Dieta Niełączenia - zaczynamy

[iveres]

Gratulacje MAJA z okazji urodzinek,wszystkiego naj ,naj

Absta dla Ciebie podwojne gratulejszon,waga w dol i rocznica slubu

Czy to dietka ktora wyslalas na pv tak na Ciebie dziala?Jezeli tak to biore sie za nia po swietach,ale czy wspominalas ze nie wolno cwiczyc w czasie tej diety?to bedzie problem....musze zrzucic pomarancze z udek

No i kofana co do palenia ,jak masz zamiar rzucic....masz jakies tabletki..bo ja wlasnie obiecalam ze po swietach nie zapale i rzuce to swinstwo w diably....tylko w moim wydaniu to nie takie proste..niestety.Pal e, oj w diably 15 lat ,tak ok 10szt dziennie.Staralam sie rzucic na poczatku roku i bylam blisko przez 3 tyg.wypalilam 8szt,a potem poszlo juz z gorki.Tylko w czasie ograniczenia strasznie zwalnia przemiana,czulam sie gruba,ciezka i jakbym balon pekla.Moze wiec powspieramy sie i na tej plaszczyznie...

[absta]

Napisane przez iveres

Gratulacje MAJA z okazji urodzinek,wszystkiego naj ,naj

Absta dla Ciebie podwojne gratulejszon,waga w dol i rocznica slubu
Czy to dietka ktora wyslalas na pv tak na Ciebie dziala?Jezeli tak to biore sie za nia po swietach,ale czy wspominalas ze nie wolno cwiczyc w czasie tej diety?to bedzie problem....musze zrzucic pomarancze z udek

No i kofana co do palenia ,jak masz zamiar rzucic....masz jakies tabletki..bo ja wlasnie obiecalam ze po swietach nie zapale i rzuce to swinstwo w diably....tylko w moim wydaniu to nie takie proste..niestety.Pal e, oj w diably 15 lat ,tak ok 10szt dziennie.Staralam sie rzucic na poczatku roku i bylam blisko przez 3 tyg.wypalilam 8szt,a potem poszlo juz z gorki.Tylko w czasie ograniczenia strasznie zwalnia przemiana,czulam sie gruba,ciezka i jakbym balon pekla.Moze wiec powspieramy sie i na tej plaszczyznie...

Dzięki za gratulejszyn Co do kilogramów, to tak, ta dietka, którą przesyłałam Wam tak działa. Jutro mam ostatni dzień i doszłam do wniosku, że na święta nie ma sensu zaczynać, bo na pewno się złamię, ale za to będę mniej więcej się wytycznych trzymać, czyli 5,6 posiłków i nie przejadanie się przede wszystkim. Będę się również starała jeść owoce i warzywa oddzielnie bez mięsa, tak jak teraz.

Co do palenia, to już dawno się z tym zamierzam, może rzeczywiście po świętach trzeba się za siebie wziąść? Co do zwolnienia przemiany materii, to właśnie ta dietka jest po to, żeby ją pobudzić, więc może nie będzie tak źle.
Co do ruchu na diecie, to pisali, że 2x30 min spacer szybkim krokiem starczy, chociaż u mnie to niewykonalne. Za dużo ganiania za mała, spacer u nas jest przynajmniej godzinny itp, więc tak sztywno się tego nie stosuję, bo nawet nie mam jak.

Dobra, letę dalej papierkować się

[celina4]

Tak absta dziś mężu jest w domu a w piątek ma wyjechać
Chyba,że stanie się cud i w czwartek nie zadzwonią....

