Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[201710041131]

Was gin. wysyłał do okulisty?

[rybkaa90]

Napisane przez country111

Ty widziałaś moje żyły? Od paru ładnych lat oddaję honorowo krew więc mam piękne zrosty na zgięciach

Nie i nie chcę widzieć Na samą myśl słabo mi. W szpitalu pielęgniarka coś niemrawo pobierała tą krew. Raz nie mogła znaleźć żyły, to miałam upuszczaną krew z dłoni W tym labie do którego chodzę, "pyk" i już krew pobrana, nawet nie wiem kiedy.

Napisane przez country111

Tż odpalił plan treningowy na xboxie i powiem wam, że patrzyłam na to i zazdrościłam. Mam nadzieję, że jak już będę mogła to mnie to mega wkręci i będę usypiać małą i ćwiczyć

Witam się tak w ogóle w 40tc zakatarzona.
Dzisiaj mam wizytę także zobaczymy czy mała sie wybiera na ten świat

Trzymam kciuki za wizytę
Biedna! Przyda Ci się niestety ten syrop z Gemini.

Napisane przez industria

to jest świetny pomysł, zawsze pomaga


jade odebrać wyniki, dowiem sie czy mam kiłe a potem do mojej mamusie na ciasto z truskawkami

O jeju ciasto z truskawkami! Zazdraszczam!

Napisane przez Millygirl

A więc jeszcze nie rodzę,grzecznie trzymam się kolejki
Wg lekarza dotrwam do terminu. Szyjka dopiero lekko sie zaczela skracac, jestem pozamykana,dziecię wysoko główkę ma.
Morfologia w normie,L4 wypisane,nawet mi PIERWSZY RAZ pan w autobusie ustapil miejsca. Dzień dobroci jakis

Też planuje isc na rok macierzynskiego.

Ale Cię zaszczyt kopnął, normalnie w szoku jestem! Ja dzisiaj weszłam do tramwaju w bojowym nastroju i grzecznie poprosiłam laskę, żeby ustąpiła mi miejsce przeznaczone dla ciężarnych. Bo oczywiście nikt nie raczył sam z siebie ustąpić. Za pierwszym razem udała, że podziwia krajobraz za oknem i mnie nie słyszy. Dopiero za drugim razem, raczyła łaskawie podnieść zada. Jak mnie coś takiego wkurza! Wszędzie trzeba się dopraszać. Padłabym w tym dusznym, śmierdzącym tramwaju, to jeszcze by mnie zdeptali...
Koniec gorzkich żali

Napisane przez poldzik

Zjadlam kilogram czeresni chyba obiad dzisiaj pozniej bedzie bo sie objadlam jak BONK

Ja zamierzam sie obkupic w sierpniu na wyprzedazach jak juz bede wiedziala jak wygladam po ciazy mniejwiecej.

Czereśnie! Uwielbiam!

Napisane przez pszczoua

Hej. Daje znać ze dziś wychodzimy i właśnie czekam na TZ i Julka. Jestem ciekawa jego reakcji na braciszka Pewnie teraz będę dużo rzadziej, ale w miarę możliwości będę pisać co u nas. A Tymek cudowny, grzecznutki poki co. Ładnie przybiera, do wagi urodzeniowej brakuje mu już tylko 70 gram. Ja mam sporo pokarmu a mlodzian ładnie współpracuje bo najada się w 10 minut Pozdrawiamy

Jak cudnie! Super, że się wszystko układa!

[Princesika]

Napisane przez marta1881

Na co dzień noszę szkła kontaktowe więc rozumiem, że do okulisty mam iść ślepa? a bada on też ostrość wzroku czy tylko samo dno oka?ile trwa takie badanie?

