Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[Niuuniiaaa]

Napisane przez ogolnie

Chyba już zostawiła, bo się udziela na nowym wątku

Hmm... Tak z ciekawości spojrzałam i w pierwszym poście widziałam wzmiankę... Chyba po szpieguję troszkę książki już poleciały

[anuszka21]

witam znowu lżejsza ;p zawiało chłodzikiem tu xDD ja "podzeram" i bede "podzerac" ale nie bede o tym pisac. Ja jem wszystko w normalnych ilosciach i tyle i chudne. Mam do zrzucenia mniej, ale ktos kto ma do zrzucenia 30kg faktycznie nie moze sobie na nic pozwolic przez dluzszy czas. Chyba bede sie powoli rozgladac za watkiem gdzie jedza wszystko ;p

ogolnie, a gdzie ten staz i od kiedy? gratki ;* staz płatny jest? xd

[ogolnie]

Napisane przez Niuuniiaaa

Hmm... Tak z ciekawości spojrzałam i w pierwszym poście widziałam wzmiankę... Chyba po szpieguję troszkę książki już poleciały

hahahaha Widzę, że też lubisz szpiegować

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez anuszka21

witam znowu lżejsza ;p zawiało chłodzikiem tu xDD ja "podzeram" i bede "podzerac" ale nie bede o tym pisac. Ja jem wszystko w normalnych ilosciach i tyle i chudne. Mam do zrzucenia mniej, ale ktos kto ma do zrzucenia 30kg faktycznie nie moze sobie na nic pozwolic przez dluzszy czas. Chyba bede sie powoli rozgladac za watkiem gdzie jedza wszystko ;p

ogolnie, a gdzie ten staz i od kiedy? gratki ;* staz płatny jest? xd

Staż w opiece społecznej od początku kwietnia, zaraz po świętach idę. No płatny, ale mało No ale zawsze to coś

btw. nikt Cię stąd nie wyrzuca

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Iza
obczaiłam Cię na fejsie Wiesz, że mamy wspólnych znajomych

[anuszka21]

to skoro marysienka ma juz 68kg to do jakiej ona wagi dąży ze wszystkiego sobie odmawia?

[Niuuniiaaa]

Anuszka ja nie wiem co Wy kobiety wszystko do siebie od razu bierzecie przed okresem jesteście? Żartuje nie wyzywajcie już
I Ty nas opuścisz? Już nas nie kochasz

Monia heheh tak pomyślałam, że Fb wejdzie w grę mam szukać zapro w skrzynce ?
Ja szpiegować hmm a no lubię wiedzieć o czym się mówi - ale tego nie będę komentować

[nadalka]

Nie zostawiam. Przecież można pisać na kilku wątkach:p

Anuszka, marysieńka za duża wzrostem nie jest, a ograniczyła się bo przy dużej ilości węgli jej waga stała w miejscu mimo diety i ćwiczeń.

[anuszka21]

Napisane przez Niuuniiaaa

Anuszka ja nie wiem co Wy kobiety wszystko do siebie od razu bierzecie przed okresem jesteście? Żartuje nie wyzywajcie już
I Ty nas opuścisz? Już nas nie kochasz

Monia heheh tak pomyślałam, że Fb wejdzie w grę mam szukać zapro w skrzynce ?
Ja szpiegować hmm a no lubię wiedzieć o czym się mówi - ale tego nie będę komentować

my sie nie wyzywamy kochanie ;p po prostu ja mowie otwarcie, ze jem slodycze i bede jesc, nie mam do zrzucenia 20 ani 30kg xD wiec trohe dla mnie nie teges ze teraz zero nic, a jak schudne ile chce to juz mozna cos slodkiego? xD a ja bardzo chetnie z wami zostane, bo się zżylam, nie bede tylko zabardzo o swoim zarciu mowic ;p ide na sniadanko. JHajko gotowane sobie zapodam

[nadalka]

