Rozstanie z facetem - część 8 :( - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-25, 21:39   #2461
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;17449953]Powiem szczerze, ze bardzo pomoglo mi nastawienie typu "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody". Rozstanie bylo dla mnie ostatecznoscia. Nie uznaje powrotow. Z bylym mieslismy 2-miesieczny kryzys (zwiazek ponad 3-letni). Najwiecej lez wylalam, gdy jeszcze wierzylam, ze damy rade wszystko naprawic. Ale skoro jemu odechcialo sie starac, to wiedzialam, ze juz nic z tego nie bedzie. Przez pewien czas bylam na niego wsciekla, bo bardzo zle mnie potraktowal, gdy rozmawialismy po raz ostatni o przyszlosci naszego zwiazku. Musialam sama wyciagnac od niego, czy chce ze mna byc, czy nie. Uwazam, ze po takim czasie (patrz: staz zwiazku) powinienbyl zachowac sie wobec mnie z szacunkiem. Nie zrobil tego (z reszta pewien czas pozniej mu to wypomnialam). W koncu dowiedzialam sie o paru sprawach, ktore zapewne mialy nie wyplynac, a one tylko utwierdzily mnie w fakcie, ze tak bedzie lepiej. Nigdy nie chcialam do niego wracac, bo wiedzialam, ze zasluguje na kogos o wiele lepszego. Upewniam sie w tym, gdy widze, jak teraz sie zachowuje (czyt. jak gowniarz).[/QUOTE]



Opisywalam niedawno swoja sytuacje. Wiece, co moj byly teraz robi? Podrywa lale na portalu randkowym zgrywajac sie na czulego dzentelmena. Nie minely nawet 2 tygodnie.

Wniosek jest jeden. Dobrze zrobilam.

A ja? A ja wracam do zycia. Czuje sie dobrze, coraz lepiej. Wraca powolutku poczucie wlasnej wartosci, staje sie pewniejsza i zaczynam sie znowu smiac. Tak dawno tego nie robilam, ze bola mnie miesnie twarzy.

Szkoda czasu na umartwianie. Swiat stoi przed nad nami otworem. Zadbajmy o to, by jak najlepiej wykorzystac szanse, jaka dali nam nasi ex. I kochajmy ich wlasne za te wolnosc, ktora teraz mamy - dzieki nim wlasnie.

Bedzie ok
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 21:48   #2462
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

no wlasnie tak przepowiada i podobno jest swietny i sprawdzony, ale po tym co mi przepowiedzial to chyba sie pomylil na mnie po raz pierwszy skoro jest taki swietny, bo ja naprawde powrotu nie widze, jest nierealny bo moj ex nigdy nie wroci wiem to na 100%
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 21:54   #2463
aloszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez wydra33 Pokaż wiadomość
Minął miesiąc a ja wcale nie czuje sie lepiej tak bym chciała, żeby przeszło. W ogóle cos wymyśliłam ale nie wiem czy to jest dobry pomysł.
Chciałabym zadzwonic do niego i zapytac go co u niego? jak sesja? ogolnie co w zyciu slychac... nie wiem czy tym chce sobie utorowac droge do ewentualnego zejscia sie ... Niektorzy mi radza, że jesli chce to zrobic to moge ale zeby jeszcze odczekac...niektorzy wrecz mi odradzaja. A ja po prostu mysle, ze moze on sie boi odezwac...sam stwierdzil, że kontaktu nie bedzie bo widzi, że ja sie męcze. A boje sie, ze jak kontaktu nie bedzie to on zapomni i nie bedzie juz do czego wracac ( o ile w ogole w tej chwili jest) nie wiem ....ja nie umiem racjonalnie myslec.
wydaje mi się, że każdy kontakt z byłym, info co u niego, gdzie był, co robił, z kimś się spotkał itd jest rozdrapywaniem ran, bo niestety mamy tendencję do analizowania wszystkiego i snucia niewiadomo to jakich domysłów... kiedyś miałam chłopaka, który mieszkał bardzo blisko mnie i leczyłam się z niego bardzo długo nie dlatego, że on był taki fajny ale dlatego właśnie, że ciągle go widywałam lub słyszałam od znajomych co u niego słychać. moim zdaniem lepiej jest nie wiedzieć. przynajmniej w tym pierwszym okresie, kiedy rany są świeże....
jeśli uważasz, że jest jakaś szansa na to, żebyście się zeszli, to może warto spróbować. ale przemyśl, czy to szansa czy tylko Twoje pragnienie...
aloszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 22:07   #2464
olcix
Raczkowanie
 
