Matura 2011 - ostatnie chwile luzu ;) część II.

[rosiek]

Napisane przez cherry l

Wam tez pokaze ! xD(dziwnie mi sie udzielac ergularnie w 2 tematach xD)

Gosh,ja jestem tolerancyjna,ale obejrzyjcie sobie bloga tej babki
http://www.leblogdebigbeauty.com/
i zobaczcie kilka stron

<- tylko tyle jestem w stanie powiedzieć. to już nie jest trochę tłuszczyku na biodrach, tylko choroba o.O

[cherry l]

rany,w porownaniu z nią to ja jestem chole.rnie chuda :O

ja sie w sumie dziwie,że ta babka akceptuje siebie,pomimo swojej tuszy. Moge nawet powiedziec,że ją podziwiam
Ja nie akceptuje siebie i pewnie sie to nigdy nie zmieni

[_basia]

Z buźki nawet ładna

[rosiek]

akceptacja wyglądu - okej, podziwiam, ja siebie też nie akceptuję. Podoba się sobie i to wielki plus. ale moim zdaniem ona jest chora i to poważnie. Wolę nie myśleć w jakim stanie jest jej serce i żołądek...

[NutkaStylu]

Napisane przez cherry l

Wam tez pokaze ! xD(dziwnie mi sie udzielac ergularnie w 2 tematach xD)

Gosh,ja jestem tolerancyjna,ale obejrzyjcie sobie bloga tej babki
http://www.leblogdebigbeauty.com/
i zobaczcie kilka stron

-.-'
no i przepraszam bardzo, że co?
sorry bardzo, ale nie cierpię takiego podejścia jak Twoje... ludzie często nie zdają sobie sprawy, że nadwaga nie musi być winą człowieka, jest dużo chorób, które mają na to wpływ.
Ja zawsze byłam szczupła [nie przekraczałam 50kg przy wzroście 168cm], a podczas choroby znacznie przytyłam i nie jest to kwestią tego, że jadłam więcej...

[cherry l]

no z buzi jest spoko

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez NutkaStylu

-.-'
no i przepraszam bardzo, że co?
sorry bardzo, ale nie cierpię takiego podejścia jak Twoje... ludzie często nie zdają sobie sprawy, że nadwaga nie musi być winą człowieka, jest dużo chorób, które mają na to wpływ.
Ja zawsze byłam szczupła [nie przekraczałam 50kg przy wzroście 168cm], a podczas choroby znacznie przytyłam i nie jest to kwestią tego, że jadłam więcej...

ale ja nie mówie czy to wina jej czy choroby,na temat tego slowa nie mówie,tylko chodzi mi o to,że siebie akceptuje i daje swoje zdjęcia do internetu

[NutkaStylu]

Napisane przez cherry l

no z buzi jest spoko

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------


ale ja nie mówie czy to wina jej czy choroby,na temat tego slowa nie mówie,tylko chodzi mi o to,że siebie akceptuje i daje swoje zdjęcia do internetu

a ten tekst o tolerancji?
potem ludzie się dziwią, że dziewczyny mają zaburzenia odżywania...

[rosiek]

Nie mam nic do pulchnych dziewczyn, sama jestem grubszą osobą - nie z winy nadmiaru słodyczy w mojej diecie, których swoją drogą nie jadam, ale ciałko mam. I to jest okej, jeśli ktoś grubszy się akceptuje.
Ale nie przesadzajmy w żadną stronę, dziewczyna z bloga jest za gruba i z pewnoscią negatywnie odbija się to na jej zdrowiu Lansowanie takich wartości też nie jest dobre.

[_basia]

Chciałabym mieć jej odwagę i to że nie boi się, że ludzie ją wyśmieją
Faktycznie, otyłość nie zawsze jest winą tego że się dużo je - kiedyś oglądałam program o dziecku które w wieku 7lat ważyło ponad 80kg jak się okazało lekarze nie potrafili 'odnaleźć' w nim choroby która była przyczyną tycia...

