Mamy majowe 2017 cz. III

[decorail]

Vikunia - możliwe - też tak czasem mam albo bliźniaki

[Kiwaczka]

Witam się i ja na sniadanie zjadłam bardzo kaloryczną kaszanke z kapustą kiszoną :-D zostało z wczorajszego obiadu i szkoda by się zmarnowala. A już nie wspomnę jak mnie ona wolała, okrzyk "zjedz mnie!" :-D

Dzisiaj ostatnia parapetówa. Ciekawe o której się zakończy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Kiwaczka - ale śniadanie ja molestuje Tz, żeby jajecznice mi zrobił

[IncognitoNick]

Napisane przez vikuniaa

A ja nawet nie naciecia, a szycia...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szycie jest w znieczuleniu, nie boli. Ja byłam szyta mając dziecko ma brzuchu, więc w ogóle na to nie zwracalam uwagi

Napisane przez gornek

Wrzucam sobie pomału rzeczy do koszyka na gemini dla siebie i tak podpytuje, pewnie wezmę 2 rożne firmy wkładek i sobie zobaczę co mi pasuje. Krem na sutki tez juz wrzuciłam z ziaji, szkoda ze rossmanowe sa nie dostępne w Polsce, ale zapytam brata kiedy przyjedzie to mi kupi i zostawi u rodziców bo ponoć sa świetne.
A co do majtek poporodowych bo sa rożne opinie, jakie firmy sa ok ? Dużo sobie chwali hartmanna, ale ich nie m Anka gemini, ram sa głownie canpolu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Co do kremu, to ważne, żeby nie trzeba go było zmywac przed każdym karmieniem.

Majtki to miałam canpola, czy tam baby ono. Te siateczkowe, wielorazowe. W bawełnianych bym się chyba zaparzyla. Poza tym nie są chyba na tyle elastyczne żeby swobodnie podkład do nich wchodził.

Do tantuum Rosa faktycznie przydaje się buteleczka z atomizerem. Fajna jest do psikania podczas wietrzenia. Po myciu używałam specjalnej butelki do irygacji (w Gemini wtedy była), ale nie irygowalam a polewalam nią - wygodne to było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martirybka]

Kobietki dziękuje za taki odzew co do tych majtków i podkładów. Właśnie tak czytałam ze większość te siateczkowej wielorazowe w szpitalu jako jednorazówki stosuje.
Tez musze zacząć sobie notować wasze rady bo chyba się zgubie
Niby jeszcze trochę czasu a ja juz myśle co i jak i nie mogę się doczekać

A powiedzcie mi jak to jest z ta ochrona krocza? Na czym to polega? Czy to jest ten masaż szyjki?
Ja chyba samego faktu nacięcia się nie boje, choć ta myśl jest nieprzyjemna, tylko tego ze pęknę gdzieś tam wyżej, ze rekonwalescencja będzie długa no i ze będzie pózniej bolec.

Jeszcze mi koleżanka podpowiada ze wcale nie głupim pomysłem po SN jest dziecięce, dmuchane Koło do pływania. Ze ponoć do siadania po szyciu idealne, ale czy ja wiem? W sumie to pierwsze słyszę i nie wiem czy bym głupio z tym w szpitalu nie wygladała


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez mamaSmerfuni

Bardzo chciałabym rozwiać Twoje obawy, tzn wiem, że czasem są jakieś hardcorowe sytuację, ale to sporadyczne. Moj lekarz jak mnie zobaczył to powiedział, o widzę, że mocno pani popękala. Przez pierwszy tydzień owszem ciągnęło, nie mogłam długo siedzieć czy stać (w szpitalu przez ierwsze dwie doby nie siadalam) . Ale poprostu leżałem z małą i wszystko miałam pod ręką. Po tygodniu z każdym dniem było znacznie lepiej. Też miałam obawy, bo (przepraszam ze dosłownie, ale myślę, że to może komuś pomoc) byłam tam dość otwarta, nabierało mi się powietrze i nie kontrolowanie uchodziło przerazało mnie to, ale działo się tak tylko w pierwszych dniach, kiedy nikt obcy jeszcze nie przychodził i ja nie wychodziłem, potem wszystko wróciło do normy i swojego wyglądu ( lekarz pewnie widzi różnice, mój mąż nie). Nie pamiętam kiedy był pierwszy seks, nie zaraz po połogu, ale też nie jakoś późno, nic mnie nie bolało, było lepiej niż przed porodem i mąż nie widział żadnej różnicy.
Moja sytuacja nie była super idealna, przecież są kobiety co rodzą i biegną obrazu na spacer i wszystko jest super, ale pomimo tego, to wszystko bylo do wytrzymania, nie musiałam płakać z bólu, nie miałam dość, wszystko wróciło do stanu wyjściowego i do normy.

