Psy

[201604190949]

Na wizoożu jest wątek ogólny o kotach, radzi sobie bardzo dobrze, nawet doczekał się drugiej części. Kiedy mam jakieś pytanie dotyczące kotów mogę tam wejść, zapytać wizażowe kociary i nie muszę dla jednego pytania zakładać osobnego wątku.

Niestety takiego 'zbiorczego' o psach nie znalazłam a szukać raczej umiem. Są za to wątki z kilkoma postami, które opierają się właśnie na jednym pytaniu.

Dlatego postanowiłam założyć właśnie taki wątek. Mam nadzieję, że nie zdublowałam i że się przyjmie i będzie przydatny
Wszystko co o psach, ich chorobach, problemach, radościach i wszystkim co przyjdzie do głowy a ma jakiś związek z psami.

Witam wszystkie psiary

[Gregorynka]

klask i:
Popieram, niech i psiarze mają swoje miejsce na wizażu.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Zglasza sie wiec posiadaczka psiaka z ADHD lub tam ADD, tak czy siak wesolego, przekochanego futra

[nurazuki]

Obecna
Futro właściwe w Polsce ale na miejscu (Belgia) 5 futer 2 w praktycznie stałym zamieszkaniu

[motylek1007]

mam nadzieję, że wątek psiar się rozwinie w miłej atmosferze

[Gregorynka]

Napisane przez motylek1007

mam nadzieję, że wątek psiar się rozwinie w miłej atmosferze

O to,to. Po to chyba został założony
Narazuki, aż 5? Fajnie, też tak chcę Co to za futrzaki, jeśli można wiedziec?

[201604190949]

Też mam taką nadzieję


Mój pies zerwał sobie strupa (nie mam pojęcia po czym ten strup, może kot go uszkodził a może o coś zahaczył w grodzie) i odstawił piękną scenę histerii gdy zbliżyłam się do jego nogi z wodą utlenioną
Tego jednego nie mogę go nauczyć, cierpliwie znosić zabiegi pielęgnacyjne itd. Na razie udało mi się go przyzwyczaić do szczotkowania i mycia zębów ale nic więcej.

Myślicie, że nauczenie psa biegania w równym tempie (bo tego jeszcze nie opanowaliśmy ze względu na moją kondycję a raczej jej brak) i branie go na bieganie kiedy się jest na rolkach to dobry pomysł czy nie bardzo?

[Gregorynka]

Moim zdaniem dobry, jeśli oczywiście pies jest w dobrej kondycji. Ostatnio widuję gościa na rowerze trójkołowym, ciągniętym przez dwa huskie. I psy mają radochę i właściciel.

A mój pies lubi szczotkowanie tylko w okolicy tyłka, wtedy wygina pysk do góry i patrzy rozmarzonymi oczami

[nurazuki]

Napisane przez Gregorynka

O to,to. Po to chyba został założony
Narazuki, aż 5? Fajnie, też tak chcę Co to za futrzaki, jeśli można wiedziec?

W Polsce z rodzicami została moja Sara poschroniskowy niby ONek

Tu mam psy szefowej ale ja sie często nimi opiekuje jak wyjeżdża i wtedy cała banda spi z nami
1. Koda mix JRT 2. Bazzil mix Yorka 3. Luka- labrador 4. Sosi- mix weimara i biszkoptowego labka 5. Choco niewiadomo co to mi zajezdza na mix TTB z czyms super lagodnym bo jest taka ciapa ale bardzo "wysporowany"

[Enaffi]

Zgłasza się posiadaczka prze kochanego 8 tyg. owczarka niemieckiego

[Gregorynka]

Mmmm wyżeł weimarski, wymarzony pies mojego tżta. (Zresztą chyba w Na Wspólnej występuje).

Super owczarek, pewnie daje popalić? Szczeniaki są ...absorbujące

[motylek1007]

Napisane przez Gregorynka

A mój pies lubi szczotkowanie tylko w okolicy tyłka, wtedy wygina pysk do góry i patrzy rozmarzonymi oczami

moj nie cierpi tam

[milkanika]

ja widziałam cockerka wyprowadzanego przez pana na skuterze,ciekawy widok i fajne rozwiązanie,gdy ktoś nie ma jak wybiegać psa,
moja też już zaczęła ładnie biec, bo wieczorem najpierw idzie się załatwić,a potem biegniemy do domku na początku wolno biegłam,bo mi psiak zabiegał drogę i nieraz za bardzo przyśpieszał i trzeba było uważać,by nie wylądować na chodniku ;p ale teraz znalazłyśmy wspólny rytm

[nurazuki]

Sisia ni jak weimara nie przypomina

Mam nadzieje ze z rodowodem

[Stellanova]

Bardzo fajny wątek popieram pomysł .

