Francja (po raz drugi) - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-27, 13:53   #211
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Francja (po raz drugi)

co do dyskusji - korzystajac z tego ze dzisiaj mam czas i czuje sie juz lepiej (wczoraj caly dzien spalam w goraczce) - ja nie kupuje na marche bo drogo a teraz jak zimno, to nie przyjemnie, co do drobnych oszustw to w Polsce na kleparzu czy tandecie tez moze sie zdarzyc, ot taka mentalnosc drobnych sprzedawcow, ze szukaja okazji.

Zakupy wole robic w zwyklych marketach - auchan, carefour, monoprix.

Pavot czyli mak widuje tez w monoprix, takze normalnie w Paryzu idzie go kupic. Oni go znaja tutaj bardziej jako dodatek do chlepa.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

biszkopty jadam tak rzadko, ze mi wszystko jedno jakie sa czy pl czy franc, choc ogolnie artykuly w sklepie franc smakuja mi na tyle, ze nie szukam za wszelka cene polskich smakow. A delicje faktycznie maja okragle z galaretka i czekolada.

Lait fermente kupilam raz w franprix i bylo ok, ale nie na tyle by stale kupowac.
Czasem tez jem ser faiselle ktory smakuje bardziej jak nasz kefir.

Drozdze w kostce widzialam w auchanie na la defense.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 14:28   #212
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Fromage faiselle, przypomina mi bardzo polski serek wiejski, ten z grudkami twarogu w smietanie, duzo bardziej niz polski kefir.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 09:35   #213
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Francja (po raz drugi)

Kasienka_malenka co prawda pytanie nie do mnie bylo, ale.. Powiem tak, co do pracy po angielsku tutaj to wszystko zalezy od tego gdzie ktos chce pracowac. Bo da sie znalezc prace tylko z ang(moj przyklad), ale to nie bedzie praca w urzedzie, sklepie czy cos w tym stylu. Raczej jako jakas opiekunka czy cos..

Rena ja do pralni miejskiej chodze juz od 3 misiecy, od zmiany mieszkania i fakt
, fajnne jest to, ze od razu mozna wysuszyc pranie. Jendka po 3 miesiacach chodzenia tam co tydzien z torba ubran mam juz dosc.. Nie dosc ze drogo mi wychodzi, to i wszystkie kolory piore na raz w jednej temp co dobre dla ubran nie jeast niestety..
Ale mozliwe, ze bedziemy miec juz nie dlugo pralke wiec moj koszmar sie skonczy..

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

A i mak znalazlam
mam obok pracy takie stoisko z warzywami i owocami i zaszlam do nich do srodka i znalazlam mak prawie 5euro za mala paczuszke ale raz na rok mozna kpic
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 11:27   #214
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Malinka, gratuluje znalezenia maku. A ty, gdzie pracujesz, jezeli mozna wiedziec?
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 12:28   #215
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Francja (po raz drugi)

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Malinka, gratuluje znalezenia maku. A ty, gdzie pracujesz, jezeli mozna wiedziec?
ja pracuje jako niania. Siedze z Malym od poniedzialku do czwrtku po 10godz dziennie, a w pt troche krocej, bo mam sprzatanie u nich jeszcze..
Ale po slubie bede zmieniac chyba prace. Pewnie tez w tym kierunku szukac bede, ale juz na lepszych warunkach, bo obecne super nie sa. Ale najwazniejsze ze jest praca, a teraz kazdy cent dla nas wazny.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

A tak w ogole. Takie pytanie mi sie nasunelo.
Jak tu, we Francji, jest z poniedzialkiem Wielkanocnym? Jest wolnym dniem od pracy czy nie?
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 13:23   #216
irenkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar irenkaaa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
Dot.: Francja (po raz drugi)

tak malinka jest to wolny dzien od pracy
nie mieszkam co prawda we Fr ale tz mowi ze wolne
irenkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 13:41   #217
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Francja (po raz drugi)

Irenka dziekuje
rok temu jeszcze nie pracowalam a Tz pracowal gdzie swita raczej nie obowiazywaly wiec dlatego pytam, ale jak mowisz ze wiolne to ok cieszy mnie to bardzo
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 17:35   #218
irenkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar irenkaaa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
Dot.: Francja (po raz drugi)

jest troche tych wolnych dni < -----link tutaj
niewiem jak u ciebie czy wtedy sie pracuje za inna stawke czy masz po prostu wolne ale jest to dzien wolny napewno

Edytowane przez irenkaaa
Czas edycji: 2013-01-28 o 20:07
irenkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 18:27   #219
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Potwierdzam poniedzialek wielkanocny jest wolny. Raczej nie beda chcieli, zebys malego pilnowala, bo pewnie sami beda mieli w ten dzien wolne, chyba, ze maja taka prace, ze beda pracowac, np. w restauracji itp., ale to wtedy powinni ci za ten dzien wiecej zaplacic.

