiast wszywam haftki i jeden ozdobny u góry, tak żeby postawić kołnierzyk - wrzucę zdjęcie jak skończę, żeby się pochwalić

ratta, próbowałaś jakieś tabletki nasenne, ziółka?

Czekamy

[wyszukiwarka]

dobry wieczor czy moge sie dolaczyc? wlasnie wrocilam z przyjecia klasowego i jestem zdenerwowana... w dodatku smutna..

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez wyszukiwarka

dobry wieczor czy moge sie dolaczyc? wlasnie wrocilam z przyjecia klasowego i jestem zdenerwowana... w dodatku smutna..

Co się stało?

[Cytryn]

masahiko, to są prościutkie zwykłe haftki, wszywam je pod, tak żeby nie były widoczne 10 minut i jest zdjęcie

dlaczego smutna, wyszukiwarko? nawiasem mówiąc - nick genialny

[Namietne_Usta]

Napisane przez wyszukiwarka

dobry wieczor czy moge sie dolaczyc? wlasnie wrocilam z przyjecia klasowego i jestem zdenerwowana... w dodatku smutna..

Hej, zapraszamy

Opowiadaj, co się stało?

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Cytryn

masahiko, to są prościutkie zwykłe haftki, wszywam je pod, tak żeby nie były widoczne 10 minut i jest zdjęcie

dlaczego smutna, wyszukiwarko? nawiasem mówiąc - nick genialny

Aaa, rozumiem, tak sobie wyobraziłam że to jakieś ozdobne, sama nie wiem czemu

so do pogrubionego, zgadzam się

[wyszukiwarka]

a bo kurcze po studniowce pojechalam z moja os.towarzyszaca na impreze i my tam tylko tanczylismy a tu 4 lebkow zaczelo podkladac noge mojemu partnerowi... pozniej jeden pokazal palcem na mojego partnera i sie zaczeli 'sadzic'... dobrze,ze spotkalam brata obok mnie,bo w kilku zawsze razniej tylko ze zaczeli sie wszyscy tam ze soba szturchac,pukac,az stanelam miedzy tymi wszystkimi ludzmi i zaczelam ich rozdzielac w szpilkach i sukience... Na szczescie byla interwencja ochrony. No czlowiek idzie sie tylko pobawic a tu takie cyrki.. Po wyjsciu z imprezy widzialam faceta z odcietym uchem...

[Cytryn]

Skąd tacy ludzie się biorą? Brak słów po prostu.