Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic? - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-03, 20:07   #211
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Zauważ jedną rzecz. Odstępujesz od zakazu kosciola dotyczącego namiętnych pocałunków i cokolwiek ty tam jeszcze robisz, bo spróbowalaś tego i doszlaś do wniosku ze to zbliża, więc czemu sobie tego odmawiać. I jednoczesnie przekonujesz nas, że seks przed slubem jest zły, bo to jest mechaniczna czynnosc, z ktorej nic dobrego nie wynika.
Ale seksu nie próbowałaś
No czaję o co Ci chodzi i nie mam nic do tych co robią to, wiedzą po co to robią, mają bardzo udany zwiazek i wiedzą, że kochają i są kochani.
Ale ile jest takich, którzy są w beznadziejnych związkach i nadal ,,to robią". Ostatnio czytałam wątek dziewczyny, chłopak powiedział jej żeby ,,wyp*****" a ona nadal z nim ,,to" robiła - skonczyło się ciążą.
Albo kolejny wątek - gość przychodził do niej tylko na seks a potem wychodził jak z burdelu. I zniesmaczenie wszystkich, niezaleznie od podejścia do seksu, bo widać było cierpienie Autorki.
Zdaję sobie sprawę, ze na Wizażu to tak smetnie - wiadomo nikt w ,,intymnych" nie napisze jaki to jest szczęśliwy w związku bo i po co, ale czasem jak człowiek czyta to się za glowe lapie :P
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:08   #212
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Uściślając - wcale nie gardzę ludźmi, którzy wcześnie zaczęli, wiele z nich mają bardzo dobre zasady moralne i potrafią zachować się w każdym związku inaczej. Jedyne do czego czuję niechęć to ludzie, którzy uważają, ze związek musi równac się seks, a jak tego seksu nie ma to idę do innej/go. Nie mam zamiaru być niczyją kochanicą pod przykrywką słów ,,kocham cię". Seks może być pięknym dodatkiem do związku, ale oczekuję od partnera traktowania mnie jest członka rodziny, a nie tylko i wyłącznie przez pryzmat seksu. A taki ktoś kto zostawia partnera tylko i wyłącznie przez seks lub jego brak jest moim zdaniem ... no nie będę kończyć, życzę tylko poprawy i zrozumienia jaka jest kolej rzeczy. Poza tym ktoś kto czeka do ślubu raczej nie odwleka tego ślubu w nieskończoność tylko wie, że jego czekanie nie będzie wiecznie, że kiedyś będzie w pełni zaspokojony, że to okres przejściowy, itp. Ja np nie chciałabym być w związku z chłopakiem przez 8 lat bez żadnych deklaracji co do ślubu, Myślę, ze do 4lat to taki optymalny czas
Seks nie jest DODATKIEM do związku,jest CZĘSCIĄ związku
4 lata? A jak zaczniesz być z facetem w wieku 14/15 lat to jako prezent na 18-stke zażyczysz sobie wesele? No proszę Cię.Poza tym co innego deklaracja,która nie upoważnia do seksu,a co innego sam ślub. Bo z tego wynika,że wystarczy Ci deklaracja i hulaj dusza piekła nie ma!
Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Poza tym niektórzy ludzie (mówię tu nadal o ludziach chcących kiedyś tam, w przyszłości wziąć ślub) współżyją przed ślubem usprawiedliwiając się ,,no przecież się kochamy". Skoro więc miłość kwitnie to co stoi na przeszkodzie się zaręczyć? ,,Ano nie, bo jeszcze nie ten czas." - no więc po co seks, widać miłość nie dojrzała.

usprawiedliwiając? ale co usprawiedliwiając? jeśli ktoś katolikiem nie jest to nie ma wymagań religijnych,więc nic usprawiedliwiać nie musi.
I znów,to co wyżej. Zaręczyny nie są furtką do seksu A czasem trwaja kilka lat.

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Jak ktoś chce to wychowa. Ciężko, bo ciężko, ale da się.
Ja wychodze z założenia, ze jak ktoś chce pracować to prace znajdzie chyba, że jest Ferdynandem Kiepskim. Jak żona zarobi 1200, mąż drugie tyle to ich będzie stać na godne życie, a dzieci od razu mieć nie muszą. Poza tym zawsze można kupić mieszkanie, jeśli ktoś ma oszczędności to i rodzice moga dopomóc w kupnie mieszkania - nie wiem co to za dyshonor. Wiele par pieniądze na godne życie ma, a i tak odwlekają ślub. Nie wiem, może im się źle w związku dzieje, ale w takim razie po co seks?
Kawalerkę łącznie z opłatami można wynająć nawet za 800 zł
Tak? Da sie? Na dziennych studiach,gdzie zap*erdalasz od rana do wieczora,bez czasu żeby sie spokojnie SPOTKAĆ z TŻ a co dopiero dzieci mu wychowywać i jeszcze (olaboga!) pracować? Jak to połączysz koleżanko?
Kupić mieszkanie? Ludzie czasami mają po 50 lat i dalej nie mają mieszkania na własność,a jak mają to zwykle z kredytem,który spłacą w okolicach 70-tego roku życia,ale nie no,w sumie pikuś,ide i kupuje,a co!
U mnie w mieście 1 pokój kosztuje 800 zł czasem I to wcale nie mega wypasiony. 400 zł to najmniej,za klitke,w której na pewno dziecka i męza nie upchniesz,ale co ja sie tam znam Bóg dał,Bóg pomoże,nie?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość

Kurna, myślisz, że Kościoł zabrania pocałunkow i pieszczot? Z ust księdza usłyszałam, ze można się pieścić jesli towarzyszy temu czułość. Namiętny pocałunek z językiem też grzechem nie jest. Więc nie sugeruj, że trzeba siedzieć 20 cm od siebie
Zabrania.
a potem dochodzi do takich sytuacji jak miala jedna wizażanka,że "ojej,wzięliśmy ślub,a po miesiącu mój mąż boi sie na mnie patrzyć,nie mówiąc o dotknieciu,bo największa perwersja na którą sobie pozwalaliśmy to buzi w policzek"
Bóg za Ciebie do łóżka nie wskoczy potem

