Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3 - Strona 80 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-29, 14:06   #2371
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

jeny jakie poważne tematy ...
ja wychodzę z założenia że dobrze będzie jak dzieć będzie miał maturę i zawód w ręku a czy pójdzie na studia to już mi lata (że tak się wyrażę) bo czy z paroma literkami przed nazwiskiem czy bez nich i tak o pracę ciężko więc ja wolę żeby miał jakiś fach.
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:07   #2372
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Tak,mam za 1,5 godziny.
Poprosze o kciuki

wielkie
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:09   #2373
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość

Dzieki za pamiec
Tak,mam za 1,5 godziny.
Poprosze o kciuki
trzymam mocno
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:11   #2374
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lusso Pokaż wiadomość
Dziecko samo zdecyduję o swoim wykształceniu można jedynie je naprowadzić pokazać co dobre a co złe , mama bardzo chciała abym poszła na studia ale ja byłam innego zdania. Poszłam do zawodówki na fryzjerkę mając 19 lat mogłam już pracować i uczyć się jak to jest samodzielnie żyć wyprowadziłam się bo miałam pieniądze na które ciężko pracowałam całymi dniami sama z siebie skończyłam liceum dla dorosłych i napisałam maturę. wyprowadziłam się 600km od rodziny pracowałam rok i otworzyłam własną firmę. Nie miałam żadnej pomocy finansowej od rodziny.
Moim zdaniem jeżeli dochodzi się do czegoś samemu bardziej się to szanuję. Jeżeli moje dziecko będzie chciało się usamodzielnić proszę bardzo ale nie zabezpieczę go finansowo jedynie pomogę

Dziś zadzwoniła moja mama i powiedziała mi : Nie martw się i tak jak na swój wiek bardzo dużo osiągnęłaś.
dokładnie- nie mówię o całkowitym zabezpieczeniu bo niech się samo stara- owszem ale jeśli będę mogła mu pomoc to pomogę.
Jesli zadecyduje że chce studiować filologię trwa- OK nie ma sprawy.

Ja również sama do wszystkiego dochodziłam i wiem jak jest ciężko . Pracowałam na zmiany i studiowałam 3x w tygodniu a sob i niedz siedziałam uczyłam się i robiłam projekty- albo do pracy szłam.
Lekko nie było a mojej mamy nie było stać aby mi pomagać więc za to wszystko musiałam płacić sama.
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:13   #2375
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

a co do finansowania pasji to zgadzam się że niektóre wymagają nakładów pieniężnych. Ja sama przez wiele lat uczyłam się w szkole muzycznej i samo pianino to parę tysięcy do tego nuty zeszyty czesne ale co najważniejsze czas na dojazd,powrót itp. Dla rodzica może sprawa fajna ale ja od strony dziecka jak tylko mogłam to zrezygnowałam a potem przez parę lat pianino szerokim łukiem omijałam. Mi się to podobało ale przez jakiś czas dopóki dzieci ze szkoły nie zaczęły mnie na podwórko zapraszać a ja nie mogłam bo szkoła,bo muzyka, bo chór/rytmika bo trzeba lekcje odrobić czy ćwiczyć granie ...
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:13   #2376
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
jeny jakie poważne tematy ...
ja wychodzę z założenia że dobrze będzie jak dzieć będzie miał maturę i zawód w ręku a czy pójdzie na studia to już mi lata (że tak się wyrażę) bo czy z paroma literkami przed nazwiskiem czy bez nich i tak o pracę ciężko więc ja wolę żeby miał jakiś fach.

no tak naszło jak widzisz ale i dobrze bo każda z nas ma własne zdanie i można podyskutować

Jedno jest pewne- każdy rodzic chce dla własnych dzieci jak najlepiej
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:14   #2377
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
jeny jakie poważne tematy ...
ja wychodzę z założenia że dobrze będzie jak dzieć będzie miał maturę i zawód w ręku a czy pójdzie na studia to już mi lata (że tak się wyrażę) bo czy z paroma literkami przed nazwiskiem czy bez nich i tak o pracę ciężko więc ja wolę żeby miał jakiś fach.
masz rację, teraz to papierkiem takim zwykle można się podetrzeć. Ja żałuję do tej pory, że do technikum kosmetycznego nie poszłam, albo na technika dentystę.
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-29, 14:17   #2378
23Paula23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Gratuluję chłopca

może na dozie ja lubię tam zamawiać a przy większej ilości wychodzi taniej produkty internet a apteka jest różnica od 1-5 zł nawet