Tu masz wszystkie swieta panstwowe i religijne pisze, ktore z nich sa wolne od pracy, a ktore nie.

http://fr.wikipedia.org/wiki/F%C3%AA...%A9s_en_France

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2013-01-28 o 18:36
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 19:55   #220
alex171
Raczkowanie
 
Avatar alex171
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 342
Dot.: Francja (po raz drugi)

Jeny dziewczyny,ciągle tu do was zaglądam . Zamiast uczyć się do sesji Myślami jestem często we Francji, dziś rozmawiałam z koleżanką filipinką. Widziałam nawet tanie bilety do Paryża 150 zł, w 2 strony na 3 dni. Muszę kiedyś w lato znaleźć czas chociaż na te kilka nocy.
http://fakty.interia.pl/swiat/news/p...gony,1887612,4 Sytuacja we Francji. Popularny - antykoncepcyjny Diane 35 okazał się zabójczy... ciekawa sprawa... czemu akurat ten i czy na pewno od niego.

I już sobie obmyślam, co tu robić po licencjacie. Czy Francja,może au pair na początek żeby nauczyć się języka... zobaczymy co to będzie...
__________________
2010-au pair -Dublin
2011- Francja- Provance
2012 - Francja - Nimes
2014-licencjat
2015- ... ?


http://le-nouveau-chapitre.blogspot.fr/
alex171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-28, 23:43   #221
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Francja (po raz drugi)

Malinka a nie myslalas by uczyc dzieci angielskiego? Dalabys jakies ogloszenia kolo szkol podstawowych czy w necie na leboncoin.fr czy czyms takim i moglabys dobra stawke zaspiewac ja wiem moze jakies 20-30 euro za godzine, to i wiecej bys tych centow odlozyla a i praca taka ze w cv mozesz wpisac, zwlaszcza ze chcesz byc filologiem.

Lazurowe - to kiedy jest najblizszy jakis dzien wolny? ten 2 luty to tylko swieto czy faktycznie wolne daja, tak tylko pytam

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

co do pralni to przede wszystkim pranie jest ciezkie, ja zatrudnilam do tego faceta. Do noszenia znaczy sie. Bo o proszku i reszcie to sama musialam pamietac. A ile placisz? w tej kolo nas to 5 euro za pralke, jesli masz wiecej musisz wziasc 2, ale mozna naraz wiec jest szybciej sie odprac. A suszarka 1,2euro 10 min, ale by naprawde wysuszyc trzeba 20 min i za duzo nie nakladac. I nie maja zadnego profesjonalnego proszku tylko zwykly ariel w dozetkach, pana z obslugi tez nie ma - to samoobslugowy punkt z uwaga - z centrala platnosci.

W ogole to zauwazylam, ze polscy panowie mnie rozpiescili jesli chodzi o przepuszczanie w drzwiach czy noszenie za mnie ciezkich rzeczy, Francuzow to jednak trzeba prosic o takie rzeczy, tzn nigdy mi zaden nie odmowil bo ja sie nie krepuje prosic, ale jakos takich nawykow nie maja by sami sie garnac.

Najgorzej to wyglada oczywiscie w arabskich rodzinach - serio czasem widuje takie w metrze w tradycyjne rodziny - z przodu ojciec z synem a z tylu matka z corka obladowane tobolami, panowie z przodu oczywiscie nie niosa nic.

Tak poza tym czytam ksiazke "merde rok w Paryzu" jestem juz jakims zolwim tempem na 300 stronie, bo czytam to glownie w metrze. I tu wyjatkowo bede bronic Francuzow (wiem, ze to ja na nich w tym watku najbardziej narzekam ) rano jak jade do pracy to moje metro to prawdziwa czytelnia i to calkiem powaznych ksiazek zadne tam zycie na goraco (rzadzi francuski przeklad Dostojewskiego nie wiem czemu). Trzeba powiedziec, ze dosc oczytany narod.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 00:16   #222
irenkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar irenkaaa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
Dot.: Francja (po raz drugi)

Rena z pralka nic nie ruszylo nawet po wyjeciu guzikow?
irenkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 09:01   #223
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Francja (po raz drugi)

Dzieki dziewczyny za inf o tych wolnych dniach. Moi szefowie pracuja w jakis firmach zwiazanych z telkomunikacja i chyba internetem wiec mysle ze wolne powinni miec w takim razie tez. Skoro 1 listopada mieli wolne to i wtedy mam nadzieje beda miec

Rena uczenie jezyka to nie dla mnie. Studia filologiczne rzucilam z ulga i nie zamierxzam na nie wracac. Angielski to byla pomylka i o ile dogadac sie potrafie, tak z gramatyka u mnie na akier. Wiec lepiej zebym dzieci tak nie uczyla

a co do pralni. My placimy za mala pralke 3,50€ a za duza 7€. Malej raczej nie uzywam, tylko jedna duza to tam jest do 10kg chyba. A suszenie mamy po 0,50€ za 6 min. I zazwyczaj tam na jeden raz idzie nam okolo 12€ przy czym proszek i plyn do plukania daje swoje. Bo za ich nie chce placic, bo nawet nie wiem co to za proszek, a plynu nie maja. Jest pan z obslugi, tzn czasem przychodzi, jak ktos ma problem pomaga, ale poza tym to calosc samoobluga. I ja tez najczesciej tzta zabieram ze soba, bo jednak ciezko nosic te torby..

I musze przyznac Ci racje, francuzi duzo czytaja. W metrze jak do pracy jade to wiekszosc z ksiazkami siedzi. I to sie chwali
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 09:20   #224
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Rena, tak jak tam pisze swieta wolne od pracy to tylko te:

Les fetes fériées[modifier], czyli wolne od pracy.
Les fetes civiles[modifier]
Les fetes religieuses[modifier]
Inne sa non fériée, a wiec pracujace, w tym i 2 luty.