No masz iść w okularach. W soczewkach Ci nie zbadana dna oka.
Ostrość wzroku też pewnie zbada przy okazji.
Najpierw zakropi Ci oczy, potem po ok. 20 minutach zrobi badanie.
Jeśli będzie badał tylko dno oka to ok. 3-4 minut, jeśli będzie to robił przy użyciu tzw. soczewki to ok. 10 minut w sumie.

[rybkaa90]

Napisane przez szuuu

Was gin. wysyłał do okulisty?

Nie a powinien?

[Princesika]

Napisane przez iLoNuS_ktl

Marta1881, ja też byłam na badaniu dna oka i nie mam przeciwwskazań do porodu sn. Na czym to polega? Siadasz sobie, opierasz głowę o maszynę i okulista sobie tam świeci w oko i sprawdza czy wszystko w porządku To nic nie boli
Mehja miała oczy zakrapiane, a mi nic nie zakrapiał i nie czekałam

Pszczoua, ale Ci zazdroszczę, że wychodzisz już z Maluszkiem do domu

Ilonus, to musiałaś mieć badaną siatkówkę, dna oka nie zbadasz bez rozszerzenia źrenic. No albo miałaś tak na łapu capu

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Co do ustępowania miejsca ja ostatnio u lekarza byłam jedyna, która stała w poczekalni i to wiecie mała poczekalnia, 4 krzesła, 4 osoby siedzą a ja stoję z brzuchem naprzeciwko nich

[marta1881]

Napisane przez mehja

zakropliła mi oczy, po ok. pół godz. znowu i po ok. godzinie badanie. Świeciła jakąś "latarką" w oko, sprawdzała przy różnych urządzeniach a potem normalne badanie ostrości wzroku czyli czytanie literek z tablicy. Łącznie 2 godziny mi to zajęło ale ja byłam na nfz, może prywatnie szybciej to robią

Kurcze..nie mam 2 h
Mam traume z okulistami
Kiedyś jeden na mnie na wrzeszczał, że literek nie widze, dlatego teraz badania ostrości widzenia unikam jak ognia, więc mnie nie pocieszyłaś

Napisane przez iLoNuS_ktl

Marta1881, ja też byłam na badaniu dna oka i nie mam przeciwwskazań do porodu sn. Na czym to polega? Siadasz sobie, opierasz głowę o maszynę i okulista sobie tam świeci w oko i sprawdza czy wszystko w porządku To nic nie boli
Mehja miała oczy zakrapiane, a mi nic nie zakrapiał i nie czekałam

Pszczoua, ale Ci zazdroszczę, że wychodzisz już z Maluszkiem do domu

A Ty prywatnie czy n a nfz? tobie ostrość sprawdzał?

[rybkaa90]

Napisane przez Princesika

Ilonus, to musiałaś mieć badaną siatkówkę, dna oka nie zbadasz bez rozszerzenia źrenic. No albo miałaś tak na łapu capu

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Co do ustępowania miejsca ja ostatnio u lekarza byłam jedyna, która stała w poczekalni i to wiecie mała poczekalnia, 4 krzesła, 4 osoby siedzą a ja stoję z brzuchem naprzeciwko nich

ale prostaki!

[iLoNuS_ktl]

Napisane przez szuuu

Was gin. wysyłał do okulisty?

Jak pytałam gina czy mogę rodzić w soczewkach czy mam zdjąć i rodzić w okularach - to powiedział, że to nie jemu oceniać i powinnam iść do okulisty.

Napisane przez Princesika

Ilonus, to musiałaś mieć badaną siatkówkę, dna oka nie zbadasz bez rozszerzenia źrenic. No albo miałaś tak na łapu capu

Napisane przez marta1881

A Ty prywatnie czy n a nfz? tobie ostrość sprawdzał?

Może i miałam na łapu capu, hmmm... Byłam prywatnie, powiedziałam, żeby mnie zbadał pod kątem porodu sn, że tak chciałabym rodzić i czy mogę w soczewkach.