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Hah, a jakby Twój partner, którego kochasz był chory i nie mógł współżyć przez jakiś okres czasu to też byś go zostawiła?
Uwielbiam ten argument,my favourite klask i:
To powiedz mi,co to za poświęcenie zwiazkowe być przy kimś jak jest chory,nie znając smaku seksu,a być przy kimś chorym w momencie,kiedy seks był ? Kto jest bardziej "święty" ?
Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Widzisz, na tym też polega Twój problem. "Usprawiedliwiają się". Tymczasem ze współżycia nikt się nikomu nie musi tłumaczyć, dla Ciebie to jest grzech więc odnosisz swoje racje do każdego. Nikt się nie usprawiedliwia, nie wiem czy Ci się to mieści w głowie ale tak jest. Usprawiedliwiać się trzeba, jak się robi coś złego.
Pieniądze? Zbyt krótka znajomość? O ile uważam, że do seksu nie trzeba znać się latami, bo to nie ciągnie za sobą konsekwencji przy mądrym stosowaniu antykoncepcji, o tyle zaręczyny i ślub to decyzja która powinna być podejmowana po doskonałym poznaniu drugiej osoby.
Jak "po co seks"? Dla przyjemności i zaspokojenia potrzeb seksualnych, a również i po to żeby lepiej się poznać i sprawdzić, czy pasujemy do siebie w tej kwestii, zbliżyć się do siebie, wnieść związek na dalszy etap.
Trudno się dziwić, dla kościoła ślub = kasa. Nikogo nie interesuje, jak dalej będzie się takiej parze żyło. Weźmy ślub, to będziemy mogli uprawiać seks Bez tego nie wolno, więc obiecujmy sobie miłość przed Bogiem, na co czekać.




Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
f

Po drugie MoniaS, czy myślisz, ze wszyscy ludzie deklarujący chęć czekania z seksem do ślubu są idealni w swoich postanowieniach? Nigdy nie błądzą, nie upadają? Myślisz, ze co - Kościół Katolicki uważa ich za ludzi dwulicowych? Takie rzeczy to tylko na Wizażu słyszę ;P I faktycznie, nie jestem w 100 % w zgodzie z tym co naucza Kościół. I co w tym złego? No chyba więcej nie przekroczę progów tej świątyni z tego powodu, a ksiądz w konfesjonale powinien mnie wyrzucić ze wspólnoty.
Jeśli ktoś z gory zakłada,że odpuszcza sobie potencjalne "upadki" to na pewno nie jest hipokrytą i na pewno trzyma sie postanowień kościola
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:10   #213
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
No czaję o co Ci chodzi i nie mam nic do tych co robią to, wiedzą po co to robią, mają bardzo udany zwiazek i wiedzą, że kochają i są kochani.
Ale ile jest takich, którzy są w beznadziejnych związkach i nadal ,,to robią". Ostatnio czytałam wątek dziewczyny, chłopak powiedział jej żeby ,,wyp*****" a ona nadal z nim ,,to" robiła - skonczyło się ciążą.
Albo kolejny wątek - gość przychodził do niej tylko na seks a potem wychodził jak z burdelu. I zniesmaczenie wszystkich, niezaleznie od podejścia do seksu, bo widać było cierpienie Autorki.
Zdaję sobie sprawę, ze na Wizażu to tak smetnie - wiadomo nikt w ,,intymnych" nie napisze jaki to jest szczęśliwy w związku bo i po co, ale czasem jak człowiek czyta to się za glowe lapie :P
Takich relacji nigdy nie zrozumiem. Ale niezdrowo jest opierać swoje poglądy na takich przypadkach. Bo jesli zaklada sie to co najgorsze to nawet z domu będzie strach wyjsc
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:10   #214
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
sięgnij do Katechizmu KK.
- to raz- jako źródło + Biblia jako podstawa.
+ książka, która na mnie miała swego czasu duży wpływ: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58429...powiedzialnosc - to dzięki tej książce raz za zawsze pozbyłam się chorego patrzenia na seks jako coś brudnego, złego itp. - owszem w określonych zasadach i normach, ale seks jest czymś najpiękniejszym, co może łączyć kochających się ludzi.

+ książki o. Knotza , np. http://www.esprit.com.pl/110/Nie-boj...co-chcesz.html
http://gloria24.pl/seks-jakiego-nie-znacie

Naprawdę, proszę cię, Skrywana Fantazjo, zanim zaczniesz tak pewnym głosem objawiać pewne sprawy: poczytaj trochę, poukładaj sobie to w głowie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:11   #215
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez Jacqueline__ Pokaż wiadomość
ale SALIX napisała "uważam że to bzdura" . czyli ze ona tak uważa, jej zdaniem tak jest- a do swoich poglądów każdy ma prawo. więc tez niepotrzebnie Ty się napinasz.

a to co opisałaś o seksiku i problemach z misiem- ja z eksem też miałam problemy i dzięki temu ze to przeszłam, że to po rozstaniu przepracowałam wiem ze zachowań jego typu nie będę w stanie zaakceptować. wbrew pozorom dużo z tego rozstania wyciągnęłam, dużo się nauczyłam.

w relacjach miedzyludzkich, w obserwacjach siebie , w pracy nad sobą,nad swoimi emocjami, nad zainteresowaniami - uczymy się czegoś innego, i w związkach uczymy się czegoś innego.
Dokładnie. Każda relacja czegoś nas uczy. Ja myślę, że nie ma nic złego w młodzieńczych związkach, nawet tych, gdy ma się 15 lat. Może jestem stronnicza, bo sama w takim byłam, ale gdy będę mamą, to chcę być podobna do mojej- myślę, że nie będę zabraniać nastolatce mieć chłopaka, ważniejsze jest uświadamianie, bo nie każda młodo współżyjąca osoba koniecznie zrobi sobie dziecko. Owszem, znam dziewczynę, która zaszła w ciąże w wieku 15 lat, a potem za 2 lata znowu i szkoda dzieci, ale nie ma reguły. Można współżyć z głową, młodo, ale nie doprowadzić do takiej sytuacji.

Wspomnienie młodzieńczej miłości może dla odpowiednio ukształtowanej osoby być naprawdę miłym wspomnieniem, nie ma w tym niczego złego, bo jako młodzi ludzie też mamy prawo się zakochać. Inni nie powinni tego wyśmiewać, bo może nie jest to jeszcze dojrzałe uczucie, ale co w tym złego? Nawet taki związek może wiele nauczyć. Jak porównam siebie teraz, a wtedy to jest duża różnica. Oczywiście człowiek uczy się całe życie, ale jest to nawet miłe jak koleżanka, która jest w moim wieku (22 lata) pyta mnie o radę w sprawie chłopaka, bo wie, że byłam w związku i teraz też jestem i po prostu jakieś tam doświadczenie mam.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:11   #216
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Ale ile jest takich, którzy są w beznadziejnych związkach i nadal ,,to robią". Ostatnio czytałam wątek dziewczyny, chłopak powiedział jej żeby ,,wyp*****" a ona nadal z nim ,,to" robiła - skonczyło się ciążą.
Albo kolejny wątek - gość przychodził do niej tylko na seks a potem wychodził jak z burdelu. I zniesmaczenie wszystkich, niezaleznie od podejścia do seksu, bo widać było cierpienie Autorki.
W beznadziejnych związkach ludzie również robią zakupy, wspólny obiad, chodzą razem na imprezy, wychowują dzieci, pobierają się. Seks to jedna z wielu czynności, które się wykonuje będąc z kimś. Jak dziewczyna jest desperatką to będzie robiła za materac dla ostatniego chama - ale to wina jej głupoty a nie samego seksu przedmałżeńskiego.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:16   #217
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Tylko, ze dziwczątko pewnie nieświadome, że ma takiego ruchacza za chłopa daje mu się myśląc, ze to z miłości.
Ja tam się nikomu w seksie nie daję
Cytat:
Napisane przez MasterOfPupets Pokaż wiadomość
Tak jak sobie myślę, to jeżeli się dwóch ludzi zna, kocha ( nie uznaje kochania bez znania) i mają ku temu warunki to chyba powinni ten ślub wziąć.