Z tego co widze pierwszym dniem wolnym od pracy bedzie teraz 1 kwietnia, czyli poniedzialek wielkanocny.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2013-01-29 o 09:26
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 09:22   #225
alex171
Raczkowanie
 
Avatar alex171
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 342
Dot.: Francja (po raz drugi)

Malinka, też rzuciłam studia filologiczne. Chciałam to zrobić po pół roku -zrobiłam po oblanych egzaminach po roku czasu. To była bardzo dobra decyzja.
Od razu potem wyjechałam na au pair do Dublina,a później przypadkowo do Francji... A Ty jak długo studiowałaś ?

A propo prania- miałam o tyle dobrze,że mieszkając w hotelach , przy hotelach ( i pracując) korzystałam do woli z tychże pralek. I ich proszku.

Metrem jechałam tylko w Marsylii, nie sądziłam wcześniej,że to miasto je ma Podróże kształcą hehe . Nie sądziłam też, że ma ponad półtora miliona mieszkańców.

Muszę się wybrać tu w Poznaniu do Leclerc i zobaczyć co tam francuskiego mają.
__________________
2010-au pair -Dublin
2011- Francja- Provance
2012 - Francja - Nimes
2014-licencjat
2015- ... ?


http://le-nouveau-chapitre.blogspot.fr/
alex171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 10:43   #226
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Metro we Francji, ma tylko Paryz, Marsylia i Lyon. Z tego co mi wiadomo. W Marsylii, tak jak i w wielu innch miastach, mamy i tramwaj http://www.youtube.com/watch?v=6NKLnMKNxQM Marsylia jest najwiekszym miastem we Francji po Paryzu, stad taka liczba mieszkncow, trzecim jest Lyon, czwartym Lille, a piatym Nicea...
Marsylijczycy nie lubia Paryza, ani Paryzan, mowi sie tu "Parigot tete de veau, Parisien tete de chien !"Jest ciagle konkurencja podmiedzy tymi miastami, szczegolnie w pilce noznej. A do pilki noznej, swojej druzyny, sa Marsylijczycy bardzo przywiazani. Jak Marsylia zostala mistrzem Francji w 2010 roku, to sie tak dzialo w Vieux Port
http://www.youtube.com/watch?v=O0EZUwX7PPI pamietam, ze to byl dzien, w ktorym wrocilam z nowonarodzona corka ze szpitala.
Mamy najlepszych kibicow we Francji.
Ja nic nie mam do Paryza, ani Pryzan uwazm, ze mamy piekna stolice. Ale wole mieszkac w Marsylii, w Paryzu nie ma tej otoczki poludnia, takiego klimatu, morza, plazy, ktore bardzo lubie. I co mi sie tu jeszcze podoba, ze jest to tak duze miasto, ze mamy tu praktycznie wszystko na miejscu. W Paryzu jako stolicy, jest napewno duzo innych plusow. Ale raczej bym sie nie przeprowadzila. Jestem, ze tak powiem marsylijska patriotka.
Jezeli chodzi o mentalnosc Marsylijczykow, to tak jak w tej piosence http://www.youtube.com/watch?v=PvpYvL3YPgs , jest humorystyczna, ale uwazam, ze to 100% prawdy, osobiscie te mentalnosc calkem lubie. O Marsylii moglabym duzo opowiadac, ale nie bede juz was zanudzac.

Alex fille au pair? Moze w Marsylii? Zwiedzic Paryz polecam, jest bardzo ladny.

Co do tych pralni, bylam w jednej kilka razy przed kupieniem pralki i te kilka razy w tej samej pralni, najblizej miejsca zamieszkania. Najbardziej podobalo mi sie, wlasnie to suszenie, temu razem z pralka kupilismy suszarke, ale trzeba bylo tak samo, kilka razy wlasne suszyc, chyba 50 centow to suszenie kosztowalo jak dobrze pamietam. Pranie cena zalezala od wielkosci pralki, nam taka za 5 euro wstarczala. No i fajny tam byl, ten ich profesjonalny proszek, super wszystko odpieral, a jeszcze lepiej pachnial i potem pranie nim dlugo pchnialo. Pralnia tez samoobsluowa, ale byl pan co pomagal. Jednak lepsza wygoda pralka w domu, w czasie jak sie pranie w pralni pralo, to sie wychodzilo na jakies zakupy obok, zeby czasu nie marnowac i zeby sie tak nie nudzilo. Tylko patrzylam, zeby wrocic, zanim pranie sie skonczy. Teraz w pralniach piore tylko dywany, lub inne rzeczy, ktore nie wejda do mojej pralki, oni tam maja takie duze pralki, ze sie normalnie duzy dywan pierze.

Rena, tak patrzc, jak wyglada kraj, jaka Francja jest piekna, jak wybudowana, chyba nie posadzalas wczesniej Francuzow o brak inteligencji, czy wyksztalcenia? Bo patrzac na kraj to nie moze byc glupi narod. A jak bedziesz miala tu kiedys dzieci i twoje dzieci tu pojda do szkoly, to zobaczysz w jakich klasach juz sie czego ucza i stwierdzisz, ze ty uczylas sie tego w duzo starszych klasach... Polski lekarz to ile to lat medycyny? Francuski learz to jest 12 lat medycyny...