Gratuluję również chłopca

Dziewczyny a ja od wczoraj zastanawiam się nad butelką dla maleństwa i mam na oku 3 :
Avent
lovi
Tommee Tippee
wszystkie mają dobre opinie i sama nie wiem ,którą wybrać .
Może doświadczone mamuśki coś się wypowiedzą ?
W otoczeniu widzę , że dużo osób używa Avent
Ja raczej obstawiam na Tommee Tippee no właśnie chciałabym hurtem wziąć

Cytat:
Napisane przez Kalina27 Pokaż wiadomość
Kiedy czytam Wasze opisy o nadmiernym apetycie, to uspokajają się moje wyrzuty sumienia. Jem często i dużo więcej niż zwykle.
Przytyłam już 7 kg a to dopiero przecież półmetek.
W tej ciąży mam ogólnie stres na punkcie wagi. Nasłuchałam się dużo historii, że po trzeciej ciąży najtrudniej wrócić do poprzedniej wagi, najszybciej przybiera się na wadze i ma się duży brzuch. Dwa ostatnie punkty u mnie się już sprawdziły.
A jak u Was z wagą? dużo już przybrałyście?

Ciekawa jestem też czy łykacie witaminy?
ja w tej ciąży nie łykam nic. Sporadycznie magnez, gdy były upały. Mój gin stwierdził, że najnowsze badania wykazują, że tak na prawdę niewiele procent z tzw. witamin dla ciężarnych wchłania się do organizmu...

Poza tym mam kuzynkę we Francji, która dziwi się, że sugeruje się ciężarnym Polkom jakieś "specjalne" witaminki, u nich NIC się nic się nie bierze. Podobnie kuzynka z Canady - wręcz oburza się na te naciski witaminowe - u nich też nic się dodatkowo ni e łyka...
Co kraj to obyczaj...
Biore witaminki od samego początku vitaminer prenatal I przytylam już 5kg ale +2 miałam już w 12 tc :P

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Jaki sliczny komplecik wpadł mi w oko http://allegro.pl/komplecik-wyprawka...450810120.html zielony po prostu uroczy chyba po wypłacie zakupię akurat rozmiar 62 to troszkę większy będzie .
Też sie nad nim zastanawiam :P czekam na ujawnienie się płci chociaż podoba mi się zielony a to raczej i dla chlopca i dziewczynki i chyba go zamówię.

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
ja mam nadbagaż 5 kg przez ostatni miesiąc przybyło 1 kg. Lekarz powiedział, ze jest OK
Witaminy łykam- Femibion natal2.


Laski czy Wy się zdrowo odżywiacie? Bo tak powiem szczerze że ja to tak nie bardzo owszem jem jakiegoś pomidora, ogórka itp ale żeby zażerała się sałatkami, owocami itp to nie powiem. Codziennie jakieś tak jabłko czy pomarańcza wciągnę, jakiś jogurt też ale zawsze tak jadłam
Generalnie jem normalnie to co przedtem- kurde może powinnam więcej warzyw.... ale mi się nie chce marchewki tylko np mięcha
Na początku wpychałam w siebie warzywa, owoce ale teraz jem normalnie to na co mam ochotę :P czyli albo faza na słodkie albo na mięcho
Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
95%? O kobieto...może mnie też zaopatrzysz?
Myślę o takim samym baldachimie jak Ty.

To na pierwszej stronie wpisujemy Antka?
Zazdroszczę Wam, że udaje się Wam wybrać imię. Dla nas to bardzo ciężkie zadanie...jacyś wybredni jesteśmy...

Ja póki co przytyłam 3 kg (kończę 24 tydzień).
A co do witamin to ja w ogóle mam wrażenie, że w Polsce bierze się za dużo tych wszystkich suplementów diety (nie tylko w ciąży). Zresztą widać to po ilości aptek... Ja nie cierpię witamin-te tabletki są takie wielkie! Zresztą mam wrażenie, że to takie placebo i tak najważniejsza jest nasza dieta.