Napisane przez anuszka21

my sie nie wyzywamy kochanie ;p po prostu ja mowie otwarcie, ze jem slodycze i bede jesc, nie mam do zrzucenia 20 ani 30kg xD wiec trohe dla mnie nie teges ze teraz zero nic, a jak schudne ile chce to juz mozna cos slodkiego? xD a ja bardzo chetnie z wami zostane, bo się zżylam, nie bede tylko zabardzo o swoim zarciu mowic ;p ide na sniadanko. JHajko gotowane sobie zapodam

widzę że dobrze Ci mówić skoro już nawet nadwagi nie masz. Najlepiej się nawp. I płakać że się nie chudnie, ja tam wolę rok sobie darować mimo że jestem od słodyczy uzależniona a potem ewentualnie pozwolić sobie raz na jakiś czas. Wtedy świat się nie załamie.

[Niuuniiaaa]

Napisane przez anuszka21

my sie nie wyzywamy kochanie ;p po prostu ja mowie otwarcie, ze jem slodycze i bede jesc, nie mam do zrzucenia 20 ani 30kg xD wiec trohe dla mnie nie teges ze teraz zero nic, a jak schudne ile chce to juz mozna cos slodkiego? xD a ja bardzo chetnie z wami zostane, bo się zżylam, nie bede tylko zabardzo o swoim zarciu mowic ;p ide na sniadanko. JHajko gotowane sobie zapodam

Smacznego dobrze, że nas nie opuszczasz a co do słodyczy itd. mi to nie przeszkadza jak ktoś je je albo o nich pisze - jak zrzucę w końcu 10kg to też będę jej wcinać wtedy chyba mi już nie zaszkodzą A tak patrząc na Twoją wagę to myślę, że już całkiem ładnie wyglądasz prawda? Ach moje 65 gdzie jesteśśśś

[ogolnie]

Iza szukaj a znajdziesz

Eeej. Waga mi spadła Normalnie...Szałowo! Warto się trzymać diety

Iza ale ty szybka jesteś o matko kochana

[Niuuniiaaa]

Napisane przez ogolnie

Iza szukaj a znajdziesz

Eeej. Waga mi spadła Normalnie...Szałowo! Warto się trzymać diety

Iza ale ty szybka jesteś o matko kochana

Taki ze mnie szybki Bil
Świetne fotki i od razu widać, że z wlkp jesteś (chodzi mi o dane)

za wagę

[nadalka]

Ogolnie, ładnie waga Ci spała
Widzę że większość osób ma cel 65kg


Mi nie przeszkadza że ktoś je słodycze, nie moja dupa, ale myślałam po prostu że to jest wątek dietetyczny i tyle.

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez nadalka

Ogolnie, ładnie waga Ci spała
Widzę że większość osób ma cel 65kg


Mi nie przeszkadza że ktoś je słodycze, nie moja dupa, ale myślałam po prostu że to jest wątek dietetyczny i tyle.

nooooooo chyba takie były zalożenia że dietetycznyyyyyyyyy przynajmniej dla mnie

[johambina]

o matulu.... ja wyłączałam wieczorem kompa to tu spokojnie było... a rano musiałam najpierw pół godziny nadrabiać

ja też nie jadam przed snem, staram się zjeść coś koło 19 bo około 22 chodze spać, wczoraj zjadłam kolację o 20 ale spać poszlam o 0.30 więc spoko
nie podjadam w ciągu dnia, staram się trzymac godzin i tyle....
i zaczęło spadać więc jest ok

uciekam przemeblowanie robic póki mąż w domu

miłej soboty

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez ogolnie

Eeej. Waga mi spadła Normalnie...Szałowo! Warto się trzymać diety

monia też już dużo schudłaś

[nadalka]

Napisane przez kwiatuszek2 3

nooooooo chyba takie były zalożenia że dietetycznyyyyyyyyy przynajmniej dla mnie

dla mnie też

[anulciak85]

Ale Wy macie tempo
Ja narazie tez trzymam sie dzielnie od tej nieszczesnej pizzy...ale zab mi w tym pomaga
U mnie dzis bylo 86.7 wiec cud
Zaraz jadez mlodym do najwiekszego na slasku centrum handlowego

[Joanna XL]

anuszka nie opuszczaj Masz racje my mamy mniej (podciagnełam sie pod Ciebie No ty masz mniej a ja nie za dużo (5 kg do normalnego BMI) więc w sumie faktycznie - parcie mamy mniejsze ja poprostu wiem że jak nic niebede jadła złego to po paru dniach sie rzuce i wpadne w ciag .. Pomijajac już ze na głodzie jestem nie do zniesienia - a za bardzo kocham mojego meza żeby mu to zrobić

ogolnie tośmy sobie pokadziły

niunia ja nie chciałam żebyś to odebrała personalnie czy cuś Ja nie bardzo wiem co chciałam poszpiegowałam i myśle że ok - może i to dobry pomysł żeby sie dziewczyny wspierały po swojemu - jak im to ułatwi odchudzania

nadalko rozumiem twoje podejscie - faktycznie cieżko porównywać .. jedank dobrze jak czasem zajrzysz i zmotywujesz swoimi wynikami do niepodjadania

[Beatagr3]

Kurcze co za dyskusja się tu rozwinęła.

Napisane przez Niuuniiaaa

Hey
wchodzę a tu taki pocisk od Aśki

Nie wiem czy i mnie się to tyczy, pewnie tak ale już się tłumacze - mi nie przeszkadza, że piszecie co nie stosownego jadłyście i nikogo broń Boże nie obwiniam. Po prostu musiałam przejść na własnej skórze, że ja niestety nie mogę podjadać, bo nic nie schudnę - to był tylko mój wybór, że sięgałam po coś po co nie powinnam. I nie chodzi o to, że jak ktoś je np. batonika to ja też od razu muszę i koniec (a z tym skakaniem to pojechałaś ) tylko pojawiło się myślenie "dziewczyny (nie konkretnie Ty, bo jakoś mam wrażenie,że pod określeniem "świnia" kryła się złość, że tylko Ty grzeszysz) ostatnio pojadły ja dziś też troszkę zjem - przecież one chudną i tak to i mi nie zaszkodzi". Hehe ale akurat mi szkodzi teraz to wiem i nie podjadam złych rzeczy to ja podejmuje decyzję co jem i kiedy. I troszkę zazdroszczę Ci Asiu, że możesz sobie pozwolić od czasu do czasu ale już się przekonałam na własnej skórze, że ja nie mogę i nie przeszkadza mi to jak któraś z nas pisze co złego zjadła.
Mam nadzieje, że teraz napisałam to bardziej przejrzyście - jeszcze raz broń Boże żebym kogoś obwiniała człowiek nie małpa swój rozum ma

Ja mam tak samo , też przeszłam przez etap gdzie inne podjadały i chudły, a u mnie to nie wypaliło. Teraz wiem, że ja po prostu nie mogę podjadać i tyle

Napisane przez ogolnie

Aśka no właśnie, myślałam wczoraj wieczorem o poście Marysieńki i o tym, że ma PCO i jej dieta się trochę różni, a potem naszła mnie taka myśl, że Ty też masz PCO...I jakoś ciągniesz z nami, czasem z podjadaniem

Ja też o tym PCO myślałam, bo sama mam, do tego mam cukrzycę i jakoś leci. Od czasu do czasu sobie na coś pozwolę (ostatnio rzadko) i jakoś powoli waga leci. Przecież wszystko jest dla ludzi. Nie namawiam do podjadania oczywiście i podziwiam dziewczyny, które nie podjadają nic. Poza tym zdrowe odżywianie ma być nowym stylem życia, a nie drogą przez mękę, gdzie wszystkiego sobie odmawiamy.

