Interesujące perfumy celebrytów

[naanakov]

Dziewczyny, ten internet mnie wykończy. Wracam do domu - obydwa modemy wyczerpane, w telefonie na wyczerpaniu i mnie nie chce z Wami połączyć, a tu tak się ciekawie zrobiło.

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Hurra, udało się! :jupi
Ach. Jutro chyba podjadę do jakiejś drogerii w poszukiwaniu testerów Rise. Ale jesli mi się spodoba, to strzeżcie się mojego powrotu.

[Zuela]

Napisane przez naanakov

Dziewczyny, ten internet mnie wykończy. Wracam do domu - obydwa modemy wyczerpane, w telefonie na wyczerpaniu i mnie nie chce z Wami połączyć, a tu tak się ciekawie zrobiło.

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Hurra, udało się! :jupi
Ach. Jutro chyba podjadę do jakiejś drogerii w poszukiwaniu testerów Rise. Ale jesli mi się spodoba, to strzeżcie się mojego powrotu.

Biegnij testować, chętnie przeczytam jak Tobie się podobają

[dixi]

spieszę donieść że przyleciała dziś do mnie nowa Kryśka i właśnie siedzi mi na nadgarstku
pierwsze wrażenie - po psiknięciu poczułam waniliową kapuccino z jakąś orzezwiającą konfiturą ale, jak nie lubię jadalnych zapachów, tak ten zestaw deserowy wcale mnie nie zemdlił ani nie odrzucił , a po paru chwilach - rozpatrując w kategorii "podobne do" - bardziej niż Coco Noir zaczął przypominać mi Allure, nie wiem dlaczego nikt o tym jeszcze na fragranticy nie napisał
jak już pisałam w tym wątku, Noir nie polubiłam, gdyż na mojej skórze czułam miks Mademoiselle -której szczerze nie znoszę - z klasyczną Coco którą dla równowagi uwielbiam. A zapach Aguillery jeżeli już porównywac do Chanel to może Allure plus z czasem gdzieś tam trochę Coco
nie wiem czy będę nosić, bo jednak to nawet w połowie nie moje klimaty, ale póki co cieszę się że mam i polecam

Napisane przez martyna_tina

A te Nike to trwałe chociaż? Mam nadzieję, że nie przypadną mi zbytnio do gustu i przynajmniej nie wpadnie mi kolejna flaszka na chciejlistę

mi się nie spodobały wcale ale moje zdanie się tu w zasadzie nie powinno liczyc, albowiem powąchałam Nike będąc w rossmanie w celu sprawdzenia jak pachnie MDCH której poznać dotychczas nie miałam okazji i ochoty a pachnie dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam i jak nie lubię: świeżo -owocowo - kwiatuszkowo
mam nadzieję że choć trochę zniechęciłam
za to męski 5 element całkiem intrygujący, chyba już coś wąchałam podobnego, tylko co

[naanakov]

Napisane przez dixi

spieszę donieść że przyleciała dziś do mnie nowa Kryśka i właśnie siedzi mi na nadgarstku
pierwsze wrażenie - po psiknięciu poczułam waniliową kapuccino z jakąś orzezwiającą konfiturą ale, jak nie lubię jadalnych zapachów, tak ten zestaw deserowy wcale mnie nie zemdlił ani nie odrzucił , a po paru chwilach - rozpatrując w kategorii "podobne do" - bardziej niż Coco Noir zaczął przypominać mi Allure, nie wiem dlaczego nikt o tym jeszcze na fragranticy nie napisał
jak już pisałam w tym wątku, Noir nie polubiłam, gdyż na mojej skórze czułam miks Mademoiselle -której szczerze nie znoszę - z klasyczną Coco którą dla równowagi uwielbiam. A zapach Aguillery jeżeli już porównywac do Chanel to może Allure plus z czasem gdzieś tam trochę Coco
nie wiem czy będę nosić, bo jednak to nawet w połowie nie moje klimaty, ale póki co cieszę się że mam i polecam


mi się nie spodobały wcale ale moje zdanie się tu w zasadzie nie powinno liczyc, albowiem powąchałam Nike będąc w rossmanie w celu sprawdzenia jak pachnie MDCH której poznać dotychczas nie miałam okazji i ochoty a pachnie dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam i jak nie lubię: świeżo -owocowo - kwiatuszkowo
mam nadzieję że choć trochę zniechęciłam
za to męski 5 element całkiem intrygujący, chyba już coś wąchałam podobnego, tylko co

A! To sobie Krysię na razie daruje. A naprawdę w duchu liczyłam na jakiegoś bliźniaka Noir! dziękuję za opinię, Dixi.

