Bardzo mocno w to wierzymy - wszystkie tutaj zaciążymy

[Lucy31]

Ja też z emocji nie mogłam spać, na 12.45 wizyta

Margo, z tableta nie widzę fotki ale domyślam się że pozytyw

Napisane przez jowita198600

Witajcie dziewczynki
Jestem nowa na tym wątku i chciałabym do Was dołączyć. Mam 29 lat i od roku z MŻ staramy się o dzidziusia.Poszliśmy do kliniki niepłodności Gyncentrum i tam zrobiliśmy wszystkie badania; u męża wyszło że jest problem z ruchliwością plemników; u mnie prolaktyna 49,7, Sono HSG w normie, Estradiol- 151,8, FSH-4,13, TSH- 2,4, AMH- 1,62 i lekarz powiedział że wyniki są w normie oprócz prolaktyny... Więc zbiłam ją Bromergonem do 8,4... Kolejny cykl minął i nic nie wyszło... Więc gin kazał mi brać od 6 do 9 dc clostilbegyt. W 12 dc poszłam na USG i pęcherzyk miał 15,5 mm, gin w 14 dc rano kazał mi sobie zrobić zastrzyk z Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka... Gin jeszcze kazał mi przyjść między 21 a 26 dc zrobić sobie badanie na progesteron... A ja wczoraj nie wytrzymałam i zrobiłam sobie wieczorem test i wyszedł mi pozytywnie, dziś również mi tak wyszło... o sądzicie o tym? to pewnie jeszcze ten zastrzyk działa i dlatego mi test wyszedł pozytywnie... Doradźcie mi proszę co o tym myśleć... Może któraś z Was miała doświadczenia z Bromergonem, CLO i clostilbegytem? Pozdrawiam.

Witaj Wymieniony przez Ciebie zestaw leków żarłam długo i bezskutecznie Łącznie zastrzykami na pęknięcie
No ale jak miał przynieść skutek jak w efekcie okazało się, że nie w tym tkwił problem
Moje hsg też było w normie,nasienie perfekt, owulacje i pękanie jajców miałam naturalne, prolaktynę zbiłam bromkiem do poziomu mniej niż 1.I wszystko
Dopiero zwiadowcza laparoskopia i histeroskopia odnalazła problem, nie było warunków do zgnieżdżania że tak to ujmę Niewielkie zrosty po starych infekcjach sprzed lat.

A u Ciebie no nie wiadomo, nie piszesz ile dni po ovitrelle jesteś ?
Mi wychodziły bladziochy tak z 7 dni po, dalej nie sprawdzałam.

Napisane przez kasptak

Margotka, piękna krecha. Też się mogę wypowiedzieć w temacie kupy, nasz piesek walnal z zaskoczenia u teściów pod płotem i tesciowa wdepnela ale nam się dostało, że nie posprzatalismy, a ja nawet nie zauważyła. Niech się cieszy, to niby na szczescie pisalam wczoraj w ogóle, ale internet tu chodzi jak chce i posta mi zezarlo. Plan na dzis-pije kawę, sciagam chłopa z wyra i jedziemy może coś skrobne wieczorkiem, chyba, że będziemy testować hotelowe loze

[soul_me]

Dzieńdoberek
Melduje się niniejszym po treningu piękne słońce, chyba wszędzie co? Fala upałów idzie...

Jowita witaj

Margotka nie dziwię się że spać nie mogłaś

Kas dokąd się wybieracie jeśli to nie tajemnica?

Dana dzień pełen wrażeń

Lucy

[czarna_mala]

Hej
Margot super

Lucysia Ty wiesz, że trzymam kciuki

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[kasptak]

Soul, praga☺ juz jesteśmy w drodze. Gratki za pierwszą stronę, będę mogła się do Ciebie uśmiechnąć o dopisanie jak juz będę wiedziała na czym stoimy?

