ZACZĘŁYŚMY 15 LUTEGO! Dieta proteinowa dr Pierre Dukana CZĘŚĆ II - dukamy 120 dni:)

[50wiosen]

Witam! Szczególnie cieszę się że wpadła do nas Kasia. Kasiu zdróweczka i spadeczków.
U mnie chwilowy zastój ale chyba przez to że zawsze do jakiegoś posiłku dodaję warzywko i nie mam dni czysto białkowych ale może mi się zdaje?
Piszecie o wodzie i faktycznie trzeba jej więcej pić. Przechodzę na herbatki owocowe.
Witam także nowe DUKANKI i trzymam za Was kciuki.

[Goyya]

witam na tym watku jeszcze mnie tu nie bylo,ale oswiadczam uroczyscie ze jestem zapoznana z dukanem) przezylam w tamtym roku-3miesiace 15 kg.bylo pieknie jednakowoz widze ze mi sukcesywnie troche podrasta waga w ciezkich chwilach ...a potem juz tak stoi.i w sumie 4-5kg wrocilo.moze nie widac ale ja czuje....bardzo bym chciala wrocic do dukana,ale nie moge sie zmobilizowac....pomocy) ) slub juz w sierpniu wiec niby duzo czasu a malo kg do zrzucenia...ale to wlasnie mnie nie mobilizuje...jak pomysle i bialku,to mna rzuca przejadlo mi sie-i dlatego tak mi ciezko...

[50wiosen]

Cześć GOYYA - witaj jak to mówią w kupie raźniej. Zaczynaj z dietką i się nie martw do wesela będziesz laska. I tak masz mało do zgubienia śmiało dasz radę. Trzymam kciuki.

[Goyya]

Napisane przez 50wiosen

Cześć GOYYA - witaj jak to mówią w kupie raźniej. Zaczynaj z dietką i się nie martw do wesela będziesz laska. I tak masz mało do zgubienia śmiało dasz radę. Trzymam kciuki.

oj w kupie razniej,to zapewne ale czekam na kopa od kupy zeby zaczac...bo potem juz leci a zwlaszcza jak waga codziennie pare deko mniej...

[haniula1803]

hej hej
dziewczyny brawa za spadki, zwłaszcza dla ciebie Megi klask i: teraz zyczę Ci żebys juz nie oddała tej 8 trzymaj ją mocno i całymi garściami ciesze się razem z tobą.

dołączam się do akcji PIJEMY (wodę)- CHUDNIEMY
bo tak jak wy o tym zapomniałam jak zimno na dwarze to tak jakoś trudno sięgnąc po wode ale w tamtym roku piłam nawet w grudniu z tego co pamietam wię c teraz tez dam rade a jak nie wode to chociasz herbatki będe piła obiecuję
a no i to od czego miałam zacząc ja nie daje rade na samych białkach strasznie mi słabo i boli głowa chyba jeszcze po tej chorobie nie jestem gotowa na diete postanowiłam do obiadu dodawać troche warzyw jutro kapusta kiszona mam na nią straszną ochote. Reszta to jest sniadania i kolacje dukanowe, porcja otręb dużo wody i zobaczymy co się będzie działo z moją waga

witam wszytkie nowe i powracające dukanki- powodzenia

[agamagda]

puk
nowe dukanki witamy

ja dziś -0,4
90,1
powtórka z ubiegłego tygodnia (gdzie doszłam do 90,2 i potem weekend)
a u mnie jutro weselnie

[karadka]

czesc
znowu wzrost 69,5kg..... musze przycisnac a tu weekend....... boje sie znowu zobaczyc 7, tak bym tego nie chciala..... masakra!

Agus super spadeczek! baw siena weselichu dobrze i zdasz mi relacje po tak na swiezo moze jakis fajny pomysl zapamietasz wiec bede czekac

goyya - heheheheh widze ze nas znalazlas tutaj z gory mowie ze latwo nie jest bo my mamy takie zrywy ze albo dukanowo albo nie na chwile obecna jestesmy po zrywie i gromadzimy sily na nowy bo zas wiekszosc polegla ale wytrwale babeczki wiec sie nie dajemy a ze nam tu dobrze to bewno dukac bedziemy w nieskonczonosc
a Ty musisz dojsc do wymarzonej wagi nie do slubu ale do czasu mierzenia sukni!
napisz nam jeszcze wage i wzrost

[domino166]

Hej,
Coś pustki straszne
Aguś Megitak trzymaj Wiosenko u mnie też zastój żeby chudnąć trzeba robić dni białkowe - nie ma wyjścia
Kasiu miło,że wpadłaś,pamiętaj-zdrowie najważniejsze-lepiej zapytaj lekarza czy możesz stosować tę dietę.