[Princesika]

Napisane przez marta1881

Kurcze..nie mam 2 h
Mam traume z okulistami
Kiedyś jeden na mnie na wrzeszczał, że literek nie widze, dlatego teraz badania ostrości widzenia unikam jak ognia, więc mnie nie pocieszyłaś

A Ty prywatnie czy n a nfz? tobie ostrość sprawdzał?

Ja byłam prywatnie.
Ostrość sprawdzał, ja byłam raz w listopadzie a teraz dwa razy. Czasem pyta czy widzę literki, czasem każe czytać.
A boisz się sprawdzania ostrości?

[marta1881]

Napisane przez Princesika

Ja byłam prywatnie.
Ostrość sprawdzał, ja byłam raz w listopadzie a teraz dwa razy. Czasem pyta czy widzę literki, czasem każe czytać.
A boisz się sprawdzania ostrości?

Boję, bom ślepa jak kret

[mehja]

Napisane przez szuuu

Was gin. wysyłał do okulisty?

nie ale sama z siebie poszłam bo mam wadę wzroku i wolałam sprawdzić czy wszystko ok z dnem oka i siatkówką i czy mogę rodzic siłami natury

Napisane przez Princesika

Ilonus, to musiałaś mieć badaną siatkówkę, dna oka nie zbadasz bez rozszerzenia źrenic. No albo miałaś tak na łapu capu

zgadzam się

Napisane przez marta1881

Kurcze..nie mam 2 h
Mam traume z okulistami
Kiedyś jeden na mnie na wrzeszczał, że literek nie widze, dlatego teraz badania ostrości widzenia unikam jak ognia, więc mnie nie pocieszyłaś

A Ty prywatnie czy n a nfz? tobie ostrość sprawdzał?

nie bój się, przecież to dla twojego dobra. Raz na jakiś czas się zbadasz i będziesz miała spokój na kilka lat. idziesz teraz do tego samego okulisty? inny na pewno nie będzie krzyczał, źle trafiłaś wtedy, na buca jakiegoś

[Irmusia81]

Cześć

Skończyłam prasowanie dla Franka Jeszcze tylko drugi rożek będę musiała wyprać i wyprasować, jak przyjdzie, ale generalnie pierwsze prasowanie zakończone

Napisane przez pani_pierozkowa

kurczę ja słyszałam ze do 6 tygodni moze byc ta zółtaczka, lekarka nie wyglądała na mocno zaniepokojoną, mamy się jeszcze w czwartek pokazać mam nadzieję ze nie bede go musiala odstawiać od piersi

Julek w klubie

spokojnie
Do 6 tygodni może się utrzymywać żółtaczka. Ale jeśli białka oczu dziecka są żółtawe to warto kontrolować bilirubinę. U Leosia rosła niestety... I jak miał 8 tygodni, miał 10ktotnie przekroczoną normę I byliśmy w szpitalu przez tydzień. Nie wiem dlaczego nie włożyli go po prostu pod lampy, tylko kazałi odstawić od piersi na kilka dni, ale na szczęście po tych bodajże 3 dniach bilirubina sporo spadła.
Jeśli będzie słońce, to wystawiaj go jaknajczęściej, bo to podobno często pomaga
Mam nadzieję, że wszystko u Was się samo unormuje i że u mnie sytuacja się nie powtórzy teraz...

Rybka myślę, że 4 koszule ci wystarczą. W ostateczności jedną ci w domu szybko wypiorą i przywiozą z powrotem.[/QUOTE]
no właśnie też tak sobie myślę, choć mąż mi na pewno koszuli nie wyprasuje

[QUOTE=rybkaa90;51530111]
Jejuu jak mi duszno! Chyba będzie padać, a ja muszę jechać na badania. Mam już dość tego pobierania krwi! Całe ręce mam pokłute, jak jakaś narkomanka...[/QUOTE]

ja tak samo... a teraz raz w tygodniu muszę krew badać przez małopłytkowość... I siniaki mi się robią straszne w miejscu wkłucia...