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez 1000days

...branie go na bieganie kiedy się jest na rolkach to dobry pomysł czy nie bardzo?

Moim zdaniem dobry pomysł jeśli nie będziesz trzymała na tyle mocno smyczy w reku by w razie nagłego zrywu nie puścić. Pies jest tylko psem, instynkt nawet u najlepiej wyszkolonego może czasami wziąć górę i dlatego ważne aby swoim pociągnięciem nagłym nie zrobił Tobie krzywdy...całkiem niespodziewanie.

[karolynka90]

Napisane przez Gregorynka

A mój pies lubi szczotkowanie tylko w okolicy tyłka, wtedy wygina pysk do góry i patrzy rozmarzonymi oczami

Mój za to wygina tyłek i nim macha na prawo i lewo.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Greg, moj uwielbia byc tam drapanym...
A moze wam go pokazeee? ;D
http://img52.imageshack.us/img52/4500/sdc10732u.jpg
Ten oto Pan burzy mit, jakoby husky byly indywidualistami, nie przepadaly za pieszczotami
... ba, on mimo rodowodu burzy caly wzorzec zachowan husky'ch... i chyba to w nim najbardziej kocham.
Moja przylepka

[201604190949]

Właśnie ja nie mam jak go wybiegać. Rzucam mu zabawki i lata za nimi po moim ogrodzie ale bardzo dużo miejsca tam nie ma. Pomyślałam, że na rolkach mniej człowiek się męczy więc pies miałby szanse trochę bardziej się wylatać.


To ja też swojego pokażę
Proszę Państwa, oto Red.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez 1000days

Właśnie ja nie mam jak go wybiegać. Rzucam mu zabawki i lata za nimi po moim ogrodzie ale bardzo dużo miejsca tam nie ma. Pomyślałam, że na rolkach mniej człowiek się męczy więc pies miałby szanse trochę bardziej się wylatać.


To ja też swojego pokażę
Proszę Państwa, oto Red.

Proponuje przypiac psa do TZta i z zasady kija i marchewki zmobilizowac TZta do biegania

[201604190949]

Najpierw muszę go nauczyć trzymać rytm, bo Tż zdecydowanie nie ma zdolności 'szkoleniowych'.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

No to zaczynasz, marsz - spacer - marsz - spacer, pozniej wplataj w to truchcik... po jakims czasie zalapie

[qilka]

mój pupil to duży pies japoński ! cudowny futrzak, uparty jak nie wiem co, ale nauczył idealnie chodzić przy nodze

[201604190949]

Czyli Amerykańska Akita, tak?

[Merys]

Zglasza sie posiadaczka najwiekszej zrzedy, manipulatorki i hipnotyzerki jaka swiat widzial. W dodatku posiada "radar" na wstawanie. Wystarczy cichy szept zeby zainicjowac atak na lozko

[karolynka90]

Napisane przez Merys

Zglasza sie posiadaczka najwiekszej zrzedy, manipulatorki i hipnotyzerki jaka swiat widzial. W dodatku posiada "radar" na wstawanie. Wystarczy cichy szept zeby zainicjowac atak na lozko

O rany, to tak jak mój Miś.
Dziś zaatakował o 5.45 jak tylko podrapałam się po głowie.

[motylek1007]

moj ma taki harmonogram, ze zawsze wstajemy okolo 6 rano (w weekendy uda sie czasami o 6.30) idziemy na siku, potem sniadanie i....on idzie spac dalej a ja juz nie mogę zasnąć

[sylwiszon757]

zgłasza się właścicielka labradorka i jamnika na wysokim podwoziu

o tak, mój labek w tygodniu atakuje mnie w łóżku o 6 a w weekendy pozwala mi pospać do 7

[lapinne]

Napisane przez 1000days

Też mam taką nadzieję


Mój pies zerwał sobie strupa (nie mam pojęcia po czym ten strup, może kot go uszkodził a może o coś zahaczył w grodzie) i odstawił piękną scenę histerii gdy zbliżyłam się do jego nogi z wodą utlenioną
Tego jednego nie mogę go nauczyć, cierpliwie znosić zabiegi pielęgnacyjne itd. Na razie udało mi się go przyzwyczaić do szczotkowania i mycia zębów ale nic więcej.

