Planujemy zajść w ciążę w 2008/2009 roku część IV

[whisky1985]

ja już ponad rok czekam i nic!!! nie wiem czy nie wybrać sie juz do lekarza.

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

Kropeczko, jak samopoczucie?

Dziękuję, trochę lepiej.

Napisane przez Nika1980

my mieliśmy wczoraj gości z dwoma maluszkami. dziś pół dnia w Ikei oglądaliśmy meble i zastanawialiśmy się w jakim stylu urządzimy domek- już mam wizję, ale zdecyduję jak wejdę do domu i poczuję klimat. no i muszę męża przekonać...

Wróżysz trudności?

Napisane przez Nika1980

poranek był dziwny...tempka spadła i powoli dzień po dniu jak w zeszłym cyklu schodzi na dół-czyli nie mam już złudzeń. nadal mam zawroty głowy, zgagę, bolące piersi, żyłki i kłucie jajników- najwidoczniej teraz tak wygląda u mnie PMS..cóż..czas się k...rwa przyzwyczaić..
rano zaraz po mierzeniu obudził się mój mąż, usłyszał "dobre wieści", że tempka spadła, zasnął ,. ja już nie mogłam zasnąć bo wręcz obietnic poczułam się rozczarowana. mąż obudził się, popatrzył na mnie i przyniósł kawusię i sniadanko do łóżka. nawet było miło, ale zauważyłam, że się mu tak oczy szklą...powiedział tylko, że myśli o Okruszku.

no nic..głowa do góry, żyć trzeba dalej.

Ano trzeba. Niestety. A okruszek zawsze zostanie w Waszych serduszkach.

Napisane przez celka2000

Tak, fertylityfriend zaznacza tylko jeden dzien jako dzien owu.

W sumie to nic nie wiem. Tym razem nawet nie chce mi zaznaczyc ciemna linia owu (tylko przrywana). Nic sie nie zgadza. Teoretycznie skok temp byl 15dc. Testy owu pokazaly 14dc leciutka kreske (test negatywny) i 15dc - ciemna kreske (pozytywny). 16dc - test negatywny.Wiec zakladam ze owu byla 16dc (czyli wczoraj). Ale jesli sie spojrzy na temp to raczej 14dc (tak zanaczyl mi program). Staranka byly 14dc i 16dc.

Ale zakręciłaś.

Dlaczego skoro test pokazał + 15go dnia, Ty zakładasz, że owu była 16go??

Napisane przez Sweet_Jelly

wg. kalkulatora dni płodnych owulację powinnam mieć dziś...
A mizianka były wczoraj wieczorem... Niby (teoretycznie) plemniki wytrzymuję w ciele kobiety przez 3 dni!
Ale ciekawi mnie czy rzeczywiście jest szansa zajścia w ciąże? Czy coś rzeczywiście przetrzymuje te 3 dni?

Zależy u kogo.

A co do dnia - dzień przed jest najlepszy termin.

[celka2000]

Napisane przez Sweet_Jelly

wg. kalkulatora dni płodnych owulację powinnam mieć dziś...

lojejku - nie slyszalam o czyms takim, zeby istnial kalkulator ktory podaje dokladny dzien owu A na jakiej podstawie? Dlugosci cyklu? Przeciez bez obserwacji (temp, sluz itd) to nawet nie wiadomo czy sie owu ma.
W kazdym razie trzymam kciuki, zeby sie udalo

[kropka75]

Napisane przez celka2000

lojejku - nie slyszalam o czyms takim, zeby istnial kalkulator ktory podaje dokladny dzien owu A na jakiej podstawie? Dlugosci cyklu? Przeciez bez obserwacji (temp, sluz itd) to nawet nie wiadomo czy sie owu ma.
W kazdym razie trzymam kciuki, zeby sie udalo

Oczywiście, że nie istnieje.
Ten kalkulator liczy tak jak sama możesz sobie (teoretycznie) policzyć na podstawie długości cykli. Nic ponadto.

W zał. Twój cykl na wunschkinder

[celka2000]

Napisane przez kropka75

Ale zakręciłaś.

Dlaczego skoro test pokazał + 15go dnia, Ty zakładasz, że owu była 16go??

.