[Małgosia791]

Napisane przez dixi

spieszę donieść że przyleciała dziś do mnie nowa Kryśka i właśnie siedzi mi na nadgarstku
pierwsze wrażenie - po psiknięciu poczułam waniliową kapuccino z jakąś orzezwiającą konfiturą ale, jak nie lubię jadalnych zapachów, tak ten zestaw deserowy wcale mnie nie zemdlił ani nie odrzucił , a po paru chwilach - rozpatrując w kategorii "podobne do" - bardziej niż Coco Noir zaczął przypominać mi Allure, nie wiem dlaczego nikt o tym jeszcze na fragranticy nie napisał
jak już pisałam w tym wątku, Noir nie polubiłam, gdyż na mojej skórze czułam miks Mademoiselle -której szczerze nie znoszę - z klasyczną Coco którą dla równowagi uwielbiam. A zapach Aguillery jeżeli już porównywac do Chanel to może Allure plus z czasem gdzieś tam trochę Coco
nie wiem czy będę nosić, bo jednak to nawet w połowie nie moje klimaty, ale póki co cieszę się że mam i polecam

aaaa: slina: po co ja to przeczytałam-muszę je mieć, idę chyba polować. EDIT: nie ma na allegro -gdzie dorwałaś swoją?

Jakbyś się chciała pozbyć to wiesz...

[naanakov]

Napisane przez Małgosia791

aaaa: slina: po co ja to przeczytałam-muszę je mieć, idę chyba polować. EDIT: nie ma na allegro -gdzie dorwałaś swoją?

Jakbyś się chciała pozbyć to wiesz...

Jeszcze 3 dni temu były na Allegro, w tym testery(z korkami) w przyzwoitych cenach.

No i z opisu Dixi pani Aquilera poszła w trendy i też wypuściła gourmanda z pazurkiem. Poczęstowałabym się jakąś odlewką w ilości testowej, ale flaszki raczej z tego nie będzie, za dużo bym miała tych gourmandów.


No i gourmandy gourmandami - ja chcę zamszowe Rogue.

[Małgosia791]

Napisane przez naanakov

Jeszcze 3 dni temu były na Allegro, w tym testery(z korkami) w przyzwoitych cenach.

No oczywiście, ze są-zrobilam literówkę wpisując w wyszukiwarke i dlatego nic mi nie wyskoczyło.

[naanakov]

Napisane przez Małgosia791

No oczywiście, ze są-zrobilam literówkę wpisując w wyszukiwarke i dlatego nic mi nie wyskoczyło.

Już myślałam, że wycofują równie szybko, jak wprowadzili.

[dixi]

Napisane przez Małgosia791

No oczywiście, ze są-zrobilam literówkę wpisując w wyszukiwarke i dlatego nic mi nie wyskoczyło.

no bo pisownia trudno zapamiętywalna
ja nabyłam na allegru oczywiście za cale 48 zł + 10 przesył

przyznam że nieco się boję że moje rekomendacje okażą się na wyrost, nie bijcie jakby co

[Zuela]

Dostałam odpowiedź i niestety na razie nie planują wprowadzenia Rogue Tak samo Rise Czyli pozostaje nam czekać na deklaracje pozostałych perfumerii...

[kuki9]

Te, które polują na Rouge nich zajrzą do wątku perełkowego

[Zuela]

No nie wierzę, rozeszły się zanim zdążyłam się zastanowić czy brać 15 czy jednak trochę poczekać Ech, mogłam się szybciej decydować :/ Ale liczę na to, że chociaż jedne dorwała któraś dziewczyna z naszego wątku i w miarę możliwości nam je opisze

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Po tym jak znalazłam TĄ ofertę, jeszcze bardziej żałuję że nie wzięłam 15 Ale swoją drogą - 300zł +50 przesyłka za perfumy Rihanny? Lekka przesada moim zdaniem.

