Myślenie, planowanie, staranie, brzuszków głaskanie - DZIDZIUŚ 2012-2015

[00anulka00]

Napisane przez agnusek22

Pies potrafi podać łapę Ale co z tego, jak sika pod domu...

jak go nie nauczyli to sika

Napisane przez Ana***

No, ale problem stanowi to, że na kredyt ich nie stać... nawet gdyby chcieli... przykre to.

przez kryzys tak pozmieniało sie wszystko, że cięzko dostać duży kredyt

Napisane przez Ana***

Cudny ten Twój psiaczek jaka to rasa?

cavalier king charles spaniel

Napisane przez Bika83

Wieeeemmmmm ..... ale jak narazie przełom lipiec/sierpień jeździmy na wakacje, a pieska będę miała jak będziemy mieli domek albo przynajmniej większe mieszkanie .....

rozumiem, to byla luzna propozycja, bo faktycznie jak macie tyle czasu, że wszystkiego mozna nauczyc

ja za to od 10 lat nie byłam na wakacjach, no 5 lat temu pojechałam na 1 weekend w góry, to wszystko

Napisane przez stokrotka24

My nie mamy zwierząt bo tz niechce, ja chciałabym mieć psa najbardziej lub kotka albo chociaz królika. U tz w domu nie było zwierząt nigdy i on tez niechce w bloku ich trzymać, mówi że jak będziemy mieli dom to co innego.

ja z TZ ustaliłam od początku czy akceptuje zwierzaki czy nie, bo jakby powiedział ze nie, to nie byłby moim mężem
Ogólnie zawsze na początku sprawdzałam czy facet lubi zwierzaki i zgadza sie żeby je miec. Byl taki jeden co mi powiedział, że on żadnych zwierzat miec w domu nie będzie bo mu sie brzydzi - wiecej sie nie spotkaliśmy

Napisane przez zaaaabcia

dokladnie tak najgorsze jest takie wypytywanie "kiedy dziecko" itp .. moja sasiadka powiedziala mojej cioci ze jak 2lata po slubie dziecka nie ma to jestem stracona

jestem stracona

Napisane przez Amani

00anulka00 - podziwiam za wytrwałość w wychodzeniu z psem na spacery

teraz już wpadłam w rytm codzienny
uważam nawet, że moj ma lepiej, niż niektóre psy co mieszkają w domu z ogrodem.

Napisane przez Amani

Super zdjęcia psiaka, bardzo fajna sierść i z pyszczka bardzo fajny bo albo mylę rasy albo te psy niektóre mają takie hm... wyłupiaste oczy? Twój jest fajny ))

cavaliery nie powinny miec wyłupiastych oczu.

Napisane przez Amani

Ja też dodałam mojego psa do swojego albumu Odkąd był szczeniakiem aż do teraz

idę zerknąć zaraz

ogólnie mam strach co będzie jak pojawi sie dziecko, nie będę miala dla niego tyle czasu... dlatego chce miec najpierw drugiego psa, odchować go a potem pomyślismy o potomku.
Przy 2 psach nie bede miała az takich wyrzutów sumienia chociaz na dzis sobie wyobrażam, zebym nie miala dla nich czasu

[zaaaabcia]

Napisane przez Bika83

A to u nas stare odcinki lecą, ale nie oglądam tego systematycznie....

Czyli u nas będzie 21,45 czy 23,45???

No i co "mamie dziewczynek" odpowiedziałas???

rozumiem u nas to co wtorki leci a na polskich kanalach wtedy nic ciekawego nie ma wiec ogladam

W PL bedzie 21:45 troche zla na siebie jestem ze tak pozno sie umowilam na wizyte ale myslalam ze usg bedzie a wtedy maz by sie mogl urwac z pracy a to tylko wizyta z ginem wiec ide sama .

Powiedzialam ze chce pracowac jak najdluzej narazie czuje sie ok ale nie moge jej powiedziec jak bedzie za 3 czy 4 tyg .. Ona sama mowi ze przechodzila dwie ciaze wiec wie jak kobieta moze sie czuc z dnia na dzien .. Ale mysle ze do kwietnia spokojnie bede pracowac jesli wszystko bedzie dobrze oczywiscie . Jezeli gin powie zebym odpoczywala to oczywiscie nie bede ryzykowala

Z powrotem do pracy troche gorzej zapytala ile miesiacy chce wolnego sama zaproponowala 3 mi to pasuje i zapytala czy wogole chce wracac ... a ja sama nie wiem na jedno bym chciala bo zawsze extra kasa wleci ale nie wiem czy moja mama bedzie w stanie zostac z dzieckiem na 1,5dnia nie wiem co z tesciowa czy przyleci na dluzej czy tylko na wakacje. A nie chce szukac opiekunki dla takiego malenstwa Tym bardziej ze planuje karmic piersia. Ale na szczescia mama dziewczynek jest bardzo wyrozumialam i powiedziala mi wprost ze ona tez miala w planach wrocic do pracy po urodzeniu pierwszego dziecka ale nie mogla sie odczepic od malizny i dopiero zaczela pracowac jak mala skonczyla 8 miesiecy. Wiec narazie stanelo na tym ze marzec-kwiecien zacznie szukac nowej opiekunki a pozniej zobaczymy jak wszystko wyjdzie w praniu

