|
|
#2461 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;17449953]Powiem szczerze, ze bardzo pomoglo mi nastawienie typu "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody". Rozstanie bylo dla mnie ostatecznoscia. Nie uznaje powrotow. Z bylym mieslismy 2-miesieczny kryzys (zwiazek ponad 3-letni). Najwiecej lez wylalam, gdy jeszcze wierzylam, ze damy rade wszystko naprawic. Ale skoro jemu odechcialo sie starac, to wiedzialam, ze juz nic z tego nie bedzie. Przez pewien czas bylam na niego wsciekla, bo bardzo zle mnie potraktowal, gdy rozmawialismy po raz ostatni o przyszlosci naszego zwiazku. Musialam sama wyciagnac od niego, czy chce ze mna byc, czy nie. Uwazam, ze po takim czasie (patrz: staz zwiazku) powinienbyl zachowac sie wobec mnie z szacunkiem. Nie zrobil tego (z reszta pewien czas pozniej mu to wypomnialam). W koncu dowiedzialam sie o paru sprawach, ktore zapewne mialy nie wyplynac, a one tylko utwierdzily mnie w fakcie, ze tak bedzie lepiej. Nigdy nie chcialam do niego wracac, bo wiedzialam, ze zasluguje na kogos o wiele lepszego. Upewniam sie w tym, gdy widze, jak teraz sie zachowuje (czyt. jak gowniarz).[/QUOTE]
![]() Opisywalam niedawno swoja sytuacje. Wiece, co moj byly teraz robi? Podrywa lale na portalu randkowym zgrywajac sie na czulego dzentelmena. Nie minely nawet 2 tygodnie. Wniosek jest jeden. Dobrze zrobilam. A ja? A ja wracam do zycia. Czuje sie dobrze, coraz lepiej. Wraca powolutku poczucie wlasnej wartosci, staje sie pewniejsza i zaczynam sie znowu smiac. Tak dawno tego nie robilam, ze bola mnie miesnie twarzy. Szkoda czasu na umartwianie. Swiat stoi przed nad nami otworem. Zadbajmy o to, by jak najlepiej wykorzystac szanse, jaka dali nam nasi ex. I kochajmy ich wlasne za te wolnosc, ktora teraz mamy - dzieki nim wlasnie. Bedzie ok
|
|
|
|
#2462 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
no wlasnie tak przepowiada i podobno jest swietny i sprawdzony, ale po tym co mi przepowiedzial to chyba sie pomylil na mnie po raz pierwszy skoro jest taki swietny, bo ja naprawde powrotu nie widze, jest nierealny bo moj ex nigdy nie wroci wiem to na 100%
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#2463 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 35
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
jeśli uważasz, że jest jakaś szansa na to, żebyście się zeszli, to może warto spróbować. ale przemyśl, czy to szansa czy tylko Twoje pragnienie... |
|
|
|
|
#2464 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
__________________
"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?" /King/ Edytowane przez olcix Czas edycji: 2010-02-27 o 11:44 |
|
|
|
|
#2465 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Mój były na razie się nie odzywa, w sumie teraz mam wrażenie, że dla mnie to obcy człowiek więc jestem chyba na dobrej drodze...
Postanowiłam się trochę otworzyć na nowe znajomości... to, że nie chce z nikim być to nie znaczy, że nie mogę się spotkać
__________________
|
|
|
|
#2466 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
<niecenzuralne słowo> jesteśmy dorosle... niech dadzą nam decydować o naszym własnym cierpieniu! same wiemy, czego nam potrzeba. Ja akurat nie lubię jak mnie ktoś wyręcza w myśleniu i działaniu.
