Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX

[arrakis]

Napisane przez _Remedios

Kciukajcie jutro za mnie od 9 do 12!!

[OlkaR]

Napisane przez sanrioo

ale rzęsiska a to było zagęszczanie? czy przedłużanie?

przeczytałam rzęsistka


Carmi jedziemy do Didim- tam będziemy kilka dni, potem 1 nocleg w Pamukkale i 2 w Istambule. Nie wiem jakie hotele. A wycieczka jest z Almaturu, jako obóz studencki objazdowo- rekreacyjny.
Program zapowiada się całkiem nieźle, więc jak trafimy na dobre towarzystwo to pewnie będzie super

Naj no może masz rację... nie wiem, ja do tego całkiem inaczej podchodzę, bo nie mam mężczyny. Może rzeczywiście miałabym inne myślenie, gdybym z kimś żyła, łączyłoby mnie coś poważnego itd...



Ja już po sesji
Świetnie było. Pogadaliśmy, czas szybko zleciał. A zdjęcia będą takie że... Jedno jak zobaczyłam to stwierdziłam "jestem piękna: Nieskromnie ale naprawdę- super będą.
Koło środy powinnam je mieć, to podeślę żeby się pochwalić

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez carmelova

naj chodzi mi o to, że nie wolno myć buzi mydłem, nie wolno używać kredki, cieni, nie wolno malować dolnych rzęs, chyba że spacjalnym tuszem bez tłuszczu itd. itp.

Taaaaak? A dlaczego?

[Claris]

hej dziewczynki po weekendzie

rain i Rem trzymam za Was kciuki jutro na obronie

justi nawet nie wiesz jak sie ciesze, że do nas wróciłaś, mam nadzieje, że na stałe piekne rzęsy moim też by się takie przedłużanie przydało, bo niepomalowane mam takie jakbym ich wcale nie miała, ale teraz są ważniejsze wydatki...

My mieliśmy aktywny weekend. Wczoraj byłam u tżta i z teściową wypisywałysmy zaproszenia do ich rodziny, a dziś już pierwsze rozwoziliśmy (13 z głowy). Byliśmy m.in. u dziadków Tżta i powiedzieli mi, że już jestem ich, cokolwiek to miało znaczyć, chyba ze członkiem rodziny, ale ja już od dawna tak się czuję
Po tej objazdówce po rodzinie w tym skwarze zapaliliśmy sobie grilla z moimi rodzicami i oddaliśmy się błogiemu relaksowi pod naszym orzechem. I już znowu po weekendzie
Mam w pokoju tak gorąco, jak jeszcze chyba w tym roku nie miałam o jutro o 7. już muszę być na nogach, bo przychodzą robotnicy, a ja sama w domu ze zwierzakami i muszę ich wpuścić...

[Choji]

Niech Holandia wygra...

[arrakis]

Napisane przez Choji

Niech Holandia wygra...

Hiszpania

ehhh dogrywka - masakra - wiecej fauli niz gry

[Choji]

Arrakis, Holandia

[OlkaR]

Wszystko jedno. I tak grają jak cioty.

[Zwies]

a może ktoś by odpowiedział na mojego wcześniejszego posta

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

naj chodzi mi o to, że nie wolno myć buzi mydłem, nie wolno używać kredki, cieni, nie wolno malować dolnych rzęs, chyba że spacjalnym tuszem bez tłuszczu itd. itp.

Jezu, a coś w ogóle wolno ?

Napisane przez P-o-n-y

jakby ktora chciala zobaczyc, jak wygladam z ozdupką w kinolu, to wrzucilam na fejsbuka fotke

oooo, zupełnie Cię to odmieniło, tak jakoś groźniej

Napisane przez OlkaR

Ja już po sesji
Świetnie było. Pogadaliśmy, czas szybko zleciał. A zdjęcia będą takie że... Jedno jak zobaczyłam to stwierdziłam "jestem piękna: Nieskromnie ale naprawdę- super będą.
Koło środy powinnam je mieć, to podeślę żeby się pochwalić

chcę już środęęęęę

wydepilowałam sobie nóżki, jutro muszę iść poszukać spodenek albo kiecki na lato

Zwiesiu, nie chcę mieć racji że wy nie nauczyliście się jak to jest być razem. Mam nadzieję w każdym razie że się dotrzecie.