[dominika88222]

No wiec drogie Panie
Nastapil kryzys dnia siodmego Wszystko zaczelo sie od braku z rana chleba razowego i dalej juz poszlo... Ale chleb zakupiony, obiad przyszykowany wiec od jutra przyrzekam poprawe
A jak tam u Was?
Pozdrawiam

[leticia83]

Hej Kobitki

Dzieki za wypowiedzi na forum. Narazie nie czuje sie na silach o tym pisac i szczerze powiem ze juz mam k...wa serdecznie dosc nawet myslenia o tym, analizowania itd.itp. Ale dalej nic nie postanowione i nie wiem co mam robic. Dietkowalam sie caly dzien zadowolona z siebie a tu wracam do domu (moj TZ mial wolne) a tu obiadek z ziemniaczkami, buraczkami ze sloika (ap. takie kupne to jak traktowac??) no i piersc z kury. No i kazal mi zjesc )) Dlugo sie nie opieralam. Szkoda ze w czym innym nie idzie nam tak dobrze . No i polecialo, potem taki mini snikersik ( chyba sie okres zbliza bo juz mnie ciagnie do slodkiego a zwlaszcza czekolady) No a potem pol buleczki z miodzikiem ( hehehe probowalam wymyslic cos w ramach diety) Wiem doladowalam strasznie. Znowu mi zoladek wywali. A teraz jeszcze kawusia z mleczkiem. A wczoraj to juz mialam taka depreche ze wszystko mi bylo jedno i pilam baileysa z lodem i do tego kilka chipsow poszlo o ok 10 w nocy. Mozecie mnie wychlostac!!!! Jak mam nerwy to jem.

absta czy ja tez moge poprosic o ta dietke o ktorej tutaj wspominasz ze rozsylalas??? Gratuluje wagi i rocznicy!!! Ktora to juz???

iveres: zaraz ci wysle na prva linka.

celina4: pociesze cie... ty bez meza jedne swieta, ja bez calej rodziny 3 albo juz 4. Jakos tak. Dobrze ze chociaz skype wynaleziono. Wiem slabe pocieszenie . Ale co to za swieta tylko w kosciele trzeba siedziec (przynajmniej w moim przypadku)

Hehe pamietam jak 2 lata temu poznalam moojego TZa. A ze mowil ze taki pobozny to od wielkiego czwartku po 3-4 godz w kosciele stalismy bo sie chcialam przypodobac. Teraz jest cud jak pojdziemy raz na miesiac )).

Ale sie rozgadalam. Dobra koncze Was zanudzac. Ale jeszcze tu jestem .

[lisekZG]

Napisane przez absta

Maju no to oczywiście 1000 lat w zdrówku, schudniętym, pięknym, ponętnym i wymarzonym przez Ciebie ciałku

A ja tak po cichu napiszę, że zobaczyłam dziś na wadze rano 64,8
Wybaczcie, ale w końcu udało mi się te cholerne 65 przeskoczyć i jestem przeszczęśliwa poprostu. Aż żałuję, że jutro ostatni dzień diety No, ale zrobię sobie wolne na 1 lub 2 dni, żeby zobaczyć czy jojo od razu nie wskoczy, no i oczywiście, żeby zdać Wam relacje

Kurcze, mała taka senna była, a jednak nie śpi, więc uciekam...

Miłego dnia!!!!

jacie... ale fajowo, cieszę się bardzo.
Czyli po jakim czasie na tym diecie ile schudłaś???
Ja dziś się zważyłam. Przerwałam deitę proteinową tydzień temu, tzn 8 dni temu i do tej pory spadło mi 0,6 kg. Czyli tera zna liczniku mam 88,3 kg. Długa droga przede mną.
Oj absta... Chyba spróbuje po świetach Twoje diety....

[absta]

Hej dziewczyny, ja na chwilkę, bo papiery wzywają od samego rana.
Leticia wyślę Ci dietkę troszkę później oki?
Celinko, mam nadzieję, że ten cud się zdarzy (trzymam kciuki!!!!!!)
Lisku na tej diecie dziś mam ostatni czyli 10 dzień. Czyli wszystko w ciągu 10 dni zaczełam wierzyć, że można chudnąć jednak

No i niestety w piątek koło południa jedziemy jednak do Płocka do mojej rodziny, na święta, więc nie będzie mnie pewnie do wtorku kochaniutkie. Cieszę się, że w końcu mój dziadek pozna moją malutką, ale będzie mi Was brakować na pewno...