Tak pisza na testach owu. Ze owulacja wystepuje najczesciej 24-36 godz po pozytywnym tescie. I ze wtedy najlepiej zeby byly staranka.
Kropka - a masz inne info? Bo ja juz sie gubie w tym wszystkim.

Z tego wszystkiego lacznie wynika ze owu byla pomiedzy 14 a 16dc. Kiedy? Nie wiem. Wczoraj staranek nie bylo :/ Maz sie nie przekonal, wrrr

[celka2000]

Napisane przez kropka75

W zał. Twój cykl na wunschkinder

Oj dziekuje Ci bardzo Tu widze ze zaznacza 3 dni. No i widze ze zaznaczyl cykl dlugosci 27 dni? Nigdy tyle nie mialam. Raczej 28-31, srednio 29-30dni.

[malin30]

Napisane przez Nika1980

cześć Dziewczyny wpadam tylko na chwilkę...
[...]

Malinko- u was to już chyba po "gorącym okresie" , teraz tylko czekać na efekty?

Cześć Nikuś! I w ogóle dzień dobry wszystkim

Efekty?... Nic nie czuję. Jestem raczej pewna, że w następną środę przylezie @...

Napisane przez kropka75

Dziękuję, trochę lepiej.

To bardzo dobrze

Napisane przez whisky1985

ja już ponad rok czekam i nic!!! nie wiem czy nie wybrać sie juz do lekarza.

Nie byłaś jeszcze u gina, by o tym pogadać?

[kropka75]

Napisane przez celka2000

Tak pisza na testach owu. Ze owulacja wystepuje najczesciej 24-36 godz po pozytywnym tescie. I ze wtedy najlepiej zeby byly staranka.
Kropka - a masz inne info? Bo ja juz sie gubie w tym wszystkim.

Z tego wszystkiego lacznie wynika ze owu byla pomiedzy 14 a 16dc. Kiedy? Nie wiem. Wczoraj staranek nie bylo :/ Maz sie nie przekonal, wrrr

Aaaaa... No skoro na testach tak napisali, to ok. Nie wiedziałam tego. Nie wierzę w takie cuda.

To jedno jest pewne - owu była między 14 a 16 dniem. Ja obstawiam 14, max 15.

Napisane przez celka2000

Oj dziekuje Ci bardzo Tu widze ze zaznacza 3 dni. No i widze ze zaznaczyl cykl dlugosci 27 dni? Nigdy tyle nie mialam. Raczej 28-31, srednio 29-30dni.

Ten zaznacza 3 dni, mam wrażenie, że od dnia przed (najlepszego na staranka) do dnia po (bo tyle żyje komórka), czyli w sumie zaznacza optymalny czas na mizianki, takie stricte płodne dni.

Cykl jest obliczany teoretycznie, na podstawie dnia, w którym przypada owu.

Ps. W zał. mój poprzedni - mnie się sprawdza.

Napisane przez malin30

Efekty?... Nic nie czuję. Jestem raczej pewna, że w następną środę przylezie @...

[malin30]

Napisane przez kropka75

Dzięki kropeczko. Ja się nakręciłam przy pierwszym cyklu. Teraz już jest normalnie. Oczywiście wsłuchuję się w organizm, gapię się na siebie w lustrze, ale wszystko, co dawałoby niby znaki, czułam u siebie, jak się nie starałam (wtedy wylądowałam u gina z podejrzeniem zapalenia przydatków) i przy pierwszym cyklu. eh...

[kropka75]

Napisane przez malin30

Dzięki kropeczko. Ja się nakręciłam przy pierwszym cyklu. Teraz już jest normalnie. Oczywiście wsłuchuję się w organizm, gapię się na siebie w lustrze, ale wszystko, co dawałoby niby znaki, czułam u siebie, jak się nie starałam (wtedy wylądowałam u gina z podejrzeniem zapalenia przydatków) i przy pierwszym cyklu. eh...

No tak to z nami jest. Niby "normalnie" a wgapiamy się i szukamy jakichś oznak.
Ja już się przestawiłam na nie. Chcę odetchnąć. Wiosnę i lato chcę mieć dla siebie, bez stresu i starań, bez obserwacji co się ze mną dzieje. Planuję weekend majowy i wakacje. Na przekór wszystkiemu, o!