[Grapefrutka]

ehhhh czy jest tu ktoś komu wisi i powiewa to kto wygra??

TŻ mnie zabrał dziś na zakupy ale pogoda paskudna więc nic specjalnego nie kupiłam
do tego dalej nie mamy dekoratorki bo laska z która gadaliśmy w środę miała nam wysłać zdjęcia ale do dziś nic nie dostaliśmy.....nie wiem czy nie wysłała dlatego że dekorowała wesele w ten weekend czy dlatego że ma nas głęboko w co nie zmienia faktu że trochę mnie ta sprawa niepokoi jutro musimy do niej jeszcze raz zadzwonić......
a zostało nam tylko 49 tygodni i 6 dni

[raingirl]

Aaaaaaaaaaaaaaa
Niech już będzie 24 h później

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

naj chodzi mi o to, że nie wolno myć buzi mydłem, nie wolno używać kredki, cieni, nie wolno malować dolnych rzęs, chyba że spacjalnym tuszem bez tłuszczu itd. itp.

eee, mydłem buzi nie myję, nie używam kredki, tylko eyelinera (:P) ale jakbym nie musiała, tobym nie używała, dolnych rzęs mogę nie malować, nie boli mnie to, ale nieużywanie cieni to jakiś koszmar

Napisane przez raingirl

Zaczęłam się bać a w pokoju mam 30 stopni upału, chce mi się spać i mam dość

kciuki są, się nie bojaj

Napisane przez aleksandrettaa

Hejka!
Spędziliśmy miły weekend z TŻ-tem. A teraz siedzę i się stresuję jutrem. Nie wiem w co się ubrać. Wiem, wiem ja to mam problemy. No ale faktem jest, że nie bardzo mam w szafie ciuchy biurowe. Trzeba by się na zakupy wybrać ale nie ma za co. W ogóle trochę mnie przeraża, że teraz muszę przeorganizować sporo rzeczy (typu gotowanie obiadów, robienie zakupów). Nie wiem jak mam to wszystko ogarnąć.

TŻ właśnie uznał, że się nudzi to upierze moją bluzkę bo nie można jej wrzucić do pralki. Dobry chłop mi się trafił

ale fajny ten Twój p.o. mąż
ciuchy kupuj powoli, uzbiera się po kilku miesiącach. od siebie powiem, że bałam się, że bedę musiała garderobę zmienić, ale okazało się, że tylko sprzedaż chodzi w uniformach (w sensie garniaczach/garsonkach itp.), choć nie wiem po co, bo oni się z klientami nie spotykają
co do organizacji - ja nadal mam z nią problem
ale będzie dobrze, zobaczysz

Napisane przez _Remedios

Rain łączę się w stresie jestem nienormalna jak krzycze na wszystkich z tego stresu i oczywiście nic się już nie uczyłam

na weselu było tak sobie, bo mało fajnych znajomych było, ale TŻ ma za wczoraj u mnie dużego plusa

Kciukajcie jutro za mnie od 9 do 12!!

fotki pokaż z wesela, i za co luby zaplusował? opowiadaj!!!
i się stresuj, stresuj, to Twój ostatni stres na studiach
kciuki są, nie bój nic

Napisane przez upadly_aniol00

A ja tylko na chwilkę weszłam, ponieważ TŻ niebawem do pracy jedzie to muszę się nim nacieszyć

Jeśli chodzi o weekend to był po prostu
Super !
z TŻ byliśmy dwa razy na basenie ( niestety spaliłam sobie plecy )
ale było miło i cudownie
i wczoraj u kolegi byliśmy i tekst jak mnie zobaczył
" łał ale nogi" spojrzałam tylko na TŻ a TŻ do mnie " no no do ciebie był ten komplement nie do mnie "
aż mnie zamurował takim tekstem
w sumie każdego dnia mieliśmy jakąś imprezkę
w pt rodzinny grill, sobota basen , impreza rodzinna i u kumpla byliśmy
a dziś znów basen i grill .
A jutro do pracyyyy nawet się cieszę bo już nudziło mi się w domku .
może później jak będę miała siłę to jeszcze zajrzę do Was chodz troszeczkę nadrobić

a ja straaaaaszny mam kompleks na punkcie nóg. chodzę cały czas w dżinsach długich i się gotuję (może się tłuszcz stopi? )
muszę się wziąć za siebie.
no i cieszę się, że weekend udany