A powiem Wam jeszcze, że leżałem po porodzie z dziewczyną, która pierwszy poród miała mega hardcorowy, ale naprawdę mega ( nie będę opowiadać żeby nie straszyć, napomkne tylko, że trzy miesiące leżała i po kilku miesiącach miała robiona plastyke) i pomimo tego, świadomie zdecydowała się na kolejne dziecko, bo powiedziała, że o bólu i tym co złe się zapomina i to prawda, ja po porodzie byłam z siebie dumna, czułam się bardzo kobieco i moje poczucie własnej wartości wzrosło, dodatkowo jest tyle pozytywnych uczuć związanych z maluszkiem, że człowiek się tak nie skupia na bólu i niedogodności ach. To jest, ale jakby gdzieś z boku, w magiczny sposób schodzi na dalszy plan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Troche mnie uspokoiłas ;p
Jestem mało odporna na ból i mam nadzieje ze dam radę po jak wszystko Brdzie sie obkurczac i goić


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaSmerfuni]

Martirybka z tym kołem to ja słyszałam, że to stary jakiś mit i że to nie jest dobre, bo właśnie większa siła nacisku (ciężar ciala) idzie na ranę, bo wszystko ciągnie na boki. Ja siadalam tak na boczku, nie chciałabym usiąść na kole po porodzie.
A co do ochrony krocza, to mi położna między partymi masowala chyba z jakimś żelem i jakby rozciągala palcami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6965675 1]Troche mnie uspokoiłas ;p
Jestem mało odporna na ból i mam nadzieje ze dam radę po jak wszystko Brdzie sie obkurczac i goić


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dla mnie obkurczanie macicy to w ogóle był pikuś, czasem coś poczułam przy karmieniu, ale to był dużo mniejszy ból, (jeśli można to nazwać w ogóle bolem) niż przy okresie. I powiem Ci, że to co mnie najbardziej bolało to ciągnące szwy a nie sama rana, byłam trochę za mocno zszyta (chociaż teraz się z tego cieszę i warto było się pomeczyc, bo super robotę lekarz zrobil), po tygodniu pojechałam na zdjęcie kilku szwów i poczułam się jak nowo nagrodzona, reszta sama się rozpuścila do końca połogu, ale one już nie ciągnęły. A w razie dużego bólu można wziąć paracetamol. U mnie w szpitalu dają po cesarkach nawet ketonal w kroplowkach, ale to wiadomo że lepiej unikać jak nie trzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[esor]

Cześć laseczki ♥️

Melduje sie z przychodni z badania krzywej cukrowej - ledwo dałam rade fuj.

Napisane przez Kiwaczka

Majtki już mam kupione. Wielorazowe, siateczkowe. Ponoć najlepsze ale to się okażekupiłam od razu podkłady z Tena Lady normal.
Najbardziej polecane są z Bella Mama ale one nie posiadają kleju i mogą się przemieszczać więc z twgo powodu zrezygnowałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, siateczkowe są najlepsze. U nas w szpitalu wręcz był ich wymóg, czy po cc czy sn. Te jednorazowe co sa w sprzedaży hamują dostęp powietrza i sprzyjają rozwojowi bakterii i lekarze kazali je zdejmować Ja te siateczkowe traktowałam jak jednorazowe, aż takie drogie nie sa. A po 3 dniach założyłam juz luźne bawełniane "babciowe" majty

Nie wiem czy mówimy o tych samych podkładach.... ale ja używałam tych dużych podpasek poporodowych z belli i miały klej


W ogole dziewczyny sn weźcie sobie jakieś brzydkie majty i te podpaski na porodówkę. Jak poród idzie wolno to trochę tam spędzicie godzin a tu cos kapnie resztka czopa tu wody ty krwi troszkę i warto mysle



Wysłane z aplikacji mobilnej.
22.02.2016 Hania
26/40 Agatka

[mamaSmerfuni]

