Psy

[motylek1007]

napisz na forum caviarnia, to jest organizacja zajmująca się swinkami

[201604190949]

Dziękuję!

[lapinne]

Napisane przez Merys

A czego boja sie wasze psy?

Moja workow foliowych, butelek z woda i wszystkiego co piszczy :P
I odkurzacza, ale to pewnie wiekszosc tak ma ^^

moj pies niczego sie nie boi ze zjawisk fizycznych.
nie przepada za odkurzaczem, ale wtedy sobie idzie do klatki-nie z podkulonym ogonem.
suszarki nie lubi i musze ja dobrze przekupic, zeby mi sie dala wysuszyc, ale to tez nie jest strach.
czasem tam sie czyms zdziwi np na balwana w nocy mi kiedys rozdarla morde, ale poszlysmy, sprawdzilysmy, kim jest gosc i nic pozniej juz do niega nie miala.
generalnie ona jak sie czegos przestraszy, to najpierw patrzy na mnie, czy na pewno warto sie bac. jesli nie warto to sie nie boi.

ze zjawisk niefizycznych boi sie, ze ja zostawimy.
jako szczeniak miala ostry lek separacyjny. potrafila ubrudzic cale mieszkanie (wiecie, co mam na mysli), bo nikogo nie bylo w domu, a ja poszlam sie kapac.
dalej nie przepada, kiedy jedna osoba wychodzi np z auta, albo oddala sie od "stada". a ostatnio na wystawie stala bardzo niespokojnie az w koncu namierzyla w przy ringu mojego TZ i az normalnie poczulam jak wydaje z siebie westchnienie ulgi: pan nas jednak nie zostawil.
nawet jak wchodzimy po schodach, to musimy to robic w miare rowno, bo jak ktos sie ociaga, to mloda daje mu werbalna reprymende)))

Napisane przez 1000days

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...2&postcount=18
sorry za spaming i oftoping ale wychodzę z domu o 7 i muszę mieć mniej więcej nakreślony plan. Help.

i co z ta swinia?

[201604190949]

Wejdę, nagram, nic nie powiem, wyjdę i zadzwonię do fundacji. Jak jedna mnie zleje to zadzwonię do kolejnej. I następnej, mam już numery spisane itd. Jak to nic nie da to wezwę policję. Zajęcia kończę o 12, Tż w domu z psem więc mam czas, mogę sobie poczekać na nich.
Zawiadomię też Inspektorat Weterynaryjny.
Teraz gadałam z koleżanką (to jej chłopak mi powiedział) i świnka ewidentnie jest bardzo chora, jakaś grzybica, świerzb albo coś jeszcze gorszego bo ma łyse placki, ciągle się drapie, aż do krwi.



Ma ktoś berneńskiego psa pasterskiego? Szukam dobrej hodowli, najlepiej w okolicach Warszawy. Płocka itd.

[Izabelka2808]

Czy wasze psy to też takie szoguny którym nic nie jest straszne???
Bo moje kochane wariatki - Alma - owczarek i Kola - posokowiec (pies myśliwski - jego drugie imię to poprostu szaleniec) ostatnio będąc na spacerze na łąkach tak szalały że wpadły do takiego rowu co spływa tam jakaś brudna woda, jest straszny muł, rzęsa wodna i tego typu ohydne rzeczy..... No i nieźle od nich śmierdziało na odległość i oczywiście wyglądały jak by je ktoś wiadrem smoły oblał blee..... Na szczęście tata był wtedy z nimi na spacerze więc nie czułam tego zapachu od razu po fakcie
Urocze te moje psy prawda? tylko je przytulać i pieścić brudaski jedne no...

[lapinne]

moj pies wytarzal sie dzis w zdechlym lisie.

a ja sobie szlam droga i myslalam "oooo mloda nauczyla sie tarzac", kiedy zobaczylam w czym sie tarza, to ja odwolalam, ale co z tego jak przylazla smierdzca.

oczywiscie pod prysznic))

[Nimfa20]

Napisane przez lapinne

moj pies wytarzal sie dzis w zdechlym lisie.

a ja sobie szlam droga i myslalam "oooo mloda nauczyla sie tarzac", kiedy zobaczylam w czym sie tarza, to ja odwolalam, ale co z tego jak przylazla smierdzca.

oczywiscie pod prysznic))

[Ppx]

http://www.dogomania.pl/threads/2019...%B3w-zaprasza-!

zapraszam
chętnych xd no może niechętnych też jak chcą XD

[lapinne]

hehehehe wtedy to y bedziem grzac tylki w cieplych krajak. juz nawet kupilismy aport dowodny na promocji.

