Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część III

[julia404]

Napisane przez julka910

Kiepsko dziś spałam. W sumie nie wiem czemu, budziłam się co chwilę, nie mogłam się ułożyć.

może przez pełnię? nie jest to wprawdzie w żaden sposób udowodnione, ale sporo osob (w tym ja) ma problemy z wyspaniem się w czasie pełni księżyca.

Napisane przez julka910

Zawsze mała jest na pierwszym miejscu. Kupuję jej wciąż drogie kosmetyki (choć pewnie mogłaby używać tańszych), soczki, kaszki, przekąski w sklepie eko, szynkę do kanapki najdroższą, mleko wciąż tą samą markę od urodzenia, wykupiłam jej zajęcia dodatkowe z tańca w żłobku, ubrania kupuję dość dobre choć zdarza mi się wylicytować coś używanego na allegro, więcej inwestuję w buty dla niej (zwykle wybieram markę ecco) bo zależy mi na wykształceniu zdrowej stopy i prostych kolan. Zresztą przy dziecku jest tak, że zawsze trzeba mieć zapas pieniędzy a nie wyczyścić się do zera - dziś dziecko zdrowe, rano budzi się z katarem i wtedy ta gotówka się rozmywa szybciutko.

Dopiero potem jestem ja ale nie narzekam, myślę że wiele matek zamieniłoby się ze mną. Zawsze powtarzam że na córce nie będę oszczędzać.

Ale Twojej córce dobrze, rozpuszczasz ją odnośnie zajęć z tańca- cudowna sprawa, takie dodatkowe zajęcia u małych dzieci, którym się jeszcze chce coś robić. Nie dość, że szybciej nauczą się nowych rzeczy to mają szansę odkryć talent

Napisane przez julka910

A próbowałyście np wspierać się jakimiś suplementami diety w czasie sesji? teraz np osto reklamują środek o nazwie "Sesja" - ciekawe jakie to daje efekty.

Koleżanka brała sesję, zawsze potem spała jak niemowlę wg mnie w ramach suplementów najlepsza jest kawka i czekolada, idealna mieszanka kofeiny, magnezu i glukozy

Napisane przez katia84

Ja miałam ludzi na studiach tak nie zgranych, że szok! Lista była puszczana od przodu do tyłu. Jak wróciła z powrotem dziewczyny z przodu powykreślały puste miejsca, żeby nie daj Boże na następnych zajęciach ktoś się nie wpisał w puste okienko

u mnie starościna potrafiła robić prywatne listy i potem zanosić wykładowcy, zeby casem ktoś nie był na lewo wpisany

Napisane przez blekitne_niebo

Bardzo fajny artykuł Ciekawa jestem, kiedy kobiety zaczną ubierać ubrania dopasowane do sylwetki, a nie tylko takie które są modne i rozreklamowane np na Wizażu Żeby nie było - sama mam sporo grzeszków na sumieniu

Tak, i przestaną wciskać teksty typu "skoro ja się w tym dobrze czuję i mi nie przszkadza, to znaczy, że ja mam rację, a reszta swiata jest wredna, nietolerancyjna i w ogóle nie ma prawa się wtrącać"

[carpaibex]

Napisane przez anies5

Wykonane są z wełny parzonej, na metce jest napisane, że tylko pranie chemiczne. Ja większość rzeczy i tak piorę w pralce, ale Mama odradza mi tego manewru z wełną. Także niestety - pralnia.

Mnie całe życie towarzyszyła etykieta "grzecznego, miłego, spokojnego kujona z dobrej rodziny", generalnie miałam święty spokój, wszelkie rewelacje na mój temat były mało szkodliwe. Sąsiedzi, co najwyżej wymyślali bajki, że ojciec wysłał mnie na studia do Ambasady Rosyjskiej (nie pytaj skąd ta idea), a później jak w trakcie studiów dostałam się na Uniwersytet Wileński, to knuli, że posada w ambasadzie murowana. Babcia przynosiła rewelacje ze spotkań kółka wzajemnej adoracji spod kościoła. A jakże!