Napisane przez Amani

zaaaabcia - te sąsiadki niektóre są po prostu straszne... co za durna baba Nienawidzę plotkar! O nas już sto razy krążyła plotka, że się pobieramy albo ja jestem w ciąży potem muszę chodzić ze wciągniętym brzuchem Co do życzeń, to nam póki co dzieci nie życzą tylko ŚLUBU - tej wigilii każdy bez wyjątku, zwłaszcza jest to podkreślane przez rodzinę TŻa . Chociaż chyba ze ślubem to nasz wybór, nie? Po co nam tego życzyć?
No i dzięki za powitanie My bierzemy pod uwagę okolice Waszyngtonu, bo ja mam tam siostrę z rodziną, która jest obywatelką, więc może mnie ściągnąć jeśli chodzi o zieloną kartę. Biorę udział też w loterii wizowej, więc okaże się w maju, może akurat mnie wylosują chociaż w życiu wygrałam póki co chyba tylko Big Milka
Jeśli chodzi o reality show, to jest właśnie"16 and pregnant" a ten serial "Tajemnice Amy" to "The secret life of the American teenager" - niezłe tłumaczenie
EDIT: widze, że już wiesz który to reality show słyszałam o tej dziewczynie od bliźniaczek, ale nie wiedziałam, że jest znowu w ciąży! Nieźle, przed 20-tką 3 dzieci nie traci czasu dziewczyna. A ten jej pierwszy chłopak był dla niej taki wyrozumiały, a po programie ją zdradził :/

No niestety ludzie gadali i beda gadac taki ich urok .. ja sie juz tyle nasluchalam ze jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam

o D.C. piekne miejsce bylismy w wakacje na wycieczce I fajnie ze masz siostre zawsze to lepiej do kogos przyleciec niz samemu szukac mieszkania pracy itp ... Z tym sponsorowaniem to rodzenstwo schodzi dluzej pare lat rodzice dostaja zielona karte w ciagu 6 miesiecy. Powodzenia na losowaniu !!

A z ta dziewczyna to z tego co ja czytalam ( co moze nie byc prawda ) to ona go przez caly okres malzenstwa zdradzala ... ale kto wie jak tam naprawde bylo. A ona ma 19 lat dokladnie ...

[ilonkaczapela]

Nadrobiłam już 5 stron, ale więcej na razie nie dam rady, więc się po prostu melduję na wątku

[Amani]

zaaaabcia - Jak moja siostra była w ciąży, to już szukała żłobka i był problem... Fajnie to sobie zaplanowała, że też weźmie opiekunkę, jakieś urlopy itd. i wróci do pracy po 6 tyg (chciała rodzić w domu, ale jednak miała cesarkę i ma ustawo 8 tygodni). W praniu oczywiście wyszło, że za żadne skarby nie zostawi syna żadnej opiekunce i moja mama przyleciała się nim opiekować Posiedzi tam jak długo będzie mogła, aż Mały skończy 10 m-cy, potem może mój tata, ktoś z rodziny a w sierpniu ja i TŻ Tak w ogóle to moja siostra poleciała tam też jako opiekunka, ale au-pair
Jakbym nie miała siostry to raczej bym nie ryzykowała, za duża parnikara jestem. Ale TŻ bardzo nalega, bo Stany to jego wielkie marzenie od zawsze... Właśnie moja mama będzie się ubiegać o zieloną kartę a my jesteśmy w trakcie decyzji czy już się zaczać ubiegać czy poczekać do maja czy jak.... W sumie nie ma co czekać, jak to tyle trwa, ale ja się boję jakoś Podziwiam Cię, że się tam tak dobrze odnajdujesz...