[Asiuuuuula]

Ja zanabyłam

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Asiuuuuula

Ja zanabyłam

Na rozbiórkę?

[Asiuuuuula]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Na rozbiórkę?

15-tkę?

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Asiuuuuula

15-tkę?

Nie dojrzałam pojemności

[Asiuuuuula]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Nie dojrzałam pojemności

Bo w sumie nie napisałam ale pomyslałam, że widziałaś w perełkach je

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Asiuuuuula

Bo w sumie nie napisałam ale pomyslałam, że widziałaś w perełkach je

Nie śledzę tamtego wątku, bo za bardzo kusi, a przydałoby się nie tylko pachnieć, ale i jeść, zapłacić czynsz itp

[naanakov]

A ja zamiast rozpaczać spokojnie poczekam aż trafi* do perfumerii. A myślę, że trafi niebawem, skoro e-glamour zamieściło tamto zdjęcie. Coś jest na rzeczy.
Asiulo, gratuluję nabytku. I zazdroszczę.

*A jak nie trafi, to...

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Ach! Kochane, testowałam dziś nadgarstkowo różowe Fantasy od Lexxi i...jest bardzo podobny do Meow od Katy Perry. Jutro pewnie przetestuję globalnie. Z nadgarstka mogę na razie jedynie stwierdzić, że czuję tropiki i wanilię. Ale to może przez to, że mój nowy chopardowski nabytek namieszał mi w nosie. TŻ i jego mama znaleźli natomiast podobieństwo do którejś Paris Hilton - jutro dowiem się o jaką konkretnie chodzi.

[mandarynka1501]

spróbujcie Jenifer Lopez Deseo, mają w sobie coś z Vesrace Crystal Noir, są lekko kokosowe, później czuje się w nich świeżą nutę, średnio trwałe, ale za 23 zł za 30 ml w E-glamour nie ma co się dziwić ani narzekać, Celine Dion, klasyczna wersja, nie umiem powiedzieć, czym pachną, ale mam do nich sentyment od wielu lat, Jenifer Lopez Live Luxe, owocowo- kwiatowe, niesamowity zapach, w przepięknym flakonie, przypominającym fiolke wróżki, szkło mieni się kolorami tęczy, nie wiem, czy dostępne w sklepach, ale w drogeriach internetowych jak najbardziej. kolejny urzekający zapach to Byeonce Heat w takim niebieskim flakonie, zapomniałam dokładnej nazwy również mocno cytrusowe. to są moje ububione zapachy, ale dla wielbicielek czegoś słodszego i cięższego polecam Byeonce Heat, pachną one landrynkami, wata cukrową, owocami, może odrobinę karmelem, Heat Rush, podobne, ale z przeważającą nutą owocową, a nie ma tej odużającej słodyczy. Paris Hilton Siren, również pachną słodko, ale zarazem owocowo.

[kuki9]

Napisane przez mandarynka1501

spróbujcie Jenifer Lopez Deseo, mają w sobie coś z Vesrace Crystal Noir, są lekko kokosowe, później czuje się w nich świeżą nutę, średnio trwałe, ale za 23 zł za 30 ml w E-glamour nie ma co się dziwić ani narzekać

Oj jest, jest

Kupiłam sobie to Deseo za 2 dychy, w końcu to niewiele a i ja uważam, że perfumy celebryckie są robione pod jak największą grupę odbiorców czyli muszą być łatwe i przyjemne. Co nie znaczy złe. Więc zamówiłam z przekonaniem, że w najgorszym przypadku będą przeciętne.

O rany ten zapach to złooo. Ma w sobie coś tak denerwująco - nieprzyjemnego, że żołądek mi niemal do gardła podchodzi. Owszem jest niby taki zielonkawo - świeży ale ma w sobie jakąś mega mdlącą słodkawą nutę brrr. I ja żadnego podobieństwa do CN nie wyczuwam

Jak ktoś chce kupić to spoko ale według mnie to żaden przyjemniacek.

