Testy ciążowe/Beta HCG - wątek zbiorczy!

[quench]

Test jest do powtórzenia.

[pffe]

Napisane przez Ania160a

robiłam go rano teraz kresk jest dużo wyraźniejsza

nie sprawdza się testu później niż 5 minut od jego wykonania

[Almariel]

Wg mnie ta druga kreska nie powinna tak wyglądać. Ja bym uznała go za wadliwy. Zrób jeszcze jeden.

[karolinuuusia]

i jak powtarzałaś test?

[slodka0018]

wadliwy test ...

[ycnan]

Napisane przez encia

Więc jeżeli po 3 minutach była jedna kreska, a po np. godzinie były już dwie - wynik negatywny

Napisane przez pffe

nie sprawdza się testu później niż 5 minut od jego wykonania

Teoretycznie tak, ale mi przy drugiej ciąży druga kreska pojawiła się dopiero po godzinie (zauważyłam przypadkiem, jak wyrzucałam coś do kosza), a na drugi dzień, kolejny test potwierdził, że jestem w ciąży(dwie, ciemne kreski niemal od razu) Także, nie powinno się odczytywac wyniku po >5min, ale też druga kreska po dłuższym czasie nie oznacza wcale wyniku negatywnego - raczej test do powtórki

[monikatraw]

Długo się zastanawiałam czy napisać coś na temat mojego przypadku. Jeszcze dwa tygodnie szukałam na różnych forach informacji na temat "drugiej bladej " kreski w teście ciążowym. Wszystkie zrobione przeze mnie testy miały właśnie taką. Oczywiście znalazłam wiele informacji: jest ciąża, nie ma ciąży (wadliwy test) może być nowotwór (ale rzadko), torbiel. Postanowiłam pójść do ginekologa, aby wykluczył torbiel, ponieważ zdawałam sobie sprawę, że na zobaczenie ciąży może być za wcześnie. Cieszyłam się, że będę mieć drugie dziecko, ale w głębi duszy czułam, że coś jest nie tak jak powinno być. Na początku lekarz stwierdził, iż za szybko przyszłam, ale jak zaczął mnie badać zamilkł. Diagnoza- ciąża pozamaciczna. Natychmiastowe skierowanie do szpitala. W szpitalu zrobiono mi badanie krwi hcg- wyszło 195. Za małe, ale czekali kolejne dwa dni, aby sprawdzić. Wyszło 205- za małe. Stwierdzono, że rzeczywiście jestem w ciąży, ale dziecka nie widać na usg. Nie było wiadomo, gdzie mój maluszek jest. Czekamy kolejne dwa dni, gdzie za sąsiadkę w sali miałam kobietę w 7 m-cu ciąży. Kolejne badanie hcg- 200. Oczywiście o wszystko trzeba było się dopytywać. Nie wiadomo, gdzie nadal było dziecko, bo nie rosło. Miałam do wyboru, albo podanie leku, który podaje się w ciąży pozamacicznej, albo łyżeczkowanie macicy (oczywiście w ciemno).Lekarz prowadzący zadecydował, że będę łyżeczkowana. Sam zabieg ok. Pod narkozą, nic nie bolało i tylko trochę plamiłam. Po zabiegu czekałam ponownie na wyniki z krwi z których wyszło, że hcg spadło do 30. I wtedy definitywnie zrozumiałam, że tym razem nie będę matką drugi raz. Nie wiem, czy zabieg został wykonany prawidłowo i czy nie będę miała żadnych powikłań, ale w tej chwili cieszę się, że nie czekałam na naturalne poronienie. Dlaczego? Dlatego, że ciężko byłoby mi patrzeć jak moje dziecko spływa w kanalizacji. Czy będę próbować jeszcze raz? Myślę, że tak. Czekam na zielone światło od lekarza i może spróbujemy jeszcze raz z mężem. Długi ten wywód, ale chciałam się podzielić moimi spostrzeżeniami. Pozdrawiam inne dziewczyny i głowa do góry, bo jak powiedział mi lekarz "dwie kreski na teście to dwie i nie ma znaczenia czy jedna jest blada czy nie". Ale... no właśnie czasami jest to ale.