[Bziu]

Ludzie negują osoby otyłe, skazują je na gorsze tylko i wyłącznie ze względu. Jest wiele osób których otyłość nie jest związany tylko ze złą dietą, są różne choroby.
Pomijam to że jest otyła. Czy to jej wina czy nie, czy powinna coś zrobić czy nie-to jej życie.
Ale zauważmy jedno-jak takie osoby są traktowane! Wyśmiewanie, poniżanie, szydzenie- to jest właśnie na porządku dziennym. Takie osoby są zaszczuwane przez otoczenie, które powinno się zająć własnym tyłkiem. Zauważmy jak wiele jest osób otyłych które się siebie nie akceptują, co jest bardzo trudne w takich przypadkach, myślicie że jak taka osoba bedzie dołowana na każdym kroku to podejmie jakieś działania? Nie. Nabawi się kompleksów i depresji. Zauważcie jak niewiele jest uśmiechniętych takich osób, zakrywają się pod szerokimi okropnymi ciuchami "bo jak to będzie wyglądać jak się wystroję" a srak! (za przeproszeniem), co to kogo interesuje. Takie osoby mają prawo do normalnego życia i szczęścia a co najważniejsze do szacunku! który jest w rzeczywistości na poziomie 'tłusta świnia'.
Takie osoby powinny być pod opieką dietetyka i powoli obniżać wagę, ale same muszą tego chcieć. A najważniejsze jest ich zdrowie i to jak czują się we własnym świecie i otoczeniu innych.

Nie jestem za promowaniem otyłości, ale za uświadomieniem ludziom że to też są osoby, takie jak każdy inny i żeby otoczenie przestało ich traktować jak gorszych.
Podziwiam ją za odwagę, za to że pokaząła się taka jaka jest, że nie wstydzi się siebie. Widać że moda jest jej pasją i pokazuje to, nie może? A taka osoba z prawidłową waga ma do tego większe prawo?
Choćby pokazała nie wiem co, dokonała rzeczy niemożliwych to i tak ktoś jej wytknie że jest gruba. Róbmy tak z głupotą, bo zazwyczaj ludność popiera ogólną głupotę zamiast doceniać w ludziach to co w nich piękne.

[Nanusiaaa]

Napisane przez Bziu

to trochę tego jest, ja tam się nie orientuje jak to jest z artystycznymi kierunkami.

no właśnie .. ; (

[Kloe]

Napisane przez rosiek

o 5 ocen w dół? ;o
nie no, odkąd pamiętam to na koniec roku mam lepsze oceny niż na semestr...

No niestety tak wyszło, z 4 na 3 głównie, jedna 5 na 4 i 3 na 2.

Napisane przez oluniaaa172

Ściągam pioseneczke i lece spać dziewuszki w sumie do łóżeczka


Dobranoc:cm ok:


http://lovehandel.wrzuta.pl/audio/60..._lachy-_raissa

Raissa, Raissa, Raissa, Raissa...

Napisane przez cherry l

Wam tez pokaze ! xD(dziwnie mi sie udzielac ergularnie w 2 tematach xD)

Gosh,ja jestem tolerancyjna,ale obejrzyjcie sobie bloga tej babki
http://www.leblogdebigbeauty.com/
i zobaczcie kilka stron

Faktem jest, że ta kobieta ma dużą nadwagę, ale nie wiemy z jakiego powodu, u niektórych jest to ukierunkowane genami i nie mogą jej zrzucić. Mi się podoba w niej to, że mimo tej tuszy nie jest zaniedbana i wygląda na to, że akceptuje siebie taką jaka jest.
Sama jestem chuda (chociaż ostatnio chyba zaczynam tyć) i nie wiem jak to jest, raczej akceptuje siebie.

[rosiek]

Napisane przez Kloe

No niestety tak wyszło, z 4 na 3 głównie, jedna 5 na 4 i 3 na 2.

kurczę, powiem Ci, że to ciekawe bo w sumie jak obserwuję w klasie, to w 2 semestrze zawsze nam średnia klasowa rośnie, czyli się poprawiamy ;D ale oceny i tak się mają nijak do tego, co w głowie.

[Kloe]

Napisane przez rosiek

kurczę, powiem Ci, że to ciekawe bo w sumie jak obserwuję w klasie, to w 2 semestrze zawsze nam średnia klasowa rośnie, czyli się poprawiamy ;D ale oceny i tak się mają nijak do tego, co w głowie.

U mnie jest różnie, po raz pierwszy miałam tak drastyczny spadek, za dużo rzeczy mi się skumulowało nie tylko ze szkołą związanych i tak wyszło. Mam nadzieję, że w tym roku się podciągnę w 2 semestrze i na świadectwie maturalnym będą same piękne ocenki xD .