__________________
"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?" /King/ Edytowane przez olcix Czas edycji: 2010-02-27 o 11:44 |
|
|
|
|
#2467 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawaaa
Wiadomości: 538
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Dziewczęta dla wszystkich tych, kóre zostały zostawione dla innej tak jak ja polecam tą piosenkę;D
http://www.tekstowo.pl/piosenka,malg...ska,slowa.html
__________________
. |
|
|
|
#2468 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;17449953]Powiem szczerze, ze bardzo pomoglo mi nastawienie typu "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody". Rozstanie bylo dla mnie ostatecznoscia. Nie uznaje powrotow. Z bylym mieslismy 2-miesieczny kryzys (zwiazek ponad 3-letni). Najwiecej lez wylalam, gdy jeszcze wierzylam, ze damy rade wszystko naprawic. Ale skoro jemu odechcialo sie starac, to wiedzialam, ze juz nic z tego nie bedzie. Przez pewien czas bylam na niego wsciekla, bo bardzo zle mnie potraktowal, gdy rozmawialismy po raz ostatni o przyszlosci naszego zwiazku. Musialam sama wyciagnac od niego, czy chce ze mna byc, czy nie. Uwazam, ze po takim czasie (patrz: staz zwiazku) powinienbyl zachowac sie wobec mnie z szacunkiem. Nie zrobil tego (z reszta pewien czas pozniej mu to wypomnialam). W koncu dowiedzialam sie o paru sprawach, ktore zapewne mialy nie wyplynac, a one tylko utwierdzily mnie w fakcie, ze tak bedzie lepiej. Nigdy nie chcialam do niego wracac, bo wiedzialam, ze zasluguje na kogos o wiele lepszego. Upewniam sie w tym, gdy widze, jak teraz sie zachowuje (czyt. jak gowniarz).[/QUOTE]
podoba mi sie twoje podejscie do sytuacji. wsumie masz racje z tym ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej wody. mysle ze takie powroty i odgrzewanie zwiazku jest bezsensu. oczywiscie jesli dwie osoby tego NAPRAWDE chca no to wiadomo, jak sie kogos kocha to mozna sprobowac. ale jesli inicjatywa wychodzi bardziej z jednej strony, a z drugiej niezbyt to wtedy bezsensu. widac ze jestes silna osoba, bo ja gdyby facet zostawil mnie po 3 latach chyba bym sie zalamala. zeby kazda dziewczyna miala takie podejscie jak ty hehe
|
|
|
|
#2469 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
aaaaaaa tam się przejmować facetami....
idę sobie poryczeć w poduszkę :P
__________________
"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?" /King/ |
|
|
|
#2470 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Co do wchodzenia dwa razy do tej samej rzeki to trochę inne zdanie... ile jest par, które rozstają się z różnych przyczyn... a po jakimś czasie los je łączy znowu... różnie to bywa w życiu ja bym się nie zarzekała... chociaż muszę przyznać, że jak pomyślę o tym żeby wrócić do swojego pierwszego długoletniego chłopaka to aż mnie ciary po plecach przechodzą
to dla mnie po prostu teraz zamknięty rozdział.... ale nie wiem jak będzie w przyszłości... osobiście nie wierzę w coś takiego, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki... przecież woda w rzecze cały czas płynie, więc jeśli wejdziemy drugi raz to będzie już inna woda zamotałam trochę
__________________
|
|
|
|
#2471 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
zamotalas ale sens zostal zachowany i zrozumiany przynajmniej przeze mnie, wiec zgadzam sie, ze rzeka wciaz plynie i w miejsce w ktore wchodzimy drugi raz sie zmienilo, dlatego wierze ze zdarzaja sie zwiazki ktore drugi raz zaczynaja, ale juz jako inni ludzie z innym podejsciem i doswiadczeniami, no i nowa miloscia do siebie moze nawet mocniejsza
ale nie chce ta wypowiedzia robic nikomu nadziei, bo takie zwiazki to rzadkosc ![]() wiec nie sugierujcie sie tym i idzmy dalej przed siebie Bog tylko wie do kad
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#2472 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
http://www.youtube.com/watch?v=0dB_e...atch-main-area
znowu Bajm z dedykacją dla byłych
__________________
|
|
|
|
#2473 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Dziewczynki ja teraz na momencik wpadłam.
Nadrobiłam zaległości, przeczytałam wszystko co napisałyście, ale to potem się do tego odniosę, po południu napiszę co myślę. Ex przedwczoraj wieczorem wysłał smsa. Takiego: "Ale teraz wiem że jesteś tą jedyną i bez ciebie nie ma sensu żyć dalej. A jeśli chodzi o Agatę to po tym co zrobiła nie ma szansy na jakikolwiek kontakt! Kocham Cię jak nikogo innego. Proszę wróć do mnie kochanie, wiem że zrobiłem wielki błąd i żałuje "Wiecie, jak bym takiego smsa dostała 1,5 miesiąca temu to wszystko bym rzuciła i bym do niego jechała. A teraz to jedyne co przyszło mi do głowy to "żenada". Oczywiście nic a nic w to nie wierzę. To jest idiota. Tydzień temu w środę pisał i mówił to samo, potem znowu 16 się odezwała i ja już byłam nieważna, ale że go rzuciła to znowu do mnie. No żal.pl. Nie odpisałam nic oczywiście. Ale mam momenty że mi go brakuje. Wczoraj kupowałam nowy telefon i zmieniałam nr. No i wiadomo, jakaś tam radość się pojawiła i chciałam do niego zadzwonić, opowiedzieć, pochwalic się. A nie mogę... Takie momenty są właśnie najgorsze. Wiem że to łajdak itd, i wracac nie chcę, ale brakuje mi go czasami. To było 6,5 roku, 1/4 mojego życia i był obecny każdego dnia. Cięzko mi go po prostu wyrzucić z życia, przestać myśleć o nim. A tu jeszcze dla was tekst do przeczytania, ze szczególną dedykacją dla maczupikczu ![]() http://www.poema.art.pl/site/itm_134...bija_rany.html |
|
|
|
#2474 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
A ja mam dziś gorszy dzień... jak wczoraj byłam skłonna się pozbierać, tak dziś płaczę odkąd otworzyłam oczy
Może to dlatego, że znowu mi się śnił.
