kiecki maxi, kiecki mini, odchudzanie do bikini!

[MalaPikanteria]

Napisane przez bita smietana

Odpada
Spięte włosy, minimum biżuterii, delikatny makijaż.
Stonowane ubranie: najlepiej koszula + spódnica/sukienka do kolan, stonowany żakiet,
buty pełne
koniecznie cienkie beżowe rajstopy (nie takie błyszczące)


Napisz co masz to coś ułożymy, dress code na rozmowie jest bardzo ważny A że aplikujesz na poważne stanowisko, musisz wyglądac profesjonalnie i pokazać, że Ci zależy

Zapyta Cię pewnie o rodzinę (chociaż teoretycznie nie powinien ), dlaczego zalezy Ci na tej pracy, dowiedz sie jak najwiecej o tej kancelarii komorniczej w razie gdyby czegoś chciał się dowiedzieć.
Jak będzie upierdliwy pytania typu największy sukces/porażka
Może zapytać o zainteresowania...

No i dać jakieś zadanie merytoryczne

Dziewczyny, dzięki, te 4 kg dały mi kopa

Ewelka, właśnie boję się o cerę, no ale jakoś będę się chroniła przed wysypem

juz doczytałam jakie pytania może zadać itd. Ciuchów tego typu mam kompletny brak - nie wiem jak żyję. Naprawdę.
Wszystko co mam:
- 2 spódnice: ta jasna ze zdjęcia, czarna ołówkowa z podwyższonym stanem
- szare spodnie na kant - teraz już za duże w tyłku
- czarna koszula - również już za duża
- biała koszulowa tunika, raczej do leginsów - wiem odpada, tego sie nie zaklada na rozmowę
- "tamta" czerwona marynarka
- szara marynarka, nie pasująca do niczego, ma chyba 20 lat
- butów odpowiednich brak, ale na ten jeden raz jakieś wykombinuję.
I teraz chowam się pod ziemię

[moooniaaaa]

Napisane przez psyhe666

Monia, ja wczoraj byłam na chińskim... Kurczak orientalny z ryżem i powiem Ci, że nie zjadłam całego
Podobnie jak Ty ostatnio coś baaardzo mało jem

Dla mnie kiedyś wrąbać całą porcję żarcia w knajpie to był pikuś więc Cię doskonale rozumiem ale ... z kim byłaś u chińczyka

Napisane przez MalaPikanteria

a ja dalej żrę ile się da
Fajnie, że podoba Wam się Wasze życie

Ja właśnie uświadomiłam sobie kilka rzeczy:
1. Moje podstawy księgowosci są zbyt "podstawowe", żeby w ogóle iść na ta rozmowę. E tam, przecież wiedzą,że jeszcze się uczysz, gdyby im to przeszkadzało to by Cię nie zapraszali na rozmowę!
2. Nie mam co tam ubrać. Masz masz, pomożemy Ci
3. Nie idzie mi nauka, po prostu nie i tyle. Te egzaminy to bedzie klapa. Zrób sobie dzisiaj dzień lenia, zostaw notatki, odpręż się. Jutro wróc do nauki
4. Znów mam galaretowate uda. Hmm ... przybij piątkę
5. Koło brwi rośnie mi jakiś syf/wrzód - nie wiem, ale boli. Maść cynkowa albo tormentiol na noc i po problemie :P
6. Jestem wiecznie głodna. Jesteś przed @?
7. Pęka mi głowa od kilku dni a leki nie pomagają. Patrz punkt 3. :P
8. Nie moge sobie znaleźć miejsca na ziemi, bo w domu jest za duszno, na dworze za ciepło, a w cieniu zimno. Menopauza a serio, weź prysznic i na koniec polej łydki i kostki mega zimną wodą, mi to pomaga

Czy to kryzys wieku średniego?

[MalaPikanteria]

A kancelaria jest nowa, w związku z czym nawet strone internetową ma w budowie

[bita smietana]

Napisane przez MalaPikanteria

juz doczytałam jakie pytania może zadać itd. Ciuchów tego typu mam kompletny brak - nie wiem jak żyję. Naprawdę.
Wszystko co mam:
- 2 spódnice: ta jasna ze zdjęcia, czarna ołówkowa z podwyższonym stanem
- szare spodnie na kant - teraz już za duże w tyłku
- czarna koszula - również już za duża
- biała koszulowa tunika, raczej do leginsów - wiem odpada, tego sie nie zaklada na rozmowę
- "tamta" czerwona marynarka
- szara marynarka, nie pasująca do niczego, ma chyba 20 lat
- butów odpowiednich brak, ale na ten jeden raz jakieś wykombinuję.
I teraz chowam się pod ziemię

Spoko, nie ma rzeczy niemożliwych, skąd miałabyś mieć takie rzeczy skoro nie są Ci potrzebne

Weź tą ołówkową spódnicę z wysokim stanem, do tego:
1) prosty top (jasny) plus ta szara marynarka
2)ta czarna koszula, wpuszczona do spódnicy, do tego np. perełki na szyję

buty- wystarczą np. proste czarne baletki, ale na minimalnym chociaż obcasie byłyby lepsze


Wiesz o co chodzi- jako księgowa będziesz zajmowała się pieniędzmi, a każdy chce żeby profesjonalista zajmował się kasą- wygląd jest tu ważny

[psyhe666]

Moniaa, z przyjaciółką, a myślałaś, że z kim?


MP, BŚ ma rację... Raczej idąc na taką rozmowę postaw na klasyczny, elegancki strój

[bita smietana]

Napisane przez psyhe666

Moniaa, z przyjaciółką, a myślałaś, że z kim?


