bezmyślność młodych matek... - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-10-05, 22:19   #211
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez milka69 Pokaż wiadomość
ze matka ma taki wrodzony instynkt opiekowania
wg mnie to jest wlasnie mit i niektore naprawde powinny sie doksztalcic
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 07:32   #212
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Alez oczywiscie, ze to mit.

Tyle tylko, ze nawet przeczytanie tony ksiazek nie przygotuje nas na bycie mama. Wiedza to doskonale mlode mamusie, ktore czesto spotykam na "mamie z klasa". One sa po lekturze wielu madrych ksiazek, a jak rodzi sie dziecko, to za przeproszeniem sa takie same glupie jak i byly wczesniej. Wiem co mowie, bo sama taka glupia bylam. Tez przed porodem czytalam madrosci. Jakos nic mi sie nie przydalo z nich, kiedy dzieci byly juz na swiecie. Moje dzieci jakos inaczej sie zachowywaly niz te ksiazkowe
Bycia mama, odpowiedzialnosci za drugiego, malego czlowieka nikt sie z ksiazek nie nauczy. Tylko w praktyce mozna nabyc te umiejetnosci. Trudno.

Czy myslicie, ze ta mloda mama na plazy bylaby madrzejsza, gdyby przeczytala jakas madra ksiazke? Lepiej przypilnowalaby dziecka? Nie sadze. To czy okazujemy dziecku zainteresowanie zalezy od nas, naszego nastwienia do rodzicielstwa, a nie od tego ile sie "ksztalcilismy" w tym kierunku.


Do widzenia
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 09:02   #213
kariera85
Wtajemniczenie
 
Avatar kariera85
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tam i z powrotem..
Wiadomości: 2 156
GG do kariera85
Dot.: bezmyślność młodych matek...

ja tu mowie o książkach,gdy sa problemy w wychowywaniu a tu ciagle czytam o "książkowych dzieciach"
jakie szczescie widze,ze trafila mi sie matka ktora z chęcią czytala i nie wahała sie pytać mnie-tak mnie,"tylko" mnie-"nie matkę"-pytala: "dlaczego?",pytala "co mozemy teraz zrobic?"
komplikujesz Luba moje stwierdzenia a są takie oczywiste
nie przypisuj do nich teorii,z którą stoja w sprzecznosci
__________________
Małgoszova Entertainment presents:
overcoming imperfections
Episode I: Killing the ogre
Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć
kariera85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 09:47   #214
milka69
Raczkowanie
 
Avatar milka69
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 118
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
. To czy okazujemy dziecku zainteresowanie zalezy od nas, naszego nastwienia do rodzicielstwa, a nie od tego ile sie "ksztalcilismy" w tym kierunku.

I w zupełności zgadzam sie z tobą, do tego trzeba podejsc z glową. dziwi mnie dlaczego kiedys ludzie nie potrzebowali zadnych ksiazek do wychowywania swych dzieci?! moja mama radzila sobie bez zadnych poradnikow i jakos wyroslam na przyzwoita bebe - tak mi sie wydaje pozdrawiam
__________________
"Bo przyjaciołom się UFO!"
milka69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 09:47   #215
motylek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 562
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Ja wtrace jeszcze cos odnosnie alkoholu. Otoz moje zdanie jest takie, jezli pijemy od czasu do czasu w malych ilosciach, to dziecku to nie zaszkodzi. Ja akurat nie pilam w ciazy (w ogole rzadko pilam wczesniej) i moj syn urodzil sie chory: mial dziurke w serduszku, oprocz tego okazalo sie, ze ma anomalia rozwoje kregow i zeber... Dodam, ze moja ciaza byla zagrozona, i mimo, ze stosowalam sie do zalecen lekarza(lezenie w lozku), urodzilam w polowie 8 miesiaca. Mialam zal do calego swiata, dlaczego ja?? przeciez nie pilam, nie palilam itp...
Teraz jest wszystko ok, nie wiemy tylko co z kregoslupem (rehabilitacja trwa 6 lat), na szczescie Kuba chodzi jest inteligentny, nie ma problemow z nauka ( jest problem z "usiedzeniem w jednym miejscu" )
Co do ubioru, jesli dziewczyna ma taki a nie inny styl ubierania sie, to nie wiem czemu miala by zrezygnowac z niego po urodzeniu dziecka. Kiedy ja ide na miasto z moim synem, to kazdy mysli, ze jestesmy rodzenstwem (Kuba ma 9 lat)
Wiele dziewczyn z tego watku dopiero przekona sie o tym, jak to jest, kiedy jest sie w ciazy i kiedy jest sie mama
motylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 09:48   #216
motylek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 562
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez milka69 Pokaż wiadomość
I w zupełności zgadzam sie z tobą, do tego trzeba podejsc z glową. dziwi mnie dlaczego kiedys ludzie nie potrzebowali zadnych ksiazek do wychowywania swych dzieci?! moja mama radzila sobie bez zadnych poradnikow i jakos wyroslam na przyzwoita bebe - tak mi sie wydaje pozdrawiam
Dokladnie
motylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 09:58   #217
kariera85
Wtajemniczenie
 
Avatar kariera85
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tam i z powrotem..
Wiadomości: 2 156
GG do kariera85
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez milka69 Pokaż wiadomość
I w zupełności zgadzam sie z tobą, do tego trzeba podejsc z glową. dziwi mnie dlaczego kiedys ludzie nie potrzebowali zadnych ksiazek do wychowywania swych dzieci?! moja mama radzila sobie bez zadnych poradnikow i jakos wyroslam na przyzwoita bebe - tak mi sie wydaje pozdrawiam
powiem,ze sama tęsknie za tymi czasami ktore znam z opowieści babci-gdy moj ojciec dostal linijka po łapach za zle zachowanie jak wrocil do domu drugie tyle dostal w tylek od ojca
a teraz?no wlasnie-slyszymy,ze ojciec-psychopata okalecza niemowle, nauczycielowi wsadza sie kubel na glowe, przestepczosc i poglebiajace sie rozgraniczanie warstw społecznych, wzrost frustracji
wszystko to sprawia,ze z pojawila sie cala gama zupelnie nowych problemow,nowych zachowan, nowych patologii i trzeba od nowa uczyc sie wychowania
__________________
Małgoszova Entertainment presents:
overcoming imperfections
Episode I: Killing the ogre
Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć
kariera85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-10-06, 14:57   #218
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: bezmyślność młodych matek...