[wuncek]

Napisane przez czarna_mala

Biały ser i dżem to jeszcze rozumiem, ale żółty? ja myślałam, że Ty dwie kanapki wtrąbiłaś i z serem żółtym i dżemem

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

U nas też się jadło z żółtym serkiem, pyyycha! Biały zapychał :P

[Lucy31]

Soul, Czarna

Napisane przez wuncek

U nas też się jadło z żółtym serkiem, pyyycha! Biały zapychał :P

O Z białym też jemy

[soul_me]

Napisane przez kasptak

Soul, praga☺ juz jesteśmy w drodze. Gratki za pierwszą stronę, będę mogła się do Ciebie uśmiechnąć o dopisanie jak juz będę wiedziała na czym stoimy?

Fajowo to bawcie się dobrze i odpoczywajcie.
Dopisać się możesz nawet jak nie będziesz wiedziała

Mi się dziś tak w ogóle siła koleżanka z podstawówki i wieeeeeelki koń. Chodził po jej ogrodzie, przykrylysmy go kocem takim zielonym w kratkę - moim kocykiem z dzieciństwa - bo miała fala upałów nadejść, żeby mu lżej było
To wszystko w 5 min między dwoma budzenia mi budzika

[czarownica_tea]

Margotka- no bardziej widoczna kreseczka. To czekamy na wyniki bety .

Jowita- witaj. Jaka dawkę ovitrell dostałaś i ile dni po zastrzyku robiłaś test? Bez tej wiedzy trudno gdybać. Najlepiej zrobić dwa badania bety i zobaczyć czy przyrasta. Kciuki


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[candyyfloss]

Lucy - za wizytę. Ale Ci fajnie, że malucha podejrzysz

[Natuś-77]

Margot, krycha jak ten byk

Lucyś, i od razu po wizycie wchodzisz na telefon i stukasz palcem, żeby nie było że gdzieś na lody poszłaś albo na ogóry małosolne.

Kasptak, miłego wojażowania, opowiesz potem gdzie się zatrzymaliście. Ni i polecam zostawić autko pod hotelem i poruszać się metrem. No i pifko...KOZEL Svetly albo Opat svetly.

Jovita, witaj daj nam znać, ile to tych dni jesteś po Ovitrellu, bo to podstawowa informacja.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Soul, przypomniałaś mi o kocyku z dzieciństwa. Mój był....tadam w króliki..seledynowe na pastelowo żółtym tle

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez Lucy31

Soul, Czarna

O Z białym też jemy

uwielbiam tak pokrojony twaróg na chleb lub deskę i na to miód albo jakiś domowy dżemik

[soul_me]

Hahaha no jakże by inaczej. Królik i kupa to podstawa
Na moim teraz piesu śpi mężu oddał a tak chciałam go mieć! Pomijam że 30 lat minęło a kocyk nadal w świetnym stanie. Ta jakość sprzed lat...

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Evelinke tak w ogóle to zapomniałam napisać - mi się majaczy, że Ty pytałaś o scratching przed transferem. Ja miałam to dwa razy, za piewrszym razem mi robili w 21 dc poprzedzającego transfer, a drugim razem w 8 chyba albo może 9 dc transferowego. Wsadzają Ci takie cóś jak przy transferze, no i niestety skrobią Cię tym na żywca. To boli, ale trwa dosłownie sekundkę. Mi jeszcze dali do podpisania papier, bo się zgodziłam, żeby to przekazali do labu do badań naukowych (nie badań dla mnie).

[pyati]

Hej dziewczyny A mnie dzisiaj znów podbrzusze boli

[Natuś-77]

To ja wam powiem, że obiecałam sobie, że jak już zajdę to, że ubiorę się w bluzkę, w której moja mama chodziła, jak była ze mną w ciąży chociaż po domu sobie pochodzę. Fajnie tak spojrzeć na stare zdjęcia wiedząc, ze tam pod bluzką kryję się ja i teraz mam ją głeboko w szafie zakopaną

[soul_me]

Pyati mi też od wczoraj, a owu to już dawno minęła

[candyyfloss]

Napisane przez soul_me

Hahaha no jakże by inaczej. Królik i kupa to podstawa
Na moim teraz piesu śpi mężu oddał a tak chciałam go mieć! Pomijam że 30 lat minęło a kocyk nadal w świetnym stanie. Ta jakość sprzed lat...