Avatar olcix
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez aloszka Pokaż wiadomość
wydaje mi się, że każdy kontakt z byłym, info co u niego, gdzie był, co robił, z kimś się spotkał itd jest rozdrapywaniem ran, bo niestety mamy tendencję do analizowania wszystkiego i snucia niewiadomo to jakich domysłów... kiedyś miałam chłopaka, który mieszkał bardzo blisko mnie i leczyłam się z niego bardzo długo nie dlatego, że on był taki fajny ale dlatego właśnie, że ciągle go widywałam lub słyszałam od znajomych co u niego słychać. moim zdaniem lepiej jest nie wiedzieć. przynajmniej w tym pierwszym okresie, kiedy rany są świeże....
jeśli uważasz, że jest jakaś szansa na to, żebyście się zeszli, to może warto spróbować. ale przemyśl, czy to szansa czy tylko Twoje pragnienie...
...
__________________

‎"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?"
/King/



Edytowane przez olcix
Czas edycji: 2010-02-27 o 11:44
olcix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 22:09   #2465
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Mój były na razie się nie odzywa, w sumie teraz mam wrażenie, że dla mnie to obcy człowiek więc jestem chyba na dobrej drodze...

Postanowiłam się trochę otworzyć na nowe znajomości... to, że nie chce z nikim być to nie znaczy, że nie mogę się spotkać
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 22:10   #2466
olcix
Raczkowanie
 
Avatar olcix
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez wydra33 Pokaż wiadomość
Minął miesiąc a ja wcale nie czuje sie lepiej tak bym chciała, żeby przeszło. W ogóle cos wymyśliłam ale nie wiem czy to jest dobry pomysł.
Chciałabym zadzwonic do niego i zapytac go co u niego? jak sesja? ogolnie co w zyciu slychac... nie wiem czy tym chce sobie utorowac droge do ewentualnego zejscia sie ... Niektorzy mi radza, że jesli chce to zrobic to moge ale zeby jeszcze odczekac...niektorzy wrecz mi odradzaja. A ja po prostu mysle, ze moze on sie boi odezwac...sam stwierdzil, że kontaktu nie bedzie bo widzi, że ja sie męcze. A boje sie, ze jak kontaktu nie bedzie to on zapomni i nie bedzie juz do czego wracac ( o ile w ogole w tej chwili jest) nie wiem ....ja nie umiem racjonalnie myslec.
Dobija mnie to stwierdzenie... "bo widzę jak się męczysz, cierpisz"
<niecenzuralne słowo> jesteśmy dorosle... niech dadzą nam decydować o naszym własnym cierpieniu! same wiemy, czego nam potrzeba. Ja akurat nie lubię jak mnie ktoś wyręcza w myśleniu i działaniu.
__________________

