Wyspowe mamy gorąco zapraszamy! Doradzimy, pogadamy-razem sobie radę damy!

[blonde_hair]

Bylismy na zakupach.Jak rozpakowywalam zakupy to Seba mi oczywiscie pomagał. Wzial mi pudelko z podpaskami , otworzyl i sobie miedzy nogi wkladalZadziwia mnie to jak dziecko wszystko wypatrzy

[Darianna25]

Napisane przez blonde_hair

Bylismy na zakupach.Jak rozpakowywalam zakupy to Seba mi oczywiscie pomagał. Wzial mi pudelko z podpaskami , otworzyl i sobie miedzy nogi wkladalZadziwia mnie to jak dziecko wszystko wypatrzy

Ja dzis byalm w Zarze,kurtke która ostatnio kupiłam przecenili znowu na 10f-zakupiłam jeszcze jedna rozm 3-4, dokupiłam jeszcze granatowe getry podszyte takim misiem i granatowy sweterek.
Nie wiem co mnie wzięło na granat dla Oli.
W Mothercare dokupiłam granatowe balerinki.
Wszystko jeszcze z przecen.
Kupiliśmy Oli takie pudełeczko ze spinkami i gumkami.Jak przyszłam do domu to jej to dałam,obejżała i zaczela sie bawic.Dołożyłam jej tam 2 spinki,które mial w domu.Teraz za kazda raza wyjmuje te 2 spinki bo to nie z kompletu.

Olka chodzi i powtarza lagi lagi.Wie ktora co to oznacza
Jak ja poprosiłam przynieś mi lago to przyniosła opaske do włosow

[Anessa]

Hej wieczornie!

Haniu - paczka doszla, przepraszam, ze pisze teraz ale mialam troszke tydzien zajety

potty - za swietna organizacje!! Zazdroszcze

kasiu - super, ze lot sie udal! Udanego wypoczynku w PL!

nikita - za wymiary corci! Rosnie dziewczyna, rosnie
A czy ty dostalas jakis list z przychodni na takie sprawdzenie czy samej trzeba umowic wizyte? Adriano ma 8 i pol miesiaca i my tez chyba powinnismy miec taka kontrole

Nino ma pierwsze buciki Udalo mi sie kupic za 6 f te pierwsze, mieciutkie, rozmiar 3,5
No i zaczelismy sylabizowac da-da, ma-ma, pa-pa i nie To nie jest po prostu przekomiczne, takie prawdziwe "nie" doroslego, ktory jest z czego bardzo nie zadowolony

A teraz lece spac, bo oczka sie kleja

[hanjah]

Napisane przez Anessa

Haniu - paczka doszla, przepraszam, ze pisze teraz ale mialam troszke tydzien zajety

Bardzo się cieszę
Troszkę się martwiłam że nie dajesz znać Jeszcze raz bardzo dziękuję

[ewi83]

Hej,

Napisane przez blonde_hair

Ja tam mleka nie mam zamiaru sama odrzucacale ja nie podaje krowiego do piciaMysle,ze w okolicach 2,5 roku sie przerzucimy na krowie.
Wg mnie mleko podawac jak najdłuzej, no chyba ze dziecko samo zdecyduje wczesniejPrzeciez to samo zdrowie

Ja czasem robie kakao z rana na mm.

Nikos wogole nie chce pic mleka Ani mm ani krowiego
Probuje mu podawac co jakis czas, ale on tylko sprobuje i odrazu odstawia
Lubi za to jogurty, dostaje codziennie, raz na jakis czasem zje tez loda.
Rano dostaje platki/weetabix/poridge na mleku krowim, wieczorem przed snem jje kaszke bobovity ( zmlekeim mm), wiec mam nadzieje ze dostaje wystarczajaca ilosc mleka

Napisane przez blonde_hair

Bylismy na zakupach.Jak rozpakowywalam zakupy to Seba mi oczywiscie pomagał. Wzial mi pudelko z podpaskami , otworzyl i sobie miedzy nogi wkladalZadziwia mnie to jak dziecko wszystko wypatrzy

oj tak wypatrzy i zapamieta
Nikos np, wie ktorej szczotki uzywam do modelowania a ktorej do czesania wlosow