[ewi20]

Napisane przez monikatraw

Długo się zastanawiałam czy napisać coś na temat mojego przypadku. Jeszcze dwa tygodnie szukałam na różnych forach informacji na temat "drugiej bladej " kreski w teście ciążowym. Wszystkie zrobione przeze mnie testy miały właśnie taką. Oczywiście znalazłam wiele informacji: jest ciąża, nie ma ciąży (wadliwy test) może być nowotwór (ale rzadko), torbiel. Postanowiłam pójść do ginekologa, aby wykluczył torbiel, ponieważ zdawałam sobie sprawę, że na zobaczenie ciąży może być za wcześnie. Cieszyłam się, że będę mieć drugie dziecko, ale w głębi duszy czułam, że coś jest nie tak jak powinno być. Na początku lekarz stwierdził, iż za szybko przyszłam, ale jak zaczął mnie badać zamilkł. Diagnoza- ciąża pozamaciczna. Natychmiastowe skierowanie do szpitala. W szpitalu zrobiono mi badanie krwi hcg- wyszło 195. Za małe, ale czekali kolejne dwa dni, aby sprawdzić. Wyszło 205- za małe. Stwierdzono, że rzeczywiście jestem w ciąży, ale dziecka nie widać na usg. Nie było wiadomo, gdzie mój maluszek jest. Czekamy kolejne dwa dni, gdzie za sąsiadkę w sali miałam kobietę w 7 m-cu ciąży. Kolejne badanie hcg- 200. Oczywiście o wszystko trzeba było się dopytywać. Nie wiadomo, gdzie nadal było dziecko, bo nie rosło. Miałam do wyboru, albo podanie leku, który podaje się w ciąży pozamacicznej, albo łyżeczkowanie macicy (oczywiście w ciemno).Lekarz prowadzący zadecydował, że będę łyżeczkowana. Sam zabieg ok. Pod narkozą, nic nie bolało i tylko trochę plamiłam. Po zabiegu czekałam ponownie na wyniki z krwi z których wyszło, że hcg spadło do 30. I wtedy definitywnie zrozumiałam, że tym razem nie będę matką drugi raz. Nie wiem, czy zabieg został wykonany prawidłowo i czy nie będę miała żadnych powikłań, ale w tej chwili cieszę się, że nie czekałam na naturalne poronienie. Dlaczego? Dlatego, że ciężko byłoby mi patrzeć jak moje dziecko spływa w kanalizacji. Czy będę próbować jeszcze raz? Myślę, że tak. Czekam na zielone światło od lekarza i może spróbujemy jeszcze raz z mężem. Długi ten wywód, ale chciałam się podzielić moimi spostrzeżeniami. Pozdrawiam inne dziewczyny i głowa do góry, bo jak powiedział mi lekarz "dwie kreski na teście to dwie i nie ma znaczenia czy jedna jest blada czy nie". Ale... no właśnie czasami jest to ale.

jejku aż łza mi się zakręciła w oku jak to przeczytałam, mi dziś wyszły dwie kreski i ta druga trochę słabsza, mniej widoczna, z moim pcos i tak cudem zaszłam wieć nie chcę nawet rozmyślać nad żadnym ale...

[misiaak123]

Dziewczyny, zrobilam dwa testy -14 i 15 dni po stosunku, niestety nie z rannego moczu, tylko z drugiego, rano 2 i 3 h po obudzeniu, obydwa negatywne, brak jakiekolwiek drugiej kreseczki. Jest mozliwosc żeby obydwa oszukaly i nie były wiarygodne ?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

Nie, jeśli jest tylko jedna to nie jesteś w ciąży, w razie wątpliwości idź na beta hcg

[misiaak123]

Wątpliwość raczej to zbyt ciezkie słowo, bardziej strach, dlatego pytam, moze sie troche uspokoje mam duzo stresu, a wlasnie 15 dni temu gumka pękła, bez wytrysku i byla sucha, bez plynu ani nic, ale jednak strach jest. Wszystkie objawy miesiaczki mam, pryszcze na twarzy, bolesne piersi i czasem bole jajnikow ; p po prostu oytam bo jestem straszna panikara xd

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[panna mati_]

Napisane przez misiaak123

Dziewczyny, zrobilam dwa testy -14 i 15 dni po stosunku, niestety nie z rannego moczu, tylko z drugiego, rano 2 i 3 h po obudzeniu, obydwa negatywne, brak jakiekolwiek drugiej kreseczki. Jest mozliwosc żeby obydwa oszukaly i nie były wiarygodne ?