‎"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?"
/King/



Edytowane przez olcix
Czas edycji: 2010-02-27 o 11:44
olcix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 22:48   #2467
martusiax
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawaaa
Wiadomości: 538
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Dziewczęta dla wszystkich tych, kóre zostały zostawione dla innej tak jak ja polecam tą piosenkę;D
http://www.tekstowo.pl/piosenka,malg...ska,slowa.html
__________________
.
martusiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 23:05   #2468
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;17449953]Powiem szczerze, ze bardzo pomoglo mi nastawienie typu "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody". Rozstanie bylo dla mnie ostatecznoscia. Nie uznaje powrotow. Z bylym mieslismy 2-miesieczny kryzys (zwiazek ponad 3-letni). Najwiecej lez wylalam, gdy jeszcze wierzylam, ze damy rade wszystko naprawic. Ale skoro jemu odechcialo sie starac, to wiedzialam, ze juz nic z tego nie bedzie. Przez pewien czas bylam na niego wsciekla, bo bardzo zle mnie potraktowal, gdy rozmawialismy po raz ostatni o przyszlosci naszego zwiazku. Musialam sama wyciagnac od niego, czy chce ze mna byc, czy nie. Uwazam, ze po takim czasie (patrz: staz zwiazku) powinienbyl zachowac sie wobec mnie z szacunkiem. Nie zrobil tego (z reszta pewien czas pozniej mu to wypomnialam). W koncu dowiedzialam sie o paru sprawach, ktore zapewne mialy nie wyplynac, a one tylko utwierdzily mnie w fakcie, ze tak bedzie lepiej. Nigdy nie chcialam do niego wracac, bo wiedzialam, ze zasluguje na kogos o wiele lepszego. Upewniam sie w tym, gdy widze, jak teraz sie zachowuje (czyt. jak gowniarz).[/QUOTE]


podoba mi sie twoje podejscie do sytuacji. wsumie masz racje z tym ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody. mysle ze takie powroty i odgrzewanie zwiazku jest bezsensu. oczywiscie jesli dwie osoby tego NAPRAWDE chca no to wiadomo, jak sie kogos kocha to mozna sprobowac. ale jesli inicjatywa wychodzi bardziej z jednej strony, a z drugiej niezbyt to wtedy bezsensu. widac ze jestes silna osoba, bo ja gdyby facet zostawil mnie po 3 latach chyba bym sie zalamala. zeby kazda dziewczyna miala takie podejscie jak ty hehe
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 23:16   #2469
olcix
Raczkowanie
 
Avatar olcix
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

aaaaaaa tam się przejmować facetami....

idę sobie poryczeć w poduszkę :P
__________________

‎"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?"
/King/


olcix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 23:36   #2470
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Co do wchodzenia dwa razy do tej samej rzeki to trochę inne zdanie... ile jest par, które rozstają się z różnych przyczyn... a po jakimś czasie los je łączy znowu... różnie to bywa w życiu ja bym się nie zarzekała... chociaż muszę przyznać, że jak pomyślę o tym żeby wrócić do swojego pierwszego długoletniego chłopaka to aż mnie ciary po plecach przechodzą to dla mnie po prostu teraz zamknięty rozdział.... ale nie wiem jak będzie w przyszłości... osobiście nie wierzę w coś takiego, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki... przecież woda w rzecze cały czas płynie, więc jeśli wejdziemy drugi raz to będzie już inna woda zamotałam trochę
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-25, 23:52   #2471
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

zamotalas ale sens zostal zachowany i zrozumiany przynajmniej przeze mnie, wiec zgadzam sie, ze rzeka wciaz plynie i w miejsce w ktore wchodzimy drugi raz sie zmienilo, dlatego wierze ze zdarzaja sie zwiazki ktore drugi raz zaczynaja, ale juz jako inni ludzie z innym podejsciem i doswiadczeniami, no i nowa miloscia do siebie moze nawet mocniejsza
ale nie chce ta wypowiedzia robic nikomu nadziei, bo takie zwiazki to rzadkosc
wiec nie sugierujcie sie tym i idzmy dalej przed siebie Bog tylko wie do kad
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 00:32   #2472
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

http://www.youtube.com/watch?v=0dB_e...atch-main-area

znowu Bajm

z dedykacją dla byłych
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 08:08   #2473
thekoracja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Dziewczynki ja teraz na momencik wpadłam.
Nadrobiłam zaległości, przeczytałam wszystko co napisałyście, ale to potem się do tego odniosę, po południu napiszę co myślę.