MP, BŚ ma rację... Raczej idąc na taką rozmowę postaw na klasyczny, elegancki strój

No z tym tajemniczym KIMŚ, o kim nas nie chcesz poinformować

[moooniaaaa]

Kobieto luz!
To włóż jakieś ciemne/czarne jeansy, a jakąś elegancką koszulę na pewno znajdziesz w szafie!

Co do pytań o rodzinę, dla mnie były science fiction dopóki nie poszłam na pierwszą rozmowę do apteki szpitalnej, tam zaczęli mnie wypytywać czy mam chłopaka, narzeczonego, kiedy planuję wyjść za mąż, kiedy i ile dzieci, kosmos Zatkało mnie! Ale takie są realia, pytania zabronione,ale padają. W sumie się nie dziwię, pracodawcy chcą jak najlepiej dla siebie.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez bita smietana

No z tym tajemniczym KIMŚ, o kim nas nie chcesz poinformować

Co nie
A tutaj tylko koleżanka

Jesteśmy głodne romansów!!!!!!!!!!

[MalaPikanteria]

Monia:

Ja właśnie uświadomiłam sobie kilka rzeczy:
1. Moje podstawy księgowosci są zbyt "podstawowe", żeby w ogóle iść na ta rozmowę. E tam, przecież wiedzą,że jeszcze się uczysz, gdyby im to przeszkadzało to by Cię nie zapraszali na rozmowę! Może myślą że jestem zdolna
2. Nie mam co tam ubrać. Masz masz, pomożemy Ci Post wyżej, nie mam
3. Nie idzie mi nauka, po prostu nie i tyle. Te egzaminy to bedzie klapa. Zrób sobie dzisiaj dzień lenia, zostaw notatki, odpręż się. Jutro wróc do nauki Nie potrafię, bo ciągle o tym myslę
4. Znów mam galaretowate uda. Hmm ... przybij piątkę Na pewno masz lepsze niż moje
5. Koło brwi rośnie mi jakiś syf/wrzód - nie wiem, ale boli. Maść cynkowa albo tormentiol na noc i po problemie :P Do apteki mam 10 km, nie mam z kim tam jechać a pieszo nie pójdę
6. Jestem wiecznie głodna. Jesteś przed @? Nie, żrę cały miesiąc na okrągło i nie mogę się najeśc
7. Pęka mi głowa od kilku dni a leki nie pomagają. Patrz punkt 3. :P
8. Nie moge sobie znaleźć miejsca na ziemi, bo w domu jest za duszno, na dworze za ciepło, a w cieniu zimno. Menopauza a serio, weź prysznic i na koniec polej łydki i kostki mega zimną wodą, mi to pomaga Próbowałam, bo tez zawsze działało a tu nic, klapa, zero reakcji organizmu

[winyl]

Napisane przez agnesuk

loriette- ja za pieniądze komunijne kupiłam sobie rower! nawet do głowy nie przyszedł mi laptop, komputer, albo jakieś inne cuda.

cieszyłam się jak głupia z tego roweru. a teraz dzieciaki dostają rowery? nie. laptopy, xboxy, komórki i pozniej w szkole się nabijają jak ktoś dostanie mały prezent...

ja też! Bardzo mnie ten rower cieszył (bardzo mnie też cieszylo najpierw, że jestem taka bogaaata i mogę sobie sama kupić rower! ). Wydaje mi się, że rower, zegarek to są takie fajne prezenty, a te wszystkie quady itd ...

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez agnesuk

gratulacje! a w nagrodę zjedz coś niezdrowego hihih


dziewczyny, zaczełam drugi tydzień BBL i jestem zachwycona! bułki wew. ud się zmniejszyły, już się nie stykają, kiedy stoję!!
te ćwiczenia robią jakieś cuda, a to dopiero początek zobaczymy co bedzie po 8 tyg

zrobiłam zdjęcia w pierwszym tyg. i dzielnie czekam do 8 tyg. żeby znowu pstryknąć zdjecie!

Przeczytałam, że zaczęłaś drugi dzień BBL i już są efekty i już sobie pomyślałam "Aga, Ty wariatko ... " .
No i co ja mam ćwiczyć - trening z Ewką czy BBL?

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez _Ewelka___

uwielbiam taki klimat Pol zycia spedzilam na wsi!


nadrobilam Was, ale nie sposob wszystko zacytowac. Mialam alko-weekend. A jakze moglo byc inaczej?? moj zoladek nigdy nie strajkuje moze wtedy pilabym mniej. DOSTAJECIE BANA ZA NIE WYPROBOWANIE PIWA SOMERSBY tz mi pokazal, bo on ostatnio lubi smakowe. Piwo wchodzi jak soczek, ma 4,5 % czyli tyle ile redds. Pychota!

od tygodnia smaruje sie setum z eveline i skora jest bardziej napieta ale zeby ten cellulit zwalczyc to potrzebuje czasu

bania, 2 godziny na silce, o jaaaaaaaa, ja nie mam miesni to bym padla!
karola, co zwiedzalas we Wro?? bo ladne zdjecia masz w albumie
smietanka, bedzie dobrze ja nie biore tabletek ale czasem mnie trafia, badam teraz poziom roznych hormonow i nyby w normie, a problemy z cera mam dzisiaj np. ide do pracy z plastrem na brodzie. Mam dwa wielkie strupy

zaraz wychodze do pracy, wciaz ten sam problem co jesc?? a o 21 ide do kina. Ostatnio kupuje obiady na wage, wiecie to jedzenie co sie samemu naklada na talerz i Pani wazy i mowi ile pieniazkow. Wcinam lososia z warzywami

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

DZIEWCZYNY JA TEZ POPROSZE LINKA DO BBL!!! mam juz raz sciagniete ale tam potrzebne haslo i sie wkurzylam bo nie mam hasla lubie dynamiczne cwiczenia, mam nadzieje ze bede to cwiczyc

W takim razie muszę spróbować tego nowego piwka, żebyś nie przestała się do mnie odzywać. I tylko i wyłącznie z tego powodu!

