Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[archinta]

Napisane przez agnieszka 0605

nom, dawaj

Mela nawet w 3 różnych wersjach się znalazła

[archinta]

Ja chyba musze iść spać bo mi na mózg coś widać pada- żeby już robić kolaze z imionami ...

[madzialena-lublin]

Ale te kolaże super Ci wychodzą Może jakieś talenty ukryte?

A swoją drogą kto by pomyślał, że Agi siostra swoimi głupimi komentarzami przyniesie nam dzisiaj tyle radości

Też uciekam spać, miłej nocki

[kellysss]

witam..


Przyznam sie ze Was podczytuje od dwoch dni ale cos wbic sie z tematem nie moge..


A zaczelyscie o tym pifku ze spritemb ...tez bardzo lubie.......
i tez juz kilka razy sobie wypilam taka szklaneczke pol na pol ...
A wczoraj byli u nas znajomi i wypilam pol lampki czerwonego winka..
siedzielismy do 2 i pozniej bylam taka spuchnieta, pierwszy raz w tej ciazy ze sie
wystraszylam i mialam wyrzuty ze to po tym winku....
Do tego wydawalo mi sie ze mala jakos mniej sie ruszala
Z rana dzis tez mialam spuchniete nogi ale bejbi sie rozchasala
i jakos to mnie uspokoilo....


Brzoskwinka moja tez nie wyglada ciekawie...
Zrobila sie bardziej okraglutka ale tez wiem ze to norma....

I tez czuje juz napor na kosci tam na dole jak chodze...


Mialam isc do gina prywatnie dla wlasnego spokoju bo cos mnie szybko te
bolaczki i skurczyki wziely ... Ale dzwonilam i ta moja ginka wroci we wrzesniu i
chyba juz nie pojde i wiae sie to z tym ze nie bede miala wiecej usg...
(ostatnie mialam w 23 tyg..) Masakra...
Ale tak se mysle ze jakby mnie cos mocniej te twardnienia brzucha braly i
bardziej mloda zacznie napierwac na dol to wybiore sie na IP zeby mnie
skontrolowali ......
Zobacze jak to sie bedzie u mnie rozwijac......


Badanie na hiv mialam w standardzie w 12 tyg...
I do tego bylo hemoglobina i jeszcze inne nie pamietam jakie i to tyle..
Wiecej wynikow z krwi (oprocz tastu na glukoze ) nie mialam....

[acelinka]

Napisane przez lullaby_ml

dam totalnie na luza jak Ł poskreca mi mebelki a tak powaznie w sumie tylko wczoraj i dzisiaj mialam high life

to masz szczęście bo bym goniła z tasaczkiem

Napisane przez mucka21

Hej

Myślałam że już mnie wyrzuciłyście z listy

Sorry, że się nie odzywałam ale pokłóciłam się z teściową i mnie w ogóle w domu nie ma, wracałam praktycznie tylko na noc a teraz z tż wzięliśmy się za robienie pokoju dziecięcego, a głupio mi tak się odezwać do was nie nadrabiając chociaż częściowo was, ale jestem duchem z wami i myślę o was.
U mnie nic ciekawego się nie dzieje poza zaczęciem robienia pokoiku mam mieć usg 1 września z nagraniem i trochę mnie złości lekarz, bo na każdej wizycie wynajduje nowe badanie, ostatnio spojrzał w kartę i stwierdził ze HIV muszę zrobić bo nie mam robionego, a tydzień wcześniej wysłał mnie na morfologie i glukozę i nie mógł od razu tego hiva dopisać i ciesze się ze glukoza wyszła mi dobrze

Pozdrawiam i całuję

hej kochana
Rzeczywiście jakiś spóźniony zapłon ma ten ginek ze tak na raty daje te badania, no ale trudno jak uważa je za konieczne to trzeba zrobić

Napisane przez indygo79

nie cieknie a ja myslę, że któraś weźmie nas z zaskoczenia, ta co niby miała jeszcze nie rodzic

pewnie tak będzie

Napisane przez lullaby_ml

A tak w ogole dzien dobry ide sobie zaraz strzelic herbatke i sniadanko
stokrotko pelnia jest dzisiaj, sprawdzilam z ciekawosci
http://ksiezyc.numi.biz/

właśnie mi się wczoraj wydawało że jest pełnia a dzisiaj znów jest pełnia ale jednak to wczoraj jezcze nie była penia widoczne tylko z mojego okna tak wyglądało

Więc dzisiaj mamy pełnie, ciekawe czy się "posypiemy"

Napisane przez lausanne

Stokrotka spokojnie. Jeszcze masz tydzień - ciąża donoszona to skonczony 38 Za tydzien się będziesz stresować

wg tego co mówił ginek i co czytałam to tak jak stokrotka pisała skończony 37 ale pewnie jak w większości rpzypadkó jest kilka teorii na ten temat

Napisane przez cotynato

Dziewczyny czy wy miałyście robione badania na hiv? To w ogóle konieczne? Bo gdzieś mi się o uszy obiło a teraz nie umiem znaleźć tego jakie badania mamy brać.

ja nie miałam badania na hiv i już nie będe miała bo jak to ginek stwierdził - wszystkie potrzebne badania już mam zrobione

Napisane przez MalgosiaM8

Pytanie pierzecie kocyki ?

ja nie piore
z tym ze ja nie jestem zwolenniczką totalnej 100% sterylności

ciekawe co wyjdzie z Waszych "szczęsliwych" dni moze rzeczywiście się spotkacie

Napisane przez agnieszka 0605

Moja sis od samiuśkiego rana podniosła mi ciśnienie Otóż dzwoni i się pyta czy naprawdę chcemy dać małej na imie Amelia?? Bo jeśli tak to skrzywdzimy dziecko na całe zycie i kto wogóle takie imię wymyślił?
Będa wołać Amelka, Mela (czasem sama tak mówie), a Mela to TANIA GALARETKA myślałam, ze wyjde z siebie!! Łzy mi w oczach stanęły i powiedziałam tylko, że to nasza decycja. Wiem, że powinnam to olać, bo to ta głupia siostra, ale jakoś tak smutno....

