Małżeństwa jednopłciowe (homoseksualne) w Polsce

[201712071518]

Napisane przez liselotta

Renatko, skończ już bo płyniesz dziewucho. Nie masz rozsądnych argumentów poza "a bo ja tego nie chcę".

Zgadnij co? Państwo podejmuje różne decyzje których się nie chce w imię postępu, dobra społeczeństwa, integracji etc.

Więc pozostańmy przy tym że to tylko twoje widzimisię i liczmy na to że nie czyta twoich przepełnionych nienawiścią wypocin żadna młoda osoba.

W dalszym ciągu nie mogę zrozumieć jak bardzo słabym trzeba być by widzieć zagrożenie w miłości obcych ludzi. U Renatki sprawa się trochę wyjaśnia bo mimo prześladowania w szkole rodzice się za nią nie wstawili to nic dziwnego że taki brak wsparcia w rodzinie za dzieciaka produkuje zgorzkniałego dorosłego który odmawia innym prawa do miłości.

Moze renatce ogolnie zycie i zwiazki nie wyszly i dlatego jest zgorzkniala, pluje jadem i drazni ja szczescie i milosc innych.

[Renatka_2108]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Moi rodzice tolerują i pewnie małżeństwa też by poparli, jakby było np. referendum. Dziadkowie to już nie, ale nie mówiłem im nigdy wprost że jestem gejem - jak nadarzy się okazja, to powiem.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------


Znowu erystyka. Ale tak do meritum, to to, że to Twoje zdanie nie zmienia tego, jakie ono jest. Chyba, że zmienia? A druga rzecz, dałoby się to napisać w sposób kulturalny, a nie obraźliwy. Nie mam tolerancji dla wulgarnego, obraźliwego języka, a nie dla wolności słowa, nie myl proszę tych dwóch rzeczy.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------



A wyżej pisałaś, że Cię to nie obchodzi, że jest Ci to obojętne.

Cały czas się ktoś tu czepia o moje zdanie.
Wyrażam się mysle ze kulturalnie.
To że Ty jesteś gejem to mnie nie interesuje, dla mnie to obrzydliwe, i równie Ty możesz napisać że hetero też Cię brzydzą. I cóż w tym obrażliwego jest proszę ja Ciebie?

Ten kraj widzę że robi się aż za bardzo "tolerancyjny".
To że mi przeszkadza gej, toż to zbrodnia i "modrowanie innych".

Litości!

[201605090949]

Napisane przez Renatka_2108

Napisałam wyżej, nadal to obrażliwe?

Jeżeli wg. Ciebie tak to proszę powiedz jak ma brzmieć nie obrażliwe tolerowanie gojostwa.

Przede wszystkim dobrze by było, gdybyś przestała stosować rozwalające dyskusję chwyty erystyczne. A co do pytania, to napisałaś już tyle obraźliwych słów pod moim kierunkiem i ogólnie osób homoseksualnych, że jedyne co mogę napisać, to żebyś trochę na ten temat więcej poczytała. Artykułów, książek, bo Twoje podejście jest niestety bardzo płytkie, niesprawiedliwe i wynikające w dużej mierze z nieświadomości społecznej.

[liselotta]

Napisane przez stupid-girl

Moze renatce ogolnie zycie i zwiazki nie wyszly i dlatego jest zgorzkniala, pluje jadem i drazni ja szczescie i milosc innych.

w mysl zasady "ja nie miałam łatwo, nikt mi nie pomagał, to zrobię wszystko by utrudnić też innym, a co mają mieć llżej i lepiej niż ja!"

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Lol, Polska jako "zbyt tolerancyjny" kraj xDDD poplaczę się ze śmiechu.

[201605301111]

Napisane przez Renatka_2108

Wyrażam się mysle ze kulturalnie(1)
To że Ty jesteś gejem to mnie nie interesuje(2) dla mnie to obrzydliwe(3)

aha
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

ponumerowałam ci:
numer trzy zaprzecza numerowi jeden
jednoczesnie ten sam numer trzy zaprzecza numerowi dwa

mysl, zanim napiszesz


Julianna, daj mi tego krokodyla jednak ;-;

[Imperialista]

Mam prawo powiedzieć, że widok obejmujących/całujących się homoseksualistów jest obrzydliwy, a ich związki są dla mnie wynaturzeniem.