Co do przepuszczania w drzwich, noszenia ciezkich rzeczy itp. zalezy od rodziny i wyksztalcenia, ci z tzw. dobrych rodzin, a nawet nie, ale dobrze wychowani, a przede wszystkim wyksztalceni, nadal to robia.

Jezeli chodzi o arabskie rodziny, ale to te naprawde tradycyjne, typu kobeta w chuscie, facet czasem z broda, to widzialam, czasem taki zwracajacy uwage obrazek. Ci, juz ze tak powiem nowoczesniejsi, po europejsku ubrani, to raczej facet torby i dzieci nosi, a kobieta idzie z boku, a nie z tylu. A ci tradycyjni, to tez nie zawsze kobieta z tylu i z tobolami i tak czesciej jednak kobieta z boku idzie i facet torby niesie.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2013-01-29 o 10:48
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 11:28   #227
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Francja (po raz drugi)

Alex a jaka filologie studiowalas?
Ja bylam na swojej 1,5roku. Trafilam tam przypadkiem, bez pomyslunku. Chcialam po 1 miesiacy zrezygnowac i sie przeniesc na cos, pozniej po roku po oblaniu egzaminu, az w koncu po 1,5 roku zdecydowalismy, ze przyjezdzam do TZta do Francji i juz sie tu zostalam no i za tydzien bedzie rok jak mieszkam sobie w Paryzu..
Z filologi jedyne co mi pozostalo to, to ze moze dzieki temu mam ta prace ale nie chce wiecej slyszec o nauce angielskiego, bo to dla mnie kara..
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 12:21   #228
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Oj jezyki dobra rzecz, ja marze, ze corki zrobia tu magistra z Langues Etrangeres Appliquées (LEA) To sa studia jezykowe, ale inne niz fillogia, ktora przygotowuje bardziej na nauczyciela lub tlumacza danego jezyka.

Na LEA ucza sie 2 jezykow, anglielski plus drugi z tych popularnych europejskich, jak hiszpanski, wloski, niemiecki, takze slownictawa profesjonalnego, ze sie jest po tym billingue i mozna pracowac jako wyspecjalizowany tlumacz, lub w jakies firmie wspolpracujacej z zagranica, lub zagranicznej, tym bardziej, ze na tych studiach, ucza sie takze ekonomii i prawa...

Studia napewno bardzo trudne dostac sie pewnie ciezko. Ale po skonczeniu czegos takiego ze znalezieniem dobrej pracy, raczej nie powino byc problemow. Teraz znajomsc jezykow obcych to podstawa.

A jak nie to, to podoba mi sie tez notariat, ale robiony w trybie profesjonalnym, od pierwszego roku nauczania od razu po maturze, w kierunku notariatu. Tez napwno nie jest latwo dostac sie na takie studia i je skonczyc.

Coz bede starala sie je popychac na takie kierunki, a raczej radzic, zeby na to szly... ale i tak wiadomo, ze zawod wybiora sobie same... Mam tylko nadzieje, ze taki po ktorym latwo znalezc prace...

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2013-01-29 o 12:23
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 13:42   #229
alex171
Raczkowanie
 
Avatar alex171
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 342
Dot.: Francja (po raz drugi)

Malinka, również angielską Ale na Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych. Jedyne co dobre, to nauczyłam się mówić po angielsku, bo po liceum tylko podstawy. A do NKJO w małej mieścinie Września przyjmowali wszystkich. Szkoda mi tylko pieniędzy rodziców..
Ale już we Francji zarobiłam na swoje studia ! Własnie mam ostatnie 100 euro ;( ;( Ja miło jest mieć euro,niż złotówki...

Dzięki tej anglistyce, wyjechałam do Dublina. A dzięki temu nie bałam się jechać dalej,czyli do Prowansji Jednak gdzieś tam wszystko się trochę łączy...

Lazurowe, właśnie myślę o Lazurowym oczywiście Marsylia, Saint Tropez .Paryż raczej odpada ,nie dla mnie wielkie miasta. Poznań jest w sam raz ;D Choć na początku też musiałam przywyknąc... Pochodzę ze wsi (z przepięknej wsi malutkiej, gdybym mogła zostałabym tam .., tylko trzeba mieć auto, a poza tym oaza ciszy,spokoju, jezior i lasów) .
__________________
2010-au pair -Dublin
2011- Francja- Provance
2012 - Francja - Nimes
2014-licencjat
2015- ... ?


http://le-nouveau-chapitre.blogspot.fr/

Edytowane przez alex171
Czas edycji: 2013-01-29 o 13:45
alex171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 08:25   #230
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Alex w podaniu na fille au pair wybiera sie panstwo i takze, region kraju, lub poszczegolne miasta, wysylaja tam, gdzie sie wybralo. Mozesz wpisac np. kilka miast na poludniu Francji, w ktorych pobyt by cie interesowal, zwiekszysz tym swoje szanse, na szybka odpowiedz, niz wpisuac np. jedno miasto.

Ja tez pochodze z malego miasta na Suwalszczyznie, tez kraina jezior. Moze pochodzisz moich stron? A teraz mieszkam w bardzo duzym miescie i jest o.k. Nie wiem czemu, ale w Marsylii jakos wogole sie nie odczuwa, ze to az tak duze miasto.