[malin30]

Napisane przez kropka75

No tak to z nami jest. Niby "normalnie" a wgapiamy się i szukamy jakichś oznak.
Ja już się przestawiłam na nie. Chcę odetchnąć. Wiosnę i lato chcę mieć dla siebie, bez stresu i starań, bez obserwacji co się ze mną dzieje. Planuję weekend majowy i wakacje. Na przekór wszystkiemu, o!

Oj, w tym roku to weekend majowy kiepski będzie A o urlopie też myślę. Jeszcze nie przyszła z kadr rozpiska, by się wpisywać na urlopy. Myślałam o czerwcu, bo wtedy jest Boże Ciało, więc o jeden dzień urlopu mniej by się brało. Drugą część urlopu to nie wiem, na kiedy zaplanować...

[araczki]

Dzien dobry kochane

Napisane przez celka2000

Tak pisza na testach owu. Ze owulacja wystepuje najczesciej 24-36 godz po pozytywnym tescie. I ze wtedy najlepiej zeby byly staranka.
Kropka - a masz inne info? Bo ja juz sie gubie w tym wszystkim.

Z tego wszystkiego lacznie wynika ze owu byla pomiedzy 14 a 16dc. Kiedy? Nie wiem. Wczoraj staranek nie bylo :/ Maz sie nie przekonal, wrrr

Celka, z tymi testami roznie bywa. Kiedy ja stosowalam i pojawial sie wynik pozytywny tez myslalam, ze do 36 h nastapi owu ale byla zawsze w tym samym dniu co wynik +. Robilam rano test, poakazywal +, na drugi dzien szlam na monitoring i bylo po ptokach

Dziewczynki, jak samopoczucie w poniedzialek? Ja chce spac. Caly weekend prawie przespalam, trafilo mnie jakies chorobsko w postaci kaszlu - tylko nocnego.

Lek, ktory biore na super owulacje powoduje za to uderzenia goraca, czuje sie z tym zle. Na szczescie jeszcze tylko dzis wieczorem ostatnia tabletka a w piatek okaze sie ile wychodowalam jajek

Milego dnia

[Nika1980]

Witajcie w ten piękny poniedziałkowy poranek...

Napisane przez celka2000

Tak, fertylityfriend zaznacza tylko jeden dzien jako dzien owu.

W sumie to nic nie wiem. Tym razem nawet nie chce mi zaznaczyc ciemna linia owu (tylko przrywana). Nic sie nie zgadza. Teoretycznie skok temp byl 15dc. Testy owu pokazaly 14dc leciutka kreske (test negatywny) i 15dc - ciemna kreske (pozytywny). 16dc - test negatywny.Wiec zakladam ze owu byla 16dc (czyli wczoraj). Ale jesli sie spojrzy na temp to raczej 14dc (tak zanaczyl mi program). Staranka byly 14dc i 16dc.

można się pogubić co...? ja lubię fertillity friend ale może dlatego , że jest darmowy...

Napisane przez Milibili

Zawsze trzeba mieć nadzieję, że nie przyjdzie Jeszcze parę dni i będę wszystko wiedziała. Oby tylko temp. nie spadła

Jeśli nie teraz, to za niedługo doczekacie się waszego szczęścia... A wtedy oczy będą się Wam szklić już tylko ze szczęścia...

trzymam kciuki Milibili, żeby @ do ciebie już nie przyszła dłuuugooooo

Napisane przez gusiec

no to teraz czuje sie wyjatkowo zmotywowana
dzieki.

a co do obliczania, ogladania, sprawdzania to w tym cyklu uprawialismy staranka w dokladnie wyliczony dzien. zgadzala sie temperatura, sluz, test owulacyjny, itd

teraz tylko zostaje czekac.

Gusiec, to my z Tobą czekamy i kciuki zaciskamy!

Napisane przez kropka75

Dziękuję, trochę lepiej.


Wróżysz trudności?

Ano trzeba. Niestety. A okruszek zawsze zostanie w Waszych serduszkach.

cieszę się, że samopoczucie lepiej- i oby już teraz było tylko lepiej!

no wróżę trudności, bo ja zwykle mam dość ryzykowne wizje- tak jak z moją sypialnią a jak mówię mężowi z wyprzedzeniem to zwykle słyszę: no nie wiem... musiałbym zobaczyć, nie jestem pewny... a potem : miałaś rację, dobrze to razem wygląda...

zresztą, wczoraj to było tylko tak wstępnie, jak wejdę do domu, wyczuję przestrzeń i klimat, wtedy zdecyduję na dobre co chcę..

