Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:( - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-06, 13:43   #211
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Nie wiem, moze jestem jakaś dziwna, ale ja w takiej sytuacji imprezę bym opuściła (sama) i pana więcej na oczy nie chciała widziec. Ok, jego wyzwiska tez na poziomie nie były, co do tego nie ma wątpliwości... ale w zasadzie mu się nie dziwię, ze nie chce z nią już być
a ja bym nigdy mojego faceta nie zostawiła pijanego. po pijaku każdy ma inaczej. mój chłopak np lubi zagadywać do obcych ludzi (i zadawać im jakieś absurdalne pytania) - i obojętnie mu kto to jest. miałam przykład na sylwestra, gdzie zagadał do nieodpowiedniej osoby (również pijanej), która okazała się bardzo agresywna i sama go odciągnęłam od tego kolesia. to jest przykład tego, że każdy ma po pijaku inaczej. mój chłopak nie musi być mega agresywny, żeby coś mu się stało. PO PROSTU go nie zostawię samego! zależy mi na nim i na jego zdrowiu.

Cytat:
Napisane przez roxyroxy Pokaż wiadomość
nie czytalam wszystkich postow bo jest ich za duzo

Co uderzylo mnie w Twojej historii, to nie sam fakt upicia sie i zblaznienia , gadania gluoich rzeczy, przewracania sie itd ( komu sie cos takiego nie zdarzylo) ale Twoja agresja slowna w stosunku do 'ukochanego narzeczonego'?
Nie wiem ile bym ja wypila , nigdy bym nie zerwala z moim facetem ot tak, bo jestem pijana, tym bardziej bym go nie wyzywala.

Podejrzewam wiec, ze Ty mialas juz wczesniej problemy w zwiazku , bylas z jakiegos powodu niesaczesliwa i po alkoholu wyszlo szydlo z worka

Tak wiec zastanow sie czy Ty naprawde chcesz z tym gosciem byc

Oczywiscie nie usprawiedliwiam Twojego zachowania, ale wydaje mi sie ,ze jest w nim drugie dno
ty tak masz, a ktoś może mieć inaczej po alko.
chcę podać jeszcze 2 przykłady:

JA np po zbyt dużej dawce alko zaczynam uciekać. i nie wiem czemu to robię. po prostu biegnę gdzieś jak pie.rzony Forrest Gump i tyle. ktoś zapyta - może chciałabym wziąć udział w triatlonie, tak w głębi serca. odpowiadam: nie. alkohol tak, a nie inaczej na mnie działa.
nie sądzę, że ktokolwiek tutaj ma podobne doświadczenia.
na Sylwestra więc, mój chłopak pilnował odpowiedniej dawki alkoholu, którą spożywałam i kontrolował mój stan.

KOLEGA po zbyt dużej dawce alko szedł sobie, przewrócił się na ziemie koło pustej paczki czipsów i zaczął jeść liście, bo myślał, że to czipsy.
czy któraś z Was jadła liście?

ALKOHOL jest używką zmieniającą stan świadomości. czy każdy pijany idiota wjeżdżający w drzewo chciał to zrobić? gdyby był trzeźwy to by tego nie zrobił przecież. a że jest debilem i wsiadł po pijaku do samochodu..

sednem jest to, że nie usprawiedliwiając autorki - mogła się nie kontrolować. to, że Wy możecie - wspaniale, zazdroszczę. ale uważam, że o ukochaną osobę w takim stanie się dba. może sobie i innym zrobić krzywdę nie chcąc tego.
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 13:45   #212
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Ja też mu wiele rzeczy wybaczałam np. to jak kiedyś mi powiedział (widząc mnie w krótkiej sukience), że wyglądam jak dziwka.
Bez urazy, ale może tak właśnie się ubrałaś to nazwał rzecz po imieniu.

Nie nazwał CIEBIE dziwką, a powiedział, że się ubrałaś jak dziwka. To różnica.

Jak tak chodzę na wesela np, to paru hmm partnerkom by się takie określenie z ust faceta przydało. Może by poszły po rozum do głowy i poszły się przebrac.

Gdyby ocenił Ciebie: jesteś dziwką. No to sorry. On ocenił strój. Dosadnie, ale strój.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 13:48   #213
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Nie zostawił jej na imprezie.
aha czyli był przy niej jak spadała ze schodów kilka razy?
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 13:51   #214
shansa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Między Ziemią a Niebem
Wiadomości: 607
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Autorko - Twój facet uciekł od problemu. To raczej słaba miłość z jego strony. Nie ma sensu powierzać swego życia komuś, kto zachował się wobec Ciebie w tak dość nieodpowiedzialny sposób.
Poza tym skoro poszły takie słowa, znaczy to, ze w tym związku chyba działo się źle. Wyzwałaś go od egoistyznych h... Nadarzyła się okazja wypicia, poszłaś po całości i wyszło szydło. W tych słowach mówionych do niego po pijaku, nie jest czasem jakiś ukryty żal, że w życiu z nim czujesz się czasem mało ważna?