[kotekk81]

Napisane przez Bika83

Amani też jestem ze śląska Skąd dokładnie jesteś?

ooo Bika Ty tez ze slaska?? ja tez

Amani a Ty skad dokladnie??



ale mnie boli brzuch @ przylazla ale wczesniej mnie tak nie bolalo

[zaaaabcia]

Napisane przez ilonkaczapela

Nadrobiłam już 5 stron, ale więcej na razie nie dam rady, więc się po prostu melduję na wątku

witaj

Napisane przez Amani

zaaaabcia - Jak moja siostra była w ciąży, to już szukała żłobka i był problem... Fajnie to sobie zaplanowała, że też weźmie opiekunkę, jakieś urlopy itd. i wróci do pracy po 6 tyg (chciała rodzić w domu, ale jednak miała cesarkę i ma ustawo 8 tygodni). W praniu oczywiście wyszło, że za żadne skarby nie zostawi syna żadnej opiekunce i moja mama przyleciała się nim opiekować Posiedzi tam jak długo będzie mogła, aż Mały skończy 10 m-cy, potem może mój tata, ktoś z rodziny a w sierpniu ja i TŻ Tak w ogóle to moja siostra poleciała tam też jako opiekunka, ale au-pair
Jakbym nie miała siostry to raczej bym nie ryzykowała, za duża parnikara jestem. Ale TŻ bardzo nalega, bo Stany to jego wielkie marzenie od zawsze... Właśnie moja mama będzie się ubiegać o zieloną kartę a my jesteśmy w trakcie decyzji czy już się zaczać ubiegać czy poczekać do maja czy jak.... W sumie nie ma co czekać, jak to tyle trwa, ale ja się boję jakoś Podziwiam Cię, że się tam tak dobrze odnajdujesz...

Hehe czyli nastepny przyklad ze mozna sobie gdybac a jak sie zobaczy dziecko to juz tak latwo nie jest wrocic do pracy zostawiajac w domu paro tygodniowe malenstwo.

Mama ubiega sie o zielona karte w losowaniu czy wlasnie siostra ja bedzie sponsorowac?

Powiem Ci tak ze stany to calkiem inne zycie widomo trzeba ciezko pracowac czasem i w weekendy ale wiesz za co pracujesz .. bo tygodniowej wyplacie az Ci sie buzka cieszy. A ludzie w Polsce niestety ciezko pracuja za marne pieniadze.

E tam nie ma co podziwiac Na poczatku bylo naprawde ciezko mimo ze przylecialam na gotowe bo do rodzicow i brata to jest olbrzymia zmiana do 16latki przylecialam pod koniec sierpnia a od wrzesnia nowa szkola. High School bez znajomosci jezyka jedynie "hi" "bye" i tyle Pierwsze pol roku wspominam okropnie! Na szczescie szybko poznalam swojego meza ( na GG ) i bylo mi o niebo latwiej z ukochana osoba obok ... Teraz z biegem czasu ciesze sie ze tak sie stalo ze wyladowalam za oceanem. Mimo ze mieszkam tutaj mam tez obywatelstwo to Polska wlasnie jest moja ojczyzna i zawsze staramy sie latac jak najczesciej ...

[xxKasiax]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;31403595]Wiesz, dla wszystkich wokół to takie naturalne, że skoro był ślub, to pewnie zaraz dziecko. Tym bardziej, że nie jesteśmy aż tacy młodzi [/QUOTE]
u nas przed slubem nikt (oprocz tesciowej) nie wspominal nawet o dziecku, chociaz juz 9 lat jestesmy razem, a mieszkamy od 5 lat razem. A po slubie to az sie zdziwilam, bo chyba nawet miesiac nie minal a tu wszyscy sie pytali " to kiedy dziecko " ? nawet moi rodzice sie pytali o wnuka, a nie sadzilam ze wogole o tym mysla.

Napisane przez agnusek22

A wiesz co, nawet mi się nie chce z nimi na ten temat gadać, bo wnerwia mnie takie podejście Niech się sami bujają.

Bidula jesteś z psiakami



Pies potrafi podać łapę Ale co z tego, jak sika pod domu...

Ja zaraz spadam do domu I mam dziś dziką ochotę na lody z maka albo szejka

mmmmmm.... tez byl chciala szejka z Maca to chyba 1 rzecz na ktora mam ochote od kiedy jestem w ciazy

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

ciekawa jestem jak tam dziewczyny u gin. bardzo lubie czytac jak tam Wasze malenstwa sie maja

[Amani]

Napisane przez kotekk81

ooo Bika Ty tez ze slaska?? ja tez

Amani a Ty skad dokladnie??



ale mnie boli brzuch @ przylazla ale wczesniej mnie tak nie bolalo

Odpowiedziałam na pw
Łączę się w bólu co do @, do mnie też przylazła

Napisane przez zaaaabcia

Hehe czyli nastepny przyklad ze mozna sobie gdybac a jak sie zobaczy dziecko to juz tak latwo nie jest wrocic do pracy zostawiajac w domu paro tygodniowe malenstwo.

Dokładnie tak. Moja siostra to taka postępowa kobitka, pracowała do ostatniego dnia ciąży, wszystko zaplanowane itd., a jednak widząc maluszka się wszystko zmieniło. Jeszcze niestety Mały dość chorowity jest, problemy ma z układem moczowym, więc gdyby nie moja mama, to siostra byłaby skłonna zrezygnować z pracy (a jest ostatnią osobą na świecie po której bym się tego spodziewała).