hmmm... ciekawe ile w tym mteacie ejst amam "barbie" ale mniejsza o to

odnosnioe maam typu "barbie" hmm.. w ogole niektore kobiety nie maja lustra w domu ale to inna sprawa... rozumiem ze kobieta szczyci sie swoim brzuchem kiedy ejst on na prawde zgrabny szczupla pani ale nie rozumiem jak widze na ulicy spasiona za przeproszeniem mloda dziewcyzne w ciazy ktroa zaklada rozowa bluzke z brzuchem na wierzchu to juz jest nieestetyczne niz ladne.... odnosnie ubioru jak kto mial taki styl ale chyba po ciazy wiadomo ze kobieta nioe wyuglada tak zgrabna i piekna jak przed chyba ze wyjatkowe przypadki wiec warto by bylo troche przystopowac z pepkami na wierzchu czy mini... nie mam nic przeciwko ladnemu kobiecemu ubieraniu sie ale czy takie couchy nie przeszkadzaja karmic w miejscach publicznych czy tachac wozki??? eeee... wydawalo mi sie ze kobiety ubieraja sie raczej wygodnie wtedy zeby latwo bylo nakarmic dziecko jak sa w sklepie czy wniesc wozek na 4 pietro czy tachac jeszcze zakupy ale to moje zdanie...

co do zachowania to sa ludzie i taborety... kobieta chce sie w mamaie pobawic kiedy po 2 tyg sie zaba wnudzi to co od niej wymagac??? ona nie rozumuej ze to jejd ziecko i zywy czlowiek tylko to jest bagaz zyciowy ciagnacy sie za nia wszedzie krzyczcy kup mi albo mama i placze... takze
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 15:04   #219
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez motylek Pokaż wiadomość
Ja wtrace jeszcze cos odnosnie alkoholu. Otoz moje zdanie jest takie, jezli pijemy od czasu do czasu w malych ilosciach, to dziecku to nie zaszkodzi. Ja akurat nie pilam w ciazy (w ogole rzadko pilam wczesniej) i moj syn urodzil sie chory: mial dziurke w serduszku, oprocz tego okazalo sie, ze ma anomalia rozwoje kregow i zeber... Dodam, ze moja ciaza byla zagrozona, i mimo, ze stosowalam sie do zalecen lekarza(lezenie w lozku), urodzilam w polowie 8 miesiaca. Mialam zal do calego swiata, dlaczego ja?? przeciez nie pilam, nie palilam itp...
Teraz jest wszystko ok, nie wiemy tylko co z kregoslupem (rehabilitacja trwa 6 lat), na szczescie Kuba chodzi jest inteligentny, nie ma problemow z nauka ( jest problem z "usiedzeniem w jednym miejscu" )
Co do ubioru, jesli dziewczyna ma taki a nie inny styl ubierania sie, to nie wiem czemu miala by zrezygnowac z niego po urodzeniu dziecka. Kiedy ja ide na miasto z moim synem, to kazdy mysli, ze jestesmy rodzenstwem (Kuba ma 9 lat)
Wiele dziewczyn z tego watku dopiero przekona sie o tym, jak to jest, kiedy jest sie w ciazy i kiedy jest sie mama
to ze twoje dziecko urodzilo sie chore mimo ze o siebie dbalas nie znaczy ze alkohol nie szkodzi płodowi!! przeciez to jest to samo jakbys dala niemowleciu wódki
OMG szkodzi palenie i picie!!
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 15:06   #220
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Alez oczywiscie, ze to mit.

Tyle tylko, ze nawet przeczytanie tony ksiazek nie przygotuje nas na bycie mama. Wiedza to doskonale mlode mamusie, ktore czesto spotykam na "mamie z klasa". One sa po lekturze wielu madrych ksiazek, a jak rodzi sie dziecko, to za przeproszeniem sa takie same glupie jak i byly wczesniej. Wiem co mowie, bo sama taka glupia bylam. Tez przed porodem czytalam madrosci. Jakos nic mi sie nie przydalo z nich, kiedy dzieci byly juz na swiecie. Moje dzieci jakos inaczej sie zachowywaly niz te ksiazkowe
Bycia mama, odpowiedzialnosci za drugiego, malego czlowieka nikt sie z ksiazek nie nauczy. Tylko w praktyce mozna nabyc te umiejetnosci. Trudno.

Czy myslicie, ze ta mloda mama na plazy bylaby madrzejsza, gdyby przeczytala jakas madra ksiazke? Lepiej przypilnowalaby dziecka? Nie sadze. To czy okazujemy dziecku zainteresowanie zalezy od nas, naszego nastwienia do rodzicielstwa, a nie od tego ile sie "ksztalcilismy" w tym kierunku.


Do widzenia
bo to jest tak ze niekotorzy w ogole nie nadaja sie na rodzicow.
ani im ksiazki nie pomoga ani praktyka cwiczona na biednych dzieciach,przyklad extremalny tatus testujacy wytrzymalosc na cieplo na 6 mies synku
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 16:03   #221
kariera85
Wtajemniczenie
 
Avatar kariera85
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tam i z powrotem..
Wiadomości: 2 156
GG do kariera85
Dot.: bezmyślność młodych matek...

..niestety (stety) rodzicem moze zostać każdy(choć niekoniecznie..)
czy sie "nadaje" czy nie, taka kolej rzeczy
__________________
Małgoszova Entertainment presents:
overcoming imperfections
Episode I: Killing the ogre
Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć
kariera85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-10-06, 19:34   #222
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Właśnie problem jest w tym, że jedni rodzice - ci, którzy własnymi dziećmi się nie interesują, nie zajmują - nie będą szukać fachowej pomocy. Ewntualnie powielą metody swoich rodziców. Albo uwierzą reklamie, że np.najlepsza na śniadanie dla malucha jest nutella.
Inni - którym autentycznie zależy na prawidłowym rozwoju i szczęściu własnych dzieci będa ich słuchać, obserwować, wyciągać wnioski, w razie niepewności czy niewiedzy beda szuakć pomocy. A przy tym będa mieć swój rozum - nie będą przyswajać bezmyślenie schematów poddanych w mądrych książkach.