Napisane przez malin30

Cześć Nikuś! I w ogóle dzień dobry wszystkim

Efekty?... Nic nie czuję. Jestem raczej pewna, że w następną środę przylezie @...

To bardzo dobrze

Nie byłaś jeszcze u gina, by o tym pogadać?

kochana to że nic nie czujesz jeszcze nic nie znaczy...
a tempkę mierzysz? masz wykres?

[malin30]

Napisane przez Nika1980

kochana to że nic nie czujesz jeszcze nic nie znaczy...
a tempkę mierzysz? masz wykres?

Nie mierzę i nie robię wykresów...

[Nika1980]

Napisane przez malin30

Nie mierzę i nie robię wykresów...

i słusznie- to dopiero u was drugi cykl ( oby ostatni) ja zaszłam w drugim cyklu w ciążę - i też nie mierzyłam wtedy tempki ani nic nie sprawdzałam i zaszłam.

ale teraz to bym już nie potrafiła.

przyjaciółka mi mówi: weź ty przestań z tym termometrem. spontanicznie i na luzie do tego podejdź. ale ja już nie umiem po poronieniu na luzie. i do tego potrzebujętego termometra - bo on mi daje złudne poczucie kontroli nad moim ciałem
rozmawiałam o tym z położną w czasie wizyty i ona powiedziała, że jeśli czuję, że mi to pomaga bardziej niż przeszkadza to dobrze. zobaczymy...

daje sobie jeszcze jeden- dwa cykle- a potem jak nic z tego niebedzie to odstawiam termometr.

[malin30]

Napisane przez Nika1980

i słusznie- to dopiero u was drugi cykl ( oby ostatni) ja zaszłam w drugim cyklu w ciążę - i też nie mierzyłam wtedy tempki ani nic nie sprawdzałam i zaszłam.

ale teraz to bym już nie potrafiła.

przyjaciółka mi mówi: weź ty przestań z tym termometrem. spontanicznie i na luzie do tego podejdź. ale ja już nie umiem po poronieniu na luzie. i do tego potrzebujętego termometra - bo on mi daje złudne poczucie kontroli nad moim ciałem
rozmawiałam o tym z położną w czasie wizyty i ona powiedziała, że jeśli czuję, że mi to pomaga bardziej niż przeszkadza to dobrze. zobaczymy...

daje sobie jeszcze jeden- dwa cykle- a potem jak nic z tego niebedzie to odstawiam termometr.

Hehe! jak to brzmi - odstawiam termometr. Normalnie jak uzależniona

Ja na mierzenie temperatury i wykresy przestawię się, jak za pół roku nic się nie uda...

[kropka75]

Napisane przez malin30

Oj, w tym roku to weekend majowy kiepski będzie A o urlopie też myślę. Jeszcze nie przyszła z kadr rozpiska, by się wpisywać na urlopy. Myślałam o czerwcu, bo wtedy jest Boże Ciało, więc o jeden dzień urlopu mniej by się brało. Drugą część urlopu to nie wiem, na kiedy zaplanować...

Ja nie mam za bardzo wyjścia. Mój TŻ ma urlop ustalany odgórnie i już jest wiadomy.
Niestety jak zwykle tak go wydumali, że ręce opadają, ostatni tydzień lipca i pierwszy sierpinia, i znowu możemy jechać gdzieś tylko na tydzień, bo ja nie mogę sobie pozwolić na wolne w pierwszym tygodniu miesiąca.

Za to małż ma przymusowy urlop ostatnie dni kwietnia, więc weekend majowy może dla nas trwać nawet tydzień, tylko kwestia kasy.

Napisane przez araczki

Lek, ktory biore na super owulacje powoduje za to uderzenia goraca, czuje sie z tym zle. Na szczescie jeszcze tylko dzis wieczorem ostatnia tabletka a w piatek okaze sie ile wychodowalam jajek

za hodowlę

Napisane przez Nika1980

no wróżę trudności, bo ja zwykle mam dość ryzykowne wizje- tak jak z moją sypialnią a jak mówię mężowi z wyprzedzeniem to zwykle słyszę: no nie wiem... musiałbym zobaczyć, nie jestem pewny... a potem : miałaś rację, dobrze to razem wygląda...