kochana nie przejmuj się siostrą
to Wasza córcia i Wasze imię i tyle, nic jej do tego

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny mam pytanie odnosnie pachwin-tez was tak ciagna kosci i pachwiny? i czujecie jakis dziwny nacisk na yyyyyyyy brzoskwinke?

ja czuje jak chodze, takie dziwne uczucie to jest

[MoniaZ82]

Ja juz uciekam spac.....po tych zakupach jestem spuchnieta i dostalam skurczy....nawet w wannie......Zyc ze wszystkim spokojnej nocki....:roz a::roza :

[stokrotka_]

ehh... trochę mnie uspokoiłyście z tą brzoskwinką..to normalnie jakby taka rozklapiocha miała być na stałe,to wstyd się przed mężem rozebrać

to chyba rzeczywiście od tego napierania główki... już taka napuchnięta



a wogóle.. siedzę i ryczę. mądry tż...chciał dobrze i zapodał coś o porodach..a ja już mam schizy ,że nie urodzę,nie dam rady i wogóle

teraz to żałuje ,że nie jestem w pl... zapłaciłabym za cesarkę i tyle.. a tu...nawet za pieniądze nie robią jak nie ma wskazania podadzą znieczulenie... a jak widziałam jak to podają...to na samą myśl o nim mi się słabo robi

[cotynato]

A u mnie w bloku wprowadziła się jakaś śliczna blondynka. I dzisiaj wchodzimy do bloku a ona chyba na imprezę w miniówce, wymalowana, wyszykowana, pachnąca jakimiś fajnymi perfumami, na szpilkach... a ja w dresie, ledwo pomalowana- tylko tusz i taka słoniczka normalnie tż gdyby się patrzył dłużej niż ustawowe kilka sekund to bym się chyba tam na dole poryczała Taka durna baba ze mnie, że szok, ale jakoś ciężko się przestawić na taką zupełną nieatrakcyjność i zmenelenie

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Stokrotka, najgorzej to się tak rozczulać- chociaż wiem że hormony robią swoje, i rozumiem. Przecież każda kobieta w miejszym lub większym stopniu się boi. Każdą to będzie bolało. Poczytaj na dole ten wątek o cesarkach. W pl na życzenie mało gdzie można. Koleżanka robiła sobie na życzenie w prywatnej klinice- i za poród z salą vip zapłaciła 12 tysięcy... Ale za to właśnie w tym wątku dziewczyny opisują jak można sobie z tym poradzić tzn okulista itp... ale to nie wiem czy jest sens

zmojemu tż odwala.
łazi za mną i mi daje żółte kartki i czerwone i "wywala z boiska" normalnie jak na początku mnie to śmieszyło, to już mnie irytuje

[Martusiaaa21]

hej mamuśki
witam się o stałej wieczorowej porze

Napisane przez Malgosia1983

Najpierw o wczorajszej wizycie.
Szyjka się nie skraca co na obecnym etapie ciaży (35tc) jest już bez znaczenia
Stefek rozwija się prawidłowo- waży 2700 gram - najmniej ważyć może 2500 gram biorąc pod uwagę "skalę błędu"...
Ten obcy w WC to najprawdopodobniej kawałek czopa...
Wizyta za 2 tygodnie, zlecnienie badań morfologii, moczu i KTG.
Na następnej wizycie będę miala też tego paciora...
I nie muszę już leżeć

A. Dziewczyny a propos pampersow premium care. W makro dziś kupiliśmy jedynki, 78szt. wyszlo 57gr/szt.
Myślę, że to dobra cena?

za wizytę i dla Stefka za wage ja ostatnio kupiłam właśnie 1 pampers premium care za ok. 46zł za 78 szt

Napisane przez cotynato

A u mnie oczywiście perypetii ciąg dalszy, wymiana rur w toalecie, woda wyłączona co= ograniczone możliwości co do jedzenia. A ja bym sobie jakieś pierogi wsunęła albo ziemniaczki
Ale mam już panele do nas do pokoju, mam nadzieję że do czwartku już będą na podłodze i łóżeczko skręcę ... i wywalę regał
A tż mi dzisiaj powiedział, że brzuch mam niżej. Nie wiem czy on sobie już wkręca jak się nasłucha ode mnie opowiadań wątkowych czy jak. Bo jak dla mnie on taki sam

super kochana, ze już panele kupione i widać światełko w tunelu do ich założenia i urządzenia pokoiku

Napisane przez archinta

a propos imion (taaak - nudziło mi się ) dla każdego coś miłego :

a Bartka nie znalazłaś przypadkiem jakiegoś??

Napisane przez stokrotka_

no to wróciłam

byliśmy z mężem to tu ,to tam..na zakupach itd. ledwo żyje jestem padnięta,obolała..a na dodatek objedzona pizzą
i jeszcze się dowiedziałam,że jutro mamy gości ojj szykuje się długi dzień a dziś znów kupiliśmy coś dla małej

spokojnie tama co kupiliście??