Napisane przez zaaaabcia

Mama ubiega sie o zielona karte w losowaniu czy wlasnie siostra ja bedzie sponsorowac?

Mama też zgłosiła się do loterii, ale nie wiem jak postanowili w końcu, właśnie jesteśmy na etapie decyzji, a że gadamy tylko przez Skypa, to ciężko z komunikacją

Napisane przez zaaaabcia

Powiem Ci tak ze stany to calkiem inne zycie widomo trzeba ciezko pracowac czasem i w weekendy ale wiesz za co pracujesz .. bo tygodniowej wyplacie az Ci sie buzka cieszy. A ludzie w Polsce niestety ciezko pracuja za marne pieniadze.

Dokładnie, w Polsce można harować i nic nie mieć. Tam harujesz na 2 etaty, ale żyjesz godnie... Moja siostra tam pojechała jako au-pair (będąc właśnie na poziomie "hi" i 'bye'), miała co prawda duże szczęście, że trafiła na cudownych ludzi, którzy jej bardzo pomogli np. sponsorując b.dobre studia. Ciężko pracowała na swój sukces i się to opłaciło. Nie będę wnikać w szczegóły i zanudzać, ale jej historia to prawdziwy American dream
Nawet na jednym wątku już kiedyś pisałam historie kobiety, która sprząta u niej - przyjeżdża wypasionym SUV, wyciąga sprzęt do sprzątania za kilka tysięcy dolców, za każde sprzątanie bierze $100, a dziennie sprząta około 3 domy. Można łatwo policzyć jaką kasę ma miesięcznie A u nas za taką pracę? 600-800zł

Napisane przez zaaaabcia

E tam nie ma co podziwiac Na poczatku bylo naprawde ciezko mimo ze przylecialam na gotowe bo do rodzicow i brata to jest olbrzymia zmiana do 16latki przylecialam pod koniec sierpnia a od wrzesnia nowa szkola. High School bez znajomosci jezyka jedynie "hi" "bye" i tyle Pierwsze pol roku wspominam okropnie! Na szczescie szybko poznalam swojego meza ( na GG ) i bylo mi o niebo latwiej z ukochana osoba obok ... Teraz z biegem czasu ciesze sie ze tak sie stalo ze wyladowalam za oceanem. Mimo ze mieszkam tutaj mam tez obywatelstwo to Polska wlasnie jest moja ojczyzna i zawsze staramy sie latac jak najczesciej ...

Jeezuu jak mi się zawsze marzyło iść do amerykańskiego High School Zawsze byłam zdania, że jeśli chodzi o styl życia to w Stanach mieszkać bym nie chciała (trochę moje zdanie się zmieniło jak zaczęłam sama się utrzymywać ), ale do High School chciałam zawsze iść! Fajnie, że miałaś TŻa, bo osoba trzymająca się z boku (ze wzgl choćby na język) ma niezbyt fajnie w takiej szkole chyba, nie? Fajnie, że Ci się tak poukładało My jak się zdecydujemy, to miną lata, zanim tam poukładamy sobie życie i to mnie bardzo boli... Zaczynać od początku - oboje szukać pracy itd.

[zaaaabcia]

Napisane przez xxKasiax

mmmmmm.... tez byl chciala szejka z Maca to chyba 1 rzecz na ktora mam ochote od kiedy jestem w ciazy

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

ciekawa jestem jak tam dziewczyny u gin. bardzo lubie czytac jak tam Wasze malenstwa sie maja

a za mna caly czas chodza lody smietankowe z maca z polewa truskawkowa !!!

Ok zmykam do domu za 2h 45min wizyta

[Duduś]

Hej dziewczyny

melduję się również i ja

przepraszam ze mnie nie było Życzę Wam więc wszystkiego co najlepsze na ten nowy rok )

Muszę się w tym miejscu pochwalić, że dziś był mój szcześliwy dzień, tzn zdałam dziś egzamin na prawo jazdy Teraz już będzie tylko łatwej w życiu Koniec z rozłąką z mężem, samodzielność )))

Aż się popłakałam ze szczęścia

A jutro wizyta u gin )))

[00anulka00]

Dudus gratuluje

[Madzialenka12344321]

Ja już po wizycie. Najpierw mnie zwazył, powiedziała, ze ładnie i prawidłowo przybieram na wadze, potem ciśnienie 150/80 i sie śmiał, ze biały fartuch robi swoje Oczywiście dostałam zelazo. Powiedział, ze wyniki nie są złe, ale lepiej pobrać bo troszkę mi spadło. Badanie połówkowe było bardzo dokładne. Ale Wszystko prawidłowo ufff.. Głowka od skroni do skroni ma 5,5 cm, mam jeszcze masę innych wymiarów ale nawet nie pamiętam co oznaczają więc potem sobie posprawdzam. Mózg i głowka wszystko dobrze, kręgosłup, twarz, serduszko itp wszystko prawidłowo. Z czego bardzo się cieszą Maleństwo waży 436 g i termin usg przesunął mi się na 10 maja. I znam płeć.... powiedział, ze na 90 % dziewczynka czym mnie totalnie zaskoczył hehe AA i nie ma przeciwskazań do dalszej pracy. Ale zaznaczył, ze jak chcę zwolnienie to może wypisać. Ale nie chciałam. Kolejna wizyta 1 lutego I musze zrobić teraz tylko tę glukozę na czczo i po wypiciu