Prawda, ze w malych miasteczkach i na wsi, zyje sie fajnie, jest spokojnie, zielono przestrzennie itp. Ale jak sie ma dzieci, to uwazam, ze lepiej jest mieszkac i je wychowywac w duzym miecie. Bo jest wiecej wszystkiego na miejscu jezeli chodzi o zajecia pozaszkolne, czy dalsze ksztalcenie, nawet jak nie pojda na studia, to jest duzo liceow zawodowych, dwuletnich, zawodowek, z wszystkimi mozliwymi zawodami, a ze studiow tez praktycznie wszystke mozliwe kierunki na miejscu sa. A jak sie mieszka na wsi czy w malym miescie i potem trzeba dzieci ksztalcic w innym miescie, to idzie na to duzo pienidzy, na oplacanie stancji i utrzymywanie dziecka poza domem.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 09:03   #231
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Francja (po raz drugi)

Alex ja tez w NKJO bylam. Przyjmowali praktycznie wszystkich, bo malo chetnych bylo. Wybralam wlasnie to wtedy, bo mialam tam 10-15 mim autobusem wiec tylko na bilet rodzice mi dawali. I tak mi szkoda teraz ich pieniedzy, ale staram sie im jakos to teraz wynagrodzic..

Chce po powrocie do PL wrocic na studia, ale na dzien dzisiejszy jestem spazona po NKJO i nie wiem co bym chciala studiowac
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 16:45   #232
Triel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4
Dot.: Francja (po raz drugi)

Zapisałam się na płatne korepetycje z języka. Wyjdzie mi bardzo tanio (10e/h) bo będzie mnie uczyć mama kolegi z pracy mojego TŻ Od razu mi się poprawił humor. Co do bezpłatnych kursów to na Korsyce są, ale muszą być minimum 3 chętne osoby z jednej grupy zawodowej, w moim przypadku takowe się na razie nie znalazły.

Czy wie ktoś może, jak się tutaj nazywa twaróg z mleka krowiego. Mojemu TŻ marzy się sernik.
Triel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 21:25   #233
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Francja (po raz drugi)

Cytat:
Napisane przez irenkaaa Pokaż wiadomość
Rena z pralka nic nie ruszylo nawet po wyjeciu guzikow?
czyszczenie filtra nie pomoglo :/

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość
Rena, tak patrzc, jak wyglada kraj, jaka Francja jest piekna, jak wybudowana, chyba nie posadzalas wczesniej Francuzow o brak inteligencji, czy wyksztalcenia? Bo patrzac na kraj to nie moze byc glupi narod. A jak bedziesz miala tu kiedys dzieci i twoje dzieci tu pojda do szkoly, to zobaczysz w jakich klasach juz sie czego ucza i stwierdzisz, ze ty uczylas sie tego w duzo starszych klasach... Polski lekarz to ile to lat medycyny? Francuski learz to jest 12 lat medycyny...
Odnosze sie do stereotypu ludzi "Zachodu" (chodzi o podzial wg muru berlinskiego) gdzie to wielu Polakow lubi gadac, ze ludzie sa opasli i tepi, podczas gdy ja we Francji tego nie widze, wrecz przeciwnie szczupli intelektualisci.

Medycyna w pl zdaje sie 6 lat, plus 3 lata specjalizacji by np zostac ginekologiem czy laryngologiem, potem sa chyba obowiazkowe dwa lata stazu w szpitalu bez pelnych praw do wykonywania zawodu, ale jak chcesz byc w Polsce chirurgiem to zdaje sie ze tych lat specjalizacji jest wiecej niz 3, zalezy co dokladnie obierzesz, jedne zrobisz szybciej niz w 12 lat by moc np zalozyc swoj gabinet, a inne moga sie ciagnac nawet dluzej.

Francuzi zaczynaja szkole w wieku lat 3 podczas gdy Polacy w wieku 7 lat, to roznica az 4 lat, a w ecole maternelle naprawde maja lawki i nosza zeszyty.

Dyskusje o wsi kontra miasto chyba juz byla, Paryz nie jest wcale taki duzy bo ogranicza go obwodnica peripherique ktora jest dokladnie tam gdzie dawne mury miejskie, co sprawie ze miasto wielkosciowo nie rosnie, natomiast staje sie coraz bardziej zaludnione, czy jak kto woli zageszczone plus obrasta w przedmiescia. To tez jeden z problemow logistycznych tutejszego hotel de ville czyli ratusza.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

co do filologii jezykowej, wiele osob jest rozczarowanych. W sumie po tym mozna albo byc nauczycielem jezyka , albo tlumaczem, albo zostac na uczelni i robic kariere naukowa. Albo dorobic drugi kierunek i pracowac w zupelnie innym zawodzie.

