Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-07, 21:54   #211
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32786856]Ano
A z drugiej strony - sadzając już 2latka przed komputerem to co, krzywdy się NIE robi?
Ja ostatnio z kapci wyskoczyłam gdy przeczytałam na forum tutaj, jak ktoś pytał jaką grę kupić na kompa dla 3letniego dziecka [/QUOTE]


nie no,ok,sadzajmy 3-latka przed kompem,przeciez musi miec "obycie"
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-07, 23:18   #212
soleil1985
Raczkowanie
 
Avatar soleil1985
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Fredrikstad
Wiadomości: 442
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Podczytuje wątek bo od jakiegoś czasu myślimy z TŻ o dziecku i niestety po niektórych wypowiedziach zaczynam myśleć,że może nie powinniśmy jeszcze się na nie decydować. Niby spełniamy sporo kryteriów: mieszkamy sami,co prawda wynajmujemy ale za rok chcemy coś kupić,mamy oszczędności,ale.....no własnie,ale na dzień dzisiejszy pracuje tylko TŻ i tak naprawde nie wiemy kiedy się to zmieni,może za miesiąć a może za rok Właściwie jedno źródło utrzymania martwi tylko mnie,ale wiadomo,że chyba każdy chciałby zapewnić dziecku wszystko co najlepsze a nie zawsze są na to odpowiednie środki. Obserwując niektórych znajomych myślę że być może zbyt pochopnie ocenili swoje możliwości kiedy przy jednym dziecku dawali rade,ale decydując się na następną dwójkę już nie są w stanie wyrobić finansowo i poprostu szkoda tych dzieci,bo rozumiem że nie muszą mieć wszystkiego i mogą byc szczęśliwe ale jednak przykro patrzeć jak w sklepie muszą odmówic kupna jogurtu czy czegoś innego bo na chleb może zabraknąć.
soleil1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-07, 23:50   #213
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32786856]Ano
A z drugiej strony - sadzając już 2latka przed komputerem to co, krzywdy się NIE robi?
Ja ostatnio z kapci wyskoczyłam gdy przeczytałam na forum tutaj, jak ktoś pytał jaką grę kupić na kompa dla 3letniego dziecka [/QUOTE]
To zależy co się rozumie przez "sadzanie przed kompem". Mój tż pracuje z komputerem, często w domu i córka to widzi. I też chce sobie posiedzieć, powalić łapkami w klawiaturę albo obejrzeć filmiki z piosenkami. No i pozwalam jej, może jestem złą matką
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-08, 00:05   #214
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
To zależy co się rozumie przez "sadzanie przed kompem". Mój tż pracuje z komputerem, często w domu i córka to widzi. I też chce sobie posiedzieć, powalić łapkami w klawiaturę albo obejrzeć filmiki z piosenkami. No i pozwalam jej, może jestem złą matką
na pewno jesteś

a tak serio,ja myslę,ze jest roznica miedzy tym co opisujesz a posadzeniem 2-3 latka przed grą
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-08, 00:15   #215
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Bakteryika Pokaż wiadomość
mamy widze problem z odroznieniem podstawowych potrzeb od dodatkow do zycia

komputer jest tylko dodatkiem, da sie wychowac (prawdopodobnie calkiem niezle) dziecko bez niego, sa bibloteki, zajecia szkolne, na prawde nie jest konieczny

a poza tym nie bede zakladac funduszu na komputer myslac o ciazy, jeszcze dobre pare lat zanim bedzie dziecko z niego korzystac

wg pewnych zalozen, moja mama, wiekszosc mojej rodziny nie mialaby szans na posiadanie dzieci - a jakos wszyscy wyroslismy bez wiekszych problemow
no naszych mam bym nie wliczala w to inne były wymagania od dzieci, dorosłych. teraz komputr ma każdy . A zajecia z informatyki, prace domowe etc odbywaja sie w takim systemie- takie czasy. Ja prace zaliczeniowe musialam na studiach na komputerze pisac i nie było zmiłuj. Wiele książek , filmów w jęz chorwacim była tylko tak dostępna - niestety.