Domniemanymi ciążami, czy powodem zamążpójścia zajmowali się skrupulatnie ludzie z blogosfery. Bladego pojęcia nie mają, ale historię ułożyć i przypiąć etykietę - pff żaden problem . Stąd też mocno zniechęciłam się do aktywności.

Przecież z czystej miłości za mąż wyjść już nie można, musi być jakiś WIĘKSZY powód

Ja na filmik Dulce Candy natknęłam się na Plotkowym, na wątku o filmikach urodowych i jestem w szoku, podobnie jak Wy. Domyślam się, że większość kosmetyków dostała, ale kolekcja zdecydowanie robi wrażenie.

Dziewczyny, pożalę Wam się. Nie znoszę jednej z katedr na moim uniwersytecie Jutro mam ważny sprawdzian, praktyczny (baaardzo podkreślali, że to praktyczny). A dziś dowiadujemy się, że cała teoria też nas obowiązuje, a co tam Siedzę nam tym od 10 rano z przerwą na obiad.

[Dominicana]

Napisane przez Forget_me

Pewnie za kilka lat zatęsknię Choć mówiąc szczerze za tymi ludźmi, z którymi teraz studiuję chyba raczej tęsknić nie będę Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale w większości ludzie są dzwini delikatnie mówiąc Mają jakieś notatki, pokazują, ale skerować nie pozwalają, bo przecież "oni je dla siebie załatwili" To samo teraz na egzaminach. Jedna dziewczyna się poodgradzała termosem i napojami, żeby tylko nikt do niej nie patrzył i nie daj Boże czegoś od niej nie wziął Ale i tak hitem było zrobienie staroście jazdy, że kazal sie nam zebrać po 2 zł na jakieś kawy dla wykładowców Jakaś baba chciała potwierdzenia w rachunkach, czy na pewno te pieniądze pójdą na kawę No i dla sprawdzenia, ile kasy rzeczywiscie przeznaczył, bo jeśli cosik zostanie, to przecież powinien się z grupą rozliczyć Jakby nie poprosił o 2 zł, ale o 200
Także nie będzie za kim tęsknić, bo ta moja grupa to niezłe dziwolągi

A co do "wspomagaczy", to na mojej poprzedniej uczelni stosowałam tą Sesję. Nie iem, czy moja zdolność zapamiętywania się zwiększyła, ale teraz przezornie biorę lecytynkę, żeby umysł pracował jak należy

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------



Zdecydowanie butów Cierpię chyba na butoholizm Ale buty to moja obsesja

Forget me zupełnie jakbym czytała o mojej grupie

U mnie to co poniektórzy robią aferę wykładowcy jak dostaną 4,5 A jak inny siedzi i się nie odzywa to patrzą się z ukosa, że niby nieambitny jest...
Dobrze, że wykładowcy są tolerancyjni.

A w mojej poprzedniej grupie naturalnym pytaniem po kole lub egzaminie było "co dostałaś?" bo przecież nie można lepiej napisać niż niektórzy

Albo jak jedna osoba przynosi na zajęcia komputer żeby podpiąć pod projektor to inna już skorzystać przez 3 minuty nie może bo przecież trzeba było sobie samemu przynieść

Ahhh czasy studencki

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, pożalę Wam się. Nie znoszę jednej z katedr na moim uniwersytecie Jutro mam ważny sprawdzian, praktyczny (baaardzo podkreślali, że to praktyczny). A dziś dowiadujemy się, że cała teoria też nas obowiązuje, a co tam Siedzę nam tym od 10 rano z przerwą na obiad.

witamy na studiach
wstyd się przyznać, ale na mojej uczelni na każdym semestrze spotykałam się z niedopowiedzeniem co do zakresu materiału. A normą jest, że idziesz na egzamin a ten jest z czego innego niż była mowa. :/

[Stace]

Co do tego filmiku DulceCandy - jaką ona ma chatę

[olka900]

Napisane przez julia404

u mnie starościna potrafiła robić prywatne listy i potem zanosić wykładowcy, zeby casem ktoś nie był na lewo wpisany

Napisane przez Dominicana

Forget me zupełnie jakbym czytała o mojej grupie

U mnie to co poniektórzy robią aferę wykładowcy jak dostaną 4,5 A jak inny siedzi i się nie odzywa to patrzą się z ukosa, że niby nieambitny jest...
Dobrze, że wykładowcy są tolerancyjni.