[Bika83]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja już po wizycie. Najpierw mnie zwazył, powiedziała, ze ładnie i prawidłowo przybieram na wadze, potem ciśnienie 150/80 i sie śmiał, ze biały fartuch robi swoje Oczywiście dostałam zelazo. Powiedział, ze wyniki nie są złe, ale lepiej pobrać bo troszkę mi spadło. Badanie połówkowe było bardzo dokładne. Ale Wszystko prawidłowo ufff.. Głowka od skroni do skroni ma 5,5 cm, mam jeszcze masę innych wymiarów ale nawet nie pamiętam co oznaczają więc potem sobie posprawdzam. Mózg i głowka wszystko dobrze, kręgosłup, twarz, serduszko itp wszystko prawidłowo. Z czego bardzo się cieszą Maleństwo waży 436 g i termin usg przesunął mi się na 10 maja. I znam płeć.... powiedział, ze na 90 % dziewczynka czym mnie totalnie zaskoczył hehe AA i nie ma przeciwskazań do dalszej pracy. Ale zaznaczył, ze jak chcę zwolnienie to może wypisać. Ale nie chciałam. Kolejna wizyta 1 lutego I musze zrobić teraz tylko tę glukozę na czczo i po wypiciu

Maaaaaaaadzia łaaaaaaa cały dzień czekałam na tę informację bardzo się cieszę, że wszystko ok wiesz, ja się nie wypowiadałam, na temat płci, bo wy wyszystkie chłopak, chłopak a ja coś czułam że będzie "Emilka" hihihihihihi SUPER baaaaaaardzo się cieszę ale czad

Duduś gratuluję

[emigra]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja już po wizycie. Najpierw mnie zwazył, powiedziała, ze ładnie i prawidłowo przybieram na wadze, potem ciśnienie 150/80 i sie śmiał, ze biały fartuch robi swoje Oczywiście dostałam zelazo. Powiedział, ze wyniki nie są złe, ale lepiej pobrać bo troszkę mi spadło. Badanie połówkowe było bardzo dokładne. Ale Wszystko prawidłowo ufff.. Głowka od skroni do skroni ma 5,5 cm, mam jeszcze masę innych wymiarów ale nawet nie pamiętam co oznaczają więc potem sobie posprawdzam. Mózg i głowka wszystko dobrze, kręgosłup, twarz, serduszko itp wszystko prawidłowo. Z czego bardzo się cieszą Maleństwo waży 436 g i termin usg przesunął mi się na 10 maja. I znam płeć.... powiedział, ze na 90 % dziewczynka czym mnie totalnie zaskoczył hehe AA i nie ma przeciwskazań do dalszej pracy. Ale zaznaczył, ze jak chcę zwolnienie to może wypisać. Ale nie chciałam. Kolejna wizyta 1 lutego I musze zrobić teraz tylko tę glukozę na czczo i po wypiciu

wiedzialam, ze bedzie dziewczynka mialam czuja normalnie hihi bo tak jak ja mialas mocne przeczucie do do chlopca ciesze sie ze wszystko w porzadku

[Madzialenka12344321]

Dziękuję dziewczynki Ja dalej jestem w szoku, ale tak się cieszę

[Bika83]

Madzia a kto ma jeszcze dziś wizytę?? Zabcia i Marao???

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Bika83

Madzia a kto ma jeszcze dziś wizytę?? Zabcia i Marao???

tak, tak.

[emigra]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dziękuję dziewczynki Ja dalej jestem w szoku, ale tak się cieszę

tez bylam w szoku, bo tak samo jak Ty mocno czulam synka ale przyzwyczaisz sie do mysli o corcie, zobaczysz a imie wybrane?


Wiecie co ... moj maz chce mi zrobic jeszcze 2 chlopakow ogladamy teraz taki serial o malzenstwie z trzema synkami kilkuletnimi, takie szatany male i moj maz ciagle patrzy na mnie maslanymi oczami i twierdzi ze mi dwoch za jednym strzalem zrobi Ja nie wiem czy chce jeszcze kiedykolwiek w ciaze zachodzic.... Julcie chce urodzic, wychowac ... moze za 4-5 lat pomysle inaczej, mam nadzieje ze mnie nie zaplodni specjalnie i bez mojej widzy

[Bika83]

Aha.... a jak mąż zareagował???