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Dlaczego pytasz w kolejnym wątku? Tobie się chociaż spóźnia ten okres czy panikujesz na zapas? Jak masz tak panikować, to może zaczekaj z seksem aż to nie będzie dla Ciebie traumatyczne przeżycie.

[misiaak123]

Nie wiem czy sie spóźnia bo mam nieregularne cykle. Ostatni mialam 15. A pytam na tym bo chodzi mi po prostu o wiarygodność testów domowych.
Nie jest to dla mnie traumatyczne przeżycie, chociaż boję się bo jakby cokolwiek było, to zostaje z tym sama. Wolałabym pogadać o tym z mamą na przykład, niż panikowac na forum, ale niestety sie nie da..


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[panna mati_]

Napisane przez misiaak123

Nie wiem czy sie spóźnia bo mam nieregularne cykle. Ostatni mialam 15. A pytam na tym bo chodzi mi po prostu o wiarygodność testów domowych.
Nie jest to dla mnie traumatyczne przeżycie, chociaż boję się bo jakby cokolwiek było, to zostaje z tym sama. Wolałabym pogadać o tym z mamą na przykład, niż panikowac na forum, ale niestety sie nie da..


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

To może pogadaj o tym z lekarzem skoro masz nieregularne.

[misiaak123]

Właśnie po @ chciałabym iść...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[kkama134]

cześć Dziewczyny,
chciałabym Was podpytać co o tym myślicie, otóż - ostatnią @ miałam 19 maja, zwykle cykle mam około 31-32 dni. w połowie cyklu strasznie bolały mnie piersi, brzuch i jajniki,potem na chwilę się uspokoiło jednak od około tygodnia oba jajniki kłują mnie na zmianę, boli mnie podbrzusze i piersi. Mam ciemne obwódki wokół sutków i pełno żyłek na dekolcie. Wczoraj zrobiłam test ciążowy, na którym pojawiła się druga kreska jednak bardzo blada. Kolejny test zrobiłam wczoraj wieczorem - był negatywny. Dziś rano zrobiłam kolejne dwa i znów negatywne i po prostu zgłupiałam. Jak myślicie, czy możliwe jest, że jednak jestem w ciąży, czy któraś z Was tak miała??? Wizytę u lekarza mam dopiero 30.06 a do tego czasu chyba zgłupieję...

[Jeannee]

Napisane przez kkama134

cześć Dziewczyny,
chciałabym Was podpytać co o tym myślicie, otóż - ostatnią @ miałam 19 maja, zwykle cykle mam około 31-32 dni. w połowie cyklu strasznie bolały mnie piersi, brzuch i jajniki,potem na chwilę się uspokoiło jednak od około tygodnia oba jajniki kłują mnie na zmianę, boli mnie podbrzusze i piersi. Mam ciemne obwódki wokół sutków i pełno żyłek na dekolcie. Wczoraj zrobiłam test ciążowy, na którym pojawiła się druga kreska jednak bardzo blada. Kolejny test zrobiłam wczoraj wieczorem - był negatywny. Dziś rano zrobiłam kolejne dwa i znów negatywne i po prostu zgłupiałam. Jak myślicie, czy możliwe jest, że jednak jestem w ciąży, czy któraś z Was tak miała??? Wizytę u lekarza mam dopiero 30.06 a do tego czasu chyba zgłupieję...

A współżyłaś bez zabezpieczenia? Jeśli tak to możesz być w ciąży. Możesz iść na betę- test z krwi. 100% pewności.

[kkama134]

Napisane przez Jeannee

A współżyłaś bez zabezpieczenia? Jeśli tak to możesz być w ciąży. Możesz iść na betę- test z krwi. 100% pewności.

Tak, współżyjemy bez zabezpieczenia, chcielibyśmy mieć swoje maleństwo, pierwsza ciąża zakończyła się terminacją i dlatego strasznie się boję że być może coś jest nie tak...

[Jeannee]

Trzymam kciuki, żeby tym razem się udało Idź jutro na betę, koniecznie.