Nie mam prawa rzucać w nich kamieniami czy zamykać ich w więzieniu, bo to ich sprawa.

Nie mam prawa ich obrażać, ale swoje negatywne zdanie mam prawo wyrażać. Teraz nawet dowcipy o homoseksualistach są obrazą wobec nich.

Muszę tolerować, ale nie muszę akceptować. Proste?

[201605090949]

Napisane przez Renatka_2108

Wyrażam się mysle ze kulturalnie.
To że Ty jesteś gejem to mnie nie interesuje, dla mnie to obrzydliwe

[201606270916]

Napisane przez Czocherovsky

aha
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

ponumerowałam ci:
numer trzy zaprzecza numerowi jeden
jednoczesnie ten sam numer trzy zaprzecza numerowi dwa

mysl, zanim napiszesz


Julianna, daj mi tego krokodyla jednak ;-;

[201605301111]

Napisane przez liselotta

[/COLOR]Lol, Polska jako "zbyt tolerancyjny" kraj xDDD poplaczę się ze śmiechu.

to ten sam poziom abstrakcji co obrączki, niwelujące niewidzialność na ulicach

[201605090949]

Napisane przez Imperialista

a ich związki są dla mnie wynaturzeniem.

To masz jakąś swoją biologię ewolucyjną? Podziel się badaniami.

[Renatka_2108]

Napisane przez stupid-girl

Ale Ty sie zadajesz z homoseksualistami. Sa codziennie kolo Ciebie.
Pozostaje Ci spieprzyc do Arabii Saudyjskiej.
Chociaz w sumie nawet tam zyja geje.

Może w sklepie/na parkingu/w urzędzie są.
W moim codziennym życiu ich nie ma, i nie będzie.

Napisane przez liselotta

Renatko, skończ już bo płyniesz dziewucho. Nie masz rozsądnych argumentów poza "a bo ja tego nie chcę".

Zgadnij co? Państwo podejmuje różne decyzje których się nie chce w imię postępu, dobra społeczeństwa, integracji etc.

Więc pozostańmy przy tym że to tylko twoje widzimisię i liczmy na to że nie czyta twoich przepełnionych nienawiścią wypocin żadna młoda osoba.

W dalszym ciągu nie mogę zrozumieć jak bardzo słabym trzeba być by widzieć zagrożenie w miłości obcych ludzi. U Renatki sprawa się trochę wyjaśnia bo mimo prześladowania w szkole rodzice się za nią nie wstawili to nic dziwnego że taki brak wsparcia w rodzinie za dzieciaka produkuje zgorzkniałego dorosłego który odmawia innym prawa do miłości.

Widzisz a nie grzmisz

Napisane przez regretsareuseless

Wydaje mi się, że nie jest to mówienie wprost, żeby kogoś wyśmiały, wtedy dla mnie to też patologia ale tak jak już było to wspomniane, raczej drobne uwagi, docinki. Sama znam niestety bardzo przykry przykład z dość bliskiego otoczenia, chociaż sprawa jest całkiem inna.
Małżeństwo, które jest zaprzyjaźnione z moimi rodzicami adoptowało dziewczynkę, kiedy jeszcze była niemowlakiem. Oczywiście kiedy przyszedł na to odpowiedni czas powiedzieli jej, że nie są jej biologicznymi rodzicami ale wszystko było przekazane w tak delikatny i przemyślany sposób, że po prostu dziecko przyjęło to do wiadomości, wiedziała, że ma innych biologicznych rodziców, a ci są jej adopcyjnymi. Z tego co wiem bardzo mocno przygotowywali się do tego, chcieli powiedzieć jej dość wcześnie, żeby w późniejszym wieku, powiedzmy nastoletnim uniknąć totalnego szoku, radzili się też znajomej psycholog jak w odpowiedni sposób przekazać to dziecku. Jak później się okazało, inne dzieci w szkole zaczęły wyśmiewać dziewczynkę, naprawdę były tam bardzo nieprzyjemne określenia, jak się później okazało inne dzieci słuchały w domu rozmów rodziców, a później przynosiły to wszystko do szkoły. Sprawa zaszła tak daleko, że dziecko musiało zmienić szkołę, bo sytuacja była nie do wytrzymania...
Jasne, że jest to skrajny przypadek, bo adopcja jest u nas zjawiskiem przyjętym jako normalne ale z drugiej strony myślę, że skoro niektóre kręgi nie mogą poradzić sobie z adoptowanym przez heteroseksualną parę dzieckiem, to co będzie z takim, które będzie miało "dwie mamy" albo "dwóch tatusiów". Oczywiście nie generalizuję, bo z pewnością są środowiska które taką informację przyjmą ze spokojem i akceptacją, po prostu zastanawia mnie jak mogłoby to wyglądać w rzeczywistości.