Ja nigdy nie rozwazalam, nie jestem humanistka.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-30, 21:55   #234
irenkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar irenkaaa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
Dot.: Francja (po raz drugi)

szkoda Rena
w kazdym razie pewnie nie zaszkodzilo bo jak pamietam instrukcje z kazdej pralki ( tak tak czytam czasem
to nalezy to robic co iles tam pran ( w kazdej jest okreslone czy co ile pran czy co ile miesiecy ale cos tam jest , juz nie pamietam dokladnie )

to strasznie drogo musi wychodzic takie noszenie do pralni jak piszecie ze takie ceny sa w pralniach
irenkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-31, 09:14   #235
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Rena jezeli chodzi o medycyne, tu jest dokladnie tak, pierwszy cykl jest 6 lat, a po 6 latach wybiera sie specjalizacje. Jak chce sie zostac np. lekrzem pierwszego kotaktu, tzw. lekarzem rodzinnym, to specjalizcja na to jest najkrotsza i trwa 3 lata. Jezeli chodzi o inne specjalizacje, to trwaja od 4 do 6 lat. A wiec i tak dluzej niz w Polsce. Potem co do stazy to nie wiem, czy po studiach pracuje sie przez iles tam lat na stazu bez praw wykonywania zawodu. Wiem, ze maja tu bardzo duzo stazy w szpitalu jeszcze na studiach. Wiem tez, ze po uzyskaniu dyplomu, zeby pracowac w szpitalu jako lekarz tylko ten dyplom nie wystarczy, bo trzeba mimo dyplomu zdac jeszcze egzamin panstwowy, na lekarza na takim i takm stanowisku, w takim i takim szpitalu.

Polacy lubia gadac rozne rzeczy na rozne narody i oni zawsze wypadaja lepiej i jezeli chodzi o narody z krai biedniejszych niz Polska, i jezeli chodzi o narody z krai bogatszych niz Polska. Nie wiem z czego to wynika z zazdrosci, czy kompleksow. A ten stereotyp otylego i tepego czlowieka z "zachodu" to jest chyba wogole z du_ _ wyjety, bo nie ma rzadnego potwierdzenia w rzeczywistosci. Francuzi maja przewaznie inteligentne twarze takie odczucie mam i ja i moja rodzina, ktora u nas byla. A ile to sie mozna naczytac w necie o otylch, brzydkich i zaniedbanych Angielkch i Niemkach, wypisywanych przez niektorych Polakow uwazajacych, ze piekne kobiety to tylko u nich. Bylam w Niemczech, widzialam Niemki i musze stwiedzic, ze w rzeczywistosci jest zupelnie odwrotnie. Corka byla w Anglii w Londnie i w Oxwordzie i byla Angielkami zachwycona, jakie sa ladne i eleganckie. Nie wiem po co to wypisywac takie glupoty i klamstwa, moze w celu leczenia wlasnych kompleksow, lub dania upustu wlasnej zawisci, bo innego celu to nie widze. Kiedys jezdzili do USA i takie rzeczy opowiadali na Amerykanow, jacy to sa tepi i wogole, bo wiecej Polakow jezdzilo kiedys do USA, sama tam nigdy nie bylam, to nie wiem jak naprawde jest, ale watpie w ich glupote widzac jak wyglada i jak gospodarczo stoi kraj...

Ale to nie tylko Polacy tak maja inni z tych biedniejszych tu krai, tak samo wychwalaja jak to u nich wszystko najlepiej, jaki ich kraj najlepszy, lepszy od Francji i jaka to Francja byle co. Nawet taki, a nawet najszybciej taki, co przyjedzie tu z kraju trzeciego swiata do tego z jakiejs wioski tam, w ktorej mieszkal w domu przypominajacym raczej barak niz dom, bez kanalizacji, gdzie wychodek to byl taki drewniany na zewnatrz z dziura i tez opowiada jak to jego kraj najlepszy i jak tam cudownie, a jak we Francji zle i jaka to gorsza niz jego kraj. Tylko kto w to uwierzy, szczegolnie widzac, jak sie ci ludzie co tak opowiadaja zapieraja recami i nogami i wszystko zrobia, zeby tylko do tego swojego cudownego kraju dobrobytu nie wrocic i pozostac w tej byle jakiej Francji.Mysle, ze takie opowiesci, to jest leczenie wlasnych kompleksow i zawisci.

Byc tlumaczem, lub nauczycielem jezyka, czy robic kariere naukowa na uczelni to juz bardzo dobrze, ale moim zdaniem lepiej jest skonczyc LEA, o ktorym pisalam wczesniej, daje jeszcze wiecej mozliwosci znalezienia pracy w roznych innych zawodach, oprocz zawodu tlumacza, nauczyciela, czy pracy na uczelni.

Dokladnie w maternelle ucza sie tu wiecej niz w polskim przedszkolu i to samo dotyczy innych klas i szkol. Tacy to sa mniej wyksztalceni, oczytani i ogolnie posiadajacy mniej wiedzy.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-31, 20:46   #236
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Francja (po raz drugi)

W Polsce tez sa egzaminy panstwowe dla lekarzy- aby do nich miec prawo podejsc musza oni przejsc przez liczne staze, specjalizacje etc same studia medyczne nie starcza. Zeby porownac gdzie trwa to dluzej trzeba byloby porownac konkretna specjalizacje w obu krajach np kardiochirurga (to jedna z trudniejszych i dluzszych specjalizacji z tego co sie orientuje).

Wiem, ze Francuzi lubia robic z polskich lekarzy szarlatanow co lecza wodka, tymczasem roznica nie polega na kwalifikacjach a na wyposazeniu szpitali w aparature, braku pieniedzy na lekarstwa etc.

Troche przesada, ze ludzie pochodzacy z 3 swiata sa tacy pelni zawisci, nienawisci i kompleksow. Mysle, ze zwyczajnie maja sentyment do miejsca gdzie sie urodzili i gdzie mieszkaja ich rodziny czesto. A chca zostac we Francji bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zawsze o to samo czyli o pieniadze.

