30 Days to change - czyli zmiany, zmiany, zmiany :)

[anlejka]

Napisane przez Linaewen

O widzisz, widzisz, dobrze kombinujesz... Chociaż to ja bym wolała coś wodoodpornego [ach, ten deszcz książkę bym czytała, ale elektronikę?], ale chociaż zwykły pokrowiec, bo mam opory przed wkładaniem nieosłonionego czytniczka do torby

No, no. Ja widziałam taki zwykły filcowy za 15 złotych Na kindlowe to już w ogóle nie patrzę, więc sama sobie na miarę uszyję. Za same filce wyszło mi 8 złotych, mam jakieś polarowe ścinki, więc będę tworzyć Chciałam teraz ale oczka mnie już bolą, więc spać iść trzeba, a na 'dobranoc' rozdział (albo dziesięć ). Jutro będę kombinować i jak się uda to będzie zdjęcie numer dwa

[Adrianna94]

Chyba jeszcze zmienię trochę moją listę. Dobiłam do setki, ale nie jestem jakoś do końca zadowolona
Zaczęłam opisywać wyzwanie na blogu: http://czekoada.blogspot.com/ Zapraszam do komentowania.

[Linaewen]

Napisane przez anlejka

No, no. Ja widziałam taki zwykły filcowy za 15 złotych Na kindlowe to już w ogóle nie patrzę, więc sama sobie na miarę uszyję. Za same filce wyszło mi 8 złotych, mam jakieś polarowe ścinki, więc będę tworzyć Chciałam teraz ale oczka mnie już bolą, więc spać iść trzeba, a na 'dobranoc' rozdział (albo dziesięć ). Jutro będę kombinować i jak się uda to będzie zdjęcie numer dwa

Łatwiej mi się oderwać od książki, bo ciągle 'to już ostatnie kliknięcie' :P

[anlejka]

Napisane przez Linaewen

Łatwiej mi się oderwać od książki, bo ciągle 'to już ostatnie kliknięcie' :P

Mi nie, bo zawsze kliknę przez "przypadek", a głupio przerwać czytanie jak zna się już pierwsze zdanie Także jak mam kończyć czytać to rzucam: "do końca rozdziału, zamykam oczy i wyłączam!"
Adrianna zaczęłam obserwować i wyprzedziłaś mnie Cały dzień się za to zabierałam, a w końcu stwierdziłam, że jutro też muszę mieć coś do roboty i zabiorę się za bloga jutro

[Linaewen]

Napisane przez anlejka

Mi nie, bo zawsze kliknę przez "przypadek", a głupio przerwać czytanie jak zna się już pierwsze zdanie Także jak mam kończyć czytać to rzucam: "do końca rozdziału, zamykam oczy i wyłączam!"
Adrianna zaczęłam obserwować i wyprzedziłaś mnie Cały dzień się za to zabierałam, a w końcu stwierdziłam, że jutro też muszę mieć coś do roboty i zabiorę się za bloga jutro

Właśnie w tradycyjnej książce mi łatwiej kontrolować te rozdziały

[anlejka]

Napisane przez Linaewen

Właśnie w tradycyjnej książce mi łatwiej kontrolować te rozdziały

Ja w tradycyjnej szybko się zniechęcam, bo mnie bolą ręce od trzymania stron Zdarzało się czasami, że zaczynałam czytać i po czterech kartkach odkładałam, bo mnie bolało między kciukiem a wskazującym No i znaleźć wygodną pozycję do czytania z książką

[Linaewen]

Napisane przez anlejka

Ja w tradycyjnej szybko się zniechęcam, bo mnie bolą ręce od trzymania stron Zdarzało się czasami, że zaczynałam czytać i po czterech kartkach odkładałam, bo mnie bolało między kciukiem a wskazującym No i znaleźć wygodną pozycję do czytania z książką

Każda jest wygodna, nawet w czasie spaceru czy z nogami na oparciu kanapy To wręcz z czytnikiem jest gorzej, bo ani wybrudzić przy jedzeniu, ani zmoczyć na deszczu...

[Tarta]

Linaewen, anlejka - jakich czytników używacie?


Uff pierwszy dzień za nami dziewczyny!
Ja mam połowę celów i przejrzaną szafkę z kosmetykami (nie wyrzuciłam za wiele, pare starszych tuszy i cienie - chociaż zawsze coś:P ) ale za to dowiedziałam się co tam za zapasy kosmetyków jeszcze mam
dostaje co jakiś czas paczki z Polski i zamawiam sobie przy okazji kosmetyki, potem ten zapasik składuje i po jakimś czasie zapominam co tam wogóle mam ) więc jakiś pozytywny aspekt z tego wyrzucania i przeglądania kosmetyków dzisiaj był.