Gratulacje! Wpisujemy Beniamina?

Mhm...to wychodzi na to, że ja piję jakiś litr dziennie (trudno powiedzieć ile się wchłania z owoców i innych pokarmów)...qrde...postar am się pilnować tego bardziej. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego ja pragnienia nie odczuwam nawet w upały nie czułam...
Też odczuwam problem z piciem, wypijam może z 1,5litra i to na sile...
23Paula23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:18   #2379
krolowa_nilu
Rozeznanie
 
Avatar krolowa_nilu
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 591
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Kciuki dla Gosi
krolowa_nilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:24   #2380
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Ale mnie wściekła czkawka złapała... masakra aż mnie cały brzuch rozbolał. I chyba między jednym czkawkiem a drugim córcia mnie kopnęła, czyli że tez jej się ta "trampolina" nie podoba.
Zawsze zatykałam nos na dłuższą chwilę ale nie działa
help
nienawidzę tego
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:31   #2381
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
Ale mnie wściekła czkawka złapała... masakra aż mnie cały brzuch rozbolał. I chyba między jednym czkawkiem a drugim córcia mnie kopnęła, czyli że tez jej się ta "trampolina" nie podoba.
Zawsze zatykałam nos na dłuższą chwilę ale nie działa
help
nienawidzę tego

łyżka cukru i possać
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-29, 14:33   #2382
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Gosiu, trzymam kciuki Moje połówkowe będzie 3 września, już się stresuję bo od początku lipca malucha nie widziałam. Całe szczęście, że ruchliwy jest
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:35   #2383
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Gosia: czekamy na wieści z niecierpliwością
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:36   #2384
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

spadam robić obiadek a potem nacieszyć się małżem
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 14:52   #2385
kukurydzianaa
Rozeznanie
 
Avatar kukurydzianaa
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
z tymi studiami to jest tak że (nie ubliżając nikomu- absolutnie nie mam zamiaru) jest jakiś "modny" kieruek i wszyscy na to walą- efekt za 5 lat mamy rzeszę informatyków, z których załóżmy 10% jest faktycznie fachowcami (i oni pracę znajda i to dobrą) a reszta jest przeciętna- nie dokształca się, nie interesuje jej to itp.
Prawda jest taka, że rodzice byli dumni że ich dzieci studiują, a studenci zostali po prostu oszukani. Ale to wyszło po czasie. Przecież nie ma takiego zapotrzebowania na ludzi wykształconych w danym kierunku, a na uczelniach przyjmowani są na potęgę (bo za studentem idzie pieniądz). Moja koleżanka nie zdała na maturze rozszerzonej historii sztuki, ale na studia ją przyjęli (choć co prawda zajęła na liście ostatnie miejsce...)

Teraz poszli krok dalej, bo przyjmują mnóstwo doktorantów. Doktorat lada chwila przestanie znaczyć cokolwiek. Nawet tutaj mamy przynajmniej jedną doktorantkę (perfuzja?) - ciekawe, czy poszła z powołania czy z namawiania promotora Mój mąż właśnie kończy doktorat, pilnie czyta i pisze - ale nawet się nie łudzi, że w związku z tym dostanie jakiś etat naukowy (w innym zakładzie, u dziekana, jest aż 30 doktorantów).

Niestety nie wiemy, jakie kierunki/zawody będą kiedyś opłacalne...


Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
Przykład znajomych: córka w szkole muzycznej- nie stać ich na kupno skrzypiec (nie znam się na tym ale im wierzę) bo to wydatek kilku tys na nowe więc wypożyczają- koszt 1000 zł/semestr. Uważam, że to sporo.
Bo najpierw niech dziecko pokaże, że rzeczywiście nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto... Mnie nigdy nie było stać na normalne klawisze, a o tym marzyłam. Jak po latach rodzice trochę się dorobili, to kupili mi pianino, chodziłam na lekcje. Pochodziłam kilka miesięcy, a później tylko stało i się kurzyło. Raczej nie było warto kupować, choć powoli zaczynam przysiadać i coś działać. Ale już nie jako dziecko, które chowają pod własnym dachem.