Edytowane przez Rena
Czas edycji: 2013-01-31 o 22:42
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-01, 09:57   #237
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Pewnie maja sentyment do wlasnego kraju tak jak kazdy ma, ale uwierz, ze spora ich liczba nie pala miloscia, ani do Francji, ani do Francuzow, a czesto ogolnie do Europy i Europejczykow. Przekonalam sie juz o tym nie raz... Poza tym, sentyment do wlasnego kraju nie uprawnia do sra_ _ _ na kraj, dzieki ktoremu poprawii sobie byt, i dzieki ktoremu ich rodzinom, ktore pozostaly w ich kraju, takze zyje sie lepiej. Dziwne jest tylko, ze tak chca bardzo zostac obywatelami kraju, ktorego nie lubia i tak bija sie o te obywatelstwo francuskie, zamiast zostac tylko przy obywatelstwie wlasnego kraju, ktory tak kochaja, skoro z karta pobytu na 10 lat, ktora po 10 latach mozna ponowic, maja praktycznie te same prawa, co obywatel Francji, oprocz glosowania w wyborach.

Napewno woleliby u siebie mieszkac, gdyby finansowo mieli tam tak samo jak we Francji, ale nie maja, wiec po co opowiadaja, ze u nich w ich kraju ludziom zyje sie lepiej, a Francja to byle co. A gadka, ze w jego kraju jest lepiej niz we Francji, jak kazdy wie jak w jego kraju jest, to jest zwykla proba wciskania kitu i powiem kazdemu, kto przyjechal tu za lepszym zyciem, bo inaczej to siedzial by u siebie w swoim kraju, gdyby tam bylo mu finansowo tak samo lub lepiej, ktory opowiada, ze w jego kraju ludziom zyje sie lepiej, ze to raj na ziemi, ze zwyczajnie wciska kit. Bo, gdyby to prawda byla, to juz dawno bylby z powrotem u siebie, skoro tu mu sie ogolnie nie podoba, to co go tu trzyma jak nie pieniazki?

Po co klamie? Jak nie zawisc, no to chyba tylko kompleksy. Ja jakos nie mowie, ze w Polsce jest lepiej, niz we Francji bo nie jest. Mowie, ze w Polsce jest w miare dobrze, ze sa ludzie, ktorym powodzi sie w Polsce bardzo dobrze i tacy, ktorym jest ciezko, a ci ktorym jest ciezko, nie maja takiej pomocy socjalnej, jak maja we Francji. Ale Polska, to nie trzeci swiat i jest o.k., ale jednak od Francji jest biedniejsza. Bo taka jest prawda. Po co klamac.

Jeszcze nie slyszalam we Francji takich opinii o Polskich lekarzach, ani zadnych zlych opinii o lekarzach z innych krai. Mowili, ze lecza wodka? Kto ci tak mowil? Ja nie spotkalam sie wogole z dyskusja na taki temat.

Petycją dotyczącą refundacji nowoczesnego leku dla chorych na nowotwór układu chłonnego. Moze, ktoras z was zechce podpisac, ja wlasnie podpisalam.

Link do podpisu.

http://www.petycje.pl/petycjePodpisz...odpis_rodzaj=1

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2013-02-01 o 10:17
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 17:17   #238
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Francja (po raz drugi)

Juz wiem, pewnie chodzi o typ emigranta dorobkiewicza, ktory mieszka w 10 osob w malym studiu, zona na innym kontynencie, wiec z seksu nici bo nawet jakby sobie cos poderwal na lewo to gdzie przyprowadzi - do 10 kolegow? Praca ciezka fizyczna bo niby jaka bez kwalifikacji i ze slabym jezykiem a potem lazi sfustrowany i nieszczesliwy ze mu zle we Francji , bo fakt faktem tak zyjac dobrze mu byc nie moze. To tyle o micie lepszego zycia.

Wracajac do tematu telewizji - ja francuska ogladam, polskiej nie ogladalam nawet w Polsce od jakis 10 lat co najmniej, poza wiadomosciami (a to ogladam czasem na stronie www.tvn24.pl) to naprawde tak prawie nigdy nic nie bylo. Tu jest lepiej jesli chodzi o program, czesto puszczaja moja ulubiona Agathe Christie, jest sporo filmow kinowych wieczorami (ostatnio np KingKong).
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 21:46   #239
alex171
Raczkowanie
 
Avatar alex171
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 342
Dot.: Francja (po raz drugi)

Lazurowe a jak to sie stalo ze wyjechalas do FR ?? I gdzie wyrwałaś swojego TŻ ? Jesli moge pytac o takie sprawy...
__________________
2010-au pair -Dublin
2011- Francja- Provance
2012 - Francja - Nimes
2014-licencjat
2015- ... ?


http://le-nouveau-chapitre.blogspot.fr/
alex171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 10:23   #240
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Francja (po raz drugi)

Rena, niekoniecznie to takie osoby tak mowia. Jakbym slyszala to od takiej osoby, jak piszesz, to jeszcze bym sie nie dziwila, ze narzeka. Chociaz cierpi tu dla siebie i swojej rodziny. Mozna powiedziec, ze cierpi dla wlasnego dobra, bo byt w jego kraju jemu i jego rodzinie sie jednak poprawia, buduja tam domy, w dosc krotkim czasie itp., ktorych by moze nigdy nie wybudowali, pacujac u siebie.

