Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012 - Strona 80 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-02, 20:03   #2371
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez agrafka85 Pokaż wiadomość
i szykuję sobie obiadek: kaszę gryczaną z potrawką z marchewki i morszczuka mniam
proszę o przepis
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-02, 20:03   #2372
nini_b
Zadomowienie
 
Avatar nini_b
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 451
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
Jak przyjmujesz księdza po kolędzie, to pewnie se już spisał Twoje dane i jesteś w miejscowej parafii. I rzeczywiście, jak chcesz w jakiejś innej ochrzcić dziecko, to będą wymagali zaświadczenia z Twojej parafii, że nie ma przeszkód, żeby ochrzcić dziecko w "obcej". Bo nie chcą sobie "włazić w drogę", wiadomo co za tym idzie Zresztą jak pójdziesz do tej "docelowej" to powiedzą co chcą Ja musiałam przynieść zaświadczenie, chociaż ksiądz się wahał, bo jedyne co mnie łączy z "moją" to adres zameldowania, ale ostatecznie dał, chociaż i namawiał, żeby chrzcić u siebie. I tu, i tu nie było kłopotu, żeby chrzcić bez ślubu, jakby którąś z Was to interesowało
"Mój" ksiądz kiedyś mówił, że parafia jest tam, gdzie miejsce zmieszkania a nie zameldowania, tzn. liczy się gdzie naprawdę mieszkasz.
nini_b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-02, 21:31   #2373
agrafka85
Rozeznanie
 
Avatar agrafka85
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 527
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
proszę o przepis
a proszę Cię bardzo przepis jest banalnie prosty: na jeden filet ryby daję 2 średnie marchewki (średnie ale z tych większych ), pietruszkę i trochę natki selera.

- marchewkę i pietruszkę zetrzeć na tartce warzywnej (tej z większymi oczkami)
- wrzucić do garnka i zalać wodą (taką ilością żeby była na równo z marchewką)
- podgotować marchewkę, żeby zmiękła i dodać rybę pokrojoną w kawałki (obojętnie jakie bo i tak ryba się rozpadnie), natkę selera i wymieszać
- doprawić vegetą, pieprzem, przyprawą do ryb - co kto lubi do smaku
- zagęścić - ja zagęszczam wodą z mąką (na oko 1/4 szklanki wody i 1-1,5 łyżki mąki )

ot i cała filozofia przepis wzięłam od mojej babci, bo skoro nie jem smażonej ryby, a pieczonej nie lubię więc musiałam znaleźć sprawdzony przepis na rybę gotowaną i ten jest całkiem niezły

mam pytanie: czy Wasze dzieciaczki też pakują rączki do buzi nawet jeśli nie są głodne? bo mój od kilku dni tak ma, smoka wypluwa i ręce wsadza, a kciuka to już tak wyćwiczył że trafia z zamkniętymi oczami grzechotek jeszcze nie bierze do buzi tylko rączki
__________________
Nasz ślub 1.08.2009
Nasz skarb 2.11.2012
agrafka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-02, 21:33   #2374
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
To silna babka z Ciebie
jak mus to mus czasami nie ma wyjścia
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-02, 21:45   #2375
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

hej

już nie wytrzymuje od kilku dni mała płacze podczas karmienia na początku robiła to sporadycznie teraz przy każdym karmieniu robi dwa łyki czy possie 3 minuty i potwornie płacze... nie wiem co robić, wizyte u pediatry mam we wtorek a boje sie, że mała niedojada więc co chwile ją przystawiam by chociaż te dwa łyki wzieła POMOCY!
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-02, 21:50   #2376
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Jak człowiek wie o tych skokach to od razu jakoś lepiej na duszy - wie, że nie cierpi na darmo
Niby z jednej strony wydaje mi się, że to skok, bo młoda dzisiaj wreszcie zainteresowała się książeczką tudzież zabaweczkami z pałąku leżaczka i taka ogólnie bardziej skupiona bywa i te szczerbate uśmiechy ale z drugiej dzisiejsza noc była tak samo mordęgą jak wczorajsza, do tego stopnia, że miałam ochotę rzucić własnym dzieckiem o ścianę serio taki nawał jakiś się skumulował, że nie byłam w stanie myśleć o niej w jakikolwiek inny sposób. Za to dzisiaj w ciągu dnia wreszcie zapałałam do niej wielką miłością. Inną niż do tej pory, nie wiem czy też miałyście w którymś momencie taki przełom...? W każdym razie dzisiejszej nocy to na pewno nie był skok bo ciągle się spinała i trzeba było interweniować czopkiem żeby dało się to jakoś wytrzymać. Także nie wiem - skok czy brzuszek... No ale jakby tego nie nazwać kocham moje dziecko coraz bardziej

Cytat:
Napisane przez rosllinka Pokaż wiadomość
Niezła wymówka..
Zauważyłam że mój coraz później wraca z pracy i nie wiem czy to rzeczywiście przez pracę czy tam odpoczywa:confu sed:

A jak ubierasz swoją córkę na spacer to też płacze i dopiero uspokaja sie na zewnątrz?? Bo ja czasami nie mam już siły...
No i właśnie dlatego ostatnio mu się ode mnie obrywa. Bo jak młoda płacze to on rozkłada ręce i każe wyciągać cycka, jakby to było jedyne rozwiązanie... Poza tym jak go o coś proszę to muszę czekać i czekać, nawet jeśli potrzebuję czegoś dla dziecka. A mi się w głowie tak poprzestawiało, że jak coś jest związane z młodą to czekać nie może. Także mamy ostatnio drobne napięcia aż sobie czasami myślę na co mi taki dziad... a potem w ryk jak ja go bardzo kocham. Hormony

Jak ją ubieram to czasem płacze a czasem nie, zależy jaki ma humor. Ale ostatnio jest coraz lepiej i mniej marudzi, może już czai, że idziemy na spacerek a na spacerku jest fajnie bo się śpi

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Moja dzisiaj podobnie spała i podobnie się zastanawiałam czy wszystko ok Może jakiś front przechodził w naszej okolicy, że nasze dzieci tak ładnie spały i zatrzymał się na Wiśle nie dochodząc do Dzikiej

Powiem Wam, że ja ani razu nie lulałam mojej do snu. Nie piszę to tego, żeby się przechwalać czy coś, ale po prostu nigdy mi to nie przyszło do głowy zanim nie zaczęłyście o tym pisać. Ona i tak zasypia kiedy chce. Wieczorem tylko staram się żeby nie było za głośno i za widno. Po karmieniu i ponoszeniu do odbicia przytulam ją mocno i kładę do łóżeczka.
Czasem usypia od razu, a czasem nie i leży sobie do dwunastej wieczorem.
Wery fany Dwie noce frontów.. mam nadzieje, że dzisiaj już ten front do mnie dotrze, bo nie zniesę kolejnej takiej nocy

Sola, Twoja córka jest cyborgiem jak dla mnie

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Ja też już mam serdecznie dość czasem. I może to głupie ale troszkę zazdroszczę tym dla których to jest pierwsze dziecko. Tzn tego że możecie się spokojnie zająć jednym, mi brakuje z młodszą jakichś drobnych rytuałów np tego że mogę ją sobie położyć na klacie i tak drzemać, spokojnej kąpieli, przytulania bo wiecznie jest starszy który biega, krzyczy, coś chce I chwil ze starszakiem sam na sam też brakuje.