No i zrobiłam fotę, ale czegoś (mnie na niej nie ma).
Tak czy inaczej to dokumentuje w jakiś sposób co się u nas dzieje, a nie zawsze jest możliwość, żeby ktoś Ci zrobił fajne zdjęcie...

[Adrianna94]

Napisane przez anlejka

Adrianna zaczęłam obserwować i wyprzedziłaś mnie Cały dzień się za to zabierałam, a w końcu stwierdziłam, że jutro też muszę mieć coś do roboty i zabiorę się za bloga jutro

Dziękuję ślicznie Polecam, blogowanie - fajna sprawa, mnie wciągnęło, powinnam już spać, a właśnie działam na blogspocie

[misiadelko]

Ja byłam blogerką prawie dwa lata. Zrezygnowałam, bo w pewnym momencie poczułam się zmuszana do pisania, kilkaset obserwatorów wymagało jednak jakiegoś wkładu. Potem zobaczyłam, że to zajmuje mi tą część życia, którą mogę przeznaczyć na własny rozwój, na zajmowanie się domem. Rzuciłam bloga i nauczyłam się gotować, porządek w domu robi się prawie sam , mam czas odwiedzić rodziców Nie wiem, może gdybym nie brała bloga aż tak serio... ale w tym przypadku odetchnęłam z ulgą kasując go

[anlejka]

Napisane przez Linaewen

Każda jest wygodna, nawet w czasie spaceru czy z nogami na oparciu kanapy To wręcz z czytnikiem jest gorzej, bo ani wybrudzić przy jedzeniu, ani zmoczyć na deszczu...

Eee no właśnie ja nie umiem iść i czytać na przykład. Za bardzo mnie wciąga i potrafię stanąć na środku chodnika i czytać Przy jedzeniu też nie czytam, bo jak byłam młodsza i czytałam przy jedzeniu to mi mówili, że mam przestać, bo nic nie będę z tego wiedzieć, bo wszystko zjem
Tarta ja mam kindle Patrzyłam na jakieś tańsze czytniki dostępne w Polsce ot tak, ale po przeczytaniu w internecie opinii stwierdziłam, że kindelek i koniec
Adrianna wiem, wiem, bo sama mam bloga już od yyy no jakiś czas. I przez Ciebie (miej wyrzuty sumienia ) założyłam drugiego żeby się chwalić codziennie zdjęciem na ten przykład

[Linaewen]

Zawsze czytam przy jedzeniu, mam podzielną uwagę i widzę co mam na talerzu :P
Ja mam prestigio [z e-inkiem ]. Na Kindla może się zdecyduję jak ten mi padnie [mam nadzieję, że za minimum kilka lat]...

[peearl]

Napisane przez misiadelko

100. Skończyć tą cholerną listę

Napisane przez anlejka

żeby nie było, że ograniczamy się do stu...
101. Nigdy więcej.

Hahaha, dobre

98 mam i koniec z tym ! I tak pewnie co jakiś czas będę coś dopisywać, 100 celów na całe życie to o wiele za mało ! :P

[Tarta]

Napisane przez misiadelko

Ja byłam blogerką prawie dwa lata. Zrezygnowałam, bo w pewnym momencie poczułam się zmuszana do pisania, kilkaset obserwatorów wymagało jednak jakiegoś wkładu. Potem zobaczyłam, że to zajmuje mi tą część życia, którą mogę przeznaczyć na własny rozwój, na zajmowanie się domem. Rzuciłam bloga i nauczyłam się gotować, porządek w domu robi się prawie sam , mam czas odwiedzić rodziców Nie wiem, może gdybym nie brała bloga aż tak serio... ale w tym przypadku odetchnęłam z ulgą kasując go

uff no to faktycznie dobrze, ze sie go pozbylas (mam na mysli bloga ) na pewno pisanie i posiadanie wiernej grupy czytelnikow daje satysfakcje, ale w momencie gdy pochlania to tyle naszego wolnego czasu, to faktycznie z tego lepiej zrezygnowac i poswiecic na siebie
no chyba, ze okazjonalnie robic, w momencie gdy mamy na to czas i ochote, a nie, ze czujemy sie do tego zmuszone

ja swojego czasu tez sie zabieralam do pisania bloga, ale w koncu zrezygnowalam, moze kiedys