A w mojej poprzedniej grupie naturalnym pytaniem po kole lub egzaminie było "co dostałaś?" bo przecież nie można lepiej napisać niż niektórzy

Albo jak jedna osoba przynosi na zajęcia komputer żeby podpiąć pod projektor to inna już skorzystać przez 3 minuty nie może bo przecież trzeba było sobie samemu przynieść

Ahhh czasy studencki

Naprawdę nie sądziłam, że są jeszcze tacy ludzie... Dobrze, że u mnie jest w miarę normalnie, jak komuś "odbije" to faceci go zawsze do pionu postawią. Na porządku dziennym jest dzielenie się notatkami, wstawianie zdjęć i materiałów na forum i raczej staramy się sobie pomagać.

[wantet]

Anies, bardzo ładnie urządziłaś sypialnię, możesz zdradzić gdzie kupiłaś narzutę?

[zekori]

Wróciłam ze szkoły, a tutaj tyle do nadrobienia.
Miałam ciężki dzień, oczy mnie potwornie bolą, muszą sobie jakiś suplement diety kupić. Możecie mi coś polecić?

Napisane przez julka910

Np:
http://www.pudelek.pl/artykul/45107/..._zona_zdjecia/
Gdzieś chyba czytałam ze ona jest architektem z wykształcenia.

Bardzo podobna do Agnieszki Szulim, ale widać, że pani Majdan to kobieta z klasą. Piękna.

W kwestii kosmetyków kolorowych, to ja jestem strasznym laikiem. Na co dzień używam tuszu do rzęs i korektora na cienie pod oczami. Czasami zazdroszczę dziewczynom tych pięknych makijaży, ale wmawiam sobie, że bez makijażu mi lepiej.
A co do 'innych' to kupuję je bardzo rozsądnie i nie szaleję za nowościami. Zanim coś kupię sprawdzam skład, czytam na KWC, zastanawiam się czy jest mi na pewno potrzebne i dopiero kupuję. Nie lubię wyrzucać kosmetyków, które mi nie pasują i denerwuje mnie, jak one tak leżą.

[blekitne_niebo]

Napisane przez Phoebee

Swego czasu miałam miesięczny epizod z Sesja. O ile dobrze pamietam, ma ona w skladzie, m.in. kofeine, lecytyne, mleczan magnezu. Środek poprawial koncentrację i pobudzal. Z pewnościąm zależy to od organizmu, jednak większość z nich spełnia cześć obietnic ulotki.

Co do drugiej czesci, oczywiście sie zgadzam.

Na farmakologii mieliśmy jedne zajęcia na temat różnorakich suplementów i wyniki badań klinicznych określają ich działanie na poziomie placebo. Aczkolwiek, dobre placebo nie jest złe

Chyba jestem tu jedyna której pani Majdan się nie podoba Ładnie ubrana i pomalowana, widać że ma klasę i gust, ale ta męska szczęka jak dla mnie wszystko psuje. Nie przepadam za takim kształtem twarzy u kobiet.

[Mariah]

Napisane przez Olcia

:szok:

wierzysz w to? ja też najwięcej mam butów, chociaż torebek też sporo. Nie wyobrażam sobie korzystać z dwóch mam różne kolory, wielkości, fasony...

Tak, bo od kiedy policzyłam sukienki dziesięć razy się zastanowię zanim kupię kolejną

Napisane przez julia404

Koleżanka brała sesję, zawsze potem spała jak niemowlę wg mnie w ramach suplementów najlepsza jest kawka i czekolada, idealna mieszanka kofeiny, magnezu i glukozy

Mnie po takich mieszankach tak gwałtownie spada poziom cukru we krwi (po równie gwałtownym wzroście), że potrafię zasnąć na stojąco

[marlienkaa2]

Napisane przez blekitne_niebo

Na farmakologii mieliśmy jedne zajęcia na temat różnorakich suplementów i wyniki badań klinicznych określają ich działanie na poziomie placebo. Aczkolwiek, dobre placebo nie jest złe

Chyba jestem tu jedyna której pani Majdan się nie podoba Ładnie ubrana i pomalowana, widać że ma klasę i gust, ale ta męska szczęka jak dla mnie wszystko psuje. Nie przepadam za takim kształtem twarzy u kobiet.