[cherry l]

no okej co do tej babki,widac,że jest zadbana,faktycznie fajnie sie ubiera,z twarzy też jest ładna

ja jak mówiłam,ZAWSZE mam gorszą średnia na koniec roku ;P

[rosiek]

uciekam spać, dobranoc

[ladymoonn]

Napisane przez cherry l

no okej co do tej babki,widac,że jest zadbana,faktycznie fajnie sie ubiera,z twarzy też jest ładna

ja jak mówiłam,ZAWSZE mam gorszą średnia na koniec roku ;P

ja tak mam chyba przez to że większość osób na koniec roku stara się i coś poprawia, zalicza, żeby mieć lepszą ocenę jak się waha np. a ja już olewam wtedy

do zobaczenia [yy napisania?] w niedziele

[Bziu]

Napisane przez ladymoonn

ja tak mam chyba przez to że większość osób na koniec roku stara się i coś poprawia, zalicza, żeby mieć lepszą ocenę jak się waha np. a ja już olewam wtedy

to ja wtedy wykorzystuję każdą możliwą okazję do poprawy

[Olkaaaa_s]

Dla mnie TAKA otyłość- i nie mówię tutaj o nadprogramowych 10 kilogramach, ale osobach o BMI>50- to proszenie się o szybką śmierć. Bo nie wierzę, że ta kobieta ma taki wygląd przez chorobę, a tak to je na pewno samą sałatę i popija wodą oraz uprawia sporty min. 3 razy w tyg. Na jakieś 99,9999% ma otłuszczone serce, zniszczoną wątrobę i problemy żołądkowe. Albo już się dorobiła cukrzycy typu II.

Ja właśnie zmieniam nawyki żywieniowe i tryb życia- za pół roku zamierzam zostać dawcą krwi i może nie tylko

[Kloe]

Napisane przez ladymoonn

ja tak mam chyba przez to że większość osób na koniec roku stara się i coś poprawia, zalicza, żeby mieć lepszą ocenę jak się waha np. a ja już olewam wtedy

do zobaczenia [yy napisania?] w niedziele

Śpicie już, że tak cicho?


Olkaaaa_s - dobre postanowienie, też chciałąm zostać dawcą, ale nie spełniam wszystkich warunków .

[Bziu]

ja nie śpię ;p

[Olkaaaa_s]

Muszę się jeszcze spytać mojego neuro czy mogę być, bo moje plany nie kończą się tylko na krwi, ale na razie o tym ciii

Też nie śpię

[Kloe]

Napisane przez Olkaaaa_s

Muszę się jeszcze spytać mojego neuro czy mogę być, bo moje plany nie kończą się tylko na krwi, ale na razie o tym ciii

Też nie śpię

Zaintrygowałaś mnie .

[Bziu]

Ja dawcą krwi raczej nie, bo podobnież mam za mało-tak mi moja lekarka powiedziała i w sumie jak się skaleczę to krwi nie za wiele, trochę dziwne o.O ale może co innego się będzie nadawać. Ja jestem za oddaniem narządów po smierci, na co mi one?

[Lya.]

nie śpię
ja chciałam oddawać krew ale się boję i nawet nie wiem czy mogę. ;P

[Olkaaaa_s]

Ja jak tylko skończę 18. i zrobię badania to lecę oddać krew I będę namawiać każdego ze znajomych

Co do narządów, mam trzy wypełnionme "bloczki" do portfela że zgadzam się na pobranie narządów. W końcu na co mi one, a komuś mogą uratować życie.

Tylko martwi mnie to, że jeszcze być może przez rok nie będę mogła być dawcą niczego

Lya- a czego tu się bać?

[cherry l]

a ja wyjde na samoluba,ale nie chce oddawać krwi ;P
strasznie sie boje,ostatnio byłam na pobieraniu krwi(przez moją mame!),pani która mi pobierała była baardzo miła,ale musiała mi pobierac z palca ;P
domyślcie sie czemu ;P
ja ledwo na tym krześle siedze,prawie mdleje,łzy mi lecą,igła juz wbita a mama i ta pielęgniarka do mnie-rozluźnij sie!

[Lya.]

Napisane przez Olkaaaa_s

Lya- a czego tu się bać?

bo się wkręciło, że jak mi zabiorą trochę krwi to mi może zabraknąć xD
wiem, że to głupota ale po prostu nie chce się ode mnie odczepić ta myśl
ale pójdę oddać, może komuś tym pomogę. Mam grupę krwi 0RH+ czyli przydatną chyba

[Olkaaaa_s]

A ja uwielbiam wszelkie szczepienia i pobieranie krwi do morfo- lubię patrzeć jak igła mi się wbija w skórę

(tak, wiem, nie należę do normalnych)

Lya, przecież nie pobiera się dużo tej krwi, organizm szybko "nadrabia" straty Też mam 0rh+

[Kloe]

Kiedyś też miałam takie schizy z pobieraniem krwi .
Nie oszukumy się, to nie jest najprzyjemniejsze uczucie ;P .
Mnie widok wbijania mi igły osłabia i zawsze staram się patrzeć w zupełnie drugą stronę i myśleć o czymś przyjemnym.