[industria]

Napisane przez mehja

takie rzeczy to ja lubię a nie jakieś owoce

pfff weź tam owoce, jakas podpierducha owoce to jest namiastka


ja nie byłam u okulisty. może jak nie ma wskazań- w sensie nie masz poważnej wady albo problemu z oczami to poprostu nie trzeba

[mehja]

Napisane przez Irmusia81

no właśnie też tak sobie myślę, choć mąż mi na pewno koszuli nie wyprasuje

jak będzie musiał to jakoś tam wyprasuje nie będzie idealnie ale ważne że czysta

[Princesika]

Napisane przez marta1881

Boję, bom ślepa jak kret

No ale masz źle dobrane soczewki? Ja mam wadę -8.00 więc jestem ślepa jak ślepy kret, no ale przecież w soczewkach widzę

[kika1989wroc]

Napisane przez poldzik

Zjadlam kilogram czeresni chyba obiad dzisiaj pozniej bedzie bo sie objadlam jak BONK

Ja zamierzam sie obkupic w sierpniu na wyprzedazach jak juz bede wiedziala jak wygladam po ciazy mniejwiecej.

ale mi smaka narobiłaś

Napisane przez iLoNuS_ktl

Marei, trzymam kciuki, żeby u Ciebie w końcu ruszyło...
Będę się przyglądać czy nic mi nie zaczyna cieknąć za bardzo, na razie cisza...

Byłam w Zusie zanieść zwolnienie, też sobie w kulki lecą, już mi za dwa mi nie wypłacili i dopiero za tydzień dostanę kasę

Właśnie wcinam arbuza, kupiłam też truskawki i czereśnie Ale będzie dziś wyżerka
Ooo Poldzik też po czereśniach, ja sobie fundnęłam pół kilo- i tak mnie 17 zł kosztowało...

No to czereśnie jeszcze drogie

Napisane przez szuuu

Ilona u nas powiedzieli, że 29 będą wszystko wypłacać, wszystkie zaległości

Teraz do mnie dotarło, że mi jeszcze z pita nie wypłacili niby grosze tam są, ale jak im trzeba zapłacić to nie ma mowy o spóźnieniu się

Napisane przez Princesika

Ja sobie nie wyobrażam nie iść do pracy. W sensie, że finansowo to duża strata.
No i ja bym chyba jajko zniosła siedząc w domu, naprawdę moją psychę strasznie by to zryło

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------



czereśnie nam wredota wkleiła

Ja też nie wyobrażam sobie nie pracować

Napisane przez pszczoua

Hej. Daje znać ze dziś wychodzimy i właśnie czekam na TZ i Julka. Jestem ciekawa jego reakcji na braciszka Pewnie teraz będę dużo rzadziej, ale w miarę możliwości będę pisać co u nas. A Tymek cudowny, grzecznutki poki co. Ładnie przybiera, do wagi urodzeniowej brakuje mu już tylko 70 gram. Ja mam sporo pokarmu a mlodzian ładnie współpracuje bo najada się w 10 minut Pozdrawiamy

daj znać jak synek zareaguje na braciszka

Napisane przez alkamor

To my mamy lepsza opcje bo składka 42,50 miesięcznie od lebka a dostaniemy po 1800 zł na jedno


Tylko jak żłobek wyniesie tyle co pensja to już nie ma aż takiego sensu


Super ze wszystko u Was ok

Hello.
Byliśmy z siurkiem młodego i lekarza i powiedziała że to nie Stulejka tylko napletek się przykleil.kazała kupić zwykły alantan i ściągać ta skórkę. Więc nie jest zle...

Idę za pół godziny na wizytę..

Kurde zaczęłam się strasznie pocic

Boje się pielęgnacji chłopca
Ja pocę się strasznie od połowy ciąży, teraz jest jeszcze gorzej, a wieczorami mam straszne uderzenia ciepła ale lekarka mówiła ze to minie po ciazy

Napisane przez szuuu

Was gin. wysyłał do okulisty?