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
no tak naszło jak widzisz ale i dobrze bo każda z nas ma własne zdanie i można podyskutować

Jedno jest pewne- każdy rodzic chce dla własnych dzieci jak najlepiej
No oczywiście, że chce jak najlepiej
Choć ja wierzę w pozytywny rozwój wypadków. U mnie w domu było naprawdę ciężko - rodzice i czwórka dzieci w malutkim m3, na obiad zwykle "niewyszukane" rzeczy, taty ciągle nie było bo pracował. Po latach rodzice otworzyli własny biznes i stanęli na nogi i choć dalej nie miałam własnego pokoju ani odrobiny prywatności, to nie mogłabym powiedzieć, że miałam nieudane dzieciństwo. Jak sobie przypomnę robienie łuków w lesie, jeżdżenie do kopalni piachu, żeby sobie w piachu poskakać czy jeżdżenie pod namiot nad jezioro z bardzo licznym rodzeństwem ciotecznym, to mi się łezka w oku kręci

No a to, że mi moje kierunki studiów raczej bokiem wychodzą, to już tylko moja wina, nie rodziców...
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
kukurydzianaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:09   #2386
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

rany tak się nażarłam że zaraz pęknę
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:12   #2387
mala098
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 343
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Temat ciekawy, więc wtrącę swoje trzy grosze.

Pochodzę z tak zwanej "dobrej" rodziny, więc wymagania wobec mnie i mojej siostry były konkretne. Nie przeszkadzało mi to do 3 klasy podstawówki, gdy dzieci wychodziły na podwórko, a ja nie mogłam- bo każdego dnia miałam inne zajęcia dodatkowe po szkole.
Potem płacz za 4+ z klasówki z matmy w 6. klasie- to też pamiętam...
Długo byłam zła, a wręcz wściekła na moich rodziców za takie wychowanie, oczekiwania wobec mojej osoby. Bunt nastolatki przeżywałam pewnie silniejszy niż 90% społeczeństwa.
A teraz, jako prawie 30-latka, myślę sobie- dzięki ich wymaganiom, ale też obserwacji jacy moi rodzice są wobec świata i siebie- wszystkiego oczekiwali od siebie, a nie że im "państwo" załatwi- jestem w 100% samowystarczalna i pewna swojego zdania. I dzięki pewności siebie łatwiej mi w życiu.
Więc i za te zajęcia dodatkowe codziennie jestem im wdzięczna , bo dzięki temu mam dużo pomysłów na życie. A rysować i grać na skrzypcach się czasem przydaje.
__________________
Emi z nami
mala098 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:14   #2388
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
Prawda jest taka, że rodzice byli dumni że ich dzieci studiują, a studenci zostali po prostu oszukani. Ale to wyszło po czasie. Przecież nie ma takiego zapotrzebowania na ludzi wykształconych w danym kierunku, a na uczelniach przyjmowani są na potęgę (bo za studentem idzie pieniądz). Moja koleżanka nie zdała na maturze rozszerzonej historii sztuki, ale na studia ją przyjęli (choć co prawda zajęła na liście ostatnie miejsce...)

Teraz poszli krok dalej, bo przyjmują mnóstwo doktorantów. Doktorat lada chwila przestanie znaczyć cokolwiek. Nawet tutaj mamy przynajmniej jedną doktorantkę (perfuzja?) - ciekawe, czy poszła z powołania czy z namawiania promotora Mój mąż właśnie kończy doktorat, pilnie czyta i pisze - ale nawet się nie łudzi, że w związku z tym dostanie jakiś etat naukowy (w innym zakładzie, u dziekana, jest aż 30 doktorantów).

Niestety nie wiemy, jakie kierunki/zawody będą kiedyś opłacalne...
Znajoma zrobiła doktorat z chemii, pracy ani widu ani słychu-ani na uczelni, ani w innych branżach. Długo mieszkała z mamą, która sponsorowała jej wszystko. Dziewczyna, żeby dostać pracę (uwaga szok!) musiała zatajać w CV, że ma doktorat, bo jej nikt nie chciał, bo za duże wymagania z doktoratem mają ludzie
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:16   #2389
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
rany tak się nażarłam że zaraz pęknę
Ahhhaaa :P popołudnie, czas na luźne gadki o żarciu.
U mnie rybka i warzywka na parze z ryżem, co do zdrowego żywienia. Bardzo się staram, ale są dni, że zapominam jak powinno się jeść...