Ciągle bieg, jak nie jedno to drugie, albo oboje na raz A starszy potrafi dać w kość, na siłę ją budzi, kładzie jej przy głowie grające zabawki aż się boi, a dziś zabrał smoczka i schował, 20 minut szukałam a ona się darła
Na podstawie Twoich wypowiedzi moja chęć posiadania drugiego dziecka zmienia się z posta na post

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
I tu, i tu nie było kłopotu, żeby chrzcić bez ślubu, jakby którąś z Was to interesowało
Niby nie zawsze robią problemy ale myślę, że zawsze trzeba się liczyć z jakimś niefajnym komentarzem, nawet zawoalowanym ale zawsze... A ja nigdy nie umiałam takich krzywych akcji zaakceptować i zawsze powiem o kilka słów za dużo. Zwłaszcza jak mi ktoś będzie robił kazanie o 'wpadkach' itp. jak my się o dziecko pół roku staraliśmy no nie lubię kleru, co poradzić.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
już nie wytrzymuje od kilku dni mała płacze podczas karmienia na początku robiła to sporadycznie teraz przy każdym karmieniu robi dwa łyki czy possie 3 minuty i potwornie płacze... nie wiem co robić, wizyte u pediatry mam we wtorek a boje sie, że mała niedojada więc co chwile ją przystawiam by chociaż te dwa łyki wzieła POMOCY!
A może ma bolesne pleśniawki z buzi?
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-02, 21:52   #2377
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

A jak te plesniawki wyglądają, jak sie ich pozbyc?
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-02, 22:16   #2378
Pokrzywka19
Zakorzenienie
 
Avatar Pokrzywka19
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 207
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Ja mam przepisaną Nestatynę na pleśniawki moczę w tym wacik owinięty na palec i "pędzluję" tym buźke małego.
__________________
http://s2.suwaczek.com/201212211662.png
21.12.12
2:29
Adam
56 cm
3600 g


Pokrzywka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-02, 23:07   #2379
mmm12345
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
Wiadomości: 518
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Niby nie zawsze robią problemy ale myślę, że zawsze trzeba się liczyć z jakimś niefajnym komentarzem, nawet zawoalowanym ale zawsze... A ja nigdy nie umiałam takich krzywych akcji zaakceptować i zawsze powiem o kilka słów za dużo. Zwłaszcza jak mi ktoś będzie robił kazanie o 'wpadkach' itp. jak my się o dziecko pół roku staraliśmy no nie lubię kleru, co poradzić.

-
co fakt to fakt. o tych komentarzach mówię. o wpadkach mi wprawdzie nie ględził (u mnie też nie była wpadka), ale o owieczkach "na papierze".
No a już na pewno będzie pogadanka i namawianie na ślub jeśli nie ma przeszkód. Ba, kazali mi też na katechezę przyjść i przepytywanka była. Ale dało się przeżyć, a sam chrzest wspominam bardzo sympatycznie, mimo że ja podobny stosunek do kleru mam.

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość

No i właśnie dlatego ostatnio mu się ode mnie obrywa. Bo jak młoda płacze to on rozkłada ręce i każe wyciągać cycka, jakby to było jedyne rozwiązanie... Poza tym jak go o coś proszę to muszę czekać i czekać, nawet jeśli potrzebuję czegoś dla dziecka. A mi się w głowie tak poprzestawiało, że jak coś jest związane z młodą to czekać nie może. Także mamy ostatnio drobne napięcia aż sobie czasami myślę na co mi taki dziad... a potem w ryk jak ja go bardzo kocham. Hormony
hmm hmm skąd ja to znam z pominięciem określenia "drobne" zwłaszcza ostatnio

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
hej

już nie wytrzymuje od kilku dni mała płacze podczas karmienia na początku robiła to sporadycznie teraz przy każdym karmieniu robi dwa łyki czy possie 3 minuty i potwornie płacze... nie wiem co robić, wizyte u pediatry mam we wtorek a boje sie, że mała niedojada więc co chwile ją przystawiam by chociaż te dwa łyki wzieła POMOCY!
Ale po karmieniu zasypia? i śpi ileś tam godzin w nocy?
bo mój ostatnio też tak zaczyna ssać, raptem wypluwa z rykiem, to nie wiem o co chodzi, przystawiam do drugiego cyca i za chwilę to samo. Ale teraz popłakał 2 minuty, położyłam do łóżeczka, włączyłam karuzelę i śpi.

A wczoraj przespał mi w nocy ponad 7 godzin jednym ciągiem. Aż się boję o tą moją laktację, można takie przerwy robić? No i żeby mi @ nie wrócił, tak mi dobrze bez tego...

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Cytat:
Napisane przez agrafka85 Pokaż wiadomość

mam pytanie: czy Wasze dzieciaczki też pakują rączki do buzi nawet jeśli nie są głodne? bo mój od kilku dni tak ma, smoka wypluwa i ręce wsadza, a kciuka to już tak wyćwiczył że trafia z zamkniętymi oczami grzechotek jeszcze nie bierze do buzi tylko rączki
A i owszem mój w zasadzie prawie cały czas coś ssie. A łapki niezależnie od tego czy jest głodny czy nie, bo nawet jak go biorę do odbicia, to już pakuje rączki do buzi. A ile mlaskania przy tym

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Cytat:
Napisane przez nini_b Pokaż wiadomość
"Mój" ksiądz kiedyś mówił, że parafia jest tam, gdzie miejsce zmieszkania a nie zameldowania, tzn. liczy się gdzie naprawdę mieszkasz.
Jak tak mówisz to pewnie tak jest, u mnie akurat adres zamieszkania = adres zameldowania, tyle że do miejscowej parafii w ogóle nie uczęszczam. Zresztą prawda jest taka, że w ogóle bywam rzadko. Więc chrzestni będą musieli się wykazać, zresztą taka ich rola

Edytowane przez mmm12345
Czas edycji: 2013-02-02 o 22:58
mmm12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 07:40   #2380
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość

Na podstawie Twoich wypowiedzi moja chęć posiadania drugiego dziecka zmienia się z posta na post

Nie łam się, są też wzruszające momenty, jak przybiega i daje młodszej ciuchcię na pocieszenie gdy płacze, głaszcze, całuje.
No czasem ta pomoc może mi bokiem wyjść bo np kąpie ze mną młodą i leje jej wodę do oczu, a ja dyplomatycznie przekonuję żeby mył np brzuszek. No ale liczy się że pomaga

Nie wyobrażam sobie życia bez tej dwójeczki już
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 09:25   #2381
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Niby z jednej strony wydaje mi się, że to skok, bo młoda dzisiaj wreszcie zainteresowała się książeczką tudzież zabaweczkami z pałąku leżaczka i taka ogólnie bardziej skupiona bywa i te szczerbate uśmiechy ale z drugiej dzisiejsza noc była tak samo mordęgą jak wczorajsza, do tego stopnia, że miałam ochotę rzucić własnym dzieckiem o ścianę serio taki nawał jakiś się skumulował, że nie byłam w stanie myśleć o niej w jakikolwiek inny sposób. Za to dzisiaj w ciągu dnia wreszcie zapałałam do niej wielką miłością. Inną niż do tej pory, nie wiem czy też miałyście w którymś momencie taki przełom...? W każdym razie dzisiejszej nocy to na pewno nie był skok bo ciągle się spinała i trzeba było interweniować czopkiem żeby dało się to jakoś wytrzymać. Także nie wiem - skok czy brzuszek... No ale jakby tego nie nazwać kocham moje dziecko coraz bardziej
Te skoki mogą trwać kilka dni, a później tygodni - niestety
Ale może rzeczywiście u Twojej jeszcze doszedł brzuszek.