Rodzicom już powiedziałaś???

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

No to Marao pewnie też już po wizycie..... Maraoś czekamy na wieści z niecierpliwością

[Madzialenka12344321]

U rodziców byliśmy na kolacji od razu po wizycie. Mąz bardzo szcześliwy. Wiecie, że ja chciałam na początku córcie, ale potem stwierdziła,, ze obojętnie co aby zdrowe i tak czułam tego synka. Moja mama się popłakała i babcia też, bo u nas przewaga chłopców. mam ma 2 braci, tata ma brata a on 3 synów, babcia miała 3 braci, wiec wiecie

A imię nie wiem jeszcze. Ale dla dziewczynki będzie mniejszy problem, bo dla chłopca ani jednego typu nie było.

[Bika83]

Cała ja..... oczywiście nie wytrzymałam i napisałam do Marao na FB, ja już wszystko wiem ale ona sama Wam zaraz napisze

[00anulka00]

Napisane przez Madzialenka12344321

Maleństwo waży 436 g i termin usg przesunął mi się na 10 maja. I znam płeć.... powiedział, ze na 90 % dziewczynka

ha, jednak corcia

[zaaaabcia]

Napisane przez 00anulka00

jestem stracona

Napisane przez Amani

Dokładnie, w Polsce można harować i nic nie mieć. Tam harujesz na 2 etaty, ale żyjesz godnie... Moja siostra tam pojechała jako au-pair (będąc właśnie na poziomie "hi" i 'bye'), miała co prawda duże szczęście, że trafiła na cudownych ludzi, którzy jej bardzo pomogli np. sponsorując b.dobre studia. Ciężko pracowała na swój sukces i się to opłaciło. Nie będę wnikać w szczegóły i zanudzać, ale jej historia to prawdziwy American dream
Nawet na jednym wątku już kiedyś pisałam historie kobiety, która sprząta u niej - przyjeżdża wypasionym SUV, wyciąga sprzęt do sprzątania za kilka tysięcy dolców, za każde sprzątanie bierze $100, a dziennie sprząta około 3 domy. Można łatwo policzyć jaką kasę ma miesięcznie A u nas za taką pracę? 600-800zł

Jeezuu jak mi się zawsze marzyło iść do amerykańskiego High School Zawsze byłam zdania, że jeśli chodzi o styl życia to w Stanach mieszkać bym nie chciała (trochę moje zdanie się zmieniło jak zaczęłam sama się utrzymywać ), ale do High School chciałam zawsze iść! Fajnie, że miałaś TŻa, bo osoba trzymająca się z boku (ze wzgl choćby na język) ma niezbyt fajnie w takiej szkole chyba, nie? Fajnie, że Ci się tak poukładało My jak się zdecydujemy, to miną lata, zanim tam poukładamy sobie życie i to mnie bardzo boli... Zaczynać od początku - oboje szukać pracy itd.

Prawda kobiety ktore maja swoje serwisy sprzatajace bardzo dobrze zarabiaja

Ja tam HS nie wspominam dobrze pamietam jak dziewczyny te bardziej popularne do mnie zagadywaly bo wiedzialy ze im nie odpowiem .. i sie nasmiewaly miedzy soba .. Najgorsze byly lekcje w-f Koszmar!

Oj tak to ze mialam ukochanego obok bardzo mi pomoglo

Napewno poczatku nie sa latwe ale szybko mozna znalesc prace

Napisane przez Duduś

Muszę się w tym miejscu pochwalić, że dziś był mój szcześliwy dzień, tzn zdałam dziś egzamin na prawo jazdy Teraz już będzie tylko łatwej w życiu Koniec z rozłąką z mężem, samodzielność )))

Aż się popłakałam ze szczęścia

A jutro wizyta u gin )))

gratulacje

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja już po wizycie. Najpierw mnie zwazył, powiedziała, ze ładnie i prawidłowo przybieram na wadze, potem ciśnienie 150/80 i sie śmiał, ze biały fartuch robi swoje Oczywiście dostałam zelazo. Powiedział, ze wyniki nie są złe, ale lepiej pobrać bo troszkę mi spadło. Badanie połówkowe było bardzo dokładne. Ale Wszystko prawidłowo ufff.. Głowka od skroni do skroni ma 5,5 cm, mam jeszcze masę innych wymiarów ale nawet nie pamiętam co oznaczają więc potem sobie posprawdzam. Mózg i głowka wszystko dobrze, kręgosłup, twarz, serduszko itp wszystko prawidłowo. Z czego bardzo się cieszą Maleństwo waży 436 g i termin usg przesunął mi się na 10 maja. I znam płeć.... powiedział, ze na 90 % dziewczynka czym mnie totalnie zaskoczył hehe AA i nie ma przeciwskazań do dalszej pracy. Ale zaznaczył, ze jak chcę zwolnienie to może wypisać. Ale nie chciałam. Kolejna wizyta 1 lutego I musze zrobić teraz tylko tę glukozę na czczo i po wypiciu

super ze wizyta ok.
i gratuluje dziewczynki a jednak ani Twoje ani moje przeczucie co do plci Wazego dziecka sie nie sprawdzilo