Edytowane przez shansa
Czas edycji: 2012-01-06 o 13:55
shansa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 13:53   #215
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

miałam normalną sukienkę, nie obcisłam ale luźną, bawełnianą, która była krótka!!
NIGDY nie chodziłam jak dziwka, a to że było lato i 35st C to ubrałam sukienkę odkrywającą nogi.
Zresztą mój własny ojciec sam powiedział, że to normalna dziewczęca sukienka.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

shansa- to prawda miałam ukryty żal do Ukochanego.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 13:54   #216
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Musiałby mi pokazać, że BARDZO Żałuje to bym wybaczyła.
Ja też mu wiele rzeczy wybaczałam np. to jak kiedyś mi powiedział (widząc mnie w krótkiej sukience), że wyglądam jak dziwka.
Wybaczyłam mu to, już drugiego dnia. Może to nie było to samo co ja mu zrobiłam ale jak widzę u osoby, którą kocham skruchę, to potrafie przebaczyć.

Fantastyczny komplement, na prawdę.
Ty na serio chcesz przepraszać, błagać o przebaczenie takiego chama?

Dalej utwierdzam się w przekonaniu. Że negatywne emocje koczowały w Tobie od dłuższego czasu. I pod wpływem większej dawki alko, po prostu puściłaś wodze fantazji.

Po drugie uważam że to Ty powinnaś najpierw się uspokoić.
Ochłonąć i przede wszystkim zastanowić się czy ten związek ma jakikolwiek sens ...
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 13:54   #217
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
miałam normalną sukienkę, nie obcisłam ale luźną, bawełnianą, która była krótka!!
NIGDY nie chodziłam jak dziwka, a to że było lato i 35st C to ubrałam sukienkę odkrywającą nogi.
Zresztą mój własny ojciec sam powiedział, że to normalna dziewczęca sukienka.
mialam sie nie udzielac w tym watku zeby sie nie denerwowac ale jednak...

Kochana czemu tak sie tlumaczysz... przestan. tY ZLE SIE ZACHOWALAS ALE ON TAKZE. Teraz nie rozkminiaj juz tyle tylko poczekaj az on ochlonie. Moze ci wybaczy.
Ja kiedys pijackie akcje wybaczylam ale potrzebowalam na to duuuzo czasu i nawet zerwania.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-06, 13:55   #218
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
miałam normalną sukienkę, nie obcisłam ale luźną, bawełnianą, która była krótka!!
NIGDY nie chodziłam jak dziwka, a to że było lato i 35st C to ubrałam sukienkę odkrywającą nogi.
Zresztą mój własny ojciec sam powiedział, że to normalna dziewczęca sukienka.
Napisałam, że może się tak ubrałaś.

Skoro kiecka była normalna to on był zazdrosnym i zaborczym osobnikiem o nieadekwatnej ocenie sytuacji.

Natomiast nie rozumiem rozkmin: ja mu to wybaczyłam, ja mu tamto wybaczyłam. Nikt Ci nie kazał. Wybaczanie to kwestia indywidualna. Ty wybaczyłaś, on póki co nie, i może nie wybaczy. Nie ma wobec ciebie ani długu wdzięczności z puli tych wybaczeń, ani obowiązku rekompensaty.

No chyba, że związek jednak nie był dobry a beznadziejny i co rusz coś wybaczałaś, a w ogóle to on był taki siaki owaki sraki. Przytaczanie takich rzeczy tutaj w mojej ocenie może dowieśc tylko tego, że dobrze, że związek się rozpadł bo był nieudany. Jednak nie umniejsza Twojej winy i nie redukuje Twojego zachowania.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:01   #219
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Chodziło mi po prostu o to, że ja też mu wybaczałam wiele rzeczy. Tonący, łapie się nawet brzytwy.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Bo to powinno iść w dwie strony. Łatwo kogoś przekreślić, ale trudniej starać się rozwiązać problem.
Pisałam już, że nie mam do niego pretensji i żalu,że on nie chce mi tego wybaczyć.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:05   #220
Vanika
Raczkowanie
 
Avatar Vanika
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 446
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez kvs Pokaż wiadomość
Może facet jest z klasa a akurat w tym przypadku "dał sobie z nią spokój"?
Jak Kuba bogu tak Bóg Kubie?
Nie wiadomo nic na temat faceta. A oczerniać go przez jedną sytuacje, gdy na przestrzeni związku był normalnym facetem to wiecie...
klasę albo się ma, albo się nie ma.
Nie można w jakiejś sytuacji schować jej do kieszeni,a na drugi dzień mówić, że się ja nadal ma.
__________________
"Chłopcy rzucali kamieniami w żabę dla żartu, a żaba umarła na serio"

www.pajacyk.pl
www.pustamiska.pl

Wyłącz TVN- włącz myślenie!
Vanika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:10   #221
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Chodziło mi po prostu o to, że ja też mu wybaczałam wiele rzeczy. Tonący, łapie się nawet brzytwy.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Bo to powinno iść w dwie strony. Łatwo kogoś przekreślić, ale trudniej starać się rozwiązać problem.
Pisałam już, że nie mam do niego pretensji i żalu,że on nie chce mi tego wybaczyć.