Nie jesteś jedyna. Mnie też się pani Majdan nie podoba. Jak dla mnie wygląda troszkę sztucznie. Za to podoba mi się jej kolor włosów i projekty. Pare rzeczy widziałabym u siebie.

[Mariah]

Napisane przez blekitne_niebo

Na farmakologii mieliśmy jedne zajęcia na temat różnorakich suplementów i wyniki badań klinicznych określają ich działanie na poziomie placebo. Aczkolwiek, dobre placebo nie jest złe

Chyba jestem tu jedyna której pani Majdan się nie podoba Ładnie ubrana i pomalowana, widać że ma klasę i gust, ale ta męska szczęka jak dla mnie wszystko psuje. Nie przepadam za takim kształtem twarzy u kobiet.

Nie jesteś jedyną, dla mnie ona w ogóle nie jest urodziwa

[blekitne_niebo]

Napisane przez Mariah

Tak, bo od kiedy policzyłam sukienki dziesięć razy się zastanowię zanim kupię kolejną

Przyznaj się

[zekori]

Napisane przez blekitne_niebo

Chyba jestem tu jedyna której pani Majdan się nie podoba Ładnie ubrana i pomalowana, widać że ma klasę i gust, ale ta męska szczęka jak dla mnie wszystko psuje. Nie przepadam za takim kształtem twarzy u kobiet.

W porównaniu z Dodą, to każdy zachwyca.
Dla mnie pod względem urody i tak wymiata Jessica Lowndes i Clemence Poesy.

[Mariah]

Napisane przez blekitne_niebo

Przyznaj się

64

[blekitne_niebo]

Napisane przez Mariah

64

Bogata kolekcja Ale w pełni popieram, sama kocham sukienki

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez zekori

W porównaniu z Dodą, to każdy zachwyca.

Wiadomo

[olka900]

Napisane przez zekori

W porównaniu z Dodą, to każdy zachwyca.
Dla mnie pod względem urody i tak wymiata Jessica Lowndes i Clemence Poesy.

Jessica mi się podoba, ale Clemence całkowicie nie w moim guście.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Mariah

64

Niezła kolekcja

[Madzia_M77]

Napisane przez julka910

Dla mnie to on wciąż ma tłuste włosy i wygląda jak brudas, który dopiero wstał z łóżka

No bo on uparcie próbuje łysinę przyklepać tym, co mu zostało z przodutzw. pożyczka

Napisane przez Lena1209

Fajny artykuł Ja nie mam tendencji do chomikowania ciuchów, wręcz przeciwnie -szybko i sprawnie porządkuję szafy,i pozbywam się tego co noszę. Większy problem mam z zakupami bo albo nic mi się nie podoba albo portfel za cienki

Strasznie wciąga Według mnie 2 część jest najlepsza

Piona, to tak jak ja. Nie mam sentymentu do ubrań, wywalam od razu coś czego dawno nie nosiłam.

Napisane przez blekitne_niebo

Bardzo fajny artykuł Ciekawa jestem, kiedy kobiety zaczną ubierać ubrania dopasowane do sylwetki, a nie tylko takie które są modne i rozreklamowane np na Wizażu Żeby nie było - sama mam sporo grzeszków na sumieniu

OMG, o moich grzechach wolę nie myśleć - bardzo wczesna młodość

Napisane przez Lena1209

Ja jeśli chodzi o kolorówkę to również jestem minimalistką,pielegnacji też mam troszkę więcej ale zużywam wszystko na bieżąco Rzadko kupuję na zapas ,kiedyś zapasy trzymałam w kartonach

Miałam tak samo

Napisane przez Forget_me

Mnie Grey totalnie nie wciągnął Nie rozumiem tego boom'u na tę książkę

Ani mnie

Napisane przez blekitne_niebo

Tata ma ironiczny humor, ale jest wielkim orędownikiem dbania o siebie i kupowania ubrań i kosmetyków. Zawsze mogę liczyć na jego wsparcie, gdy moja karta odmówi posłuszeństwa Mamę tez zasypuje prezentami

Kochany tato

Napisane przez Mariah

64

OMG

[Olcia]

Napisane przez PaulinaMigotka

Dziewczyny nie wiem czy czytacie Claudię, znalazłam tam ciekawy artykuł na temat ubioru i wklejam skany.