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez moooniaaaa

Wiesz,że my lubimy takie historię, pisz w klubie jakby co

Może bym zrobiła taką sałatkę, tyle że z kurczakiem albo z szynką bo nie znosze tuńczyka

Ja powoli zaczynam siebie akceptować, ale podobnie jak Laura, jak siadam jadąc samochodem to całą moją samoakceptację szlak trafia


Idę po pracy z koleżanką coś zjeść. Wezmę sałatkę, tylko pewnie nie oprę się pieczywu tostowemu

Lubimy!

Ej, dobry pomysł, też zrobię taką sałatkę, tylko z kurczakiem, bo nie lubię tuńczyka .

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez psyhe666

Monia, ja wczoraj byłam na chińskim... Kurczak orientalny z ryżem i powiem Ci, że nie zjadłam całego
Podobnie jak Ty ostatnio coś baaardzo mało jem

Ja ostatnio zauważyłam, że duuuuuużo mniej jem. I nie mówię tu o zdrowym jedzeniu, tylko jak już coś muszę spiep.rzyć i rzucę się na czekoladę, colę itp. to już nie jestem w stanie naraz pochłonąć całej. Raz też zdarzyło mi się być w Mc i nawet połowy nie zjadłam! Cieszę się z tego jak głupia!

[winyl]

Napisane przez MalaPikanteria

a ja dalej żrę ile się da
Fajnie, że podoba Wam się Wasze życie

Ja właśnie uświadomiłam sobie kilka rzeczy:
1. Moje podstawy księgowosci są zbyt "podstawowe", żeby w ogóle iść na ta rozmowę.
2. Nie mam co tam ubrać.
3. Nie idzie mi nauka, po prostu nie i tyle. Te egzaminy to bedzie klapa.
4. Znów mam galaretowate uda.
5. Koło brwi rośnie mi jakiś syf/wrzód - nie wiem, ale boli.
6. Jestem wiecznie głodna.
7. Pęka mi głowa od kilku dni a leki nie pomagają.
8. Nie moge sobie znaleźć miejsca na ziemi, bo w domu jest za duszno, na dworze za ciepło, a w cieniu zimno.

Czy to kryzys wieku średniego?

W Twoim wypadku to już wieku starczego .
Nie ma takiego gadania . Idziesz na rozmowę z optymistycznym nastawieniem, nawet jak Cię nie wezmą to trudno, nie masz nic do stracenia, a może się okazać, że Ci się akurat uda i wcale Twoje podstawy to nie jest za mało . Trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez bita smietana

Odpada
Spięte włosy, minimum biżuterii, delikatny makijaż.
Stonowane ubranie: najlepiej koszula + spódnica/sukienka do kolan, stonowany żakiet,
buty pełne
koniecznie cienkie beżowe rajstopy (nie takie błyszczące)


Napisz co masz to coś ułożymy, dress code na rozmowie jest bardzo ważny A że aplikujesz na poważne stanowisko, musisz wyglądac profesjonalnie i pokazać, że Ci zależy

Zapyta Cię pewnie o rodzinę (chociaż teoretycznie nie powinien ), dlaczego zalezy Ci na tej pracy, dowiedz sie jak najwiecej o tej kancelarii komorniczej w razie gdyby czegoś chciał się dowiedzieć.
Jak będzie upierdliwy pytania typu największy sukces/porażka
Może zapytać o zainteresowania...

No i dać jakieś zadanie merytoryczne

Dziewczyny, dzięki, te 4 kg dały mi kopa

Ewelka, właśnie boję się o cerę, no ale jakoś będę się chroniła przed wysypem

Śmietana ekspert rozmów kwalifikacyjnych . Jak się będę ubiegać o jakąś pracę to się do Ciebie zgłoszę!

Nie pamiętam czy Ci gratulowalam, czy nie, więc na wszelki wypadek też Ci gratuluję tych -4 i trzymam kciuki, żeby nadal było ciągle tylko w dół .

[psyhe666]

Nieee i już prawdopodobnie o tym KIMŚ nie usłyszycie... Powiedziałam mu co o tym wszystkim myślę.


Winyl, od czasu do czasu można coś opierdzielić niezdrowego w ramach 10% własnego jedzenia na diecie Takie drobne odstępstwo
Też jestem z Ciebie szalenie dumna!


Monia, w jeansach nie wypada

[MalaPikanteria]

Dobra Laski już nie marudzę.
Idę na dwór, wezmę ze sobą butle wody, żeby tam nie uschnąć i kiedys wrócę dalej smęcić

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez psyhe666

Nieee i już prawdopodobnie o tym KIMŚ nie usłyszycie... Powiedziałam mu co o tym wszystkim myślę.


Winyl, od czasu do czasu można coś opierdzielić niezdrowego w ramach 10% własnego jedzenia na diecie Takie drobne odstępstwo
Też jestem z Ciebie szalenie dumna!


Monia, w jeansach nie wypada

1. ej no..... Ale my chcemy usłyszeć
2. yyyy.... a można jeść 10% czegos zdrowego a reszta tak na odstępstwo?
3. też mi się tak wydaje.....

[winyl]

Wcinam właśnie obiad i wcale nie chce mi się uczyć (co za odmiana).
Dostałam dzisiaj czekoladowego muffinka, ugryzłam dwa razy i odłożyłam . Czuję się jak inny człowiek .
Wszystkim laskom, które narzekają na swoje nogi mówię - przestańcie! To ja się tu nie mieszczę w największe rozmiary spodni, przy czym mam nogi długości 20cm . Dziękuję, dobranoc .