Oj, skąd ja to znam...

U mnie to w ogóle były jaja, bo mój TŻ to lubi mieć po swojemu. Planowaliśmy kuchnię i ciągle były spięcia. Gdy miał nastrój na "po mojemu" to mi wytykał, że będzie źle tak jak ja wymyśliłam, gdy miał focha to padało "rób jak tam chcesz". No to w końcu zrobiłam jak chciałam. Zawołałam pana stolarza, obgadałam, narysowaliśmy, zrobił... Tydzień potem przychodzi kumpela, wlazła do kuchni i pieje z zachwytu, a mój TŻ: "ładną kuchnię sobie zaprojektowaliśmy?" Ona: "jak to, sami?" On: "no sami, facet zrobił, ale my wszystko wymyśliliśmy."
Koleżanka na mnie patrzy i pyta: "poważnie?". Na co ja: "tak, MY wszystko wymyśliliŚMY".

A jaki był dumny, jak przyszła babka ze spółdzielni i powiedziała, że musi nas zamówić do projektowania swojej kuchni. Jak paw.

Od tamtej pory to się ze sobą przez to ciągle droczymy, jak tylko jest temat czegoś co ja zrobiłam, kupiłam, to on zawsze akcentuje to ŚMY, ja robię to samo, jak coś zrobię i komuś się podoba to mówię, że myŚMY.

[celka2000]

Napisane przez kropka75

Ps. W zał. mój poprzedni - mnie się sprawdza.

alez mialas wysoka temp w dniu miesiaczki 37.0? Widze, ze nie spadla ponizej coverline. U mnie jest tak, ze temp w dniu miesiaczki spada ponizej tej linii co zaznacza program, ew. jest kreseczke wyzej. A u Ciebie bym sie nie spodziewala po wykresie, ze w ogole nastapi @...

Czyli u mnie pewnie byla owu 15dc skoro test byl pozytywny. Wkurza mnie tylko ze na testach pisza, zeby stosunek sie odbyl dopiero 24-36 godz pozniej. Dzieki araczki za info. Bede swiadoma przynajmniej w nastepnym miesiacu.

[miss.hot]

Hej dziewczyny

Z tymi testami owu to rzeczywiście dziwnie jest, póki co zrobiłam dwa i wyniki wątpliwe

Ale mierzę tempkę tak dla lepszego poznania siebie - nie nakręcam się - dziś 13 dc, wg różnych "kalkulatorów" jutro ma być owu tu mój wykres http://28dni.pl/monia1907/charts/2009-01-14
W sumie dopiero drugi cykl starankowy, a właściwie to pierwszy licząc, że w poprzednim takie 100% mizianka były tylko raz

Nic to - co ma byćto będzie

Basiawlg - a Ty jak tam ? Zdaje się, że idziemy w tym cyklu równo

Trzymam kciuki za wszystkie

[kropka75]

Napisane przez celka2000

alez mialas wysoka temp w dniu miesiaczki 37.0? Widze, ze nie spadla ponizej coverline. U mnie jest tak, ze temp w dniu miesiaczki spada ponizej tej linii co zaznacza program, ew. jest kreseczke wyzej. A u Ciebie bym sie nie spodziewala po wykresie, ze w ogole nastapi @...

Jak tak mam zawsze.

Normalnie mam dość wysokie temperatury, a jak wzrasta stężenie progesteronu to musi być ponad tę wcześniejszą wysokość. Poniżej linii to miewam tylko w terminie od "po okresie" do owu. W czasie @ mam nadal wysokie temp. i powoli spadają. Co zresztą dokładnie odpowiada bólom piersi.

[yolanda9]

Napisane przez kropka75

No tak to z nami jest. Niby "normalnie" a wgapiamy się i szukamy jakichś oznak.
Ja już się przestawiłam na nie. Chcę odetchnąć. Wiosnę i lato chcę mieć dla siebie, bez stresu i starań, bez obserwacji co się ze mną dzieje. Planuję weekend majowy i wakacje. Na przekór wszystkiemu, o!