TZ jest w domu
Nikos wyskoczyl z wanny jak go zobaczyl w piatek CAly weekend spedzil z tata , chodzil za nim krok w krok, spac tez teraz tylko chodzi z tata, Nareszcie moglam sobie troche odpoczac

[blonde_hair]

Napisane przez ewi83

Hej,



Nikos wogole nie chce pic mleka Ani mm ani krowiego
Probuje mu podawac co jakis czas, ale on tylko sprobuje i odrazu odstawia
Lubi za to jogurty, dostaje codziennie, raz na jakis czasem zje tez loda.
Rano dostaje platki/weetabix/poridge na mleku krowim, wieczorem przed snem jje kaszke bobovity ( zmlekeim mm), wiec mam nadzieje ze dostaje wystarczajaca ilosc mleka




oj tak wypatrzy i zapamieta
Nikos np, wie ktorej szczotki uzywam do modelowania a ktorej do czesania wlosow


TZ jest w domu
Nikos wyskoczyl z wanny jak go zobaczyl w piatek CAly weekend spedzil z tata , chodzil za nim krok w krok, spac tez teraz tylko chodzi z tata, Nareszcie moglam sobie troche odpoczac

Najwazniejsze,ze je róznosci na mleku

Wczoraj to jesszcze nie koniecWieszałam pranie, jak zwykle w tym uczestniczyłWział moje majtki, sciagnał sobie rajtuzy i przyłozył moje majtki
FantastycznieTakie male istoty a ile podpatrza i wiedza

No i fajnie,z e Tz wrócił i masz troszke wolnosci

Ja dzis sie wyspalamSeba cała noc spał u siebie, co mu sie raczej nie zdarza, bo z reguly nad ranem laduje u Nas. Az sie zdziwilam jak sie obudziłam,ze go nie ma
No i dzis rano sie jeszcze dogrzałam i czuje sie juz znacznie lepiej
Seba ma tylko lekki kaszel, wszystko minelo

Teraz tylko mam nadzieje,ze ten tran bedzie pomagał, oby go troche wzmocnil

Teraz spi a ja mam wolne

Wczoraj kupiłam taka pyszna kokosowa czekolade w lidlu 200gr. i normalnie nie moge sie powstrzymac. Przepyszna jest

[SabinaD]

Drogie mamusie z wysp
mysle o kupnie malej pierwsze buciki, poradzcie mi gdzie kupowalyscie, na co zwrcalyscie uwage i kiedy je kupowalyscie tzn ile mialy wasze dzieciaczki, czy juz chodzily pewnie
pozdrawaim

[hanjah]

Napisane przez SabinaD

Drogie mamusie z wysp
mysle o kupnie malej pierwsze buciki, poradzcie mi gdzie kupowalyscie, na co zwrcalyscie uwage i kiedy je kupowalyscie tzn ile mialy wasze dzieciaczki, czy juz chodzily pewnie
pozdrawaim

Pierwsze buty z twardą podeszwą kupiliśmy jak Dorotka miała prawie 11 miesięcy. Kupiliśmy je w Clarks-tam mierzą dziecku nóżkę specjalną miarką.

[blonde_hair]

Napisane przez SabinaD

Drogie mamusie z wysp
mysle o kupnie malej pierwsze buciki, poradzcie mi gdzie kupowalyscie, na co zwrcalyscie uwage i kiedy je kupowalyscie tzn ile mialy wasze dzieciaczki, czy juz chodzily pewnie
pozdrawaim

Tez polecam Clarks
Ja pierwsze buciki kupilam w okolicy 10-11 miesiaca, ale 2 pary mialam z Pljedne kapcie a jedne specjalne profilaktyczne, cos takiego:
http://www.aurelka.pl/?strona=but1000

Musza byc z twardym zapietkiem i najlepsze takie nieco za kostke

Robie golabki

[nikita262]

Napisane przez Anessa

nikita - za wymiary corci! Rosnie dziewczyna, rosnie
A czy ty dostalas jakis list z przychodni na takie sprawdzenie czy samej trzeba umowic wizyte? Adriano ma 8 i pol miesiaca i my tez chyba powinnismy miec taka kontrole

Dziekujemy i tak, dostalam pismo, ale nie z mojej przychodni tylko z takiego innego osrodka zdrowia, gdzie widocznie przeprwadzaja tego typu rzeczy.
Jedna z moich kolezanek takiego czegos nie miala, wiec moze sprobuj sie dowiedziec czegos w swojej sprawie od HV
powodzenia

[Anessa]

Napisane przez blonde_hair

Robie golabki

Golabki!!!!!