[201604190949]

Dziewczyny, co to za rewelacyjna, nietoperzowata rasa?
Kadr z filmu "Agora". Uchwyciłam jak mogłam najlepiej.

[winogronek]

Jeśli jest duży bo fotka nie oddaje wielkości to stawialabym na psa faraona.
Co do hodowli bernenczykow polecam Tasmanska elitte.

[lapinne]

a teraz sluchajcie: potrzebujemy poradki.

paszport dla psa-jak to sie robi?
w lipcu jedziemy do chorwacji. do przejechania mamy czechy, austrie, slowenie.

jakies takie przepisy czyli szelki samochodowe i kaganiec, to spelnimy sobie sami.
ale paszport?
gdzie to sie robi i jak?
czy trzeba czipowac psa czy dziara w uchu wystarczy?

z gory dzieks.

a ty 1000days chcesz stado powiekszyc?
ja tez chce strasznie powiekszyc.
i w dniu, w ktorym zapadnie ta decyzja rejstruje przydomek hodowlany))

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

a to my w katowicach)))

http://legawce.pl/photogallery2.php?photo_id=21689

[201604190949]

Napisane przez winogronek

Jeśli jest duży bo fotka nie oddaje wielkości to stawialabym na psa faraona.
Co do hodowli bernenczykow polecam Tasmanska elitte.

Tak, to ten! Dzięki


lapinne, za bardzo Ci nie pomogę, ale z tego co wiem, to paszport może być zrobiony tylko na podstawie numeru chipa. Tak mówiła wetka, która chipowała mojego psa ale ręki sobie uciąć nie dam, że ta informacja jest prawdziwa.

Powiększyć bym bardzo chciała, nawet nie tyle dla mnie samej co dla psa. Po szczurach widzę jak to się zmienia świat jak ma się drugiego w swoim gatunku ^^ Ale teraz to odpada, mam psa, kota, dwa szczury a rodzice (bo z nimi mieszkam) nie zgadzają się na więcej zwierząt.
Wiem, że jak się wyprowadzę to kot zostaje z rodzicami, nie puszczą go ze swoich łap Więc ze mną pies i szczury. Ogony niestety nie są długowieczne i są już raczej bliżej kresu swojego życia niż początku więc może za kilka lat...

Na razie szukam hodowli dla koleżanki. Jakiś czas temu zmarł jej pies, jedna wielka masa rakowa wszędzie. I teraz jej rodzice chcą zapełnić czymś pustkę.
Niestety szukają psa do kojca, eh. Ale wiem, że dbają o psy pod względem zdrowia również psychicznego, pies będzie miał kontakt z człowiekiem, spacery, wybiega się itd.

Poza tym, nawet jakbym się wyprowadziła teraz zaraz to nie byłoby mnie stać na drugiego psa, nie zacznę przecież karmić ich Pedigree.
I ciekawa jestem jak mi pójdzie szukanie mieszkania, tzn. ile osób będzie chciało psa u siebie, w dodatku takiego, którego nie wsadzisz do torebki.

Co do zdjęcia to piękne. Widać, że zadbana bestia

[lapinne]

aaa a ja myslalam, ze czas na nowego gnojka))

ja przyznam, ze odkad pojechalismy po mloda, to wlasciwie jest oczywiste, ze bedzie drugi seter.
ale najpierw mloda musi pokazac ostatecznie jakim jest psem.

ostatnio na spacerze dwoch roslych kawalerow ostro przepychalo sie o mloda-wiadomo, dziewczyna sliczna))
mloda zachowuje sie jak kretynka i nie do konca rozumie, co sie dzieje.

dzis zlozylam zamowienie w necie: urocze miekkie galoty, piguly z chlorofilem oraz spray przeciw zapachowi.
zastanawiam sie, czy nie kupic dlugiej linki na wszelki wypadek...
w kazdym razie to juz jest na pewno BLISKO. moja kumpela weterynarz powiedziala, ze mozemy cytologie mlodej trzasnac, zeby wiedziec na pewno))

[MissMiss]

1000days, ja mam berneńskiego psa pasterskiego Jeśli faktycznie jesteś zainteresowana kupnem berneńczyka lub Twoi znajomi warto wejść na forum szwajcarów i poczytać o tej wspaniałej rasie (www.szwajcary.com)

Ale zdecydowanie nie jest to pies do kojca! Porządny hodowca nie sprzeda szczeniaka, jeśli pies ma mieszkać w kojcu. Pies ten potrzebuje mieć kontakt z człowiekiem i mówiąc szczerze jest to dla niego najważniejsze. Może mieszkać w mieszkaniu, ale zawsze blisko swojego Pana. Wiekszość psów mieszkających w domach z dużymi ogrodami mimo wszystko wybiera dom, a podwórko jest fajne jak jest razem ze swoją rodziną. Gdzie jego stadko, tam i on. Jest to pies wrażliwy, o fantastycznym charakterze, niezwykle oddany i przywiązany. Wygląda jak taki duży misiek i naprawdę taki jest Bardzo przymilny pieszczoch. Bardzo łagodny, nieagresywny. Akceptuje wszystkie zwierzęta itd.