Ex przedwczoraj wieczorem wysłał smsa. Takiego:

"Ale teraz wiem że jesteś tą jedyną i bez ciebie nie ma sensu żyć dalej. A jeśli chodzi o Agatę to po tym co zrobiła nie ma szansy na jakikolwiek kontakt! Kocham Cię jak nikogo innego. Proszę wróć do mnie kochanie, wiem że zrobiłem wielki błąd i żałuje"

Wiecie, jak bym takiego smsa dostała 1,5 miesiąca temu to wszystko bym rzuciła i bym do niego jechała. A teraz to jedyne co przyszło mi do głowy to "żenada". Oczywiście nic a nic w to nie wierzę. To jest idiota. Tydzień temu w środę pisał i mówił to samo, potem znowu 16 się odezwała i ja już byłam nieważna, ale że go rzuciła to znowu do mnie. No żal.pl. Nie odpisałam nic oczywiście.

Ale mam momenty że mi go brakuje. Wczoraj kupowałam nowy telefon i zmieniałam nr. No i wiadomo, jakaś tam radość się pojawiła i chciałam do niego zadzwonić, opowiedzieć, pochwalic się. A nie mogę...
Takie momenty są właśnie najgorsze. Wiem że to łajdak itd, i wracac nie chcę, ale brakuje mi go czasami. To było 6,5 roku, 1/4 mojego życia i był obecny każdego dnia. Cięzko mi go po prostu wyrzucić z życia, przestać myśleć o nim.


A tu jeszcze dla was tekst do przeczytania, ze szczególną dedykacją dla maczupikczu

http://www.poema.art.pl/site/itm_134...bija_rany.html
thekoracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 09:55   #2474
olcix
Raczkowanie
 
Avatar olcix
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

A ja mam dziś gorszy dzień... jak wczoraj byłam skłonna się pozbierać, tak dziś płaczę odkąd otworzyłam oczy
Może to dlatego, że znowu mi się śnił.
__________________

‎"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?"
/King/



Edytowane przez olcix
Czas edycji: 2010-02-27 o 11:45
olcix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 11:19   #2475
aloszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

i mi się śnił...
zwariuję z tej tęsknoty... nie mogę się pogodzić z tym że tak się stało...
mam ochotę zadzwonić do niego lub napisać.... ale to bez sensu, bo i tak nie odbierze... on nawet nie chce mnie znać.
aloszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 11:54   #2476
olcix
Raczkowanie
 
Avatar olcix
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

aloszka bardzo Ci współczuję, rozumiem co czujesz
__________________

‎"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?"
/King/



Edytowane przez olcix
Czas edycji: 2010-02-27 o 11:45
olcix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 11:57   #2477
martusiax
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawaaa
Wiadomości: 538
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Ex przedwczoraj wieczorem wysłał smsa. Takiego:

"Ale teraz wiem że jesteś tą jedyną i bez ciebie nie ma sensu żyć dalej. A jeśli chodzi o Agatę to po tym co zrobiła nie ma szansy na jakikolwiek kontakt! Kocham Cię jak nikogo innego. Proszę wróć do mnie kochanie, wiem że zrobiłem wielki błąd i żałuje"
Jakbym dostała takiego smsa to bym zabiła;/ Już miałam ochotę mu zrobić krzywdę jak dostałam dzień po rozstaniu smsa "Jak się trzymasz". Żałosne...Opierdzieliłam go by dał mi spokój bo mi krzywdę robi udając że się mną przejmuje.