Myslę,ze dziuecko 5 lat powinno miec styczność - komputer mozna tani kupić
(za 200 zł nawet) a często ludzie oddaja .
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-08, 00:27   #216
Bakteryika
Wtajemniczenie
 
Avatar Bakteryika
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 273
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

dawidowskakasia - na studiach, rozumiem
5latek moze miec stycznosc z komputerem ale nie jest to wymog zyciowy ani sytuacyjny tak na prawde
komputer ludzie maja bo kazdy lubi i chce miec - ale wcale nie musi

kiedys byl wymog (u mnie w liceum) ksiazek do biologii na studia, koszt nieziemski, z 30 osob mialy 2 - i dalo sie zyc

czepilysmy sie komputera jak rzep psiego ogona, tu nie chodzi o komputer ale w jakich kategoriach ma myslec przyszly rodzic decydujac sie na dziecko

wg wiekszosci wyszczegolnianych rzeczy w momencie planowania musisz byc zaopatrzona w fundusze na wycieczki, rowery i ten nieszczesny komputer - przeciez to nie o to chodzi

ktos mowil o sredniej wyplacie - to ma zapewnic utrzymanie dziecka - ta srednia w Polsce to taka troche z palca wyssana, odciac czerwona linia i przeprowadzmy selekcje - okaze sie ze nie bedzie kto mial na nasze emerytury zarabiac

ja juz uciekam z watku bo zaczynam sie robic nudna z powtarzaniem wkolo Macieju tego samego
Bakteryika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-08, 00:41   #217
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Bakteryika Pokaż wiadomość
dawidowskakasia - na studiach, rozumiem
5latek moze miec stycznosc z komputerem ale nie jest to wymog zyciowy ani sytuacyjny tak na prawde
komputer ludzie maja bo kazdy lubi i chce miec - ale wcale nie musi

kiedys byl wymog (u mnie w liceum) ksiazek do biologii na studia, koszt nieziemski, z 30 osob mialy 2 - i dalo sie zyc

czepilysmy sie komputera jak rzep psiego ogona, tu nie chodzi o komputer ale w jakich kategoriach ma myslec przyszly rodzic decydujac sie na dziecko

wg wiekszosci wyszczegolnianych rzeczy w momencie planowania musisz byc zaopatrzona w fundusze na wycieczki, rowery i ten nieszczesny komputer - przeciez to nie o to chodzi

ktos mowil o sredniej wyplacie - to ma zapewnic utrzymanie dziecka - ta srednia w Polsce to taka troche z palca wyssana, odciac czerwona linia i przeprowadzmy selekcje - okaze sie ze nie bedzie kto mial na nasze emerytury zarabiac

ja juz uciekam z watku bo zaczynam sie robic nudna z powtarzaniem wkolo Macieju tego samego
w sumie tak
Ja tam nie wiem. Wydaje mi się,ze komuter jest potrzebny (bylejaki) co by się obcykac a i nuż widelec talent IT odkryć
Ale reszta - cóż, pisalam o podkładach Chanel.
Odpowiedzi "Och, to zbytek" ale L'oreal jakos nie.
Cóż, każdy sądzi po sobie...
Dla niektórych Rimmel to wydatek a innych kupno Diora przyprawia ból glowy.
Nikomu nie dogodxisz a i średniej nie wyliczysz

Po prostu- na dziecko stać tych , którzy zarabiają 20000 netto conajmniej a inne bieduki niech się chowają bo na psp ich nie stać...wszak dziecko bez tego życ nie może.....
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-08, 07:22   #218
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 761
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

No ja się na przykład dowiedziałam od innych mam na spotkaniu w przedszkolu, że mojemu dziecku trzeba kupić pianino, bo się pchała do gry na pianinie (na zajęciach muzycznych, zamiast tańczyć i śpiewać wolała brzdękać w pianino). A to dlatego, że ma w domu mini pianino, na którym brzdęka, dlatego rwała się do tego (dużego) w przedszkolu. Niech każdy decyduje własnymi kategoriami, bo zna najlepiej sytuację. Ja normalnego, dużego pianina na ten czas nie kupię, bo paluszki za małe, poza tym tak by w nie waliła, że długo by nie przetrwało.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-08, 14:07   #219
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
lo raju, to sie dowiedzialam...
No wybacz, dla mnie 18-latek, który kontakt z kompem miał tylko na lekcjach informatyki to nie jest człowiek, który jest z nim obyty.