Właśnie piorę pralkę, myję domestosem... Aaaaaaa jak coś się zepsuje to mnie tż zabije!

Ktoś miał dziś badania/wiztyę? gdzieś mi się rzuciło w oko, w każdym razie kciuki trzymam
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-29, 15:23   #2390
cherubinka
Zadomowienie
 
Avatar cherubinka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Powiem tak zawsze chcialam miec minimum dwoje dzieci,.
Sama jestem jedynaczka i jakos smutno mi z tym bylo.
W Polsce niestety nie bylo mnie stac na wiecej niz jedno,w sumie to nawet temu jednemu nie moglam zapewnic tego co chcialam (i nie mowie o nie widadomo czym,ale bywalo,ze musialam mocno sie gimnastykowac,zeby nowe buty dziecku kupic,a sama chodzilam w dziurawych) Pracowalam ja,pracowal maz. Jedno dziecko. Nikt nam nie pomagal,mieszkanie musielismy wynajmowac,bo nie bylo wyjscia,a na to szla cala wyplata! Mloda bardzo chorowala w przedszkolu,ja ciagle tracilam prace,bo bralam na nia opieke. Generalnie ciagle pod gorke. Bralam wiele lat pigulki anty,a marzenia o wiekszej rodzinie schowalam gdzies gleboko. Staly sie realne dopiero gdy wyjechalismy z kraju. Po Eryczku zdecydowalismy sie na jeszcze jedno dziecko,bo bardzo chcialam miec dzieci w zblizonym wieku,aby razem sie bawily,mozna wyjsc z nimi razem na jeden film do kina czy grac w te same gry,gdy beda kilkulatkami. Rozumiecie o co mi chodzi?Bo miedzy Wiki i Erykiem jest duza roznica wieku.
Tutaj inaczej sie zyje. Latwiej. Szkola praktycznie za darmo,ksiazek,zeszytow tej calej wyprawki sie nie kupuje. W razie choroby dzieci maja leki za darmo.
Ja zamierzam isc do pracy jak odchowam ostatnie dziecko tak do roczku moze dluzej troszke. Albo bedziemy wymieniac sie z mezem,albo wezmiemy opiekunke,bo tutaj nie daje to po kieszeni. Panstwo doklada 75 % jesli ktos musi dac dziecko do opiekunki.

Tak,my.

Dzieki za pamiec
Tak,mam za 1,5 godziny.
Poprosze o kciuki
Gosiu, no i brawo masz świetne wsparcie finansowe (nie takie jak w Polsce). Naprawdę zostaje się tylko cieszyć się rodzinką zaciskam za wizytę

Cytat:
Napisane przez usia198 Pokaż wiadomość
Kluska ja wiem dokładnie co czujesz w poniedziałek miałam usg połówkowe dzidzia piękna, zdrowa co mnie bardzo cieszy, ale ja tak jak ty byłam przekonana że to chłopiec a jest dziewczynka. Nadal oswajam się z tą myślą. Dopiero teraz też poinformowaliśmy rodzinę(właśnie zaczęłam 21 tc), że spodziewamy się drugiego dziecka i że to dziewczynka. Wszyscy się zachwycają jak to fajnie że parka będzie (mąż oczywiście też cały w skowronkach) a ja nadal dojrzewam do tego i to nawet nie chodzi o ubranka, sama nie wiem o co bo chciałam dziewczynkę ale tak sobie zakodowałam że to chłopiec że czuję się dziwnie. Mam nadzieję że to szybko minie.
Gratuluję córeczki Wiadomo, że jak się człowiek nastawi na coś, potrzeba czasu, żeby poukładać swoje myśli. Będzie dobrze, dziewczyny
__________________
laparo, PCO 3xIUI
52 cykl starań ... cud ...córeczka
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II
cherubinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:23   #2391
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

napisałam się, nacytowałam i... komputer pewnie uznał, że się za bardzo wywnętrzam Wam i zamknął stronę (na pewno nie ja, a sama siedzę w domu) )