Niestety krótko żyje (ok.6-9 lat). Rzadko, który berneńczyk umiera śmiercią naturalną. Większość umiera na nowotwory, różne postaci, które dośc trudno wykryć. Np. histiocytoza- potrafi zabić psa w ciągu 1-2 miesięcy. Poza tym berneńczyki często chorują na nerki, trzeba uważać na stawy (dysplazja), ale to chyba jest najbardziej oczywiste. Trzeba też liczyć się z dużymi kosztami utrzymania.

Generalnie, trzeba mocno zastanowić się nad kupnem psa odpowiedniej rasy. Tak, aby dopasować się odpowiednio z temperamentem i potrzebami danego psa. Jeśli pies nie będzie miał możliwości by mieszkać z rodziną berneńczyk w tej opcji odpada..

[Stellanova]

Napisane przez lapinne

..

paszport dla psa-jak to sie robi?
w lipcu jedziemy do chorwacji. do przejechania mamy czechy, austrie, slowenie.

jakies takie przepisy czyli szelki samochodowe i kaganiec, to spelnimy sobie sami.
ale paszport?
gdzie to sie robi i jak?
czy trzeba czipowac psa czy dziara w uchu wystarczy?

Paszport moze byc wydany na podstawie samego tatuazu -ale wtedy musi byc poswiadczony tatuaz metryka albo rodowodem albo na podstawie chipu. Radze aby psa od razu zachipować bo juz neidługo i tak beda obowiązywały tylko chipy przy przekraczaniu granicy.

A teraz napisze co i jak:
Najpierw szukasz lecznicy - można do kilu zatelefonować i dowiedzieć się czy sa uprawnieni do wystawiania paszportów.
Następnie idziesz do nich z książeczką zdrowia i z psem (pies musi mieć ważne świadectwo szczepienie na wściekliznę) można mieć metrykę albo rodowód psa poświadczający tatuaż psa wtedy do rodowodu bedzie wpisany tatuaz oraz chip.
Lekarz wydalając paszport psa zachipuje (zrobi zastrzyk z chipa:

chip1.jpg

i pokaze Tobie w czytniku, ze numer zgadza sie z wklejką. Wtedy "wklejke" z nr. chip można od razu wkleić do metryki urodzenia ()
Jesli byś miala ochote podróżować z psem samolotem wtedy nalezy miec do paszportu wpisane zaświadczenie o zdrowiu psa, ktore jest wazne tylko 3 dni (w tym czasie przekracza sie granice) . W paszporcie jest miejsce na taki wpis:

paszport_psa.jpg

skanuj.jpg

Ps.
Dostaniesz tez takie plastikowe mini kóleczko z wpisem w jakiej bazie z danymi znajduje sie numer chipa przypisany dla Twojego psa

[lapinne]

nie mam metryki urodzenia psa. mam tylko rodowod, metryka w zwiazku.

zastanawiam sie, czy taki paszport wytarczy takze poza krajami ue, bo chorwacja do takich nie nalezy i ile przed wyjazdem mloda powinna taki paszport miec.

[Stellanova]

Napisane przez lapinne

nie mam metryki urodzenia psa. mam tylko rodowod, metryka w zwiazku.

zastanawiam sie, czy taki paszport wytarczy takze poza krajami ue, bo chorwacja do takich nie nalezy i ile przed wyjazdem mloda powinna taki paszport miec.

Napisałam o metryczce dla tych co ewentualnie będą czytać te wiadomosci. Wiadomo, ze albo jedno albo drugie .
Paszport jest ważny na wszystkie kraje. Ja wyrabiałam psom z mojej hodowli paszporty na których "przeleciały" (mam na myśli lot) do Australii , USA, Kazachstanu.
Tylko podkreślam, ze jakbyś chciała z psem leciec kazdorazowo przed wylotem musisz z psem udac sie do lecznicy aby wet zbadal psa i wpisał do paszportu,. że zwierze jest zdrowe i zdolne do przewozu - wazne 3 dni od daty wystawienia.