Eej, zaczął się sezon na truskawki! Kto się cieszy ze mną?

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez psyhe666

Nieee i już prawdopodobnie o tym KIMŚ nie usłyszycie... Powiedziałam mu co o tym wszystkim myślę.


Winyl, od czasu do czasu można coś opierdzielić niezdrowego w ramach 10% własnego jedzenia na diecie Takie drobne odstępstwo
Też jestem z Ciebie szalenie dumna!


Monia, w jeansach nie wypada

Czemu nam nie opowiesz?

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez MalaPikanteria

Dobra Laski już nie marudzę.
Idę na dwór, wezmę ze sobą butle wody, żeby tam nie uschnąć i kiedys wrócę dalej smęcić

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------


1. ej no..... Ale my chcemy usłyszeć
2. yyyy.... a można jeść 10% czegos zdrowego a reszta tak na odstępstwo?
3. też mi się tak wydaje.....

Ad. 2 : pala::p ala:

[psyhe666]

Bo znowu ta sama sytuacja ma miejsce teraz...
Ku*wa!
Faceci są jednak beznadziejni.........

[agniesikk]

Napisane przez karola_plm

Nic tak nie cieszy jak wyraźna poprawa kondycji, jak człowiek czuje że może więcej i więcej. Rewela, gratuluję!

Tak jak pisałam, ze mną nadal jeszcze nie jest najlepiej, jestem słaba i mega odwodniona... Buu, ale się załatwiłam

Dzięki

Jejku, pamiętaj Karola, że jak już będzie bardzo źle, to się nie zastanawiaj, tylko jedź na SOR i niech Cię podłączą do kroplówki!

Napisane przez moooniaaaa

Pozdrawiam z mojej wioski, zajechałam dzisiaj zaparkować samochód na tyłach apteki,a tam ... krowy się pasą za pastuchem uroki wsi

Napisane przez MalaPikanteria

3. AAAAAAAAAAAAAAAA!!! o co on mnie tam może pytać? Juz sie stresuje
4. pamietacie to zdjęcie w lokach, jasnej spódnicy i czerwonej marynarce? Moge tak jutro isc?

Może też pytać o to, o co zawsze pytają, czyli czego oczekujesz od pracy, jaka atmosfera Ci może nie odpowiadać (nie mów, że pośpiech, nawał obowiązków).

Nieeee Idź b&w, żadnych kolorów, ewentualnie szary! Włosy najlepiej upięte.

Napisane przez agnesuk

oo super super! nie odpuszczaj teraz
na weekend też nas czeka grillowanie... pęknę!

Teraz jestem chora i doopa z moich ćwiczeń U mnie w domu wszyscy chorzy, TŻ chory i mówi, że pół akademika to jakiś szpital. WTF? Za 2 dni wrócę do Ewki

Dasz radę, musisz być dzielna!

Napisane przez agnesuk

loriette- ja za pieniądze komunijne kupiłam sobie rower! nawet do głowy nie przyszedł mi laptop, komputer, albo jakieś inne cuda.

Też sobie kupiłam rower, ale to był szaaał Zegarek już miałam wcześniej.

Napisane przez alexis77

super A na wadze dużo spadło? Zresztą waga nie ważna nie musi wogóle spadac żeby tylko inni widzieli


a jak dostalam w weekend 4 i 5 to należy mi się pączek i croissant+ lód?

Chyba z kilogram spadło, trochę się boję wchodzić na wagę, bo to kłamca

Pewnie, raz można zaszaleć Gratki

Napisane przez moooniaaaa

Dla mnie kiedyś wrąbać całą porcję żarcia w knajpie to był pikuś więc Cię doskonale rozumiem ale ... z kim byłaś u chińczyka

Ja tak nadal mam

[aniabaniaa]

Napisane przez agnesuk

laura - te dzieciaki komunijne są teraz taaaakie straszne

to są duchy!

Napisane przez agniesikk

Mnie też przerażają komunie, a raczej prezenty i rewia mody. Dobrze, że dzieci teraz częściej mają alby.

a miałas albe czy kiecunie?
ja mialam albe. ale i tak bylam miss xD

Napisane przez karola_plm

Co do kiecki - rozumiem Twój ból, miałam tak jednego sylwestra, co prawda kiecka minimalnie inaczej skrojona ale materiał identyczny (i mega charakterystyczny). Ale byłam wkurzona, na szczęście była mapetem.

mapetem!
moja byla gumisiem, jak myslisz, jak one przezwaly nas?

Napisane przez MalaPikanteria

3. AAAAAAAAAAAAAAAA!!! o co on mnie tam może pytać? Juz sie stresuje
4. pamietacie to zdjęcie w lokach, jasnej spódnicy i czerwonej marynarce? Moge tak jutro isc?

1. ejjj! przypomnialo mi sie :P ja kiedys bylam na rozmowie kwalifikacyjnej w firmie komorniczej/windykacyjnej ;d tyllo ze to bylo call center nastawione na potrzebujacaych kasy studentow, wiec nie wiem ile to mialo wspolnego ze slowem komornik ;D
rozmowe prowadzil wyluzowany chlopak w drogim garniturku. byl niewiele starszy ode mnie (tak do 5 lat na moje oko.) wyglądał jak diabeł i miał seks w oczach kojarzyl mi sie troche z abradabem
roznmowa byla dziwna, trwala chyba z 1,5 h zadawal pytania prywatne, dziwne, sprawdzal moje reakcje, odpornosc na stres . powtarzal ze tam u nich wazne jest poczucie humoru, a jednoczesnie stoicki spokoj, dystans i opanowanie. no ale to call center ;p
kazal mi tez "sprzedac sie" w minute, mowic o sobie w samych superlatywach.
sprawdzal znajomosc prawa cywilnego mialam tez jakis test odnosnie zasad moralnych...? jeej to bylo chyba z 3 lata temu. dostalam sie, ale nie poszlam do tego CC bo wczesniej trzeba bylo przejsc bezplatne szkolenie trwajace tydzien, aa ja potrzebowalam pieniazkow xD

co do ubrania to ja zdecydowanie stawialabym na czern/ czern z biela . i raczej gladkie wlosy, jak najmniej ekstrawagancji, w kwestii rozmow jestem staroswiecka