Witam nowe dziewczyny,trzymam za was kciuki i życzę powodzenia,miło,że wpadłyście Jednak radziłabym wam (dla waszego dobra)założyć nowy wątek będzie wam łatwiej odchudzać się razem .Będziecie razem przechodziły przez kolejne etapy,chudły doradzały sobie co jeść itd.My odchudzamy się od lutego i jesteśmy na innym etapie więcej grzeszymy niż dietujemy nie będzie was to mobilizowało niestety ale oczywiście wybór należy do was

A ja wczoraj dałam ciała,tak mnie naszło na słodkieże zjadłam pół czekolady mlecznej no nie dałam rady.Dzisiaj oczywiście nie ważyłam się i robię same białka-jutro zobaczymy.

Karadko i tak w kółko ja na wszelki wypadek nie ważyłam się.Wychodzi na to,że aby utrzymać wagę trzeba być cały czas na dieciea tu weekend za pasem

[karadka]

oj Domi racja, racja, najgorsze to ze nie moge utrzymac tego 67 jak juz do tego dojde.....

[galloway]

cześć dziewczyny
ja tak jak pozostałe grzesznice jadę po krawędzi dupsko i uda rosną bo widzę po spodniach z 64 które miałam w zeszłym tygodniu zrobiło się 65,7 dzisiaj też już z dukania bo na śniadanie zjadłam chałkę i bułeczkę francuską z budyniem na obiad zjem kalafiora i mam nadzieję że do końca dnia już grzechów dość ale wiecie jak to jest z obiecywaniem.....
I ja również popieram akcję więcej pijemy-bardziej schudniemy, do której przyłączam się bo znacznie mniej piję niż przedtem....

Wczoraj byliśmy u lekarza i zapadła decyzja że będą usuwać guza.Mamy czas do poniedziałku na podjęcie decyzji, ale już podjęliśmy na tak.Dosyć poważny zabieg bo na otwartej klatce piersiowej i razem z guzem trzeba usunąć trochę węzłów chłonnych+wyrostek mostkowy+poprzecinać mięśnie, i oby nie trzeba było ruszać żeber.Potem wyślą wycinek do badania.....

[karadka]

Gall - dobra decyzja!!! bedziemy trzymac kciuki bardzo mocno i szczerze wierze ze wszystko bedzie dobrze! Trzeba myslec pozytywnie a Ty musisz byc teraz duzym wsparciem!

co do wagi to jestesmy zdane na nieskonczonosc.... niestety.....

[Goyya]

Napisane przez karadka

czesc
goyya - heheheheh widze ze nas znalazlas tutaj z gory mowie ze latwo nie jest bo my mamy takie zrywy ze albo dukanowo albo nie na chwile obecna jestesmy po zrywie i gromadzimy sily na nowy bo zas wiekszosc polegla ale wytrwale babeczki wiec sie nie dajemy a ze nam tu dobrze to bewno dukac bedziemy w nieskonczonosc
a Ty musisz dojsc do wymarzonej wagi nie do slubu ale do czasu mierzenia sukni!
napisz nam jeszcze wage i wzrost

znalazlam hehe,dzieki Tobieto w dobrym momencie dolaczam,akurat w chwili zrywu moze i ja sie zerwe i dokladnie masz racje-ze nie mam czasu do sierpnia ale do zamowienia sukni .bo zbiora wymiary i trza sie bedzie tego trzymac do sierpnia!! znalazlam motywacje) dziekuje jakos nie skojarzylam faktow)+

[karadka]

no to sie ciesze jak mi brali wymiary to sie umowilam ze zadzwonie do nich za ponad miesiac - bo wtedy mieli zaczynac szyc i podam ostateczne wymiary bo wiedzialam ze jeszcze zrzuce troche ale i tak suknia byla za duza na pierwszej przymiarce....
ciekawe jak bedzie teraz? gorzej jak sie w nia nie zmieszcze
ps. najwazniejsze zeby suknia byla z tylu bez zamka tylko sznurowana bo wtedy zawsze mozna lepiej dopasowac bo znami i tym dukaniem to roznie bywa

[agamagda]

GALL poważnie brzmi ale kciukasy mocne i ciepłe myśli

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

no i gdzie wy?
co tam wcinacie?