Napisane przez nikita262

Dziekujemy i tak, dostalam pismo, ale nie z mojej przychodni tylko z takiego innego osrodka zdrowia, gdzie widocznie przeprwadzaja tego typu rzeczy.
Jedna z moich kolezanek takiego czegos nie miala, wiec moze sprobuj sie dowiedziec czegos w swojej sprawie od HV
powodzenia

Dzieki za info

Jutro rano jedziemy na wywiad przedwstepny do nursery. Ciekawe czy i tam nikt nie bedzie po studiach z opiekunow jak to ma miejsce w osrodku obok naszego domu, gdzie bardzo bym chciala Nina ulokowac
W waszych nursery tez opiekunowie dzieciakow maja tylko kursy pokonczone?

[blonde_hair]

Napisane przez Anessa

Golabki!!!!!



Dzieki za info

Jutro rano jedziemy na wywiad przedwstepny do nursery. Ciekawe czy i tam nikt nie bedzie po studiach z opiekunow jak to ma miejsce w osrodku obok naszego domu, gdzie bardzo bym chciala Nina ulokowac
W waszych nursery tez opiekunowie dzieciakow maja tylko kursy pokonczone?

a czy musza byc po studiach
Niewdrazalam sie co kto ma z opiekunów,ale wydaje mi sie,ze doswiadczenie opiekunów, podejscie do dzieci, jego praca i renoma placowki jest wazna
Tu głównie robi sie kursy

Nie ulokujesz go tam tylko dlatego,ze nauczyciele nie maja studiow?

[Anessa]

Napisane przez blonde_hair

a czy musza byc po studiach
Niewdrazalam sie co kto ma z opiekunów,ale wydaje mi sie,ze doswiadczenie opiekunów, podejscie do dzieci, jego praca i renoma placowki jest wazna
Tu głównie robi sie kursy

Nie ulokujesz go tam tylko dlatego,ze nauczyciele nie maja studiow?

Ech... zapomnilam dopisac, ze TZa to gnebi nie mnie
We Wloszech zadna placowka edukacyjna nie moze nie miec osob po studiach o okreslonym profilu i dlatego tak gnebi ten temat tutaj. Nie jest w stanie zrozumiec, ze tu moze byc inaczej.

[blonde_hair]

Napisane przez Anessa

Ech... zapomnilam dopisac, ze TZa to gnebi nie mnie
We Wloszech zadna placowka edukacyjna nie moze nie miec osob po studiach o okreslonym profilu i dlatego tak gnebi ten temat tutaj. Nie jest w stanie zrozumiec, ze tu moze byc inaczej.

wg. mnie studia niewiele sie maja(spoko, zgadzam sie,ze sa wazne, ale nie najwazniejsze, nie powinno to byc jakims wyznacznikiem)...np. co po takiej osobie z papierkiem jak sie zupełnie do tego nie nadaje(abstahuje teraz)...wolałabym swojska opiekunke, bez wyksztalcenia a z doswiadczeniem,z potencjalem itp.

[SabinaD]

Napisane przez hanjah

Pierwsze buty z twardą podeszwą kupiliśmy jak Dorotka miała prawie 11 miesięcy. Kupiliśmy je w Clarks-tam mierzą dziecku nóżkę specjalną miarką.

a ja wlasnie przeczytalam ze niemoze byc twarda podeszwa bo noga dziecka nie pracuje , i ze niemusza byc za kostke wazna by pietka byla stabilna ....:/

[blonde_hair]

Napisane przez SabinaD

a ja wlasnie przeczytalam ze niemoze byc twarda podeszwa bo noga dziecka nie pracuje , i ze niemusza byc za kostke wazna by pietka byla stabilna ....:/

zródla roznie podaja..jedni pisza tak drudzy tak...wg mnie lepiej miekka, ale np. profilaktyczne obuwie mielismy z twarda podeszwa, koniecznie z twardym zapietkiem i minimalnie za kostke