Dobra, lecę, odezwę się później, miłego dnia!!!

[lisekZG]

Hej Babki
Ja tak, jak Absta też tylko na chwilę o od razu spowiadam się z moejgo planu na dziś:

1. Serek wiejski i ogórek + przyprawy
2. jajo z majonezem light i wędlina + pomidor
4. duży jogurt naturalny + zmiksowane truskawki (polecam)
5. jablko i jogurt

Mileho dnia... mój już uest baaaaaardzo ciepły (26 stopni w słońcu, ale jest dopiero 9)

[lisekZG]

gdzie Wy baby jesteście????
Ja już mam na 12 dni wolne
hehe... Wiecie co??? zastanawiam się czy post od słodyczy i ciast przeciągną też przez Święta... chyba spróbuję, ale jak nie wytrzymma to nie będzie porażka... bo po świętach znowu post

[leticia83]

Lisek a gdzie taka prace znalezc???? A w sumie to tylko ciekawa jestem czym sie zajmujesz... Jak mozesz to odpowiedz bo ja mysle zeby wrocic na studia na rachunkowosc. Mysle o ksiegowosci ale to dopiero za jakis czas.

Ja dzis trzymam sie twardo diety (wylaczajac 2 paczki zjedzone w ramach wegli rano a do tego owsianka z rodzynkami i kefir zurawinowy (chyba). Lunch: wiejski z ogorkiem i pieprzem i w sumie tyle jak narazie. Na podwieczorek mam melon i gruszke i brzoskwinie a na kolacje to jeszcze nie wiem.
Stwierdzilam generalnie ze sobie pofolguje bo i tak swieta beda to sie troche objem. Mysle ze poswietach juz na powaznie zaczne sie dietkowac. Narazie to jest bardziej na zasadzie uczenia sie komponowania jedzenia.

[lisekZG]

Napisane przez leticia83

Lisek a gdzie taka prace znalezc???? A w sumie to tylko ciekawa jestem czym sie zajmujesz... Jak mozesz to odpowiedz bo ja mysle zeby wrocic na studia na rachunkowosc. Mysle o ksiegowosci ale to dopiero za jakis czas.

ja jeszcze nie pracuję - studia...
Ja już uciekam spać... dobranoc.

AAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.. . coś mnie naszło i się zważyłam wieczorem (wiem, nie wolno tak, zwłaszcza, że to wieczór, po całym dniu jedzenia i wypitych 2 litrach wody) no i waga przez 2 dni spadła o 1,2 kg!!! na liczniku mam już 87,1 kg bosko...

[celina4]

Lisku gratulacje
A ja trzy drinki i idę spać.

Absta chwal się jak poszło na diecie po 10 dniach.Rano sprawdzam

[absta]

Hej dziewczyny

U mnie wsio się wali kurka siwa (tak delikatnie mówiąc ).

Sprawy papierkowe nie załatwione, boję się, że ktoś do dupki nam się przyczepi. Są problemy z firmą z którą współpracujemy, ehhh po prostu lipa

Mój 10 dzień diety do połowy był ok, ale potem pojechaliśmy w trasę, no i dupka... Teraz jestem po entym drinu i nie mam dość. Ojj bym się z chęcią w trupka zalała, ale Lenka rano wstanie i trzeba odłożyć wszystkie sprawy i być znów mamą...

Właśnie słucham super płytki : KOCHAJ MNIE Polskie Ballady Rockowe, czyli: Kołysanka dla nieznajomej-Perfect, Jolka, Jolka-Budka Suflera, Zawsze Tam Gdzie Ty-Lady Pank.... i mam banana na twarzy ł o takiego, dobrze, że chociaż muzyka została...

[leticia83]

Lisek a ta twoja ciagota do slodyczy to wielka jest?? Ja zazywalam bio chrom i dziala super. nawet sie nie chce patrzec na slodycze... wiem drogi troche ... ale polecam.
ja tez wypilam juz drineczka zeby nie myslec... ah cudowne swieta beda.