Dla nich przelicznik jest inny, oni zarabiaj tu o wiele wiecej niz, np. Polak, ktory musi tu duzo dluzej pracowac niz oni, zeby zrobic w swoim kraju to, co oni moga zrobic za te pieniadze u siebie dosc szybko. Albo nawet nigdy tego Polak u siebie nie zrobi, za to co tu zarobi. Bo teraz ceny w Polsce sa bardzo podobe jak tu. Tyle, ze tu pracuje za wiecej niz w Polsce by pracowal, albo wogole pracuje, bo w Polsce pracy nie mial.

I tez czesto tak Polacy mieszkaja, zeby bylo taniej i cos z tych poborow zostawalo, co miesiac, bo inaczej to by tu wszystko poszlo na zycie, albo prawie wszystko i nic by nie odlozyl. Polacy co tu dorobic przyjada, nie maja tu doplat do mieszkan, tak jak maja tu rodziny z dziecmi, lub malo zarabiajcy Francuzi, czy osoby z karta pobytu 10 lat, ze z kieszeni za mieszkanie, ktore kosztuje np. 500 euro, placa np. 100 euro.

No, ale jeszcze moza zrozumiec frustracje, takiej osoby, ktora tu zyje tak jak piszesz, tylko tez nie wiadomo w jakich warunkach tam u siebie zyla, czy w lepszych? No, ale byla rodzina, zycie bylo normalniejsze, mozna to jeszcze zrozumiec.

Ale jakbys posluchala mojej sasiadki, ktora jest tu legalnie, ma tu 4 dzieci, maz pracuje legalnie, ona siedzi z dziecmi w domu, jak to u niej w Algierii jest cudownie, a jaka to Francja byle co, a biedy po nich nie widac, ma ladnie urzadzone mieszkanie, dzieci maja wszystko co trzeba, lacznie z roznymi nowosciami elektronicznymi, ktore grosze nie kosztuja. I jak ona by chetnie do siebie wrocila, a nie wraca, a maz tez jest z Algierii, wiec nie wiem, gdzie tu problem, zeby do siebie wrocic, skoro tu jest tak zle. To cos tu chyba nie tak.

Alex71, przyjechalam tu tak jak ty chcesz przyjechac na fille au pair, (stad wiem, ze w podaniu na fille au pair mozna wpisac miasta, a nie tylko kraj, nie wiem jak teraz wyglada to podanie, ale kiedys tak bylo) w czasach, kiedy jeszcze nie mozna bylo tu przebywac Polakom bez wizy dluzej niz 3 miesiace, a na fille au pair mialo sie wize au pair na rok, plus ubezpieczenie, ktore w moim wypadku oplacala rodzina, do ktorej przyjechalam (czasem to ubezpieczenie oplaca fille au pair, zalezy od rodziny). Rodzina oplacala mi tez kus jezyka francuskiego i bilet komunikacji miejskiej (trafilam narodzine o.k. bo nie wszystkie rodziny placa za kurs i bilet, czesto fille au pair oplaca to sama ze swojego kieszonkowego), plus dostawalam co miesiac kieszonkowe w wysokosci, takiej jak dostaje normalnie fille au pair. Mialm u nich oddzielny pokoj, w ktorym u nich mieszkalam plus darmowe posilki z rodzina, jak to jest zawsze przy fille au pair.

Trafilam na sympatyczna hiszpansko-francuska rodzine. Zaberali mnie ze soba wszedzej, gdzie wychodzili, np.do restauracji, do znajomych. Mialam tez u nich dosc duzo wolnego czasu. Moglam np. chodzic na plaze, opalac sie u nich w ogrodzie, chodzic wieczorem na dyskoteki itp.

Nie bylo u nich duzo pracy, bo byl tylko jeden dosc duzy, bo juz 8 lat chlopak, wiec bylo to bardziej prowadzanie go do i ze szkoly, niz calodzienna opieka. W poludnie zabieralam go do domu na obiad, nie jadl na stolowce w szkole, ja mu obiad przygtowywalam. Do poludnia mialm sprzatanie domu codziennie inne jego partie, bo to byla dosc spora willa, plus przygotowanie malemu posilku. Czasem mialam podlewanie szlauchem ogrodu wieczorem, jak opadnie upal, ale to rzadko, przewaznie oni sami to robili, a ja popoludnia i wieczory mialam wolne na kurs jezyka francuskiego, plus moje wlasne rozrywki.

W weekendy tez nie pracowalam, spedzalam je z rodzina, zawsze gdzies wychodzili, bylo, o.k. Jak w weekend wolalam robic cos innego, niz z nimi, gdzies byc, to tez milam do tego prawo. Bylo naprawde o.k., polecam pobyt na fille au pair, ale jakosc tego pobytu pewnie tez zalezy od rodziny na jaka sie trafi. Podczas tego rocznego pobytu jako fille au pair, poznalam ich znajomego, pozniej mojego meza, slub byl dosc szybko i tak tu zostalam...

Jezeli chodzi o te petycje dotyczaca refundacji nowoczesngo leku dla chorych na chlonniaka, nie rozumiem czemu, ale do tej pory nie dostlam na moj e-mail linka potwierdzajacego, moj podpis....

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2013-02-04 o 10:36
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-16 13:02:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.