Czesc

Bylismy dzisiaj na play group. Seba sie wyszalał

[hanjah]

Z tą podeszwą to chodziło mi nie że twarda (nie miękka) tylko taka dla dziecka, które już chodzi, czyli inna niż z materiału. Źle napisałam

[***luna]

Napisane przez blonde_hair

wg. mnie studia niewiele sie maja(spoko, zgadzam sie,ze sa wazne, ale nie najwazniejsze, nie powinno to byc jakims wyznacznikiem)...np. co po takiej osobie z papierkiem jak sie zupełnie do tego nie nadaje(abstahuje teraz)...wolałabym swojska opiekunke, bez wyksztalcenia a z doswiadczeniem,z potencjalem itp.

dla mnie jednak wykształcenie jest bardzo ważne. Zwłaszcza jesli chodzi o pracę z dziećmi ze szczególnymi potrzebami tj. pracą z dziećmi wielojezycznymi.
Największa swojskość nie pomoże, gdy wychowawa w przedszkolu jest niedouczony w tej kwesto, co zwykle ma związek z brakiem konkretnego wykształcenia.

Z drugiej strony wykształcenie bez odpowiedniego podejścia jest bezuzyteczne.

[blonde_hair]

Napisane przez ***luna

dla mnie jednak wykształcenie jest bardzo ważne. Zwłaszcza jesli chodzi o pracę z dziećmi ze szczególnymi potrzebami tj. pracą z dziećmi wielojezycznymi.
Największa swojskość nie pomoże, gdy wychowawa w przedszkolu jest niedouczony w tej kwesto, co zwykle ma związek z brakiem konkretnego wykształcenia.

Z drugiej strony wykształcenie bez odpowiedniego podejścia jest bezuzyteczne.

widzisz i tak zle i tak niedobrze
A ile sie słyszy o rzekomych super nauczycielkach(po kilku fakultetach)jak znecaja sie nad dziecmi(co mialo miejsce niedawno w jednym z warszawskich przedszkoli).

Co do pogrubionego(brak wykształc) to niesadze, ze takowe tu (w UK) pracuja w przedszkoalach, szkolach itp. placowkach.
Kursy, szkolenia sa wymagane by pracowac w takich placowkach, niekoniecznie studia

Dla mnie istotny jest tez monitoring przedszkola
W kazdej chwili, gdy mam jakies watpliwosci moge poprosic o obejrzenie jak pracuja nauczycielki z dziecmi, jak dziecko sie zachowywało itp.

[***luna]

Napisane przez blonde_hair

widzisz i tak zle i tak niedobrze
A ile sie słyszy o rzekomych super nauczycielkach(po kilku fakultetach)jak znecaja sie nad dziecmi(co mialo miejsce niedawno w jednym z warszawskich przedszkoli).

Co do pogrubionego(brak wykształc) to niesadze, ze takowe tu (w UK) pracuja w przedszkoalach, szkolach itp. placowkach.
Kursy, szkolenia sa wymagane by pracowac w takich placowkach, niekoniecznie studia

Dla mnie istotny jest tez monitoring przedszkola
W kazdej chwili, gdy mam jakies watpliwosci moge poprosic o obejrzenie jak pracuja nauczycielki z dziecmi, jak dziecko sie zachowywało itp.

Dla mnie ktoś kto ma NVQ3 w opiece nad dziećmi, żadnym ekspertem nie jest

Z drugiej strony ludzie, którzy specjalizują się w określonym sposobie wychowania np. Montessori czy Steinera, mają specyficzne podejście i podejrzewam sa dobrze przygotowani.
Nie chodzi o ilość fakultetów, a o umijeętność korzystania ze zdobytej wiedzy.
Niestety, ktoś, kto bladego pojęcia o czymś nie ma, nie ma z czego korzystać. A przykład warszawski, nie umniejsza tego, ze wykształcenie jest ważne. Tylko poazuje jakie wykształcenie jest istotne, a poza tym pokazuje jak ważny jest monitoring pracowników.

I tak spotkałam przedszkolanki, które twierdziły, że moje dziecko jest opóźnione językowo (a nie miało jeszcze dwóch lat)
że jego pierwszym językiem powinien być angielski
jak również takie, które twoerdziły, że wymaganie od dzieci, by odkładały zabawki na półkę, po zabawie (zamiast rzucać na ziemie i iść dalej) to ograniczanie rozwoju dziecka
Te same nauczycielki wymagały od dzieci wielkiej samodzielności w toalecie, która kończyła się odparzeniami itd.