A powinni - bo?

Cytat:
Napisane przez mallary Pokaż wiadomość
O, dawczynie i zdobywcy.
Zaraz zaczną się wywody o kluczach i zamkach
Pamiętaj o wielkim darze dla mężczyzny, jakim jest Błona.

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Po pierwsze to w wieku 20 lat bym sie nie zastanawiała nad zwiazkiem tylko nadal nad sobą...
Jestem za tym,zeby jak najpozniej wykonac krok w kierunku zwiazku, bo zwyczajnie w pewnym wieku nie jest on nam do niczego potrzebny,chyba ze do robienia sobie problemow,to owszem.

I majac pozniejszy wiek,owszem,nie bede sie zastanawiala, jezeli opisujesz tak dobrze faceta, czy warto czy nie warto.
No chyba ze chcesz miec 20 zwiazkow i szukac dalej no to faktycznie, nie mozna wykluczyc ze zakochasz sie jeszcze milion razy i nie ma sensu isc do oltarza;]

Tak tak, najlepiej wejsć w pierwszy związek w wieku lat 30, potem przez kolejnych 10 sie docierac - bo jak 2 osoby żadnych doświadczen wczesniej nie mialy, to i wiele swoich singielskich nawyków mają, które do życia w związku nie nadają się totalnie, a do tego nie wiedzą, jak własciwie do tego zwiazku podejść.
Tak już jest psychika ludzka zbudowana, ze w okresie nastoletnim jest czas na przeżywanie pierwszych zauroczeń i miłostek, a wchodzenie w dorosłość związane jest również z poszukiwaniem partnera. Zamykanie się w klatce "bo to nie czas na związek" jest idiotyczne.

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Po pierwsze to wypraszam sobie teksty tego typu,bo jedyne o czym one świadczą to o braku pewnej kultury a zarazem wyrażaniu pogardy dla mojej opinii.
Miej trochę szacunku do rozmówcy, bo ja zarowno jak i Ty,mogę uważać ze dobrze nachrzaniasz głupoty..
Ciekawa jestem skąd jesteś pewna 'ze masz rację' , bo jakoś w polskim społeczeństwie od groma takich DOJRZAŁYCH panien,które mają w wieku 17 lat dziecko i nie wiedzą co ze sobą mają począć z rodzicami i bez perspektyw.
a ja nie wyrazałam się specjalnie w Twoim kierunku,tylko mówiłam o "ogóle".
Niemała różnica..