Możesz isc po paszport bezpośrednio przed wyjazdem- tak aby od razu mieć ważne badanie wywozowe o którym wspominałam. No i jeszcze pamietaj aby przynajmniej na jakiś miesiąc przed wyjazdem mieć cały czas wazne szczepienie na wściekliznę.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez lapinne

nie mam metryki urodzenia psa. mam tylko rodowod, metryka w zwiazku.

zastanawiam sie, czy taki paszport wytarczy takze poza krajami ue, bo chorwacja do takich nie nalezy i ile przed wyjazdem mloda powinna taki paszport miec.

Czasem masz inne "wymogi" do tego paszportu.
Do UK 3 msc kwarantanna.
Do Czech, wystarczy zaswiadczenie weterynaryjne wystawione iles tam przed wyjazdem.
Sam paszport nie wystarcza. Niewazne czy UE, czy nie UE, musisz najpierw dowiedziec sie o te dodatkowe wymogi, poniewaz w niektorych krajach ciagle one istnieja.
A raczej nic sie nie zmienilo w ciagu 3msc, bo niespelna 3msc temu znajomy jechal ze swoja suczka do Czech.

Aby wyrobic paszport jest NIEZBEDNY chip. Paszport mozna wyrobic i na chip miejski, i na ten platny.

[lapinne]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Czasem masz inne "wymogi" do tego paszportu.
Do UK 3 msc kwarantanna.
Do Czech, wystarczy zaswiadczenie weterynaryjne wystawione iles tam przed wyjazdem.
Sam paszport nie wystarcza. Niewazne czy UE, czy nie UE, musisz najpierw dowiedziec sie o te dodatkowe wymogi, poniewaz w niektorych krajach ciagle one istnieja.
A raczej nic sie nie zmienilo w ciagu 3msc, bo niespelna 3msc temu znajomy jechal ze swoja suczka do Czech.

Aby wyrobic paszport jest NIEZBEDNY chip. Paszport mozna wyrobic i na chip miejski, i na ten platny.

ale ja napisalam gdzie jedziemy i nawet jaka trasa. do uk sie bynajmniej nie wybieramy w najblizszym czasie.

[Stellanova]

Jeśli chodzi o podróżowanie psów do UK oraz innych państw i przepisy z nimi związane to opisane dokładnie jest np. tutaj na wortalu: http://www.mopsy.wortale.net/52-Mops-w-podrozy.html

Zapraszam do poczytania

[lapinne]

ok, czyli zadna filozofia: wyrabiam paszport, pakuje mloda w auto, przypinam szelkami i jedziemy))
dzieki.

pirwszy plan byl taki, ze z nami nie pojedzie, bo goraco itd.
ale w sumie...kupie jej namiot plazowy.

[mandarynkka86]

Heh, a ja Wam powiem coś, co nie wiem, czy kogos już kiedykolwiek spotkalo. Moje psy nie znoszą wysokich temapratur. Jak co roku jezdzimy na urlop w cieple kraje-Hiszpania, Włochy itp to one caly dzien spędzają w hotelu i nawet nie myśla zeby wychodzić chocby wieczorami. Trzeba je wyciagac siła.
Malo tego w zeszlym roku tez u nas bylo dosyc cieple lato, wiec my z mezem nad morzem spedzalismy 3/4 doby A ze mamy 200 m do plazy wiec no problem. ALE moje male gwiazdy wymysliły sobie spanie w szafie latem. O dziwo nie jest tam najchłodniej. Najpierw poszla jedna tam spac, zaczela drapac po drzwiach,a ja myslalam, ze zamknelam jej tam jakąs zabawkę, otwieram, a ona hop do szafy i szykuje się do spanka, potem druga to samo . Nie wiem co sobie tam upatrzyly ale spedzily tam wszyskie gorące dni lata-pomijam oczywiscie wyjscia na jedzonko i spacery wieczorami i rano . teraz jak zaczela się robic ladna pogoda (przynaj,niej u nas) i cieplo w pokoju, gdzie male mają lozeczka, te znowu wlażą do szafy..... Czyzby bylo im tam chłodniej ?
bardzo mnie to bawi, oczywiscie nie mam nic przeciwko, bo ciuszkow mi nie rozwalają na szczęscie, tylko czemu szafa?