[blonde_hair]

Napisane przez ***luna

Dla mnie ktoś kto ma NVQ3 w opiece nad dziećmi, żadnym ekspertem nie jest

ale ktos kto skonczyl studia tez ekspertem nie jest

Z drugiej strony ludzie, którzy specjalizują się w określonym sposobie wychowania np. Montessori czy Steinera, mają specyficzne podejście i podejrzewam sa dobrze przygotowani.

tez tak mysle, a to dlatego,ze specjalizuja sie w jednym temacie

Nie chodzi o ilość fakultetów, a o umijeętność korzystania ze zdobytej wiedzy.

tak zgadzam sie, mi chodzi o to,ze nie zawsze osoba po studiach ma wiecej wiedzy niz osoba po kursach czy szkoleniach. Wlasnie chodzi o wykorzystanie tej wiedzy w praktyce i nie uwazam,ze studia musza byc priorytetem w pracy z dziecmi


Niestety, ktoś, kto bladego pojęcia o czymś nie ma, nie ma z czego korzystać. A przykład warszawski, nie umniejsza tego, ze wykształcenie jest ważne. Tylko poazuje jakie wykształcenie jest istotne, a poza tym pokazuje jak ważny jest monitoring pracowników.
z tym jak najbardziej sie zgodze

Przyklad warszawski był tylko moim przykladem na pokazanie ze nie zawsze osoba po studiach nadaje sie do pracy z dziecmi



I tak spotkałam przedszkolanki, które twierdziły, że moje dziecko jest opóźnione językowo (a nie miało jeszcze dwóch lat)
że jego pierwszym językiem powinien być angielski
jak również takie, które twoerdziły, że wymaganie od dzieci, by odkładały zabawki na półkę, po zabawie (zamiast rzucać na ziemie i iść dalej) to ograniczanie rozwoju dziecka

Te same nauczycielki wymagały od dzieci wielkiej samodzielności w toalecie, która kończyła się odparzeniami itd.
niezle
Ja narazie nie moge jeszcze nic powiedziec, bo moje dziecko za krótko chodzi do nurseryAczkolwiek niewnikam kto ma jakie wykształcenie, nie raz miałam okazje popatrzec co robia, jak tylko mam ochote moge obejrzec nagrania,ale sadzac po minie mojego dziecka jak po niego przychodze wiem,ze ma tam dobra opieke i to jest dla mnie najwazniejsze

Seba juz spi, ja mam wolny wieczór
Wypelniam kolejna aplikacje

[justine_]

Czesc dziewczyny, Witam po dlugiej przerwie Wrocilismy kilka dni temu z polski, wrocilam padnieta, bo Tymek w nocy budzil sie po 6-7 razy. Duzo lazilismy po lekarzach, wlasciwie codziennie po 1-2 wizyty. Czesciowo potwierdzila sie diagnoza z Angli, czyli krecz szyji, do tego doszla asymetria ciala i twarzy i lekko obnizone napiecie brzuszka. A wiec cwiczymy, cwiczymy i cwiczymy. Tutaj za tydzien mam wizyte u pediatry ale pewnie jak zawsze bedzie wielkie nic

[aniaxxxxx]

hi

Wczoraj bylam u midwife.. jak sie nic nie rozkreci to w nastepna sobote mam miec masaz szyjki... bedzie to wizyta w domq.. czy ktoras wie jak sie to bedzie odbywac? czy musze sie jakos przygotowac??

nie chce mi sie nic w domq robic

[Anessa]

Napisane przez ***luna

Dla mnie ktoś kto ma NVQ3 w opiece nad dziećmi, żadnym ekspertem nie jest

Z drugiej strony ludzie, którzy specjalizują się w określonym sposobie wychowania np. Montessori czy Steinera, mają specyficzne podejście i podejrzewam sa dobrze przygotowani.

My wlasnie rozwazamy zlobek Montessori Bardzo mi sie podoba ta metoda nauczania ale mamy z TZem obawy czy pozniej Nino sie przystosuje do innej szkoly z mniejszymi mozliwosciami (albo raczej innymi) poznawczymi
sama nie wiem co lepsze...