A odnośnie przełomu to ja też tak miałam któregoś dnia. Wydawało mi się, że od początku - samego urodzenia tak było, ale teraz myślę, że taka prawdziwa miłość przyszła trochę później, choć wcześniej to też były jakieś uczucia - ale chyba bardziej takie zafascynowanie małym człowieczkiem. Ale taka matczyna miłość jest niesamowita. Jest to zupełnie coś innego.


Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
No i właśnie dlatego ostatnio mu się ode mnie obrywa. Bo jak młoda płacze to on rozkłada ręce i każe wyciągać cycka, jakby to było jedyne rozwiązanie... Poza tym jak go o coś proszę to muszę czekać i czekać, nawet jeśli potrzebuję czegoś dla dziecka. A mi się w głowie tak poprzestawiało, że jak coś jest związane z młodą to czekać nie może. Także mamy ostatnio drobne napięcia aż sobie czasami myślę na co mi taki dziad... a potem w ryk jak ja go bardzo kocham. Hormony



Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość

Wery fany Dwie noce frontów.. mam nadzieje, że dzisiaj już ten front do mnie dotrze, bo nie zniesę kolejnej takiej nocy

Sola, Twoja córka jest cyborgiem jak dla mnie
Ona też ma humorki, ale raczej w dzień. Wczoraj też nie wiadomo o co chodziło, wszystko jej się szybko nudziło i trzeba było szukać jej rozrywek. Ale zupełnie inaczej traktuje się takie wyzwania jak człowiek się wyśpi - zdecydowanie.


Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość

Niby nie zawsze robią problemy ale myślę, że zawsze trzeba się liczyć z jakimś niefajnym komentarzem, nawet zawoalowanym ale zawsze... A ja nigdy nie umiałam takich krzywych akcji zaakceptować i zawsze powiem o kilka słów za dużo. Zwłaszcza jak mi ktoś będzie robił kazanie o 'wpadkach' itp. jak my się o dziecko pół roku staraliśmy no nie lubię kleru, co poradzić.
Ja też nie lubię takich akcji. Ale spotkałam w życiu dwóch księży z powołania. Jeden pracował również w hospicjum, a drugi wyjechał później na misję.

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
A jak te plesniawki wyglądają, jak sie ich pozbyc?
To jest taki biały nalot na języku i jamie ustnej - podobny do osadu z mleka.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 09:43   #2382
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
A jak te plesniawki wyglądają, jak sie ich pozbyc?
Cytat:
Napisane przez Pokrzywka19 Pokaż wiadomość
Ja mam przepisaną Nestatynę na pleśniawki moczę w tym wacik owinięty na palec i "pędzluję" tym buźke małego.
U mnie to był nalot na języku (chociaż po mleku też ma nalot...) plus taka jakby krostka jedna na podniebieniu. Miałam na to tą Nestatynę czy Nystatynę i psikałam jej do buzi strzykawką

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
co fakt to fakt. o tych komentarzach mówię. o wpadkach mi wprawdzie nie ględził (u mnie też nie była wpadka), ale o owieczkach "na papierze".
No a już na pewno będzie pogadanka i namawianie na ślub jeśli nie ma przeszkód. Ba, kazali mi też na katechezę przyjść i przepytywanka była. Ale dało się przeżyć, a sam chrzest wspominam bardzo sympatycznie, mimo że ja podobny stosunek do kleru mam.


Same "owieczki na papierze" i "ślub jeśli nie ma przeszkód" włączają we mnie agresor Ale z drugiej strony nie wiem czy ślub u nas cokolwiek w tej materii zmieni, bo raczej weźmiemy cywilny, o ile w ogóle także rodzina dalej będzie bezbożna... i pomyśleć, że 8 lat chodziłam do szkoły katolickiej prowadzonej przez zakonnice

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
bo mój ostatnio też tak zaczyna ssać, raptem wypluwa z rykiem, to nie wiem o co chodzi, przystawiam do drugiego cyca i za chwilę to samo.
U mnie też się to czasem zdarza. Tylko zanim w ryk to jest seria mlaskań i lizań cycka, tak jakby na chwilę zapominała jak się ssie

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
No czasem ta pomoc może mi bokiem wyjść bo np kąpie ze mną młodą i leje jej wodę do oczu, a ja dyplomatycznie przekonuję żeby mył np brzuszek. No ale liczy się że pomaga
To to akurat jakbym czytała o tżcie czasem

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Te skoki mogą trwać kilka dni, a później tygodni - niestety
Słit dżizus

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ona też ma humorki, ale raczej w dzień. Wczoraj też nie wiadomo o co chodziło, wszystko jej się szybko nudziło i trzeba było szukać jej rozrywek. Ale zupełnie inaczej traktuje się takie wyzwania jak człowiek się wyśpi - zdecydowanie.
Wolałabym humorki w dzień, zdecydowanie. Chociaż jak się siedzi samej w 4 ścianach z dzieckiem to i w dzień dają mocno w kość...

Dzięki Bogu dzisiaj dołączam do grona matek wyspanych. Były problemy z usypianiem, padła dopiero po północy po interwencji mieszanki niestety. Śpi nadal po 2 cyckach


Dziewczyny czy miałyście problem z mocnym katarem? W sensie u dzieci, nie u siebie Młoda ma tak zatkany nos, że ledwo oddycha, zakraplam solą, odciągam, kładziemy na brzuszku żeby spływało ale niewiele co idzie. Gorączki nie ma, gluty nie są ani zielone ani żółte więc dramatu nie przewiduję ale biedna tak się strasznie męczy i nie wiem jak jej pomóc.
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 10:31   #2383
Pokrzywka19
Zakorzenienie
 
Avatar Pokrzywka19
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3 207
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy miałyście problem z mocnym katarem? W sensie u dzieci, nie u siebie Młoda ma tak zatkany nos, że ledwo oddycha, zakraplam solą, odciągam, kładziemy na brzuszku żeby spływało ale niewiele co idzie. Gorączki nie ma, gluty nie są ani zielone ani żółte więc dramatu nie przewiduję ale biedna tak się strasznie męczy i nie wiem jak jej pomóc.
My mieliśmy problem z katarem poszłam do lekarza wyszło zapalenie płuc.

Dzisiejsza fotka Adasia w piątek skończył 6 tygodni
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 3 luty 2013 (1).jpg (79,6 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3 luty 2013 (7).jpg (73,7 KB, 17 załadowań)
__________________
http://s2.suwaczek.com/201212211662.png
21.12.12
2:29
Adam
56 cm
3600 g


Pokrzywka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 10:45   #2384
meyka87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 75
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość



Ale po karmieniu zasypia? i śpi ileś tam godzin w nocy?
bo mój ostatnio też tak zaczyna ssać, raptem wypluwa z rykiem, to nie wiem o co chodzi, przystawiam do drugiego cyca i za chwilę to samo. Ale teraz popłakał 2 minuty, położyłam do łóżeczka, włączyłam karuzelę i śpi.

A wczoraj przespał mi w nocy ponad 7 godzin jednym ciągiem. Aż się boję o tą moją laktację, można takie przerwy robić? No i żeby mi @ nie wrócił, tak mi dobrze bez tego...
U mnie mała czasami też tak robi, wścieka się przy jedzeniu, wypluwa, za chwilę znów coś possie i znów marudzi. Nie wiem czym to jest spowodowane, tak sobie myślałam, że może tym że później mleczko wolniej leci i więcej trzeba się namęczyć (na początku ładnie je a po chwili dopiero marudzi) Sama nie wiem ...