I jeszcze jedno (i od razu przepraszam jak kogoś obrażę) jak ktoś czytając o tym, że inni jedzą słodycze i inne niezdrowe rzeczy sami nie umieją się powstrzymać od ich jedzenia to nie mają silnej woli. No bo sory ale nikt przy nim nie siedzi i nie podciska ciastek pod nos. U mnie codziennie w domu jedzą słodycze (naprawdę codziennie) a nie jem ich bo przecież wiem, że jak zjem to waga pójdzie w górę. Wczoraj wujek przyniósł mi bombonierkę - dałam ją reszcie domowników, ja nie wzięłam nic. Chcieć to móc.

A odnośnie wagi - jest teraz 74, 8 więc moja waga niemal studniówkowa , tak z ciekawości założę sukienkę ze studniówki zobaczyć czy znowu pasuje - bo była już ciasnawa.

Na obiad dzisiaj makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem. Nigdy nie jadłam więc muszę w końcu spróbować.

[ogolnie]

Napisane przez Niuuniiaaa

Taki ze mnie szybki Bil
Świetne fotki i od razu widać, że z wlkp jesteś (chodzi mi o dane)

za wagę

Haha, a ja sobie pomyślałam coś jak oglądałam Twoje zdjęcia
"Ja pier.olę, jaka ona ładna" Serio tak pomyślałam

Beata
hehe, ja robię dzis to samo na obiad co Ty Ale dodam jeszcze pierś kurczaka pokrojoną w kosteczkę i podsmazoną na łyżce oliwy + jogurt nat.
U mnie w domu też codziennie do kawy są słodycze, czekolada, ciastka i inne...No ale wiem, że jak zjem jedno to na jednym sie nie skonczy takze wole nie ruszać. W zasadzie ostatni miesiac bimbałam sobie ostro, ale od paru dni powstrzymuje sie od jedzenia słodyczy (jedyne co to pozwalam sobie na małe monte do popołudniowej kawki ale to chyba mnie nie zabije, tak mysle ).
No a odnośnie tego czytania że ktoś zjadł coś tam i komuś zrobił apetyt...No przepraszam, to chyba czytający ma obsesję na punkcie żarcia? Skoro samo czytanie ZMUSZA go do zjedzenia czegos niedozwolonego Masakra.

[Kinia_Sw]

ogolnie gratuluje stazu

ja przed snem tez nie jem , i czuje ssanie w żołądku , a rano jak sie budzę to wogole nie mam apetytu na jedzenie .. nie wiem czemu...

caly czas sie trzymam diety a pracy jedzą ciagle jakies ciastka cos słodkiego itd a ja sobie tylko mysle nie zlam sie dobrze ci idzie schudniesz... i daje jeszcze rade

mam zamiar do sierpnia wazyc okolo 85 kg moze mi sie uda... oby...

milenkaa jak bedziesz daj znac ile spalasz kalori na orbitreku jak cwiczysz 40 min na poziomie 1 i co jeszcze cwiczysz??

ja juz po sniadanku owsianka z mlekiem mniam
a na objad rosol z makaronem z wczoraj + ryż z warzywami i piersia z kurczaka

[Joanna XL]

A propos PCO które posiadam (a w ogóle to coraz powszechniejszy problem sie robi to jeden madry gin mi powiedział - schudnać ale przeden wszystkim ruszyć d.... No nie dosłownie

Nie wierzyłąm ze mi to podpasuje - ale rozruszałam sie W miare regularny cykl wrócił co jest widomym znakiem że jest dobrze

Ide na sniadanko za mna spacerek po lesie (prawie 4 km .. Słońce świecie

A na marginesie Niunia czyżbyś miała radar ? Ja jestem przed okresem

[ogolnie]

Napisane przez Kinia_Sw

ogolnie gratuluje stazu

ja przed snem tez nie jem , i czuje ssanie w żołądku , a rano jak sie budzę to wogole nie mam apetytu na jedzenie .. nie wiem czemu...