Jednak wielka jest wiara we własną wiedzę, rację, "misiętakwydaje", zarówno rodziców:
lekarze, dietetycy powtarzają: nie ma powodów aby podawać noworodkom słodzoną wodę, ale mama wie lepiej - przecież słodzona jest smaczniejsza; psychologowie, podagodzy nawołują - rozmawiajcie ze swoimi dziećmi, rodzice wiedzą lepiej - maluch jest niegrzeczny - lanie, paczka czipsów i telewizor;
jak i osób trzecich: maleństwo w 20 stopniowy mróz na dworze - co za matka, co pani robi, zamrozi pani dzieciaka; maluch wrzeszczy w sklepie po odmowie kupienia słodyczy - oj niedobrą masz mamusie, cukiereczków ci nie che kupić ......................... itd itp

Chodzi mi o to, że nikt nie jest doskonały, wszechwiedzący i nieomylny. I warto się uczyć, szukać odpowiedzi, przyjmować pomoc. Nikt zostając rodzicem nie ma gotowej recepty na każdy grymas bobasa. I nikt, kto dzieci nie ma nie ma pojęcia, co to znaczy mieć dziecko - chociażby przeczytał tonę książek.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 20:35   #223
Boz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez milka69 Pokaż wiadomość
nie jestem matka, ale zawsze myslalam ze matka ma taki wrodzony instynkt opiekowania sie swojim skarbem niespuszczaniem go z oczu i takie tam, bedac na wakacjach przerazilam sie.Cala moja wizja legla w gruzach kiedy siedzac na plazy (nad morzem) widze mlodziutka matke z synkiem, dziecko biega bawi sie, w pewnym momencie babka przynosi mu basenik z morska woda i stoji nad dzieckiem. Dziecko w miedzy czasie zasypuje basenik piachem i co?! zaczyna foremeczka pic wode z baseniku, jedna foremka, drug, trzecia pomyslalam ze matka stoji obok to widzi co dziecko robi nie wtracam sie, ale jak popatrzylam na nia to z nerwowa pobrazowanialam bez opalania. babka stoji i rozglada sie czy wszyscy lezacy obok niej faceci zwarcaaja na nia uwage jaka to ona sliczna po ciazy, jaka szczupla a jaka opalona no usmiech od ucha do ucha, spojrzalam znow na dziecko a to juz zdarzylo w miedzyczasie wypic chyba 10 foremek wstalam i podeszlam do niej uprzejmie powiedzialam czy widzi co swoje dziecko robi?! babka spojrzala, niedosyc ze spucila mu lanie chlopczyk moze z 2latka to jeszcze do mnie z haslem ze mam sie interesowac soba a nie jej dzieckiem ciekawe ile foremek wypilby jeszcze gdybym nie podeszla- chyba ze takie morskie blotko dobrze dziala na trawienie u maluchow :| to miala prawo miec pretesje
Mam bardzo podobną opowieść: Młoda mamuśka w kostiumiku i mini siedzi w piaskownicy z dwuletnim dzieckiem. Mamuśka wpatruje sie w małego z nieszczęśliwą miną typu "co ja tutaj robię?" a dzieciak w trakcie zabawy zajada piasek. Mamuśka brak reakcji........ Podobne nie?????
Tylko ta wyrodną matką byłam ja jakieś pięć lat temu w piaskownicy z moim synem. Mój syn trzy noce z rzędu prawie nie spał ja razem z nim. Gdy mały w południe odsypiał ja byłam w pracy co z oczywistych względów nie pozwalało mi spać. W owym dniu byłam a konferencji (stąd ten kostium) nie wracałam do domu, bo o tym jak wybrać sie z domu z ruchliwym dwulatkiem wie tylko matka. Więc wzięłam małego od opiekunki i poszłam bez obiadu do piaskownicy, bo wiedziałam że tam synek trochę sam sie zajmie sobą. Padnięta, zmęczona, głodna patrzyłam na syna i naprawdę nie widziałam że je piasek. Nie wiem ile zjadł aż w końcu sie ocknęłam..... Naprawdę kocham moje dzieci i robię dla nich wszystko, ale jestem człowiekiem i brak snu, przemęczenie robią swoje.
Nie usprawiedliwiam wszystkich głupot, ale dziewczyny pewne fragmenty w tej wypowiedzi to nadinterpretacja np:"babka stoji i rozglada sie czy wszyscy lezacy obok niej faceci zwarcaaja na nia uwage jaka to ona sliczna po ciazy, jaka szczupla a jaka opalona no usmiech od ucha do ucha,"
Dziewczyny naprawdę urodzenie dziecka nie czyni z nas cyborgów jesteśmy dalej kobietami, które chcą ładnie wyglądać, które czasami nie mają siły, są zmęczone, mają chandrę. Jestem pewna że każda matka nawet ta najlepsza ma na swoim koncie jakiś błąd jakąś nieostrożność Nie twierdzę że osoby nie posiadające dzieci nie mogą się wypowiadać ale uważajmy bo nie posiadamy pełnej wiedzy o tym co widzimy, i nie zawsze wszystko jest tak oczywiste jak wygląda.
Boz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 20:48   #224
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Boz Pokaż wiadomość
.......
Nie usprawiedliwiam wszystkich głupot, ale dziewczyny pewne fragmenty w tej wypowiedzi to nadinterpretacja np:"babka stoji i rozglada sie czy wszyscy lezacy obok niej faceci zwarcaaja na nia uwage jaka to ona sliczna po ciazy, jaka szczupla a jaka opalona no usmiech od ucha do ucha,"
Dziewczyny naprawdę urodzenie dziecka nie czyni z nas cyborgów jesteśmy dalej kobietami, które chcą ładnie wyglądać, które czasami nie mają siły, są zmęczone, mają chandrę. Jestem pewna że każda matka nawet ta najlepsza ma na swoim koncie jakiś błąd jakąś nieostrożność Nie twierdzę że osoby nie posiadające dzieci nie mogą się wypowiadać ale uważajmy bo nie posiadamy pełnej wiedzy o tym co widzimy, i nie zawsze wszystko jest tak oczywiste jak wygląda.
Dokładnie, dobrze to ujęłaś.
I zresztą - co z tego, że zjadł trochę tego piachu - oprócz tego, że Ty zostałaś wyrodną matką w oczach postronnych matek i babć idealnych?