[karadka]

no ja wlasnie wrocilam z miasta kupilam duzego kabaczka i bede robic leczo poza tym mam duzy kawal wolowiny i cos musze wykombinowac, chyba zrobie rolade w piekarniku nadziewana
a w miedzyczasie znalazlam w zamrazalniku noge z kurczaka ( kiedys jedna zamrozilam bo mi zostala z obiadu wiec jak znalazl) musze wiecej rzeczy mrozic! bo potem na szybko to latwiej cos wyciagnac niz konbinowac!

[Martita88]

Witajcie Kobietki

Ja rozpoczęłam wczoraj moją przygodę z Dukanem

Teraz muszę lecieć po wodę, bo zbyt mało przyjmuję płynów

Chyba nie jestem w stanie nadrobić tego wątku - macie jakieś szczególne porady ?

[agamagda]

ja zrobiłam piernik Megg

[gosiafoteczki]

d

[karadka]

Agus to podziel sie
mi tez sie cos chce czekam na goscia bo ma przyjsc do zmywarki ( cos sie stalo ze tabletki wogole nie rozpuszcza) wiec czekam i pozniej ide chyba po cytrynki i muffinki zrobie tyko cos bym jeszcze do nich dala tylko nie wiem co.....

a jeszcze Wam nie napisalam ze jak na razie to dukan na 100000% i tak dzisiaj zostanie mam nadzieje! brakuje mi dzisiaj 0,5 do 7 z przodu wiec musze tego uniknac i marze o tym zebysmy nigdzie nie szli w weekend bo zgrzesze znowu....

roladki w piekarniku, wyszly dwie wiec jedna pewno zamroze mysle ze sprawdza sie jako wedlinka, zreszta napisze jak sie zrobia

lecza jeszcze nie zaczelam b czekam na tego goscia a nie chce zeby przylazl jak bede w trakcie gotowania

[Megi428]

Hej Kochaniutkie

Dzieki za brawa
Gratuluję spadeczków ja dzisiaj się nie ważyłam bo za wcześnie wstałam i bez sensu by to było ale czuję że spodnie luźniejsze, a jedzeniowo grzecznie dalej - dzisiaj zaczynają się warzywka ale zjadłam tylko trochę surówki z kiszonej kapusty i sok pomidorowy wypiłam - jutro i w sobotę nadrobię warzywka.
Ciekawa jestem czy jutro 8mka dalej będzie moja
Piję dalej dużo i cieszę się że też wzięłyście to sobie do serca, bo jednak duże ilości wody to na naszej diecie podstawa, no ale jak popuściłyśmy z żarciem to i z piciem też
Weckend sie dzisiaj zaczyna - przetrwam go grzecznie nawet bez focha bo muszę 8mkę zatrzymać dla siebie zanim Aga ją dopadnie

Gall będzie dobrze, będziemy Cię wspierać myślami a Ty wspieraj swojego TŻ

Napisane przez agamagda

ja zrobiłam piernik Megg

i smakuje??
ja swój dzisiaj pożarłam do końca z dziewczynami i im też smakował


Witam nowe koleżanki i powodzenia życzę - ale przede wszystkim książka do przeczytania bo to podstawa

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez karadka

czekam na goscia bo ma przyjsc do zmywarki ( cos sie stalo ze tabletki wogole nie rozpuszcza) wiec czekam

to pewnie wina tabletek bo jak mogą się w wodzie nie rozpuszczać może foli z nich nie zdjęłaś

sorki to ze zmęczenia dzisiaj - wyrzućcie mnie stąd

[karadka]

Megi folii sie z tabletek nie zdejmje bo jest samorozpuszczalna
raczej problem z doplywem wody ze nie mialo co tej tabletki zabrac i mial byc miedzy 2.30 a 3.30 - prawie 4 a jego dalej nie ma..... wrrrrrrrrrrr

[Megi428]

Napisane przez karadka

Megi folii sie z tabletek nie zdejmje bo jest samorozpuszczalna
raczej problem z doplywem wody ze nie mialo co tej tabletki zabrac i mial byc miedzy 2.30 a 3.30 - prawie 4 a jego dalej nie ma..... wrrrrrrrrrrr

no nie mogę a ja bym zdjęła tą folijkę ha ha ha no ale tak to jest jak ktoś ma zmywarkę ręczną siedzę i się rechoczę sama do siebie