[lisekZG]

Napisane przez leticia83

Lisek a ta twoja ciagota do slodyczy to wielka jest?? Ja zazywalam bio chrom i dziala super. nawet sie nie chce patrzec na slodycze... wiem drogi troche ... ale polecam.
ja tez wypilam juz drineczka zeby nie myslec... ah cudowne swieta beda.

moja ciągota do słodyczy zaczęła maleć po 20 dniu postu, teraz jest o wiele lepiej. Oczywiście zdarza się, że mam zachcianki, albo jak leży przede mną paczka 10 pączków z auchan mojej kumpeli, to mma ochotę na nie... ale tak, jak mówię... to już 46 dzień dzisiaj i jest to do zniesienia... a na świeta się zstanawiam... możliwe, że w 1 dzień śiąt (bo jadę do brata i jego żony na świeta) zjęm sobie ciasto, ale od wtorku spowrotem post!!!
wlaśnei wróciłam z basenu - wstałam po 5!!! na 7 basen... głodna jestem jak wilk!!!
ale rano waga pokazała kolejny spadek (od wczoraj wieczora o 0.5 kg) więc jest motywacja, bo ważę już 86.6 kg... a 23 lutego było 92.7!!!
idę na kawkę... trzymajcie się babki

P.S. Absta! Ty tam tak nie grzesz!

aaaaa, zapomniałabym: Leticia! ja brałam długo chrom rok temu - na początku pomagał, ale w pewnym momencie od niego mi się jeszcze bardziej chciało słodkiego.. w tym roku też znowu zaczęłam brać chrom i znowu efekt był odwrotny do zamierzonego...

[absta]

Hej laski oto ja z wieeeelkim kacem

Podsumować dietę mogę tak:
Pomimo tego, że w ostatni dzień nawaliłam, to dla mnie dieta jest po prostu suuuuper. Chodziłam cały czas najedzona, przyzwyczaiłam się do takiego jedzenia i dalej tak będę jeść.
Ogólnie schudłam z 68 do 65,5 (dziś rano). Nie wiem, czy to dużo, czy mało, dla mnie w sam raz Po świętach mam zamiar dalej się diecić, aż nie uzyskam wymarzonej wagi Myślę, że powinno dobrze iść. Najważniejsze, że w końcu waga zaczeła mi zchodzić i to w bardzo prosty sposób
Ogólnie rzecz biorąc baaardzo polecam, tylko jeszcze nie wiem, czy joja nie będzie, chociaż myślę, że nie powinno, w sumie to nie taki duży spadek na niepełne 10 dni

Idu, bo malutka chce do Was też pisać to, lepiej już zamknąć komputer


Miłego dnia!!!!


Ps: Lisku gratulacje spadku!!!!

[lisekZG]

Napisane przez absta

Hej laski oto ja z wieeeelkim kacem

Podsumować dietę mogę tak:
Pomimo tego, że w ostatni dzień nawaliłam, to dla mnie dieta jest po prostu suuuuper. Chodziłam cały czas najedzona, przyzwyczaiłam się do takiego jedzenia i dalej tak będę jeść.
Ogólnie schudłam z 68 do 65,5 (dziś rano). Nie wiem, czy to dużo, czy mało, dla mnie w sam raz Po świętach mam zamiar dalej się diecić, aż nie uzyskam wymarzonej wagi Myślę, że powinno dobrze iść. Najważniejsze, że w końcu waga zaczeła mi zchodzić i to w bardzo prosty sposób
Ogólnie rzecz biorąc baaardzo polecam, tylko jeszcze nie wiem, czy joja nie będzie, chociaż myślę, że nie powinno, w sumie to nie taki duży spadek na niepełne 10 dni

Idu, bo malutka chce do Was też pisać to, lepiej już zamknąć komputer


Miłego dnia!!!!