Skoro wyrażasz się o ogóle, to równiez i o mnie, i o każdej dziewczynie w tym wątku.
Poluzuj więc trochę poślady, bo zyłka ci pęknie i nie generalizuj.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-03, 20:20   #218
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Ja chcę czekać do ślubu. I nie ze względów religijnych. Wiem, ze to DLA MNIE będzie najlepsze. Zwisa mi czy inni to robią 8 razy dziennie, w wieku 14 lat czy w kuchni na stole. serio. I nic do nich nie mam. Ale wiem, że ja sie cholernie przywiązuję do chłopaków. Dla mnie każda bliskość zobowiązuje. Ostatnio miałam sytuację:poznałam chłopaka. Doszło między nami do pieszczot, dotykał mnie w miejscach intymnych, ja jego też(ale tylko rękami). Potem się rozstaliśmy. Wciąz to przeżywam. I cieszę się tylko, ze nie poszłam na całość, bo wiem, ze nie pozbierałabym się. Dla mnie to tak ogromna bliskość, tak wielka intymność, że gdyby po tym np. nie wyszło mi z chłopakiem to byłaby to dla mnie osobista tragedia (wiem, ze bywają większe). I do końca życia bym go pamiętała, wspominała, może...kochała.
Sama nie wiem czy uważać się za dziewicę. Błonę mam(dziwną, to fakt, bo mogę swobodnie włożyć palec, ale wyczuwam fałdkę ), seksu nie uprawiałam, ani orala, jedynie te macanki.
Rozumiem skrywaną fantazję, jeszcze rok temu sama podobnie myslałam. ale wydaje mi się, że popada w skrajności. Ludzie naprawdę tworzą udane zwiazki z seksem i szanują się. to wszystko zależy od tych ludzi. Niektórzy szukają w seksie ucieczki od problemów, czują przywiązanie i nawet jak związek się sypie to i tak nie umieją go zakończyć. On np.ją bije, wyzywa, ale dla niej seks jest akceptacją jej ciała, niweluje uczucie samotności. Niektórzy zbyt szybko idą do łóżka, w szale pierwszej namiętności, żeby po latach zorientować sie, że nie mieli czasu na poznanie osoby, wspólne docieranie się, od razu przeszli na najwyższy level związku. Ale są i tacy, dla których seks oznacza dopełnienie miłości, scalenie...co wcale nie oznacza braku szacunku czy zepsucia. Trzeba wsłuchać się w siebie i zastanowić co DLA MNIE będzie dobre. Ja już wiem.
Nie wykluczam, ze przed ślubem będą pieszczoty. To niezgodne z Kosciołem, ale ja nie robię tego z religijnych przekonań. Po prostu dla mnie seks to ostatni etap związku (razem ze wspólnym zamieszkaniem /ślubem), ostateczne złączenie, dopełnienie. Pieszczoty to nie to samo.
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:24   #219
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez Mia Donna Pokaż wiadomość
Ja chcę czekać do ślubu. I nie ze względów religijnych. Wiem, ze to DLA MNIE będzie najlepsze. Zwisa mi czy inni to robią 8 razy dziennie, w wieku 14 lat czy w kuchni na stole. serio. I nic do nich nie mam. Ale wiem, że ja sie cholernie przywiązuję do chłopaków. Dla mnie każda bliskość zobowiązuje. Ostatnio miałam sytuację:poznałam chłopaka. Doszło między nami do pieszczot, dotykał mnie w miejscach intymnych, ja jego też(ale tylko rękami). Potem się rozstaliśmy. Wciąz to przeżywam. I cieszę się tylko, ze nie poszłam na całość, bo wiem, ze nie pozbierałabym się. Dla mnie to tak ogromna bliskość, tak wielka intymność, że gdyby po tym np. nie wyszło mi z chłopakiem to byłaby to dla mnie osobista tragedia (wiem, ze bywają większe). I do końca życia bym go pamiętała, wspominała, może...kochała.
Sama nie wiem czy uważać się za dziewicę. Błonę mam(dziwną, to fakt, bo mogę swobodnie włożyć palec, ale wyczuwam fałdkę ), seksu nie uprawiałam, ani orala, jedynie te macanki.
Rozumiem skrywaną fantazję, jeszcze rok temu sama podobnie myslałam. ale wydaje mi się, że popada w skrajności. Ludzie naprawdę tworzą udane zwiazki z seksem i szanują się. to wszystko zależy od tych ludzi. Niektórzy szukają w seksie ucieczki od problemów, czują przywiązanie i nawet jak związek się sypie to i tak nie umieją go zakończyć. On np.ją bije, wyzywa, ale dla niej seks jest akceptacją jej ciała, niweluje uczucie samotności. Niektórzy zbyt szybko idą do łóżka, w szale pierwszej namiętności, żeby po latach zorientować sie, że nie mieli czasu na poznanie osoby, wspólne docieranie się, od razu przeszli na najwyższy level związku. Ale są i tacy, dla których seks oznacza dopełnienie miłości, scalenie...co wcale nie oznacza braku szacunku czy zepsucia. Trzeba wsłuchać się w siebie i zastanowić co DLA MNIE będzie dobre. Ja już wiem.
Nie wykluczam, ze przed ślubem będą pieszczoty. To niezgodne z Kosciołem, ale ja nie robię tego z religijnych przekonań. Po prostu dla mnie seks to ostatni etap związku (razem ze wspólnym zamieszkaniem /ślubem), ostateczne złączenie, dopełnienie. Pieszczoty to nie to samo.
no i taka argumentacja to co innego. Idzie zrozumieć i uszanować
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:25   #220
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez Mia Donna Pokaż wiadomość
Ja chcę czekać do ślubu. I nie ze względów religijnych. Wiem, ze to DLA MNIE będzie najlepsze. Zwisa mi czy inni to robią 8 razy dziennie, w wieku 14 lat czy w kuchni na stole. serio. I nic do nich nie mam. Ale wiem, że ja sie cholernie przywiązuję do chłopaków. Dla mnie każda bliskość zobowiązuje. Ostatnio miałam sytuację:poznałam chłopaka. Doszło między nami do pieszczot, dotykał mnie w miejscach intymnych, ja jego też(ale tylko rękami). Potem się rozstaliśmy. Wciąz to przeżywam. I cieszę się tylko, ze nie poszłam na całość, bo wiem, ze nie pozbierałabym się. Dla mnie to tak ogromna bliskość, tak wielka intymność, że gdyby po tym np. nie wyszło mi z chłopakiem to byłaby to dla mnie osobista tragedia (wiem, ze bywają większe). I do końca życia bym go pamiętała, wspominała, może...kochała.
Sama nie wiem czy uważać się za dziewicę. Błonę mam(dziwną, to fakt, bo mogę swobodnie włożyć palec, ale wyczuwam fałdkę ), seksu nie uprawiałam, ani orala, jedynie te macanki.

Zdajesz sobie sprawę, że jak to kiedys któras z wizażanek obrazowo napisała - pomiędzy rozstaniem przed a po ślubie jest tylko jakieś 600zł róznicy? Że to, że będziesz żoną nie daje żadnej gwarancji, że związek będzie trwały? Że to zależy od ludzi a nie obecności na palcach obrączek...?
Moze wyjściem dla ciebie - zamiast zarzekania się, ze po ślubie, po przed to mozna się rozstać - będzie poczekanie z tym krokiem az naprawdę dobrze poznasz partnera, zaufasz mu, zyskasz przekonanie, ze to jest odpowiedni facet?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:29   #221
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
no i taka argumentacja to co innego. Idzie zrozumieć i uszanować
dokładnie
A nie robienie z siebie księżniczki z powodu kawalka ciała między nogami. A z faceta królewicza,który w ogóle na to ciało uwagi nie zwraca,bo interesuje go tylko umysł.
Jeszcze nie rozumiem tego podniecania się faktem "miłości platonicznej". Dążenia do tego,zeby facet nie postrzegal nas jako obiekt seksualny TYLKO przez pryzmat naszej osobowości. Ja (i myślę,ze wiele kobiet) chcę być postrzegana przez własnego faceta również (od razu zaznaczam,że tu nie jest napisane "tylko" ) jako obiekt seksualny. Ba! Źle sie czuję jak przez kilka dni on nie ma na mnie ochoty,bo czuję się niepożądana.Mimo że jest wtedy wzorem cnót wszelakich,przytulanie,cz ułości,rozmowy,patrzenie w oczy i śniadania do łóżka. Więc pytanie co jest takiego cudownego w tej platonicznej miłości?
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-03, 20:31   #222
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

madana - Znam nauczanie Knotza, słuchałam jego kazań na rekolekcjach - gośc przedstawia seks jako coś pięknego, jego książka nosi tytuł ,,kochaj i rób co chcesz" - no niestety w praktyce wg KK to nie do konca co chcesz, bo malzonkowie tez mają swoje ograniczenia w sferze seksualnej, moim zdaniem Knotz mówi mądrze, ale też nie w pełni przedstawiał na rekolekcjach całą prawdę.
Ostatnio czytałam Dziewieckiego ,,Młodzi w poszukiwaniu szczęscia" - trochę mi to ułożyło w głowie, ale w życiu tak prosto nie jest

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2013-05-03 o 20:33
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:32   #223
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
dokładnie