Ja pytałam gina o to to jak nie mam problemów ze wzrokiem to nie musze iść. Tak samo dentysta.

Napisane przez Princesika

Ilonus, to musiałaś mieć badaną siatkówkę, dna oka nie zbadasz bez rozszerzenia źrenic. No albo miałaś tak na łapu capu

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Co do ustępowania miejsca ja ostatnio u lekarza byłam jedyna, która stała w poczekalni i to wiecie mała poczekalnia, 4 krzesła, 4 osoby siedzą a ja stoję z brzuchem naprzeciwko nich

Straszne to jest. Zero zrozumienia

[Irmusia81]

Napisane przez siacha_ck

Ja mam jedną parę, ale nie lubię ich. Ten panel zjeżdża mu z brzucha.

mi też mam podobny wielkościowo brzuch do Twojego

Napisane przez iLoNuS_ktl

Dzien dobry! Spokojna noc byla dzis widzę ;-) ja się zaraz zbieram do Zusu, muszę zwolnienie podrzucić.
W ogóle robilam rano kawę i nagle cos mi kapnelo na stopę (bylam w samej koszulce) patrze a tam na podłodze kilka plam, cos ze mnie wycieka, niby sluz ale taki jakis bardziej mokry, nie rozciagliwy :P ciekawe co to było, mam nadzieję, że samochodu nie zaleję A szkoda by bylo bo mam go dopiero od piątku

ooo czyżby się coś zapowiadało?

Napisane przez marta1881

Wczoraj miałam wizytę u gin. Szyjka długa, zamknięta. do porodu się nie szykuje;P
Mały mocno ściśnięty, nie mogła go dokładnie zmierzyć, wyszło jej, że waży 3200, ale powiedziała, że to z pewnością nie jest prawidłowa waga
Łożysko w II stopniu dojrzałości, mam mało wód płodowych,ale nie jest to małowodzie.
W środę mam ktg, ale mam przyjechać już z torbą, bo być może mnie zostawi...tylko cholerka wie po co uparła się, że te moje ciśnienie jest kosmiczne, a nigdy nie przekroczyło 145/95...
W czwartek idę do okulisty na badanie dna oka...któraś z was to miała?

a zostawi Cię, zebyś nawbijała szpitalowi kasę z nfz

Napisane przez Domincia_1987

Ja w sumie też się z wkładkami nie rozstaje, bez nich zle się czuje :/

ja tak samo

Napisane przez Marei

U mnie nadal nic... miałam mieć rano cesarskie, ale czop odszedł i postanowiliśmy poczekać do jutra... jeszcze jeden dzień tej męczarni wytrzymam.

oby się samo rozkręciło

[marta1881]

Napisane przez mehja

nie bój się, przecież to dla twojego dobra. Raz na jakiś czas się zbadasz i będziesz miała spokój na kilka lat. idziesz teraz do tego samego okulisty? inny na pewno nie będzie krzyczał, źle trafiłaś wtedy, na buca jakiegoś

Do innej idę teraz. Ale jak sobie przypomnę jak tamten po mnie jechał jedna wielka masakra...trauma z dzieciństwa...u okulisty nie byłam około 5 lat

Napisane przez Princesika

No ale masz źle dobrane soczewki? Ja mam wadę -8.00 więc jestem ślepa jak ślepy kret, no ale przecież w soczewkach widzę

Soczewki mam na -3,75 ale na bank widzę gorzej, chociaż na widzenie w soczewkach nie narzekam...albo mi się tylko wydaje, że widzę przez tamtego frajera z 5 lat u okulisty nie byłam

[moni_ka.g]

Dziewczyny, luzik, nie typujcie mnie tak Ja juz wczoraj okna w kuchni pomylam, dzis w sypialni plus 2 duze lustra z szaf przesuwnych i nic pewnie i tak bede czekac na poczatek czerwca na wywolywanie takze moge kogos przepuscic w kolejce. Dzis jeszcze chce pozrec dzienny limit: cwiartke arbuza i pol kg truskawek bo pewnie po porodzie juz nie zjem.