Napisane przez Zwies

Stresuję się trochę zachowaniem Tżta.
I mam problem z rozpoznaniem czy dane zachowanie wynika z tego, że się stresuje mgrką a tego czy coś sobie wymyślił

Przykładowo - dzisiaj robiłam pranie, po praniu okazało się, że w jednej z jego ulubionych koszulek odkleił się nadruk. Oskarżył mnie, że ja ją zniszczyłam A jak udało mi się dokładniej wyjaśnić - to powiedział, że byłabym do tego zdolna. No ok, może i wyrzucam zniszczone ubrania, ale nie takie "sentymentalne", poza tym ja nigdy niczego nie niszczę specjalnie - jakby mnie nawet denerwowało. On o tym wie. Ale po co oskarża?

Teraz się pytam czy jego rodzice się o mnie pytali. A on odpiera, że oni są inni od mojego taty i że się o nic nie pytali - tyle, że mój tata może rozmawiał ze mną o nim, wtedy kiedy mówiłam, że chcę z nim zamieszkać a potem nic - no a jeśli by mój tata się pytał, Tż dostałby tę informację.
Czemu tak się odnosi do mojego taty?

Czasami też się wkurza o różne dziwne rzeczy (teraz nie pamiętam).

co robić? Jak interpretować?

tak to interpretuj, że się na dobrą sprawę dopiero poznajecie. praktycznie cały Wasz związek był na odległość, trochę nie po kolei się Wam wszystko ułożyło i tym bardziej może być Wam ciężko się dogadać. przede wszystkim rozmawiaj z nim, tak jak teraz. ciągle z nim gadaj, docierajcie się. nie mieliście kiedy się poznać na wylot, więc musicie teraz zarówno się poznać, jak i żyć ze sobą. jeśli on też będzie chciał, będzie dobrze

Olka, pochwal się fotami
i zazdraszczam jak nie wiem tego wyjazdu ile płacicie, jeśli można wiedzieć. i na all czy jak?

Napisane przez Choji

Arrakis, Holandia

ech, też byłam za Holandią, ale Hiszpanie lepiej grają. zasłużyli.
za to wczoraj cierpiałam po poprzeczce Forlana...


eeee, właśnie miałam seks miesiąca tak, tak, w trakcie meczu

[aleksandrettaa]

Napisane przez Zwies

a może ktoś by odpowiedział na mojego wcześniejszego posta

Zwiesiu skoro Ty znając go nie wiesz o co mu chodzi to ciężko żeby zazdrośnice wiedziały o co mu chodzi. Możliwe, że ma dużo stresu (magisterka, martwienie się o przyszłość, wkracza w dorosłe życie a kończy się etap beztroski...) i to dlatego.

[raingirl]

Napisane przez Grapefrutka

ehhhh czy jest tu ktoś komu wisi i powiewa to kto wygra??

Ja. Piłka nożna mi zwisa, powiewa i łopoce na wietrze. Dzisiaj maksymalnie

[Claris]

Napisane przez Grapefrutka

ehhhh czy jest tu ktoś komu wisi i powiewa to kto wygra??

mi
ponaglijcie dekoratorkę, dużo ludzi już tak ma, że są strasznie niesłowni, nie ma rady...

Idę pod prysznic, bo normalnie cała słona i klejąca jestem

[Grapefrutka]

Napisane przez najfajniejsza

eeee, właśnie miałam seks miesiąca tak, tak, w trakcie meczu

hmmmm czyli widać mecz bardzo emocjonujący i ciekawy :brzydal

raingirl nie bój żaby będzie dobrze nie jedna też się stresowała a wróciła z piateczką

Claris mamy już jedną na oku ale chciałam jeszcze zobaczyć jak ta robi bo wiadomo zawsze lepiej wybierać z większego grona nie lubie takich osób bo jak dla mnie to jej powinno zależeć bo to w sumie jej kasa a czasu coraz mniej


ooooo Hiszpania ma gola

[najfajniejsza]