Przeczytałam od wczoraj 1 część Greya i zaczęłam 2, ta książka wciąga!

Może ten artykuł dodać do pierwszego posta? co Wy na to? niby banalne, ale rady mogą być pomocne

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez PaulinaMigotka

Przeczytałam od wczoraj 1 część Greya i zaczęłam 2, ta książka wciąga!

ja jestem totalnie zakochana

[Ag4]

Napisane przez carpaibex

Dziewczyny, pożalę Wam się. Nie znoszę jednej z katedr na moim uniwersytecie Jutro mam ważny sprawdzian, praktyczny (baaardzo podkreślali, że to praktyczny). A dziś dowiadujemy się, że cała teoria też nas obowiązuje, a co tam Siedzę nam tym od 10 rano z przerwą na obiad.

Zawsze irytowało mnie takie traktowanie studentów! :/ Przykro mi bardzo, trzymam kciuki za egzamin

Napisane przez Mariah

64

Ja bym pewnie o wszystkich nie pamiętała i nie wiedziała co mam

[anies5]

Napisane przez wantet

Anies, bardzo ładnie urządziłaś sypialnię, możesz zdradzić gdzie kupiłaś narzutę?

Dziękuję, narzuta jest z Home&You.

Napisane przez Dominicana

witamy na studiach
wstyd się przyznać, ale na mojej uczelni na każdym semestrze spotykałam się z niedopowiedzeniem co do zakresu materiału. A normą jest, że idziesz na egzamin a ten jest z czego innego niż była mowa. :/

Dla mnie to też żadna nowość. Hitem był profesor, który cały semestr prowadził zajęcia z innego przedmiotu, niż powinien , oczywiście egzamin był z zupełnie czegoś innego. Pytania z kosmosu, w żaden sposób nie pokrywały się z materiałem. Wszyscy bladzi, bez pojęcia. Ja miałam szczęście, bo mam specyficzny charakter pisma - pochyły i drobny, wszyscy oczopląsu dostają na jego widok i z reguły nie czytali dokładnie , w efekcie cały egzamin improwizowałam "na logikę" i dostałam 4,5.
Podobnie "przepłynęłam" na filozofii politycznej, której nie trawiłam. Pamiętam, że była 16 egzaminem i już naprawdę nie miałam siły na życie, a co dopiero naukę. Olałam interes i stwierdziłam, że najwyżej będzie poprawka. Na egzaminie oczywiście improwizowałam, zapisałam 6 stron i nie wiem jakim cudem, ale też dostałam 4,5. Przekonałam się, że wielu wykładowców nawet nie czyta naszych wypocin. Oczywiście to nie reguła, byli tacy, którym musiałam odczytywać egzaminy na dyżurach .

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

po całym dniu facefinity na twarzy stwierdzam, że faktycznie ciemnieje i to sporo, ale to akurat jeszcze jest dla mnie do zaakceptowania, ale jest bardzo nietrwały, jednak rimmel trzyma się na mojej twarzy spokojnie do 10h, a ten zaczyna się ulatniac już po 5h, chociaż szczęśliwie nawet równomiernie...

i odebrałam koszulę w grochy z zary, wieczorem podam wymiary, nie wiem czy na mnie będzie dobra bo jakaś taka mała się wydaje mimo, że klikałam ten sam rozmiar, który mierzyłam w sklepie a już widzę, że są niedostępne i jest teraz tylko wersja biała, świetnie

[carpaibex]

Napisane przez anies5

Dziękuję, narzuta jest z Home&You.