caly czas sie trzymam diety a pracy jedzą ciagle jakies ciastka cos słodkiego itd a ja sobie tylko mysle nie zlam sie dobrze ci idzie schudniesz... i daje jeszcze rade

mam zamiar do sierpnia wazyc okolo 85 kg moze mi sie uda... oby...

milenkaa jak bedziesz daj znac ile spalasz kalori na orbitreku jak cwiczysz 40 min na poziomie 1 i co jeszcze cwiczysz??

ja juz po sniadanku owsianka z mlekiem mniam
a na objad rosol z makaronem z wczoraj + ryż z warzywami i piersia z kurczaka

A dzięki
Wiesz co, jak wstaję wcześniej np. 7 czy 8 to wtedy to śniadanie nie chce mi wchodzić...Najlepiej mi się je śniadanie tak 9-9.30 . Ale jak sobie pomyślę, że od kwietnia będę musiała jeść śniadanie o 6 rano to masakra Chyba nic w siebie nie wcisne...No ale może z czasem się ureguluje, w końcu będę musiała poprzestawiać totalnie godziny posiłków i obawiam się, że to sie odbije na mojej wadze...
Bo organizm zaprogramowałam na te same godziny i to jest też kluczem do sukcesu, żeby jeść o tej samej porze mniej wiecej...

[nadalka]

Monika a gdzie ty przeczytałaś że ktoś coś musi zjeść czytając jak pisze się o jedzeniu. I że to obsesja i masakra? Możesz mi pokazać?

[ogolnie]

Napisane przez nadalka

Monika a gdzie ty przeczytałaś że ktoś coś musi zjeść czytając jak pisze się o jedzeniu. I że to obsesja i masakra? Możesz mi pokazać?

No, poszukaj post Marysi Ubrała to inaczej w słowa.

[nadalka]

Myślałam że "zmuszanie do żarcia" przez to co jest napisane a "ochota/chęć" to dwie różne rzeczy.

[ogolnie]

Napisane przez nadalka

Myślałam że "zmuszanie do żarcia" przez to co jest napisane a "ochota/chęć" to dwie różne rzeczy.

Dwie różne, masz rację, ale Marysia jakby nas winiła za to, że podjadała... No ludzie, do czego to podobne? To chyba świadczy o silnej (lub nie) woli człowieka?
Uważam, że za swoją wagę, wzrosty i spadki można winić tylko siebie...

[nadalka]

No ok . Masz rację. Ja osobiście może wam nie zazdroszczę, ale jest mi trochę przykro. Nie dlatego że wy jecie tylko że ja nie mogę. Jest to wyrzeczenie wielkie, ale może nie aż takie że po diecie rzuce się na wszystko. Dla mnie potwierdzeniem tylko jest jak zjadłam sałatkę z tuńczykiem i zagryzłam bułeczkami pizzowymi i waga wzrosła. A to 4 bułeczki średnicy 4cm. Więc co mówić o pizzy, cieście czy innych rzeczach. Dlatego złożyłam obietnice, że jak schudne tyle ile chce wtedy zacznę sobie pozwalać bo jak teraz to niestety waga albo by stała albo wzrosła. Btw i tak stoi.

[ogolnie]

Napisane przez nadalka

No ok . Masz rację. Ja osobiście może wam nie zazdroszczę, ale jest mi trochę przykro. Nie dlatego że wy jecie tylko że ja nie mogę. Jest to wyrzeczenie wielkie, ale może nie aż takie że po diecie rzuce się na wszystko. Dla mnie potwierdzeniem tylko jest jak zjadłam sałatkę z tuńczykiem i zagryzłam bułeczkami pizzowymi i waga wzrosła. A to 4 bułeczki średnicy 4cm. Więc co mówić o pizzy, cieście czy innych rzeczach. Dlatego złożyłam obietnice, że jak schudne tyle ile chce wtedy zacznę sobie pozwalać bo jak teraz to niestety waga albo by stała albo wzrosła. Btw i tak stoi.