Jeszcze nie rozumiem tego podniecania się faktem "miłości platonicznej". Dążenia do tego,zeby facet nie postrzegal nas jako obiekt seksualny TYLKO przez pryzmat naszej osobowości. Ja (i myślę,ze wiele kobiet) chcę być postrzegana przez własnego faceta również (od razu zaznaczam,że tu nie jest napisane "tylko" ) jako obiekt seksualny. Ba! Źle sie czuję jak przez kilka dni on nie ma na mnie ochoty,bo czuję się niepożądana.Mimo że jest wtedy wzorem cnót wszelakich,przytulanie,cz ułości,rozmowy,patrzenie w oczy i śniadania do łóżka. Więc pytanie co jest takiego cudownego w tej platonicznej miłości?
to dla mnie jeden z najlepszych komplementów. Pożąda mnie = jestem atrakcyjna. Po co się tego pozbywać?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:32   #224
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Zdajesz sobie sprawę, że jak to kiedys któras z wizażanek obrazowo napisała - pomiędzy rozstaniem przed a po ślubie jest tylko jakieś 600zł róznicy? Że to, że będziesz żoną nie daje żadnej gwarancji, że związek będzie trwały? Że to zależy od ludzi a nie obecności na palcach obrączek...?
Moze wyjściem dla ciebie - zamiast zarzekania się, ze po ślubie, po przed to mozna się rozstać - będzie poczekanie z tym krokiem az naprawdę dobrze poznasz partnera, zaufasz mu, zyskasz przekonanie, ze to jest odpowiedni facet?
Tak, myślałam o tym. Wiem, że ryzykuję również. Ale dla mnie ślub to taki symboliczny moment, kiedy dwoje ludzi pokazuje, że chcą spędzić ze sobą resztę życia. to zobowiązuje. Zwłaszcza, jesli byłby to slub kościelny (tego nie wiem, bo aktualnie mam dużo rozterek związanych z wiarą, nie chciałabym być hipokrytką). Poza tym, jak pojawiają sie problemy w związku to ludzie często się rozstają. Małzeństwo scala, owszem są rozwody, ale to więcej zachodu. Ja jestem za tym, żeby walczyć o miłość, kiedy np. się wypali (nie mówię o patologiach, bo wtedy to inna gadka). No i lepiej bym się czuła z myślą, że zrobiłam to z mężem, czyli moją decyzję przemyślałam(bo zanim weźmie się ślub, jest dużo mysli i zastanawiania się), w związku tego nie ma aż tyle.
Niemniej jednak nie wykluczam niczego. Na razie sobie gdybam, bo chłopaka nie mam Wiem również, że mam dość spore libido, więc trudno mi będzie wytrzymać

Edytowane przez Mia Donna
Czas edycji: 2013-05-03 o 20:33
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:35   #225
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

A jak tak czytam, to myślę, że kłótnie i niepotrzebne wycieczki osobiste, biorą się z jednego: nieumiejętności zaakceptowania, ze ludzie mają RÓŻNIE: no RÓŻNIE wybierają/ żyją/ nawet kochają- problem zaczyna się, gdy ktoś krzyczy: moja prawda jest "najmojsza"- a prawda jest jeszcze prostsza: jeśli nasze wybory życiowe, decyzje unieszczęśliwiają nas, to znaczy że źle wybieramy.
Także w tej sferze- zanim ja sobie poukładałam tę sferę życia, zdecydowałam się na wybory, których dokonałam, dziewicą dawno nie byłam, nie miałam nabożnego stosunku do kawałka błony ani problemu z facetami- jednak gdy jako dorosła zdecydowałam się , że mi jakoś jednak o drodze z kk- to TAK ułożyłam sobie życie. I nie mam problemu z akceptacją, ze inni mają inaczej.

Ale wszytko zaczyna się i kończy na jednym: niech nasze wybory (w tym także dziewictwa lub nie) będą przemyślane- niech młode dziewczynki nie łapią się na idiotyczne "dowody" miłości , gdy nie są gotowe.

Pomijam, ze nasze różne spojrzenie na pewne sprawy, determinuje też nasz światopogląd, tutaj wypowiadają się i osoby wierzące, i niewierzące. Ale nie musi kończyć się to wyciągnięciem kłonic i nawalanką.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2013-05-03 o 20:43
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:37   #226
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Zdajesz sobie sprawę, że jak to kiedys któras z wizażanek obrazowo napisała - pomiędzy rozstaniem przed a po ślubie jest tylko jakieś 600zł róznicy? Że to, że będziesz żoną nie daje żadnej gwarancji, że związek będzie trwały? Że to zależy od ludzi a nie obecności na palcach obrączek...?
Moze wyjściem dla ciebie - zamiast zarzekania się, ze po ślubie, po przed to mozna się rozstać - będzie poczekanie z tym krokiem az naprawdę dobrze poznasz partnera, zaufasz mu, zyskasz przekonanie, ze to jest odpowiedni facet?
trochę się zgodzę,a trochę nie. Z jednej strony jeśli chodzi o sam seks - to gdy okaże się,że jest nieudany,może naprawdę zrujnować najlepsze małżeństwo,a wtedy i obrączka nie pomoże.Jak mówi słynne powiedzienie "Żadnego ślubu przed seksem "
A co do trwałości...no też nie popadajmy w skrajność.Nie idziesz do ołtarza z pierwszym lepszym i jednak pomimo plag rozwodów małżeństwa są zwykle bardziej trwałe niż zwykłe związki Związków mozesz mieć dziesiątki,małżeństwo jak dobrze pójdzie będzie jedno Gdyby to nie był choćby symbol takiej trwałości i stabilizacji to ludzie ślubów by nie brali (no chyba,ze ktoś czeka z seksem )
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:42   #227
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
to dla mnie jeden z najlepszych komplementów. Pożąda mnie = jestem atrakcyjna. Po co się tego pozbywać?
Myślę, ze nawet porządny facet jest zdolny pożądać każdą kobietę, która nie wygląda jak poczwara. Przykre, ale prawdziwe.
Dla mnie to, że mnie pożąda samo w sobie, bez otoczki, nie jest powodem do chluby - może dlatego, że wielu mnie pożądało i w pewnym momencie miałam tego po dziurki w nosie, bo dostawałam tylko to.
Mimo to nie do końca żałuję, bo to, ze zadawałam się z gburami nauczyło mnie czego chcę od życia.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2013-05-03 o 20:44
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:44   #228
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez Mia Donna Pokaż wiadomość
Tak, myślałam o tym. Wiem, że ryzykuję również. Ale dla mnie ślub to taki symboliczny moment, kiedy dwoje ludzi pokazuje, że chcą spędzić ze sobą resztę życia. to zobowiązuje. Zwłaszcza, jesli byłby to slub kościelny (tego nie wiem, bo aktualnie mam dużo rozterek związanych z wiarą, nie chciałabym być hipokrytką). Poza tym, jak pojawiają sie problemy w związku to ludzie często się rozstają. Małzeństwo scala, owszem są rozwody, ale to więcej zachodu. Ja jestem za tym, żeby walczyć o miłość, kiedy np. się wypali (nie mówię o patologiach, bo wtedy to inna gadka). No i lepiej bym się czuła z myślą, że zrobiłam to z mężem, czyli moją decyzję przemyślałam(bo zanim weźmie się ślub, jest dużo mysli i zastanawiania się), w związku tego nie ma aż tyle.
Niemniej jednak nie wykluczam niczego. Na razie sobie gdybam, bo chłopaka nie mam Wiem również, że mam dość spore libido, więc trudno mi będzie wytrzymać

A tak z ciekawości - zaznaczam, ze nie atakuję Cię: a czemu nie moment np. powiedzienia po raz pierwszy "kocham cię"? czemu nie oświadczyny? czemu nie wspólne zamieszkanie? czemu akurat ślub?