[kkama134]

Napisane przez Jeannee

Trzymam kciuki, żeby tym razem się udało Idź jutro na betę, koniecznie.

Jutro pójdę, i zobaczę czy jednak coś jest na rzeczy ;]

Dziewczyny, podpytam raz jeszcze, czy któraś z Was tak miała, że jeden test wyszedł pozytywny a kolejne negatywne? jeżeli tak, czy okazało się że byłyście w ciąży?

[kkama134]

Dziewczyny,
mam już wyniki bety (robiłam rano o 7:45 jeśli to ma jakies znaczenie)
jak sądzicie, czy mogę być w ciąży? skądś ten hormon się bierze, ale z drugiej strony jest bardzo niski...

< 2,0 mIU/ml Kobiety: <2,0
Ciaza:
2 - 4 tydz. 39,1 - 8388
4 - 6 tydz. 861 - 88769
6 - 8 tydz. 8636 - 218085
8 - 10 tydz. 18700 - 244467
10 - 12 tydz. 23143 - 181899
12 - 27 tydz. 6303 - 97191
27 - 40 tydz. 4360 - 74883

[ptasie__mleczko]

Napisane przez kkama134

Dziewczyny,
mam już wyniki bety (robiłam rano o 7:45 jeśli to ma jakies znaczenie)
jak sądzicie, czy mogę być w ciąży? skądś ten hormon się bierze, ale z drugiej strony jest bardzo niski...

< 2,0 mIU/ml Kobiety: <2,0
Ciaza:
2 - 4 tydz. 39,1 - 8388
4 - 6 tydz. 861 - 88769
6 - 8 tydz. 8636 - 218085
8 - 10 tydz. 18700 - 244467
10 - 12 tydz. 23143 - 181899
12 - 27 tydz. 6303 - 97191
27 - 40 tydz. 4360 - 74883

dobrze zrozumiałam, że masz poniżej 2,0 ? a żeby być w ciąży trzeba mieć minimum 39,1? wg mnie testy są bardzo czułe i również wskazują na to, że w ciąży nie jesteś. Żeby wynik był pozytywny musi być wyraźna czerwona kreska, a nie jakas bladoróżowa, którą można zobaczyć dopiero pod światło. Zresztą, jeśli dobrze zrozumiałam to hormony też nie wskazują ciąży. Może za bardzo się napalasz? Trochę luzu, mniej stresu i zajdziesz w ciążę

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez kkama134

Jutro pójdę, i zobaczę czy jednak coś jest na rzeczy ;]

Dziewczyny, podpytam raz jeszcze, czy któraś z Was tak miała, że jeden test wyszedł pozytywny a kolejne negatywne? jeżeli tak, czy okazało się że byłyście w ciąży?

kiedyś jak robiłam pierwszy raz test ciążowy (już nie pamiętam jakiej firmy) to w ulotce było napisane, że bladoróżowa kreska jest traktowana jako wynik negatywny. Że tylko wyraźna czerwona kreska to wynik pozytywny. (niestety w kolejnych dwóch testach ciążowych już innych firm - zapomnieli tego dodać, na szczęście pierwsza firma była rzetelniejsza i wyjaśnili)

[kkama134]

Napisane przez ptasie__mleczko

dobrze zrozumiałam, że masz poniżej 2,0 ? a żeby być w ciąży trzeba mieć minimum 39,1? wg mnie testy są bardzo czułe i również wskazują na to, że w ciąży nie jesteś. Żeby wynik był pozytywny musi być wyraźna czerwona kreska, a nie jakas bladoróżowa, którą można zobaczyć dopiero pod światło. Zresztą, jeśli dobrze zrozumiałam to hormony też nie wskazują ciąży. Może za bardzo się napalasz? Trochę luzu, mniej stresu i zajdziesz w ciążę

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------



kiedyś jak robiłam pierwszy raz test ciążowy (już nie pamiętam jakiej firmy) to w ulotce było napisane, że bladoróżowa kreska jest traktowana jako wynik negatywny. Że tylko wyraźna czerwona kreska to wynik pozytywny. (niestety w kolejnych dwóch testach ciążowych już innych firm - zapomnieli tego dodać, na szczęście pierwsza firma była rzetelniejsza i wyjaśnili)

nie napalam się, tylko zastanawia mnie skąd się to HCG wzięło, bo coś musiało je wywołać. no i ta kreska - była blada, ale wyraźnie widoczna i nie pod światło, poprostu ciekawa jestem skąd się wzięła