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez peearl

Hahaha, dobre
100 celów na całe życie to o wiele za mało ! :P

zalezy jakie cele
realizacja niektorych moze zajac lata :P
na przyklad moim nr jeden jest zbudowanie domu (ewentualnie jego zakup ) i podejrzewam, ze troszke to zajmie )

ale masz racje, nowe cele pewnie i tak jeszcze nam beda przychodzily do glowy z uplywem czasu

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez anlejka

Tarta ja mam kindle Patrzyłam na jakieś tańsze czytniki dostępne w Polsce ot tak, ale po przeczytaniu w internecie opinii stwierdziłam, że kindelek i koniec

i jestes z niego zadowolona?
ja chcialam sobie kupic Kindle, ale w koncu zdecydowalam sie na iPada i na nim mam aplikacje Kindle i Kobo do czytania i jestem bardzo zadowolona
chociaz z drugiej strony teraz zamiast czytac ksiazki w drodze do pracy (zajmuje mi ok godziny) to z regoly ogladam filmy i seriale, zamiast czytac :P kiedys w autobusach zawsze czytalam, a teraz tak na zmiane

[Natt1992]

Też mam Kindle Klasyczny, dotykowy. Mi bardzo odpowiada aczkolwiek lubię czasem poczytać (i powąchać ) normalną książkę.

[Tarta]

Napisane przez Natt1992

Też mam Kindle Klasyczny, dotykowy. Mi bardzo odpowiada aczkolwiek lubię czasem poczytać (i powąchać ) normalną książkę.

ja 100 razy bardziej wole czytac papierowe ksiazki, ale niestety nie mam dostepu do nich za bardzo
za kazdym razem jak jestem w Polsce, to sobie przywoze jedna albo dwie ksiazki (wiecej odpada ze wzgledu na ograniczony bagaz)
dlatego pozostaja mi e-booki
czasami zamawiam w ksiegarniach ktore wysylaja za granice, ale koszta sa straszne :/

[Natt1992]

No ja z czytnika korzystam kiedy jestem w ruchu albo na uczelni, w domu tylko tradycyjnie
Ale skoro sytuacja tak wygląda to polecam Kindle w 100%. Z tego co pamiętam Kominek robił porównanie różnych modeli.

[peearl]

Zadanie wykonane, mam pełną 100

Teraz zostało tylko pozbycie się zbędnych rzeczy, ale z tym raczej problemu mieć nie będę

[Natt1992]

Zrobiłam zdjęcie ja + lista. Zdecydowanie zły pomysł

[Tarta]

Hej moje drogie przypominam, że dzisiaj do wieczorka mamy mieć listę stu celów!
No i nie zapomnijcie o zdjęciu i wyrzuceniu jakiś zbędnych rzeczy.

Za jakiś czas wrzucę zadanie na jutro
(Jak tylko dopisze pozostałe cele, które mi brakują hehe i opróżnię troszkę szafę :P )

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez Natt1992

Zrobiłam zdjęcie ja + lista. Zdecydowanie zły pomysł

Dlaczego?

By the way, sama sobie robiłaś, czy poprosiłaś kogoś?

[Natt1992]

Sama, w mieszkaniu przebywa tylko brat a nie chcę go wtajemniczać, bo i tak dziwnie na mnie patrzy
Nie lubię siebie na zdjęciach

[anlejka]

Tarta zadowolona jestem bardzo Fakt faktem, że brakuje dotyku zwykłych stron czy zapachu książek. Do biblioteki nigdy nie mam po drodze albo zapomnę iść, więc chodzę tylko jak muszę (o matko! o matko! właśnie sobie przypomniałam, że zalegam z książką już jakiś czas ). Chciałam kupować sobie książki. Po zakupie pięciu odkryłam, że nie mam miejsca na półkach na książki Kindle mi przyszedł z pomocą i mam książki, które chciałam kupić albo przeczytać żeby sprawdzić czy w ogóle warto.

[Natt1992]

W sumie, gdzie wrzucić jak nie na wizaż. Niestety nie wyobrażam sobie aktualnie ciekawego zdjęcia z listą. Mam nadzieję, że będziecie bardziej twórcze niż ja

Wiem, że prześwietlone ale w domu bywam tylko wieczorami a wiadomo jak jest teraz ze światłem...