Ja szczerze powiedziawszy czułam się znacznie bardziej zobowiązana gdy mówiłam TŻtowi pierwszy raz że go kocham, niż gdy przyjmowałam oświadczyny - podejrzewam że ze ślubem będize podobnie. To ta pierwsza deklaracja ma dla mnie największy sens i jest największym zobowiązaniem.

A to zależy jakie. Jesli pojawiaja się bardzo poważne problemy, to czasem wręcz powinni się rozstac. Jesli sa to problemy mozliwe do rozwiązania bez większych szkód - to wg mnie tylko niepoważny związek przez nie się rozpadnie. Ślub nie ma tu nic do rzeczy.

I serio, chciałabyś być w związku, który trwa tylko dlatego, że "rozwód to więcej zachodu"...?

Serio? Nie wiem, może nie dotarłaś do tego etapu związku jeszcze, ale ja szczerze mówiąc gdy podjęłam decyzję o tym, że chcę z TŻtem być na poważnie, gdy powiedziałam "kocham", gdy poszłam z nim do łóżka po raz pierwszy - to reszta była dla mnie po prostu naturalną kontynuacją wcześniejszych decyzji. To nie jest tak, ze jest związek (czyli długo, długo nic) a potem nagle pomysł ślubu i dopiero wtedy rozmyślania. W każdej chwili związku wybierałam TŻta, więc jak niby miałoby to się inaczej skończyć?


---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
trochę się zgodzę,a trochę nie. Z jednej strony jeśli chodzi o sam seks - to gdy okaże się,że jest nieudany,może naprawdę zrujnować najlepsze małżeństwo,a wtedy i obrączka nie pomoże.Jak mówi słynne powiedzienie "Żadnego ślubu przed seksem "
A co do trwałości...no też nie popadajmy w skrajność.Nie idziesz do ołtarza z pierwszym lepszym i jednak pomimo plag rozwodów małżeństwa są zwykle bardziej trwałe niż zwykłe związki Związków mozesz mieć dziesiątki,małżeństwo jak dobrze pójdzie będzie jedno Gdyby to nie był choćby symbol takiej trwałości i stabilizacji to ludzie ślubów by nie brali (no chyba,ze ktoś czeka z seksem )

Tak samo jak nie idę do łóżka z pierwszym lepszym i z pierwszym lepszym nie tworzę związku
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:50   #229
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Myślę, ze nawet porządny facet jest zdolny pożądać każdą kobietę, która nie wygląda jak poczwara. Przykre, ale prawdziwe.
Dla mnie to, że mnie pożąda samo w sobie, bez otoczki, nie jest powodem do chluby - może dlatego, że wielu mnie pożądało i w pewnym momencie miałam tego po dziurki w nosie, bo dostawałam tylko to.
Mimo to nie do końca żałuję, bo to, ze zadawałam się z gburami nauczyło mnie czego chcę od życia.
A co jest przykrego w tym,że podobasz się własnemu mężczyźnie?Bo nie mówimy o żulach na ulicy,tylko o twoim ukochanym? To jest przykre?

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość



Tak samo jak nie idę do łóżka z pierwszym lepszym i z pierwszym lepszym nie tworzę związku
Nie no,bez jaj Czasami będąc w związku trafisz na palanta,czasami ktoś idzie do łóżka bo ma na to ochotę,ale ślubu z przypadkowym facetem nie bierzesz (pewnie,są takie przypadki,bo wpadka).,bo cos,ale jednak zwykle jest to przemyślana decyzja po X latach związku.Też nie sprowadzajmy tego do pozycji pójścia do łóżku,chociażby ze względów formalnoprawnych
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-03, 20:52   #230
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Nie no,bez jaj Czasami będąc w związku trafisz na palanta,czasami ktoś idzie do łóżka bo ma na to ochotę,ale ślubu z przypadkowym facetem nie bierzesz (pewnie,są takie przypadki,bo wpadka).,bo cos,ale jednak zwykle jest to przemyślana decyzja po X latach związku.Też nie sprowadzajmy tego do pozycji pójścia do łóżku,chociażby ze względów formalnoprawnych

No ale co to zmienia? Bo do łózka tak samo można iść po x latach związku i do tego się odnosiłam: że ślub nie musi tu być żadną granicą. Moim osobistym zdaniem (jako osoby, która nie byłaby w stanie uprawiać seksu z przygodnym partnerem, bo dla mnie osobiście seks=miłość) ta granica jest zaufanie do partnera i to, co nas łączy, a nie papier.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 20:58   #231
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

No ale co to zmienia? Bo do łózka tak samo można iść po x latach związku i do tego się odnosiłam: że ślub nie musi tu być żadną granicą. Moim osobistym zdaniem (jako osoby, która nie byłaby w stanie uprawiać seksu z przygodnym partnerem, bo dla mnie osobiście seks=miłość) ta granica jest zaufanie do partnera i to, co nas łączy, a nie papier.
No z tym jak najbardziej się zgadzam,także mówię,w aspekcie seksu popieram w 100 %, ale nie mów,że ślub nic nie zmienia i że to taki sam etap jak "kocham cię" .W kwestii seksu,owszem,ale w kwestii przywołanej trwalosci związku?Wątpię.
Owszem,ja też zaliczam sie do osób,dla których nie ma seksu z przygodnymi partnerami i dla których "kocham cię"oznacza naiwnie miłość do końca życia i jak na razie plan ten realizuje dosć skutecznie,ale uważam że w kwestii szeroko rozumianej "pewności" obrączka jednak troche daje
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:03   #232
marles86
Raczkowanie
 
