Start 1 sierpnia

[agulaaaa]

dziś :
40 min rower
30 min orbitrek
20 min hh

dzień zaliczam do udanych jak wam idzie dziewczyny?

[dudusiu]

Napisane przez agulaaaa

dziś :
40 min rower
30 min orbitrek
20 min hh

dzień zaliczam do udanych jak wam idzie dziewczyny?

kiepsko

[magda1789]

Mi w miarę, ćwiczyć ćwiczę, gorzej z dietą ;/ ciągle za dużo węglowodanów, za mało białka, mimo że od 1 sierpnia nie jem słodyczy (z jednym małym wyjątkiem;p) . Ale myślę, że nie ma co się poddawać

[agulaaaa]

Napisane przez magda1789

Mi w miarę, ćwiczyć ćwiczę, gorzej z dietą ;/ ciągle za dużo węglowodanów, za mało białka, mimo że od 1 sierpnia nie jem słodyczy (z jednym małym wyjątkiem;p) . Ale myślę, że nie ma co się poddawać

Ja też za dużo węgli, teraz staram się ograniczyć je do minimum

[Djapira]

Napisane przez paniKA88

w klubie mamy takie
na zwykłym to bym się bała jeździć w taki sposób, mam wrazenie ze bym się wywalila
rowery do spiningu są bardziej masywniejsze, i mają kierownice tak, że można ręce ulozyć w 4 pozycjach nie wiem co moge jeszcze na ten temat powiedziec

ok, rozumiem, tyle co chciałam wiedzieć- napisałaś
A bardzo ciezko jest? pewnie trzeba mieć już sporą kondycje żeby dać rade

Napisane przez Propedeutyka

Trzeba dzielnie walczyć z lenistwem Mnie nie zawsze się udaje, ale gdy bardzo mi się nie chce, to staram się przebrać się w sportowy strój i zacząć, bo jak juz zacznę, to nie przerwę
Ciekawe, kiedy uda mi się w końcu porządnie dietować i ćwiczyć, bez wybryków

Mi nawet przebranie sie w stroj wtedy nie pomoże
Tłumacze sobie, ze mam prawo do lenistwa (oczywiscie nie codziennie ) i dzieki temu obywam sie bez wyrzutów sumienia

a ja wczo raj nic nie ćwiczyłam, no a dzis to moze pocwicze z plytka z shape, ktora wczoraj znalazlam przy sprzataniu cos nowego niz ten rower

[agulaaaa]

u mnie na wadze 60,7 kg
od 1 sierpnia żadnych słodyczy

[sQuaara]

agulaaa super
u mnie z cwiczeniami słabo ale czoraj pracowałam w nocy i sie nanosiłam materacy, zgrzewek coli, skrzynek sprita i innych klubowych rzeczy)

a shakujac drini cwiczyłam biceps )) hiihih

dzisiaj spacer delikatnie bo w nocy znow praca

ale pilnuje sie w jedzeniu chociaz wczoraj jadłam wianek z bułki w klubie na dzisiaj mam kanapke i corna
powodzenia!

[overtone]

Napisane przez agulaaaa

u mnie na wadze 60,7 kg
od 1 sierpnia żadnych słodyczy

to super!gratuluję!w jakim czasie schudłaś prawie 8 kg?bo u mnie od tygodnia cały czas 57 kg, stoję w miejscu. w sumie dobrze, bo w górę nie idzie

[courtneyy]

Ja się w ogole zastanawiam czy to w moim przypadku ma sens... od 1 sierpnia ograniczam slodycze (niestety 2 razy tj w poniedzialek zjadłam pare chipsow moze tak 4-5 i jedno ciasto kruche z dzemem...no i dzisiaj znowu pare chipsow i ciastko z dzemem)...oprocz tego pije wodę, herbatki owocowe bez cukru...zadnej coli itp., na obiad nie jem ziemniakow, makaronu...staram się zeby jak najwiecej zielonego bylo na moim talerzu. Jesli chodzi o pieczywo to tylko razowe...codziennie spacerek, rower (jezdze tak dlugo az spale te 500 kalorii)...waga stoi w miejscu..a nawet i nie...bo to zalezy kiedy wejde, za kazdym razem pokazuje inaczej xD rano 53.9 chwile pozniej 53.2 a nastepnym razem 54
nie wiem czy problem lezy w mojej wadze..