Napisane przez Bika83

Madzia a kto ma jeszcze dziś wizytę?? Zabcia i Marao???

ja mam ale tylko wizyte z ginem bez usg niestety

[Malensstfo]

Madzia super!! Ja tam też myślałam, że pewnie będzie zupełnie na odwrót i będzie dziewczynka, hehe

To czekamy na resztę dziewczyn

Umordowałam się, ale jeszcze nie rozplątałam firanki

[marao]

Hej. Madzia gratuluje córeczki. Ja dzisiaj nie miałam usg. Dopiero 1 lutego będę miała robione usg połówkowe i wtedy poznamy płeć. Dzisiaj pani mnie zważyła, ucieszyła się, że w końcu przybieram na wadze. Ciśnienie mi mierzyła znowu dwa razy, bo było za wysokie, zbadała mnie, posłuchałyśmy serduszka, kazała zrobić odczyn Coombsa, toksoplazmoze, krew i mocz. Dała mi wizytówki szkół rodzenia. Pozwoliła chodzić na basen. Wytłumaczyła mi, że nie muszę robić TSH. Stwierdziła, że mam chyba jakąś fazę na tym punkcie, bo się o to pytałam już chyba trzeci raz.

Byłam się dzisiaj też pytać o tą osobistą połóżna i muszę złożyć deklarację i na jakąś się zdecydować. Byłam też dzisiaj u dentysty, bo mnie ginekolog męczyła o to już od dwóch miesięcy. Wyczyściła mi pięknie ząbki i prawdopodobnie mam tylko jeden ubytek mały, ale to się dowiem dokładnie w przyszłym tyg, Pani była zaskoczona że w ciąży nic mi się nie popsuło.

No i tyle z nowości. W ogóle to witam się w nowym wątku. Coś nie mam ostatnio weny i dlatego tak żadko jestem.

[Baobabek]

Napisane przez Ana***

Ja też póki co nie źle to ujęłam przyszła staraczka



To u nas podobnie czy my przypadkiem nie mieszkamy w jednym mieście? hehe



Ja też bym się bała. 5 lat da się przeżyć ale na bank nie 20... nie wiem co by mnie musiało do tego zmusić... chyba kompletny brak wyjścia bo znam rodziny, gdzie młodzi się pobrali i MUSIELI kombinować, bo u jednych rodziców mieszkanie 30m2 i drugich to samo...+ rodzeństwo... nie mieli szans gdzie mieszkać

No, ale problem stanowi to, że na kredyt ich nie stać... nawet gdyby chcieli... przykre to.

Słyszałam o babci 32 letniej, że najmłodsza, ale nie wiem czy chodziło o Polskę czy w ogóle?



Ceny bardzo poszły w dół od zeszłego roku



To prawda


---

Idę się uczyć. Napisałam pracę zaliczeniową, a teraz nauka... a tak mi się nie chce. W ogóle jakoś ciemno na dworze się zrobiło...

hehe możliwe

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja już po wizycie. Najpierw mnie zwazył, powiedziała, ze ładnie i prawidłowo przybieram na wadze, potem ciśnienie 150/80 i sie śmiał, ze biały fartuch robi swoje Oczywiście dostałam zelazo. Powiedział, ze wyniki nie są złe, ale lepiej pobrać bo troszkę mi spadło. Badanie połówkowe było bardzo dokładne. Ale Wszystko prawidłowo ufff.. Głowka od skroni do skroni ma 5,5 cm, mam jeszcze masę innych wymiarów ale nawet nie pamiętam co oznaczają więc potem sobie posprawdzam. Mózg i głowka wszystko dobrze, kręgosłup, twarz, serduszko itp wszystko prawidłowo. Z czego bardzo się cieszą Maleństwo waży 436 g i termin usg przesunął mi się na 10 maja. I znam płeć.... powiedział, ze na 90 % dziewczynka czym mnie totalnie zaskoczył hehe AA i nie ma przeciwskazań do dalszej pracy. Ale zaznaczył, ze jak chcę zwolnienie to może wypisać. Ale nie chciałam. Kolejna wizyta 1 lutego I musze zrobić teraz tylko tę glukozę na czczo i po wypiciu

bardzo sie ciesze i gratuluje ogromnie!!!!! i zazdraszczam płci żeńskiej ogromnie

a ja po pracy męża zbałamuciłam

[zaaaabcia]