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Evelinke tak w ogóle to zapomniałam napisać - mi się majaczy, że Ty pytałaś o scratching przed transferem. Ja miałam to dwa razy, za piewrszym razem mi robili w 21 dc poprzedzającego transfer, a drugim razem w 8 chyba albo może 9 dc transferowego. Wsadzają Ci takie cóś jak przy transferze, no i niestety skrobią Cię tym na żywca. To boli, ale trwa dosłownie sekundkę. Mi jeszcze dali do podpisania papier, bo się zgodziłam, żeby to przekazali do labu do badań naukowych (nie badań dla mnie).

Brrr... Aż mnie ciarki przeszły na samą myśl. Ale Wy wszystkie jesteście dzielne

[soul_me]

No ja się darłam na fotelu tzn za 1 razem to mnie z zaskoczenia wzięli ale za 2 to już niestety wiedziałam ale za każdym razem był głośny, acz krótki okrzyk bojowy
Ale to jest naprawdę moment i potem schodzisz i żyjesz troszkę pobolewac może potem i delikatnie krwawic.

[Lucy31]

Napisane przez soul_me

Pyati mi też od wczoraj, a owu to już dawno minęła

A mnie wczoraj pobolewało podbrzusze jak na @..
Za dużo o tych bólach gadane może było

[czarownica_tea]

Lucy- czasem pobolewa do końca I trymestru. II jest względny a w III skurcze B-H.

Trzymajcie kciuki kontroluje dzis nerki i mam nadzieje ze kamieni i zastoju już nie ma


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[soul_me]

Napisane przez Lucy31

A mnie wczoraj pobolewało podbrzusze jak na @..
Za dużo o tych bólach gadane może było

A może miałaś termin @? Mogą nawet być delikatne krwawienia wtedy.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Czarownica cukry ok dziś?

[camilla21]

Doberek przez ten upał spać się nie da.. w nocy to myślał że ze skòry wyskoczę..

Margotka -kreseczki na telefonie mie widze alenwierze ze tam.jest jak bedziesz miala to pisz wyniki bety

[Lucy31]

Napisane przez czarownica_tea

Lucy- czasem pobolewa do końca I trymestru. II jest względny a w III skurcze B-H.

Trzymajcie kciuki kontroluje dzis nerki i mam nadzieje ze kamieni i zastoju już nie ma

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Wiem, że może pobolewać. Ale jako s mnie do tej pory nie pobolewał okresowo.
No pomijam oczywiście ten czas jak sie @ spozniał.

Kciukam

Napisane przez soul_me

A może miałaś termin @? Mogą nawet być delikatne krwawienia wtedy.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Czarownica cukry ok dziś?

Nie, już jestem hen po terminie kolejnej @. No chciał poboleć to pobolał, ot co

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Jest mega skwar, jest masakra Ja to nie lubię takiego czegoś. Wyszłam teraz powiesić pranie na balkon, to myślałam że się usmażę, a to dopiero po 10..

Wczoraj leżałam na działce w hamaczku, było tak cudnie, wiaterek, bardzo komfortowo. A dziś, nie da sie wyjść na zewnątrz, piernicze, nie jadę

[zielinka_87]

Hej

U mnie też wreszcie ladna pogoda
Czarownica oby w nereczkach czysciutko bylo. Bedziesz tez miala usg czy krew badasz?

Lucy czekam na wieści po wizycie.

Ja odebralam wyniki beta2glikoproteiny wiec zespol antyfosfolipidowy moge na 100% wykluczyc bo wszystko ujemne. Ptzeciwciala ANA tez ujemne, wynik < 1:160.
Co do homocysteiny to jak myslam. Doktorek w klinice mowi ze 10,1 ok. Nie bylo to przyczyna poronienia ale powiedzial ze moge brac b6 i b12 tylko nie za długo bo nie ma az takiej potrzeby a delikatnie jak wynik homocysteiny spadnie to bedzie super. Teraz jeszcze czekam niecierpliwie ma ten invictowy panel genetyczny ale juz biore kwas foliowy 5 mg na wszelki wypadek.