A co do laktacji to myślę, że nie masz się czym martwić, ja już od dłuższego czasu w nocy mam 9 godz przerwy a laktacja dalej jest, okresu na razie na szczęście nie ma juz ponad 3 miesiące i mam nadzieję ze jeszcze trochę nie będzie
meyka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 10:45   #2385
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy miałyście problem z mocnym katarem? W sensie u dzieci, nie u siebie Młoda ma tak zatkany nos, że ledwo oddycha, zakraplam solą, odciągam, kładziemy na brzuszku żeby spływało ale niewiele co idzie. Gorączki nie ma, gluty nie są ani zielone ani żółte więc dramatu nie przewiduję ale biedna tak się strasznie męczy i nie wiem jak jej pomóc.
Lekarz przepisał nam sól morską - ta forma sprayu okazała się zdecydowanie lepsza niż zwykła sól fizjologiczna. Pozbyliśmy się kataru chyba w dwa dni, ale już po pierwszym użyciu była zdecydowana poprawa. Mała ładnie wykichiwała katar, a przy soli to była tylko chwilowa ulga. Mówił, że nie trzeba odciągać aspiratorem więc my to robiliśmy tylko jak już glut wychodził.
Ta sól morska to Marimer - roztwór hipertoniczny. Na opakowaniu jest napisane, że można stosować od pół roku, ale mam nadzieję, że lekarz wie co robi i po prostu nie robili badań u młodszych dzieci. Skład wydaje mi się, że jest ok. Jednak mając to na uwadze nie przesadzałam z częstotliwością psikania - tylko jak miała zapchany nos.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 11:18   #2386
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
hej

już nie wytrzymuje od kilku dni mała płacze podczas karmienia na początku robiła to sporadycznie teraz przy każdym karmieniu robi dwa łyki czy possie 3 minuty i potwornie płacze... nie wiem co robić, wizyte u pediatry mam we wtorek a boje sie, że mała niedojada więc co chwile ją przystawiam by chociaż te dwa łyki wzieła POMOCY!
a moze baki ja mecza
moja ma kolki i tez tak robi ale coraz zadziej, natomiast jak wiaterek pojdzie od razu dziecko spokojniejsze, daje espumisan przed kazdym karmieniem 4 krople

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość


No i właśnie dlatego ostatnio mu się ode mnie obrywa. Bo jak młoda płacze to on rozkłada ręce i każe wyciągać cycka, jakby to było jedyne rozwiązanie... Poza tym jak go o coś proszę to muszę czekać i czekać, nawet jeśli potrzebuję czegoś dla dziecka. A mi się w głowie tak poprzestawiało, że jak coś jest związane z młodą to czekać nie może. Także mamy ostatnio drobne napięcia aż sobie czasami myślę na co mi taki dziad... a potem w ryk jak ja go bardzo kocham. Hormony
niech swojego wyciaga jak mala nie glodna to obojetne czy ssie mame czy tatusia jak mu pochla brodwaki zmieni spiewke.

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość



To jest taki biały nalot na języku i jamie ustnej - podobny do osadu z mleka.
nie, to biale plamki, najczesciej umiejscowione na wewnetrznej czesci policzkow i podniebieniu

Moja ma bialawy jezor od mleka
Cytat:
Napisane przez meyka87 Pokaż wiadomość
U mnie mała czasami też tak robi, wścieka się przy jedzeniu, wypluwa, za chwilę znów coś possie i znów marudzi. Nie wiem czym to jest spowodowane, tak sobie myślałam, że może tym że później mleczko wolniej leci i więcej trzeba się namęczyć (na początku ładnie je a po chwili dopiero marudzi) Sama nie wiem ...

A co do laktacji to myślę, że nie masz się czym martwić, ja już od dłuższego czasu w nocy mam 9 godz przerwy a laktacja dalej jest, okresu na razie na szczęście nie ma juz ponad 3 miesiące i mam nadzieję ze jeszcze trochę nie będzie
mnie mowiono zeby robic 6 h przerwe nie ze wzgledu na laktacje tylko na dziecko, naturalne mleko jest szybciej trawione i staram sie tej 6 za bardzo nie przeciagac i poki jest jeszcze mala to ja wybudzam.
Btw jak bym ja dostawila po 9 chyba by mi cyca odgryzla taki z niej zarlacz
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje


Edytowane przez dzinek
Czas edycji: 2013-02-03 o 11:26
dzinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 11:35   #2387
meyka87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 75
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość

mnie mowiono zeby robic 6 h przerwe nie ze wzgledu na laktacje tylko na dziecko, naturalne mleko jest szybciej trawione i staram sie tej 6 za bardzo nie przeciagac i poki jest jeszcze mala to ja wybudzam.
Btw jak bym ja dostawila po 9 chyba by mi cyca odgryzla taki z niej zarlacz
Ja ostatnio czytalam ze 3 miesieczny niemowlak moze przesypiac noc i nie nalezy go wybudzac, jak byla mniejsza to tez ja wybudzalam na poczatku co 3 h pozniej przerwy byly coraz dluzsze, ale teraz sobie spimy i nie chce jej dluzej na sile budzic zeby sie nie przyzwyczaila do wstawania o 2 w nocy. przybiera na wadze, wiec nie widze dalej potrzeby.
meyka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 11:45   #2388
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

moja 10 skonczy 3 miesiace, i widze taka potrzebe
Po 9 h nawet ja jestem glodna a nie rosne tak jak ona. Jak wprowadze butle to wydluze jej przerwe.
Kazdy robi jak uwaza

Dziewczyny jakie lezaczki z vibracjami polecacie? Przydalby mi sie jakis.
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje


Edytowane przez dzinek
Czas edycji: 2013-02-03 o 11:50
dzinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 12:09   #2389
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez agrafka85 Pokaż wiadomość
mój za to bardzo lubi być na rękach i często nam tak zasypia ale na szczęście jak się go odłoży do łóżeczka czy na łóżko to śpi dalej jednak staram się go przyzwyczajać do samodzielnego zasypiania - głaszczę go po główce albo po brzuszku i czasem mu się uda zasnąć, chociaż trwa to zdecydowanie dłużej niż na rękach, z marudzeniem, kręceniem się itp ale w końcu zasypia systematyczność i cierpliwość to podstawa
u mnie tak różowo juz nie jest. Zasypia na rękach, odkładam ją - i ryk. No chyba że w rożku karmię i w nim odkładam, to chyba nie zauważa i śpi dalej tyle ze mam teraz problem, bo chce z rożka zrezygnować a sie póki co nie da.......