Dla mnie to też żadna nowość. Hitem był profesor, który cały semestr prowadził zajęcia z innego przedmiotu, niż powinien , oczywiście egzamin był z zupełnie czegoś innego. Pytania z kosmosu, w żaden sposób nie pokrywały się z materiałem. Wszyscy bladzi, bez pojęcia. Ja miałam szczęście, bo mam specyficzny charakter pisma - pochyły i drobny, wszyscy oczopląsu dostają na jego widok i z reguły nie czytali dokładnie , w efekcie cały egzamin improwizowałam "na logikę" i dostałam 4,5.
Podobnie "przepłynęłam" na filozofii politycznej, której nie trawiłam. Pamiętam, że była 16 egzaminem i już naprawdę nie miałam siły na życie, a co dopiero naukę. Olałam interes i stwierdziłam, że najwyżej będzie poprawka. Na egzaminie oczywiście improwizowałam, zapisałam 6 stron i nie wiem jakim cudem, ale też dostałam 4,5. Przekonałam się, że wielu wykładowców nawet nie czyta naszych wypocin. Oczywiście to nie reguła, byli tacy, którym musiałam odczytywać egzaminy na dyżurach .

W sensie 16 egzaminów ?! Rany boskie!

Dziewczyny, kończy mi się mój żel z LRP, planuję zakupić Cetaphil. Czy któraś z Was używała (najlepiej na cerze suchej/wrażliwej) i mogłaby się wypowiedzieć

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez carpaibex

W sensie 16 egzaminów ?! Rany boskie!

Dziewczyny, kończy mi się mój żel z LRP, planuję zakupić Cetaphil. Czy któraś z Was używała (najlepiej na cerze suchej/wrażliwej) i mogłaby się wypowiedzieć

ja używam, ale na cerze tłustej i w ogóle nie wrażliwej
teraz mam podrażnioną cerę przez kwasy i dlatego zdecydowałam się na cetaphil bo jest bardzo delikatny

[zielona2]

Używała któras z Was kozieradkę jako wcierkę? Jakie efekty?

[Forget_me]

Hejka
Ja dzisiaj na szybciutko, bo zaraz mają przyjśc naprawiać zepsuty system więć będę miała sporo pracy, jak już mi go zrobią
Jutro ma przyjśc moja paczuszka ze Zary Strasznie szybko, w czwartek zamawiałam, a jutro już u mnie będzie
A tak poza tym, to jestem strasznie niewyspana, bo obudziłam się o 4:30, bo myślalam, że zaraz mi budzik zadzwoni i tak lezałam godzinę i czekałam na budzik Gdybym sprawdziła godzinę na komórce, to bym jeszcze sobie godzinkę pospała, ale ni, ja wolałam wypatrywać godziny na zegarku stojącym na komodzie Dzisiaj więc jestem niewyspana, a tu jeszcze nauka przede mną

Napisane przez fashionismypassion

i tak siedzę teraz co jakiś czas maziając usta co by szybciej dziada zużyć jak Jola Rutowicz normalnie



Ot co. Mam tą samą przypadłość. Jak kupię coś nowego rączki mnie swędzą i muszę otworzyć, sprawdzić, powąchać ... a od powąchania do macania niedaleka droga ... i jak dziecko złapane na jedzeniu czekolady już się paplam nowym, a stare idzie w zapomnienie

Wiesz, że ostatnio jak tak sobie miziałam usta o tym samym pomyślałam

Węc mozemy sobie piątaka przybić

Napisane przez carpaibex

Przecież z czystej miłości za mąż wyjść już nie można, musi być jakiś WIĘKSZY powód

No niestety nasze społeczeństwo zawsze doszukuje się powodów ślubu My jak rozwoziliśmy zaproszenia, to kilka razy usłyszeliśmy, który to miesiąc A jakie było zdziwienie, jak mówiliśmy, że ślub bierzemy bo chcemy, a nie dlatego, że musimy. Po ślubie zaraz były pytania, czy już się staramy o dziecko, a jak się do teraz dziecko nie pojawiło, to oczywiście nie dlatego, że jeszcze nie chcemy, tylko dlatego że nie możemy

Napisane przez Dominicana

Forget me zupełnie jakbym czytała o mojej grupie

U mnie to co poniektórzy robią aferę wykładowcy jak dostaną 4,5 A jak inny siedzi i się nie odzywa to patrzą się z ukosa, że niby nieambitny jest...
Dobrze, że wykładowcy są tolerancyjni.