U mnie poród trwał długo, ale zaraz na początku położna kazala mi ściągnąć majty, bo badanie szyjki co chwilę, wanna, prysznic itp, ale pewnie to zależy od sytuacji i warto mieć na wszelki wypadek żeby czuć się komfortowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Martirybka - ja zamówiłam sobie takie koło poporodowe czyli okrągłą poduszkę z dziurą na tyłek w środku a o takim dmuchanym kole to pisała nawet mama ginekolog, że warto mieć

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

http://allegro.pl/show_item.php?item...I0NDJiZjY0Yw==

Takie coś zamówiłam

[Mohnka]

Wow ale tu szybko wskakuja kolejne strony 🌼🌼

Super, że można się dowiedzieć wielu rzeczy od Dziewczyn, które pierwszy poród mają za sobą. Dzięki za to

Odnośnie wkładek laktacyjnych to słyszałam od jednej osoby ze w nocy nie zdały egzaminu, bo zawsze przeciekły.. I tak sobie myślę, że to chyba kwestia indywidualna?

Poza tym odnośnie nacięcia i pęknięcia.. Kurczę, też się bardzo boję, ale powiem Wam, że większy strach siedzi mi w głowie przez tą szyjkę i gdybym miała nie wiem jak popękać to wchodzę w to, żeby tylko było ok.
Jutro z rana jadę żeby mnie przyjęli, dziś się muszę spakować.. Na samą myśl nie mam humoru, nawet nie wiem ile tam będę, czy do końca, czy nie.. Hmm. No i mam nadzieję, że nie będzie przeciwskazań do tego pessara.

Połóg i okres po połogu dla mnie jest zagadką. Ciekawa jestem jak się będzie wszystko goić. Nie widziałam żadnego wpisu o Octenisepcie..A ja znów od większości mamusiek słyszę, że to najlepsze na gojenie i że parę razy dziennie w ten sposób się odkażać. Mi lekarz sam mówił, że po porodzie zaleca robienie siku pod prysznicem, żeby sobie ulżyć. Hmm...


Kwestia kosmetyków dla dzidzi mnie męczy. Chciałabym podejść minimalistycznie do tematu, nie ze względu na oszczędności, ale nie chcę nadużywać niepotrzebnych produktów bo są mocno wypromowane ..
Chciałabym kupić mydełko i oliwkę Bambino, krem na odparzenia sudokrem? Coś takiego. No Octenisept do pępuszka.. Nie wiem co wiecej? Mokrych chusteczek chce używać jak najmniej. Wolę letnią wodę, mydełko i płatki kosmetyczne.
Może któraś doświadczona Mamcia mnie wyprowadzi z błędu jeśli się mylę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[esor]

Napisane przez decorail

Martirybka - ja zamówiłam sobie takie koło poporodowe czyli okrągłą poduszkę z dziurą na tyłek w środku a o takim dmuchanym kole to pisała nawet mama ginekolog, że warto mieć

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

http://allegro.pl/show_item.php?item...I0NDJiZjY0Yw==



Takie coś zamówiłam

Tez zamówiłam i nawet po cc sie przydała do jazdy samochodem


Wysłane z aplikacji mobilnej.
22.02.2016 Hania
26/40 Agatka

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez Mohnka

Wow ale tu szybko wskakuja kolejne strony

Super, że można się dowiedzieć wielu rzeczy od Dziewczyn, które pierwszy poród mają za sobą. Dzięki za to

Odnośnie wkładek laktacyjnych to słyszałam od jednej osoby ze w nocy nie zdały egzaminu, bo zawsze przeciekły.. I tak sobie myślę, że to chyba kwestia indywidualna?

Poza tym odnośnie nacięcia i pęknięcia.. Kurczę, też się bardzo boję, ale powiem Wam, że większy strach siedzi mi w głowie przez tą szyjkę i gdybym miała nie wiem jak popękać to wchodzę w to, żeby tylko było ok.
Jutro z rana jadę żeby mnie przyjęli, dziś się muszę spakować.. Na samą myśl nie mam humoru, nawet nie wiem ile tam będę, czy do końca, czy nie.. Hmm. No i mam nadzieję, że nie będzie przeciwskazań do tego pessara.

Połóg i okres po połogu dla mnie jest zagadką. Ciekawa jestem jak się będzie wszystko goić. Nie widziałam żadnego wpisu o Octenisepcie..A ja znów od większości mamusiek słyszę, że to najlepsze na gojenie i że parę razy dziennie w ten sposób się odkażać. Mi lekarz sam mówił, że po porodzie zaleca robienie siku pod prysznicem, żeby sobie ulżyć. Hmm...