[Domincia_1987]

Napisane przez siacha_ck

Ja czereśnie mogłabym non stop jeść. Za to za wiśniami nie przepadam.
W ogóle to zawsze nie mogę się doczekać na maliny, jeżyny, jagody, truskawki i czereśnie.

Ja też zawsze czekam na wszystkie sezonowe owoce - dodam jeszcze boróweczki

Napisane przez poldzik

A moja tesciowa gotuje to co ja lubie
Nawet maz i tesciu narzekaja, bo rzadko jest makaron (ja raczej nie jadam)

Moja też jak nas na obiad zaprasza to pyta na co mamy ochote i przygotowuje to wiec w tej kwesti nie mogę narzekac

Napisane przez pszczoua

Hej. Daje znać ze dziś wychodzimy i właśnie czekam na TZ i Julka. Jestem ciekawa jego reakcji na braciszka Pewnie teraz będę dużo rzadziej, ale w miarę możliwości będę pisać co u nas. A Tymek cudowny, grzecznutki poki co. Ładnie przybiera, do wagi urodzeniowej brakuje mu już tylko 70 gram. Ja mam sporo pokarmu a mlodzian ładnie współpracuje bo najada się w 10 minut Pozdrawiamy

Super wiadomości

[ultraviolwt188]

Napisane przez Marei

U mnie nadal nic... miałam mieć rano cesarskie, ale czop odszedł i postanowiliśmy poczekać do jutra... jeszcze jeden dzień tej męczarni wytrzymam.

Ilonus to mogły być wody. Załóż wkładkę i jak coś znowu pocieknie to do położnej lub gina zadzwoń. Żeby za długo nie chodzić w razie czego z pęknie tym pęcherzem.
.
Miłego dnia!

bidulka trzymam kciuki żeby ten poród w końcu nadszedł

[siacha_ck]

Napisane przez poldzik

Mialo byc zdjecie moich czeresni ale chyba nie umieM z telefonu dodawac.

Już dziewczyny napisały, że to czereśnie.

Napisane przez Princesika

To ja używam antidralu, nawet nie pomyślałam, że nie można
Ja mam takie zimne poty, ręce, nogi, plecy wszystko

Powiedziała mi, że ogólnie lekarze nie polecają tego typu środków. Ja się zapytałam, bo on jest na bazie alkoholu, ale ledwo co przenika do organizmu.

Co do mojej T to plus mieszkania z nią był tylko ten jeden, że zostawała z wnuczką.

[iLoNuS_ktl]

Napisane przez moni_ka.g

Dziewczyny, luzik, nie typujcie mnie tak Ja juz wczoraj okna w kuchni pomylam, dzis w sypialni plus 2 duze lustra z szaf przesuwnych i nic pewnie i tak bede czekac na poczatek czerwca na wywolywanie takze moge kogos przepuscic w kolejce. Dzis jeszcze chce pozrec dzienny limit: cwiartke arbuza i pol kg truskawek bo pewnie po porodzie juz nie zjem.

Ja już po ćwiartce arbuza, mam jeszcze pół kg truskawek i pół kg czereśni Szkoda, że nie można się najeść na zapas :P Akurat rodzimy w sezonie i przy kp sobie nie pojemy...

[rybkaa90]

Napisane przez iLoNuS_ktl

Ja już po ćwiartce arbuza, mam jeszcze pół kg truskawek i pół kg czereśni Szkoda, że nie można się najeść na zapas :P Akurat rodzimy w sezonie i przy kp sobie nie pojemy...