U mnie też pogląd rodziców jest zupełnie odwrotny do mojego, wchodzenie w jakiekolwiek dyskusje nie ma najmniejszego sensu.

Gwoli ścisłości nie wmawiam dziecku swoich poglądów.
Ba, nawet mówię że sama się przekona, zobaczy.

Napisane przez stupid-girl

Moze renatce ogolnie zycie i zwiazki nie wyszly i dlatego jest zgorzkniala, pluje jadem i drazni ja szczescie i milosc innych.

Toż to już jest wyolbrzymianie
Bo mam pogląd inny niż 39/40 wizażanek to znaczy że moje życie i związki jest do bani?
Tak siedzę całymi dniami w domu , kolebię się nad stołem i mruczę "geje to zło, trza wytępić" bo jestem zgorzkniała.

Ty widzisz swój pogląd jako jedyny słuszny.
Ja widzę mój pogląd na ten temat, ale dociera do mnie że inna osoba może to widzieć inaczej i nie pale (i nie chcę spalić) na stosie tejże osoby.

[201605090949]

Napisane przez Imperialista

Muszę tolerować, ale nie muszę akceptować. Proste?

Myślałem, że fakty się akceptuje. Ale skoro alternatywną biologię sobie tworzysz, to zakładam, że rzeczywistość też.

[Renatka_2108]

Napisane przez Imperialista

Mam prawo powiedzieć, że widok obejmujących/całujących się homoseksualistów jest obrzydliwy, a ich związki są dla mnie wynaturzeniem.

Nie mam prawa rzucać w nich kamieniami czy zamykać ich w więzieniu, bo to ich sprawa.

Nie mam prawa ich obrażać, ale swoje negatywne zdanie mam prawo wyrażać. Teraz nawet dowcipy o homoseksualistach są obrazą wobec nich.

Muszę tolerować, ale nie muszę akceptować. Proste?

Wróć, a gdzie ja napisałam że rzucam kamieniami w kogokolwiek?
Dowcipy o blondynkach/brunetkach/rudych również są obrazą, Podajmy do sądu.

Dobrze, toleruje homo których nie ma w moim kręgu znajomych. Nie toleruję homo.
Lepiej?

[201605301111]

Napisane przez Renatka_2108

Dobrze, toleruje homo których nie ma w moim kręgu znajomych. Nie toleruję homo.

XDDD
jezu, to coraz lepsze

ósmy lutego dopiero od 30 minut, a ja juz mam mysl dnia

[Renatka_2108]

Napisane przez Czocherovsky

XDDD
jezu, to coraz lepsze

ósmy lutego dopiero od 30 minut, a ja juz mam mysl dnia

Widzę że myślenie ze zrozumieniem 8 lutego jest poza Twoją osiągalnością?

[liselotta]

Lol, jakbym była lesbijką w otoczeniu Renatki to ostatnia rzecz jaką bym zrobiła to mówienie przy niej o swojej seksualności. Renatko, geje są wszędzie, nawet tam gdzie myślisz że ich nie ma Dalej nie widzę żadnego argumentu za tym dlaczego miłość obcych ludzi jest powodem do nienawiści, obrzydzenia i odmawiania im podstawowych praw. Biedniejesz od tego że tak rozpaczliwie się tych gejów boisz?

[Renatka_2108]

Napisane przez Czocherovsky

XDDD
jezu, to coraz lepsze

ósmy lutego dopiero od 30 minut, a ja juz mam mysl dnia

Poza tym, nie rozmawiam z Tobą w tej chwili

[201605301111]

Napisane przez Renatka_2108

Poza tym, nie rozmawiam z Tobą w tej chwili

XDDDDD
osiągnęłaś juz chyba wyżyny, serio, dalej juz tylko przepaść

[Renatka_2108]

Napisane przez liselotta

Lol, jakbym była lesbijką w otoczeniu Renatki to ostatnia rzecz jaką bym zrobiła to mówienie przy niej o swojej seksualności. Renatko, geje są wszędzie, nawet tam gdzie myślisz że ich nie ma Dalej nie widzę żadnego argumentu za tym dlaczego miłość obcych ludzi jest powodem do nienawiści, obrzydzenia i odmawiania im podstawowych praw. Biedniejesz od tego że tak rozpaczliwie się tyć gejów boisz?