Kwestia kosmetyków dla dzidzi mnie męczy. Chciałabym podejść minimalistycznie do tematu, nie ze względu na oszczędności, ale nie chcę nadużywać niepotrzebnych produktów bo są mocno wypromowane ..
Chciałabym kupić mydełko i oliwkę Bambino, krem na odparzenia sudokrem? Coś takiego. No Octenisept do pępuszka.. Nie wiem co wiecej? Mokrych chusteczek chce używać jak najmniej. Wolę letnią wodę, mydełko i płatki kosmetyczne.
Może któraś doświadczona Mamcia mnie wyprowadzi z błędu jeśli się mylę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez słyszałam ze duzo mam poleca po porodzie octenisept podobno działa cuda


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fartuch]

Napisane przez Mohnka

Wow ale tu szybko wskakuja kolejne strony 🌼🌼

Super, że można się dowiedzieć wielu rzeczy od Dziewczyn, które pierwszy poród mają za sobą. Dzięki za to

Odnośnie wkładek laktacyjnych to słyszałam od jednej osoby ze w nocy nie zdały egzaminu, bo zawsze przeciekły.. I tak sobie myślę, że to chyba kwestia indywidualna?

Poza tym odnośnie nacięcia i pęknięcia.. Kurczę, też się bardzo boję, ale powiem Wam, że większy strach siedzi mi w głowie przez tą szyjkę i gdybym miała nie wiem jak popękać to wchodzę w to, żeby tylko było ok.
Jutro z rana jadę żeby mnie przyjęli, dziś się muszę spakować.. Na samą myśl nie mam humoru, nawet nie wiem ile tam będę, czy do końca, czy nie.. Hmm. No i mam nadzieję, że nie będzie przeciwskazań do tego pessara.

Połóg i okres po połogu dla mnie jest zagadką. Ciekawa jestem jak się będzie wszystko goić. Nie widziałam żadnego wpisu o Octenisepcie..A ja znów od większości mamusiek słyszę, że to najlepsze na gojenie i że parę razy dziennie w ten sposób się odkażać. Mi lekarz sam mówił, że po porodzie zaleca robienie siku pod prysznicem, żeby sobie ulżyć. Hmm...


Kwestia kosmetyków dla dzidzi mnie męczy. Chciałabym podejść minimalistycznie do tematu, nie ze względu na oszczędności, ale nie chcę nadużywać niepotrzebnych produktów bo są mocno wypromowane ..
Chciałabym kupić mydełko i oliwkę Bambino, krem na odparzenia sudokrem? Coś takiego. No Octenisept do pępuszka.. Nie wiem co wiecej? Mokrych chusteczek chce używać jak najmniej. Wolę letnią wodę, mydełko i płatki kosmetyczne.
Może któraś doświadczona Mamcia mnie wyprowadzi z błędu jeśli się mylę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bambino ma okropny sklad. Polecam strone srokao. Ona poleca hipp i babydream

[gornek]

Ja z kosmetyków dla dziecka kupiłam oliwkę, płyn do kąpieli czyli do mycia, krem ochronny i na odparzenia, ale wzięłam Linomag. Do tego duże waciki, kompresy jałowe, patyczki do uszu i chyba tyle. Na razie mokrych chusteczek nie kupowałam.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[mamaSmerfuni]

My używalismy alerco do kąpieli i nie pamiętam firmy balsamu, octanisept do pępka i bephanten na moje sutki. Sudocrem to straszny syf, odradzam.

Warto mieć też w domu sól fizjologiczna, czopki na gorączkę, krem z uv i oczywiście witamina d i k która się podaję dzidziuś codziennie. Nam położna poleciła kupić malutka łyżeczkę i z niej dawać, bo to oleiste i były ponoć przypadki że kapsułka wyslizgnela się z palców rodzica i dziecko się dawilo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[esor]

Napisane przez Mohnka

Wow ale tu szybko wskakuja kolejne strony

Super, że można się dowiedzieć wielu rzeczy od Dziewczyn, które pierwszy poród mają za sobą. Dzięki za to

Odnośnie wkładek laktacyjnych to słyszałam od jednej osoby ze w nocy nie zdały egzaminu, bo zawsze przeciekły.. I tak sobie myślę, że to chyba kwestia indywidualna?