To mnie najbardziej smuci Ze słodyczy mogę zrezygnować, ale z owocami będzie ciężko. Uwielbiam truskawki, arbuzy, czereśnie, wiśnie... Do tego bób, fasolka szparagowa, młoda kapusta.

[mycha_818]

Napisane przez poldzik

Zjadlam kilogram czeresni chyba obiad dzisiaj pozniej bedzie bo sie objadlam jak BONK

Ja zamierzam sie obkupic w sierpniu na wyprzedazach jak juz bede wiedziala jak wygladam po ciazy mniejwiecej.

Ja też! Ja też! Ja też!!! ;-)

Napisane przez iLoNuS_ktl

Paranoja z tymi wypłatami, mi na początku pierwszą kasę wypłacili po 1,5 miesiąca... A gdybym nie miała oszczędności to chyba bym tynk ze ścian jadła.

Ja teraz przechodzę na ZUS. Zobaczymy jakie cyrki odstawią, już się boję...

Napisane przez pszczoua

Hej. Daje znać ze dziś wychodzimy i właśnie czekam na TZ i Julka. Jestem ciekawa jego reakcji na braciszka Pewnie teraz będę dużo rzadziej, ale w miarę możliwości będę pisać co u nas. A Tymek cudowny, grzecznutki poki co. Ładnie przybiera, do wagi urodzeniowej brakuje mu już tylko 70 gram. Ja mam sporo pokarmu a mlodzian ładnie współpracuje bo najada się w 10 minut Pozdrawiamy

Ale pięknie! Nie dość, że poród bez pęknięcia i nacięcia, to jeszcze w 10 minut dziecko się najada... Szok!!! ;-) Ale gratuluję :-*

Napisane przez alkamor

To my mamy lepsza opcje bo składka 42,50 miesięcznie od lebka a dostaniemy po 1800 zł na jedno


Tylko jak żłobek wyniesie tyle co pensja to już nie ma aż takiego sensu


Super ze wszystko u Was ok

Hello.
Byliśmy z siurkiem młodego i lekarza i powiedziała że to nie Stulejka tylko napletek się przykleil.kazała kupić zwykły alantan i ściągać ta skórkę. Więc nie jest zle...

Idę za pół godziny na wizytę..

Kurde zaczęłam się strasznie pocic

No to super Ci chłopcy to są jednak skomplikowani ;-)

Ja się nie pocę, podejrzewam że to po prostu hormony i teraz nie bardzo mamy na to wpływ.

Napisane przez industria

oczywiście że tak po roku Gosie przejmie moja mama a ja na chwile wracam do pracy na cały etat. ta chwila ma potrwać jakieś pół roku bo wtedy chce zajść z drugą ciąże




nooooo, słodka jest


matko....moja mama zrobiła ciasto czekoladowe z bitą śmietaną i truskawami. umarłam z rozkoszy

A moja mama z okazji dnia matki ugosciła nas torem lodowym bezowo - malinowym... Mniam,mniam mniam :-D

Napisane przez rybkaa90

Nie i nie chcę widzieć Na samą myśl słabo mi. W szpitalu pielęgniarka coś niemrawo pobierała tą krew. Raz nie mogła znaleźć żyły, to miałam upuszczaną krew z dłoni W tym labie do którego chodzę, "pyk" i już krew pobrana, nawet nie wiem kiedy.



Trzymam kciuki za wizytę
Biedna! Przyda Ci się niestety ten syrop z Gemini.



O jeju ciasto z truskawkami! Zazdraszczam!



Ale Cię zaszczyt kopnął, normalnie w szoku jestem! Ja dzisiaj weszłam do tramwaju w bojowym nastroju i grzecznie poprosiłam laskę, żeby ustąpiła mi miejsce przeznaczone dla ciężarnych. Bo oczywiście nikt nie raczył sam z siebie ustąpić. Za pierwszym razem udała, że podziwia krajobraz za oknem i mnie nie słyszy. Dopiero za drugim razem, raczyła łaskawie podnieść zada. Jak mnie coś takiego wkurza! Wszędzie trzeba się dopraszać. Padłabym w tym dusznym, śmierdzącym tramwaju, to jeszcze by mnie zdeptali...
Koniec gorzkich żali



Czereśnie! Uwielbiam!