to teraz w skrócie, ale wybaczcie już nie cytuję ani nawet nie piszę komu odpowiadam- fajne jest, że często robimy te same dania- u mnie pizza z pepperoni

z tym piciem to dodam jeszcze, że od samej wody bym umarła, więc mam pootwierane soki i jeszcze herbatę owocową, kawę zbożową i zawsze coś się znajdzie, co jestem w stanie wypić (kiedyś zaczynałam dzień od 2-3 kaw, to teraz tyle inki piję ) choć też mam "fazy" i jak przez parę dni sok pomidorowy, to potem reszta w pudełku się psuje...

odżywiam się średnio zdrowo, bo ciągle mniej mi smakuje wszystko, choć staram się "uzdrawiać" dania- chleb tylko pełnoziarnisty, gdzie się da więcej warzyw, deser (jak mnie najdzie) też jak najpożywniejszy - obiecałam kilka dni temu że wkleję owoce pod kruszonką (zdrową), polecam zamiast ciast, oto on:

http://www.gdzierodzic.info/dokument..._kruszonka.pdf

(tak, tojest ze strony o rodzeniu )

co do wielodzietności, to jeszcze 2 rzeczy - mam dwóch braci i nieraz nam brakowało dużo, ale wszyscy wyrośliśmy na porządnych ludzi i nie uważam się za gorszą niż Ci, którym rodzice dali wszystko na tacy. owszem, musiałam się czasem namęczyć i nie mam wielu luksusów, które inni mają, ale mam satysfakcję. i tak jak napisałyście wyżej - rzeczy materialne to nie wszystko, a wsparcie rodziny naprawdę często się przydaje

dalej nie pamiętam co jeszcze chciałam... a, Gosia
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:28   #2392
SunShineDoll
Rozeznanie
 
Avatar SunShineDoll
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 609
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Wróciłam od dentysty moja na urlopie przyjęła mnie inna opukała mi cały przód i okazało się, że to jedynka a nie dwójka ja generalnie miałam cały przód robiony w sensie wszędzie miał tył zaplombowany moje zęby zawsze były liche więc o nie dbam a tu się okazuje, że w jedynce jest stan zapalny.

Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .
SunShineDoll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:36   #2393
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .

jezu drogi aż mi się słabo zrobiło- robiła Ci czyszczenie kanału na żywca współczuję serdecznie
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:37   #2394
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość

Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .

Że co?! Moim zdaniem to jakaś sadystka-dentystka, normalni chyba tak nie robią... Na Twoim miejscu poszłabym chyba gdzieś indziej na konsultacje. Wysysać z dziury i płukać wodą utlenioną?! Ja tego nie ogarniam..
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:39   #2395
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

rozmowa z moim małżem na komunikatorze:

- co kupić ja będę wracał
-lody w rożku
- coś jeszcze?
-nie
- a chleb jest?
- nie ma
- no to kupić trzeba, coś jeszcze?
- lody
- o ludzie kochani...


---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość

Że co?! Moim zdaniem to jakaś sadystka-dentystka, normalni chyba tak nie robią... Na Twoim miejscu poszłabym chyba gdzieś indziej na konsultacje. Wysysać z dziury i płukać wodą utlenioną?! Ja tego nie ogarniam..

już bym chyba do kowala wolała iść niż do tej baby
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:47   #2396
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

już bym chyba do kowala wolała iść niż do tej baby
Kowal byłby zdecydowanie lepszy
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 15:50   #2397
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez mala098 Pokaż wiadomość
Potem płacz za 4+ z klasówki z matmy w 6. klasie- to też pamiętam...
Długo byłam zła, a wręcz wściekła na moich rodziców za takie wychowanie, oczekiwania wobec mojej osoby.
Ja też byłam w ten sposób traktowana (bardziej przez tatę) ale gorsze było to, że od mojego brata nie wymagano nic z ledwością przechodził z klasy do klasy, mógł więcej czasu spędzać na pierdołach. Jakie będzie jego dorosłe życie nie wiem, póki co ma 19 lat i pstro w głowie.
Już kiedyś była mowa na forum o traktowaniu dzieci w różny sposób. Doświadczyłam tej niesprawiedliwości i moich dzieciaków tak nie będę "wychowywać"
A chciałabym mieć ich 2 może 3. Zobaczymy jak się życie ułoży, po porodzie do pracy na pewno nie wrócę (umowa na czas określony) i może być ciężko na początku.