[Małgosia791]

Napisane przez kuki9

Oj jest, jest

Kupiłam sobie to Deseo za 2 dychy, w końcu to niewiele a i ja uważam, że perfumy celebryckie są robione pod jak największą grupę odbiorców czyli muszą być łatwe i przyjemne. Co nie znaczy złe. Więc zamówiłam z przekonaniem, że w najgorszym przypadku będą przeciętne.

O rany ten zapach to złooo. Ma w sobie coś tak denerwująco - nieprzyjemnego, że żołądek mi niemal do gardła podchodzi. Owszem jest niby taki zielonkawo - świeży ale ma w sobie jakąś mega mdlącą słodkawą nutę brrr. I ja żadnego podobieństwa do CN nie wyczuwam

Jak ktoś chce kupić to spoko ale według mnie to żaden przyjemniacek.

O, a też się na nie czaiłam za tę cenę faktycznie jak się czyta opinie, to takie chyba kontrowersyjne nieco są.

[naanakov]

Czytam niektóre posty i mam wrażenie, że niektórzy nie przeczytali pierwszego.
Dziewczyny, szukamy zapachów z pazurem, specyficznych i charakterystycznych, a nie slodziakow o których można jedynie powiedzieć "ładne", ponieważ o ładnych i przyzwoitej jakości jest już wątek.
Szukamy "celebrytek" wyjątkowych, innych, wartych uwagi pośród całego mainstreamu. Niepowtarzalnych w tej kategorii. Wiem, że gusta są różne, ale myślę, ze dziewczyny bardziej oswojone z tematem wiedzą o co chodzi.
Proszę o zapoznanie się z pierwszym postem i przelecenie choćby na szybko kilku stron. Dziękuję.

[mandarynka1501]

Napisane przez Małgosia791

O, a też się na nie czaiłam za tę cenę faktycznie jak się czyta opinie, to takie chyba kontrowersyjne nieco są.

mam 30 ml Deseo od kilku tygodni, ja wyczuwam mocno rozwodniony Crystal Noir, zapach mi się podoba, nie wiem jak będzie z czasem, bo często zapachy zaczynają mnie męczyć i wracam do nich dopiero po czasie;-) moja mama z kolei nie czuje ich wcale, więc to chyba kwestia indywidualna, tak jak nie każdemu smakuje określone danie, tak zapach można w różny sposób obierać;-) póki co jestem zadowolona, ale Paris Hilton Siren kupiłam okazyjnie 100 ml Tester i w polowie opakowania znudził mi się;-( oczywiście zużyję, ale to nie to co na początku. podejrzewam, że jak już mi się skończy to znów za nim zatęsknię. czaję się na Fairy Dust, ale nie widzę nigdzie małych flakoników a 100 znowu mnie znudzi.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez naanakov

Czytam niektóre posty i mam wrażenie, że niektórzy nie przeczytali pierwszego.
Dziewczyny, szukamy zapachów z pazurem, specyficznych i charakterystycznych, a nie slodziakow o których można jedynie powiedzieć "ładne", ponieważ o ładnych i przyzwoitej jakości jest już wątek.
Szukamy "celebrytek" wyjątkowych, innych, wartych uwagi pośród całego mainstreamu. Niepowtarzalnych w tej kategorii. Wiem, że gusta są różne, ale myślę, ze dziewczyny bardziej oswojone z tematem wiedzą o co chodzi.
Proszę o zapoznanie się z pierwszym postem i przelecenie choćby na szybko kilku stron. Dziękuję.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ntage-edt.html

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-muse-edt.html

jeśli zależy ci na czymś niebanalnym, spróbuj tego, osobiście nie zachwyciły, ale niewątpliwie mają pazur i są pod pewnym względem wyjątkowe. spróbuj też deseo, każdy odbiera je inaczej

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Byeonce NYC- zapach niby słodki, niby świeży, ale zachwycający. nie wiem czy ma pazur, dla mnie jest piękny, to samo Beckham Intimatety, różowe. przez internet można kupić naprawdę korzystnie. kup sobie najpierw małą porocję, żeby sprawdzić, czy to faktycznie zapach dla ciebie, jeśli ci się spodoba, kupisz większą, jeśli nie, szybko zużyjesz. nie popełniaj mojego błędu, kupiłam Siren i Heat po 100 ml i znudziły mi się. są piękne, ale póki co, muszę używać czegoś innego

[naanakov]

Ach, miałam obydwa te zapachy Kate. Vintage jest piękne, to rozwinięta już Cinema. Niestety Kate na mnie bardzo nietrwała. A VM było jednak za ciężkie, na początku bardzo mi się nie podobało, ale z upływem czasu polubiłam. Aczkolwiek to był taki killer, że po prostu musiałam się go pozbyć, nie umiałam go używać.