Myślicie, że nauczenie psa biegania w równym tempie (bo tego jeszcze nie opanowaliśmy ze względu na moją kondycję a raczej jej brak) i branie go na bieganie kiedy się jest na rolkach to dobry pomysł czy nie bardzo?

moja mloda tez miala super strupa w okolicach pachy. wygladal on obrzydliwie.
mysle, ze byla o albo rana bojowa albo gdzies sie w krzakach zahaczyla.
jednak codzienie sprawdzalam, czy juz odpada, gdyz bardzo nie lubie, jak ona ma cokolwiek na skorze.

moj pies jest super przyzwyczajony do zabiegow pielegnacyjnych i nwet u weterynarza bez problemu dala sobie ostatnio odciagnac peseta trzecia powieke. ale ja mam o tyle latwiej, ze mam ja od poczatku (tzn od 8 tygodnia) i od poczatku tez ja przyzwyczajalam.
jedyne czego nienawidzi to strzyzenia lap tylnych.

Napisane przez motylek1007

moj nie cierpi tam

hehehe moja to generalnie zwykle po pewnym czasie sie kladzie jak czesanie jej sie znudzi)) wie, ze ucieczka nic nie da, ale polozyc sie zawsze warto.

Napisane przez Stellanova

Bardzo fajny wątek popieram pomysł .

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------


Moim zdaniem dobry pomysł jeśli nie będziesz trzymała na tyle mocno smyczy w reku by w razie nagłego zrywu nie puścić. Pies jest tylko psem, instynkt nawet u najlepiej wyszkolonego może czasami wziąć górę i dlatego ważne aby swoim pociągnięciem nagłym nie zrobił Tobie krzywdy...całkiem niespodziewanie.

jak sie biega z psem, to nie wolno trzymac smyczy w dloni, bo nie ma wtedy amortyzacji dla naszych ruchow i sprawia mu sie zwyczajnie dyskomfrt a nawet bol, wiec troche od rzeczy porada.

Napisane przez 1000days

Właśnie ja nie mam jak go wybiegać. Rzucam mu zabawki i lata za nimi po moim ogrodzie ale bardzo dużo miejsca tam nie ma. Pomyślałam, że na rolkach mniej człowiek się męczy więc pies miałby szanse trochę bardziej się wylatać.


To ja też swojego pokażę
Proszę Państwa, oto Red.

fajne kundlisko. ile on juz ma?
bo to jest co prawda kundel, ale widac, ze owczarkowy.
jak ma powyzej roku, to owszem, czas na biegi.
jesli nie, to mu na razie odpusc. raczej zawsze warto poczekac do momentu az stawy przestana sie rozwijac.
ale jesli juz, to powiem ci, ze taki rowny trucht jest dla psa zdrowy.

a puszczasz go ze smyczy?

[karolynka90]

Misiek pozwala mi pospać choćby do 6.30 ewentualnie wtedy kiedy pada deszcz.
Inaczej nie ma zmiłuj.

[mandarynkka86]

Napisane przez motylek1007

moj ma taki harmonogram, ze zawsze wstajemy okolo 6 rano (w weekendy uda sie czasami o 6.30) idziemy na siku, potem sniadanie i....on idzie spac dalej a ja juz nie mogę zasnąć

Mam dojladnie tak samo Moje male wstaja zawsze razem, o tej samej porze. raz ja wychodze siku, raz maz. kiedys probowalismy isc na łatwizne i otwieramy balkon zeby siknely na balkonie, ale gdzie tam, nawet nie raczyly wyjsc, a jak wyszly to pobudzily swoim darciem się z ranca sasiadow, wiec nie ominie nas spacerek. Wstajemy rano , spacerek , siku zazwyczaj jest tez kupka. Potem wracamy i kladziemy się zbowu razem i spimy dalej Potem wstajemy ok 11.00 (do pracy chodze na 13.00) , spacerek, siku jedzonko, i do auta i do pracy znowu w trojke-ja i moje dwie male milosniczki, bo maz juz tam jest od 10.00
A odnosnie deszczu, to moje male jak pada, wychodza tylko przed klatkę do miejsca, gdzie konczy sie daszem, sikna dwa razy i z powrotem Wtedy o dziwo kupy się im nie chce

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez 1000days

Myślicie, że nauczenie psa biegania w równym tempie (bo tego jeszcze nie opanowaliśmy ze względu na moją kondycję a raczej jej brak) i branie go na bieganie kiedy się jest na rolkach to dobry pomysł czy nie bardzo?

Mysle ze to bardzo dobry pomysl. Ja rowniez tak robie, co prawda nie codziennie, bo mi czasem praca nie pozwala, ale minimum 3 -4 razy w tygodniu to zawsze. ja na rolkach a psiury ze mnaZawsze wieczorkiem poznym jak juz ludzi nie ma, na sciezce sobie smigamy. Odnosnie rowera, moj sasiad jezdzi rowerem i tak nauczyl pieska ze ten biegnie rowno z nim, przy jego nodze bez smyczy oczywiscie, coziennie jezdza tak po 10 km do pracy iz powrot