I przepraszam, ale ja nie pisałam o 3-latkach, które muszą mieć w domu dostęp do komputera. Pisałam za to, że trzeba pilnować ile czasu dziennie dziecko przy nim spędza Jezuuu, jak tu się wszystko wyolbrzymia nie w tą stronę co trzeba...

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
no naszych mam bym nie wliczala w to inne były wymagania od dzieci, dorosłych. teraz komputr ma każdy . A zajecia z informatyki, prace domowe etc odbywaja sie w takim systemie- takie czasy. Ja prace zaliczeniowe musialam na studiach na komputerze pisac i nie było zmiłuj. Wiele książek , filmów w jęz chorwacim była tylko tak dostępna - niestety.

Myslę,ze dziuecko 5 lat powinno miec styczność - komputer mozna tani kupić
(za 200 zł nawet) a często ludzie oddaja .
No o to mi chodziło, absolutnie nie o GRY.
Ja np. moją siostrę uczyłam w wieku 6 lat jak włączyć internet, czasem chciała usiąść przed kompem, by "popisać" w notatniku, albo porysować w paincie.
Teraz czasem chce "poubierać lalki" w necie
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2012-03-08 o 14:17
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-28, 18:16   #220
201604280909
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 853
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Nie wiem co oznacza,że kogoś stać na dziecko, ale wiem, co oznacza to w moim przypadku. Na chwile obecną nie stać mnie na dziecko, jestem bezrobotna, ucze sie w szkole policealnej, wczesniej zdobylam licencjat, ale poki co nie przydaje sie. Mieszkam z mamą.Moj tż zarabia 1600-1900 wiec szalu nie ma. Nie stac nas na wspolne zamieszkanie, ślub a co dopiero na dziecko. Irytujące są komentarze kolezanek,ktore myslą że każdy jest w tak dobrej sytuacji finansowej jak one. Nie narzekam, żyje skromnie, ale na najważniejsze rzeczy znajdują się pieniądze. Ale dla swojego dziecka chciałabym coś więcej niż minimum.
201604280909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 10:10   #221
frezja123
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 597
Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Witam serdecznie

Chciałabym zapytać Was o opinie, przy jakiej kwocie zarobków miesięcznych uważacie, że powinno się decydować na dziecko?

Lub inaczej - przy jakiej kwocie, która miesięcznie zostaje na "czysto" w małżeństwie byłby wg Was odpowiedni moment na malucha?
(tzn ile powinno zostać po odliczeniu wszystkiego co opłaca się co miesiąc, czyli mieszkanie, jedzenie, samochód, wyjścia do miasta/kina/kosmetyki itd)

Jestem ciekawa, ponieważ słyszę różne opinie, oczywiście to zależy nie tylko od miejsca zamieszkania (duże miasto, wieś) ale też od potrzeb różnych osób - niektórzy lubią jeść na mieście, inni tylko w domu, niektórzy kupują co miesiąc mnóstwo nowych ubrań, inni raz na kilka miesięcy.

Ja jeszcze na dziecko mam czas, podejrzewam, że najbliżej zacznę o tym myśleć za 1,5 roku, ale - nie wiem czy myślę dobrze - nie chciałabym decydować się na nie jeśli nie jestem w 100% pewna. A z drugiej strony, jak mówią rodzice - jak będę tak odkładać to później także będzie ciężko w późnym wieku być mamą.

Bardzo chętnie przeczytam Wasze zdanie na temat zarobków pary, a być może lepiej zobrazują to oszczędności, jakie zostają po odliczeniu wszystkiego, które mogą być wydane na dziecko.

Pozdrawiam
frezja123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 10:31   #222
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 727
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Cytat:
Napisane przez frezja123 Pokaż wiadomość
Lub inaczej - przy jakiej kwocie, która miesięcznie zostaje na "czysto" w małżeństwie byłby wg Was odpowiedni moment na malucha?
(tzn ile powinno zostać po odliczeniu wszystkiego co opłaca się co miesiąc, czyli mieszkanie, jedzenie, samochód, wyjścia do miasta/kina/kosmetyki itd)
Jeśli chodzi o pieniądze "na czysto" to szczerze mówiąc nie wiem, bo to zależy od miesiąca, od osoby, trochę trudno tak policzyć, ale ja bym dziecko zaczęła planować na poważnie mając przynajmniej po 3 tysiące z każdej wypłaty (niekoniecznie po równo, ale żeby te 6 tysięcy przynajmniej na rękę było miesięcznie), na umowie o pracę, wynajęte, lub własne mieszkanie odpowiedniej wielkości (nie kawalerka).
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 10:43   #223
MiniMonix
Zakorzenienie
 
Avatar MiniMonix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 030
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Zależy na jakim poziomie chcesz żyć .Ja w moim zawodzie nie wyciągnę więcej niż najniższa krajowa , więc nie mam na co czekać i staram się o dziecko. Mój mąż zarabia około 2 tys na rękę. Grunt, to dobre rozporządzanie kasą.
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak
29 IV 2012 Zaręczona

4 V 2013
Żona
31.III.2016 Córeczka !

MiniMonix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 10:46   #224
frezja123
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 597
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Cytat:
Napisane przez MiniMonix Pokaż wiadomość
Zależy na jakim poziomie chcesz żyć .Ja w moim zawodzie nie wyciągnę więcej niż najniższa krajowa , więc nie mam na co czekać i staram się o dziecko. Mój mąż zarabia około 2 tys na rękę. Grunt, to dobre rozporządzanie kasą.
Dziękuję Wam za odpowiedzi.
To co piszesz na pewno także jest ważne
Chciałabym żyć tak jak teraz plus żeby starczyło na dziecko.
Żeby dziecko nie było powodem do odmawiania sobie tego co mam teraz, ani żebym nie musiała decydować "coś za coś. "

Ile kosztuje miesięcznie dziecko? To na pewno zależy także od rodziców, czy kupują najdroższe czy najtańsze rzeczy, czy dziecko jest zdrowe, czy chore. Ale chętnie wysłucham
frezja123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 10:51   #225
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Dużo zależy od warunków życiowych, ale obecnie mając ok.3tysi po opłaceniu wszystkich rachunkow, kredytu i żłobka dla 1dziecka uważam, że mamy za mało kasy na 2bejbi
Sent from my HTC Desire S using Tapatalk
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 11:06   #226
Beata_Batumi
Zadomowienie
 
Avatar Beata_Batumi
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 872
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Ja mam zarobku 3 tys na rękę, jestem sama z dzieckiem, z tego opłaty, samochód itp i starcza mi na życie, ubranie, kosmetyki, przyjemności. Wiadomo, nie ubieram sibie czy dziecka w zarze ale spokojnie wystarcza. Powiedzmy że na czystko zostaje mi ok 1800 zł-2000 na 2 osoby.
__________________


Lilianka już z nami!
http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zsby4rlk8.png
Beata_Batumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 11:10   #227
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 906
GG do maharet1092
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Mnie biezace wydatki na dziecko (jedzenie, pieluchy, kosmetyki) to ok 500 zl w przeliczeniu na polskie.Jak musze kupic ubrania to ze 2 tys. wychodzi.Ale mieszkam w DE i tu sa okrutnie drogie w Polsce na pewnoi bedzie o wiele wiele taniej.Maz zarabia 7,5-8 tys, ja mam za za to, ze nie pracuje tylko jestem z dzieckiem 1200 i rodzinne 700 zl.

Jeszcze jedna wazna rzecz.Nie liczylabym dochodu obydwu malzonkow.Jak bedzie dziecko to ktos sie bedzie musial nim zajac, co sie wiazere albo z bezplatnym urlopem wychowawczym, albo wynajeciem nianii.Wiec jak obydwoje zarabiaja po 1500 to sie naprawde nie da(bo albo nianai zabierze jedna wyplate albo ktos musi nie pracowac), ale jak jedno zarabia 3 tys, a drugie nic to zdecydowanie lepiej,


Mysle, ze tak na czysto wystarczy 2 tys.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 11:19   #228
shonyen
Zakorzenienie
 
Avatar shonyen
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 6 348
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Tematyka zbliżona, połączone po konsultacji z inną moderatorką

shonyen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 11:20   #229
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Cytat:
Napisane przez Beata_Batumi Pokaż wiadomość
Ja mam zarobku 3 tys na rękę, jestem sama z dzieckiem, z tego opłaty, samochód itp i starcza mi na życie, ubranie, kosmetyki, przyjemności. Wiadomo, nie ubieram sibie czy dziecka w zarze ale spokojnie wystarcza. Powiedzmy że na czystko zostaje mi ok 1800 zł-2000 na 2 osoby.
Nam zostaje ok 3tysi na 3osoby ale mamy droga dietę bo wszyscy na bezglutenie jesteśmy i dla mnie to mało żeby normalnie funkcjonować z dwójka dzieci. Z jednym ok, ale przy dwóch byłoby kiepsko.

Sent from my HTC Desire S using Tapatalk
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 15:05   #230
Beata_Batumi
Zadomowienie
 
Avatar Beata_Batumi
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 872
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

Ludzie mają po kilkoro dzieci i jeszcze na flaszkę i fajki im starcza, nie przesadzajmy z tymi wydatkami na dzieci, zależy co jest dla kogoś ważne...

la'mbia- nie przesadzajmy z ta dietą, mam kolegę z pracy- on z zoną jedzą normalnie, 2 dzieci na bezglutenowej, tylko on zarabia (i to nie jakies kokosy) i jakoś zyją. Ludzie tracą pracę, mają dzieci i co wtedy? maja je gdzieś oddać bo akurat nie ma pieniędzy? Ja zdecydowalam sie na dziecko jak nie miałam pracy, tylko mąż zarabiał, potem i praca się znalazła.... teraz jestem sama i jakoś daję radę.
__________________


Lilianka już z nami!
http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zsby4rlk8.png

Edytowane przez Beata_Batumi
Czas edycji: 2014-07-23 o 15:08
Beata_Batumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 16:12   #231
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Jak musze kupic ubrania to ze 2 tys. wychodzi.Ale mieszkam w DE i tu sa okrutnie drogie w Polsce na pewnoi bedzie o wiele wiele taniej.
Żartujesz chyba. Ja w Niemczech koleżance specjalnie ubranka dla dzieci kupowałam, bo w Primarku koszulki dziecięce były po 1 euro, bodziaki komplet 3 sztuki po 5 euro, cała reszta też śmiesznie tania w porównaniu z cenami w Polsce.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 16:29   #232
Beata_Batumi
Zadomowienie
 
Avatar Beata_Batumi
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 872
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

Poza tym posiadania dziecka nie mierzy się w tych kategoriach.

fakt, na zachodzie duzo rzeczy jest tanszych, nawet przeliczając na nasze złotówki, nie mówiąc już o ich zarobkach, w UK paczka pampersów ok 10 Ł a w PL ok 50-60 zł (nie orientuje się dokładanie) na zł to to samo ale jednak tam zarabiają w Ł więc to tak jakby u nas 10 zł kosztowały...
__________________


Lilianka już z nami!
http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zsby4rlk8.png
Beata_Batumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 16:43   #233
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 906
GG do maharet1092
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Żartujesz chyba. Ja w Niemczech koleżance specjalnie ubranka dla dzieci kupowałam, bo w Primarku koszulki dziecięce były po 1 euro, bodziaki komplet 3 sztuki po 5 euro, cała reszta też śmiesznie tania w porównaniu z cenami w Polsce.
No jak sie mieszka w sredniej wielkosci chociaz miescie to jest ok, ale ja do tego typu miejsc, gdzei sa takowe przeceny musialabym jechac 60-70 km w jedna strone, a do baku nie sikam
Wiec musze kupowac body po 8 eu(w PL kupowalam po 10 zl), rajstopy 4 eu (w Pl 7-8 zl), mieszkam na zadoopiu i mi drogo to wychodzi bardzo.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 17:00   #234
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Przy jakich zarobkach można myśleć o dziecku?

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
No jak sie mieszka w sredniej wielkosci chociaz miescie to jest ok, ale ja do tego typu miejsc, gdzei sa takowe przeceny musialabym jechac 60-70 km w jedna strone, a do baku nie sikam
Wiec musze kupowac body po 8 eu(w PL kupowalam po 10 zl), rajstopy 4 eu (w Pl 7-8 zl), mieszkam na zadoopiu i mi drogo to wychodzi bardzo.
Jeśli się nie ma go w pobliżu, to można zamawiać na ebayu chociażby, tak samo jak ludzie tutaj na allegro tego typu ciuchy kupują, ale i tak wychodzą drożej niż kupowane w Niemczech (choćby online), no bo ktoś je musi kupić, sprowadzić/wysłać i zarobić na tym.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 17:19   #235
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

Cytat:
Napisane przez Beata_Batumi Pokaż wiadomość
Ludzie mają po kilkoro dzieci i jeszcze na flaszkę i fajki im starcza, nie przesadzajmy z tymi wydatkami na dzieci, zależy co jest dla kogoś ważne...

la'mbia- nie przesadzajmy z ta dietą, mam kolegę z pracy- on z zoną jedzą normalnie, 2 dzieci na bezglutenowej, tylko on zarabia (i to nie jakies kokosy) i jakoś zyją. Ludzie tracą pracę, mają dzieci i co wtedy? maja je gdzieś oddać bo akurat nie ma pieniędzy? Ja zdecydowalam sie na dziecko jak nie miałam pracy, tylko mąż zarabiał, potem i praca się znalazła.... teraz jestem sama i jakoś daję radę.
pewnie, ze jak sie musi to się da rade i za tysiaka utrzymac 3 osobową rodzinę...pewnie i nawet za mniej by dało. Ja piszę o komfortowej sytuacji.
Dla MNIE (możesz się z tym nie zgadzać) aby mnie bylo stać na dziecko,musze czuc się bezpiecznie finansowo...a nie "a jakoś to bedzie, damy radę".
Ja chce swojemu dziecku (lub dzieciom) zapewnić odpowiedni komfort jesli chodzi o dietę, o zabawki, jakość ubran, butów, przedszkole itp.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy według mnie zarabiam "na styk", a mimo to, decyduję sie na dziecko/ lub na kolejne dziecko, bo "na pewno sobie poradzę".
I nie wyobrażam sobie, że np. rezygnuję z pewnych rzeczy typu odpowiednie pożywienie czy wygodne (i niestety drogie) buty, bo chcę mieć np. drugie dziecko. To ja już wolę mieć jedno i zachować odpowiedni standard życia dla siebie i niego.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 17:24   #236
griff
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 58
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

My na rodzine 2+2 mamy ok 2,5 tys na wszystko. Z tym ze nie placimy za wynajem, nie mamy kredytu itp. Sa rachunki (prad,woda, gaz, prywatne przedszkole, czesc wizyt lekarskich prywatnie).
Zyjemy normalnie. Bywa ze trafia sie "gorszy" miesiac, wtedy zakupy planowane bez szalenstw. Ale staram sie tez organizowqc dzieciom wyjscia np na basen.
Odkladamy tez co miesiac jakas kwote, chocby nieduza.

Edytowane przez griff
Czas edycji: 2014-07-23 o 17:36
griff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-23, 23:01   #237
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