Ogółem Kate lubię i polecam - każdy wśród jej zapachów coś dla siebie znajdzie, wszystkie mają zupełnie inny charakter i na pewno są specyficzne. Nie próbowałam jedynie Velvet Hour, Summer Time i klasycznej Lilabelle.

[mandarynka1501]

ach, to już nie wiem co ci polecić;-) teraz jest nowy zapach od Byeonce, wąchałam w SupermPharm, ale odebrałam jako miły, słodki, taki jak większość zapachów;-) a Jenifer Lopez Live Lux, albo Live??? też piękne, owocowe, ale moim zdaniem mają "to coś";-)

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

dawniej były perfumy Cindy Crawford, Feminine i Summer Day. piękne, olśniewające. niestety, wycofane. Feminine był raczej cięzki, słodki, rozwijający się, drugi lekki, kwiatowo- owocowy, ale bardziej luksusowy od niejednego firmowego zapachu. szkoda, że ładne zapachy wycofują. natomiast nie podchodzą mi Naomi Campbell,

[Zuela]

A ja jestem ciekawa co myślicie o Fame Lady Gagi Swego czasu były reklamowane jako zmysłowe i prowokujące, ale ja prowokacji w nich nie dostrzegłam Ale nie można im odmówić wyróżniania się - czarny kolor zawartości flakonika zwraca uwagę.

[beyza]

Napisane przez Zuela

A ja jestem ciekawa co myślicie o Fame Lady Gagi Swego czasu były reklamowane jako zmysłowe i prowokujące, ale ja prowokacji w nich nie dostrzegłam Ale nie można im odmówić wyróżniania się - czarny kolor zawartości flakonika zwraca uwagę.

Brzoskwinka, kwiatki-sratki, żadna trwałość, słaba projekcja. Gdyby podbiegła do mnie wyperfumowana nimi kilkulatka - pomyślałabym sobie, że to takie rozkoszne maleństwo, zapach bezpiecznego dzieciństwa. Pachnąca nimi dorosła kobieta - nudna i robiąca wszystko, by nie wyróżnić się z tłumu. Czyli całkowite przeciwieństwo tej celebrytki. Nuda. A szkoda, bo flakon i kolor płynu - bosskie

[anusia997]

Napisane przez beyza

Brzoskwinka, kwiatki-sratki, żadna trwałość, słaba projekcja. Gdyby podbiegła do mnie wyperfumowana nimi kilkulatka - pomyślałabym sobie, że to takie rozkoszne maleństwo, zapach bezpiecznego dzieciństwa. Pachnąca nimi dorosła kobieta - nudna i robiąca wszystko, by nie wyróżnić się z tłumu. Czyli całkowite przeciwieństwo tej celebrytki. Nuda. A szkoda, bo flakon i kolor płynu - bosskie

Uważam dokładnie tak samo- jak zobaczyłam tą czerń to parłam do niej a potem czar prysł...
A w temacie wg mnie Naomi i Beyone klasyczne to najlepsze zapachy celebryckie.

[naanakov]

Tak samo jak dziewczyny - zdecydowanie odradzam. Płyn i flakon są przepiękne, gdzieś czytałam, że Thierry Mugler ma coś wspólnego z tą flaszką(jego projektant jest jej dyrektorem kreatywnym, czy coś) i to by miało sens. Ale sam zapach bardzo średni. Nietrwały, raczej bliskoskórny, słodki bardzo, ale taki rozwodniony...jest w nim jakaś ciekawa nuta(może to ta belladonna?), ale jest tak "cicha" i odległa, jakby nie było jej wcale. Wielka szkoda, niewykorzystany potencjał...