Napisane przez justine_

Czesc dziewczyny, Witam po dlugiej przerwie Wrocilismy kilka dni temu z polski, wrocilam padnieta, bo Tymek w nocy budzil sie po 6-7 razy. Duzo lazilismy po lekarzach, wlasciwie codziennie po 1-2 wizyty. Czesciowo potwierdzila sie diagnoza z Angli, czyli krecz szyji, do tego doszla asymetria ciala i twarzy i lekko obnizone napiecie brzuszka. A wiec cwiczymy, cwiczymy i cwiczymy. Tutaj za tydzien mam wizyte u pediatry ale pewnie jak zawsze bedzie wielkie nic

Hej hej!
A nie dali ci jakiegos wyjasnienia pisemnego z PL dla tutejszych lekarzy?
Mielibyscie moze szybszy dostep do fizjoterapii?
Powodzenia w kazdym razie zycze

Napisane przez aniaxxxxx

hi

Wczoraj bylam u midwife.. jak sie nic nie rozkreci to w nastepna sobote mam miec masaz szyjki... bedzie to wizyta w domq.. czy ktoras wie jak sie to bedzie odbywac? czy musze sie jakos przygotowac??

nie chce mi sie nic w domq robic

Ja nie mialam, wiec nie pomoge Mnie na wywolanie zaprosili do szpitala, zalozyli lekarstwo przyspieszajace skurcze w szyjce no i tego samego dnia wieczorem sie zaczely

Dziewczyny, co wy mi radzicie w wyborze zlobka?
Pierwszy:
- typowo angielski, finansowany przez miasto, przystosowany dla dzieci w wieku 0-5 lat
- opiekunowie to przewaznie mlode dziewczyny, czasem sie trafi 30 letnia kobitka - wszyscy Anglicy, jest ich sporo, bo sa 2 sale: dla dzieciakow do 2 i pol roku i od 2 i pol do 5
- max ilosc dzieciakow to 10 ale nigdy tyle nie jest na raz bo czesc ma tylko polowe dnia wiec tloczno nie jest
- jest kolorowo, wesolo, duzo swiatla
- wszystkie udogodnienia sa
- miks dzieciakow z calego swiata, zero podzialu na religie
- duzo zabawek kreatywnych, malowanie, piasek, woda, spiewanie

Drugi:
- Montessori, funkcjonuje od wrzesnia zeszlego roku
- niewiele dzieci - dwoje do 1 roku i troje do 5 roku (wygladaly na 3-4latki)
- bardzo spokojnie, cicho, ciemnawo bo to jest dawny dom ksiezy, stare budownictwo, przy kosciele katolickim no i chlodno
- tylko 2 opiekunki, bo malo dzieci - obie nie sa Angielkami, bardzo spokojne, troszke jak siostry zakonne
- zabawek tez mnostwo ale tu jest podzial na te baaaardzo kreatywne i uczace samodzielnosci, wiec to mi sie bardzo podoba, sa kociki artystyczne, geograficzne, matematyczne, historyczne, literackie, naukowe
- nie zobacze raczej tam nie katolika a przynajmniej wyznawce inne kosciola niz chrzescijanski


I w jednym i w drugim dzieciaki wydawaly sie szczesliwe, zajete i nic im do szczescia raczej nie brakowalo.
Lunch bardziej zdrowy wydal mi sie w Montessori.
No i napisaloam to wszystko i nadal nie wiem...

[***luna]

Ja wybralabym Montessori.
To jest żłobek katolicki? Nie do końca rozumiem te kwestie religii.

[Anessa]

Napisane przez ***luna

Ja wybralabym Montessori.
To jest żłobek katolicki? Nie do końca rozumiem te kwestie religii.

Dla mnie czy jest katolicki czy nie nie ma znaczenia absolutnie. Nawet lepiej jak by nie byl, aby Nino mogl poznawac od malego rozne kultury i religie.
Ale mysle, ze jednak katolicki jest, moze nie tak bardzo bardzo ale jest. Szefowa zlobka mowila nawet, ze od czasu do czasu przychodzi do nich ksiadz i chwilke rozmawia z dzieciakami.
Maria Montessori byla Wloszka, bardzo wierzaca katoliczka i mysle ze jakies korzenie katolicyzmu zasiala w swojej szkole. A pozniej nastepcy w sposob naturalny poszli jej sladami pozostawiajac katolicyzm jako czesc integralna.