Bez przesady - właśnie o tym pisałam wyżej. Często osoby trzecie, zwłaszcza jeszcze albo już nie mające dzieci widzą same "przestępstwa" matek. Wielkie mi halo - napił się wody, przewrócił w piaskownicy, czy zjadł trochę piachu. Nie jesteśmy cyborgami. Ale też może inaczej od tych "życzliwych" myślimy - niech maluch spróbuje, jak smakuje piasek, zmoczy nogi w zimnej wodzie czy raz i drugi zaryje buzią w piach - też czegoś się nauczy i to więcej, niż gdyby był przez cały czas trzymany za rączkę przez mamę.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-06, 21:48   #225
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Ja jak Kubuś miał 10 miesięcy i uczył się wstawać dopiero, siedziałam z nim w domu. Miałam full naczyń do umycia, więc wsadziłam go do fotelika, przypięłam pasami żeby nie wyleciał i siedział tak koło mnie z pół godziny, póki nie skończyłam. Wkońcu jak wszytsko było pomyte, to go wypięłam i posadziłam na podłodze, ale odwróciłam się, bo zobaczyłam, że patelni nie schowałam do szafki- sekundka tylko, żeby zdążyć schowac patelnię, a Kuba w tym czasie chciał się podnieść przy krześle i razem z krzesłem upadł na głowę... stracił przytomność, przestał oddychać, oczy przewróciły mu się do góry . Żadnej matce tego nie życzę, myślałam, że to już koniec, zwłaszca, że z buźki leciała mu krew. Nie wiedziałam, czy najpierw dzwonić po karetkę, czy go reanimować (w sumie robiłam obie czynności równocześnie). wydawało mi się, że ta utrata przytomności trwa wiecznośc, tak naprawdę to była może minuta, zaraz się ocknął i zaczął płakać... w szpitalu wyszło, że nic sie nie stało, że to tylko bezdech afektywny, ale potem przez długo, długo przy każdym mocniejszym upadku miewał bezdechy. Przez to wszytsko nie pozwalałam mu próbować chodzić, trzymałam go za rękę non stop i wypominałam sobie, że jestem złą matką, bo zajęłam się patelnią , a nie maluchem, ale teraz wiem, ze to był tylko przypadek. Przypadek mi potrzebny, bo pokazał mi jak wielka odpowiedzialnością musi wykazac się rodzic, że nie mogę małego zostawić nawet na sekundkę samego i wcale nie jest tak różowo. Czasem sobie myślę, że nie będę mieć więcej dzieci- bardzo bym chciała je mieć, ale to za duża odpowiedzialność, zbyt meczące, zbyt przewraca zycie do góry nogami. Ja jestem jeszcze młoda, bardzo młoda i większośc moich rówieśnic lata na imprezy i wogóle nie myśli o dzieciach- mój świat zmienił sie diametralnie, musiałam w kilka miesięcy wydorośleć, przestać myśleć o sobie (co było dla mnie naprawdę trudne) i dać z siebie wszystko.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-10-07, 10:11   #226
kariera85
Wtajemniczenie
 
Avatar kariera85
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tam i z powrotem..
Wiadomości: 2 156
GG do kariera85
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Ja jak Kubuś miał 10 miesięcy i uczył się wstawać dopiero, siedziałam z nim w domu. Miałam full naczyń do umycia, więc wsadziłam go do fotelika, przypięłam pasami żeby nie wyleciał i siedział tak koło mnie z pół godziny, póki nie skończyłam. Wkońcu jak wszytsko było pomyte, to go wypięłam i posadziłam na podłodze, ale odwróciłam się, bo zobaczyłam, że patelni nie schowałam do szafki- sekundka tylko, żeby zdążyć schowac patelnię, a Kuba w tym czasie chciał się podnieść przy krześle i razem z krzesłem upadł na głowę... stracił przytomność, przestał oddychać, oczy przewróciły mu się do góry . Żadnej matce tego nie życzę, myślałam, że to już koniec, zwłaszca, że z buźki leciała mu krew. Nie wiedziałam, czy najpierw dzwonić po karetkę, czy go reanimować (w sumie robiłam obie czynności równocześnie). wydawało mi się, że ta utrata przytomności trwa wiecznośc, tak naprawdę to była może minuta, zaraz się ocknął i zaczął płakać... w szpitalu wyszło, że nic sie nie stało, że to tylko bezdech afektywny, ale potem przez długo, długo przy każdym mocniejszym upadku miewał bezdechy. Przez to wszytsko nie pozwalałam mu próbować chodzić, trzymałam go za rękę non stop i wypominałam sobie, że jestem złą matką, bo zajęłam się patelnią , a nie maluchem, ale teraz wiem, ze to był tylko przypadek. Przypadek mi potrzebny, bo pokazał mi jak wielka odpowiedzialnością musi wykazac się rodzic, że nie mogę małego zostawić nawet na sekundkę samego i wcale nie jest tak różowo. Czasem sobie myślę, że nie będę mieć więcej dzieci- bardzo bym chciała je mieć, ale to za duża odpowiedzialność, zbyt meczące, zbyt przewraca zycie do góry nogami. Ja jestem jeszcze młoda, bardzo młoda i większośc moich rówieśnic lata na imprezy i wogóle nie myśli o dzieciach- mój świat zmienił sie diametralnie, musiałam w kilka miesięcy wydorośleć, przestać myśleć o sobie (co było dla mnie naprawdę trudne) i dać z siebie wszystko.
a powiedz mi szczerze czy myślisz,ze moja odpowiedzialność w chwili gdy zostaje z dzieckiem jest mniejsza?mniejsza choc ociupinke?
gdy wyglebuje sie na rowerze,gdy ściaga obrus na siebie z talerzem gdy ja odwracam sie po cokolwiek,gdy po przebudzeniu i przy usypianiu słyszy moj glos,gdy w sekundzie podrywa sie od stołu rusza na ciuchcie do odpychania nózkami i wskakuje na nia z rozpedu gdy ona stoi tyłem do przodu i przewraca sie a malec wygina kregoslup chyba z 90 stopni w tył, nogi w gorze i nosem i czolem w parkiet,jego krew..-mnie to nie rusza?ja nie jestem w takim szoku jak Ty?
w jaki sposob nasza sytuacja moze sie roznic?oprocz tego,ze Ty kochasz go jako matka a ja kocham bo..bo jest,tak po prostu?
Boze,nie pojmuje tego nastawienia do opiekunek-bo nie jestem matką więc nie wiem
powiedz ze nie,ze mnie to nie rusza,powiedz ze jestem przeciez TYLKO opiekunka a powiesz nieprawde