Coś na zasadzie = przysługa za przysługę ? Nie żartuj...

I kolejna masochistka ... Się znalazła .

Czy w waszym związku były jakieś pozytywne i piękne momenty ? Bo jak na razie samą patologię nam tu serwujesz.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-06, 14:11   #222
Aliseja
Rozeznanie
 
Avatar Aliseja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 522
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Ja jestem młoda i bez doświadczenia ale zgadzam sie ze zdaniem niektórych osób tutaj ,że to była jednorazowa sytuacja i facet nie powinienmaż tak zareagować i chcieć z nią zerwać. Ja tam bym na jego miejscu własnie ją wzięła i do domu prędko i do łożka a potem rozmowa.
__________________
Nie ma wyjścia, muszę żyć..
Aliseja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:13   #223
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Studentko - stanowczo niepotrzebnie to wszystko roztrzasasz wszsytko na forum. Niektóre wizazanki beda ci próbowac udowadniac ze jestes "szmata i alkoholiczka" i ze ci tak bardzo dobrze.

Nie masz jakiejs przyjaciolki, dobrej kolezanki z ktora moglabys porozmawiac?

Ja cie naprawde nie potepiam, kazdemu sie moze zdarzyc upic, mnie rowniez, na wieczorze panienskim spilam sie tak ze wymiotowalam wszystkimi otworami, tż po mnie przyjechal, zapakowal do auta, umyl, przebral w pizame i polozyl spac podsuwajac miske pod lozko. Od tego są partnerzy, a nie od tego zeby sie obrazac, bo o ile zrozumialeby to bylo przy znajomym czy nawet chlopaku, to po narzeczonym spodziewalabym sie czegos zupelnie innego. I niech nie robi łąski ze cie nie zostawił.
Jakby mnie facet zostawil narąbaną na imprezie i sobie poszedl to przestałby być moim facetem i juz.
Nie ma sie co łasic. Przeprosiłas, jest ci wstyd, pierwszy raz ci sie cos takiego zdarzylo - nie ma co sie samobiczowac.
Wyszlo jak wyszlo, paskudnie, ale przeciez nie bedziesz go blagac o wybaczenie na kolanach?

Przeczytalam troche wątku mojemu Tż, stwierdzil ze to wyglada jakby mial wygodną wymówkę zeby sie wyplatac ze związku. Ja bym sie we wczesniejszych fazach zwiazku doszukiwala problemów ktore wplywaja na jego reakcje.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:24   #224
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Mam dobre koleżanki i przyjaciółkę.Moja przyjaciółka powiedziałam mi, że ona by chyba tego nie darowała.
Tak bardzo mnie to dobiło, że nie chciałam z Nią o tym rozmawiać.
Może to wyda się, śmieszne ale obawiam się, że ktoś po moich postach może mnie skojarzyć( bo wiele zdarzeń opisuje szczegółowo).
Albo od tego wszystkiego zaczęło roiść mi sie w glowie i popadam w obłęd.
Nie sądze, żeby mój Ukochany szukał pretekstu, bo widać było, że naprawdę bardzo mu na mnie zależy.
Mój chłopak nie znosi jak pije piwo z koleżankami, a co dopiero taki wybryk.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:24   #225
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Bez urazy, ale może tak właśnie się ubrałaś to nazwał rzecz po imieniu.

Nie nazwał CIEBIE dziwką, a powiedział, że się ubrałaś jak dziwka. To różnica.

Jak tak chodzę na wesela np, to paru hmm partnerkom by się takie określenie z ust faceta przydało. Może by poszły po rozum do głowy i poszły się przebrac.

Gdyby ocenił Ciebie: jesteś dziwką. No to sorry. On ocenił strój. Dosadnie, ale strój.


Nie, nie mogę.
Andziu, gdzieś Ty się uchowała?

Nikt nie powiedział mi, że "ubrałam się jak dziwka", ale gdyby powiedział, jego mózg wylądowałby na ścianie.
Naprawdę, w nosie miałabym, o co temu komuś właściwie chodziło.

Facet Autorki zachował się w trakcie imprezy sylwestrowej jak ostatni baran, a po tej imprezie, jak skończony idiota.
Tekst o "ubraniu się jak dziwka" też godny jest osiedlowego idioty w dresie spod monopolowego.

Nie rozumiem, skąd oburzenie niektórych wizażanek. Zachowujecie się jak późno-średniowieczne wieśniaczki rzucające w niegodną swego chłopa babę kapustą i zgniłymi pomidorami.