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Ksiądz mówi że chrzty w 2 i 4 niedzielę. Ustaliliśmy na 27stycznia, pojechaliśmy przed spisać dane itp i słyszymy że nie, bo teraz to w 1 i 3 i żeby sobie inną datę wybrać No to 17 lutego, ale może znów usłyszymy że nie

Tak samo z kolędą, sprawdzałam w niedzielę, ksiądz miał być u nas w czwartek i nie dotarł do dziś Ale to normalne bo u cioci też tak było, nie przyszedł , zero ogłoszeń że odwołane, był 2 tyg poźniej
jakiś średnio poważny ten ksiądz :| no ale czego sie po facecie spodziewać z drugiej strony

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
A to trzeba mieć zgodę? Ja to w sumie nie wiem nawet w jakiej jestem parafii, bo przeprowadzałam się i nigdzie się nie zapisywałam.
Moja koleżanka będąca w podobnej sytuacji robiła chrzest w innym mieście i nie mówiła, że załatwiała jakieś pozwolenia. Ba, nawet udało jej się załatwić chrzest w sobotę, gdzie normalnie są w niedzielę.
mam niecny plan, żeby tez w sob chrzcic.
Ale najpierw trzeba sie do proboszcza wybrac i z tym coś mi ciężko idzie

Cytat:
Napisane przez agrafka85 Pokaż wiadomość
mam pytanie: czy Wasze dzieciaczki też pakują rączki do buzi nawet jeśli nie są głodne? bo mój od kilku dni tak ma, smoka wypluwa i ręce wsadza, a kciuka to już tak wyćwiczył że trafia z zamkniętymi oczami grzechotek jeszcze nie bierze do buzi tylko rączki
nom, powoli zaczyna łapeczki pchać do buzi

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
A odnośnie przełomu to ja też tak miałam któregoś dnia. Wydawało mi się, że od początku - samego urodzenia tak było, ale teraz myślę, że taka prawdziwa miłość przyszła trochę później, choć wcześniej to też były jakieś uczucia - ale chyba bardziej takie zafascynowanie małym człowieczkiem. Ale taka matczyna miłość jest niesamowita. Jest to zupełnie coś innego.
zgadzam się
.....

Ona też ma humorki, ale raczej w dzień. Wczoraj też nie wiadomo o co chodziło, wszystko jej się szybko nudziło i trzeba było szukać jej rozrywek. Ale zupełnie inaczej traktuje się takie wyzwania jak człowiek się wyśpi - zdecydowanie.
a ja chyba wolę humorki w nocy, bo wtedy w dzień pośpi, a ja mam czas dla siebie, a co za tym idzie - reset.


...

To jest taki biały nalot na języku i jamie ustnej - podobny do osadu z mleka.
Fak To moja ma chyba pleśniawki na języku :| ma białawy nalot - myślałam że to po mleku. Myślałam że pleśniawki inaczej wyglądają
Jestem wyrodna matka


Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
U mnie to był nalot na języku (chociaż po mleku też ma nalot...) plus taka jakby krostka jedna na podniebieniu. Miałam na to tą Nestatynę czy Nystatynę i psikałam jej do buzi strzykawką
no własnie
tylko u nas nie ma krostek, tylko sam nalot na języku. Więc może to jednak nie pleśniawki

....



U mnie też się to czasem zdarza. Tylko zanim w ryk to jest seria mlaskań i lizań cycka, tak jakby na chwilę zapominała jak się ssie
Ula też tak ma. Teraz już zaczynam mieć fobię - może przez te pleśniawki?

....



Dzięki Bogu dzisiaj dołączam do grona matek wyspanych. Były problemy z usypianiem, padła dopiero po północy po interwencji mieszanki niestety. Śpi nadal po 2 cyckach
brawo i gratulacje

Dziewczyny czy miałyście problem z mocnym katarem? W sensie u dzieci, nie u siebie Młoda ma tak zatkany nos, że ledwo oddycha, zakraplam solą, odciągam, kładziemy na brzuszku żeby spływało ale niewiele co idzie. Gorączki nie ma, gluty nie są ani zielone ani żółte więc dramatu nie przewiduję ale biedna tak się strasznie męczy i nie wiem jak jej pomóc.
u nas kataru nie ma póki co (odpukać!!) psikam jej w nos marimerem profilaktycznie 1-2x dziennie i młoda wykichuje glutki czasem, ale pojedyncze tylko.

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Lekarz przepisał nam sól morską - ta forma sprayu okazała się zdecydowanie lepsza niż zwykła sól fizjologiczna. Pozbyliśmy się kataru chyba w dwa dni, ale już po pierwszym użyciu była zdecydowana poprawa. Mała ładnie wykichiwała katar, a przy soli to była tylko chwilowa ulga. Mówił, że nie trzeba odciągać aspiratorem więc my to robiliśmy tylko jak już glut wychodził.
Ta sól morska to Marimer - roztwór hipertoniczny. Na opakowaniu jest napisane, że można stosować od pół roku, ale mam nadzieję, że lekarz wie co robi i po prostu nie robili badań u młodszych dzieci. Skład wydaje mi się, że jest ok. Jednak mając to na uwadze nie przesadzałam z częstotliwością psikania - tylko jak miała zapchany nos.
no dokładnie. Tyle ze ja to kupiłma w aptece bez recepty, wiedziona doświadczeniem mojej siostry

tak w ogóle to CZEŚĆ!!

My już dziś po spacerku, krótkim bo 40minutowym. Czarne chmury nalazły mi na niebo i spieprzałam do domu, bo zapowiadało się na mega nawałnice. Poza tym zapomniałam rękawiczek i było mi zimno.
Ulencja pokochała książeczkę. Mamy wersję czarno czerwoną i szczególnymi względami cieszy się kwiatek, zebra i muchomorek
Zaczyn się już uśmiechać i nawet śmiać na głos. Śmieszne to jest Najczęściej niestety śmieje się do swojego ojca, a mnie szlag wtedy trafia, bo jak ja podchodze to zaczyna mleć jęzorem i mlaskać i żądać jedzenia
Odnośnie tżta, to dla niego też remedium na wszelkie płacze Ulki to mój cyc. A że Ulencja płacze dosyć często, to przez większość czasu słyszę od niego - ona chce cyca chyba
W czw się szczepimy i już zaczynam drżeć na samą myśl o tym, bo szczepimy tradycyjnie
Powoli też zaczynam nie mieć czasu dla siebie, nawet żeby sobie pocztę głupią sprawdzić bo Ulencja się nieodkładalna robi. A moja mama ją w tym utwierdza, bo jak próbuję Ulę porzekonac że leżenie w łóżeczku (podczas gdy jestem z nią w pokoju i do niej mówię) też jest fajne, ona wpada i ją bierze na ręce.
I wpędza mnie w ogromne poczucie winy, bo "w dobrej wierze" podważa rzeczy które mówię odnośnie pielęgnacji Ulki. np. jak proszę żeby po kąpieli do niej nie mówić głosno, nie śpiewać i nie tupać, bo się wyciszamy. Poza tym niby w żartach mówi, że np. Ula się częściej uśmiecha do M niż do mnie, i ogólnie M się tak nią fajnie zajmuje, że gdyby miał cycki, to nie byłabym im potrzebna w ogóle. A mi jest po prostu przykro, bo ja jestem z Ulą całą dobę, z przerwą na moje sikanie/mycie zebów czy prysznic wieczorem. Nawet kąpanie wygląda tak, że ja kąpie a M mi asystuje. Owszem, M mi pomaga mi, przewija młodą w nocy (jak go dobudzę), albo nosi ją i uspokaja (bo jej płacze go rozpraszają, jak pracuje w pokoju obok) Ale moja mama sika po nogach z zachwytu nad nim. A ja to co kurde?? Nade mną nikt nie sika z zachwytu
Szit, alem sie spisała. Ale komu się mam wyżalić, jak nie wam?
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 12:18   #2390
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
niech swojego wyciaga jak mala nie glodna to obojetne czy ssie mame czy tatusia jak mu pochla brodwaki zmieni spiewke.


nie, to biale plamki, najczesciej umiejscowione na wewnetrznej czesci policzkow i podniebieniu

Moja ma bialawy jezor od mleka
wykorzystam to next tajm jak mi mój tak powie
o widzisz więc jest nadzieja i dla nas. A ile taki nalot po mleku się utrzymuje po karmieniu?