Napisane przez psyhe666

Mnie w tym roku szykuje się wesele i chrzciny... I to tego samego miesiąca

to słit, będziesz mogla sobie kupic dwie kiecki i dwie pary buciczkow!

aaa apropo zakupow, kupilam dzis w lumpie, uwaga, podniecisz sie:
cekinowe portki xD
wyglądam w nich jak jełop jełopów

Napisane przez alexis77

Bania a dietka? no dobra to tym aerobiku Ci się należy

powiem Ci szczerze, ze przymykam juz oko na dietke, nie chce bardziej chudnąć. jezeli pod wplywem cwiczen spadna mi kg, to ok, ale nie chce ograniczac jedzenia, denerwuja mnie zakupy, nic na mnie dobrze nie lezy, jak schudne, to nie wiem, zaczne sie chyba ubierac w 5-10-15

jem normalnie i cwicze, no i nie jem syfu, czasami wpadnie jakas pizza. lody uwazam za pozytywny element menu i mniejsze zlo w porownaniu do ilosci czekolady jakie zjadalam wczesniej ;p

[Loriette]

Napisane przez moooniaaaa

Co do pytań o rodzinę, dla mnie były science fiction dopóki nie poszłam na pierwszą rozmowę do apteki szpitalnej, tam zaczęli mnie wypytywać czy mam chłopaka, narzeczonego, kiedy planuję wyjść za mąż, kiedy i ile dzieci, kosmos Zatkało mnie! Ale takie są realia, pytania zabronione,ale padają. W sumie się nie dziwię, pracodawcy chcą jak najlepiej dla siebie.

Szkoda, że często wiąże się to ze zwykłym wykorzystywaniem. Moja koleżanka pracuje w Housie - zapierdziela cały miesiąc, czasami musi jechać w wolne dni, BO TAK I JUŻ. Za miesiąc ciężkiej pracy dostaje 500zł, bo jest młoda, więc ma się cieszyć, że ma swoje kieszonkowe.

Napisane przez MalaPikanteria

2. yyyy.... a można jeść 10% czegos zdrowego a reszta tak na odstępstwo?

Tylko w niedzielę

Napisane przez aniabaniaa

powiem Ci szczerze, ze przymykam juz oko na dietke, nie chce bardziej chudnąć. jezeli pod wplywem cwiczen spadna mi kg, to ok, ale nie chce ograniczac jedzenia, denerwuja mnie zakupy, nic na mnie dobrze nie lezy, jak schudne, to nie wiem, zaczne sie chyba ubierac w 5-10-15

jem normalnie i cwicze, no i nie jem syfu, czasami wpadnie jakas pizza. lody uwazam za pozytywny element menu i mniejsze zlo w porownaniu do ilosci czekolady jakie zjadalam wczesniej ;p

Też tak chcę! Ja znowu popadam w paranoję I to przez bardzo toksyczną koleżankę, którą postanowiłam od siebie odseparować. Zauważyłam, że w sobie podoba mi się jedynie odstający obojczyk, nadgarstki i to, że gdy podeprę się po bokach to nie mam miękkich boczków. Nad resztą ryczę i skamlę!

[aniabaniaa]

Napisane przez _Ewelka___

nadrobilam Was, ale nie sposob wszystko zacytowac. Mialam alko-weekend. A jakze moglo byc inaczej?? moj zoladek nigdy nie strajkuje moze wtedy pilabym mniej. DOSTAJECIE BANA ZA NIE WYPROBOWANIE PIWA SOMERSBY tz mi pokazal, bo on ostatnio lubi smakowe. Piwo wchodzi jak soczek, ma 4,5 % czyli tyle ile redds. Pychota!

ejjj ja dopiero wczoraj wieczorm zobaczylam reklame tego piwa widzxialam dzis w sklepie, ale bylam taka zmeczona ze nie mialam sily wyciagnac po nie reki i jeszcz dzwigac go do taty wozka
ale nadrobie Ewelka, mam nadzieje ze mnie odbanujesz xD

co do piw smakowych, wiem ze wy z tzem lubicie siedziec przed kompem i pic zolte reddsy, jak i my a chcialam zapytac o czerwone, lubicie?

pan barman na imprezie dal mi 2 zamiast 1 () no i feeeeee.! nie pilam go dawno bo go nie lubie, no ale jak juz mi dal, to mysle soie - nie odmowie mu no i co, niedobre

Napisane przez moooniaaaa

Opierdzielam się, zaraz zrobię herbatę i posiedzę przed apteką, taka zmuuuła

kup mamrota!

Napisane przez MalaPikanteria

Ja właśnie uświadomiłam sobie kilka rzeczy:
1. Moje podstawy księgowosci są zbyt "podstawowe", żeby w ogóle iść na ta rozmowę.
2. Nie mam co tam ubrać.
3. Nie idzie mi nauka, po prostu nie i tyle. Te egzaminy to bedzie klapa.
4. Znów mam galaretowate uda.
5. Koło brwi rośnie mi jakiś syf/wrzód - nie wiem, ale boli.
6. Jestem wiecznie głodna.
7. Pęka mi głowa od kilku dni a leki nie pomagają.
8. Nie moge sobie znaleźć miejsca na ziemi, bo w domu jest za duszno, na dworze za ciepło, a w cieniu zimno.

wszystko swiadczy o tym ze jestes maruda!