Napisane przez Grapefrutka

hmmmm czyli widać mecz bardzo emocjonujący i ciekawy :brzydal

raingirl nie bój żaby będzie dobrze nie jedna też się stresowała a wróciła z piateczką

Claris mamy już jedną na oku ale chciałam jeszcze zobaczyć jak ta robi bo wiadomo zawsze lepiej wybierać z większego grona nie lubie takich osób bo jak dla mnie to jej powinno zależeć bo to w sumie jej kasa a czasu coraz mniej


ooooo Hiszpania ma gola

goooooooooool

mecz ciekawy jak cholera choć Holendrzy dość chamsko grają.
w każdym razie w trakcie przerwy zaczęliśmy, tylko nam się przeciągnęło

[OlkaR]

Grape- mi wisi

Naj nie, nie all inc bo to jest obóz studencki, mają być 3 posiłki dziennie (napoje dodatkowo płatne). Płacimy 1800zł za podstawę no i jak tam kto chce to dodatkowe wycieczki.
Pochwalę się fotami jak je już będę miała Jutro Janek ma zacząć nad nimi pracować (bo mnie zmusił do pozowania bez okularów więc musi mi wory wyretuszować )

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez najfajniejsza

eeee, właśnie miałam seks miesiąca tak, tak, w trakcie meczu

Hahahaha no to świetnie. Widać że baaaardzo zainteresowani meczem jesteście

[Zwies]

Napisane przez aleksandrettaa

Zwiesiu skoro Ty znając go nie wiesz o co mu chodzi to ciężko żeby zazdrośnice wiedziały o co mu chodzi. Możliwe, że ma dużo stresu (magisterka, martwienie się o przyszłość, wkracza w dorosłe życie a kończy się etap beztroski...) i to dlatego.

No ostatnio zaczął szaleć. Wcześniej nie.
ech :///
Ale jak mu ostatnio mówiłam mu, wróćmy wcześniej pisać mgrki to się bronił i nie dał
A teraz jedzie busem, jest ciemno i czyta książkę
Poza tym z góry zakłada, że nie zdąży.

A - i wyszło na jaw, że on nie zamierza się oświadczać przed mgrką.
Niby wtedy rozmawialiśmy po tym - bo ja jeszcze rozumiem odłożenie ślubu po czymś takim, ale sama deklaracja

Ilsa niezupełnie masz rację.

Naj No na odległość, ale wcześniej się tak dziwnie nie zachowywał Staram się go stopować i nie kłócić, ale jak takie cyrki mi będzie robił po obronie to ja nie wiem

Ostatnio robi sobie dziwne żarty - że jest małym dzieckiem i tupie nogą i udaje rozwydrzonego dzieciaka
Raz, dwa razy można, ale więcej

[najfajniejsza]

Napisane przez OlkaR

Grape- mi wisi

Naj nie, nie all inc bo to jest obóz studencki, mają być 3 posiłki dziennie (napoje dodatkowo płatne). Płacimy 1800zł za podstawę no i jak tam kto chce to dodatkowe wycieczki.
Pochwalę się fotami jak je już będę miała Jutro Janek ma zacząć nad nimi pracować (bo mnie zmusił do pozowania bez okularów więc musi mi wory wyretuszować )

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------



Hahahaha no to świetnie. Widać że baaaardzo zainteresowani meczem jesteście

są rzeczy ważniejsze od finału MŚ
co do meczu to teraz są już megaemocje mogłyby być karne

no i czekam na foty w takim razie, pani workooka


Konieeeeeeeeeeeec - Hiszpania mistrzem świata

i od jutra nie ma wymówki, żeby nie pisać magisterki...

[Choji]

i Hiszpania mistrzem.
Chlip.

[Grapefrutka]

Napisane przez najfajniejsza

goooooooooool

mecz ciekawy jak cholera choć Holendrzy dość chamsko grają.
w każdym razie w trakcie przerwy zaczęliśmy, tylko nam się przeciągnęło

taaaaa w trakcie przerwy dobra dobra i tak zazdraszczam
bo mój jak ogląda sport jakikolwiek to na nic innego liczyć nie mogę nawet w przerwie bo przerwa jest po to żeby się wysiusiać

i koniec meczu....... na całe szczęście

ehhh jutro mnie czeka dzień przed kompem w poszukiwaniu kiecki bo do urlopu równiutko miesiąc został a ja nadal nie mam nic konkretnego.....