Ja właśnie też w tym cyklu będę się starała tak myśleć....zwłaszcza, ze we wrześniu moja koleżanka ma ślub kościelny (niedawno się dowiedziałam), a ponieważ byliśmy z mężem na ślubie cywilnym świadkami to być może na kościelny tez nas poproszą i jednak nie chciałabym z brzuchem wtedy być...no przynajmniej nie ze zbyt wielkim.... więc mam teraz motywację, żeby lekko odpuścić, ale staranek nie zawieszamy

Napisane przez araczki

Celka, z tymi testami roznie bywa. Kiedy ja stosowalam i pojawial sie wynik pozytywny tez myslalam, ze do 36 h nastapi owu ale byla zawsze w tym samym dniu co wynik +. Robilam rano test, poakazywal +, na drugi dzien szlam na monitoring i bylo po ptokach

ooo, dobrze wiedzieć...

Napisane przez malin30

Hehe! jak to brzmi - odstawiam termometr. Normalnie jak uzależniona

Ja na mierzenie temperatury i wykresy przestawię się, jak za pół roku nic się nie uda...

Ja mimo wszystko mierzenia temperatury nie mam zamiaru odpuścić, bo za jakieś 6 cykli (jesli nie będzie nadal efektów) to mam zamiar do lekarza się zgłosić i wolałabym juz cos mieć... Chyba bym sie wkurzyła gdyby lekarz dopiero wtedy poradził mi mierzenie tempki... Zreszta w ten sposób w końcu poznaje swoje ciałko...to na prawdę fascynujące

[katarzinka]

witajcie moje skarbeńki
posyłam buziaki każdej z Was i 3mam kciuki

a ja dziś idę do gina, więc Wy też trzymajcie proszę

[Nika1980]

Araczki, za całą masę ślicznych jajeczek!!!!!!!!

Napisane przez malin30

Hehe! jak to brzmi - odstawiam termometr. Normalnie jak uzależniona

Ja na mierzenie temperatury i wykresy przestawię się, jak za pół roku nic się nie uda...

moze i troche uzalezniona

Napisane przez kropka75

U mnie to w ogóle były jaja, bo mój TŻ to lubi mieć po swojemu. Planowaliśmy kuchnię i ciągle były spięcia. Gdy miał nastrój na "po mojemu" to mi wytykał, że będzie źle tak jak ja wymyśliłam, gdy miał focha to padało "rób jak tam chcesz". No to w końcu zrobiłam jak chciałam. Zawołałam pana stolarza, obgadałam, narysowaliśmy, zrobił... Tydzień potem przychodzi kumpela, wlazła do kuchni i pieje z zachwytu, a mój TŻ: "ładną kuchnię sobie zaprojektowaliśmy?" Ona: "jak to, sami?" On: "no sami, facet zrobił, ale my wszystko wymyśliliśmy."
Koleżanka na mnie patrzy i pyta: "poważnie?". Na co ja: "tak, MY wszystko wymyśliliŚMY".

A jaki był dumny, jak przyszła babka ze spółdzielni i powiedziała, że musi nas zamówić do projektowania swojej kuchni. Jak paw.

Od tamtej pory to się ze sobą przez to ciągle droczymy, jak tylko jest temat czegoś co ja zrobiłam, kupiłam, to on zawsze akcentuje to ŚMY, ja robię to samo, jak coś zrobię i komuś się podoba to mówię, że myŚMY.

ach ci faceci.... najpierw trzęsą portkami przed ryzykiem zmian a potem... jak się uda to hihihihi


macie babeczki jakiś sposób na zgagę???????? mam chyba 3 czy 4 dzień z rzędu od rana.... dramat....

[kropka75]

Napisane przez katarzinka

witajcie moje skarbeńki
posyłam buziaki każdej z Was i 3mam kciuki

a ja dziś idę do gina, więc Wy też trzymajcie proszę

Trzymamy, trzymamy

Napisane przez Nika1980

macie babeczki jakiś sposób na zgagę???????? mam chyba 3 czy 4 dzień z rzędu od rana.... dramat....

Ja tylko Reni, Ranigast i mleko.

[Nika1980]

Napisane przez kropka75

Trzymamy, trzymamy


Ja tylko Reni, Ranigast i mleko.

a jogurcik?? nie lubie mleka a tych tabletek nie mam....

Katarzinka kciuki zaciśnięte!!!!!!!!!!!!!!!

[gooha3]

Dzień dobry dziewczynki

Od kilku dni tylko cały czas mysle o tym co sie dzieje w moim brzuszku. Strasznie sie boje jutrzejszego dnia, że się bardzo zawiode. Jutro rano bedzie wielkie testowanie.