[monius9]

Napisane przez mandarynkka86

Heh, a ja Wam powiem coś, co nie wiem, czy kogos już kiedykolwiek spotkalo. Moje psy nie znoszą wysokich temapratur. Jak co roku jezdzimy na urlop w cieple kraje-Hiszpania, Włochy itp to one caly dzien spędzają w hotelu i nawet nie myśla zeby wychodzić chocby wieczorami. Trzeba je wyciagac siła.
Malo tego w zeszlym roku tez u nas bylo dosyc cieple lato, wiec my z mezem nad morzem spedzalismy 3/4 doby A ze mamy 200 m do plazy wiec no problem. ALE moje male gwiazdy wymysliły sobie spanie w szafie latem. O dziwo nie jest tam najchłodniej. Najpierw poszla jedna tam spac, zaczela drapac po drzwiach,a ja myslalam, ze zamknelam jej tam jakąs zabawkę, otwieram, a ona hop do szafy i szykuje się do spanka, potem druga to samo . Nie wiem co sobie tam upatrzyly ale spedzily tam wszyskie gorące dni lata-pomijam oczywiscie wyjscia na jedzonko i spacery wieczorami i rano . teraz jak zaczela się robic ladna pogoda (przynaj,niej u nas) i cieplo w pokoju, gdzie male mają lozeczka, te znowu wlażą do szafy..... Czyzby bylo im tam chłodniej ?
bardzo mnie to bawi, oczywiscie nie mam nic przeciwko, bo ciuszkow mi nie rozwalają na szczęscie, tylko czemu szafa?

pies mojego tżta pomieszkuje w szafie ale raczej bez związku z temperaturą zewnętrzną ;p

[winogronek]

Dzisiaj w Uwadze
http://uwaga.tvn.pl/45994,news,,o_po...,reportaz.html

[Merys]

Napisane przez winogronek

Dzisiaj w Uwadze
http://uwaga.tvn.pl/45994,news,,o_po...,reportaz.html

O dzieki za informacje, musze koniecznie obejrzec reportaz.

[agusiajnw]

Napisane przez winogronek

Dzisiaj w Uwadze
http://uwaga.tvn.pl/45994,news,,o_po...,reportaz.html

no nareszcie
zawsze mnie zastanawiało czemu w telewizji tak mało o tym jest
ostatnio nawet w rodzinie się pokłóciłam o to, bo niektórzy ślepo wierzą w mit że jak suka urodzi to jest mądrzejsza

[eeela]

Dziewczyny, w przyszłą środę idę z łobuziakiem na zdjęcie kamienia z zębów i wycięcie szyszki zza ucha. Wiadomo, że zabieg będzie pod narkozą. I powiedzcie, czy możliwe jest ten... no wiecie. Że się nie wybudzi z narkozy. Żaden mój psiak nigdy nie miał zabiegu pod pełną narkozą, dlatego pytam, nie znam się i boję.

[winogronek]

Napisane przez eeela

Dziewczyny, w przyszłą środę idę z łobuziakiem na zdjęcie kamienia z zębów i wycięcie szyszki zza ucha. Wiadomo, że zabieg będzie pod narkozą. I powiedzcie, czy możliwe jest ten... no wiecie. Że się nie wybudzi z narkozy. Żaden mój psiak nigdy nie miał zabiegu pod pełną narkozą, dlatego pytam, nie znam się i boję.

Oczywiście że jest szansa że się nie obudzi, mojej sąsiadki sunia tak zeszła miesiąc temu na stole operacyjnym.
Podanie narkozy zawsze wiąże ze sobą ryzyko, że się nie obudzi i dotyczy to każdego. Oczywiście to ryzyko nie jest duże w przypadku zdrowego organizmu ale zawsze jest.
Ważne jest jakimi środkami się psa usypia do operacji i żeby była to najmniejsza ich ilość a najlepiej unikać narkozy dożylnej tylko stosować wziewną. To tak w skrócie.

[eeela]

Napisane przez winogronek

Oczywiście że jest szansa że się nie obudzi, mojej sąsiadki sunia tak zeszła miesiąc temu na stole operacyjnym.
Podanie narkozy zawsze wiąże ze sobą ryzyko, że się nie obudzi i dotyczy to każdego. Oczywiście to ryzyko nie jest duże w przypadku zdrowego organizmu ale zawsze jest.
Ważne jest jakimi środkami się psa usypia do operacji i żeby była to najmniejsza ich ilość a najlepiej unikać narkozy dożylnej tylko stosować wziewną. To tak w skrócie.

Z tego co wiem, ma być to narkoza wziewna. Zabieg niby małoinwazyjny, ale narkoza to narkoza. Dziś mam zadzwonić do kliniki spytać o wyniki badań krwi.