sama wstrzymuje sie nawet z myslami o dziecku bo wiem,ze nie jestem na to gotowa-10 godzin przy opiece nad malcem i wracalam(na dodatek mialam 2 godz w jedna strone autobusami:\) niezdolna do czegokolwiek(ale zycie toczy sie normalnie i trzeba sie obrobic+nauka)
Ty masz dziecko-to była Twoja decyzja,ja poznalam przedsmak bycia matką i definitywnie odsunelam takę opcje za margines,bo choc twierdzisz inaczej naprawde doskonale wiem,co to znaczy
gdybyśmy tak ocenialy wszystkich,okaże sie ze kobieta ktora adoptuje dziecko nie wie co to znaczy byc matką..a nie mozna przeciez jej tego odmowic

co do oceniania matek-ja tego nie robię,nie rozumiem czasem to prawda ale nie potępiam,nie odwracam sie zbulwersowana czy nie podbiegam zwrocic uwagi,bo to nie moj biznes-dopoki dzieku nie dzieje sie krzywda..
czy gdybym podeszla wtedy do Ciebie Boz i "wybudziła" stalaby sie komus jakas krzywda?nie sądzę-zamyślilas sie- mialas prawo

co do ksiazek to sprostuje,poniewaz co i rusz ktos odwoluje sie do książkowej wiedzy..nigdy nikt w tym wątku nie stwierdzil,ze na ksiazkach da sie wychowac,ze książka naukowa podaje schematy,ze daje recepte na dobre wychowanie
napisalam wyraznie ze w chwili gdy nie wiemy,gdy nie rozumiemy,gdy nie potrafimy zareagowac po prostu warto wyjść poza swoj instynkt i "no przeciez wiem najlepiej bo jestem jego matką"
__________________
Małgoszova Entertainment presents:
overcoming imperfections
Episode I: Killing the ogre
Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć
kariera85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-07, 17:12   #227
moee
Zakorzenienie
 
Avatar moee
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Ja jak Kubuś miał 10 miesięcy i uczył się wstawać dopiero, siedziałam z nim w domu. Miałam full naczyń do umycia, więc wsadziłam go do fotelika, przypięłam pasami żeby nie wyleciał i siedział tak koło mnie z pół godziny, póki nie skończyłam. Wkońcu jak wszytsko było pomyte, to go wypięłam i posadziłam na podłodze, ale odwróciłam się, bo zobaczyłam, że patelni nie schowałam do szafki- sekundka tylko, żeby zdążyć schowac patelnię, a Kuba w tym czasie chciał się podnieść przy krześle i razem z krzesłem upadł na głowę... stracił przytomność, przestał oddychać, oczy przewróciły mu się do góry . Żadnej matce tego nie życzę, myślałam, że to już koniec, zwłaszca, że z buźki leciała mu krew. Nie wiedziałam, czy najpierw dzwonić po karetkę, czy go reanimować (w sumie robiłam obie czynności równocześnie). wydawało mi się, że ta utrata przytomności trwa wiecznośc, tak naprawdę to była może minuta, zaraz się ocknął i zaczął płakać... w szpitalu wyszło, że nic sie nie stało, że to tylko bezdech afektywny, ale potem przez długo, długo przy każdym mocniejszym upadku miewał bezdechy. Przez to wszytsko nie pozwalałam mu próbować chodzić, trzymałam go za rękę non stop i wypominałam sobie, że jestem złą matką, bo zajęłam się patelnią , a nie maluchem, ale teraz wiem, ze to był tylko przypadek. Przypadek mi potrzebny, bo pokazał mi jak wielka odpowiedzialnością musi wykazac się rodzic, że nie mogę małego zostawić nawet na sekundkę samego i wcale nie jest tak różowo. Czasem sobie myślę, że nie będę mieć więcej dzieci- bardzo bym chciała je mieć, ale to za duża odpowiedzialność, zbyt meczące, zbyt przewraca zycie do góry nogami. Ja jestem jeszcze młoda, bardzo młoda i większośc moich rówieśnic lata na imprezy i wogóle nie myśli o dzieciach- mój świat zmienił sie diametralnie, musiałam w kilka miesięcy wydorośleć, przestać myśleć o sobie (co było dla mnie naprawdę trudne) i dać z siebie wszystko.


z moja Paula tez mialam przygode tyle ze my mielismy remont w domu..
posadziłam ja na nocniku w łazienece i zamiast pilnowac i stac ja polecialam podac drapaczke Paula zostala sama doslownie na chwile ,ale to wystarczylo zeby wylala na siebie pol puszki farby olejnej.. od glowy do nog byla cala umazana farba olejna dorosly czlowiek uzylby rozpuszczalnika i po sparawie ale ona miala 9 miesiecy wiec.. na cale szczescie dobrze sie wszystko skonczylo i nie umazala sobie oczu.. w kazdym badz razie nawet na chwile od tamtej pory nie zostala sama w pokoju , do tej pory sie smieje ze mnie ze ja jak kwoka i najchetniej bym ja nie spuszczala z oczu
__________________
"Lubię być kurą domową
Do pralki wrzucić problem wraz z głową
Pralka pierze, ja nie wierzę w nic
Słodko jest nie myśleć o niczym
Się zgubić we własnej spódnicy.."
moee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-07, 20:29   #228
milka69
Raczkowanie
 