[arrakis]

HISZPANIA!!!!!!

[najfajniejsza]

Napisane przez Zwies

No ostatnio zaczął szaleć. Wcześniej nie.
ech :///
Ale jak mu ostatnio mówiłam mu, wróćmy wcześniej pisać mgrki to się bronił i nie dał
A teraz jedzie busem, jest ciemno i czyta książkę
Poza tym z góry zakłada, że nie zdąży.

A - i wyszło na jaw, że on nie zamierza się oświadczać przed mgrką.
Niby wtedy rozmawialiśmy po tym - bo ja jeszcze rozumiem odłożenie ślubu po czymś takim, ale sama deklaracja

Ilsa niezupełnie masz rację.

Naj No na odległość, ale wcześniej się tak dziwnie nie zachowywał Staram się go stopować i nie kłócić, ale jak takie cyrki mi będzie robił po obronie to ja nie wiem

Ostatnio robi sobie dziwne żarty - że jest małym dzieckiem i tupie nogą i udaje rozwydrzonego dzieciaka
Raz, dwa razy można, ale więcej

Zwies, poczekaj po tej obronie.
poza tym nie spiesz się tak. poznajcie się tak naprawdę, na co dzień. nie myśl o oświadczynach. a i mamą jego nie jesteś, więc go nie upominaj o to, że czyta po ciemku w autobusie. to jego sprawa. on najwyżej sobie oczy jeszcze bardziej popsuje.
myślę, że będzie dobrze, jak on się obroni. poza tym musicie więcej rozmawiać, nawet jeśli wydaje Ci się, że temat jest obgadany. ustalcie może jakieś zasady...?

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Grape, mój zazwyczaj też tak ma podczas meczu. czasem nawet ja bardziej się emocjonuję niż on a dziś nas jakoś poniosło...

pochwal się kiecunią koniecznie!

[aleksandrettaa]

Napisane przez Zwies

No ostatnio zaczął szaleć. Wcześniej nie.
ech :///
Ale jak mu ostatnio mówiłam mu, wróćmy wcześniej pisać mgrki to się bronił i nie dał
A teraz jedzie busem, jest ciemno i czyta książkę
Poza tym z góry zakłada, że nie zdąży.

A - i wyszło na jaw, że on nie zamierza się oświadczać przed mgrką.
Niby wtedy rozmawialiśmy po tym - bo ja jeszcze rozumiem odłożenie ślubu po czymś takim, ale sama deklaracja

Ilsa niezupełnie masz rację.

Naj No na odległość, ale wcześniej się tak dziwnie nie zachowywał Staram się go stopować i nie kłócić, ale jak takie cyrki mi będzie robił po obronie to ja nie wiem

Ostatnio robi sobie dziwne żarty - że jest małym dzieckiem i tupie nogą i udaje rozwydrzonego dzieciaka
Raz, dwa razy można, ale więcej

Może wcześniej pewnych rzeczy nie zauważałaś bo raz różowe okulary na początku związku, dwa na odległość trudniej zauważyć takie zachowania.
Co do oświadczyn po magisterce to skoro niebawem powinien ją obronić z tego co pamiętam a wy jesteście dość krótko to powinnaś się chyba cieszyć, ze tak szybko może się oświadczyć.
Dlaczego stroi fochy to najlepiej zapytaj go.

Rain, Rem trzymam kciuki za was jutro. Nie stresujcie się niczym bo to tylko formalność. Będzie dobrze.

Olu czekam na foty.

A teraz refleksja na temat panien młodych. Siedzimy wczoraj przy piwku na ogródku a obok na placu, przy fontannie tłoczą się nowożeńcy. I tka stwierdziłam, że laski miesiącami wybierają suknie a potem i tak wszystkie wyglądają tak samo. Bo jaka jest różnica czy jest falbanka czy nie ma? Ok możecie linczować, że jestem głupia i się nie znam.