A w mojej poprzedniej grupie naturalnym pytaniem po kole lub egzaminie było "co dostałaś?" bo przecież nie można lepiej napisać niż niektórzy

Albo jak jedna osoba przynosi na zajęcia komputer żeby podpiąć pod projektor to inna już skorzystać przez 3 minuty nie może bo przecież trzeba było sobie samemu przynieść

Ahhh czasy studencki

Czyli też masz "ciekawie" Nie wiem, skąd się biorą tacy ludzie, ale zdecydowani nie nadają się do bycia w grupie

Napisane przez Mariah

64

Aż Ci zazdroszczę

[Ag4]

Napisane przez zielona2

Używała któras z Was kozieradkę jako wcierkę? Jakie efekty?

Ja używam, ale jeszcze za krótko żeby ocenić efekty (jakieś 2 tygodnie)

Napisane przez Forget_me

Po ślubie zaraz były pytania, czy już się staramy o dziecko, a jak się do teraz dziecko nie pojawiło, to oczywiście nie dlatego, że jeszcze nie chcemy, tylko dlatego że nie możemy

Brak słów ;/

[fashionismypassion]

Napisane przez Mariah

64

zacna kolekcja

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez Forget_me

Wiesz, że ostatnio jak tak sobie miziałam usta o tym samym pomyślałam

Węc mozemy sobie piątaka przybić

zatem piątka a nawet dwie !

w międzyczasie się maźnę co by mieć piękne usta

[marlienkaa2]

Hej Wpadłam na chwilę, bo praktycznie od rana sprzątam. Ogarnęłam już szafę, pojemnik z biżuterią i szafkę z bielizną. Zaraz będę robić porządki w segregatorach z dokumentami i notatkami. U mnie na studiach każdy sobie pomagał (przynajmniej na mojej specjalizacji, na nauczycielskiej podobno było z tym gorzej). Kserowaliśmy sobie wzajemnie notatki, wspólnie opracowywaliśmy materiały na egzamin i informowaliśmy o przekładanych po sto razy dyżurach wykładowców.

[julka910]

Napisane przez julia404

może przez pełnię? nie jest to wprawdzie w żaden sposób udowodnione, ale sporo osob (w tym ja) ma problemy z wyspaniem się w czasie pełni księżyca.
być może ale jeszcze jedna taka noc i będę chodzić jak obłąkana. W ciągu dnia nie umiem, nie umiem, nie umiem odespać. Może to kwestia powietrza w mieszkaniu, ja na codzień dużo wietrzę mieszkanie, dziś od rana mam okna uchylone w salonie i sypialniach, przez mrozy nie mogłam tego robić.



Ale Twojej córce dobrze, rozpuszczasz ją odnośnie zajęć z tańca- cudowna sprawa, takie dodatkowe zajęcia u małych dzieci, którym się jeszcze chce coś robić. Nie dość, że szybciej nauczą się nowych rzeczy to mają szansę odkryć talent
Moja córka jest bardzo ruchliwa, kocha muzykę, ma poczucie rytmu już jakieś, lubi tańczyć - ma prawie 3 lata a już to widać. Postanowiłam, że spróbuję z tym tańcem, na razie to taka zabawa ale np. umie zrobić obrót na jednej nodze już rozpieszczam ją ale chyba w dobrym sensie - dbam o jej zdrowie, kupuję jej zdrowe jedzenie, dbam o rozwój a nie rozpieszczam kolejnymi zabawkami (więcej dostaje zabawek niż jej kupujemy) i słodyczami (które dostaje ale od święta). To moje jedyne dziecko, prawdopodobnie już więcej dzieci nie będę miała więc nie to rozpieszczanie chyba mi się należy


Koleżanka brała sesję, zawsze potem spała jak niemowlę wg mnie w ramach suplementów najlepsza jest kawka i czekolada, idealna mieszanka kofeiny, magnezu i glukozy

czekoladka i kawka - tak właśnie przetrwałam każdą sesję mniam