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
Dziewczyny jakie lezaczki z vibracjami polecacie? Przydalby mi sie jakis.
ja ma z FP cos takiego:
http://allegro.pl/fisher-price-lezac...966648611.html
moja mała jest tym jeszcze srednio zainteresowana, na wibracje ni ezwróciła uwagi, tylko bujanie ją bawiło przez jakies 4 minuty ale u siostry sie sprawdził. Troche to drogie, ona go kupiła jako uzywke za pół ceny na alle chyba. Ja dostałam w spadku

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

A no i wczoraj skończyłyśmy 6 tygodni
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 12:50   #2391
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Pokrzywka19 Pokaż wiadomość
My mieliśmy problem z katarem poszłam do lekarza wyszło zapalenie płuc.
Dzisiejsza fotka Adasia w piątek skończył 6 tygodni
Osz kurna Idę jutro do lekarza!
Adaś ma cudne niebieskie oczka

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Lekarz przepisał nam sól morską - ta forma sprayu okazała się zdecydowanie lepsza niż zwykła sól fizjologiczna. Pozbyliśmy się kataru chyba w dwa dni, ale już po pierwszym użyciu była zdecydowana poprawa. Mała ładnie wykichiwała katar, a przy soli to była tylko chwilowa ulga. Mówił, że nie trzeba odciągać aspiratorem więc my to robiliśmy tylko jak już glut wychodził.
Ta sól morska to Marimer - roztwór hipertoniczny. Na opakowaniu jest napisane, że można stosować od pół roku, ale mam nadzieję, że lekarz wie co robi i po prostu nie robili badań u młodszych dzieci. Skład wydaje mi się, że jest ok. Jednak mając to na uwadze nie przesadzałam z częstotliwością psikania - tylko jak miała zapchany nos.
Psikam solą ale nam nic nie daje
Teraz jej zrobiłam inhalację z solą kuchenną. W ogóle chyba ją ten katarek męczy bo śpi od rana, z przerwą na cycki. Jak wstanie to idziemy się dotlenić a wieczorem jej plecki oklepiemy z główką w dole, może coś zejdzie. A jutro pójdę do lekarza, Pokrzywka mnie nastraszyła.

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
nie, to biale plamki, najczesciej umiejscowione na wewnetrznej czesci policzkow i podniebieniu
O widzisz, a ja się zasugerowałam Solą. Bo widziałam u młodej tylko tą pleśniawę na podniebieniu i biały jęzor a lekarka potwierdziła, że ma pleśniawki i na języku. Hmm...

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość
Najczęściej niestety śmieje się do swojego ojca, a mnie szlag wtedy trafia, bo jak ja podchodze to zaczyna mleć jęzorem i mlaskać i żądać jedzenia
Odnośnie tżta, to dla niego też remedium na wszelkie płacze Ulki to mój cyc. A że Ulencja płacze dosyć często, to przez większość czasu słyszę od niego - ona chce cyca chyba
W czw się szczepimy i już zaczynam drżeć na samą myśl o tym, bo szczepimy tradycyjnie
Powoli też zaczynam nie mieć czasu dla siebie, nawet żeby sobie pocztę głupią sprawdzić bo Ulencja się nieodkładalna robi. A moja mama ją w tym utwierdza, bo jak próbuję Ulę porzekonac że leżenie w łóżeczku (podczas gdy jestem z nią w pokoju i do niej mówię) też jest fajne, ona wpada i ją bierze na ręce.
I wpędza mnie w ogromne poczucie winy, bo "w dobrej wierze" podważa rzeczy które mówię odnośnie pielęgnacji Ulki. np. jak proszę żeby po kąpieli do niej nie mówić głosno, nie śpiewać i nie tupać, bo się wyciszamy. Poza tym niby w żartach mówi, że np. Ula się częściej uśmiecha do M niż do mnie, i ogólnie M się tak nią fajnie zajmuje, że gdyby miał cycki, to nie byłabym im potrzebna w ogóle. A mi jest po prostu przykro, bo ja jestem z Ulą całą dobę, z przerwą na moje sikanie/mycie zebów czy prysznic wieczorem. Nawet kąpanie wygląda tak, że ja kąpie a M mi asystuje. Owszem, M mi pomaga mi, przewija młodą w nocy (jak go dobudzę), albo nosi ją i uspokaja (bo jej płacze go rozpraszają, jak pracuje w pokoju obok) Ale moja mama sika po nogach z zachwytu nad nim. A ja to co kurde?? Nade mną nikt nie sika z zachwytu
Szit, alem sie spisała. Ale komu się mam wyżalić, jak nie wam?
Nam nam, przecież nie mężowi wyrodnemu
U nas cyc nastał na drodze ewolucji nietrafionych wcześniejszych tez pt. że jak płacze to znaczy, że trzeba jej zmienić pieluchę
Nie lubimy takiej mamy

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
Dziewczyny jakie lezaczki z vibracjami polecacie? Przydalby mi sie jakis.
Ja mam od koleżanki leżaczek z wibracjami ale z nich nie korzystam. Dostałam bez baterii i nie dokupiłam bo młoda i tak jest zadowolona jak sobie w nim siedzi i patrzy na zabaweczki to co ja jej będę jeszcze dupkę wytrząsać

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość

A no i wczoraj skończyłyśmy 6 tygodni
O, to my jesteśmy dokładnie tydzień młodsze
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 13:30   #2392
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Psikam solą ale nam nic nie daje
Teraz jej zrobiłam inhalację z solą kuchenną. W ogóle chyba ją ten katarek męczy bo śpi od rana, z przerwą na cycki. Jak wstanie to idziemy się dotlenić a wieczorem jej plecki oklepiemy z główką w dole, może coś zejdzie. A jutro pójdę do lekarza, Pokrzywka mnie nastraszyła.


O widzisz, a ja się zasugerowałam Solą. Bo widziałam u młodej tylko tą pleśniawę na podniebieniu i biały jęzor a lekarka potwierdziła, że ma pleśniawki i na języku. Hmm...


Nam nam, przecież nie mężowi wyrodnemu
U nas cyc nastał na drodze ewolucji nietrafionych wcześniejszych tez pt. że jak płacze to znaczy, że trzeba jej zmienić pieluchę
Nie lubimy takiej mamy


Ja mam od koleżanki leżaczek z wibracjami ale z nich nie korzystam. Dostałam bez baterii i nie dokupiłam bo młoda i tak jest zadowolona jak sobie w nim siedzi i patrzy na zabaweczki to co ja jej będę jeszcze dupkę wytrząsać


O, to my jesteśmy dokładnie tydzień młodsze
- słyszałam ze na katar to spacery na lekkim mrozie są najlepsze, ale to chyba na początki kataru..
- a można ten jęzor czymś profilaktycznie potraktować, zanim lekarz nie oceni czy to to?
- mąż w sumie nie taki wyrodny, mama też nie jest zła, tylko czasem ma takie akcje. Może ja to wyolbrzymiam i przesadzam..? Ale strasznie mi przykro słyszeć że moja córka coś tam robi chętniej przy innych, a przy mnie nie
- ja wibracji też póki co staram się nie włączać.

Przypomniało mi się: u nas jak następuje mamlanie cyca tzn. że albo idzie mega beknięcie, albo siku/kupa się czai, albo już jest w pieluszce. Wczoraj jeszcze do gamy doszło "za gorąco" i "za głośno".