I najwazniejsze, dzis pierwsza kłujka gonapeptylu. W klinice zalecali robić wieczorem. Nie wiem czemu. Moze zalozyli ze ewentualne bole glowy po nim mozna przespac. Tylko szkoda że mnie to nie dotyczy bo ide na noc do pracy.:-P

[czarownica_tea]

Soul- jestem w szoku ale na razie dobre. Ale wczoraj zwiększyłam insulinę.

Lucy- Heh no niestety tam sie wszystko rozciąga wiec czasem pobolewa


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Lucy31]

Napisane przez zielinka_87

Hej

U mnie też wreszcie ladna pogoda
Czarownica oby w nereczkach czysciutko bylo. Bedziesz tez miala usg czy krew badasz?

Lucy czekam na wieści po wizycie.

Ja odebralam wyniki beta2glikoproteiny wiec zespol antyfosfolipidowy moge na 100% wykluczyc bo wszystko ujemne. Ptzeciwciala ANA tez ujemne, wynik < 1:160.
Co do homocysteiny to jak myslam. Doktorek w klinice mowi ze 10,1 ok. Nie bylo to przyczyna poronienia ale powiedzial ze moge brac b6 i b12 tylko nie za długo bo nie ma az takiej potrzeby a delikatnie jak wynik homocysteiny spadnie to bedzie super. Teraz jeszcze czekam niecierpliwie ma ten invictowy panel genetyczny ale juz biore kwas foliowy 5 mg na wszelki wypadek.

I najwazniejsze, dzis pierwsza kłujka gonapeptylu. W klinice zalecali robić wieczorem. Nie wiem czemu. Moze zalozyli ze ewentualne bole glowy po nim mozna przespac. Tylko szkoda że mnie to nie dotyczy bo ide na noc do pracy.:-P

No to za pierwsze kłucie.

Zaraz Natek i ten wątas będzie obfity w nowe bubeńki

[czarownica_tea]

Zielinka- USG. No to kciuki za kłucie. Mnie bolała głowa niestety. Ale pomagał ibuprom (wiem ze niby sie nie powinno ale bym nie wytrzymała)


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Lucy31]

Napisane przez czarownica_tea

Soul- jestem w szoku ale na razie dobre. Ale wczoraj zwiększyłam insulinę.

Lucy- Heh no niestety tam sie wszystko rozciąga wiec czasem pobolewa


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

I od tego może mnie boleć kość ogonowa? Tak jakby była uciskana, wbija mi ją w tyłek kurna. Czuję to jak poleżę i podnoszę się, to pierwsze wstanie masakra

[soul_me]

Zielinka fajnie że zaczęłas
Ja gonap miałam o 16.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

O Czarownica to mam nadzieję że ku lepszemu idzie

[Lucy31]

Soul, a jakie są wasze dalsze plany staraczkowe, gdzie, kiedy? Bo sorki, ale ja się chyba pogubiłam

[Natuś-77]

Zielinko, to daj znać jak po zastrzyku, dziewczyny mówiły, żeby wcześniej wyciągnąć z lodówki i nie pstrykać zimnym a poza tym z lewej strony mniej boli
Ty masz fajnie, bo masz wprawę w igłach, ja się boję że te porcje popieprzę

Lucy, u mnie to chyba się w czasie trochę wydłuży, bo czytałam własnie, że jedna dziewczyna miała wizytę wczoraj (W1- tę co ja 6 lipca) a kolejną dopiero 24 (DS) więc podejrzewam, że u mnie to też się jakoś przeciągnie. Na zapas się nie martwię, tylko szkoda że nie pomyśleli o większej ilości lekarzy wiadomo kasa musi się zgadzać

[zielinka_87]

A co znaczy W1 i DS? Myslalam ze W1 to u was w klinice ta co daja gonapeptyl wlasnie.

A ja mam jeszcze pytanie. Ale to zrobie fotke i wstawie bo nie wyltumacze o co chodzi.