Ps: Lisku gratulacje spadku!!!!

dziękuję

ja Tobie też gratuluję i się bardzo cieszę ))
A co do wyniku 2.5 kg przez 10 dni, t moim zdaniem jest to baardzo dobry rezultat, bo nie głodziłaś się, chudłaś mniej - więcej 1.5 kg na tydzień a poza tym ważysz mało (wiem, że "mało" jest pojęciem względnym, ale chodzi mi tutaj o to, że np. osoby, które ważą 80 czy 90 czy więcej kg chudną szybciej [niestety tylko na początku])
Miłego dnia Babeczki

[MAJA47]

lisku GRATULACJE nareszcie cos u Ciebie ruszylo. absta tobie rowniez gratuluje . leticia a gdzie ty mieszkasz ze paczki mozesz kupic . Dziewczyny dzieki za zyczenia , teraz lece do manufaktury.

[absta]

Hej dziewczyny kacycha już prawie nie ma. Czekamy, aż mała się wyśpi i jedziemy do "dziadków", bo małż musi przegląd samochodu zrobić.

Sytuacja w firmie już się trochę wyjaśniła, więc niby powinnam mieć dobry humor, ale mój "misio" mnie denerwuje, bo się okazuje, że ta nerwówka, to głuwnie z jego winy, wrrrrrrr!!!!!!

No dobra, ale ja nie o tym. Chciałam dodać, że oczywiście ubyło mnie też w cm mniej więcej po 2cm w pasie i w biodrach faaaajnie

No i znalazłam link do strony jakiejś laski, która podaje pliki pdf tej diety, w sumie do 2 tych diet, więc myślę, że i ja legalnie mogę podać link do tej strony, proszę bardzo, poczytajcie http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/basia01

Leticia, przepraszam, że Ci wcześniej nie wysłałam, ale w sumi dobrze wyszło, teraz sobie oryginał poczytasz

Dobra, uciekam, popsprzątam jeszcze trochę zanim mała wstanie, czy coś...

[xxxxx25]

Napisane przez absta

Ogólnie schudłam z 68 do 65,5 (dziś rano). Nie wiem, czy to dużo, czy mało, dla mnie w sam raz Po świętach mam zamiar dalej się diecić, aż nie uzyskam wymarzonej wagi

Gratulacje !!
A ile Ty jesz na tej diecie, czytałam ją i jak pisze ananas to ile ile cały + mango czy np 10 dkg danego produktu, a chleba zero?

Ciekawa jest ta dieta czekam na info czy będzie jo-jo czy nie. Oby nie było! i jak bedę już mogła stosować diety to może tez sobie kupię dietkę dostosowaną do moich problemów

Wesołych świąt wszystkim życzę,

[lisekZG]

dziewczyny, ale miałam żer... duuuuuuuuuuuuużo dzisiaj zjadłam. Jutro rano znowu basen...
Absta... dzięki za linki. A która to jest twoja dieta:turbo czy na zawołanie?

[celina4]

Absta i Lisek gratulacje dziewczyny

Ja już dzisiaj stres a jak stres to wielkie żarcie (mąż jutro wyjeżdża już o 8 rano) także to co udało się zwalić w tygodniu wróci pewnie po świętach z nawiązką.

[lisekZG]

Dziewczyny... postanowiłam rzucić... no... słodycze...
Planowałam post do Świąt, czyli tak, jak mam w podpisie 48 dni, ale dobrze mi bez nich, bo mną nie rządzą, tak jak to było całe życie
strasznie się boję, że w I dzień Świąt coś zjem... Trzymajcie za mnie kciuki, żebym się nie poddała mojej bratowej wtedy!!!
ja wiem, że jestem uzależniona od słodyczy, dlatego chcę wykorzystać to, że to mój 46 dzień...
Jak myślicie? dam radę w ten jeden, jedyny dzień??? boję się bardzo, bo jeśli polegnę (tfu tfu) to złamie mi psychę i będzie później ciężko na nowo zaczynać... eh...