[paniKA88]

Napisane przez courtneyy

Ja się w ogole zastanawiam czy to w moim przypadku ma sens... od 1 sierpnia ograniczam slodycze (niestety 2 razy tj w poniedzialek zjadłam pare chipsow moze tak 4-5 i jedno ciasto kruche z dzemem...no i dzisiaj znowu pare chipsow i ciastko z dzemem)...oprocz tego pije wodę, herbatki owocowe bez cukru...zadnej coli itp., na obiad nie jem ziemniakow, makaronu...staram się zeby jak najwiecej zielonego bylo na moim talerzu. Jesli chodzi o pieczywo to tylko razowe...codziennie spacerek, rower (jezdze tak dlugo az spale te 500 kalorii)...waga stoi w miejscu..a nawet i nie...bo to zalezy kiedy wejde, za kazdym razem pokazuje inaczej xD rano 53.9 chwile pozniej 53.2 a nastepnym razem 54
nie wiem czy problem lezy w mojej wadze..

lepiej się mierzyc poza tym dzisiaj 6 dzień, organizm tez musi się przywyczaić. Mi waga zaczęła spadać dopiero po miesiącu

[agulaaaa]

Napisane przez overtone

to super!gratuluję!w jakim czasie schudłaś prawie 8 kg?bo u mnie od tygodnia cały czas 57 kg, stoję w miejscu. w sumie dobrze, bo w górę nie idzie

od maja
miałam też kilka tygodni, że jadłam wszystko a to obóz, a to wyjazd nad morze

[Kamcix]

byłam dziś na zakupach to mi zastąpiło ćwiczenia
nałaziłam się, masakra jakaś.
ale mam nowe ciuszki i motywacje, żeby schudnąć

[agulaaaa]

Napisane przez Kamcix

byłam dziś na zakupach to mi zastąpiło ćwiczenia
nałaziłam się, masakra jakaś.
ale mam nowe ciuszki i motywacje, żeby schudnąć

a ile masz wzrostu?

ja poczekam jeszcze z kupnem spodni

[Kamcix]

agulaaaa mam 165 cm w butach czyli jakoś 163cm

[quicksan]

Hej
dopiero teraz zauważyłam ten wątek, a zaczęłam swoje odchudzanie i ćwiczenia od 1go na razie jest dobrze, są małe wpadki, ale dużo ćwiczę, więc myślę, ze jest dobrze, chociaż na razie się nie ważyłam bo... baterie w wadze padły.

Kurcze, piszecie, ze za dużo węgli i w ogóle...
Wychodzę z założenia, ze jak raz na jakiś czas zje się ten kawałek ciasta czy kilka chipsów to nic się nie stanie, lepiej tak niż po miesiącu (lub więcej, zależy ile da się tak wytrzymać bez węgli) rygorystycznej diety rzucić się na jedzenie. ;o
To tak z własnego dietowego doświadczenia... ;[

Nie poddawać się i trzymać się!

[sQuaara]

kupiłam HH )))
mam nadzieje ze do konca tygodnia bede miła zalezy to od wysyłki/poczty./ mojego lenistwa zeby odebrac paczke z poczty bo pewnie zastane awizo

milego dnia! i kolejnego tygodnia boju!!

[mmadzik]

moge do was dolaczyc ? tez zaczelam 1 sierpnia

[natalcia250]

nie było mnie ze 4 dni, a tu coś mało nowych postów słabo dziewczyny

przez ostatnie 2 dni trochę się nawpierdzielałam chociaż drugiego dnia starałam się już w miarę ograniczać
nie ważyłam się, bo jakoś nie jestem na to psychicznie przygotowana zważę się za tydzień, jak już zrzucę to co przytyłam

przyjechałam dzisiaj ok. 6 rano, wstałam o 11, ale zamierzam ćwiczyć 45 min. Cardio Party, 30 min. siłowych i 15 min. rozciąganie, nie ma bata

[dudusiu]

a ja od dzisiaj mam Zumbe na xboxa i zaczyna sie cwiczeniowe szalenstwo

[cytrynka122]

Witajcie
Ja od dzisiaj zaczęłam Insanity. Pierwszy fit test był ciężki (zero kondycji) ale wytrwałam do końca i jestem z siebie zadowolona

[sQuaara]

cytrynka nie mam pojecia co to, ale gratuluje!

zumba na xbox'a! szał!!

[Rinaa]

Napisane przez agulaaaa

od maja
miałam też kilka tygodni, że jadłam wszystko a to obóz, a to wyjazd nad morze

jak to zrobiłaś? co ćwiczyłaś ?

[la bonbon]

DUPA, DUPA, DUPA !! i jeszcze raz DUPA !!
Odważyłam się wlazłam na wagę i co po tygodniu przytyłam !! 63 kg masakra !!
należy mi się kop w tyłek !! albo albo weźcie mnie ponacinajcie i obsypcie solą i polejcie wrzątkiem !! Nie wiem !! Ale jestem zła !!
Jeszcze @ mam mieć... a coś... zaraz wybuchnę !!
Idę rozładować na czymś/kimś moją złość !!
AAAAAAAAAAAAAAA !!