Już pisałam, jak Jaś nie zrozumiał to i Jan nie zrozumie.


Gdybym tu na wizażu napisała że popieram w 101% takie małżenstwa to by było ok.

Piszę że nie popieram i afera, 500 argumentów za.

Ja rozumiem że ktoś popiera takie związki, ja nie. Co tu rozumie c wiecej?

[201605301111]

Napisane przez Renatka_2108

Piszę że nie popieram i afera, 500 argumentów za.

dyskusja zazwyczaj wygląda tak:
ktos podaje argumenty "za"
ktos inny podaje argumenty "przeciw"
(powiedzmy, ze tutaj Zaleszczotek i Noane)

z tobą dyskusja wygląda tak:
-argument1
-nie, bo nie, to obrzydliwe
-argument2
-nie, bo nie, to obrzydliwe
-argument3
-nie, bo nie, to obrzydliwe
(...)
-argument500
-nie, bo nie, to obrzydliwe

[201606270916]

Napisane przez Renatka_2108

Już pisałam, jak Jaś nie zrozumiał to i Jan nie zrozumie.


Gdybym tu na wizażu napisała że popieram w 101% takie małżenstwa to by było ok.

Piszę że nie popieram i afera, 500 argumentów za.

Ja rozumiem że ktoś popiera takie związki, ja nie. Co tu rozumie c wiecej?

Bo to nie było "nie popieram gejów"

To było:
"Geje są obrzydliwi
Niektórych obrzydza jedzenie robaków mnie obrzydzają geje
Narkoman chciałby ćpać a nie może bo to nielegalne to geje nie mogą brać ślubu chociaż chcą"

[Renatka_2108]

Napisane przez Czocherovsky

XDDDDD
osiągnęłaś juz chyba wyżyny, serio, dalej juz tylko przepaść

Idę się powiesić! Bo mnie kurna hejtują! Bo jestem przeciw homoseksualistom. Masz mnie na sumieniu


Sluchaj dziewczyno, czy Ty jestes wychowana w Twojej jedynej słusznej racji? To, że Ty masz odmienne widzenie świata mnie wcale nie interesuje na prawdę. I nie neguję tego ani innych osób tutaj Wyrazam swój i tylko mój pogląd na małżenstwa tej samej płci.
Alllllleeeee nie, trzeba zrównać (albo próbować zrównać) z ziemią jedyną osobę która nie przytakuje.

Caly czas piszę że to moje zdanie ktorego nie zmienię.

[201605301111]

Napisane przez Renatka_2108

Caly czas piszę że to moje zdanie ktorego nie zmienię.

ok, zrozumieliśmy to jakoś po piętnastym razie, gdy o tym powiedziałaś
teraz po sześćdziesiątym rozumiemy tym bardziej

masz jeszcze jakieś argumenty poza tym, ze to obrzydliwe? Bo to tez do nas dotarło po wielokroć.

[Renatka_2108]

Napisane przez Czocherovsky

dyskusja zazwyczaj wygląda tak:
ktos podaje argumenty "za"
ktos inny podaje argumenty "przeciw"
(powiedzmy, ze tutaj Zaleszczotek i Noane)

z tobą dyskusja wygląda tak:
-argument1
-nie, bo nie, to obrzydliwe
-argument2
-nie, bo nie, to obrzydliwe
-argument3
-nie, bo nie, to obrzydliwe
(...)
-argument500
-nie, bo nie, to obrzydliwe

Ależ ja podaje argumenty, mi słuszne.
Dla mnie wystarczy taki "to obrzydliwe", dla kogoś nie.

Ja nie zamierzam Ciebie czy innej wizażanki przekonywać do mojej racji (a wy mnie owszem, plus bluzganie i wyciaganie wątków starych).