[yssmay]

Według wyniku krwi, niestety to nie ciąża. Oni podają tzw. minimalną czułość w swoim laboratorium czyli te 2. Tzn, że równie dobrze twoja beta jest 0,0 lub 0,5 itd. ale oni mogą zmierzyć najmniej 2, wniosek taki że to nie ciąża.
Bardzo rzadko zdarzają się testy ciążowe, które były fałszywie pozytywne. Ale był swojego czasu testy które dawały fałszywie pozytywny wynik, mieli je wycofać ze sprzedaży.
Ja miałam taką sytuację, że test był pozytywny a potem kolejne 2 negatywne. Ja niestety nie miałam możliwości zrobienia badania krwi. Niestety koniec końców była to ciąża pozamaciczna. Jednak nie odnoś tej sytuacji do siebie, bo u ciebie beta jednoznacznie wskazuje brak ciąży.
Pozostaje ci czekać na @ i starać się dalej. Zawsze możesz swoje obawy omówić z lekarzem.

[kkama134]

Napisane przez yssmay

Według wyniku krwi, niestety to nie ciąża. Oni podają tzw. minimalną czułość w swoim laboratorium czyli te 2. Tzn, że równie dobrze twoja beta jest 0,0 lub 0,5 itd. ale oni mogą zmierzyć najmniej 2, wniosek taki że to nie ciąża.
Bardzo rzadko zdarzają się testy ciążowe, które były fałszywie pozytywne. Ale był swojego czasu testy które dawały fałszywie pozytywny wynik, mieli je wycofać ze sprzedaży.
Ja miałam taką sytuację, że test był pozytywny a potem kolejne 2 negatywne. Ja niestety nie miałam możliwości zrobienia badania krwi. Niestety koniec końców była to ciąża pozamaciczna. Jednak nie odnoś tej sytuacji do siebie, bo u ciebie beta jednoznacznie wskazuje brak ciąży.
Pozostaje ci czekać na @ i starać się dalej. Zawsze możesz swoje obawy omówić z lekarzem.

Dzięki Dziewczyny,
akurat mam wizytę w poniedziałek w przyszłym tygodniu. Ale strasznie mnie kłuja jajniki po obu stronach na zmianę. no nic, zobaczymy, co bedzie, to będzie.

[201704210903]

Na pewno nie jetes w ciąży sądząc po becie. Powinna już być koło 30 skoro jest już termin @

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Jeannee]

Niestety, nie jesteś w ciąży. Trzymam kciuki żeby się udało w kolejnym cyklu

[Przyszl]

Witam.
Mam następujący kłopot.
miesiączkuję bardzo nieregularnie Ostatnio na początku maja. zrobiłam test tydzień temu dwie grube krechy. Dziś powtórzyłam - druga kreska ledwie widoczna. co o tym sadzicie?

[yssmay]

Czy test był takiej samej firmy? Oraz czy oba wkonałaś z porannego moczu?
Najlepiej zrobić badanie krwi i powtórzyć po 48h. Jeśli działo by się coś złego to beta będzie spadać.
A byłaś już u lekarza?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Przyszl]

Testy były różnych firm. oba z porannego moczu.
U lekarza jeszcze nie byłam ponieważ trwa mój urlop - jestem dość daleko od Ojczyzny jeszcze przez 2 tygodnie.
testy zabrałam z Polski.
co od innych objawów - mam wrażenie ze od dzisiejszego rana - czyli od wiadomości że jednak ciąza niepewna - mdłości które czasem przychodziły - ustały. psychika.
temperatura zmienna - rano 37, popołudniu 36,4, czasem rano 36,6. pobolewa czasem brzuch jak przed okresem. piersi raz bolesne a raz nie.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Zastanawiam sie czy tarczyca przypadkiem nie szaleje.
ciągle mi zimno, pojawiły się grube czarne włosy na szyi piersiach i wąsik.
Ogólnie mam problem z nadmiernym owłosieniem.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

dodam jeszcze - o Malucha staramy się od kwietnia tego roku