Avatar milka69
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 118
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Boz Pokaż wiadomość
Nie usprawiedliwiam wszystkich głupot, ale dziewczyny pewne fragmenty w tej wypowiedzi to nadinterpretacja np:"babka stoji i rozglada sie czy wszyscy lezacy obok niej faceci zwarcaaja na nia uwage jaka to ona sliczna po ciazy, jaka szczupla a jaka opalona no usmiech od ucha do ucha,"
Dziewczyny naprawdę urodzenie dziecka nie czyni z nas cyborgów jesteśmy dalej kobietami, które chcą ładnie wyglądać, które czasami nie mają siły, są zmęczone, mają chandrę. Jestem pewna że każda matka nawet ta najlepsza ma na swoim koncie jakiś błąd jakąś nieostrożność Nie twierdzę że osoby nie posiadające dzieci nie mogą się wypowiadać ale uważajmy bo nie posiadamy pełnej wiedzy o tym co widzimy, i nie zawsze wszystko jest tak oczywiste jak wygląda.

Ja wiele rzeczy potrafie zrozumiec, tak jak piszesz zmeczenie, chandrę czy cos tam jeszcze, ale nie perfidne zachowanie matki ktora na odczepnego przynosi dziecku basenik bo jej maluch przeszkadzał w rozmowach, w opalaniu, jej teksty do dziecka typu"spadaj mamusia sie opala" - tak!! naprawde byly przejawem zmeczenia i zlego samopoczucia. To jest nie do opisania co ta kobieta robila przed tym jak dziecko jeszcze nie mialo baseniku, naprawde to bylo widac ze interesuja ja wszyscy wokol a nie wlasne dziecko. Stac nad maluchem i usmiechac sie do kazdego przechodzacego faceta ogladajac sie za nim. wygladala na calkiem dobrze bawiaca sie babke (a w mojim odczuciu bylo by jeszcze lepiej gdyby nie dziecko, ale to tylko moje zdanie) pozdrawiam
__________________
"Bo przyjaciołom się UFO!"
milka69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-13, 19:20   #229
motylek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 562
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez marcelina73 Pokaż wiadomość
Często osoby trzecie, zwłaszcza jeszcze albo już nie mające dzieci widzą same "przestępstwa" matek. Wielkie mi halo - napił się wody, przewrócił w piaskownicy, czy zjadł trochę piachu. Nie jesteśmy cyborgami. Ale też może inaczej od tych "życzliwych" myślimy - niech maluch spróbuje, jak smakuje piasek, zmoczy nogi w zimnej wodzie czy raz i drugi zaryje buzią w piach - też czegoś się nauczy i to więcej, niż gdyby był przez cały czas trzymany za rączkę przez mamę.
Dokladnie tak jest. Dziecko nie powinno byc wychowywane w sterylnych warunkach, poniewaz w pozniejszym wieku czesciej zapada na infekcje( to jest potwierdzone).
A osoby trzecie faktycznie nie maja pojecia jak to jest byc mama.

Do Bess Poza tym w dzisiejszych czasachsrodowisko jest tak skazone, ze wszystko szkodzi plodowi(powietrze doslownie) i watpie aby lampka czerwonego wina zaszkodzila nienarodzonemu dziecku.
motylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-13, 19:38   #230
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Ja jak bylam z moja juz 7 letnia siostrzenica na hustawkach to jak widzialam jak wysoko sie husta to sie balam o nia i kazalam zejsc, na lody nie poszlysmy bo nie chcialam by miala angine, a nic innego nie chciala.Co bedzie jak bede miala swoje dziecko ehh

A kolejny przyklad bezmyslnosci: kuzynka w ciazy 9-mc poszla na dyskoteke na sale z techno.GLosna muzyka halas a ona niedlugo miala rodzice ehh

Ja jak bede w ciazy to kocyk telewicja i jakies tam "Magda M" i inne w tv.Tak mysle, na dyskoteke bym sie nie wybrala.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-13, 19:58   #231
motylek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 562
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Ja jak bede w ciazy to kocyk telewicja i jakies tam "Magda M" i inne w tv.Tak mysle, na dyskoteke bym sie nie wybrala.
To zalezy od kobiety. Nie raz bylam swiadkiem, kiedy to na Sylwestra przyszlo malzenstwo, ktore spodziewalo sie dzidziusia Ciaza to nie choroba, jesli kobieta dobrze znosi ten stan, to nie powinna rezygnowac z takich "wyjsc" i jesli sie wybierze, to nie powinno sie jej oceniac w taki sposob: "bezmyslna" bo nie dba o nienarodzone...
motylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-13, 20:08   #232
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: bezmyślność młodych matek...

tak... nie ma nic złego w tym, że ciężarna korzysta z rozrywek póki ma czas, ale dyskoteka bocne uderzenia muzyki, zwłaszcza techno powodują skurcze i poprostu można sobie na dyskotece urodzić... Sama dostawałam skurczy za każdym razem, kiedy włączałam na całą paręj muzykę w słuchawkach i wkońcu musiałam słuchac muzyki ciszej
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-13, 20:12   #233
motylek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 562
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
tak... nie ma nic złego w tym, że ciężarna korzysta z rozrywek póki ma czas, ale dyskoteka bocne uderzenia muzyki, zwłaszcza techno powodują skurcze i poprostu można sobie na dyskotece urodzić... Sama dostawałam skurczy za każdym razem, kiedy włączałam na całą paręj muzykę w słuchawkach i wkońcu musiałam słuchac muzyki ciszej
Jasne, ze to jest do czasu Mam kuzynke, ktora biegala co tydzien na dyskoteke, choc ciaze miala zagrozona i...w koncu trafila ze skurczami porodowymi do szpitala. Na szczescie akcje zatrzymali (termin na grudzien) i tu moge powiedziec o bezmyslnosci.
motylek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-10-13, 21:09   #234
-Finezja-
Rozeznanie
 