[absta]

Napisane przez xxxxx25

Gratulacje !!
A ile Ty jesz na tej diecie, czytałam ją i jak pisze ananas to ile ile cały + mango czy np 10 dkg danego produktu, a chleba zero?
Ciekawa jest ta dieta czekam na info czy będzie jo-jo czy nie. Oby nie było! i jak bedę już mogła stosować diety to może tez sobie kupię dietkę dostosowaną do moich problemów
Wesołych świąt wszystkim życzę,

Jadłam tak, jak tam jest napisane, czyli aż byłam prawie syta. Czasem to było wielgie jabłko+pomarańcza, a czasem 1/3 jabłka, bo więcej nie dałam rady wcisnąć. Tak samo z mięsem. Raz prawie pół kurczaka zjadłam, a innym razem dosłownie kawałeczek. Chleba 0 zero nul
Tak pomyślałam, że kurdek ciężko będzie ocenić, czy jojo będzie. Wiadomo, że przez święta można przytyć kilo, 2 czy 3. Kurdek nie wiem, czy będzie moja ocena co do joja obiektywna...
A ten link co podałam, to są właśnie te 2 dietki, więcej nic wykupić nie można. Więc nie musisz nic kupować.

Napisane przez lisekZG

dziewczyny, ale miałam żer... duuuuuuuuuuuuużo dzisiaj zjadłam. Jutro rano znowu basen...
Absta... dzięki za linki. A która to jest twoja dieta:turbo czy na zawołanie?

Cholercia, co ja bym za basen dała Nie ma problemu z linkami i moja była turbo.
Lisku, jasne, że dasz radę bez słodyczy. A jeśli już się skusisz, to świat się nie zawali i tak twarda kobietka jesteś. Jestem pewna, że dasz radę

Napisane przez celina4

Absta i Lisek gratulacje dziewczyny
Ja już dzisiaj stres a jak stres to wielkie żarcie (mąż jutro wyjeżdża już o 8 rano) także to co udało się zwalić w tygodniu wróci pewnie po świętach z nawiązką.

Kurcze będę mogła Cię telepatycznie wspierać tylko... Przykro mi, że nie będzie męża z Tobą na święta.


Ja kochaniutkie szykuję się na wyjazd. Jeszcze pranie robię i jeszcze jedno mnie czeka no i pakowanie itp. Także jutro, jak wrócę rano z kontroli od gina, to jedziemy

Piszcie jeszcze, bo muszę się z Wami nagadać, bo wrócę pewnie we wtorek.

[lisekZG]

Napisane przez celina4

Absta i Lisek gratulacje dziewczyny

Ja już dzisiaj stres a jak stres to wielkie żarcie (mąż jutro wyjeżdża już o 8 rano) także to co udało się zwalić w tygodniu wróci pewnie po świętach z nawiązką.

trzymaj się dzielnie...
ja świeta spędzam (1 dzień0 u brata) bo moi rodzice są za granica... więc to będą dziwne święta, ale duża dziewczynka jestem, więc muszę dać radę...
A kiedy mąż wraca?

Absta, dzięki za wsparcie, fajna Babka z Ciebie

[iveres]

Witam mile Panie,ja tylko na sekundeczke bo jeszcze jestem w pracy.Podczytuje caly czas,mysle ze tez sie skusze na diete turbo ,ale po swietach.Jutro odbieram rodzicow z lotniska wiec nie mam szans no sztywne trzymanie diety w czasie swiat.Nie lacze ,bo zauwazylam ze brzuch jak balonik sie robi i jakies niestrawnosci lapie,lecz nie trzymam godzin posilkow....(ch lebek,ziemniaki i makarony nie jedzone od bardzo dawna)

No ale to i tak na mnie nie dziala bo nie chudne(nie mam w domu wagi)ale czuje,dlatego postanowione po swietach tuurbbo

Absta pozbadz sie papierzastych problemow i pomysl o tych papierosach po swietach???bedzie nam razniej...chyba ze nie chcesz epilatorka

wiec moje drogie zycze WESOLYCH SWIAT..bo przy gosciach to nie wiem czy bede miala czas tu zagladac...

[absta]

Lisku dziękas za komplemenciora

iveres no lipa słuchaj na całego, nie ma na allegro sprzedawcy, który by na raty sprzedawał, a nie mogę wydać 999zł na raz przecież, bo cholercia ich nie mam

No ale palenie tak czy siak chcę wywalić, więc coś będziemy działać razem Tak w ogóle, to jestem na początku poradnika "Łatwy sposób na rzucenie palenia" siostra mi kiedyś przesłała. Ponoć skuteczne, tylko trzeba do końca doczytać...

Idu właśnie ostatnie pranie rozwiesić. Oj laski będzie mi Was brakować cholercia, komu ja się wyżalę, jak mąż znów wkurzy????

Edit: Latam teraz po allegro, słuchajcie gość ma fajne przedmioty i strasznie tanio... Komenty ma dobre, to chyba nie ściemnia, podaję link do jego rzeczy: http://www.allegro.pl/show_user_auct...444437&p=4&p=0
Od razu piszę, że nie jest to żadna reklama, nie znam gościa, tylko dzielę się informacją

[lisekZG]

Eeeeee... znowu Was nie ma... rozumiem rozumiem - zamieszanie przedświąteczne.
Ja po południu jadę do domu na Święta. więc teraz już życzę Wam smacznego zająca i udanego jaja ;P

Ja dziś nei wchodziłam na wagę, bo wczoraj był wielki żer
Dziś rano znowu był basen

Czy jogurt naturlany polany ogromną ilością zmiksowanych truskawek ze słodzikiem to łączenie??? powiedzcie, ze nie???? bo ja od kilku dni się tym zajadam.
Plan na dziś:

1. serek wiejski z ogórkiem i przyprawami.
2. Teraz kawa z mlekiem i cukrem + jabłko
3. 2 jaja z majonezem light + ogórek + paryka
4. jog naturalny (3%) i zmiksowane truskawy
5. jakieś białko pewnie wpadnie (wędlina chuda lub makrela)

wsio
zabiream się znowu za magisterkę, później godzina opalania (kupiłam olejek do opalania dla dzieci z filtrem 50 hehe... bo za dużo mam pieprzykó, a chcę być brążowa, więć opalanie w to mi gra )
Miłego dnia babuchy...
może się jeszcze dziś odezwę, ale gdyby nie - to do zobaczenia w środę

[sylwusia3688]

Uff... W końcu przeczytałam te 83 strony
Chciałabym się przyłączyć, przyjmiecie mnie?
W poniedziałek i wtorek było idealne niełączenie, w środę po południu zaczęła się katastrofa, która skończyła się wczoraj wieczorem To wszystko przez @ Dzisiaj na razie płatki z odrobiną mleka (wiem wiem, nie bardzo) i bułka z pomidorem. Za 50 minut będzie banan, a później chyba czerwony barszcz z ziemniakami.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Mam pytanie. Kiedy jeść orzechy? Jako przekąska czy łączyć z białkami?

[celina4]

Witam dziewczynki
Lisku nie wiem czy jeszcze jesteś,ale odpowiem ci ,że mój mąż wróci dopiero za jakieś 3 tygodnie
Nawet nie chcemy wcześniej bo jak wyjdzie jak zaplanowaliśmy to w długi wekend będzie w domu,a wtedy są moje urodzinki,a męża były wczoraj.Chociaż spędził je w domku.

Sylwusia pewnie,że się przyłączaj i chudnij dziewczyno.
Ja mam jutro ważenie,ale strach wchodzić na wagę.Pewnie coś przybyło i to przez ostatnie 2 dni bo do wtorku było super -1kg.No ale nie ma co się martwić wszystko sadełko się zwali tylko potrwa to trochę dłużej

Absta czy Ty już wyjechałaś.Po co się pytam bo jeśli tak to przecież się nie odezwiesz


Życzę Wam kochane Zdrowych i Rodzinnych Świąt
i nie ma co się zamartwiać dietą przez ten czas.