Avatar marles86
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 262
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Witam moim zdaniem chec zachowania dziewictwa do slubu jest przepiekna idea, i podziwiam osoby ktore sie na to decyduja, niestety zycie czesto ja weryfikuje. Ja osobiscie do slubu nie czekalam, dziewictwo stracilam w wieku 22 lat, z osoba ktora bardzo kochalam, gdzie bylismy w zwiazku 3 lata i mielismy plany na przyszlosc. Zabawna historia ten oto osobnik, o ile na poczatku czul sie , "zaszczycony" ( jego slowa), i planowal slub ze mna, o tyle pozniej mu sie odwidzialo z dnia na dzien i stwierdzil, ze on potrzebuje wiecej doswiadczen niz tylko ze mna. Moral z tego taki, ze ludzie sie zmieniaja, z tym, ze niektorzy przed slubem, niektorzy po, i zaden papierek nic nie pomoze, aczkolwiek, uwazam, ze slub to piekna sprawa
__________________
Life is life na na na na na

Narzeczona od 28.06.2014

14.08.2015

marles86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:10   #233
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Seks nie jest DODATKIEM do związku,jest
Tak? Da sie? Na dziennych studiach,gdzie zap*erdalasz od rana do wieczora,bez czasu żeby sie spokojnie SPOTKAĆ z TŻ a co dopiero dzieci mu wychowywać i jeszcze (olaboga!) pracować? Jak to połączysz koleżanko?
Kurde, ale dzieci to po ślubie być powinny - takie jest moje zdanie. Ba, nie tylko po ślubie, ale też wtedy kiedy ma się na nie czas. O jakich Ty spotkaniach z TŻ mówisz. Tż to powinien w domu razem z kobietą dzieci wychowywać niezależnie czy jest z nią zaobrączkowany czy nie, a nie na randeczki biegać, a dziecko z babcią. Wiesz jakie konsekwencje może ponieść dziecko zaniedbane w pierwszym roku swego zycia? Zostawiane z ciociami i babciami żeby mamusia mogła robić 50 rzeczy i biegać do TŻcika, który nie raczy być pod jej ręką? Dziecko takie może w przyszłości podchodzic nieufnie i z dystansem do swoich przyszłych związków, może niedowierzać kiedy partner okazuje miłośc. Z tyłka tego nie wzięłam, studiuję to.
I macierzyństwo powinno być odpowiedzialne - czlowiek decyduje się na dziecko nie robi wszystkiego na raz kosztem wychowania dziecka i podkreślam KOSZTEM WYCHOWANIA- żeby dobrze wychować trzeba czasu i poświęcenia.
Jak ktoś nie jest jeszcze gotowy to niech się za dzieci nie bierze.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2013-05-03 o 21:15
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:11   #234
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
No z tym jak najbardziej się zgadzam,także mówię,w aspekcie seksu popieram w 100 %, ale nie mów,że ślub nic nie zmienia i że to taki sam etap jak "kocham cię" .W kwestii seksu,owszem,ale w kwestii przywołanej trwalosci związku?Wątpię.
Owszem,ja też zaliczam sie do osób,dla których nie ma seksu z przygodnymi partnerami i dla których "kocham cię"oznacza naiwnie miłość do końca życia i jak na razie plan ten realizuje dosć skutecznie,ale uważam że w kwestii szeroko rozumianej "pewności" obrączka jednak troche daje

No jak dla mnie nie zwiększa to pewności ani o 0,5%
Tak jak cytowałam wizażankę wczesniej - między rozstaniem przed a po slubie jest tylko 600zł różnicy. I niestety taka prawda, jeśli spotkają się ludzie, którzy traktują związek lekko, to przy pierwszym poważnym problemie się rozstaną, czy to przed czy po ślubie (mało to małżeństw, które trwają po kilka miesiecy?); jeśli natomiast jest się w związku z kimś, kto ma na zycie takie zapatrywanie jak my, kto tak samo powaznie podchodzi do deklaracji, to czy to będzie deklaracja formalna (=ślub) czy nieformalna (=wspólne życie, plany) - moim zdaniem nie ma to znaczenia.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:19   #235
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Kurde, ale dzieci to po ślubie być powinny - takie jest moje zdanie. Ba, nie tylko po ślubie, ale też wtedy kiedy ma się na nie czas. O jakich Ty spotkaniach z TŻ mówisz. Tż to powinien w domu razem z kobietą dzieci wychowywać, a nie na randeczki biegać, a dziecko z babcią.
I macierzyństwo powinno być odpowiedzialne - czlowiek decyduje się na dziecko nie robi wszystkiego na raz kosztem wychowania dziecka i podkreślam KOSZTEM WYCHOWANIA- żeby dobrze wychować trzeba czasu i poświęcenia.
Jak ktoś nie jest jeszcze gotowy to niech się za dzieci nie bierze.
No tak,ok.
Czyli :
1.Kochasz faceta, w wieku 16 lat się poznaliście (żeby nie było hardcore'owo,daje granicę liceum,często są takie związki -ja jako żywy przykład).
2.Wg Ciebie,jak sie kogoś kocha,to nie czeka sie 8 lat,tylko 4 do ślubu,wiec wychodzi 20 lat ślub,no bo (to też Twój cytat),jak się kogoś kocha,to co szkodzi sie zaręczyć?
jedziemy dalej...
3.Wychodzisz za mąż w wieku 20 lat (czyli mniej niz Ty masz teraz),a jednak (oł noł) zaczęłaś studia rok temu! Ale ok.
4. Wychodzisz za mąż,wiec wyprowadzasz sie,wynajmujesz kawalerkę za te (ok,niech będzie) 800 zł.
5.Alimenty Ci nie przysługują,bo jesteś mężątką.
6. Studiujesz,wiec jak pracujesz?Ok,nie mówie,że to niemożliwe,ale kokosów mieć nie będziesz.Nawet jak będzie to 1000 zł,to opłać mieszkanie,opłaty,żarełko .
7.W małżeństwie mają byc dzieci. Rodzisz dziecko. Studiujesz,pracujesz,rodz isz,wychowujesz.Pogodzisz ? Jak tak,to zostajesz moim Bogiem.
Nie pogodzisz?Bo co?Bo trzeba robić coś kosztem czegoś."I macierzyństwo powinno być odpowiedzialne - czlowiek decyduje się na dziecko nie robi wszystkiego na raz kosztem wychowania dziecka i podkreślam KOSZTEM WYCHOWANIA" --> czy jest odpowiedzialnym macierzyństwem fundowanie sobie dzieciaka w wieku 20 lat bez wykształcenia,bez pracy tak naprawdę,w wynajmowanym mieszkaniu,w większości przypadków z TŻtem równieśnikiem?
"O jakich Ty spotkaniach z TŻ mówisz. Tż to powinien w domu razem z kobietą dzieci wychowywać, a nie na randeczki biegać, a dziecko z babcią. "
Mówię o tym,że JA będąc na studiach dziennych ledwo mam czas spotkać się na godzine dziennie z TŻtem,musimy nadrabiać w weekendy,a ty siejesz abstrakcyjne wizje idylli,gdzie kobieta moze zająć się wychowaniem dziecka,a meżczyzna pracować,bo przeciez nie bedziesz robić czegoś ,kosztem wychowania.
Nie wiem,albo nie studiujesz,albo jesteś dosyć niedojrzała.
Acha.No i oczywiście,ponieważ nie można robić dwóch rzeczy jednocześnie,TY jako kobieta nie pracujesz,a tż pracuje,zarabia 1200 zł,bo nawet ferdek kiepski tyle zarobi,i za te 1200 zł z opłatą 800 zł za mieszkanie wyżyjecie miesiac z dzieckiem.No piękne chyba musiałabyś karmić i dziecko i meża swoim cycem,żeby jako tako nie umrzeć z głodu.ale co ja tam wiem.
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.