Poza tym odnośnie nacięcia i pęknięcia.. Kurczę, też się bardzo boję, ale powiem Wam, że większy strach siedzi mi w głowie przez tą szyjkę i gdybym miała nie wiem jak popękać to wchodzę w to, żeby tylko było ok.
Jutro z rana jadę żeby mnie przyjęli, dziś się muszę spakować.. Na samą myśl nie mam humoru, nawet nie wiem ile tam będę, czy do końca, czy nie.. Hmm. No i mam nadzieję, że nie będzie przeciwskazań do tego pessara.

Połóg i okres po połogu dla mnie jest zagadką. Ciekawa jestem jak się będzie wszystko goić. Nie widziałam żadnego wpisu o Octenisepcie..A ja znów od większości mamusiek słyszę, że to najlepsze na gojenie i że parę razy dziennie w ten sposób się odkażać. Mi lekarz sam mówił, że po porodzie zaleca robienie siku pod prysznicem, żeby sobie ulżyć. Hmm...


Kwestia kosmetyków dla dzidzi mnie męczy. Chciałabym podejść minimalistycznie do tematu, nie ze względu na oszczędności, ale nie chcę nadużywać niepotrzebnych produktów bo są mocno wypromowane ..
Chciałabym kupić mydełko i oliwkę Bambino, krem na odparzenia sudokrem? Coś takiego. No Octenisept do pępuszka.. Nie wiem co wiecej? Mokrych chusteczek chce używać jak najmniej. Wolę letnią wodę, mydełko i płatki kosmetyczne.
Może któraś doświadczona Mamcia mnie wyprowadzi z błędu jeśli się mylę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja osobiście wolałabym byc nacięta niż pęknąć. jak próbowałam rodzic Hanię to powiedziałam by próbowali chronić krocze ale jak trzeba bedzie to ciąć. No, ale skończyło sie na cięciu ale brzucha

Na odparzenia sudocrem ok.

Do pupki na codzień ja osobiście bardzo polecam alantan plus maść. Super skład i tani. Polecam tez alantan w talku - super na upały bo lekko wysusza (pot).

Do mycia ja sobie nie wyobrażam bez emolientow, czy to z Ziaji za 12 zł czy Oilatum za 25 zł. Chodzi o to ze po takiej kąpieli nie trzeba oliwkowac dziecka, a po kąpieli w mydełku Bambino juz tak. Ale oliwka sie i tak moze przydać np do oliwkowania główki przy zaczątkach ciemieniuchy. Najwyżej moze mama taka oliwkę potem zużyć


Wysłane z aplikacji mobilnej.
22.02.2016 Hania
26/40 Agatka

[gornek]

A No właśnie zasypkę alantan tez kupiłam, lepsze to ponoć niż puder. Na odparzenia kupiłam alantoin maść. Resztę sie dopytam na szkole rodzenia, bo w pn będę dzwonić zeby sie umówić na marzec na weekendowa szkole. Zreszta i tak będę robić jeszcze jedno zamowienie i wpadną te rzeczy o których nie pamiętałam, a ktore moze podpowie położna.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Mohnka]

Ja jeszcze nie mam nic ze spraw aptecznych.. To chce kupić na samym końcu. póki co się dowiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ukrajinka]

Napisane przez mamaSmerfuni

My używalismy alerco do kąpieli i nie pamiętam firmy balsamu, octanisept do pępka i bephanten na moje sutki. Sudocrem to straszny syf, odradzam.

Warto mieć też w domu sól fizjologiczna, czopki na gorączkę, krem z uv i oczywiście witamina d i k która się podaję dzidziuś codziennie. Nam położna poleciła kupić malutka łyżeczkę i z niej dawać, bo to oleiste i były ponoć przypadki że kapsułka wyslizgnela się z palców rodzica i dziecko się dawilo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no mi sie kapsulka z wit d wyslignela i zostala w buzi, oj strachu bylo, ale udalo mi sie ja wyciagnac. za to super sprawdzala sie nam wit d pod nazwa juvit baby d z pompka. maly moj w ogole uwielbia witaminke d i w jakiej formie by nie byla to zawsze rozdziawia buzke i mu malo 😂

co do pielegnacji maluszka to ja mialam litrowy plyn do kapieli z babydream, tej samej firmy szampon i olej kokosowy zarowno do ciala jak i twarzy. kremow do pupy nie stosowalam.