Dziewczyna się "schlała", straciła panowanie nad sobą. I tyle.
Zdarza się. Tak czasem bywa. To się dzieje. Takie przypadki mają miejsce.
Nie wiemy, co dokładnie się stało. Autorka nic nie pamięta. To, że zwyzywała partnera wiemy tylko dzięki relacji jej chłopa. Powodu zwyzywania go nie znamy. Nie wierzę, że zrobiła to bez wyraźnej przyczyny. Musiało coś ją wkurzyć, że odważyła się poinformować go o jego "chu.owym egoizmie".


Przytrafiła mi się raz podobna historia.
Nigdy nie czułam się tak źle, jak wtedy. Przypilnowałam jednak, żeby rozjuszony partner znalazł się pod koniec swojej hulanki w łóżku, a następnego dnia, żeby wszystkich przeprosił.
Nie wypominałam mu tego i nie kazałam się "odp.erdolić" (co to w ogóle za słowo? jak można się tak odezwać do drugiego człowieka?). Witki mi opadły i tyle.
Niedługo potem rozstaliśmy się, z innych jeszcze powodów.
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-01-06, 14:25   #226
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

GagaFace- owszem były piękne chwile i to sporo ich było.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:27   #227
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Przebrnęłam przez cały wątek...
Trochę rzygam już tym "Ukochanym", ale to nie o to tu chodzi.
Chciałam powiedzieć, że zgadzam się z dziewczynami, które winę widzą po stronie Autorki, a faceta uważają za mniej winnego - że tak to nazwę.

Po pierwsze, oskarżanie chłopa o to, że jest nieczuły, unosi się dumą itp, dlatego, że nie zajął się nią na imprezie tak, jak "powinien" jest co najmniej głupie. Nie zapominajmy, że dziewczyna NIC NIE PAMIĘTA. Wie tyle, co jej chłopak - nota bene nie chcący z nią rozmawiać - jej powiedział. Czyli niewiele wie, bo ja się chłopakowi nie dziwię, że będąc całą noc przy narąbanej lasce nie chce mu się z nią rano rozmawiać i jeszcze opowiadać jej historię pijanej miłości. Więc najprawdopodobniej się nią zajmował - udolnie czy nie - ale się zajmował. Dziewczyna spadła kilka razy ze schodów... mogła spaść, bo się mu wyrwała/bo nie zdążył jej złapać/ bo akurat był w kiblu/ bo ona uciekała od "pieprzonego egoisty"... niekoniecznie dlatego, że facet ją olał. Dlatego uważam, że tutaj nie można doszukiwać się czegokolwiek, bo Autorka NIE PAMIĘTA co się działo - dlatego automatycznie staje się mało wiarygodnym źródłem informacji o zachowaniu się swojego "Ukochanego" podczas imprezy.

Po drugie: gadanie, że alkohol może ją usprawiedliwiać, bo alkohol zmienia świadomość i ludzie się nie kontrolują. BZDURA nad bzdury...
Tzn. owszem, alkohol zmienia stan świadomości, ludzie często przestają się kontrolować, rano nic nie pamiętają itp... z tym się zgodzę.
ALE - do takiego stanu trzeba się najpierw doprowadzić... ŚWIADOMIE!
Mnie również zdarzyło się spić do urwania filmu - podobno zachowywałam się jak kretynka (chociaż nigdy nikogo nie zwyzywałam i nikogo, prócz siebie, nie poniżyłam). Jednak to było dawno i już się nie zdarza, ponieważ nauczyłam się pić ŚWIADOMIE i wiem kiedy muszę przestać, bo źle to się skończy... Po przekroczeniu tej granicy faktycznie traci się nad sobą kontrolę. Ale to żadne usprawiedliwienie, bo po prostu trzeba świadomie panować nad sobą, aby tej granicy nie przekroczyć.

Reakcja faceta? Owszem, nie najwyższych lotów, ale chłopaka nie znamy. Może jest tym typem "romantycznego poety" (skoro tak łatwo go urazić według słów Autorki, to może tak być), który w każdej tego typu sytuacji doszukuje się dramatu - stąd ten "cytat" o szmacie i kobiecie... bo takie zdanie ładniej brzmi według "poety".
A od**ć się jej kazał bo niepotrzebnie w ogóle się do niego odzywała. Owszem, mógł użyć innych słów, spróbować pogadać... ale szczerze? Ja mam taki charakter, że zareagowałabym tak samo, gdyby 1,2 dni po wydarzeniu mój partner chciał się ze mną skontaktować. Może "Ukochany" też jest impulsywny i reaguje przesadnie? Zachował się jak buc, ukryć się nie da... ale szczerze mogę powiedzieć, że będąc w podobnej sytuacji zapewne zachowałabym się podobnie - jak Pani Bucowa

A tak ogólnie - cała sytuacja nad wyraz wyolbrzymiona. Autorka zachowała się jak idiotka i po czymś takim pewnie również nie chciałabym jej znać. Ale "kajanie się" na forum i zastanawianie czy zadzwonić do kolegi, żeby przeprosić? Śmiech na sali - według mnie tak kolega, jak i znajomi mają Autorkę głęboko gdzieś. Zapewniłaś im Studentko nie lada rozrywkę (skoro Cię nie znali, to jestem tego prawie pewna) - i zapewne mają w nosie Twoje przeprosiny czy cokolwiek. Oni nie znają Ciebie, Ty nie znasz ich - daruj sobie.
Wyciągnij wnioski na przyszłość i nie pij już tak jak w Sylwestra.