Napisane przez MoniaZ82

Ja juz uciekam spac.....po tych zakupach jestem spuchnieta i dostalam skurczy....nawet w wannie......Zyc ze wszystkim spokojnej nocki....:roz a::roza :

Napisane przez cotynato

A u mnie w bloku wprowadziła się jakaś śliczna blondynka. I dzisiaj wchodzimy do bloku a ona chyba na imprezę w miniówce, wymalowana, wyszykowana, pachnąca jakimiś fajnymi perfumami, na szpilkach... a ja w dresie, ledwo pomalowana- tylko tusz i taka słoniczka normalnie tż gdyby się patrzył dłużej niż ustawowe kilka sekund to bym się chyba tam na dole poryczała Taka durna baba ze mnie, że szok, ale jakoś ciężko się przestawić na taką zupełną nieatrakcyjność i zmenelenie

kochana niedługo Ty też będziesz taka zgrabniutka a teraz też się pomaluj, odpicuj, ubierz ładniutko i wyskocz na miasto a co a wogóle jesteś ładniutka i bez tego

[stokrotka_]

no masz rację..
ale na tym finiszu,gdzie każde zaczynające się skurcze traktujesz jako..być może poród.. to hormony wariują i nerwy trudno trzymać na wodzy...

ja jestem panikara..wiem,że tyle przez to przeszło i przeżyło.. ale boję się jak cholera... po prostu. wcześniej o tym nie myślalam aż tak..bo to ciągle odległe było. mam nadzieję,że jak się zacznie to też już nie będę miała siły o tym myśleć..

a za co te kartki ??

[cotynato]

Napisane przez stokrotka_

no masz rację..
ale na tym finiszu,gdzie każde zaczynające się skurcze traktujesz jako..być może poród.. to hormony wariują i nerwy trudno trzymać na wodzy...

ja jestem panikara..wiem,że tyle przez to przeszło i przeżyło.. ale boję się jak cholera... po prostu. wcześniej o tym nie myślalam aż tak..bo to ciągle odległe było. mam nadzieję,że jak się zacznie to też już nie będę miała siły o tym myśleć..

a za co te kartki ??

Ja też z panikar, będzie ok
Jak chce się mieć maluszka to trzeba to przejść. I cc i sn w jakiś sposób daje popalić
A później, kochana... te małe nóżki i pachnące rączki, wgapione ślepka

Daje mi za wykroczenia, głupie żarty i dokuczanie Za dużo meczy ogląda

[Martusiaaa21]

ale mam zgagę

Dziś była u mnie kuzynka z małym 2,5 miesięczym Ignasiem ale słodziak z niego już się nie mogę doczekać jak swojego tak będę tulić i przywiozła mi troszkę ciuszków po małym, stwierdziła, że mam taki malutki zgrabniutki brzuszekmiło tak słuchać komplementów

A my jutro się przeprowadzamy:jupi :Piccollo już kupiony, co by można to jutro opić ale jestem szczęśliwa

[stokrotka_]

Napisane przez cotynato

Ja też z panikar, będzie ok
Jak chce się mieć maluszka to trzeba to przejść. I cc i sn w jakiś sposób daje popalić
A później, kochana... te małe nóżki i pachnące rączki, wgapione ślepka

Daje mi za wykroczenia, głupie żarty i dokuczanie Za dużo meczy ogląda

tym sobie tłumaczę... ale panika musi widać być..dla równowagi w przyrodzie


hahaha a po jakim czasie możesz na boisko wrócić?? karny jeżyk w kącie działa?czy tylko ławka rezerwowych

Napisane przez Martusiaaa21

ale mam zgagę

Dziś była u mnie kuzynka z małym 2,5 miesięczym Ignasiem ale słodziak z niego już się nie mogę doczekać jak swojego tak będę tulić i przywiozła mi troszkę ciuszków po małym, stwierdziła, że mam taki malutki zgrabniutki brzuszekmiło tak słuchać komplementów

A my jutro się przeprowadzamy:jupi :Piccollo już kupiony, co by można to jutro opić ale jestem szczęśliwa

no to udanej przeprowadzki )


chyba czas się zwijać spać powoli...jakbym poległa..to na zapas..dobranoc śpijcie dobrze w tą pełnię

[kellysss]

Napisane przez stokrotka_

ehh... trochę mnie uspokoiłyście z tą brzoskwinką..to normalnie jakby taka rozklapiocha miała być na stałe,to wstyd się przed mężem rozebrać

to chyba rzeczywiście od tego napierania główki... już taka napuchnięta



a wogóle.. siedzę i ryczę. mądry tż...chciał dobrze i zapodał coś o porodach..a ja już mam schizy ,że nie urodzę,nie dam rady i wogóle

teraz to żałuje ,że nie jestem w pl... zapłaciłabym za cesarkę i tyle.. a tu...nawet za pieniądze nie robią jak nie ma wskazania podadzą znieczulenie... a jak widziałam jak to podają...to na samą myśl o nim mi się słabo robi

Nie martw sie kochana...
Jak juz sie zaczyna porod na dobre (tzn.jak poczujesz juz te konkretne skurcze)
to powiem Ci ze strach przechodzi....
Czujesz sie jak zolniez co ma wykonac misje i naprawde jest sie wtedy
tak skoncentrowanym zeby urodzic dzieciatko ze zapomina sie o wszystkich innych rzeczach...
Aaaa..to Zoo (tzn. podlaczanie) to naprawde straszne nie jest....Poza tym robia to na plecach wiec nawet nie widac..
Ja nawet nie czulam kiedy mi to zalozyli tak mnie skurcze dobijaly.......
A po tym poczulam sie jak w niebie takze naprawde warto bylo....

Bedzie dobrze...Musi byc..

Ja z twardzieli a teraz tez sie strasznie boje tego porodu...
i juz bym chciala zeby bylo po ...

Damy rade ....Nie ma innej opcji.....