Wiecie co jest najśmieszniejsze? Zaraz po rozstaniu zrobiłam sobie zdięcia...Moja koleżanka ma smykałkę do fotografii i mam lekko wyzywające zdjęcia, ale nie odkrywające zbyt dużo (wiecie biała męska koszula, pończochy itp) i jego małolata obecna słuchajcie, po tym jak zobaczyła te foty to zabroniła się mu ze mną kontaktować
Nawet nie wiecie jak mi to pochlebia;D

Nadal mam gorsze dni. Minęły 2 miesiące 24-go.... Ale staram się brać przykład od mojego wykładowcy od Angielskiego i cieszyć się z każdego dnia;D Facet ma 68 lat i nigdy nie widziałam go smutnego bądź złego. Jest niesamowity;D

A kiedy będziesz szeptac jej do ucha
Te wszystkie kłamstwa, które znam
To nie zapomnij, ona słucha
Bo nie zna Ciebie, tak jak znam Cię ja...
__________________
.
martusiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 12:06   #2478
olcix
Raczkowanie
 
Avatar olcix
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez martusiax Pokaż wiadomość
Jakbym dostała takiego smsa to bym zabiła;/ Już miałam ochotę mu zrobić krzywdę jak dostałam dzień po rozstaniu smsa "Jak się trzymasz". Żałosne...Opierdzieliłam go by dał mi spokój bo mi krzywdę robi udając że się mną przejmuje.

Wiecie co jest najśmieszniejsze? Zaraz po rozstaniu zrobiłam sobie zdięcia...Moja koleżanka ma smykałkę do fotografii i mam lekko wyzywające zdjęcia, ale nie odkrywające zbyt dużo (wiecie biała męska koszula, pończochy itp) i jego małolata obecna słuchajcie, po tym jak zobaczyła te foty to zabroniła się mu ze mną kontaktować
Nawet nie wiecie jak mi to pochlebia;D

Nadal mam gorsze dni. Minęły 2 miesiące 24-go.... Ale staram się brać przykład od mojego wykładowcy od Angielskiego i cieszyć się z każdego dnia;D Facet ma 68 lat i nigdy nie widziałam go smutnego bądź złego. Jest niesamowity;D

A kiedy będziesz szeptac jej do ucha
Te wszystkie kłamstwa, które znam
To nie zapomnij, ona słucha
Bo nie zna Ciebie, tak jak znam Cię ja...
podziwiam Cię jesteś świetna
szkoda, ze ja straciłam całą wiarę w siebie i w swoje życie
__________________

‎"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?"
/King/


olcix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 12:12   #2479
Serdelekk
Wtajemniczenie
 
Avatar Serdelekk
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 099
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez aloszka Pokaż wiadomość
i mi się śnił...
zwariuję z tej tęsknoty... nie mogę się pogodzić z tym że tak się stało...
mam ochotę zadzwonić do niego lub napisać.... ale to bez sensu, bo i tak nie odbierze... on nawet nie chce mnie znać.
Wiem, jak to jest jak facet sie sni po nocach. Jak rozpadle sie moj pierwszy powazny(2letni) zwiazek to wpadalm w depresje. Nie moglam spac tylko plakalam i plakalam non stop. Moja naturlana waga to 50kg, a po 2 m-cach przytylam do 63kg i nawet o tym nie wiedzialam. Dopiero jak bylam u lekarza na badaniach kontrolnych to jak weszlam na wage to nie wierzylam wlasnym oczom.
Rozstania sa straszne i najgorsze, ze nie ma na to lekarstwa, to porostu trzeba przetrwac, tylko czas leczy rany.
A ja z moim TZ wczoraj sie pogodzialm na chwile, pozniej znow zeszlo na sterydy znow awantura, bol brzucha. Od jakiegos tygodznia jem srodki uspokajajace bo inaczej bym nie zasnela.
Tak bardzo sie boje roztania, nie chce przechodzic przez to drugi raz.
Czuje sie jak zbity pies. Nie chce mi sie z nikim gadac.
Jest mi smutno. Wczoraj mu powiedzialam, zeby sie wyprowadzil, a on mi na to, ze jak bedzie mial okazje to to zrobi. Wiem, ze powiedzial to w zlosci, ja tez nie chec by sie wyprowadzal jak mysle o tym to placze. A najgorsze jest to, ze on zjerzdza do Polski na poczatku kwietnia.. wiec i tak zostane sama. Mielismy zjechac do Polski razem, ale w sytuacji jaka jest to bezsensu. Jest mi tak zle dziewczyny, ze nie macie pojecia........
I ta pieprzona wiosna!
__________________
"Jesteśmy z tego samego materiału,
co nasze sny."
-William Szekspir