Twój "Ukochany"? Kapkę przegiął, ale nie nam to oceniać. Też to dla mnie trochę śmieszne, ale cóż. Daj mu czas. Przełknij to, co zrobiłaś - zastanów się czy w ogóle chcesz z nim dalej być... Dajcie SOBIE czas. Bo każde z Was musi się teraz zastanowić co dalej.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:31   #228
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
S
Ja cie naprawde nie potepiam, kazdemu sie moze zdarzyc upic, mnie rowniez, na wieczorze panienskim spilam sie tak ze wymiotowalam wszystkimi otworami, tż po mnie przyjechal, zapakowal do auta, umyl, przebral w pizame i polozyl spac podsuwajac miske pod lozko. Od tego są partnerzy, a nie od tego zeby sie obrazac, bo o ile zrozumialeby to bylo przy znajomym czy nawet chlopaku, to po narzeczonym spodziewalabym sie czegos zupelnie innego. I niech nie robi łąski ze cie nie zostawił.
Jakby mnie facet zostawil narąbaną na imprezie i sobie poszedl to przestałby być moim facetem i juz.
Nie ma sie co łasic. Przeprosiłas, jest ci wstyd, pierwszy raz ci sie cos takiego zdarzylo - nie ma co sie samobiczowac.
Wyszlo jak wyszlo, paskudnie, ale przeciez nie bedziesz go blagac o wybaczenie na kolanach?
piszesz tak , jakby tu tylko o upicie chodziło.
nie ona pierwsza i nie ostatnia doprowadziła się do takiego stanu.
tylko taki mały szczegół-ONA GO ZWYZYWAŁA i to ostro, on ma prawo ,po czymś takim, nie chcieć jej znać.

ciekawe czy byś tak o partnerstwie pisała , gdyby to Ciebie Tz tak zwyzywał .

Edytowane przez 201607291951
Czas edycji: 2012-01-06 o 14:32
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:33   #229
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

A może wcale nie ma co tak żałować tego końca związku? Sama mówiłaś, że facet wiele razy zachowywał się nie fair wobec Ciebie i musiałaś mu to wybaczać, moze to po prostu nie był najlepszy związek a wy nie pasujecie do siebie? Tak szczerze też wolałabym miec faceta, który w odpowiedniej chwili by mnie odstawił od alkoholu a nie takiego, który by olał, zajął się znajomymi a dopiero kiedy by zauważył, że ze mną jest bardzo źle i jestem wstawiona na maxa - to dopiero wtedy postanowiłby mi próbować odebrac kieliszek.
I ja na Twoim miejscu serio spytałabym kogos innego niz jego o to, co tam się działo, w jaki niby sposób kokietowałaś innych facetów itp. bo jakjuz wspomnialam wersja wydarzen faceta, ktory jest na Ciebie wkurzony moze być podkoloryzowana, a moze i wcale aż tak tragicznie nie było jak on to wszystko opisuje...
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-06, 14:38   #230
kvs
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Przebrnęłam przez cały wątek...
Trochę rzygam już tym "Ukochanym", ale to nie o to tu chodzi.
Chciałam powiedzieć, że zgadzam się z dziewczynami, które winę widzą po stronie Autorki, a faceta uważają za mniej winnego - że tak to nazwę.

....

Twój "Ukochany"? Kapkę przegiął, ale nie nam to oceniać. Też to dla mnie trochę śmieszne, ale cóż. Daj mu czas. Przełknij to, co zrobiłaś - zastanów się czy w ogóle chcesz z nim dalej być... Dajcie SOBIE czas. Bo każde z Was musi się teraz zastanowić co dalej.




Tyle w tym temacie
kvs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:43   #231
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Miał wady i zalety jak każdy człowiek. To był bardzo niestabilny związek, ale mimo wszystko b. sie kochaliśmy.
Tak, właśnie pisałam już wcześniej, że zadzwonie i przeprosze. Ci ludzie mnie nie znają, więc nin nie strace.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

To, że zwyzywałam go od h...w i p.eprzonych egoistów to wiem na pewno. I to, że zerwałam publcznie.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:45   #232
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość

Po drugie: gadanie, że alkohol może ją usprawiedliwiać, bo alkohol zmienia świadomość i ludzie się nie kontrolują. BZDURA nad bzdury...
Tzn. owszem, alkohol zmienia stan świadomości, ludzie często przestają się kontrolować, rano nic nie pamiętają itp... z tym się zgodzę.
ALE - do takiego stanu trzeba się najpierw doprowadzić... ŚWIADOMIE!
Mnie również zdarzyło się spić do urwania filmu - podobno zachowywałam się jak kretynka (chociaż nigdy nikogo nie zwyzywałam i nikogo, prócz siebie, nie poniżyłam). Jednak to było dawno i już się nie zdarza, ponieważ nauczyłam się pić ŚWIADOMIE i wiem kiedy muszę przestać, bo źle to się skończy... Po przekroczeniu tej granicy faktycznie traci się nad sobą kontrolę. Ale to żadne usprawiedliwienie, bo po prostu trzeba świadomie panować nad sobą, aby tej granicy nie przekroczyć.
Autorka pierwszy raz doprowadziła się do takiego stanu, więc wcześniej nie znała swoich możliwości. Tobie się to kiedyś wydarzyło, więc już wiesz ile nie możesz wypić i tego nie robisz. Ona też już TERAZ wie.
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:52   #233
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Bez urazy, ale może tak właśnie się ubrałaś to nazwał rzecz po imieniu.

Nie nazwał CIEBIE dziwką, a powiedział, że się ubrałaś jak dziwka. To różnica.

Jak tak chodzę na wesela np, to paru hmm partnerkom by się takie określenie z ust faceta przydało. Może by poszły po rozum do głowy i poszły się przebrac.

Gdyby ocenił Ciebie: jesteś dziwką. No to sorry. On ocenił strój. Dosadnie, ale strój.
Andzia widzę, że strasznie bronisz tego jej chłopaka.
Gdyby mi mój TŻ powiedział, że wyglądam jak dziwka (nieważne, że ocenił strój) to chyba by mnie już nie ujrzał.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:53   #234
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
Autorka pierwszy raz doprowadziła się do takiego stanu, więc wcześniej nie znała swoich możliwości. Tobie się to kiedyś wydarzyło, więc już wiesz ile nie możesz wypić i tego nie robisz. Ona też już TERAZ wie.
Owszem, teraz wie.
Ja odniosłam się do ogólnego twierdzenia, że po pijaku ludzie się nie kontrolują, bo alkohol tak działa. Owszem tak działa, jeśli człowiek nie myśli nad tym ile pije. Więc zachowanie kogokolwiek po pijaku nie jest winą alkoholu tylko danej osoby, ponieważ się do takiego stanu doprowadziła.
Jak już mówiłam, mnie w "młodości" zdarzyło się przeholować z alkoholem kilka razy - i nawet jak czułam, że jest kiepsko to piłam dalej. A chodzi o to, żeby nie doprowadzić nawet do "kiepsko" - a to się czuje zawsze, a nie tylko wtedy kiedy się film urywa.
Jednym nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja, bo wiedzą kiedy trzeba przyhamować, a innym (w tym mnie i Autorce) najwyraźniej trzeba mega wstydu, żeby takiej sytuacji unikać. Tak czy siak sam w sobie alkohol to nie jest usprawiedliwienie.

A co do fakty zwyzywania - mnie nigdy się nie zdarzyło i nie znam nikogo, kto by takie coś odwalił. Znam ludzi, którzy upijają się agresywnie, ale zazwyczaj kończy się na trzaskaniu drzwiami - nigdy na wyzwiskach. Dlatego uważam, że w Autorce "coś siedziało", skoro postanowiła swojego "Ukochanego" zwyzywać od ch*** i zerwać z nim tak O!
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:54   #235
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Bez urazy, ale może tak właśnie się ubrałaś to nazwał rzecz po imieniu.

Nie nazwał CIEBIE dziwką, a powiedział, że się ubrałaś jak dziwka. To różnica.

Jak tak chodzę na wesela np, to paru hmm partnerkom by się takie określenie z ust faceta przydało. Może by poszły po rozum do głowy i poszły się przebrac.

Gdyby ocenił Ciebie: jesteś dziwką. No to sorry. On ocenił strój. Dosadnie, ale strój .

Ty tak serio?


autorko - to jak czytam o tym Twoim Ukochanym Misieńsku Skarbeńku i Twojej pokucie ( dziwne, ze krzyżem rozłożona gdzieś nie leżysz i nie walisz się pięścią w pierś ) to mi zaczyna zalatywać tu toksycznym związkiem. I to mocno.
__________________