__________________
"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?" /King/ Edytowane przez olcix Czas edycji: 2010-02-27 o 11:45 |
|
|
|
#2475 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 35
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
i mi się śnił...
zwariuję z tej tęsknoty... nie mogę się pogodzić z tym że tak się stało... mam ochotę zadzwonić do niego lub napisać.... ale to bez sensu, bo i tak nie odbierze... on nawet nie chce mnie znać. |
|
|
|
#2476 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
aloszka
bardzo Ci współczuję, rozumiem co czujesz
__________________
"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?" /King/ Edytowane przez olcix Czas edycji: 2010-02-27 o 11:45 |
|
|
|
#2477 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawaaa
Wiadomości: 538
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Już miałam ochotę mu zrobić krzywdę jak dostałam dzień po rozstaniu smsa "Jak się trzymasz". Żałosne...Opierdzieliłam go by dał mi spokój bo mi krzywdę robi udając że się mną przejmuje.Wiecie co jest najśmieszniejsze? Zaraz po rozstaniu zrobiłam sobie zdięcia...Moja koleżanka ma smykałkę do fotografii i mam lekko wyzywające zdjęcia, ale nie odkrywające zbyt dużo (wiecie biała męska koszula, pończochy itp ) i jego małolata obecna słuchajcie, po tym jak zobaczyła te foty to zabroniła się mu ze mną kontaktowaćNawet nie wiecie jak mi to pochlebia;D Nadal mam gorsze dni. Minęły 2 miesiące 24-go.... Ale staram się brać przykład od mojego wykładowcy od Angielskiego i cieszyć się z każdego dnia;D Facet ma 68 lat i nigdy nie widziałam go smutnego bądź złego. Jest niesamowity;D A kiedy będziesz szeptac jej do ucha Te wszystkie kłamstwa, które znam To nie zapomnij, ona słucha Bo nie zna Ciebie, tak jak znam Cię ja...
__________________
. |
|
|
|
|
#2478 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
![]() szkoda, ze ja straciłam całą wiarę w siebie i w swoje życie
__________________
"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?" /King/ |
|
|
|
|
#2479 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 099
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Rozstania sa straszne i najgorsze, ze nie ma na to lekarstwa, to porostu trzeba przetrwac, tylko czas leczy rany. A ja z moim TZ wczoraj sie pogodzialm na chwile, pozniej znow zeszlo na sterydy znow awantura, bol brzucha. Od jakiegos tygodznia jem srodki uspokajajace bo inaczej bym nie zasnela. Tak bardzo sie boje roztania, nie chce przechodzic przez to drugi raz. Czuje sie jak zbity pies. Nie chce mi sie z nikim gadac. Jest mi smutno. Wczoraj mu powiedzialam, zeby sie wyprowadzil, a on mi na to, ze jak bedzie mial okazje to to zrobi. Wiem, ze powiedzial to w zlosci, ja tez nie chec by sie wyprowadzal jak mysle o tym to placze. A najgorsze jest to, ze on zjerzdza do Polski na poczatku kwietnia.. wiec i tak zostane sama. Mielismy zjechac do Polski razem, ale w sytuacji jaka jest to bezsensu. Jest mi tak zle dziewczyny, ze nie macie pojecia........ I ta pieprzona wiosna!