http://emigracjadoswiadczenia.blogspot.com/

http://ac46dikvuzbl8l0kvdzf07z6bw.ho...REEENERGYTESLA
Serdelekk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 14:17   #2480
thekoracja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Serdelekk Pokaż wiadomość
I ta pieprzona wiosna!
Czuję to samo
Jakoś tak łatwiej mieć złamane serce i znosić samotność, gdy jest zima, zimno i ciemno. A tu coraz cieplej sie robi i dni coraz dłuższe. A mnie to wcale, a wcale nie cieszy

maczupikczu mam jeszcze pytanie do Ciebie odnośnie tego jasnowidza. On jest w Bydgoszczy? Byłaś u niego osobiście czy przez telefon się kontaktowałaś? Jak osobiście to gdzie on jest (jakie osiedle, ew. ulica) i ile bierze za wizytę? Tak ogólnie przepowiada przyszłość czy odpowiada na pytania?
Daj znać, bo może się wybiorę
thekoracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 15:24   #2481
maczupikczu
Zadomowienie
 
Avatar maczupikczu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: dziurawej skarpetki
Wiadomości: 1 126
GG do maczupikczu
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez thekoracja Pokaż wiadomość
Ex przedwczoraj wieczorem wysłał smsa. Takiego:

"Ale teraz wiem że jesteś tą jedyną i bez ciebie nie ma sensu żyć dalej. A jeśli chodzi o Agatę to po tym co zrobiła nie ma szansy na jakikolwiek kontakt! Kocham Cię jak nikogo innego. Proszę wróć do mnie kochanie, wiem że zrobiłem wielki błąd i żałuje"
ja bym ulegla taka ze mnie slaba istota
ale tak jak piszesz, ze potem bym zalowala bo jak 16-tka by sie odezwala to znowu by dal kopa w dupe

Cytat:
Napisane przez thekoracja Pokaż wiadomość
A tu jeszcze dla was tekst do przeczytania, ze szczególną dedykacją dla maczupikczu

http://www.poema.art.pl/site/itm_134...bija_rany.html
dziekuje, czekam tego :
Przysięgam wam, przysięgam wam,
Przysiegam wam, że płynie czas!
Że zabija rany - przysięgam wam!
ale tez chcialam zauwazyc, ze autor wiersza zginal smiercia samobojcza wiem, wiem ciagle te czarne mysli wokol mnie kraza

mi tez sie dzisiaj snil, z reszta dosc czesto mi sie sni, a wiecie co jest najgorsze, ze potem caly dzien chodze wkur.wiona i wyzywam sie na wszystkim i na wszystkich, to tak jak by po przemeczonej nocy w dzien odreagowywala to

Cytat:
Napisane przez martusiax
Wiecie co jest najśmieszniejsze? Zaraz po rozstaniu zrobiłam sobie zdięcia...Moja koleżanka ma smykałkę do fotografii i mam lekko wyzywające zdjęcia, ale nie odkrywające zbyt dużo (wiecie biała męska koszula, pończochy itp) i jego małolata obecna słuchajcie, po tym jak zobaczyła te foty to zabroniła się mu ze mną kontaktować
Nawet nie wiecie jak mi to pochlebia;D
hehehe to niezle podziwiam i bardzo podoba mi sie twoj pomysl

aha thekoracja napisze ci na PW

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=pI5qVOfQyXE
ehh
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle

Edytowane przez maczupikczu
Czas edycji: 2010-02-26 o 15:04
maczupikczu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 15:42   #2482
aloszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

dziewczyny jest mi tak źle......... to jest nie do zniesienia........
aloszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 15:43   #2483
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

hehe widze tu wysyp snow o bylych mnie rowniez sie dzisiaj snil i wiecie co jest najlepsze? ze moj optymizm znow uciekl;/ i nawet odechcialo mi sie isc na jutrzejsza impreze ;/ no pieknie ehhh... wkurza mnie to ze on jakis taki zadowolony w tych opisach na gg, a mna targaja emocje i zastanawiam sie czy dobrze robie utrzymujac z nim te znajomosc, i czego ja tak naprawde chce, i czy nadal cos do niego czuje..
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 16:19   #2484
wydra33
Raczkowanie
 
Avatar wydra33
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 108
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez aloszka Pokaż wiadomość
dziewczyny jest mi tak źle......... to jest nie do zniesienia........
pomysl, że sama z tym nie jesteś. (chociaz to pewnie żadne pocieszenie) Często każda z nas ma tak samo...te same uczucia. Ja czasem myślę, że wariuję ....
wydra33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 16:29   #2485
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

monika192 - nie rezygnuj z rozrywek. Moze wyjscie ze znajomymi Ci pomoze? Ja w domu czulam sie bardzo zle. Ciagle tylko rozmyslalam. Gdy tylko wyruszalam na miasto od razu zapominalam o smutnych rzeczach. Nagle to niemile uczucie mijalo, a ja swietnie sie bawilam. Podczas takiego wypadu "poderwalismy sie" z moim obecnym facetem (wczesniej byl tylko kolega, ktorego sporadycznie spotykalam na imprezach u siostry).
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 16:51   #2486
Mikadoo
Rozeznanie
 
Avatar Mikadoo
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Ja dziś idę do koleżanki to może choć trochę mniej będę o tym myśleć... co do snów też miałam takowe...
__________________
Mikadoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 17:51   #2487
monika192
Rozeznanie
 
Avatar monika192
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;17473235]monika192 - nie rezygnuj z rozrywek. Moze wyjscie ze znajomymi Ci pomoze? Ja w domu czulam sie bardzo zle. Ciagle tylko rozmyslalam. Gdy tylko wyruszalam na miasto od razu zapominalam o smutnych rzeczach. Nagle to niemile uczucie mijalo, a ja swietnie sie bawilam. Podczas takiego wypadu "poderwalismy sie" z moim obecnym facetem (wczesniej byl tylko kolega, ktorego sporadycznie spotykalam na imprezach u siostry). [/QUOTE]


nie no, nie zrezygnuje pragne poznac kogos nowego tylko martwi mnie to ze ulecial moj optymizm. jeszcze przedwczoraj bylam optymistycznie nastawiona do wszystkiego, a dzis sobie wkrecam ze jednak chyba mi na nim zalezy nadal no i zazdrosna jestem o opisy jego na gg. ma jakies usmiechniete buzki. to ja mam takie dylematy, a on jakis zadowolony;/ pff.. nie no wydaje mi sie ze, ten moj smutek nie wynika z tego ze czuje cos do niego glebszego tylko tesknota za bliskoscia.. tak napewno tak jest.. nic do niego nie czuje. bo gdybym czula to bym sie tyle nie zastanawiala, tylko poprostu to wiedziala.. musze sobie tak mowic hehe bo takie myslenie mi pomaga
chociaz dzis jak sobie przypomnialam jego wyglad, to musze przyznac ze cos mi sie w brzuchu zrobilo. boze, ale to wszystko pomieszane .. czy ja jestem jakas nienormalna?
dzis gorszy dzien, mam nadzieje ze jutro mi sie odmieni oby..