Ja też nie mogę podjadać, bo po małym kawałku ciasta waga mi skacze w górę
Nie wiem czemu Ci przykro? Wiem, że lubisz słodycze, ja też bardzo je uwielbiam i czekam na moment, kiedy bez większych wyrzutów sumienia będę mogła kupić sobie moją ulubioną bułę czosnkową albo jakiegoś zabójczego batonika Ostatni miesiąc trochę sobie pohulałam i efekty były, mogłabym zgubić 3-3,5 kg a straciłam ledwo kilogram i to ze wzrostami, także bilans miesięczny wyszedł prawie na zero
Poza tym wiesz, ja rozumiem, że bardzo chcesz schudnąć, ale takie odchudzanie za wszelką cenę, jak najszybciej źle wpływa chyba na psychikę...Bo nie dość, że katujesz się niejedzeniem słodyczy (a jeden dzień w tygodniu mogłabyś sobie coś zjeść, coś malutkiego, żeby nie zwariować) to jeszcze Ci przykro, bo kilogramy "za wolno" lecą. Na wyścigi nie ma co się odchudzać Nikt Ciebie nie goni przecież A to że bardzo chcesz to ja wiem, ja też chcę W styczniu myślałam, że w kwietniu będę mieć już 99 kg, a tu masz No nie będę mieć Jak nie w kwietniu to w maju, jak nie w maju to w czerwcu I nie ma stresu...Naprawdę Kochana nikt Ci na złe tutaj nic nie mówi, tym bardziej ja, bo wiem jak to jest chciec schudnąć szybko z bardzo wysokiej wagi. Także nie świruj, odchudzaj się , a waga stoi bo może masz chwilowy zastój, organizm się reguluje albo po prostu masz takie cholerne dni w cyklu

btw. jeszcze odnośnie myślenia "jak schudnę to sobie pozwole na cos" pamiętaj, że po diecie nie wracamy do starych nawyków bo waga wróci szybcej niz sie spodziewamy. przed nami okres stabilizacji wagi, ale oczywiscie jest on mniej "Drastyczny" niz dieta

[Niuuniiaaa]

Kochane atmosfera w wątku się oczyściła więc Nadalka daj już spokój

Napisane przez ogolnie

Haha, a ja sobie pomyślałam coś jak oglądałam Twoje zdjęcia
"Ja pier.olę, jaka ona ładna" Serio tak pomyślałam

Nie słodź zdjęcia kłamią zwłaszcza jak przytyłam, na żywo a szczególnie latem jak piegi się uwidaczniają byś mnie na ulicy nie poznała

Napisane przez Joanna XL

Ide na sniadanko za mna spacerek po lesie (prawie 4 km .. Słońce świecie

A na marginesie Niunia czyżbyś miała radar ? Ja jestem przed okresem

Ach ładna pogoda, las - zabierz mnie ze sobą
Posiadam taki wielki wojskowy radar i sonar a na poważnie przed okresem jak na kobietę przystało staje się drażliwa

Napisane przez ogolnie

A dzięki
Wiesz co, jak wstaję wcześniej np. 7 czy 8 to wtedy to śniadanie nie chce mi wchodzić...Najlepiej mi się je śniadanie tak 9-9.30 . Ale jak sobie pomyślę, że od kwietnia będę musiała jeść śniadanie o 6 rano to masakra Chyba nic w siebie nie wcisne...No ale może z czasem się ureguluje, w końcu będę musiała poprzestawiać totalnie godziny posiłków i obawiam się, że to sie odbije na mojej wadze...
Bo organizm zaprogramowałam na te same godziny i to jest też kluczem do sukcesu, żeby jeść o tej samej porze mniej wiecej...

Z tym jedzeniem o regularnych porach hmm możliwe, że jakoś to wpłynie na wagę ale myślę, że jak będziesz się trzymać nowych godzin to szybko się przyzwyczaisz
Ja też nie mogę nic wcisnąć rano dopiero po min. 1,5h jakoś mi to idzie.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Nadalka podpisuję się pod postem Moni tym powyżej