__________________
"Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny." -William Szekspir http://emigracjadoswiadczenia.blogspot.com/ http://ac46dikvuzbl8l0kvdzf07z6bw.ho...REEENERGYTESLA |
|
|
|
|
#2480 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Czuję to samo
![]() Jakoś tak łatwiej mieć złamane serce i znosić samotność, gdy jest zima, zimno i ciemno. A tu coraz cieplej sie robi i dni coraz dłuższe. A mnie to wcale, a wcale nie cieszy ![]() maczupikczu mam jeszcze pytanie do Ciebie odnośnie tego jasnowidza. On jest w Bydgoszczy? Byłaś u niego osobiście czy przez telefon się kontaktowałaś? Jak osobiście to gdzie on jest (jakie osiedle, ew. ulica) i ile bierze za wizytę? Tak ogólnie przepowiada przyszłość czy odpowiada na pytania? Daj znać, bo może się wybiorę
|
|
|
|
#2481 | |||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
ale tak jak piszesz, ze potem bym zalowala bo jak 16-tka by sie odezwala to znowu by dal kopa w dupe ![]() Cytat:
Przysięgam wam, przysięgam wam, Przysiegam wam, że płynie czas! Że zabija rany - przysięgam wam! ale tez chcialam zauwazyc, ze autor wiersza zginal smiercia samobojcza wiem, wiem ciagle te czarne mysli wokol mnie kraza![]() mi tez sie dzisiaj snil, z reszta dosc czesto mi sie sni, a wiecie co jest najgorsze, ze potem caly dzien chodze wkur.wiona i wyzywam sie na wszystkim i na wszystkich, to tak jak by po przemeczonej nocy w dzien odreagowywala to ![]() Cytat:
![]() aha thekoracja napisze ci na PW ![]() ---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ---------- http://www.youtube.com/watch?v=pI5qVOfQyXE ehh
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
Edytowane przez maczupikczu Czas edycji: 2010-02-26 o 15:04 |
|||
|
|
|
#2482 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 35
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
dziewczyny jest mi tak źle......... to jest nie do zniesienia........
|
|
|
|
#2483 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
hehe widze tu wysyp snow o bylych
mnie rowniez sie dzisiaj snil i wiecie co jest najlepsze? ze moj optymizm znow uciekl;/ i nawet odechcialo mi sie isc na jutrzejsza impreze ;/ no pieknie ehhh... wkurza mnie to ze on jakis taki zadowolony w tych opisach na gg, a mna targaja emocje i zastanawiam sie czy dobrze robie utrzymujac z nim te znajomosc, i czego ja tak naprawde chce, i czy nadal cos do niego czuje..
|
|
|
|
#2484 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 108
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
|
|
|
|
#2485 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
monika192 - nie rezygnuj z rozrywek. Moze wyjscie ze znajomymi Ci pomoze? Ja w domu czulam sie bardzo zle. Ciagle tylko rozmyslalam. Gdy tylko wyruszalam na miasto od razu zapominalam o smutnych rzeczach. Nagle to niemile uczucie mijalo, a ja swietnie sie bawilam. Podczas takiego wypadu "poderwalismy sie" z moim obecnym facetem (wczesniej byl tylko kolega, ktorego sporadycznie spotykalam na imprezach u siostry).
|
|
|
|
#2486 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 774
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Ja dziś idę do koleżanki to może choć trochę mniej będę o tym myśleć... co do snów też miałam takowe...
__________________
|
|
|
|
#2487 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: obecnie Poznań :)
Wiadomości: 789
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;17473235]monika192 - nie rezygnuj z rozrywek. Moze wyjscie ze znajomymi Ci pomoze? Ja w domu czulam sie bardzo zle. Ciagle tylko rozmyslalam. Gdy tylko wyruszalam na miasto od razu zapominalam o smutnych rzeczach. Nagle to niemile uczucie mijalo, a ja swietnie sie bawilam. Podczas takiego wypadu "poderwalismy sie" z moim obecnym facetem (wczesniej byl tylko kolega, ktorego sporadycznie spotykalam na imprezach u siostry).
[/QUOTE]nie no, nie zrezygnuje pragne poznac kogos nowego tylko martwi mnie to ze ulecial moj optymizm. jeszcze przedwczoraj bylam optymistycznie nastawiona do wszystkiego, a dzis sobie wkrecam ze jednak chyba mi na nim zalezy nadal no i zazdrosna jestem o opisy jego na gg. ma jakies usmiechniete buzki. to ja mam takie dylematy, a on jakis zadowolony;/ pff.. nie no wydaje mi sie ze, ten moj smutek nie wynika z tego ze czuje cos do niego glebszego tylko tesknota za bliskoscia.. chociaz dzis jak sobie przypomnialam jego wyglad, to musze przyznac ze cos mi sie w brzuchu zrobilo. boze, ale to wszystko pomieszane .. czy ja jestem jakas nienormalna? dzis gorszy dzien, mam nadzieje ze jutro mi sie odmieni oby..---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#2488 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice/Czechowice-Dz.