[201606270916]

Napisane przez Renatka_2108

Idę się powiesić! Bo mnie kurna hejtują! Bo jestem przeciw homoseksualistom. Masz mnie na sumieniu


Sluchaj dziewczyno, czy Ty jestes wychowana w Twojej jedynej słusznej racji? To, że Ty masz odmienne widzenie świata mnie wcale nie interesuje na prawdę. I nie neguję tego ani innych osób tutaj Wyrazam swój i tylko mój pogląd na małżenstwa tej samej płci.
Alllllleeeee nie, trzeba zrównać (albo próbować zrównać) z ziemią jedyną osobę która nie przytakuje.

Caly czas piszę że to moje zdanie ktorego nie zmienię.

Ale rozchodzi się o to czemu masz takie zdanie? Co Cię w nich obrzydza? Przecież o wielu osobach nie wiesz że są homoseksualistami.

Nie wiem dajmy na to masz dobrego znajomego w pracy, uważasz go za profesjonalistę, wszystko pasuje i jest OK, zastrzeżeń brak, czasem sobie pogadacie na przerwie; aż pewnego dnia widzisz że odbiera go z pracy mężczyzna i na drugi dzień pytasz go kto to. On mówi że jego chłopak i koniec tematu z jego strony. I co? Mówisz mu że jest obleśny i przestajesz się do niego odzywać tworząc sobie w głowie obrazy genitaliów jego i jego partnera i że jedzenie robaków jest mniej obrzydliwe niż on?

[Renatka_2108]

Dziewczyno droga czy ja Ciebie przekonuję do mojej racji aby musieć wyrażać swoich 1500 argumentów? Ja nie mam zamiaru nikogo tu przekonywać że moje zdanie jest jedyne i słuszne (na prawdę ciężko dotrzeć tu do rozumowania niektórych osób).
Ja nie chcę zmienić Waszej opinii na ten temat, wy moją owszem.
Wy jesteście za małżenstwami osob tej samej płci, ja NIE.

Cięzko zrozumieć?

[201605090949]

Napisane przez Renatka_2108

Gwoli ścisłości nie wmawiam dziecku swoich poglądów.
Ba, nawet mówię że sama się przekona, zobaczy.

Przekona, pod z góry podstawioną przez mamusię, fałszywą tezę.

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Też pytałem, czemu Cię obrzydzają homoseksualiści?

[Renatka_2108]

Napisane przez Krolowa Julianna

Ale rozchodzi się o to czemu masz takie zdanie? Co Cię w nich obrzydza? Przecież o wielu osobach nie wiesz że są homoseksualistami.

Nie wiem dajmy na to masz dobrego znajomego w pracy, uważasz go za profesjonalistę, wszystko pasuje i jest OK, zastrzeżeń brak, czasem sobie pogadacie na przerwie; aż pewnego dnia widzisz że odbiera go z pracy mężczyzna i na drugi dzień pytasz go kto to. On mówi że jego chłopak i koniec tematu z jego strony. I co? Mówisz mu że jest obleśny i przestajesz się do niego odzywać tworząc sobie w głowie obrazy genitaliów jego i jego partnera i że jedzenie robaków jest mniej obrzydliwe niż on?

Jeżeli jest kompetentny, tak jak piszesz wyżej to ok. Nic mi do tego czy jest trans, gejem, czy cholera wie kim.

Przecież już pisałam że nie mam osobiście nic do takich osób, byleby się nie afiszowały, ja również się nie afiszuję że mam GO czy JĄ.

[201606270916]

Napisane przez Renatka_2108

Jeżeli jest kompetentny, tak jak piszesz wyżej to ok. Nic mi do tego czy jest trans, gejem, czy cholera wie kim.

Przecież już pisałam że nie mam osobiście nic do takich osób, byleby się nie afiszowały, ja również się nie afiszuję że mam GO czy JĄ.

OK czyli tu się udało dojść do jakiegoś zrozumienia. A gdybyś najpierw się dowiedziała np. z plotek że ktoś jest gejem a później miała okazję bliżej poznać tę osobę? Byłabyś na dzień dobry nastawiona negatywnie?

Tylko temat tyczy się ślubów. Czy ślub jest afiszowaniem się? Bo albo nie jest i nie ma problemu albo jest i sama się afiszujesz.

[liselotta]

To przykre, że w twoim świecie strach wspomnieć nawet o osobie którą się kocha smutno tam u ciebie