Avatar -Finezja-
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Już dobrych pare lat temu mieszkali kamienicę dalej tacy dziwni ludzie, pierw jeszcze babcia z nimi żyła, oczywiście utrzymywała wszystkich a większość szła na piwko w parku... Gdy babcia odeszła rozpili się strasznie, mieli 2 dzieci, starszego chłopca, około 6 lat i dziewczynkę może 4 letnią... Ojciec był młodszy od tej baby, która była jeszcze gorsza od niego, zdzira i latawica ! Przepraszam za słownictwo... Pewnego razu wyszłam z psem na spacer i nagle patrzę a stoi grupa ludzi pod kamieniczką i się patrzą do góry. Dziewczynka stała na parapecie po zewnętrznej stronie okna ! Na szczęscie nic się nie stało ale ..
Dziś już nie mieszkają tutaj bo nie mieli pieniędzy na utrzymanie mieszkania a dzieci im odebrano...
-Finezja- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-07, 21:55   #235
elliz76
Raczkowanie
 
Avatar elliz76
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Moj swiat
Wiadomości: 310
Dot.: bezmyślność młodych matek...

strasznie potepiacie zachowanie innych,ale zadna z Was nie pomyslala,ze byc moze taka matka poprostu nie daje juz sobie rady z tym wszystkim co ja spotkalo,z czym sie boryka.Moze walczy nie tylko z rozwrzeszczanym dzieckiem,ktore poprostu od malego ma charakterek i nic mu nie brakuje,nie boli itd naprawde,ale z calym swiatem.Ktora jest dojrzala do roli matki kobieta i chciala dziecka ,ale poprostu wszystko ja juz przerasta.Ktora walczy nie tylko z wlasna depresja,zmeczeniem,slabo sciami,ale np.z wlasnymi rodzicami od ktorych jest uzalezniona i z ktorymi walczy o uczucia dziecka.Ktorzy ja spychaja jedynie do roli przewin tylek i jest sprowadzona do roli sluzacej,a do tego ciagle slyszy,ze zle robi przez wszystko wiedzacych dziatkow dziecka.Zamiast pomocy slyszy jedynie,ze niedaje sie na matke.Ktora zamiast cieszyc sie maciezystwem przezywa koszmar,ktorego zadnej kobiecie by nie zyczyla i do tego pseudotatus,ktrory sam zabral dupe w troki przychodzi i umila zycie jak moze.Ktora poprostu widzac inne mamy ktore sa szczesliwe wraz ze swoimi partnerami nie moze sie pogodzic,ze dla swojego dziecka wybrala takiego egoiste i gnoja.Moze poprostu ja to wszystko boli i ma serdecznie wszystkiego dosc.
Latwo jest krytykowac kogos jak sie go nie zna i nie wie co taka osoba naprawde przezywa.
Latwo jest oceniac i krytykowac kogos i cos co nas tak naprawde nie dotyczy i nigdy czegos podobnego nie przezylismy.Gdy stoimy obok.
Tak wiec moje Pani moze zamiast tak latwo i pochopnie krytykowac,to moze najpierw wczujcie sie choc troche i zastanowcie dlaczego taka kobieta tak postepuje.Byc moze poprostu z bezsilnosci, bo wszystko ja przeroslo.Byc moze poprostu mimo staran i nieustannej walki o wychowanie mimo to dziecka w takich przeciwnosciach losu poniosla porazke i nie widzi juz szans ani dla siebie,ani na to by byc szczesliwa..ona i dziecko.Tak wiec moze zamiast krytykowac i pisac ze jestescie tak oburzone jakims zachowaniem,poprostu podejdziecie i powiecie mile slowo lub sie spytacie takiej osoby czy w czyms moze nie pomoc?Czy wszystko w porzadku?
Dlaczego od razu takie kobiety chcecie spalac na stosie,nie znajac nawet przyczyn ich zachowania?Przeciez nikt tylko z zasady nie robi innym krzywdy,tak sie zachowuje.Zawsze sa tego jakies podwaliny.
Nie bronie tu bezmyslnych dziewczyn,ktore faktycznie uwazaj sie za pepek swiata i nie dbaja o swoje dzieci,ale kobiety ktore stracily juz jakakolwiek nadzieje i sa swiadome swej porazki.
Dlaczego nikt nie krytykuje facetow,ktorzy sprawiaja ze kobieta zamiast sie cieszyc z maciezynstwa przezywaja koszmar swojego zycia?Dlaczego nikt tego nie krytykuje?Nikt ich nie ocenia?Nie pietnuje,ze zrujnowali zycie nie tylko takiej kobiecie ,ale i dzieciom,ktore przez to cierpia,maja takie pozniej dziecinstwo?
Ja wiem co takie kobiety czuja i co przezywaja wewnatrz wlasnej psychiki,bo sama przez to przeszlam i przechodze i dzieki takiemu pseudotatusiowi,takiej sytuacji jaka mnie spotkala mam uraz do maciezynstwa do konca zycia.I choc kocham dzieci,bo mam super kontakt z innymi dziecmi,nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje sie urodzic jeszcze dziecko.
Dodam,ze bylam dojrzala do maciezystwa i bardzo tego chcialam juz wiele lat wczesniej i uwazalam,zawsze myslalam,ze to bedzie najpiekniejszy okres w moim zyciu.Niestety stalo sie inaczej i nie zycze zadnej kobiecie by przeszla to co ja lub mnie podobne kobiety.Choc byc moze zmienilbyscie napewno wtedy swoje postrzeganie na kolejna potrzasajaca swoje dziecko matke lub poporstu krzyczaca na nie.Zrozumialbyscie wtedy i tak jak ja zmienilbyscie wtedy zdanie o takich sytuacjach i kobietach.
Nie mowie,ze to pochwalam,ale poprostu teraz jak takie cos widze to poprostu wspolczuje takiej kobiecie,ze przeroslo ja to wszystko i nie daje poprostu sobie rady juz z tym wszystkim.Wspolczuje takiej kobiecie,a nie krytykuje.Choc fakt zal mi sie robi tego potrzasanego dzieciaczka rowniez,bo zalosny widok.Jednak wiem tez,ze bywaja dzieci ktore mimo,ze jest i tak zle jeszcze z czysta premedytacja doluje jeszcze bardziej taka matke i poteguja problem.Teroryzuja juz i tak bezsilna matke.Tak wiec nie dziwie sie ze puszczaja nerwy,bo co ma zrobic jak nic nie pomaga na takiego delikwenta.Dac sobie wejsc na glowe?Pozwolic by ja jeszcze np.5 latek lal?Cieszyc sie np.jak taki maluch ja uderzy w twarz?Odpowiedzcie skoro uwazacie,ze matka reagujac np.od ruchowo w dany sposob robi zle?Ma pozwolic by taki maluch ja nie szanowal?A moze jeszcze przytulic?Tylko to raczej nie pokarze takiemu maluchowi,ze zle zrobil,a gatka czesto po takich dzieciach splywa jak po kaczceDlaczego ma nie pokazac np. jak to boli jak sie dostanie w twarz takiemu delikwentowi?
Tak wiec Moje Panie drogie proponuje sie najpierw wczuc w psychike takiej osoby czasem,zamaist od razu krytykowac,pietnowac.Kryt ykowac jest latwo,ale ciekawe jak byscie sie Wy zachowywaly jak byscie mialy takie zycie pozbawione sensu,z umilajacym wam zycie pseudotatusiem,ktory jedyne co chce osiagnac to zniszczyc Wam i dziecku zycie i walczac z rozwrzeszczanym,napobudli wym i trudnym dzieckiem oraz walczac z calym otaczajacym Was swiatem.
Cieszcie sie,ze nigdy Was cos takiego nie spotkalo i modlcie sie byscie nigdy czegos takiego niedoswiadczyly na wlasnej skorze.Choc zapewne, tak jak ja, byscie zmienily wtedy postrzeganie i zdanie na pewne sprawy.