Edytowane przez suszarka
Czas edycji: 2012-01-06 o 14:56
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:55   #236
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Mam dobre koleżanki i przyjaciółkę.Moja przyjaciółka powiedziałam mi, że ona by chyba tego nie darowała.
Tak bardzo mnie to dobiło, że nie chciałam z Nią o tym rozmawiać.
Może to wyda się, śmieszne ale obawiam się, że ktoś po moich postach może mnie skojarzyć( bo wiele zdarzeń opisuje szczegółowo).
Albo od tego wszystkiego zaczęło roiść mi sie w glowie i popadam w obłęd.
Nie sądze, żeby mój Ukochany szukał pretekstu, bo widać było, że naprawdę bardzo mu na mnie zależy.
Mój chłopak nie znosi jak pije piwo z koleżankami, a co dopiero taki wybryk.
im wiecej piszesz o tym facecie, tym gorsze mam o nim zdanie. nie jest to kwestia, ze usprawiedliwiam twoje zachowanie. mam dziwne wrazenie, ze zwiazek nie nalezal do udanych i w koncu nie wytrzymalas. czesto facet mowil, ze wygladasz jak dziwka albo okazywal w inny sposob swoja chora zazdrosc? zakladam, ze tak, skoro "tyle rzeczy mu wybaczylas". rzygac sie chce, jak kolejny raz piszesz o nim ukochany. wcale taki kochany nie byl, a teraz dodatkowo zachowuje sie jak dzieciak. cala sytuacja wyglada faktycznie tak, jakby chcial zerwac. malo jest przypadkow, gdzie dziewczynom sie wydaje, ze sa w super zwiazku i nagle bach! "zakochany" facet zrywa.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:55   #237
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
W takich sytuacjach zawsze mnie zastanawia czy to alkohol potrafi tak kogoś zmienić, czy po alkoholu człowiek po prostu łatwiej mówi to, co na trzeźwo skrzętnie by skrywał.
po sobie mogę powiedzieć, że to pierwsze.
miałam jedną taką sytuację, gdzie jak poszliśmy pić z byłym tż-tem i kumplami, to tempo picia było takie, że film mi się urwał nawet nie wiem kiedy. wygadywałam wtedy takie rzeczy o kumplu tż-ta, które nawet mi na trzeźwo nigdy do głowy nie przyszły; w ogóle nie wiem skąd mi się wzięło coś takiego. przy okazji poobijałam się cholernie, bo piliśmy w plenerze, a więc ziemia, kamienie, etc. tż mnie cały czas trzymał, żebym sobie głowy nie rozbiła, a potem położył spać. o swoim zachowaniu dowiedziałam się na następny dzień, nic nie pamiętałam. tż ani razu nie zrobił mi żadnych wyrzutów, jeszcze skakał wokół mnie, bo nie dość, że byłam na kacu, to jeszcze zrobiłam sobie kuku w kilku miejscach.
to było dwa lata temu, do dzisiaj jest mi wstyd. tak bardzo, że chyba nikt nie potrafi sobie tego wyobrazić. przypomnienie mi tego, to najlepszy sposób, żeby wbić mi szpilę, żeby mnie upokorzyć i dowalić.
wiem jak to wygląda od tej strony, więc wiem, że wybaczyłabym takie zachowanie drugiej osobie. bo mnie samą wstyd i poczucie winy będą zżerać do końca życia i to jest dla mnie chyba wystarczająca kara za tamtą sytuację...

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2012-01-06 o 14:59
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 14:57   #238
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Miał wady i zalety jak każdy człowiek. To był bardzo niestabilny związek, ale mimo wszystko b. sie kochaliśmy.
Tak, właśnie pisałam już wcześniej, że zadzwonie i przeprosze. Ci ludzie mnie nie znają, więc nin nie strace.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

To, że zwyzywałam go od h...w i p.eprzonych egoistów to wiem na pewno. I to, że zerwałam publcznie.
jak pisalam posta to ty dodalas ten. i sprawa jasna - ile czasu mozna zyc w niestabilnym zwiazku? w koncu czlowiek ma dosc wiecznej hustawki emocjonalnej. daruj sobie zwiazek z tym panem
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:08   #239
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Do tego stwierdzenia odnoszę się z rezerwą, ponieważ nie mam pewności czy zły, naburmuszony facecik nie wyolbrzymił tego jej podrywania. Co to niby ma oznaczać? To, że właziła obcym mężczyznom na kolana, czy może to, że mówiła: ale fajną masz koszulkę? Nie wiemy dokładnie, także nie uważam by to był jakiś znaczący argument.




Jednorazową próbę zabrania jej kieliszka nazywasz odciąganiem od alkoholu? A gdzie ten odciągacz był kiedy się tak napruła? (pisząc kolokwialnie)



Nie wiem czy wiesz ale można kogoś zostawić/opuścić i paradoksalnie przebywać z nim w jednym pomieszczeniu.




Czy ktoś napisał, że on powinien głaskać ją po głowie i prawić komplementy? ODROBINA STANOWCZEGO zachowania by wystarczyła, żeby zrobić porządek.




Owszem, tyle, że Ty wspominasz o mężczyźnie. Jak do tej pory nie słyszałam o pijanej kobiecie, której dwóch mężczyzn nie było w stanie uspokoić i przytrzymać.




Ależ, po cóż ta ironia? Ponadto skąd masz pewność, że ona się wydzierała? Może po prostu powiedziała głośniej te kilka zdań. To przecież nie równa się wydzieraniu buzi przez cały czas, agresywnemu czepianiu się wszystkiego i wszystkich.