[fartuch]

Napisane przez ukrajinka

no mi sie kapsulka z wit d wyslignela i zostala w buzi, oj strachu bylo, ale udalo mi sie ja wyciagnac. za to super sprawdzala sie nam wit d pod nazwa juvit baby d z pompka. maly moj w ogole uwielbia witaminke d i w jakiej formie by nie byla to zawsze rozdziawia buzke i mu malo 😂

co do pielegnacji maluszka to ja mialam litrowy plyn do kapieli z babydream, tej samej firmy szampon i olej kokosowy zarowno do ciala jak i twarzy. kremow do pupy nie stosowalam.

Ja uwielbiam babydream, tez sie nim myje. Wielka butla koszuje grosze.

[Baambi]

Napisane przez mamaSmerfuni

Tak, ale mi gin powiedział, że dopiero pod koniec ciąży oleje. a o baloniku nie słyszałam do rozciągania, jedynie o tym do rozwierania szyjki już w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak tak, pod koniec ciąży zresztą ten balonik też.

https://parenting.pl/portal/balonik-epino
tutaj piszą że 300zł kosztuje ale ja widziałam tańsze, jesli dobrze pamiętam - na allegro

[CamomileS]

Napisane przez Baambi

Tak tak, pod koniec ciąży zresztą ten balonik też.

https://parenting.pl/portal/balonik-epino
tutaj piszą że 300zł kosztuje ale ja widziałam tańsze, jesli dobrze pamiętam - na allegro

Kapke to drogie

Ja kupilam plyn marki hipp i krem na oparzenia z tolpy. Octanisept itd mam, potrzebuje jeszcze wit K i D ale to dopiero pod koniec ciąży O tym pomyśle. Tak samo krem uv dla maluszka.

Z mokrych chusteczek polecam bobini.

Dziewczyny cwiczycie kręgosłup? Ciężko mi się schylac i muszę coś z tym zrobić, odpalilam cos na yt ale tam raczej takie ogólno rozwojowki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Baambi]

Dostałam wysypki na brzuchu wczoraj:/ I niestety swędzi mnie ale staram się nie drapać. Myślę że to przez oliwkę sexy mama w żelu bielendy.
Wcześniej używałam tylko palmersa i wszystko było ok. A teraz od ponad tygodnia stosowałam raz dziennie palmersa raz oliwkę i chyba przedobrzyłam odstawiam oliwkę:P

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Camomile tak no nie jest to tania sprawa, nawet aniball, tańsza wersja o 100 zł to niemały wydatek ale czytałam że te co się zdecydowały są zadowolone z efektów. Ja nie wiem czy się zdecyduję na zakup;] ale dobrze wiedzieć że jest w ogóle coś takiego.

Ja aktualnie nie ćwiczę, bo mnie nie boli kręgosłup ale jak trochę zaczął boleć jakieś 1,5 miesiąca temu to się rozciągałam, rozluźniałam mięśnie i mi przeszło Najlepiej robić ćwiczenia na hyperlordozę w ciąży, bo to ona najczęściej jest powodem dolegliwości bólowych, zwiększa się po prostu krzywizna kręgosłupa, odcinek lędźwiowy jest bardziej obciążony.

[IncognitoNick]

Napisane przez Martirybka

Kobietki dziękuje za taki odzew co do tych majtków i podkładów. Właśnie tak czytałam ze większość te siateczkowej wielorazowe w szpitalu jako jednorazówki stosuje.
Tez musze zacząć sobie notować wasze rady bo chyba się zgubie
Niby jeszcze trochę czasu a ja juz myśle co i jak i nie mogę się doczekać

A powiedzcie mi jak to jest z ta ochrona krocza? Na czym to polega? Czy to jest ten masaż szyjki?
Ja chyba samego faktu nacięcia się nie boje, choć ta myśl jest nieprzyjemna, tylko tego ze pęknę gdzieś tam wyżej, ze rekonwalescencja będzie długa no i ze będzie pózniej bolec.

Jeszcze mi koleżanka podpowiada ze wcale nie głupim pomysłem po SN jest dziecięce, dmuchane Koło do pływania. Ze ponoć do siadania po szyciu idealne, ale czy ja wiem? W sumie to pierwsze słyszę i nie wiem czy bym głupio z tym w szpitalu nie wygladała


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po koło posłałam męża jeszcze leżąc w szpitalu. Niestety w styczniu nigdzie nie było kół, kupił mi koło materiałowe. Przez pierwsze 2 tygodnie siedziałam tylko na nim

Co do pępka to my praktykowalismy sucha pielęgnację, czyli bez niczego. Tylko z raz, jak się zebrała ropka, to przemyłam octeniseptem na waciku.