ja uważam że nie ma co przeliczać na złotówki. sytuacja w rodzinie może się zmienić w każdej chwili, a ludzie się zawsze dopasują my czekaliśmy z dzieckiem aż oboje będziemy mieć stałą pracę, mieszkanie. no i miesiąc po porodzie ja straciłam pracę, moja firma się zlikwidowała, mąż tydzień po mnie dostał wypowiedzenie. oboje mieliśmy umowy na czas nieokreślony i nie jakieś super zarobki ale starczało nam na przyjemności. teraz ja siedzę w domu z synkiem, żyjemy z jednej wypłaty, ciężko trochę ale dajemy radę, kupuje ubranka na wyrost w promocjach, i to jest jedna z większych oszczędności. poza tym miesięcznie nie wydajemy na synka dużo - 2xopakowanie mm, pampersy jak są promocje (wtedy po 2-3 duże boxy i starcza na kilka miesięcy), gotujemy sami, ciuszki jak już pisałam na wyprzedażach za grosze, np. spodenki z h&m'u za 10 zł. fajnie mieć na początku jak się planuje dziecko mieć jakieś oszczędności, bo łóżeczko, wózek, fotelik, bujaczek i inne bajery trochę kosztują, u nas to wszystko z oszczędności poszło a środki pielęgnacyjne, ciuszki itp kupowaliśmy przez całą ciążę co miesiąc po trochu.
najgorszy pierwszy rok
ale potem też są wydatki - żłobek, przedszkole, wyprawka do szkoły ......

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Nam zostaje ok 3tysi na 3osoby ale mamy droga dietę bo wszyscy na bezglutenie jesteśmy i dla mnie to mało żeby normalnie funkcjonować z dwójka dzieci. Z jednym ok, ale przy dwóch byłoby kiepsko.
sorry za offtop, ale dlaczego uważasz że dieta bezglutenowa jest droga? ja jestem od urodzenia chora na celiakię a odkąd mieszkam z mężem wszyscy jesteśmy na diecie bezglutenowej, łącznie z synkiem bo nie gotujemy dla niego osobno, i ja uważam że absolutnie nie jest to jakoś super droga dieta. jedyne co kupujemy w specjalistycznych sklepach to chleb, makarony (raz na jakiś czas, jak mamy ochotę na potrawy z makaronem), bułkę tartą, a tak to kupujemy wszystko "normalne" ... jak czyta się składy i wie co kupić to naprawdę je się "normalnie"
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 07:56   #238
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

Dla mnie stać kogoś na dziecko znaczy jeśli po opłaceniu rachunków, ewentualnego kredytu, paliwa zostaje żeby odłożyć na np. dziecko z alergią i coś na czarną godzinę. Oczywiście że chyba każdy zna rodzinę w której się nie przelewa a jakoś żyją, w jednej ze znanych mi z kilkorgiem dzieci też się nie przelewa, jakoś dają radę pożyczyć - gorzej z oddaniem ale kawa dla "pana domu"musi być Coś kosztem czegoś.
W dużym mieście 2i pół tys.na dwójkę dzieci i dorosłych - nie widzę tego zupełnie
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 09:09   #239
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
ja uważam że nie ma co przeliczać na złotówki. sytuacja w rodzinie może się zmienić w każdej chwili, a ludzie się zawsze dopasują my czekaliśmy z dzieckiem aż oboje będziemy mieć stałą pracę, mieszkanie. no i miesiąc po porodzie ja straciłam pracę, moja firma się zlikwidowała, mąż tydzień po mnie dostał wypowiedzenie. oboje mieliśmy umowy na czas nieokreślony i nie jakieś super zarobki ale starczało nam na przyjemności. teraz ja siedzę w domu z synkiem, żyjemy z jednej wypłaty, ciężko trochę ale dajemy radę, kupuje ubranka na wyrost w promocjach, i to jest jedna z większych oszczędności. poza tym miesięcznie nie wydajemy na synka dużo - 2xopakowanie mm, pampersy jak są promocje (wtedy po 2-3 duże boxy i starcza na kilka miesięcy), gotujemy sami, ciuszki jak już pisałam na wyprzedażach za grosze, np. spodenki z h&m'u za 10 zł. fajnie mieć na początku jak się planuje dziecko mieć jakieś oszczędności, bo łóżeczko, wózek, fotelik, bujaczek i inne bajery trochę kosztują, u nas to wszystko z oszczędności poszło a środki pielęgnacyjne, ciuszki itp kupowaliśmy przez całą ciążę co miesiąc po trochu.
najgorszy pierwszy rok
ale potem też są wydatki - żłobek, przedszkole, wyprawka do szkoły ......