Mimo że nie chce, mam wielkie nadzieje.
Temperaturka dalej podwyzszona (spadła od wczoraj o 0,1 ale dalej jest 37)
Jescze ten dziwny bol brzucha. Nie bolą mnie jajniki jak zwykle przed @ tylko tak w samym środku.

i jak można przestac myslec o tym jak organizm tak prowokuje.

Jutro tez ide do lekarza, więc musze wiedziec przed wizytą, jutro bedzie 27dc, normalnie mam @ 28dc. Myślicie że jutro może jeszcze test nie wykazać, czy to bedzie za wczesnie?

Po stracie dzidziusia naprawde sie przekonałam jak bardzo go chce.

[Nika1980]

Napisane przez gooha3

Dzień dobry dziewczynki

Od kilku dni tylko cały czas mysle o tym co sie dzieje w moim brzuszku. Strasznie sie boje jutrzejszego dnia, że się bardzo zawiode. Jutro rano bedzie wielkie testowanie.

Mimo że nie chce, mam wielkie nadzieje.
Temperaturka dalej podwyzszona (spadła od wczoraj o 0,1 ale dalej jest 37)
Jescze ten dziwny bol brzucha. Nie bolą mnie jajniki jak zwykle przed @ tylko tak w samym środku.

i jak można przestac myslec o tym jak organizm tak prowokuje.

Jutro tez ide do lekarza, więc musze wiedziec przed wizytą, jutro bedzie 27dc, normalnie mam @ 28dc. Myślicie że jutro może jeszcze test nie wykazać, czy to bedzie za wczesnie?

Po stracie dzidziusia naprawde sie przekonałam jak bardzo go chce.

zależnie kiedy owu była, ale myślę, że test może coś wykazać. nie stresuj się! trzymam kciuki!

[gooha3]

Jescze bardziej sie nakręcam.
Ostatnio strasznie zaczełą mnie swędziec skóra. Mamy pieska, więc myślałam że może jakaś pchełka nam wskoczyła do łóżka. Zmieniłam pościel, wyprałam wsystkie ubrania i dalej to samo.
Zaczełam szukać po internecie co to może być, a tam pisze, że swędzenie skóry to też objaw ciąży !!!

i ta wielka nadzieja
oj boje się ze to się źle skonczy

[Nika1980]

Napisane przez gooha3

Jescze bardziej sie nakręcam.
Ostatnio strasznie zaczełą mnie swędziec skóra. Mamy pieska, więc myślałam że może jakaś pchełka nam wskoczyła do łóżka. Zmieniłam pościel, wyprałam wsystkie ubrania i dalej to samo.
Zaczełam szukać po internecie co to może być, a tam pisze, że swędzenie skóry to też objaw ciąży !!!

i ta wielka nadzieja
oj boje się ze to się źle skonczy

tylko sie uspokój. wszystko może być oznaką ciąży- bo każda z nas jest inna. jedne kobiety nie czują nic, inne mają różne "niespecyficzne" objawy. jedyne co możesz zrobić to czekać i zrobić test. mi się też w tym miesiącu "coś" wydawało, ale tempka zaczęła spadać ..i wszystko jasne...
wiem, że po poronieniu wszystkie zmysły szaleją by zauważyć ciążę wcześniej , że Twoje ciało i dusza pragnie tego dziecka- bardzo cię rozumiem. mam tak samo po tym, co mi się przytrafiło. rozczarowanie boli. trzeba sobie dać chwilę na szaleństwo, obgryzanie paznokci , chwilę wahań- nie da się oszukać samej siebie: tak, jestem wyluzowana, nie myślę o tym, trudno. pozwól sobie na chwilę takich szalonych myśli i niepewności, a potem trzeba stanąćna nogi i do pracy iśc, albo czymś się zająć. to normalne że się nakręcasz. trzymam kciuki za jutrzejszy test!

[kobra913]

Napisane przez Nika1980

ach ci faceci.... najpierw trzęsą portkami przed ryzykiem zmian a potem... jak się uda to hihihihi
.

a no niestety mnie dopiero to czeka remont calutkiej chatki kuchnia pokoje lazienka wszystko od poczatku i wtedy dopiero sie zacznie gadanie