Napisane przez cotynato

A u mnie w bloku wprowadziła się jakaś śliczna blondynka. I dzisiaj wchodzimy do bloku a ona chyba na imprezę w miniówce, wymalowana, wyszykowana, pachnąca jakimiś fajnymi perfumami, na szpilkach... a ja w dresie, ledwo pomalowana- tylko tusz i taka słoniczka normalnie tż gdyby się patrzył dłużej niż ustawowe kilka sekund to bym się chyba tam na dole poryczała Taka durna baba ze mnie, że szok, ale jakoś ciężko się przestawić na taką zupełną nieatrakcyjność i zmenelenie

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Stokrotka, najgorzej to się tak rozczulać- chociaż wiem że hormony robią swoje, i rozumiem. Przecież każda kobieta w miejszym lub większym stopniu się boi. Każdą to będzie bolało. Poczytaj na dole ten wątek o cesarkach. W pl na życzenie mało gdzie można. Koleżanka robiła sobie na życzenie w prywatnej klinice- i za poród z salą vip zapłaciła 12 tysięcy... Ale za to właśnie w tym wątku dziewczyny opisują jak można sobie z tym poradzić tzn okulista itp... ale to nie wiem czy jest sens

zmojemu tż odwala.
łazi za mną i mi daje żółte kartki i czerwone i "wywala z boiska" normalnie jak na początku mnie to śmieszyło, to już mnie irytuje

hahah...Ja tez jak widze jakas ladna , CHUDA, dziewczyne to az mnie skreca..
Tz nawet ostatnio zwrocil mi uwage ze sie ogladam za dziewczynami
A to z tej tesknoty bycia normalnym

No i Twoj to dobry z tymi kartkami....hihiihi:cojes t:

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Dobranoc mamusie

[cotynato]

Dobranoc

[indygo79]

witam, ja już od 5ej nie śpię ale się powstrzymała do teraz z włączeniem netu. a to dlatego, ze małż mnie wczoraj zapienił jak nie wiem co, spłakałam się przed snem i cieżką noc miałam. szkoda gadać

Napisane przez martunia_199

No właśnie problem w tym że we Wrocławiu będzie tylko mąż a tam tylko moja siostra 18-letnia. Rodzice z drugą siostrą w Anglii i dopiero pewnie po porodzie przylecą także i tu i tu praktycznie zdana na siebie będę bo mąż w pracy a siostra w szkole od września. Chyba jednak spróbuję jeszcze raz do tej babki zadzwonić po weekendzie i zobaczę co wtedy powie. Jak dalej będzie obstawiać przy swojej gadce to uciekam do tamtej i już tym bardziej że na pierwszej wizycie potwierdzającej ciążę byłam właśnie u niej.

wiesz co ...może ta lekarka wkurzyła się, że zaleca szpital a ty się "migasz' wiesz w jak "na dobre i na zle", co kogo chcą leczyć i w szpitalu zostawić to się wykłóca, ze nie chce i na siłę muszą leczyć a może na jej zły dzień trafiłaś? przemyśl to raz jeszcze

aha, madzialena-lublin, nie wiem czy x_lander ma róże modele, ale sąsiadka z klatki obok ma taki wózek no i gondolka jest naparwde malutka

Napisane przez archinta

a propos imion (taaak - nudziło mi się ) dla każdego coś miłego :

no to w temacie imion...a to, czyli gruba kaska w wawie????

[malamutka]

Cześć Indygo
Ja też mam ciężką noc za sobą. I też już obudziłam się o 5 (a raczej podniosłam się, bo spać to nie mogłam całą noc), ale dopiero teraz włączyłam neta...
Jakoś dzień muszę sobie dziś na świeżym powietrzu zorganizować, bo na głowę chyba dostanę... Dobrze że chociaż póki co nie pada.

Napisane przez archinta

a propos imion (taaak - nudziło mi się ) dla każdego coś miłego :

Napisane przez cotynato

A u mnie w bloku wprowadziła się jakaś śliczna blondynka. I dzisiaj wchodzimy do bloku a ona chyba na imprezę w miniówce, wymalowana, wyszykowana, pachnąca jakimiś fajnymi perfumami, na szpilkach... a ja w dresie, ledwo pomalowana- tylko tusz i taka słoniczka normalnie tż gdyby się patrzył dłużej niż ustawowe kilka sekund to bym się chyba tam na dole poryczała Taka durna baba ze mnie, że szok, ale jakoś ciężko się przestawić na taką zupełną nieatrakcyjność i zmenelenie

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Stokrotka, najgorzej to się tak rozczulać- chociaż wiem że hormony robią swoje, i rozumiem. Przecież każda kobieta w miejszym lub większym stopniu się boi. Każdą to będzie bolało. Poczytaj na dole ten wątek o cesarkach. W pl na życzenie mało gdzie można. Koleżanka robiła sobie na życzenie w prywatnej klinice- i za poród z salą vip zapłaciła 12 tysięcy... Ale za to właśnie w tym wątku dziewczyny opisują jak można sobie z tym poradzić tzn okulista itp... ale to nie wiem czy jest sens

zmojemu tż odwala.
łazi za mną i mi daje żółte kartki i czerwone i "wywala z boiska" normalnie jak na początku mnie to śmieszyło, to już mnie irytuje

No to niech tż uważa, bo jak sędzia kalosz, to po meczu od kibiców może oberwać

[madzialena-lublin]

Indygo - od piątej?!
Mi się dzisiaj zadziwiająco dobrze spało, może to przez tę pełnię

Dzięki za wpis o x-landerze, właśnie też na takie opinie się natknęłam. Nie wiem, czy ja w ogóle ten wózek wybiorę. Bo im więcej wiem tym bardziej głupieję

Widzę, że jakieś smutaski nam się porobiły wczoraj na noc, mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej?

My dzisiaj idziemy na Jarmark Jagielloński także miłego dnia kochane

[indygo79]

Napisane przez madzialena-lublin

Indygo - od piątej?!
Mi się dzisiaj zadziwiająco dobrze spało, może to przez tę pełnię

Dzięki za wpis o x-landerze, właśnie też na takie opinie się natknęłam. Nie wiem, czy ja w ogóle ten wózek wybiorę. Bo im więcej wiem tym bardziej głupieję

Widzę, że jakieś smutaski nam się porobiły wczoraj na noc, mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej?

My dzisiaj idziemy na Jarmark Jagielloński także miłego dnia kochane

no mówię ci, dziecko w wieku ok 3 mies. ledwo sie w tej gondolce mieściło

fajnie z jarmarkiem, ja nie mam siły chodzić, brzuch boli...