Napisane przez bita smietana

No i dać jakieś zadanie merytoryczne

nooo tez mialam te zadana w tym cc, zryte to bylo ;D

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez winyl

Dostałam dzisiaj czekoladowego muffinka, ugryzłam dwa razy i odłożyłam . Czuję się jak inny człowiek .

Wszystkim laskom, które narzekają na swoje nogi mówię - przestańcie! To ja się tu nie mieszczę w największe rozmiary spodni, przy czym mam nogi długości 20cm . Dziękuję, dobranoc .

Eej, zaczął się sezon na truskawki! Kto się cieszy ze mną?

1.
jesteś zboczona!

2.
20 cm? moja stopa ma więcej! Winyl, krasnalu

3. eeeeeeeeeeeee ja juz zaczelam sezon w sobote i moge go juz skonczyc, nie jaram sie truskawkami ;p

Napisane przez Loriette

Szkoda, że często wiąże się to ze zwykłym wykorzystywaniem. Moja koleżanka pracuje w Housie - zapierdziela cały miesiąc, czasami musi jechać w wolne dni, BO TAK I JUŻ. Za miesiąc ciężkiej pracy dostaje 500zł, bo jest młoda, więc ma się cieszyć, że ma swoje kieszonkowe.


Tylko w niedzielę

1. a probowala sie stawiac? moze udaloby sie jej wynegocjowac minimum szacunku, a nawet gdyby ja zwolniono - czy tak wiele traci? tracac prace w ktorej ewidentnie nie jest szanowana? nieladnie wspolczuje dziewczynom w housie, jakis straszny wydaje mi sie ten sklep jako miejsca pracy i cropp moja kolezanka pracuje w croppie. w sumie nie narzeka, ale ona ma dobre serdusio

2.



a teraz Wam cos napisze.



juz nie jestem luzerem wątku. teraz awansowałam na parówę aerobiku

tak, to ja jestem tą osobą, na którą wszyscy patrzą, bo źle wykonuje ćwiczenia.
tak, to ja mam ręce w górze, gdy wszyscy maja je w dole. gdy wszyscy robią poprawnie ćwiczenia wokół własnej osi, ja stoję nieporadnie i pokazuję swoją miną że nie ogarniam
tak, to na mnie umięśniona pani krzyczy :teeeeeeeeeeeeeeeeeeee laskaaaaaa nie taakkkK! eee, te z tyłu, nie śpimy!!! ee, widze w lustrze jak sie obijasz!



dzisiaj musialam maltretowac pupcię i ramionka musiałam się rzucać na podlogę i mieć ciągle napięty brzusio, plecki, chować tylek jak to wszystko zgrac?
biedna andziabandzia

na jutro umówilam się z tym plastusiem trenerem, ale nie wiem czy dojdę na siłkę bo moje mięśnie krzyczą: auuuuuuuaaaaaaaaaaaa durniuuu bolimy Cię, nie idź tam słabiaku i luzerze ty! xD

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez Loriette

Też tak chcę! Ja znowu popadam w paranoję I to przez bardzo toksyczną koleżankę, którą postanowiłam od siebie odseparować. Zauważyłam, że w sobie podoba mi się jedynie odstający obojczyk, nadgarstki i to, że gdy podeprę się po bokach to nie mam miękkich boczków. Nad resztą ryczę i skamlę!

hmm a jest niska , drobna, szczuplutka, albo ma anoreksje i napedza Cie, zebys byla jak ona?

bo nie da sie kazda dziewczyna jest inna, ma inna budowe, inny element w niej jest wyjatkowy, kazda powinna skupic sie na sobie, a nie na porownywaniu sie, bo w ten sposob mozna sie tylko zalamac psychicznie

[Loriette]

Napisane przez aniabaniaa

hmm a jest niska , drobna, szczuplutka, albo ma anoreksje i napedza Cie, zebys byla jak ona?

bo nie da sie kazda dziewczyna jest inna, ma inna budowe, inny element w niej jest wyjatkowy, kazda powinna skupic sie na sobie, a nie na porownywaniu sie, bo w ten sposob mozna sie tylko zalamac psychicznie

Jest Twojego wzrostu i waży jakieś 53kg. Ciągle słyszę, że przydałoby się Jej schudnąć. Że ma duży tyłek.
To z Nią rok temu biegałam do granic możliwości i to wtedy wylądowałam w szpitalu.
Zjadłam teraz kolację - dwa jajka + sałatka z pora, jabłka, ogórka i czegoś tam jeszcze i wiesz co? Nie chcę iść pod prysznic, bo czuję, że będę miała odstający brzuch, a tego bym nie przebolała. Znów pojawił się problem

A co do fitnessu - wstyd mi za Ciebie Zawsze zastanawiałam się jak można być nieporadnym na fitnessie, bo akurat tutaj szybko kumam

[Sunday Rose]

Hej hej

Napisane przez karola_plm

Aaaaaaaa jestem już. Matko, to był jeden z gorszych dni w moim życiu. Wczoraj wszystko klasa, relaksik na słońcu, rewelacyjna impreza a dzisiaj się zaczęło... Strułam się strasznie alkoholem, nie wypiłam niesamowicie dużo, do domu wracałam praktycznie trzeźwa, nie mieszałam, nie piłam soków... tylko shoty zagryzane cytryną i popijane wodą. I oczywiście mój żołądek się poddał. Koszmarny ból, nudności, ryczeć mi się chciało już. Wróciliśmy z TŻem wcześniejszym pociągiem i dogorywam w łóżku... jedyne co dziś zjadłam to kilka McNuggetsow (w południe poczułam sie dobrze i oczywiście głupek zamiast zjeść suchą bułkę, to wszyscy poszliśmy do Maca i coś chciałam zjeść). Boże, nikomu czegoś takiego nie życzę.