Wiadomości: 2 613
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Sytuacja mnie zmusza, zeby dołaczyc do Was...
|
|
|
|
#2489 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 212
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam...
Dzisiaj sie dowiedziałam, od siostry mojego byłego ze Ł ma juz nową dziewczynę, po niecałym miesiacu od rozstania ![]() Z naszej rozmowy wywnioskowałam ze wszyscy u niego w domu mają mu to za złe. A jego mama ma nadal u siebie na nk moje zdjecie z Ł. Troche dziwnie pewnie sie z tym czuje ta nowa dziewczyna hehe Ja obecnie spotykam sie z kimś... jest coraz milej, wiem ze moge na niego liczyc i nawet jak mi źle przez Ł mogę mu sie wypłakac na ramieniu. Powiedzial mi tez ze on na mnie poczeka, ze bedzie mnie teraz wspierac Dziekuje mu za to strasznie bo kiedy z nim jestem zapominam o byłym...choć nie moge powiedziec ze przestałam go kochac
|
|
|
|
#2490 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Jest mi tak strasznie źle! czuje się beznadziejnie
ciągle mam ochotę płakać.Mąż szuka mieszkania ale jakoś nic nie potrafi znaleźć i muszę znosić jego obecność w domu, najgorzej jest w nocy gdy słyszę go w pokoju obok i tak bardzo pragnę się przytulić, czasem nie wytrzymuje i włażę mu do łóżka bo nie chcę być sama. Ostatniej nocy kochaliśmy się, więc coraz bardziej jego zachowanie utwierdza mnie w przekonaniu, ze to nie Ona jest głównym powodem odejścia tylko ja. Jestem problemowa i bardzo egoistyczna, lubię stawiać na swoim ale On przez lata nie próbował tego we mnie zmienić. Pobraliśmy się w wieku 21 lat z powodu ciąży. Po urodzeniu córci już czułam się źle bo ciągle znikał z domu pod pretekstem pracy. Z roku na rok znałam go coraz mniej, oddaliliśmy się od siebie strasznie, w zasadzie każde z nas prowadziło osobne życie. Dwa lata temu powiedziałam mu, że odchodzę jeżeli nie zmieni trybu życia (chodziło mi aby wieczory spędzał w domu) troszkę się zmieniło ale niewiele. Ja ciągle robiłam mu wyrzuty o niemal wszystko, więc On uciekał z domu. I tak zapędziliśmy się w kozi róg. W głębi duszy wiem, ze decyzja jest słuszna, że nie byliśmy ze sobą szczęśliwi a mimo to wolałabym być z nim niż sama, tak bardzo mi smutno, tak bardzo mi żal, że nie włożyłam 100% serca w nasz związek. Może gdybym była lepsza On nie szukał by pocieszenia w ramionach innej... Jeżeli dałby mi jeszcze jedna malutką szansę to pokazałabym mu jaką potrafię być wspaniałą żoną, kochanką. Niestety On tej szansy nie chce mi dać! Macie rację, napisanie tego co się czuje działa kojąco
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:29.







same wiemy, czego nam potrzeba. Ja akurat nie lubię jak mnie ktoś wyręcza w myśleniu i działaniu.




zeby kazda dziewczyna miala takie podejscie jak ty hehe
to dla mnie po prostu teraz zamknięty rozdział.... ale nie wiem jak będzie w przyszłości... osobiście nie wierzę w coś takiego, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki... przecież woda w rzecze cały czas płynie, więc jeśli wejdziemy drugi raz to będzie już inna woda 



"
bardzo Ci współczuję, rozumiem co czujesz
Już miałam ochotę mu zrobić krzywdę jak dostałam dzień po rozstaniu smsa "Jak się trzymasz". Żałosne...Opierdzieliłam go by dał mi spokój bo mi krzywdę robi udając że się mną przejmuje.



wiem, wiem ciagle te czarne mysli wokol mnie kraza
i wiecie co jest najlepsze? ze moj optymizm znow uciekl;/ i nawet odechcialo mi sie isc na jutrzejsza impreze ;/ no pieknie ehhh... wkurza mnie to ze on jakis taki zadowolony w tych opisach na gg, a mna targaja emocje i zastanawiam sie czy dobrze robie utrzymujac z nim te znajomosc, i czego ja tak naprawde chce, i czy nadal cos do niego czuje..
oby..