[19natka88]

Hej Melduję się nadal w dwupaku Wesele całkiem udane, wróciliśmy o 1.00, potańczyłam, pojadłam na porodówkę nie trafiłam
Poza tym dzisiaj zakończyliśmy 37tc, od jutra ciąża donoszona i mogę rodzić

[stokrotka_]

melduje się w dwupaku

nocka ,nocka i po nocce.. wczoraj posiedziałam dłużej..co by paść i usnąć.. no i nawet się udało szybko bez kręcenia.
koło2.30 obudziłam się.. nie wiem czy to refluks żołądka (czytam teraz na necie,bo nigdy nie miałam ) czy jaki wał... ale normalnie zaczęłam zanosić się jak na wymioty.. brzuch mi się zaczął stawiać.. i ogólnie do kitu... wzięłam tabletki i jakoś usnęłam spowrotem.. no ale mimo że pospałam do 7 to i tak jestem taka niewyspana ...

Napisane przez kellysss

Nie martw sie kochana...
Jak juz sie zaczyna porod na dobre (tzn.jak poczujesz juz te konkretne skurcze)
to powiem Ci ze strach przechodzi....
Czujesz sie jak zolniez co ma wykonac misje i naprawde jest sie wtedy
tak skoncentrowanym zeby urodzic dzieciatko ze zapomina sie o wszystkich innych rzeczach...
Aaaa..to Zoo (tzn. podlaczanie) to naprawde straszne nie jest....Poza tym robia to na plecach wiec nawet nie widac..
Ja nawet nie czulam kiedy mi to zalozyli tak mnie skurcze dobijaly.......
A po tym poczulam sie jak w niebie takze naprawde warto bylo....

Bedzie dobrze...Musi byc..

Ja z twardzieli a teraz tez sie strasznie boje tego porodu...
i juz bym chciala zeby bylo po ...

Damy rade ....Nie ma innej opcji.....

to zdanie ostatnie ciągle sobie powtarzam... ale mimo wszystko.myślałam,że przez te parę miesięcy będzie mi łatwiej oswoić się z myślą o porodzie ,bólu itd.. a tu im bliżej..tym gorzej... ale przeżyje...a co mnie nie zabije to mnie wzmocni śmiałam się ostatnio nawet do znajomej..że jak poród przeżyje,to już ze wszystkim dam radę chyba w życiu
ale po wczoraj wiem jedno...żadnych więcej filmów o porodach itd..

Napisane przez indygo79

witam, ja już od 5ej nie śpię ale się powstrzymała do teraz z włączeniem netu. a to dlatego, ze małż mnie wczoraj zapienił jak nie wiem co, spłakałam się przed snem i cieżką noc miałam. szkoda gadać

ja od 7 ... ojjj też zapieniona jestem na mojego maksymalnie. teraz on śpi sobie... ja dalej się wkurzam.. a podobno,ze znajomymi się na dziś umawiał.. kurcze głupio mi,bo ich bardzo lubię..ale ostatnie na co mam dziś ochotę to przyjmować gości.. zła,niewyspana i obolała-jak potłuczona.. ehhh... ale głupio mi też zadzwonić do nich..i sorry..ale nie przyjeżdzajcie dziś... bo nawet nie ma na kiedy przełożyć wizyty..w przyszły weekend tż ma nocki a do kolejnego to wiele się może wydarzyć..



wiesz co ...może ta lekarka wkurzyła się, że zaleca szpital a ty się "migasz' wiesz w jak "na dobre i na zle", co kogo chcą leczyć i w szpitalu zostawić to się wykłóca, ze nie chce i na siłę muszą leczyć a może na jej zły dzień trafiłaś? przemyśl to raz jeszcze

aż mi się humor poprawił trochę... jak w Na dobre i na złe...



no to w temacie imion...a to, czyli gruba kaska w wawie????

dobre

Napisane przez malamutka

Cześć Indygo
Ja też mam ciężką noc za sobą. I też już obudziłam się o 5 (a raczej podniosłam się, bo spać to nie mogłam całą noc), ale dopiero teraz włączyłam neta...
Jakoś dzień muszę sobie dziś na świeżym powietrzu zorganizować, bo na głowę chyba dostanę... Dobrze że chociaż póki co nie pada.

ojjj widzę,że pełnia dziś nie sprzyjała...

Napisane przez madzialena-lublin

Indygo - od piątej?!
Mi się dzisiaj zadziwiająco dobrze spało, może to przez tę pełnię

Dzięki za wpis o x-landerze, właśnie też na takie opinie się natknęłam. Nie wiem, czy ja w ogóle ten wózek wybiorę. Bo im więcej wiem tym bardziej głupieję

Widzę, że jakieś smutaski nam się porobiły wczoraj na noc, mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej?

My dzisiaj idziemy na Jarmark Jagielloński także miłego dnia kochane

ja tam wzięłam wózek,który mi się najbardziej podobał.. w sumie jeszcze nie stworzyli takiego,co by się wszystkim podobał,był idealny pod każdym względem , i miał same dobre opinie.. więc jak już naprawdę nie wiesz któy,to wybierz ten co najbardziej wizualnie odpowiada.. najwyżej przejdź się do sklepu,zobacz jak się prowadzi ,czy jest cieżki itp. napewno coś wybierzesz

no i miłego dzionka na jarmarku



Natka... to się żeśmy zameldowały hahaha
super że weselicho udane
no i gratki za 37 tydzień skończony

[Malgosia1983]

Dobry
Obudzilam się w nocy i myślałam, że mi się gardło pali - taka zgaga
Wypiłam chyba litr mleka i poszłam spać

Napisane przez archinta

a propos imion (taaak - nudziło mi się ) dla każdego coś miłego :

To ja jeszcze oprócz Stefka burczymuchy przedstawiam Stefana żabę z serialu Ally Mcbeall
http://www.tvacres.com/frogs_stephan.htm