[potty]

wiecie co? tak czytam o tych zlobkach i opiekunkach i... chyba jakas inna jestem
bylam w dwoch zlobkach. jeden to byl Toad Hall-Trinity Hall (podaje nazwe, bo to jest ogolnoangielska 'siec zlobkow', wiec moze o nich slyszalyscie), w sumie wszystko OK, kilka sal w zaleznosci od wieku dzieci, w grupie ok 5ro dzieciakow, 2-3 Panie do opieki. drugi to taki typowo panstwowy, dwa kroki od domu, ale nawet mnie nie wpuscili, bo sie nie umowilam
a jak zobaczylam moja minder to nawet nie musialam jej paoierow ogladac, od razu wiedzialam, ze jest OK

Anessa z tych dwoch opcji ktore podajesz tez bym wybrala Montessori
ale chyba tez szukalabym wlasnie childminder., bo po tych 2och miesiacach ktore M spedzila u niej w zyciu nie poslalabym jej do zlobka, gdybym miala do wyboru

[blonde_hair]

Napisane przez Anessa

My wlasnie rozwazamy zlobek Montessori Bardzo mi sie podoba ta metoda nauczania ale mamy z TZem obawy czy pozniej Nino sie przystosuje do innej szkoly z mniejszymi mozliwosciami (albo raczej innymi) poznawczymi
sama nie wiem co lepsze...


Dziewczyny, co wy mi radzicie w wyborze zlobka?
Pierwszy:
- typowo angielski, finansowany przez miasto, przystosowany dla dzieci w wieku 0-5 lat
- opiekunowie to przewaznie mlode dziewczyny, czasem sie trafi 30 letnia kobitka - wszyscy Anglicy, jest ich sporo, bo sa 2 sale: dla dzieciakow do 2 i pol roku i od 2 i pol do 5
- max ilosc dzieciakow to 10 ale nigdy tyle nie jest na raz bo czesc ma tylko polowe dnia wiec tloczno nie jest
- jest kolorowo, wesolo, duzo swiatla
- wszystkie udogodnienia sa
- miks dzieciakow z calego swiata, zero podzialu na religie
- duzo zabawek kreatywnych, malowanie, piasek, woda, spiewanie

Drugi:
- Montessori, funkcjonuje od wrzesnia zeszlego roku
- niewiele dzieci - dwoje do 1 roku i troje do 5 roku (wygladaly na 3-4latki)
- bardzo spokojnie, cicho, ciemnawo bo to jest dawny dom ksiezy, stare budownictwo, przy kosciele katolickim no i chlodno
- tylko 2 opiekunki, bo malo dzieci - obie nie sa Angielkami, bardzo spokojne, troszke jak siostry zakonne
- zabawek tez mnostwo ale tu jest podzial na te baaaardzo kreatywne i uczace samodzielnosci, wiec to mi sie bardzo podoba, sa kociki artystyczne, geograficzne, matematyczne, historyczne, literackie, naukowe
- nie zobacze raczej tam nie katolika a przynajmniej wyznawce inne kosciola niz chrzescijanski


I w jednym i w drugim dzieciaki wydawaly sie szczesliwe, zajete i nic im do szczescia raczej nie brakowalo.
Lunch bardziej zdrowy wydal mi sie w Montessori.
No i napisaloam to wszystko i nadal nie wiem...

na poczatek chyba wyralabym ten drugi, ale tylko dlatego,ze jest malutko dzieci...
nie podoba mi sie to,ze jest ciemno, chlodno...po jakim czasie zdecydowalabym sie na 1, bo wydaje mi sie, ze wiecej dziecito dla dziecka lepiej(no ale byc moze i w tym 2 tez bedzie ich wiecej)

Ja widze,z e Seba inaczej zyje w otoczeniu dzieci, posiedzi przy stole, zabawi sie z nimi, widac ta współprace i bardzo mi sie podoba ze rozwija sie w grupieNapewno mu bedzie pózniej latwiej niz jakby był w grupie 2 osobowej badz u opiekunki.