[karadka]

spoko Megi ja tez rechocze a jeszcze bardziej jak sobie przypomne ze jak pierwszy raz w zyciu uzylam zmywarki to tez ta folijke sciaglam
poza tym u mnie to podstawa w kuchni bo moge wszystko robic tylko nie myc garow!!! nie cierpie

[Megi428]

Napisane przez karadka

spoko Megi ja tez rechocze a jeszcze bardziej jak sobie przypomne ze jak pierwszy raz w zyciu uzylam zmywarki to tez ta folijke sciaglam
poza tym u mnie to podstawa w kuchni bo moge wszystko robic tylko nie myc garow!!! nie cierpie

no to żeśmy się rozbawiły ale fajnie że też ściągałaś folijkę ja gary lubię myć ale nie cierpię prasować a Vandros coś ostatnio nas olała - ani do prasowania się nie rwie ani zieleninki nie niszczy - normalnie podupadła nam dziewczyna - chyba ten wściekły kot ją tak załatwił

[karadka]

no a poza tym to gów*o zrobil tylko otworzyl, posprawdzal, filtry przeplukal i poszedl.... no niby teraz dziala ale zobaczymy jak skonczy

i jeszcze mnie wkurzyl bo jak na niego czekalam to pazurki pomalowalam i prawie konczylam jak przylazl i na dzien dobry z dwoch zdarlam lakier...

a jeszcze o roladzie, wlasnie moj wrocil z pracy i jemy ( to znaczy ja jem przed kompem pisze do Was) rolady wyszly pyszne
w skrocie - plat wolowiny rozbic, mielone mieso wrzucilam do blendera z jajkiem, pietruszka zielona, przyprawami i czosnkiem, pieczarki drobno posiekalam w blenderze i udusilam z cebulka i na ten plat miesa( przyprawionego) polozyc mielone i na to pieczarki i zwinac w rolade, wlosyc do worka do pieczenia i 2 godz w piekarniku, kroic w plastry na obiadek albo jako wedlinke

[agamagda]

oj ale chyba nie wszystkie są rozpuszczalne
ja w tych "tesco" zdejmuję a tych firmówkach nie
i tak chyba było na opakowaniu

[domino166]

Karadko rolada-brzmi świetnie muszę kiedyś zrobić ,smaka mi narobiłaś .

Ja grzeczna jestem dzisiaj same białka .Tak jak wy więcej pijeboję się jutra i pojutrza -pożyjemy,zobaczymy:brzyda l:

Megi tą folijką to się nie przejmuj ja od dawna mam zmywarke i folię z kostki zdejmuje,może to są takie czarodziejskie irlandzkie kostki bo na moich namalowane,że trzeba zdjąć

Gall trzymaj się i myśl pozytywnie nie jest to łatwe bo to ciężka operacja. Będziesz mu bardzo potrzebna ale zobaczysz,że wszysto dobrze się skończy.

[Goyya]

a ja mam dzis kiepski 1szy dzien...tzn.od rana do teraz super sie trzymam...i mam w planie nadal ,ale wlasnie wrocilam od dentysty po wyrwaniu zeba i mam szczekoscisk oraz dziure w dziasle a jestem mega glodna...cieplego mi nie wolno i nie mam nastroju na gotowanie...buuuu...kieps ki poczatek

[sylwusia085]

hej wam ja mam -0,2 dzisiaj.. mimo normalnego JEDZENIA ale jedzenia nie ZARCIA ;D teraz zjadlam makaron z brokulami pieczarami kurczakiem i sosem smietankowym...

witam nowe kolezanki,
gall wsparcie dla tz, najwazniejsze
a co do zmywarki nie mam...;( nie lubie zmywac no ale coz... mus jest mus ;] ale przydalby mi sie ktos na forum kto jest dekoratorem wnetrz ;] bo planuje meble do kuchni zmienic a nie mam pomyslu na moja dluga i waska kuchnie.... dodam ze marzy mi sie podwieszany piekarnik

[Megi428]

no i dzionek zakończony - mogę się pochwalić że grzecznie i żadne fochy w lodówce nie czekają
zjadłam dzisiaj: wieśniak, 3 jajka, pierś z wędzonego kuraka, surówka z kisz kapuchy, sok pomidorowy, kawałek piernika, pasta z twarogu i tuńczyka z odrobiną ketchupu, kilka plastrów krakowskiej suchej z indyka, 2 białka z jajek - żółtka oddałam i duużżo wody ok 2l. i litr coli, 4 kawy w kubku, 2 herbaty i jutro liczę na spadek - dużo tego ale od nocy na nogach jestem więc wiecie jak to jest