[agulaaaa]

Napisane przez la bonbon

DUPA, DUPA, DUPA !! i jeszcze raz DUPA !!
Odważyłam się wlazłam na wagę i co po tygodniu przytyłam !! 63 kg masakra !!
należy mi się kop w tyłek !! albo albo weźcie mnie ponacinajcie i obsypcie solą i polejcie wrzątkiem !! Nie wiem !! Ale jestem zła !!
Jeszcze @ mam mieć... a coś... zaraz wybuchnę !!
Idę rozładować na czymś/kimś moją złość !!
AAAAAAAAAAAAAAA !!

jesteś przed @ to waga mogła wzrosnąć zważysz się po i wszystko będzie ok

Napisane przez Rinaa

jak to zrobiłaś? co ćwiczyłaś ?

W szczególności mż + wr, ograniczyłam kalorie, nie jem białego pieczywa, ziemniaków, słodyczy, fast foodów, choć przyznaję, że miałam gorsze dni, gdzie jadłam na potęgę Grunt to się nie poddać
A ćwiczyłam trochę na orbitreku, czasem jeżdżę na rowerze, kręciłam hh Różnie w zależności czy miałam czas i czy mi się chciało ale walczę dalej, bo mam przed sobą jeszcze kilka kg

[201608310918]

Napisane przez mmadzik

moge do was dolaczyc ? tez zaczelam 1 sierpnia

Witamy

Napisane przez cytrynka122

Witajcie
Ja od dzisiaj zaczęłam Insanity. Pierwszy fit test był ciężki (zero kondycji) ale wytrwałam do końca i jestem z siebie zadowolona

Też myślałam nad tym, żeby zacząć Insanity, ale jak na razie na myśleniu się skończyło Cytrynko, warto się za to zabrać?

Napisane przez agulaaaa

W szczególności mż + wr, ograniczyłam kalorie, nie jem białego pieczywa, ziemniaków, słodyczy, fast foodów, choć przyznaję, że miałam gorsze dni, gdzie jadłam na potęgę Grunt to się nie poddać
A ćwiczyłam trochę na orbitreku, czasem jeżdżę na rowerze, kręciłam hh Różnie w zależności czy miałam czas i czy mi się chciało ale walczę dalej, bo mam przed sobą jeszcze kilka kg

Agulaaaa, gratuluję wspaniałych efektów Trzymaj tak dalej

Coś tak cicho przez weekend tu było Ja spędziłam sobotę i niedzielę u TŻta, więc ani specjalnych ćwiczeń, ani ścisłej diety nie było. Tyle tylko, że w sobotę wieczorem popływaliśmy w morzu
Dziś znowu Pump it up- The ultimate workout. Bardzo mi przypadł do gustu ten aerobik. Niemożliwie się zmęczyłam, ale jaka satysfakcja po
Szkoda tylko, że nie działa mi waga, bo jestem ciekawa, czy w ogóle jakieś efekty są. Na szczęście przed 1 sierpnia cała się zmierzyłam, więc w taki sposób będę kontrolować ewentualny spadek kilogramów

[Katieline]

To ja też się chętnie dołączę Co prawda z lekkim opóźnieniem, ale muszę sie ostro za siebie wziąć, bo w połowie września ślub, na którym muszę wyglądać olśniewająco Chcę zrzucić 3 kg. Ale właściwie najbardziej zależy mi na kondycji i jędrnym, wysportowanym ciałku. I zmieszczeniu sie w sukienke Będę pisać jaki mi idzie. Ale może dzisiejszego dnia nie opisze, bo nie ma sie czym chwalic

[agulaaaa]

Ja wczoraj rower 1h 40 min, a dziś pokręcę tylko hh, bo szczerze mówiąc nie chce mi się więcej
chyba, że wskoczę na tego orbiego..

[cytrynka122]

Napisane przez sQuaara

cytrynka nie mam pojecia co to, ale gratuluje!

zumba na xbox'a! szał!!

To jest dwu miesięczny program ćwiczeń Cardio i co dwa tygodnie robi się fit test Więcej o tym programie znajdziesz w wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=425821

[dudusiu]

Napisane przez sQuaara

cytrynka nie mam pojecia co to, ale gratuluje!

zumba na xbox'a! szał!!

ale jakie to trudne ! zwłaszcza dla mojego kołkowatego tyłka, gdy trzeba nim wymachiwać we wszystkie strony na raz

[sQuaara]

ahahah no ładnie

uwaga uwaga! wstałam rano!
pierwszy raz od 1,07 nie przestawiłam budzika z 7 na 7:30 tylko podniosłam tylek o 7 (6:58 nawet!) i pocwiczyłam...
co prawda na 30min shred sie nie pokusiłam(nie chcialam obudzic wspollokatorow) ale zrobilm 8min abs i buns...niby nic ale jednak wewnetrzny taniec radosci wykonuje do teraz
teraz w pracy ogarniam kawusie a pozniej jakies sniadanko..

i czekam na moje HH
i za tydzien ZUMBA! ;-)