[ewelinka_111]

Natt fajne zdjęcie
przyznam, że ja nie zrobiłam ani jednego

ale za to mam 101 celów i trochę wyrzuconych rzeczy

[anlejka]

Skończyłam listę 102 cele, a ostatni bije wszystkie inne na głowę

[Finna]

Dziewczyny, jestem wykończona dzisiejszym dniem w pracy Nic mi się już nie chce, ale kto powiedział, że wprowadzanie zmian w życiu będzie łatwe... Także w imię zasady, że doskonałość rodzi się w bólach i cierpieniu () sprzątam właśnie zawalone szuflady z drobiazgami... I dokończę listę celów. Miałam się codziennie ruszać chociaż trochę, więc zmuszę się do hulania kółkiem albo Skalpela, jeśli będę miała przypływ sił. Nie dotrzymałam dziś postanowienia niejedzenia słodyczy (ach te czekoladki Lindor...), więc to trzeba spalić jakoś. A to będzie kolejny sukces noworocznych postanowień, gdyż moja logika zawsze była taka, że skoro już się najadłam to trzeba jeść dalej bo dzień i tak stracony. Więc zmuszam się i cierpię, ale wierzę, że będę dzięki temu szczęśliwsza
Przepraszam, że tak pitolę... ale skoro miałyśmy nie zakładać blogów i tutaj się wyżywać...
Ktoś mi powie jakie zadania na jutro bom jeszcze tego nie ogarnęła? Obiecuję to nadrobić w weekend!

[Natt1992]

Napisane przez Finna

(...) Nie dotrzymałam dziś postanowienia niejedzenia słodyczy (ach te czekoladki Lindor...), więc to trzeba spalić jakoś.
(...)
Ktoś mi powie jakie zadania na jutro bom jeszcze tego nie ogarnęła? Obiecuję to nadrobić w weekend!

Nie przejmuj się, ja zjadłam dziś na obiad 4 hot-dogi ale tylko to miałam blisko pracy


DZIEŃ 3

Skorzystaj znów z notatnika rozwojowego.Zastanów się i wypisz wszystkie możliwe obszary w Twoim życiu, Tobie, które chciałbyś zmienić i ulepszyć. Co Ci nie odpowiada w stu procentach? Co mogłoby być jeszcze bardziej dopracowane? Pamiętaj, że te Sfery Poprawy mogą dotyczyć każdej dziedziny Twojego życia - także kwestii związanych z wyglądem (podobne ćwiczenie opisane tutaj pomaga w walce z kompleksami). Poświęć na to trochę czasu - uświadomienie sobie tego, co tak na prawdę pragniemy zmienić lub ulepszyć jest pierwszym krokiem do sukcesu. Osoby, które tego nie wiedzą, zawsze pozostaną w tym samym miejscu.

kolejnym etapem tego ćwiczenia jest zastanowienie się nad swoimi Strefami Eksperckimi. Pomyśl nad tym, które z Twoich umiejętności są wyjątkowe? Co potrafisz robić lepiej niż inni? Czy wiesz więcej niż inni na jakiś temat?

Pomyśl też nad tym, jakie dziedziny życia byłyby Twoimi wymarzonymi Sferami Eksperckimi? Co chciałbyś wiedzieć? W czym chciałbyś być autorytetem? Nie oceniaj swoich pomysłów, jedynie stwórz listę wyjątkowych umiejętności, które chciałbyś posiadać. Wyobraź sobie, że nie ma na świecie rzeczy, która mogłaby cię ograniczać - jakim ekspertem chciałbyś być?

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez ewelinka_111

Natt fajne zdjęcie

Dzięki

[lipiec]

Skończyłam listę . Może później zrobię jakieś zdjęcie? Ale teraz uciekam do nauki .

[Tarta]

Napisane przez Finna

Nie dotrzymałam dziś postanowienia niejedzenia słodyczy (ach te czekoladki Lindor...), więc to trzeba spalić jakoś. A to będzie kolejny sukces noworocznych postanowień, gdyż moja logika zawsze była taka, że skoro już się najadłam to trzeba jeść dalej bo dzień i tak stracony.

To widzę, że mamy identyczne podejście :P
Ja zawsze jak już coś zjem "niedozwolonego" to mnie przygniata ciężar winy i zamiast poprzestać na jednej czekoladce na którą się skusiłam, to wydaje mi się, że skoro postanowienie odchudzania i tak szlag trafił, jem kolejne pięć

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez anlejka

Chciałam kupować sobie książki. Po zakupie pięciu odkryłam, że nie mam miejsca na półkach na książki .

Ja mam to samo! Kupuje co prawda od czasu do czasu książki jak tylko mam sposobność, ale gdzie to potem wszystko trzymać?
A e-booków na szczęście można przechowywać caaaaaałe mnóstwo

[misiadelko]

Skończyłam 100!
Jaka ulga. Nie wiem czy autorka dokładnie taką reakcję miała na myśli