A jeszcze mówiłyście o spaniu... ja całe życie zasypiałam na brzuchu i teraz strasznie się męczę. I właśnie najczęściej leże na prawym boku.
Czkawka przeszła po landrynce. Ale tak mną szarpało jak nigdy wcześniej. Tak jak napisałam wściekła czkawka

Widzę, że jest tu trochę umuzykalnionych dziewczyn. Ja też gram na pianinie. Początkowo uczyłam się u takiej pani prywatnie, ale to mnie nie jarało jakoś wcale. Nadal gram ale tylko ze słuchu. Ostatnio pracuję nad tym cudem http://www.youtube.com/watch?v=XOM5bs49M4A
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 16:05   #2398
_Shiloh_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Shiloh_
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
No oczywiście, że chce jak najlepiej
Choć ja wierzę w pozytywny rozwój wypadków. U mnie w domu było naprawdę ciężko - rodzice i czwórka dzieci w malutkim m3, na obiad zwykle "niewyszukane" rzeczy, taty ciągle nie było bo pracował. Po latach rodzice otworzyli własny biznes i stanęli na nogi i choć dalej nie miałam własnego pokoju ani odrobiny prywatności, to nie mogłabym powiedzieć, że miałam nieudane dzieciństwo. Jak sobie przypomnę robienie łuków w lesie, jeżdżenie do kopalni piachu, żeby sobie w piachu poskakać czy jeżdżenie pod namiot nad jezioro z bardzo licznym rodzeństwem ciotecznym, to mi się łezka w oku kręci

No a to, że mi moje kierunki studiów raczej bokiem wychodzą, to już tylko moja wina, nie rodziców...
U mnie w domu, mimo że była nas tylko dwójka - ja i brat. Nie przelewało się, często mama pożyczała od dziadków pieniądze na życie, albo dziadki robiły nam zakupy na cały tydzień. Rodzice spłacali kredyt. Zarabiali niewiele. Teraz są po rozwodzie, każdy ma swoje życie. Zony, mężów-tata drugiego syna. My z bratem za granicą.

Cytat:
Napisane przez mala098 Pokaż wiadomość
Temat ciekawy, więc wtrącę swoje trzy grosze.

Pochodzę z tak zwanej "dobrej" rodziny, więc wymagania wobec mnie i mojej siostry były konkretne. Nie przeszkadzało mi to do 3 klasy podstawówki, gdy dzieci wychodziły na podwórko, a ja nie mogłam- bo każdego dnia miałam inne zajęcia dodatkowe po szkole.
Potem płacz za 4+ z klasówki z matmy w 6. klasie- to też pamiętam...
Długo byłam zła, a wręcz wściekła na moich rodziców za takie wychowanie, oczekiwania wobec mojej osoby. Bunt nastolatki przeżywałam pewnie silniejszy niż 90% społeczeństwa.
A teraz, jako prawie 30-latka, myślę sobie- dzięki ich wymaganiom, ale też obserwacji jacy moi rodzice są wobec świata i siebie- wszystkiego oczekiwali od siebie, a nie że im "państwo" załatwi- jestem w 100% samowystarczalna i pewna swojego zdania. I dzięki pewności siebie łatwiej mi w życiu.
Więc i za te zajęcia dodatkowe codziennie jestem im wdzięczna , bo dzięki temu mam dużo pomysłów na życie. A rysować i grać na skrzypcach się czasem przydaje.
Zazdroszczę Ci, bo nas nie miał kto przypilnować. Nie zapisywano nas na zajęcia dodatkowe, bo kasy brakowało na wszystko. Ja chodziłam na szkolne dodatkowe, tańczyłam dużo w klubie, brat koszykówka, piłka nożna. A zawsze na skrzypcach chciałam grać

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Wróciłam od dentysty moja na urlopie przyjęła mnie inna opukała mi cały przód i okazało się, że to jedynka a nie dwójka ja generalnie miałam cały przód robiony w sensie wszędzie miał tył zaplombowany moje zęby zawsze były liche więc o nie dbam a tu się okazuje, że w jedynce jest stan zapalny.

Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .
U mnie tylko ze znieczuleniem wchodzi w grę dentysta. Nawet najmniejszego ubytku nie dam sobie tknąć bez tego

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
Ja też byłam w ten sposób traktowana (bardziej przez tatę) ale gorsze było to, że od mojego brata nie wymagano nic z ledwością przechodził z klasy do klasy, mógł więcej czasu spędzać na pierdołach. Jakie będzie jego dorosłe życie nie wiem, póki co ma 19 lat i pstro w głowie.
Już kiedyś była mowa na forum o traktowaniu dzieci w różny sposób. Doświadczyłam tej niesprawiedliwości i moich dzieciaków tak nie będę "wychowywać"
A chciałabym mieć ich 2 może 3. Zobaczymy jak się życie ułoży, po porodzie do pracy na pewno nie wrócę (umowa na czas określony) i może być ciężko na początku.

A jeszcze mówiłyście o spaniu... ja całe życie zasypiałam na brzuchu i teraz strasznie się męczę. I właśnie najczęściej leże na prawym boku.
Czkawka przeszła po landrynce. Ale tak mną szarpało jak nigdy wcześniej. Tak jak napisałam wściekła czkawka

Widzę, że jest tu trochę umuzykalnionych dziewczyn. Ja też gram na pianinie. Początkowo uczyłam się u takiej pani prywatnie, ale to mnie nie jarało jakoś wcale. Nadal gram ale tylko ze słuchu. Ostatnio pracuję nad tym cudem http://www.youtube.com/watch?v=XOM5bs49M4A
Oj mój brat teraz kończy 20 i rok studiów zawalił i co ? Nic rodzice zero reakcji, jak będzie chciał wrócić z Uk na studia teraz, to pieniądze dostanie od jednego i drugiego. Żadnych konsekwencji...ale kochany chłopak jest, tyle, że też pstro w główce

U mnie przestawić się ze spania na brzuchu, na bok jest problemem do tej pory. Budzę się w nocy, spac nie mogę...masakra jest.
_Shiloh_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 16:14   #2399
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość

U mnie przestawić się ze spania na brzuchu, na bok jest problemem do tej pory. Budzę się w nocy, spac nie mogę...masakra jest.
Ja też jestem ze śpiących na brzuchu i ciężko mi było się przestawić. Pomogła mi poducha ciążowa, moim zdaniem najlepszy mój zakup do tej pory i nie żałuję wydanych na nią pieniążków. Poducha jest genialna!
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-29, 16:16   #2400
mala098
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 343
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość

Widzę, że jest tu trochę umuzykalnionych dziewczyn. Ja też gram na pianinie. Początkowo uczyłam się u takiej pani prywatnie, ale to mnie nie jarało jakoś wcale. Nadal gram ale tylko ze słuchu. Ostatnio pracuję nad tym cudem http://www.youtube.com/watch?v=XOM5bs49M4A
Szacunek, jak Ci się uda samej ze słuchu ten utwór zagrać

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Teraz będzie drastyczne ...
Bez znieczulenia przewierciła mi plombę starą w jedynce i tymi drucikami grzebała w środku a ja taki ból i krzyczę, że boli a ona, że już i kazała wypluć ssać z tej dziury no i mi tego nie zaplombowała mam przemywać z wodą utlenioną i wysysać z tej dziury. Jeść tyłem (?) i w poniedziałek przyjść ... powiem szczerze, że boję się, że w poniedziałek będzie mi jeszcze tam grzebać i że będzie bardziej boleć .
O rany, aż strach się bać.... Może przejdź się do innego stomatologa...

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
rozmowa z moim małżem na komunikatorze:

- co kupić ja będę wracał
-lody w rożku
- coś jeszcze?
-nie
- a chleb jest?
- nie ma
- no to kupić trzeba, coś jeszcze?
- lody
- o ludzie kochani...
[COLOR="Silver"]
Trzeba było dodać jeszcze jakieś ulubione ciastka
__________________
Emi z nami
mala098 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.