Jak cudnie! Super, że się wszystko układa!

Ja wczoraj chodzę po rossmannie z materiałową torbą z zakupami ale wcale nie ciężką, nawet nie dużą. Podchodzi od tylu ekspedientka z koszem na kółkach a w środku towar w kartonie i mówi "przepraszam". No to się odsunęłam bo myślałam, że chce przejść, a ona na to: "nie, nie ja do Pani". Podaje mi koszyk i mówi, żebym sobie tu włożyła torbę i późniejsze zakupy, a potem zostawiła przy ochronie, to ona sprzątnie. Wzięła karton z towarem i wyraziła nadzieję, że tak będzie mi wygodniej. Szok!!! Pierwszy raz miałam taką sytuację, az mi się głupio zrobiło, nie umiałam się zachować ;-)

[rybkaa90]

mycha_818 nic dziwnego, że byłaś w szoku! Człowiek nie jest przyzwyczajony do takich uprzejmości, prędzej spodziewałabym się tego że chce mnie przejechać tym wózkiem

[alkamor]

Ja używałam etiaxil bo na mnie antidral nie działał ale się skończył. Z tym że pod pachami byłam zawsze tylko spocona a teraz to między piersiami...pod piersiami..masakra

Co do zlobka u mnie 45tys mieszkańców i jeden publiczny żłobek...bosko a prywatny to tak ok.1000 zł wyjdzie

Siedzę w poczekalni.zapytam o ten Singla przy okazji...a jak mnie czacha boli

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Już mamusie lutowe są kiedy ten czas tak leci

[mehja]

Napisane przez mycha_818

A moja mama z okazji dnia matki ugosciła nas torem lodowym bezowo - malinowym... Mniam,mniam mniam :-D



Ja wczoraj chodzę po rossmannie z materiałową torbą z zakupami ale wcale nie ciężką, nawet nie dużą. Podchodzi od tylu ekspedientka z koszem na kółkach a w środku towar w kartonie i mówi "przepraszam". No to się odsunęłam bo myślałam, że chce przejść, a ona na to: "nie, nie ja do Pani". Podaje mi koszyk i mówi, żebym sobie tu włożyła torbę i późniejsze zakupy, a potem zostawiła przy ochronie, to ona sprzątnie. Wzięła karton z towarem i wyraziła nadzieję, że tak będzie mi wygodniej. Szok!!! Pierwszy raz miałam taką sytuację, az mi się głupio zrobiło, nie umiałam się zachować ;-)

dziś własnie będę robić ten tort!

Sprzedawczyni miła

moja ciąża się kończy a nigdzie nie spotkałam się z ustąpieniem miejsca, przepuszczeniem w kolejce. Ludzie tylko udają, że mnie nie widzą

Napisane przez rybkaa90

mycha_818 nic dziwnego, że byłaś w szoku! Człowiek nie jest przyzwyczajony do takich uprzejmości, prędzej spodziewałabym się tego że chce mnie przejechać tym wózkiem

dokładnie

[poldzik]

Napisane przez Princesika

czereśnie nam wredota wkleiła

Hihihihihi jestem zuaaaaa

[Domincia_1987]

Napisane przez rybkaa90

To mnie najbardziej smuci Ze słodyczy mogę zrezygnować, ale z owocami będzie ciężko. Uwielbiam truskawki, arbuzy, czereśnie, wiśnie... Do tego bób, fasolka szparagowa, młoda kapusta.

No bedzie ciężko z tego zrezygnować - slodycze mamy cały rok ale takie pyszne czereśnie tylko latem