Napisane przez marao

Hej. Madzia gratuluje córeczki. Ja dzisiaj nie miałam usg. Dopiero 1 lutego będę miała robione usg połówkowe i wtedy poznamy płeć. Dzisiaj pani mnie zważyła, ucieszyła się, że w końcu przybieram na wadze. Ciśnienie mi mierzyła znowu dwa razy, bo było za wysokie, zbadała mnie, posłuchałyśmy serduszka, kazała zrobić odczyn Coombsa, toksoplazmoze, krew i mocz. Dała mi wizytówki szkół rodzenia. Pozwoliła chodzić na basen. Wytłumaczyła mi, że nie muszę robić TSH. Stwierdziła, że mam chyba jakąś fazę na tym punkcie, bo się o to pytałam już chyba trzeci raz.

Byłam się dzisiaj też pytać o tą osobistą połóżna i muszę złożyć deklarację i na jakąś się zdecydować. Byłam też dzisiaj u dentysty, bo mnie ginekolog męczyła o to już od dwóch miesięcy. Wyczyściła mi pięknie ząbki i prawdopodobnie mam tylko jeden ubytek mały, ale to się dowiem dokładnie w przyszłym tyg, Pani była zaskoczona że w ciąży nic mi się nie popsuło.

No i tyle z nowości. W ogóle to witam się w nowym wątku. Coś nie mam ostatnio weny i dlatego tak żadko jestem.

super ze wszystko wporzadku , swietna wiadomosc

czyli obydwie madzie nastepna wizyte na 1go lutego .. ciekawe kiedy ja bede miala usg bo do 1go to ja nie wytrzymam

[Madzialenka12344321]

Zabcia nie wyłamuj się i bierz 1 lutego

Marao super, ze z dzidziolkiem wszystko dobrze.

Baobabek dziękuję

[Amani]

Napisane przez zaaaabcia

Ok zmykam do domu za 2h 45min wizyta

Powodzenia! Życzę miłej wizyty ))

Napisane przez Duduś

przepraszam ze mnie nie było Życzę Wam więc wszystkiego co najlepsze na ten nowy rok )
Muszę się w tym miejscu pochwalić, że dziś był mój szcześliwy dzień, tzn zdałam dziś egzamin na prawo jazdy Teraz już będzie tylko łatwej w życiu Koniec z rozłąką z mężem, samodzielność )))
Aż się popłakałam ze szczęścia
A jutro wizyta u gin )))

Hej Gratuluje prawa jazdy!!! I trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja już po wizycie. Najpierw mnie zwazył, powiedziała, ze ładnie i prawidłowo przybieram na wadze, potem ciśnienie 150/80 i sie śmiał, ze biały fartuch robi swoje Oczywiście dostałam zelazo. Powiedział, ze wyniki nie są złe, ale lepiej pobrać bo troszkę mi spadło. Badanie połówkowe było bardzo dokładne. Ale Wszystko prawidłowo ufff.. Głowka od skroni do skroni ma 5,5 cm, mam jeszcze masę innych wymiarów ale nawet nie pamiętam co oznaczają więc potem sobie posprawdzam. Mózg i głowka wszystko dobrze, kręgosłup, twarz, serduszko itp wszystko prawidłowo. Z czego bardzo się cieszą Maleństwo waży 436 g i termin usg przesunął mi się na 10 maja. I znam płeć.... powiedział, ze na 90 % dziewczynka czym mnie totalnie zaskoczył hehe AA i nie ma przeciwskazań do dalszej pracy. Ale zaznaczył, ze jak chcę zwolnienie to może wypisać. Ale nie chciałam. Kolejna wizyta 1 lutego I musze zrobić teraz tylko tę glukozę na czczo i po wypiciu

Super

Napisane przez Madzialenka12344321

U rodziców byliśmy na kolacji od razu po wizycie. Mąz bardzo szcześliwy. Wiecie, że ja chciałam na początku córcie, ale potem stwierdziła,, ze obojętnie co aby zdrowe i tak czułam tego synka. Moja mama się popłakała i babcia też, bo u nas przewaga chłopców. mam ma 2 braci, tata ma brata a on 3 synów, babcia miała 3 braci, wiec wiecie

A imię nie wiem jeszcze. Ale dla dziewczynki będzie mniejszy problem, bo dla chłopca ani jednego typu nie było.

haha a u nas jest dokładnie odwrotnie, dookoła same baby ja mam 3 siostry, rodzice mają 2 wnuczki i dopiero ostatnio urodził się pierwszy chłopczyk Oczko w głowie dziadka Z wiadomych powodów

[Bika83]

Napisane przez zaaaabcia

super ze wszystko wporzadku , swietna wiadomosc

czyli obydwie madzie nastepna wizyte na 1go lutego .. ciekawe kiedy ja bede miala usg bo do 1go to ja nie wytrzymam