Ponadto to o agresji i przytrzymywaniu to pisanie przesadnie na wyrost. Autorka nie była aż tak agresywna, że szarpała narzeczonego, jego kolegów. Nie próbowała nikogo uderzyć i nie stosowała przemocy fizycznej. Tym samym o jakim przytrzymywaniu i wiązaniu piszesz?
miło mi, monika jestem już znasz jedną taką. bywałam za młodu tak narąbana że nikt i nic nie był w stanie mnie powstrzymać przed ośmieszeniem się i piciem jeszcze więcej. z tym, że po 1 - nie byłam agresywna, tylko głośna i żałosna. po 2 - umiałam wyciągnąć z tego wnioski. po 3 - nie obrażałam nikogo.. oprócz siebie

trochę smutne to co tu czytam - że agresywne zachowanie po alkoholu to 'nic takiego'. już widzę jak jakaś użytkowniczka zakłada wątek 'facet mnie po alkoholu nawyklinał od suk i egoistek, przymilał się do wszystkiego co miało na tej imprezie cycki, na☠☠☠☠☠☠☠ił się jak szpadel, wywalał się na schodach i nie chciał nikogo słuchać i nie dawał się opanować, był agresywny - w złości nast ępnego dnia kazałam mu wypier... a on cały czas mnie nęka smsami i wydzwania do organizatorów imprezy żeby ich 'przepraszać''. na pewno poradziłybyście takiej przeprosić za swoje chamskie słowa i za to, że go do domciu nie odwiozła. na pewno

facet jej nie zostawił na pastwę gwałcicieli, nie pozwolił jej ani zostać samemu na imprezie ani samej wracać do domu, próbował jej zabrać alkohol i nie pozwalał więcej pić - nie, nie zachował się jak prostak '''szukający okazji do rozstania''' odbębnił swój obowiązek a teraz ma święte prawo do kopnięcia panny w zad, z którego najwyraźniej ma chęć skorzystać. i ja go rozumiem w 200%.


Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
Autorka pierwszy raz doprowadziła się do takiego stanu, więc wcześniej nie znała swoich możliwości. Tobie się to kiedyś wydarzyło, więc już wiesz ile nie możesz wypić i tego nie robisz. Ona też już TERAZ wie.
na prawdę trzeba być takim orłem żeby się domyślić że chlejąc wódę można się nawalić?
jak się ma ochotę poeksperymentować z alkoholem czy innymi używkami to się to robi w bliskim, dobrze znanym towarzystwie, a nie przy obcych ludziach poza tym.

Edytowane przez monius9
Czas edycji: 2012-01-06 o 15:11
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:08   #240
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Owszem, teraz wie.
Ja odniosłam się do ogólnego twierdzenia, że po pijaku ludzie się nie kontrolują, bo alkohol tak działa. Owszem tak działa, jeśli człowiek nie myśli nad tym ile pije. Więc zachowanie kogokolwiek po pijaku nie jest winą alkoholu tylko danej osoby, ponieważ się do takiego stanu doprowadziła.
Jak już mówiłam, mnie w "młodości" zdarzyło się przeholować z alkoholem kilka razy - i nawet jak czułam, że jest kiepsko to piłam dalej. A chodzi o to, żeby nie doprowadzić nawet do "kiepsko" - a to się czuje zawsze, a nie tylko wtedy kiedy się film urywa.
Jednym nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja, bo wiedzą kiedy trzeba przyhamować, a innym (w tym mnie i Autorce) najwyraźniej trzeba mega wstydu, żeby takiej sytuacji unikać. Tak czy siak sam w sobie alkohol to nie jest usprawiedliwienie.

A co do fakty zwyzywania - mnie nigdy się nie zdarzyło i nie znam nikogo, kto by takie coś odwalił. Znam ludzi, którzy upijają się agresywnie, ale zazwyczaj kończy się na trzaskaniu drzwiami - nigdy na wyzwiskach. Dlatego uważam, że w Autorce "coś siedziało", skoro postanowiła swojego "Ukochanego" zwyzywać od ch*** i zerwać z nim tak O!
dobrze, fajnie, ale pouczasz teraz, bo sama przeżyłaś na własnej skórze! na Ciebie za to nikt sie na szczęście nie obraził, bo nie zrobiłaś krzywdy (fizycznej czy psychicznej) sobie ani nikomu. pozwól się uczyć ludziom na błędach, nie oceniaj ich tak łatwo. Autorka jest dorosła i poniesie konsekwencje swojego zachowania i coś mam nadzieje z tego wyniesie.
ja jej nie usprawiedliwiam (i z tego co czytam to nikt tego nie zrobił jeszcze), ale faktem jest, że alkohol zmienia świadomość. Tobie tak, innemu inaczej. nie wieszajmy na niej psów. to się już stało, a mogło się o wiele gorzej skończyć, bo mogła sobie coś zrobić spadając ze schodów (gdzie wtedy był jej ukochany, który tak próbował się opiekować? obraził się już?). przeprosiła.
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.