Napisane przez potty

wiecie co? tak czytam o tych zlobkach i opiekunkach i... chyba jakas inna jestem
bylam w dwoch zlobkach. jeden to byl Toad Hall-Trinity Hall (podaje nazwe, bo to jest ogolnoangielska 'siec zlobkow', wiec moze o nich slyszalyscie), w sumie wszystko OK, kilka sal w zaleznosci od wieku dzieci, w grupie ok 5ro dzieciakow, 2-3 Panie do opieki. drugi to taki typowo panstwowy, dwa kroki od domu, ale nawet mnie nie wpuscili, bo sie nie umowilam
a jak zobaczylam moja minder to nawet nie musialam jej paoierow ogladac, od razu wiedzialam, ze jest OK

Anessa z tych dwoch opcji ktore podajesz tez bym wybrala Montessori
ale chyba tez szukalabym wlasnie childminder., bo po tych 2och miesiacach ktore M spedzila u niej w zyciu nie poslalabym jej do zlobka, gdybym miala do wyboru

dlaczego?

Justine najwazniejsze ze wiecie juz i wszystko potwierdzone. Mam nadzieje,ze cwiczenia szybko przyniosa efekty

[potty]

blonde a dlatego, bo po pierwsze tak do konca nie wiem jak jest w zlobku - to chyba najwazniejsze
dlatego, bo M jest caly czas z ta sama kobieta, ktorej ufam. nie ma kilku opiekunek. i ta jedna kobieta ma tylko jedno tak male dziecko, ktore wymaga tak duzo uwagi, reszta starszych umie juz w jakis sposob sie zajac sama soba
dlatego, bo maja duzo ciekawych zajec, codziennie gdzies chodza i robia co innego (dzis byli na soft play, w poniedzialek na lancz mieli kuchnie chinska - oczywiscie o wszystkich atrakcjach jestem informowana wczesniej i moge sie nie zgodzic, ale jak do tej pory nie bylo takiej potrzeby)
dlatego, bo Linda jest elastyczna jesli chodzi o godziny i koszt ( jesli sie umawiamy na 10h w ciagu dnia a np dzien wczesniej wiem, ze wroce wczesniej z pracy, policzy mi tylko za faktyczne godziny, a nie za cale 10)

[blonde_hair]

Napisane przez potty

blonde a dlatego, bo po pierwsze tak do konca nie wiem jak jest w zlobku - to chyba najwazniejsze
dlatego, bo M jest caly czas z ta sama kobieta, ktorej ufam. nie ma kilku opiekunek. i ta jedna kobieta ma tylko jedno tak male dziecko, ktore wymaga tak duzo uwagi, reszta starszych umie juz w jakis sposob sie zajac sama soba
dlatego, bo maja duzo ciekawych zajec, codziennie gdzies chodza i robia co innego (dzis byli na soft play, w poniedzialek na lancz mieli kuchnie chinska - oczywiscie o wszystkich atrakcjach jestem informowana wczesniej i moge sie nie zgodzic, ale jak do tej pory nie bylo takiej potrzeby)
dlatego, bo Linda jest elastyczna jesli chodzi o godziny i koszt ( jesli sie umawiamy na 10h w ciagu dnia a np dzien wczesniej wiem, ze wroce wczesniej z pracy, policzy mi tylko za faktyczne godziny, a nie za cale 10)

wlasnie nie wiesz a wg mnie zlobki nie sa wcale takie zle

Własnie tez uwazam,ze na poczatku dla dziecka jest jak najlepiej byc z jedna kobietaale w pozniejszym wieku jestem bardziej za tym by zylo w grupie,by miało kontakt z innymi Paniami, bo to w jakims stopniu przygotowuje do szkoły

W zlobkach tez sa roznorodne zajecia o ktorych jestem informowana, nie jest tak,ze siedza wszystkie dzieci w jednej sali i sie na siebie patrzasa wyjscia, zabawy, przebierance, tance itp.

Fajne jest to,ze mozesz sie zawsze dogadac, bo ze złobkami nie zawsze tak jest. W tym do którego chodzi Seba sa sztywne zasady np. musze doplacic jak nie odbiore dziecka na czas itp.

A jak z mama?