Co do palenia,pozostawiania dzieci bezmysnie,picia bez umiaru i wogle czesto glupocie ludzkiej...jestem na stanowczym NIE!Zeby nie bylo,ze wszystko popieramTo juz jest naprawde bezmyslnosc i glupota.
__________________
Moj pazurkowy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195732

WZORKOWNIA-Hafty,szydelko
http://picasaweb.google.pl/elliz76



Edytowane przez elliz76
Czas edycji: 2008-02-07 o 22:24
elliz76 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-08, 13:28   #236
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Gdy dziecko mamusię (tatusiów dotyczy to w jednakowym stopniu) doprowadzi do szalu i wymęczy, to mamusia może wyjść do sąsiedniego pokoju i skopać meblościankę, a nie potrząsać dzieciakiem, jak workiem z kośćmi, bo nerwa ma.
Tak. Gdy jest zimno i rodzic nie dość dobrze ubierze dziecko, owszem, należy mu się opierdziel. Gdy pali przy nim fajki, również. Pije alkohol, nie dba o siebie (bo ciąża), przekarmia i np. tuczy, wrzeszczy na małego - także.

Empatia? Dziecko nie jest planszowa grą, gdy się nie spodoba, nie odkłada się go na półkę; i nie znalazło sie w rodzinie ;-) podrzucone pewnego dnia na progu.

Pewnie i rodzą sie psychiczne dzieci, które są wcielonymi diabłami, nad którymi się w żadnym stopniu nie da zapanować, ale większość rodzicielskich problemów bierze się z błędów wychowawczych.
Zdrowy na umyśle 5-latek, gdy jest db chowany, nie ma prawa wrzeszczeć na matkę, bić jej po twarzy, i rządzić się w domu jak mały władca absolutny. Gdy tak robi, tzn. że problem leży w postępowaniu opiekuna.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-09, 03:23   #237
elliz76
Raczkowanie
 
Avatar elliz76
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Moj swiat
Wiadomości: 310
Dot.: bezmyślność młodych matek...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Gdy dziecko mamusię (tatusiów dotyczy to w jednakowym stopniu) doprowadzi do szalu i wymęczy, to mamusia może wyjść do sąsiedniego pokoju i skopać meblościankę

Tak,ale czasem nerwy puszczaja.Kazdy ma swoja grance wytrzymalosci. I co zrobic jak dziecko idzie za Tobajeszcze bardziej rozchisteryzowane?Jak sie wtedy uspokoic?Nie zawsze z reszta mozna wyjsc do drugiego pokoju.Czasem trzeba siedziec w jednym.

Empatia? Dziecko nie jest planszowa grą, gdy się nie spodoba, nie odkłada się go na półkę; i nie znalazło sie w rodzinie ;-) podrzucone pewnego dnia na progu.

Chyba tu zupelnie sie nie zrozumielismy?Ja pisalam o zupelnie czyms innym.

Pewnie i rodzą sie psychiczne dzieci, które są wcielonymi diabłami, nad którymi się w żadnym stopniu nie da zapanować, ale większość rodzicielskich problemów bierze się z błędów wychowawczych.
Zdrowy na umyśle 5-latek, gdy jest db chowany, nie ma prawa wrzeszczeć na matkę, bić jej po twarzy, i rządzić się w domu jak mały władca absolutny. Gdy tak robi, tzn. że problem leży w postępowaniu opiekuna.
Nie zawsze,to wina zlego wychowania.Czasem kolejnosci zdarzen,charakteru i chocby matka byla wzorem cnot i cierpliwosci oraz robila wszystko jak nalezy szacunku,posluszenstwa wobec niej rowniez nie zazna.Znam kobiety,ktore z tym walczyly od malego i dziecko ma mimo to w nosie co mowia.Kare wykona,ale i tak bedzie robic swoje nadal...nawet patrzac prosto w oczy.Czesto po minucie.
__________________
Moj pazurkowy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195732

WZORKOWNIA-Hafty,szydelko
http://picasaweb.google.pl/elliz76


elliz76 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.