U nas był w ogóle minimalizm. Kąpiel co 2 dni, w emolium. Już po tym nie trzeba żadnych balsamow i oliwek itd., bo emolient w kapeli natłuszcza. Oczy przecieralismy solą fizjologiczna. Buzię mylismy sama woda. Przez pierwsze kilka miesięcy do kąpieli i do mycia używalismy tylko przegotowanej wody. Nosek oczyszczalismy wypuszczając po kropelce soli fizjologicznej i wyciągając wydzieline aspiratorem, później stosowałam sól morska w sprayu.

Pupę mylam głównie woda z emolium i potem przemywalam sama woda.

Wit. D najlepiej sprawdziła się u nas taka w atomizerze. Wkladalam dziubek atomizera Młodemu do buzi i raz naciskalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

A, wiekszosc kremow UV stosuje się chyba od 3-ciego czy 6-tego miesiąca. Tak to należy osłaniac raczej maluszka. Z resztą popatrzcie, może znajdziecie coś sensownego od urodzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[decorail]

Bambi - też słyszałam pochlebne opinie o tym aniballu, ale wkładanie sobie tam czegoś i pompowanie tego (chyba tak się to stosuje) mnie przeraża

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

A jeśli chodzi o aspirator to wystarczy zwykła gruszka czy coś bardziej wyszukanego?

[IncognitoNick]

Gruszka się u nas nie sprawdziła. Lepszy był talki aspirator, co się samemu wyciąga powietrze buzia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaSmerfuni]

Napisane przez IncognitoNick

Po koło posłałam męża jeszcze leżąc w szpitalu. Niestety w styczniu nigdzie nie było kół, kupił mi koło materiałowe. Przez pierwsze 2 tygodnie siedziałam tylko na nim

Co do pępka to my praktykowalismy sucha pielęgnację, czyli bez niczego. Tylko z raz, jak się zebrała ropka, to przemyłam octeniseptem na waciku.

U nas był w ogóle minimalizm. Kąpiel co 2-3 dni, w emolium. Już po tym nie trzeba żadnych balsamow i oliwek itd., bo emolient w kapeli natłuszcza. Oczy przecieralismy solą fizjologiczna. Buzię mylismy sama woda. Przez pierwsze kilka miesięcy do kąpieli i do mycia używalismy tylko przegotowanej wody. Nosek oczyszczalismy wypuszczając po kropelce soli fizjologicznej i wyciągając wydzieline aspiratorem, później stosowałam sól morska w sprayu.

Wit. D najlepiej sprawdziła się u nas taka w atomizerze. Wkladalam dziubek atomizera Młodemu do buzi i raz naciskalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

A, krem UV stosuje się chyba od 3-ciego czy 6-tego miesiąca. Tak to należy osłaniac raczej maluszka. Z resztą popatrzcie, może znajdziecie coś sensownego od urodzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam taki od pierwszego dnia życia. Na żółtaczke bardzo dobrze robi słońce i nam pediatra zalecił się wystawiać na takie mocno wczesne lub późne słońce, ale z użyciem kremu, bo taka delikatna skórka to moment może się spalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IncognitoNick]

Napisane przez mamaSmerfuni

Ja miałam taki od pierwszego dnia życia. Na żółtaczke bardzo dobrze robi słońce i nam pediatra zalecił się wystawiać na takie mocno wczesne lub późne słońce, ale z użyciem kremu, bo taka delikatna skórka to moment może się spalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaki miałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaSmerfuni]

Napisane przez decorail

Bambi - też słyszałam pochlebne opinie o tym aniballu, ale wkładanie sobie tam czegoś i pompowanie tego (chyba tak się to stosuje) mnie przeraża

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

A jeśli chodzi o aspirator to wystarczy zwykła gruszka czy coś bardziej wyszukanego?

To chyba trzeba samemu spróbować, bo u nas gruszka się super sprawdziła i sprawdza do dzisiaj. Wiem, że w tych aspiratorach są niby te filtry ale jakoś nie wyobrażam sobie wyciągania tych bakterii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz