Odchudzanie po 30 i później 6

[Iwonalodz]

Cześć Ślicznotki

Beatko, ale ten czas leci!!!

[Beata.]

Hej Iwonko
Dziękuję za zdjęcie kotka, ja nie bardzo lubię koty ale ten jest super
A jaki filuterny w tej apaszce


Dor to nie terapia szokowa tylko wykorzystanie weny
Taki pociąg do prac domowych to mi się niestety rzadko trafia, więc muszę wykorzystać
A z powrotem do pracy to nie mam na szczęsie większych problemów.

[E]

No, kot jest cuuuuudny

[Rzabba]

Oo przegapiłam imprezę

Lide

zaraz mnie coś trafi w nowym kompie net nie chodzi a stary tak muli że odechciewa sie cokolwiek robić

Midi chyba przepracowana jesteś

[Beata.]

No i nie ma nikogo

[dor6]

Ja jestem

[gadmarka]

i ja przelotem
dziś wyznaczyłam sobie cel: uporządkować kuchnię, mam nadzieję, ze skończę przed północą

Beatko ja też tak mam z tą porządkową weną ciekawe kto mnie "natycha"
i choć aktualnie zapału brak, to muszę uporać sie z tym bałaganem, bo od jutra to powinnam kuchcić

[E]

Gadmarko, dasz radę

A ja miałam pierwszy miły dzień od daaaawna Jeszcze się uśmiecham

[Sauvignon]

Hej

[gadmarka]

Cze

E, cieszę się

miłego dnia Rusałki!

[Beata.]

Cześć Laleczki

Gadmarko napewno wszystko Ci się uda
Ja miałam wczoraj bardzo porządną wenę, sprzątałam do 16


Ewuniu podziel się z nami radością - co Cię miłego spotkało ?

[Monique :)]

Cześć Ślicznotki!

Napisane przez E

A ja miałam pierwszy miły dzień od daaaawna Jeszcze się uśmiecham

Super!

[dor6]

Dzień dobry wszystkim w ten słoneczny dzień

Napisane przez E

Gadmarko, dasz radę

A ja miałam pierwszy miły dzień od daaaawna Jeszcze się uśmiecham

E, super wiadomość. Sprawdza się powiedzenie, że nawet po największej burzy wychodzi słońce . Oby tak dalej.

Napisane przez Beata.

Cześć Laleczki

Gadmarko napewno wszystko Ci się uda
Ja miałam wczoraj bardzo porządną wenę, sprzątałam do 16


Ewuniu podziel się z nami radością - co Cię miłego spotkało ?

Podziwiam. Też w domu pracuję zrywami, ale teraz moja wena wyjechała na wakacje i nawet komórkę wyłączyła .


Czas chyba na drugą kawę.

[Beata.]

Ja już wypiłam drugą kawkę i zjadam drugą jagodziankę

Ja staram się sprzątać systematycznie , ale wolę jak mam wenę bo tak z przymusu to nie lubie

[E]

Bea, nie mogę tak na forum

[milgryf]

Hej

Lide wszystkiego najlepszego

Bea fajnie że wróciłaś zdjęcia będą ?

U mnie zamieszanie, blok będą docieplać, nie mogę korzystać z balkonu. Wczoraj wywiozłam wszystkie roślinki do mamy. No i jeszcze ścianki przy balkonie mają mi wymienić. Och roboty będę miała....

[Iwonalodz]

Cześć Ślicznotki

Ja przelotem, miłego dnia!

[Beata.]

Cześć Milgryfku
Jak znajdę kabel do aparatu to prześlę Wam fotki

[annLee]

Napisane przez Beata.

Lide spóźnione ale najlepsze życzenia dla Ciebie

ja co prawda wysłałam na NK,ale całusów nigdy za wiele
wszystkiego co NAJ...!

Bea-szukaj kabelka szukaj ja też sprzątam jak mam wenę-tylko wtedy aż furczy
i sprzatam wszystko jednocześnie(w międzyczasie wynajduję sobie tysiąc innych miejsc i rzeczy do sprzatnięcia )
dlatego jest to często ciąg trzydniowy

E-cieszę się,że w końcu słoneczny dzień Cię spotkał
a powiedz ślicznotko ile Ty już schudłaś,jak w stare ciuchy się mieścisz?

Rzabbko-weź no skrzycz małżaniech Ci ten net podkręci.tak przecież nie może być

Milgryfku-trochę Ci nabałaganią

Gadmarko-robota widzę wrze,a chrzciny w sobotę czy niedzielę?

my jesteśmy teraz u rodziców,więc byczymy się całymi dniami na dworze-trawa,basenik,jezioro,las
upał straszny,ale w takich warunkach da się znieść

ciekawe jak tam Brewka

[E]

Annuś, 14-15 Zależy od dnia

[Rzabba]

Na małża nie będę krzyczeć bo zagoniony w pracy i jak wraca to ledwo na oczy widzi
a ja też cały czas coś robię, tylko do sprzątania weny nie mam
wczoraj i przedwczoraj w ramach aerobów malowałam pokój w którym ma mieszkać teściowa
nie żeby tak bezinteresownie - raz, ze nie musiałam z nia w pokoju siedzieć, dwa że krócej siedziała, bo z jej małzem malowałam

[Midi]

Napisane przez Monique :)

Midi, czy Ty czasem nie masz dzis imienin?

Miałam, a jakże, ale moje imieny od lat nie są przez nikogo obchodzone i najczęściej sobie o nich przypominam po czasie

Ale okazję do świętowania będę miała jutro, bo są małża urodziny
Postanowiłam (poza zasadniczym prezentem) kupić mu kilka butelek różnych ciekawych piw i cichcem podrzucić w lodówce - no i miałam spekatkularne wejście, bo mi się kapsel w jednej butelce poluzował, więc wpadłam z cieknącą siatą w koszyku na rowerze i piwem lejącym się po nogach, całe mieszkanie nam teraz pachnie. A z niespodzianki nici, wszystko się wydało i w dodatku pewnie skonsumujemy prezent przed urodzinami

Napisane przez E

Midi, kładziesz plastry na blachę, skrapiasz oliwą, odrobina sosu ostrygowego, plaster pomidora i ser (wg uznania) i pieczesz kilka minut. Pychota!

Musiałabym mieć sos ostrygowy no i blachę by trzeba wyczyścić
Ale dzięki, kochana, i tak się obśliniłam.
A bakłażany się z innymi warzywami piekły w brytfance straaasznie długo, ale smaczne są
Następnym razem spróbuję chyba tak, jak radzisz

Rzabbko, właśnie chyba przepracowana to nawet nie jestem, tylko znużona tym, że jakoś efektów mojej pracy nie widać.
Jak się w domu umyje okna, to one są (przynajmniej przez chwilę) czyste, a w biurze to jest tak, że dłubiesz do upadłego, a różnicy nie ma żadnej.
I trochę mnie to czasem złości, mam poczucie marnowania czasu, poza tym zero szans na wyższe zarobki, a są one bardzo mizernie przeciętne

Ale OK, już nie smęcę

[Beata.]

Rusałki moje a gdzie Wy wieczorkiem przebywacie


Iwonko byłam sobie dziś w Tatuum pooglądać ubranka i rzeczywiście, całkiem do rzeczy . Będę tam częsciej zaglądać, bo mi się bardzo niektóre rzeczy z jesiennej kolekcji spodobały.
Dziś nic nie kupiłam chociaż był piekny sweter w promocji, ale w upały to swetrów zimowych kupowac nie będę
Za to 2 litry Grycanów nabyłam


Midi ale Ty chyba masz ciekawą pracę?
Jakoś mi się z podróżami kojarzysz, Bruksela chyba i takie tam

[Midi]

Napisane przez Beata.

Midi ale Ty chyba masz ciekawą pracę?
Jakoś mi się z podróżami kojarzysz, Bruksela chyba i takie tam

Wiesz, chyba najciekawszą z dotychczasowych i ogólnie rozwijającą, ale 1) po 2 latach to już właściwie się nie rozwijam 2) Bruksela i inne podróże polegają na tym, że znam wyłącznie trasę pomiędzy lotniskiem a miejscem spotkania bo _nigdy_ nie ma czasu wyjść na miasto, za to je się niedobre rzeczy i śpi mniej; 3) zarobki niezmienne, niezależne od wkładu pracy i wystarczające tylko przy założeniu, że nigdy nie zmieniamy trybu życia, tj. zawsze wynajmujemy 30-metrowe mieszkanie od przyjaciółki, kupujemy najtańsze produkty w Tesco, nie wyjeżdżamy poza Warszawę, a jak wychodzimy "na miasto", to na kebab (a i to nie za często).
W sumie - ok, ale czy tak powinno wyglądać życie kobiety przed 40-stką??
Eeech, szkoda gadać, złapałam doła, widzę tylko ciemne strony, chociaż pewnie w rzeczywistości nie jest tak najgorzej.

Pustki tu, sezon urlopowy widać

Ja wczoraj (z tej chandry ) naciągnęłąm małża na półlitrowe Grycany czekoladowe
Aha, podobno Grycany w sklepach pojawiły się w wersji chałwowej - muszę wypróbować niebawem

[Beata.]

Midi ja właśnie dziś kupiłam chałwowe i są rzeczywiście chałwowe
Bardzo smaczne ale dla mnie debest są czekoladowe


Midi doła jakieś chwyciłaś i tyle
Mam nadziję, że Ci szybko minie


Rzabbko a czemu pokój dla teściowej malujesz, ona tam u Was na stałe zagości


Nie ma Was to ide do łożka, tylko jeszcze firanke powieszę bo u mnie weny ciąg dalszy
Edit: Chyba mi wenę szlag trafił bo urwałam karnisz i sie wkurzyłam

A tak wogóle to musze się Wam poskarżyć, że mnie pech niesamowity spotkał i nie wygrałam 35 milionów

[annLee]

ja też nie
a miałam taaaaakie plany

Bea-a jak to zrobiłaś?
może czas na nowy karnisz?

Rzabbko-no właśnie-teściowa się do Was przenosi?

Midi-dołek najlepiej się zakopuje Grycanem

ja dzisiaj też jadłam Grycana Malagę-pyszny tylko taaaaki słodki
mnie jakoś mdli po lodach-może za rzadko jem

ale od niedzieli codziennie coś słodkiego
od jutra koniec,bo znowu mi bebzol wywaliło

Napisane przez E

Annuś, 14-15 Zależy od dnia

wow

[Iwonalodz]

Ewcia - nieźle Ci kilogramy poleciały

Napisane przez Midi

W sumie - ok, ale czy tak powinno wyglądać życie kobiety przed 40-stką??

Znaczy się ja jestem po trzydziestce, a Ty juz przed 40-stką?

Napisane przez Beata.

A tak wogóle to musze się Wam poskarżyć, że mnie pech niesamowity spotkał i nie wygrałam 35 milionów

To ja tez Beatko cierpię z tego powodu

[Beata.]

Cześć

[gadmarka]

Czść

urlopy, urlopy, urlopy..... od trzech dni zapełniamy jedną stronę

wiecie, znów jestem blondynką, niestety farba była tak agresywna i mózg mi przemalowała i robię taaakie kuchy, o które nawet bym siebie nie podejrzewała

[milgryf]

Cześć dziewczynki

Bea mnie też ten pechowy wirus dorwał i nie wygrałam

U mnie w pracy podobnie jak u Midi. Nie jest źle ale mam takie odczucie że stoję sobie w miejscu i że zostanę tu na zawsze, a to moja pierwsza praca. Próbuję coś zmienić ale też mi nie wychodzi....