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Mikadoo Pokaż wiadomość
Ja dziś idę do koleżanki to może choć trochę mniej będę o tym myśleć... co do snów też miałam takowe...
mi np nie pomagaly spotkania z kolezanka sam na sam np przy piwku. bo wiadomo jak czlowiek jest z bliska kolezanka, napije sie piwka, to i sie na zale zbiera. ja ide jutro na dyskoteke, mam zamiar kogos poznac i dobrze sie bawic.
monika192 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 19:24   #2488
wybujana
Wtajemniczenie
 
Avatar wybujana
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice/Czechowice-Dz.
Wiadomości: 2 613
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Sytuacja mnie zmusza, zeby dołaczyc do Was...
__________________
Uwielbiam siebie


http://www.youtube.com/watch?v=R9xUQwdVKhQ
wybujana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 19:35   #2489
niobee
Raczkowanie
 
Avatar niobee
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 212
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam...
Dzisiaj sie dowiedziałam, od siostry mojego byłego ze Ł ma juz nową dziewczynę, po niecałym miesiacu od rozstania
Z naszej rozmowy wywnioskowałam ze wszyscy u niego w domu mają mu to za złe.
A jego mama ma nadal u siebie na nk moje zdjecie z Ł. Troche dziwnie pewnie sie z tym czuje ta nowa dziewczyna hehe
Ja obecnie spotykam sie z kimś... jest coraz milej, wiem ze moge na niego liczyc i nawet jak mi źle przez Ł mogę mu sie wypłakac na ramieniu. Powiedzial mi tez ze on na mnie poczeka, ze bedzie mnie teraz wspierac Dziekuje mu za to strasznie bo kiedy z nim jestem zapominam o byłym...choć nie moge powiedziec ze przestałam go kochac
niobee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 21:05   #2490
anika*
Raczkowanie
 
Avatar anika*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
GG do anika*
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Jest mi tak strasznie źle! czuje się beznadziejnie ciągle mam ochotę płakać.
Mąż szuka mieszkania ale jakoś nic nie potrafi znaleźć i muszę znosić jego obecność w domu, najgorzej jest w nocy gdy słyszę go w pokoju obok i tak bardzo pragnę się przytulić, czasem nie wytrzymuje i włażę mu do łóżka bo nie chcę być sama. Ostatniej nocy kochaliśmy się, więc coraz bardziej jego zachowanie utwierdza mnie w przekonaniu, ze to nie Ona jest głównym powodem odejścia tylko ja.

Jestem problemowa i bardzo egoistyczna, lubię stawiać na swoim ale On przez lata nie próbował tego we mnie zmienić.

Pobraliśmy się w wieku 21 lat z powodu ciąży. Po urodzeniu córci już czułam się źle bo ciągle znikał z domu pod pretekstem pracy. Z roku na rok znałam go coraz mniej, oddaliliśmy się od siebie strasznie, w zasadzie każde z nas prowadziło osobne życie.

Dwa lata temu powiedziałam mu, że odchodzę jeżeli nie zmieni trybu życia (chodziło mi aby wieczory spędzał w domu) troszkę się zmieniło ale niewiele. Ja ciągle robiłam mu wyrzuty o niemal wszystko, więc On uciekał z domu. I tak zapędziliśmy się w kozi róg.

W głębi duszy wiem, ze decyzja jest słuszna, że nie byliśmy ze sobą szczęśliwi a mimo to wolałabym być z nim niż sama, tak bardzo mi smutno, tak bardzo mi żal, że nie włożyłam 100% serca w nasz związek.
Może gdybym była lepsza On nie szukał by pocieszenia w ramionach innej...

Jeżeli dałby mi jeszcze jedna malutką szansę to pokazałabym mu jaką potrafię być wspaniałą żoną, kochanką.
Niestety On tej szansy nie chce mi dać!

Macie rację, napisanie tego co się czuje działa kojąco
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie.
Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie
Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..."
anika* jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.