Edytowane przez lolusl
Czas edycji: 2013-05-03 o 21:21
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:24   #236
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Ale przeciez ślub nie rowna się od razu dziecko nawet w tej nieszczęsnej (zdaniem niektorych) religii katolickiej. Para sama decyduje kiedy jest pora na dziecko. Można i 5 lat byc małżeństwem bez dzieci. Można spokojnie dokończyc studia będąc małżeństwem. Można wynająć sobie mieszkanie na koszt rodziców - mnie to akurat nie uwłaszcza, a jak niektórym tak to juz inna sprawa. Można zamieszkać u rodziców na piętrze, czekać do usamodzielnienia. Można wynająć razem pokój w akademiku. Możliwości jest duzo, zależy co ludziom odpowiada.
Poza tym ja nie mowię że w wieku 16 lat jak się chlopa poznaje to 20 już ślub. Tylko odnosząc to do głownego wątku jakim jest seks uważam, ze 16-18letni ludzie są za młodzi na współżycie i konsekwencje, niech lepiej na rolkach pojeżdżą. Ale już w w wieku 22 lat ślub jest normalką.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2013-05-03 o 21:28
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:28   #237
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Ale przeciez ślub nie rowna się od razu dziecko nawet w tej nieszczęsnej (zdaniem niektorych) religii katolickiej. Para sama decyduje kiedy jest pora na dziecko. Można i 5 lat byc małżeństwem bez dzieci. Można spokojnie dokończyc studia będąc małżeństwem. Można wynająć sobie mieszkanie na koszt rodziców - mnie to akurat nie uwłaszcza, a jak niektórym tak to juz inna sprawa. Można zamieszkać u rodziców na piętrze, czekać do usamodzielnienia. Można wynająć razem pokój w akademiku. Możliwości jest duzo, zależy co ludziom odpowiada.
Tylko jest jeden problem. Małżeństwo katolickie to brak antykoncepcji.Czyli-bierzesz ślub i liczysz sie z tym,że pojawia się dzieci. W wieku 20 lat mało która dziewczyna ma na tyle uregulowany cykl,żeby wiedzieć na 100 %,że ma dni płodne/niepłodne. A uprawiać seks raz w miesiącu? To po co było brać ślub?
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:28   #238
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Ale przeciez ślub nie rowna się od razu dziecko nawet w tej nieszczęsnej (zdaniem niektorych) religii katolickiej. Para sama decyduje kiedy jest pora na dziecko. Można i 5 lat byc małżeństwem bez dzieci. Można spokojnie dokończyc studia będąc małżeństwem. Można wynająć sobie mieszkanie na koszt rodziców - mnie to akurat nie uwłaszcza, a jak niektórym tak to juz inna sprawa. Można zamieszkać u rodziców na piętrze, czekać do usamodzielnienia. Można wynająć razem pokój w akademiku. Możliwości jest duzo, zależy co ludziom odpowiada.
To jest według Ciebie dorosłość? Dla mnie małżeństwo = dorosłość, a nie życie na garnuszku u rodziców. Czekanie chyba nie na tym polega, żeby się hajtnąć i nadal być dzieckiem, ale móc w końcu uprawiać seks? Gdybym czekała do ślubu i wzięła go teraz, w wieku 19 lat, podczas gdy ja mieszkam z rodzicami (a TŻ w innym kraju), bo mnie przypiliło i chcę już seksu, to to by było w porządku Twoim zdaniem? To by było to święte małżeństwo?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:30   #239
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
To jest według Ciebie dorosłość? Dla mnie małżeństwo = dorosłość, a nie życie na garnuszku u rodziców. Czekanie chyba nie na tym polega, żeby się hajtnąć i nadal być dzieckiem, ale móc w końcu uprawiać seks? Gdybym czekała do ślubu i wzięła go teraz, w wieku 19 lat, podczas gdy ja mieszkam z rodzicami (a TŻ w innym kraju), bo mnie przypiliło i chcę już seksu, to to by było w porządku Twoim zdaniem? To by było to święte małżeństwo?
o,to to
I czy to właśnie nie jest takie uprzedmiotowianie? Że wezmę ślub,bo seks? A jak slubu nie będzie to i seksu nie ma? Troche dla mnie handel własnym ciałem szczerze mówiąc
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-03, 21:34   #240
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

Cytat:
Napisane przez lolusl Pokaż wiadomość
Tylko jest jeden problem. Małżeństwo katolickie to brak antykoncepcji.Czyli-bierzesz ślub i liczysz sie z tym,że pojawia się dzieci. W wieku 20 lat mało która dziewczyna ma na tyle uregulowany cykl,żeby wiedzieć na 100 %,że ma dni płodne/niepłodne. A uprawiać seks raz w miesiącu? To po co było brać ślub?
A NPR? Nie liczy się, że nieregularne cykle, ta metoda polega na wyznaczaniu, obserwacji sluzu, mierzeniu temperatury, skrupulatnych pomiarach.
Metoda skuteczna tak jak używanie prezerwatyw. W miesiącu wypadają 2 tyg na seks.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
To jest według Ciebie dorosłość? Dla mnie małżeństwo = dorosłość, a nie życie na garnuszku u rodziców. Czekanie chyba nie na tym polega, żeby się hajtnąć i nadal być dzieckiem, ale móc w końcu uprawiać seks? Gdybym czekała do ślubu i wzięła go teraz, w wieku 19 lat, podczas gdy ja mieszkam z rodzicami (a TŻ w innym kraju), bo mnie przypiliło i chcę już seksu, to to by było w porządku Twoim zdaniem? To by było to święte małżeństwo?
Chyba tylko głupi bierze ślub, najważniejszą życiową decyzję dla seksu. Nawet ,,ruchacz" by na to nie poszedł.
A moim zdaniem głowna ideą ślubu nie jest niezależność finansowa.
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.