Napisane przez agnieszka 0605

Malgosia1983 to dużego masz synusia jak na początek 34 tc chociaż ostatnio na poczekalni do gina rozmawiałam z dziewczyną, której maluszek w tym samym czasie co Ty (34tc) miał już 3100, a np. moja 2300

Aguś dziś 35tc.+1 Ciekawi mnie ile będzie miał na finiszu

Stokrotka
Twoje obawy są zupełnie normalne i uzasadnione. Dla mnei najgorsze jest to, że nie wiem czego się spodziewać. Wiem, że będzie bolało, ale nie wiem jak...Nie czytam, nie oglądam i nie słucham o porodach bo nie ma to sensu. Każdy i tak jest i będzie inny
I nie ma opcji żebyśmy nie dały rady

Pochwal się zakupami

Napisane przez Martusiaaa21

A my jutro się przeprowadzamy:jupi :Piccollo już kupiony, co by można to jutro opić ale jestem szczęśliwa

Supeeeer Fajne uczucie

Napisane przez 19natka88

Hej Melduję się nadal w dwupaku Wesele całkiem udane, wróciliśmy o 1.00, potańczyłam, pojadłam na porodówkę nie trafiłam
Poza tym dzisiaj zakończyliśmy 37tc, od jutra ciąża donoszona i mogę rodzić

Pojadłaś cos dobrego?

[anciaahk]

Nadrabiam Was pomalutku. Wczoraj nawet nie miałam czasu zajrzeć, mieliśmy gości na taką mini - parapetówkę, w sumie sami się wprosili. Bylo super, ale dzisiaj myślałam, że nie wstanę z łóżka. Wszystko mnie boli, nie mówiąc o opuchliźnie czy drętwieniu rąk . Jak stara babuleńka jestem.

Co do pełni to nie wiem, dla mnie wyglądało na pełnię.

Napisane przez archinta

W pokojach i przedpokoju przywracamy do życia starą poniemiecką drewniana podłogę. W kuchni niestety była na tyle zniszczona,ze trzeba było zerwać do stropu i kłaść nową- a na to damy panele (podłoga za bardzo pracuje by były płytki).
Łazienkę też robiliśmy- od podstaw. Początkowo wydzielona była z kuchni, a my teraz wydzieliliśmy ją z jednego pokoju- więc trzeba było ciągnąć kanalizę, uszczelniać podłogi, położyć kafle. Teraz jesteśmy na etapie szlifowania ścian. Jakoś po week biały montaż.

Właśnie jeśli dobrze pamiętam, to pytałaś o panele do łazienki? Ja mam panele w kuchni, w sumie od niedawna, bo mieszkamy pół roku, ale nie narzekam. Można sobie stać boso i gotować. Płytki mają tą przewagę, że dla mnie są bardziej - nie wiem jak to określić - czyste, sterylne.

A remont to u Was nawet ciężko remontem nazwać, generalna przebudowa. Dobrze, że zbliża się do końca.

Napisane przez cotynato

Dziewczyny czy wy miałyście robione badania na hiv? To w ogóle konieczne? Bo gdzieś mi się o uszy obiło a teraz nie umiem znaleźć tego jakie badania mamy brać.

Ja miałam hiv i wr zlecane na 1 wizycie potwierdzającej ciążę, nic lekarz nie mówił, że będę miała ponawiane.

MalgosiaM8 uśmiałam się z opisu Twojego spotkania towarzyskiego . Oczywiście z tymi zakupami to był żart, to chyba dobrze, że jesteś aktywna, nie ma co się łamac i leżeć plackiem . Ciąża donoszona, Wy w miarę przygotowani, a dzidzia pojawi się jak przyjdzie jej czas .
Kocyki prałam.

Napisane przez cotynato

Właśnie powyciągałam ciuszki i się zachwycam Jak sobie wyobrażę mojego Filipka w tym

Cotka przepiękne te Twoje ubranka, super!!!

Lausanne - dla mnie nr 3, chociaż nie wiem, czy głosowanie aktualne, bo nie dotarłam do końca.

Aga - olej siostrę, przecież już wiele razy pisałyśmy, ile słyszymy krytycznych uwag w stosunku do wybranych imion. Ja od połowy rodziny i znajomych. Trudno, jak się komuś nie podoba to nie musi.
A z przeterminowaniem, to nie, nie chcę takich życzeń. Chciałabym tak za ok. tydzień-dwa urodzić już . Bo jak się przeterminuje, to pewnie będzie powyżej 4kg, a wtedy grozi cc.

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

ehh... trochę mnie uspokoiłyście z tą brzoskwinką..to normalnie jakby taka rozklapiocha miała być na stałe,to wstyd się przed mężem rozebrać

to chyba rzeczywiście od tego napierania główki... już taka napuchnięta



a wogóle.. siedzę i ryczę. mądry tż...chciał dobrze i zapodał coś o porodach..a ja już mam schizy ,że nie urodzę,nie dam rady i wogóle

teraz to żałuje ,że nie jestem w pl... zapłaciłabym za cesarkę i tyle.. a tu...nawet za pieniądze nie robią jak nie ma wskazania podadzą znieczulenie... a jak widziałam jak to podają...to na samą myśl o nim mi się słabo robi

Spokojnie, nie ma reguly czy cc jest lepsze czy sn, niektore kobietki dochodza szybciej po tym pierwszym a niektore po tym drugim, nie martw sie na zapas, dasz rade.