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------



sorry za offtop, ale dlaczego uważasz że dieta bezglutenowa jest droga? ja jestem od urodzenia chora na celiakię a odkąd mieszkam z mężem wszyscy jesteśmy na diecie bezglutenowej, łącznie z synkiem bo nie gotujemy dla niego osobno, i ja uważam że absolutnie nie jest to jakoś super droga dieta. jedyne co kupujemy w specjalistycznych sklepach to chleb, makarony (raz na jakiś czas, jak mamy ochotę na potrawy z makaronem), bułkę tartą, a tak to kupujemy wszystko "normalne" ... jak czyta się składy i wie co kupić to naprawdę je się "normalnie"
Tak uważam, ale może zbyt skrótowo napisalam...ja jestem na bezpszennej od września, wcześniej jadlam dość kiepskie rzeczy np.parówki, tanią wędline, mięso marketowe, żółty ser byle jaki...nie czytałam składów. Odkąd czytam i świadomie wybieram jedzenie- kwoty na spozywke potroilismy teraz bardzo dużo jem orzechów, mąki robie sama, ale i tak ok. 1.5kg mąki migdalowej w miesiącu zuzyje, wcześniej uzywalam pszennej która jest 10 razy tańsza. Soki robie sama, nie kupuje sklepowych, lody czy zelki z mleka kokosowego, czekoladę tylko Lindt.
Więc w porównaniu z "normalnym" jedzeniem wychodzi drogo. Aczkolwiek na lekach oszczędzamy, wcześniej jakieś 2stowy zostawialam co miesiąc w aptece. Odkąd jestesmy na bezglucie- do apteki chodzę po antyperspirant i nic więcej

Sent from my HTC Desire S using Tapatalk
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 09:24   #240
griff
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 58
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
ja uważam że nie ma co przeliczać na złotówki. sytuacja w rodzinie może się zmienić w każdej chwili, a ludzie się zawsze dopasują my czekaliśmy z dzieckiem aż oboje będziemy mieć stałą pracę, mieszkanie. no i miesiąc po porodzie ja straciłam pracę, moja firma się zlikwidowała, mąż tydzień po mnie dostał wypowiedzenie. oboje mieliśmy umowy na czas nieokreślony i nie jakieś super zarobki ale starczało nam na przyjemności. teraz ja siedzę w domu z synkiem, żyjemy z jednej wypłaty, ciężko trochę ale dajemy radę, kupuje ubranka na wyrost w promocjach, i to jest jedna z większych oszczędności. poza tym miesięcznie nie wydajemy na synka dużo - 2xopakowanie mm, pampersy jak są promocje (wtedy po 2-3 duże boxy i starcza na kilka miesięcy), gotujemy sami, ciuszki jak już pisałam na wyprzedażach za grosze, np. spodenki z h&m'u za 10 zł. fajnie mieć na początku jak się planuje dziecko mieć jakieś oszczędności, bo łóżeczko, wózek, fotelik, bujaczek i inne bajery trochę kosztują, u nas to wszystko z oszczędności poszło a środki pielęgnacyjne, ciuszki itp kupowaliśmy przez całą ciążę co miesiąc po trochu.
najgorszy pierwszy rok
ale potem też są wydatki - żłobek, przedszkole, wyprawka do szkoły ......

-


To właśnie kwestia co się kupuje. Można kupować tylko buty za 200 zł, ja kupuję w ccc za 30-50 zł i są ok, t-shirty w zarze za 30 zł, a można w lidlu 2-3pack za 20 zł. Legginsy córce tylko w pepco po 8zł (co prawda jakość średnia ale tylko te nie lecą z tyłka po dwóch krokach).
Są wyprzedaże. Ja np bardzo dużo ciuchów kupuje dzieciom w lumpeksach, można upolować naprawdę fajne rzeczy (chociaż im dziecko starsze tym trudniej) dosłownie za 1zł/sztuka.
Leki w aptekach internetowych też sporo tańsze, warto zrobić raz na jakiś czas zapas.

Wydaje mi się że większe wydatki zaczną się w wieku szkolnym. Chociaż teraz też muszę raz w miesiącu zapłacić za przedszkole jakąś tam kwotę, kupić podręczniki i małą wyprawkę. Do domu i tak na bieżąco kupuję artykuły plastyczne
griff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-05-10 23:25:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.