Ojej, strasznie ,ja ostatnio strułam się na imprezie noworocznej, masakra to była, fuj mam nadzieję, że niedługo się wykurujesz

Napisane przez winyl

: love:
Ale czekaj. Razem ćwiczycie z Ewą, czy On jest później Twoim trenerem? [COLOR=Silver]
BŚ, spoko, możesz mówić ile ważyłaś, ja miałam chwilę kiedy ważyłam 69 , nie przebijesz mnie .

tekst mojego TŻ, zawsze mnie nim rozbawia

jednocześnie! razem z tż ćwiczyłam program Ewy było śmiesznie i męcząco, ale dla mnie dużo łatwiej, bo to chyba był JUŻ 3 mój trening

ja kiedyś ważyłam 69,5 wtedy stwierdziłam, że muszę coś ze sobą zrobić, zanim zobaczę 7 z przodu.

Napisane przez aniabaniaa

Kochana Sandej, zrobiło mi się taakk miło w serdusiu!

a nie bralam nic, jestem czysta.

1. ja tez lubie! podobaly mi sie cwiczenia przed lustrem z hantelkami, obserwowalam dokladnie prace miesni, te cipki pod pachami mi sie pieknie wygladzaly! moze nie trzeba bedzie ich wycinac? moze hantelki pomoga sie ich pozbyc? kto wie? kto wie? i te cipki najbardziej mnie bolaly dnia nastenego

2. ja wiem! choc kompletnie nie mam pojecia jak sie to nazywa :P moja babcia to robila, i w ten sposob czasami pojawia sie i u moich rodzicow. srednio mi to smakuje, w ogole srednio lubie ziemniaczory.

też CIę kocham ale i tak Ci nie wierzę :P

to nie są cipki! to są mięśnie, o których istnieniu nie wiedziałaś Niedługo znikną

Jejku, ja to uwielbiam, mój tż też :P ja tak ogólnie nie przepadam za ziemniakami ani kiełbasą, w tym przypadku robię wyjątek :P

[Sunday Rose]

Napisane przez aniabaniaa

te croissanty sa pyszne i maja pyyyysznee ciastka francuskie z wisniami

ja dzis nie cwiczylam, nie mam sily, schlalam sie wczoraj na szczescie obylo sie bez wiekszego przypalu, wiec najgorsza wiadomoscia wczorajszej nocy jest to, ze jedna laska na imprezie miala taka sama kiecke ( bicz.)

ja mc flurry jadlam dzis z torcikiem wedlowskim i polewa karmelowa, ale zawsze jem z daimem i czekolada

1. nie pamiętam kiedy jadłam ciastko francuskie, nie kuś :P
2. och, biedactwo, ale spojrzałaś jej z pogardą w oczy?
3. weź, nie bezcześć Daim, tylko z karmelem <3

Napisane przez aniabaniaa

OSZALEJE!!!!!!!!
zzarlo mi posta, o co tym chodzi?! pisze posta i zamiast go dodac, to pojawia sie bialy screen i ch.j ze wszystkim, posta nie ma! wrrrrrrrrr
zartujesz?! to moze ja wczoraj zupelnie nieswiadoma wzielam sobie ten torcik wedlowski?! moze u mni tez nie ma juz daim, na pewno juz nie ma ;((
czemu oni zabieraja mi moje ulubione posypki kiedys tez juz mi zabrali, ale nie pamietam jaka to byla
a bu

ale ja mówię o batoniku Daim, zawsze kupowałam je w Ikea, a teraz nich nie ma i nie będzieeeeeeeeeeeeee

Napisane przez MalaPikanteria

Wpadłam tylko powiedziec, że żyje i nadrobie potem
Finanse zaliczone na 4

Napisane przez aniabaniaa

a Laura bankowo smsowała z naszym ulubieńcem

wyczuwam subtelną ironię

Napisane przez moooniaaaa

Mam dobre serduszko, dobrze mi z oczu patrzy, ja w ogóle jestem aniołkiem

Napisane przez MalaPikanteria

W środę idę na rozmowę o pracę do kancelarii komorniczej

powodzenia!

[Sunday Rose]

Napisane przez bita smietana

jejkuu, ja chcę na jakiegoś lasta Przez wakacje pewnie pójdę charytatywnie do sądu, więc nic nie zarobię

ja też, ale nie mam piniondzorów! obczajamy z tż Balaton

Napisane przez moooniaaaa

Ja też się cieszę ze swoich -2kg., a za chwilę myślę Boże co Ci z tych 2kg. skoro waga i tak pokazuje nieludzkie cyfry

przesadzasz, niedługo będziesz mieć 56, zawsze tyle chciałaś :P

Napisane przez agniesikk

Ja dzisiaj ćwiczyłam z Ewką i muszę się pochwalić, że na początku było tak, że omal nie wyzionęłam ducha, a teraz robię całą serię bez odpoczynków Lubię te ćwiczenia

ja tez lubię te ćwiczenia ale czekam na coś, co mnie wykończy, bo Ewkę robię od pierwszego razu bez odpoczynków iii robię się wymagająca

Napisane przez moooniaaaa

Pozdrawiam z mojej wioski, zajechałam dzisiaj zaparkować samochód na tyłach apteki,a tam ... krowy się pasą za pastuchem uroki wsi

XDDDD

Napisane przez agnesuk

loriette- ja za pieniądze komunijne kupiłam sobie rower! nawet do głowy nie przyszedł mi laptop, komputer, albo jakieś inne cuda.

aja aparat fotograficzny, jeszcze taki na kliszę, byłam zachwycona

Napisane przez alexis77

a jak dostalam w weekend 4 i 5 to należy mi się pączek i croissant+ lód?

super, !