Ide porobić brzuszki, może jak endorfin dostanę to mi sie polepszy. Na ciastka już się uodporniłam i nie działają
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 14:41   #2393
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość

nie, to biale plamki, najczesciej umiejscowione na wewnetrznej czesci policzkow i podniebieniu
To są białe plamki, ale trudno je odróżnić ( przynajmniej niewprawionemu człowiekowi ) od białego nalotu od mleka. Żeby to sprawdzić to najlepiej potrzeć patyczkiem np. po języku i czy innych miejscach gdzie występuje np. patyczkiem higienicznym. Jak łatwo schodzi to jest to nalot, a jak po potarciu jak się zetrze jest zaczerwienienie lub pojawia się krew to jest to pleśniawka. Przynajmniej tak mi mówili. A czasem wystarczy dać dziecku wody do picia i jak jest to osad po mleku to będzie się wymywał, a jak nie to może być pleśniawka.

Nie chciało mi się wcześniej tak dokładnie opisywać, bo nie miałam czasu. Chciałam tylko nakierować.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość
tak w ogóle to CZEŚĆ!!

My już dziś po spacerku, krótkim bo 40minutowym. Czarne chmury nalazły mi na niebo i spieprzałam do domu, bo zapowiadało się na mega nawałnice. Poza tym zapomniałam rękawiczek i było mi zimno.
Ulencja pokochała książeczkę. Mamy wersję czarno czerwoną i szczególnymi względami cieszy się kwiatek, zebra i muchomorek
Zaczyn się już uśmiechać i nawet śmiać na głos. Śmieszne to jest Najczęściej niestety śmieje się do swojego ojca, a mnie szlag wtedy trafia, bo jak ja podchodze to zaczyna mleć jęzorem i mlaskać i żądać jedzenia
Odnośnie tżta, to dla niego też remedium na wszelkie płacze Ulki to mój cyc. A że Ulencja płacze dosyć często, to przez większość czasu słyszę od niego - ona chce cyca chyba
W czw się szczepimy i już zaczynam drżeć na samą myśl o tym, bo szczepimy tradycyjnie
Powoli też zaczynam nie mieć czasu dla siebie, nawet żeby sobie pocztę głupią sprawdzić bo Ulencja się nieodkładalna robi. A moja mama ją w tym utwierdza, bo jak próbuję Ulę porzekonac że leżenie w łóżeczku (podczas gdy jestem z nią w pokoju i do niej mówię) też jest fajne, ona wpada i ją bierze na ręce.
I wpędza mnie w ogromne poczucie winy, bo "w dobrej wierze" podważa rzeczy które mówię odnośnie pielęgnacji Ulki. np. jak proszę żeby po kąpieli do niej nie mówić głosno, nie śpiewać i nie tupać, bo się wyciszamy. Poza tym niby w żartach mówi, że np. Ula się częściej uśmiecha do M niż do mnie, i ogólnie M się tak nią fajnie zajmuje, że gdyby miał cycki, to nie byłabym im potrzebna w ogóle. A mi jest po prostu przykro, bo ja jestem z Ulą całą dobę, z przerwą na moje sikanie/mycie zebów czy prysznic wieczorem. Nawet kąpanie wygląda tak, że ja kąpie a M mi asystuje. Owszem, M mi pomaga mi, przewija młodą w nocy (jak go dobudzę), albo nosi ją i uspokaja (bo jej płacze go rozpraszają, jak pracuje w pokoju obok) Ale moja mama sika po nogach z zachwytu nad nim. A ja to co kurde?? Nade mną nikt nie sika z zachwytu
Szit, alem sie spisała. Ale komu się mam wyżalić, jak nie wam?
To nie za fajnie robi ci ta Twoja mama Ustaw ją może trochę do porządku. Bo jak Ula Ci podrośnie to będzie w ten sposób podważać Twój autorytet. Jesteś super mamą

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Psikam solą ale nam nic nie daje
Teraz jej zrobiłam inhalację z solą kuchenną. W ogóle chyba ją ten katarek męczy bo śpi od rana, z przerwą na cycki. Jak wstanie to idziemy się dotlenić a wieczorem jej plecki oklepiemy z główką w dole, może coś zejdzie. A jutro pójdę do lekarza, Pokrzywka mnie nastraszyła.
A jaki masz roztwór? Bo są hipertoniczne i izotoniczne. Te hipertoniczne są silniejsze. Ale rzeczywiście najlepiej idź do lekarza, bo u takich maluchów to nie ma żartów.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość
u nas kataru nie ma póki co (odpukać!!) psikam jej w nos marimerem profilaktycznie 1-2x dziennie i młoda wykichuje glutki czasem, ale pojedyncze tylko.


no dokładnie. Tyle ze ja to kupiłma w aptece bez recepty, wiedziona doświadczeniem mojej siostry
Jak chcesz psikać profilaktycznie to ja jednak na Twoim miejscu kupiłabym ten słabszy roztwór izotoniczny. Ja sobie nim psiknęłam parę razy to normalnie zostaje sól w nosie
A tak naprawdę to na co dzień jak jest ok to w ogóle bym nie używała. Moja koleżanka jako dziecko była faszerowana różnymi takimi specyfikami do nosa i potem miała problem ze śluzówką nosa - trudno jej się oddycha jak jest suche powietrze. Nie wiem czy sama sól się do tego przyczynia, ale lepiej dmuchać na zimne.
Moja obecnie sama wykichuje glutki bez żadnych wspomagaczy. Myślę, że nosek też musi się sam przyzwyczaić do funkcjonowania, tylko trzeba dużo wietrzyć
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 15:12   #2394
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
To są białe plamki, ale trudno je odróżnić ( przynajmniej niewprawionemu człowiekowi ) od białego nalotu od mleka. Żeby to sprawdzić to najlepiej potrzeć patyczkiem np. po języku i czy innych miejscach gdzie występuje np. patyczkiem higienicznym. Jak łatwo schodzi to jest to nalot, a jak po potarciu jak się zetrze jest zaczerwienienie lub pojawia się krew to jest to pleśniawka. Przynajmniej tak mi mówili. A czasem wystarczy dać dziecku wody do picia i jak jest to osad po mleku to będzie się wymywał, a jak nie to może być pleśniawka.

Nie chciało mi się wcześniej tak dokładnie opisywać, bo nie miałam czasu. Chciałam tylko nakierować.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------



To nie za fajnie robi ci ta Twoja mama Ustaw ją może trochę do porządku. Bo jak Ula Ci podrośnie to będzie w ten sposób podważać Twój autorytet. Jesteś super mamą



A jaki masz roztwór? Bo są hipertoniczne i izotoniczne. Te hipertoniczne są silniejsze. Ale rzeczywiście najlepiej idź do lekarza, bo u takich maluchów to nie ma żartów.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------



Jak chcesz psikać profilaktycznie to ja jednak na Twoim miejscu kupiłabym ten słabszy roztwór izotoniczny. Ja sobie nim psiknęłam parę razy to normalnie zostaje sól w nosie
A tak naprawdę to na co dzień jak jest ok to w ogóle bym nie używała. Moja koleżanka jako dziecko była faszerowana różnymi takimi specyfikami do nosa i potem miała problem ze śluzówką nosa - trudno jej się oddycha jak jest suche powietrze. Nie wiem czy sama sól się do tego przyczynia, ale lepiej dmuchać na zimne.
Moja obecnie sama wykichuje glutki bez żadnych wspomagaczy. Myślę, że nosek też musi się sam przyzwyczaić do funkcjonowania, tylko trzeba dużo wietrzyć
- Musze zapolować w takim razie na język Ulencji z patyczkiem. Będę testować
- roztwór mam izotoniczny, czyli słabszy. U nas strasznie suche powietrze w domu jest i nawet ja czuje gile w nosie od tego Nawilżam powietrze szmatkami na grzejnikach i nawilżaczem (takim ceramicznym, wiszącym na grzejniku) ale niewiele to daje. Na nawilżacz ultradźwiękowy mamy troche za ciepło bo ok.22st.C teraz, ale nie wiem czy go nie kupie i tak, a temp. się jakoś obnizy. W końcu tylko o 1stopień.
- mama jest chyba od pogody zależna. Czasem się tak uaktywnia i jedzie po bandzie. Na co dzień aż tak źle nie jest
- Miałam porobić brzuszki i poczytałam pudelka dla relaksu, też to bywa męczące. Mogę to zaliczyć jako dzisiejszą aktywność?