[Grapefrutka]

Napisane przez najfajniejsza

Grape, mój zazwyczaj też tak ma podczas meczu. czasem nawet ja bardziej się emocjonuję niż on a dziś nas jakoś poniosło...

pochwal się kiecunią koniecznie!

ehhhh

a co do kiecki to wiesz na pewno się pochwalę tylko najpierw sama muszę wiedzieć jak ona będzie wygladać

[Zwies]

Napisane przez najfajniejsza

Zwies, poczekaj po tej obronie.
poza tym nie spiesz się tak. poznajcie się tak naprawdę, na co dzień. nie myśl o oświadczynach. a i mamą jego nie jesteś, więc go nie upominaj o to, że czyta po ciemku w autobusie. to jego sprawa. on najwyżej sobie oczy jeszcze bardziej popsuje.
myślę, że będzie dobrze, jak on się obroni. poza tym musicie więcej rozmawiać, nawet jeśli wydaje Ci się, że temat jest obgadany. ustalcie może jakieś zasady...?

Naj, rozmowa o zaręczynach była jakiś czas temu - nie wiem kiedy. Nie śpieszę się, bardziej dodałam to jako dodatkową informację.
Bo mój Tż z góry zakłada, że się nie wyrobi do września. A obronę to on może mieć i pół roku po oddaniu pracy Taka szkoła

Masz rację, nie jestem mamą - jednakże on kiedy może wcale nie czyta i kompletnie nic nie robi - a potem takie cyrki.

Zasady? w sumie dobre wyjście, ale z moim takie nie przejdzie. Wiele razy już przerabialiśmy "zasady".

Inna kwestia jest też taka, że on praktycznie co tydzień jeździ do domu. Poza tym oboje pracujemy a on najczęściej ma nadgodziny.
i co?
i w efekcie w sumie może mamy 10h w tygodniu dla siebie.
Póki się nie weźmie w garść (nie zacznie chodzić i wychodzić punktualnie) rzeczywiście nie wiadomo, kiedy je (są 2) napisze.

Efektem jest jakiś wulkan, który ma małe wybuchy praktycznie codziennie, a większe co jakiś czas

Nie było mnie tyle czasu, nie miał pracy i nie pisał (miał wolny czas) a teraz płacz.

[raingirl]

Spadam spać, chociaż tu jest chyba zbyt gorąco, żeby zasnąć mieszkanie na poddaszu suxxx
Dobranoc

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

A teraz refleksja na temat panien młodych. Siedzimy wczoraj przy piwku na ogródku a obok na placu, przy fontannie tłoczą się nowożeńcy. I tka stwierdziłam, że laski miesiącami wybierają suknie a potem i tak wszystkie wyglądają tak samo. Bo jaka jest różnica czy jest falbanka czy nie ma? Ok możecie linczować, że jestem głupia i się nie znam.

linczować? rację masz w sumie. choć to jest oczywiste, że każda chce czuć się dobrze w swojej kiecce. ja np. w bezie bym się czuła okropnie
ale jak się szaleje czy dobrze w brokacie takim czy takim, to jakoś tak... męczące by to dla mnie było po prostu. dlatego rozumiem my chyba trochę podobnie myślimy, Olu
przyjedź do Kraka 21 sierpnia

Napisane przez Grapefrutka

a co do kiecki to wiesz na pewno się pochwalę tylko najpierw sama muszę wiedzieć jak ona będzie wygladać

poprzymierzasz i wybierzesz

[Grapefrutka]

Napisane przez aleksandrettaa

A teraz refleksja na temat panien młodych. Siedzimy wczoraj przy piwku na ogródku a obok na placu, przy fontannie tłoczą się nowożeńcy. I tka stwierdziłam, że laski miesiącami wybierają suknie a potem i tak wszystkie wyglądają tak samo. Bo jaka jest różnica czy jest falbanka czy nie ma? Ok możecie linczować, że jestem głupia i się nie znam.

jakiś czas temu doszłam do takiego samego wniosku że tyle się starać, wybierać oglądać a i tak nie wszystkim się będzie podobać o czym oczywiście dobre dusze nam doniosą jesli nie już na samym weselu to później przy oglądaniu zdjęć/filmu i dość często jest tak że już w dniu ślubu się żałuje że się wybrało właśnie taką a nie inną i właśnie przez to mam teraz problem z wyborem

no ok, dostali ten kawałek metalu i dziwnym kształcie i co?? czym się tak podniecają?? jakoś nie widzę w tym nic tak wielkiego