Napisane przez cotynato

A u mnie w bloku wprowadziła się jakaś śliczna blondynka. I dzisiaj wchodzimy do bloku a ona chyba na imprezę w miniówce, wymalowana, wyszykowana, pachnąca jakimiś fajnymi perfumami, na szpilkach... a ja w dresie, ledwo pomalowana- tylko tusz i taka słoniczka normalnie tż gdyby się patrzył dłużej niż ustawowe kilka sekund to bym się chyba tam na dole poryczała Taka durna baba ze mnie, że szok, ale jakoś ciężko się przestawić na taką zupełną nieatrakcyjność i zmenelenie

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Stokrotka, najgorzej to się tak rozczulać- chociaż wiem że hormony robią swoje, i rozumiem. Przecież każda kobieta w miejszym lub większym stopniu się boi. Każdą to będzie bolało. Poczytaj na dole ten wątek o cesarkach. W pl na życzenie mało gdzie można. Koleżanka robiła sobie na życzenie w prywatnej klinice- i za poród z salą vip zapłaciła 12 tysięcy... Ale za to właśnie w tym wątku dziewczyny opisują jak można sobie z tym poradzić tzn okulista itp... ale to nie wiem czy jest sens

zmojemu tż odwala.
łazi za mną i mi daje żółte kartki i czerwone i "wywala z boiska" normalnie jak na początku mnie to śmieszyło, to już mnie irytuje

Co do laski-jeszcze mc, jeszcze chwila i niedlugo wyjdziemy na swiatlo dzienne i bedziemy wygladaly lepiej niz te wszystkie niunie co do tż-

Napisane przez Martusiaaa21

ale mam zgagę

Ja tez dzisiaj w nocy myslalam ze padne, co chwile pilam i co chwile chodzilam do lazienki i gratuluje przeprowadzki

Napisane przez 19natka88

Hej Melduję się nadal w dwupaku Wesele całkiem udane, wróciliśmy o 1.00, potańczyłam, pojadłam na porodówkę nie trafiłam
Poza tym dzisiaj zakończyliśmy 37tc, od jutra ciąża donoszona i mogę rodzić

Napisane przez Malgosia1983

Dobry
Obudzilam się w nocy i myślałam, że mi się gardło pali - taka zgaga
Wypiłam chyba litr mleka i poszłam spać

jej mialam to samo

[anciaahk]

Nie no jak czytam Wasze wagi - 70m czy 80 kg, to co ja mam powiedzieć o swojej trzycyfrowej wadze??? . W miesiąc teoretycznie przybyłam 8kg, zastanawiam się, czy to w ogóle możliwe, czy coś ze mną nie tak. Może puchnę i woda się zatrzymuje, stąd takie skoki. Biorąc pod uwagę to, ile się ruszam, to nie wiem, czy jem aż tyle, by tyle tyć.

Napisane przez archinta

No weź!
Wybraliście to imię już dawno- na pewno pasuje do Twojej niuni jak by było dla niej stworzone
Z tą rodziną to normalnie Ancia tez miała przejścia ze swoim Frankiem...
Ja powiem tak- nie wszystkie propozycje imion, które są powybierane na naszym wątku mi się podobają, ale nigdy Wam tego nie napiszę bo to Wasze przemyślane, wyśnione, najwspanialsze wybory! Jak ktos pisze/informuje o imieniu to jet to właśnie informacja, a nie sprawa podlegająca dyskusji. Przynajmniej dla mnie

Podpisuję się wszystkimi kończynami, szczególnie pod pogrubionym.
BordAna też miała przejścia z Leosiem. U nas z Frankiem było o tyle ciężko, że najbardziej brutalnie skrytykowała moja mama, ale ona ogólnie średnio subtelna jest.

Napisane przez pestka78

Uwaga....motywujecie mnie i robię listę zakupów, które mam zamiar zrealizowac we wtorek..... Przypominam ze jestem na końcu 34 tygodnia i nie mam jeszcze nic

Nie przejmuj się, ja też dopiero na tym etapie zaczęłam kompletować. A i tak mam jeszcze trochę braków. Jakoś mało się odzywasz, jak tam remonty??

Napisane przez madzialena-lublin

Musze się pochwalić- wyciągnęłam dzisiaj mojego tż do sklepów dzieciowych na oglądanie wanienek i wózków
Wanienki w sumie nie kupiliśmy, za to upatrzyliśmy 3 wózki:
- X-Lander
- Mutsy Transporter
- a trzeciego nie pamiętam, tż ma w telefonie zapisane, jak wróci z koszenia trawy to Wam napiszę

Mutsy kupuje Pestka, a opinie ma średnie.

Malgosia1983 gratuluję udanej wizyty i niezłego klocuszka .
Napisałaś, że ten f8 to krem do pielęgnacji - nadal nic mi to nie mówi.

[QUOTE=MalgosiaM8;28739142
A powiedez co chciałabyś konkretnie wiedzieć z rozwarciem 2 cm można chodzić no problem, chyba od 3 się zaczyna dopiero coś działać w kierunku porodu.
[/QUOTE]
Mi gin nie mówił nic o cm, tylko mam wpis, że otwarty kanał na palec - to chyba z 1 cm dopiero??

Napisane przez lullaby_ml

cotka cos Ty, szpital ma obowiazek przyjac rodzaca

Chyba nie zawsze, ta położna mówiła, że mogą odesłać, jak nie mają miejsc.

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Nie no jak czytam Wasze wagi - 70m czy 80 kg, to co ja mam powiedzieć o swojej trzycyfrowej wadze??? . W miesiąc teoretycznie przybyłam 8kg, zastanawiam się, czy to w ogóle możliwe, czy coś ze mną nie tak. Może puchnę i woda się zatrzymuje, stąd takie skoki. Biorąc pod uwagę to, ile się ruszam, to nie wiem, czy jem aż tyle, by tyle tyć.

Podpisuję się wszystkimi kończynami, szczególnie pod pogrubionym.
BordAna też miała przejścia z Leosiem. U nas z Frankiem było o tyle ciężko, że najbardziej brutalnie skrytykowała moja mama, ale ona ogólnie średnio subtelna jest.

Nie przejmuj się, ja też dopiero na tym etapie zaczęłam kompletować. A i tak mam jeszcze trochę braków. Jakoś mało się odzywasz, jak tam remonty??


Mutsy kupuje Pestka, a opinie ma średnie.