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

I po fajrancie. WrzaskUla się zbudziła.
Przedarłam jej korzystając z płaczu patyczkiem po języku i ani się nie starło, ani nie zaczerwieniło Ide do pediatry w przyszłym tyg i zapytam
Na razie znikam pełnić obowiązki uniżonej sługi Szkrabiny
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 15:44   #2395
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość
I po fajrancie. WrzaskUla się zbudziła.
Przedarłam jej korzystając z płaczu patyczkiem po języku i ani się nie starło, ani nie zaczerwieniło Ide do pediatry w przyszłym tyg i zapytam
Na razie znikam pełnić obowiązki uniżonej sługi Szkrabiny
A wilgotnym patyczkiem to zrobiłaś, bo nie wiem czy o tym napisałam. Może być też być gazik. Spróbuj może troszeczkę mocniej docisnąć. Ale w sumie jak idziesz do lekarza to on pewnie tylko spojrzy i będzie wiedział co i jak
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 16:28   #2396
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Sola spoko
Nie chcialam tylko abysmy popadaly w hipochondrie
Ja nie mam problemu z odroznieniem plesniawki od nalotu, naprawde na jezyku rzadko sie umiejscowiaja wola mieksze policzki etc acz jest to mozliwe

Dzieki ech te foteliki, ciezki wybor

Jagna
moja mama tez uskutecznila spiewke ze mala to woli jak ja babcia nosi etc , ale jej mala przytarla nosa jak raz dostala ataku histerii jak ja wziela, i skonczylo sie glupie gadanie
takze dopingujemy co by Ula ustawila towarzystwo
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

dzinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 16:45   #2397
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez agrafka85 Pokaż wiadomość
a proszę Cię bardzo przepis jest banalnie prosty: na jeden filet ryby daję 2 średnie marchewki (średnie ale z tych większych ), pietruszkę i trochę natki selera.

- marchewkę i pietruszkę zetrzeć na tartce warzywnej (tej z większymi oczkami)
- wrzucić do garnka i zalać wodą (taką ilością żeby była na równo z marchewką)
- podgotować marchewkę, żeby zmiękła i dodać rybę pokrojoną w kawałki (obojętnie jakie bo i tak ryba się rozpadnie), natkę selera i wymieszać
- doprawić vegetą, pieprzem, przyprawą do ryb - co kto lubi do smaku
- zagęścić - ja zagęszczam wodą z mąką (na oko 1/4 szklanki wody i 1-1,5 łyżki mąki )

ot i cała filozofia przepis wzięłam od mojej babci, bo skoro nie jem smażonej ryby, a pieczonej nie lubię więc musiałam znaleźć sprawdzony przepis na rybę gotowaną i ten jest całkiem niezły

mam pytanie: czy Wasze dzieciaczki też pakują rączki do buzi nawet jeśli nie są głodne? bo mój od kilku dni tak ma, smoka wypluwa i ręce wsadza, a kciuka to już tak wyćwiczył że trafia z zamkniętymi oczami grzechotek jeszcze nie bierze do buzi tylko rączki

dzięki za przepis

mój pakuje łapki raczej jak jest głodny

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

dzinek ja mam leżaczek bez wibracji więc nie pomogę
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 17:00   #2398
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez jagnna Pokaż wiadomość

jakiś średnio poważny ten ksiądz :| no ale czego sie po facecie spodziewać z drugiej strony
Dziś się dowiedziałam że jak księżulek widzi że gdzieś nie dotrze to omija. No cóż... u mnie po roztopach kilkumetrowe jeziorko na drodze, nie da rady przejść a i samochodem ledwo przejeżdżamy

Leżaczek chyba każdy będzie dobry, my mamy ten: http://allegro.pl/fisher-price-lezac...968945352.html

Młoda lubi leżeć a i wibracje przy płaczu włączone na chwilę odwracają jej uwagę na tyle że leży spokojnie
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 17:20   #2399
nini_b
Zadomowienie
 
Avatar nini_b
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 451
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez meyka87 Pokaż wiadomość
U mnie mała czasami też tak robi, wścieka się przy jedzeniu, wypluwa, za chwilę znów coś possie i znów marudzi. Nie wiem czym to jest spowodowane, tak sobie myślałam, że może tym że później mleczko wolniej leci i więcej trzeba się namęczyć (na początku ładnie je a po chwili dopiero marudzi) Sama nie wiem ...
Mój też tak ma czasami i zauważyłam, że z reguły wtedy męczy go coś w brzuszku, bo jak go wezmę do odbicia i beknie tak porządnie, to dalej chętnie ssie.
Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ta sól morska to Marimer - roztwór hipertoniczny. Na opakowaniu jest napisane, że można stosować od pół roku, ale mam nadzieję, że lekarz wie co robi i po prostu nie robili badań u młodszych dzieci. Skład wydaje mi się, że jest ok. Jednak mając to na uwadze nie przesadzałam z częstotliwością psikania - tylko jak miała zapchany nos.
Ja mam Marimer Baby od 1. dnia życia, poleciła nam pani w aptece.
Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Ja mam od koleżanki leżaczek z wibracjami ale z nich nie korzystam. Dostałam bez baterii i nie dokupiłam bo młoda i tak jest zadowolona jak sobie w nim siedzi i patrzy na zabaweczki to co ja jej będę jeszcze dupkę wytrząsać
Ja właśnie zakupiłam na alle leżaczek bez tych wszystkich wibracji, melodyjek i innych bajerów, jakoś wydawały mi się zbędne.
nini_b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 17:31   #2400
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
Sola spoko
Nie chcialam tylko abysmy popadaly w hipochondrie
Ja nie mam problemu z odroznieniem plesniawki od nalotu, naprawde na jezyku rzadko sie umiejscowiaja wola mieksze policzki etc acz jest to mozliwe
Pewnie nie ma co popadać w paranoję

Cytat:
Napisane przez nini_b Pokaż wiadomość
Mój też tak ma czasami i zauważyłam, że z reguły wtedy męczy go coś w brzuszku, bo jak go wezmę do odbicia i beknie tak porządnie, to dalej chętnie ssie.
Moja też tak ma. W ogóle dzisiaj włożyłam jej smoczek do butli dla dzieci od 3 miesięcy, bo już miałam wrażenie, że za bardzo się męczy z tym dla mniejszych dzieci. Zobaczymy jak będzie sobie radzić. Narazie było jedno karmienie nim i było ok, nie zachłystywała się.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.