Napisane przez agnesuk

dziewczyny, zaczełam drugi tydzień BBL i jestem zachwycona! bułki wew. ud się zmniejszyły, już się nie stykają, kiedy stoję!!
te ćwiczenia robią jakieś cuda, a to dopiero początek zobaczymy co bedzie po 8 tyg

zrobiłam zdjęcia w pierwszym tyg. i dzielnie czekam do 8 tyg. żeby znowu pstryknąć zdjecie!

wow, ale fajnie, że takie szybkie efekty masz oby tak dalej

Napisane przez _Ewelka___

od tygodnia smaruje sie setum z eveline i skora jest bardziej napieta ale zeby ten cellulit zwalczyc to potrzebuje czasu

kurcze, nigdy nie miałam kosmetyku tego typu, który zrobiłby cokolwiek poza tym, co robi zwykły balsam - nawilżenie. poza tym boję się o naczynka i nie kupuję niczego z mentolem

Napisane przez moooniaaaa

Wiesz,że my lubimy takie historię, pisz w klubie jakby co

ahahaha, Monia, nasz życiowy doradca

Napisane przez MalaPikanteria

a ja dalej żrę ile się da
Fajnie, że podoba Wam się Wasze życie

Ja właśnie uświadomiłam sobie kilka rzeczy:
1. Moje podstawy księgowosci są zbyt "podstawowe", żeby w ogóle iść na ta rozmowę.
2. Nie mam co tam ubrać.
3. Nie idzie mi nauka, po prostu nie i tyle. Te egzaminy to bedzie klapa.
4. Znów mam galaretowate uda.
5. Koło brwi rośnie mi jakiś syf/wrzód - nie wiem, ale boli.
6. Jestem wiecznie głodna.
7. Pęka mi głowa od kilku dni a leki nie pomagają.
8. Nie moge sobie znaleźć miejsca na ziemi, bo w domu jest za duszno, na dworze za ciepło, a w cieniu zimno.

Czy to kryzys wieku średniego?

i tak Cię kochamy!

[Sunday Rose]

Napisane przez psyhe666

Moniaa, z przyjaciółką, a myślałaś, że z kim?

Jest pytanie...

Napisane przez bita smietana

No z tym tajemniczym KIMŚ, o kim nas nie chcesz poinformować

jest odpowiedź!

Napisane przez winyl

No i co ja mam ćwiczyć - trening z Ewką czy BBL?


Ja ostatnio zauważyłam, że duuuuuużo mniej jem. I nie mówię tu o zdrowym jedzeniu, tylko jak już coś muszę spiep.rzyć i rzucę się na czekoladę, colę itp. to już nie jestem w stanie naraz pochłonąć całej. Raz też zdarzyło mi się być w Mc i nawet połowy nie zjadłam! Cieszę się z tego jak głupia!

to i to ! na zmianę
super, takie małe przełamania cieszą

Napisane przez psyhe666

Nieee i już prawdopodobnie o tym KIMŚ nie usłyszycie... Powiedziałam mu co o tym wszystkim myślę.

biedna Ty nasza, musimy Ci znaleźć porządnego chłopa!

Napisane przez winyl

Eej, zaczął się sezon na truskawki! Kto się cieszy ze mną?

jaaaaaaaaaaaaaa! uwielbiam truskawki, ale tylko truskawkowe truskawki, nie jakieś tam jogurty, serki itd, tylko truskawki w swojej najbardziej truskawkowej formie

Napisane przez agniesikk

Ja tak nadal mam

moja krew a tak poważnie, to wydaje mi się, że tylko Ty rozumiesz, dlaczego ja jem więcej, niż reszta dziewczyn w naszym wątku

Napisane przez aniabaniaa

powiem Ci szczerze, ze przymykam juz oko na dietke, nie chce bardziej chudnąć. jezeli pod wplywem cwiczen spadna mi kg, to ok, ale nie chce ograniczac jedzenia, denerwuja mnie zakupy, nic na mnie dobrze nie lezy, jak schudne, to nie wiem, zaczne sie chyba ubierac w 5-10-15

jem normalnie i cwicze, no i nie jem syfu, czasami wpadnie jakas pizza. lody uwazam za pozytywny element menu i mniejsze zlo w porownaniu do ilosci czekolady jakie zjadalam wczesniej ;p

no w końcu!


A ja dziś miałam zajęcia o 8 do 18.20 wpadłam tylko przed 15 na 10 minut, zjadłam obiad i wróciłam do pieczary


wiecie, żę House się skończył? co za żal, tak go lubię

ale jestem grzeczna, ćwiczyłam dziś z Tamilee Webb, bo tż nadal walczy z zakwasami po Ewce i obiecałam mu, że nie będę ćwiczyła bez niego

mierzyłam dziś kilka kostiumów kąpielowych i doszłam do wniosku, że moje ciało jest okej mogę jeszcze lekko schudnąć, na pewno chcę się ujędrnić i potem zacząć rzeźbić, ale naprawdę wyglądam ok

i tym optymistycznym akcentem zakończę swoją długa wypowiedź;D

[psyhe666]

Sandej, cyknij foto

[Sunday Rose]

Ale czego Psyholku ?

[psyhe666]

Swojego ciałka

[Sunday Rose]

Jak się wylaszczę do poziomu godnego uwagi większego grona

[psyhe666]

Ok, trzymam za słowo


A ja siedzę sobie z panthenolem na pleckach, dekolcie i ramionach

[winyl]

Psyhe, Ty cyknij foto w maxi .

[psyhe666]

Winyl, jutro uprasuję i obiecuję, że cyknę