Malgosia1983 gratuluję udanej wizyty i niezłego klocuszka .
Napisałaś, że ten f8 to krem do pielęgnacji - nadal nic mi to nie mówi.


Mi gin nie mówił nic o cm, tylko mam wpis, że otwarty kanał na palec - to chyba z 1 cm dopiero??

Chyba nie zawsze, ta położna mówiła, że mogą odesłać, jak nie mają miejsc.

Jak nie ma miejsca to tak ale wtedy odsylaja do innego najblizszego szpitala

a w ogole jak sie kochana czujesz?

[anciaahk]

Stokrotka_ moja b. jest taka sama . Aż się pocieszam, że nie tylko u mnie tak się porobiło.

Napisane przez Martusiaaa21

A my jutro się przeprowadzamy:jupi :Piccollo już kupiony, co by można to jutro opić ale jestem szczęśliwa

Gratulacje!!!!!!

Napisane przez indygo79

witam, ja już od 5ej nie śpię ale się powstrzymała do teraz z włączeniem netu. a to dlatego, ze małż mnie wczoraj zapienił jak nie wiem co, spłakałam się przed snem i cieżką noc miałam. szkoda gadać

mój wczoraj też mnie poirytował, może to ta pełnia tak na nich działa??
O 5 rano miałam pobudkę, jak jechał z teściem do pracy, ale zasnęłam jeszcze raz i trochę sił zregenerowałam.

Napisane przez malamutka

Cześć Indygo
Ja też mam ciężką noc za sobą. I też już obudziłam się o 5 (a raczej podniosłam się, bo spać to nie mogłam całą noc), ale dopiero teraz włączyłam neta...

Kolejny ranny ptaszek .

Napisane przez 19natka88

Hej Melduję się nadal w dwupaku Wesele całkiem udane, wróciliśmy o 1.00, potańczyłam, pojadłam na porodówkę nie trafiłam
Poza tym dzisiaj zakończyliśmy 37tc, od jutra ciąża donoszona i mogę rodzić

Natko grzeczna dziewczynka z Ciebie. To kiedy zaczynasz to rodzenie??
Ja też dzisiaj zaczynam 38tc.

Napisane przez lullaby_ml

Jak nie ma miejsca to tak ale wtedy odsylaja do innego najblizszego szpitala

a w ogole jak sie kochana czujesz?

Odsyłają do najbliższego, więc przyjąć nie mają obowiązku niestety. U nas podobno rzadko się to zdarza, ale zdarza. Można się wykłócić, by dali na piśmie informację, że odmawiają przyjęcia, podobno to pomaga i przyjmują najczęściej, ale kto w takim momencie będzie chciał się kłócić.

Lulla tak jak pisałam w 1 poście - masakra po wczorajszym.
A Ty?

[pestka78]

Napisane przez anciaahk

Nie przejmuj się, ja też dopiero na tym etapie zaczęłam kompletować. A i tak mam jeszcze trochę braków. Jakoś mało się odzywasz, jak tam remonty??

Mutsy kupuje Pestka, a opinie ma średnie.

Ja od wtorku zaczynam 35 tydzień, a obawiam sie czy cc nie beda chcieli zrobic mi wczesniej???
Remonty na poziomie mieszkalnym zakonczone, teraz tylko poddasze ale to juz bez cisnienia... Wczoraj tz szlifował belki, pomaluje i mozna kłasc panele

Tak, ja kupuje mutsy bo kazdy wózek ma dobre i złe opinie, zalezy co komu przypasuje.... a ostatnio rozmawiałam ze znajomą która ma mutsy i jest bardzo zadowolona, zmieniła gondolkę na spacerówkę i o parasolce nawet nie mysli

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Stokrotka_ moja b. jest taka sama . Aż się pocieszam, że nie tylko u mnie tak się porobiło.

Gratulacje!!!!!!

mój wczoraj też mnie poirytował, może to ta pełnia tak na nich działa??
O 5 rano miałam pobudkę, jak jechał z teściem do pracy, ale zasnęłam jeszcze raz i trochę sił zregenerowałam.

Kolejny ranny ptaszek .

Natko grzeczna dziewczynka z Ciebie. To kiedy zaczynasz to rodzenie??
Ja też dzisiaj zaczynam 38tc.

Odsyłają do najbliższego, więc przyjąć nie mają obowiązku niestety. U nas podobno rzadko się to zdarza, ale zdarza. Można się wykłócić, by dali na piśmie informację, że odmawiają przyjęcia, podobno to pomaga i przyjmują najczęściej, ale kto w takim momencie będzie chciał się kłócić.

Lulla tak jak pisałam w 1 poście - masakra po wczorajszym.
A Ty?

Tak, ale cotka pisala o badaniach, czy jesli nie bedzie miala jakichs badan to czy odesla, dlatego pisalam w tym kontekscie.
No doczytalam ze masakra ale chcialam wiedziec jak skurczowo dajesz rade?

[anciaahk]

Pestko - tak jak na każdy wózek można znaleźć złe i dobre opinie, nie ma co się do końca nimi sugerować, ważne by Tobie odpowiadał . Z tego co pamiętam to od dawna miałaś ten wybrany i nic nie zmieniło Twojej decyzji. Aż zazdroszczę zdecydowania, bo u nas w sumie nadal decyzji brak.
A remont widzę też ostro idzie - podłogi jak już będą zrobione, to też duży krok do przodu.
CC robią chyba tydzień przed terminem.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Tak, ale cotka pisala o badaniach, czy jesli nie bedzie miala jakichs badan to czy odesla, dlatego pisalam w tym kontekscie.
No doczytalam ze masakra ale chcialam wiedziec jak skurczowo dajesz rade?

Lulcia ja nie mam takich skurczy jak Wy , zdarzają mi się dziennie po 2-3 średnio, ale bez dramatu. Nawet lekarz nie zalecił leżenia czy szczególnej ostrożności.
A Ty chociaż odpoczywasz??