Avonomaniaczki plotkują, TŻów wychowują i coraz więcej kupują - cz.3

[dokia]

Napisane przez Resscue21

ja nie jestem kochanie chorobliwie zazdrosna , ale przecież to co on wyrabia chyba każda z nas by na to zareagowała nie ?

wiem, że nie jesteś, przecież napisałam że ja byłam a nie że Ty jesteś..

i jasne że trzeba zareagować . Ja tylko nie wiedziałabym jak -jakbym była w takiej sytuacji, bo nigdy nie byłam. Mój mi żadnych powodów nigdy nie dał i z nikim nigdzie się nie umawiał, a jeśli już to robił to tak że do tej pory się nie dowiedziałam ani nikt "uprzejmy" mi nie doniósł ... więc po prostu nawet nie wiem jak to jest

[KarolaKG]

Napisane przez jolkag78

Pokaże Wam mojego obrzydliwca.. R przysłał mi przez skype.... R je szynkę, a Borys... Fuuuuuu!!

Słodziak Mój kiciak już by mi siedział na kolanach jakbym jadła coś z wędliną

Napisane przez Resscue21

i tak nie usłysze od niego przepraszam . Ja sie innego zachowania nie spodziewałam .

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------



ja po prostu zaczynam się zastanawiać czy może ze mną jest coś nie tak , że może czegoś mu we mnie brakuje że szuka tego w innych babkach .

No coś ty, tobie napewno nic nie brakuje uszy do góry kochana!

[damngirl90]

Hej Dawno tu nie pisałam, ale codziennie zaglądałam

Napisane przez Resscue21

i tak nie usłysze od niego przepraszam . Ja sie innego zachowania nie spodziewałam .

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------



ja po prostu zaczynam się zastanawiać czy może ze mną jest coś nie tak , że może czegoś mu we mnie brakuje że szuka tego w innych babkach .

Justynko ;* Ja miałam podobną sytuację, z tym, że to nie jest mój mąż i nie jestem w ciąży.
Tż jeszcze zanim byliśmy parą miał tam jakaś lafirynde - potrzebną tylko do odskoczni. Jak się spotykaliśmy, myślałam, że nie gada z nią już - sam mnie uświadamiał o tym. Jednak pięknego dnia wyczaiłam jego archiwum gg i nie dziwo, że to on pierwszy zaczynał rozmowę typu : Co tam maleńka: to jeszcze rozmawiali o tym, żeby się spotkać, o seksie itp. Dostałam białej gorączki. Twierdził, że rozwiał z nią, żeby z niej się pośmiać... Ja nie uwierzyłam mu i do tej pory nie wierzę. Wtedy rozwaliłam mu ze złości laptopa, powiedziałam, że w takim układzie nie jestem mu potrzebna i widocznie nie mam wszystkiego na miejscu skoro szuka innej. I odeszłam. Sam się zes*ał i przybiegł do mnie. No ale inna sytuacja była u mnie bo byliśmy zwykłą parą. Ale gdyby dzownił do mnie i szydził ze mnie jak Tomek, zabiłabym chyba.
Faceci tacy są i niestety, ale zawsze zwalą winę na tą drugą. Będą się tłumaczyć abo to dla jaj, a bo tamto. Chcą być adrowani, mieć poczucie, że ktoś poza nami jeszcze na nich leci. Tylko nie zdają sobie z tego sprawy, że ranią dziewczynę i doprowadzają ja do myśli, że nie są atrakcyjne, że ktoś jest lepszy.
Myślę, że ta dziewczyna i Tomek są tak samo winni. Mnie też tak w cula robiono;/
Bardzo dobrze, że pojechałaś do mamy i nie przepraszaj go, nie pozwalaj wzbudzać w sobie winy ;*

A swoją drogą mnie to rozbawiło, że ona pisze mejle do niego hahaha Co to sms'a nie można było napisać, albo zadzownić do niego z takim zapytaniem ?

[Sarunieczka]

Napisane przez Resscue21

si

tomek dzownił i powiedział że ma już tego wszystkiego dość i że zaraz reszte ciuchów mi do mamy przywiezie .
śmiał i drwił sobie ze mnie przez słuchawkę , powiedział że nie bedzie z tą panną rozmawiał i że to nie jest moja sprawa.

aż się we mnie gotuje !!!
absolutnie nie szukaj winy w sobie Justynko! to najgorsze co możesz teraz zrobić....niczego Ci nie brakuje,a jemu brakuje piątej klepki

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Gdzie wszyscy są? pewnie ściągacie z katalogowego kat.15 mi się ściąga własnie
a błyszczyk z musem ktoś wrzucił,cooper sensation,mój kolor

idę po winogrona do lodówki

[Anna Antonina]

Ja Saruś nic nie pisze, bo jak czytam o sytuacji Justyny, to ręce mi opadają i nic cenzuralnego się nie ciśnie na klawiaturę

[dokia]

Napisane przez Anna Antonina

Ja Saruś nic nie pisze, bo jak czytam o sytuacji Justyny, to ręce mi opadają i nic cenzuralnego się nie ciśnie na klawiaturę

ja też nie piszę z tego samego powodu, bo nie wiem co napisać

[Anna Antonina]

Napisane przez dokia

ja też nie piszę z tego samego powodu, bo nie wiem co napisać

Jedno jest pewne - wszystkie jesteśmy z Rescue całym serduchem i modlimy się o olej do głowy dla T.

[zalotnica83]

Ja dziś mam fazę na banany...no no nie myślcie sobie mężowego nie chce w najbliższym czasie...ale mi ciśnienie dziś podniósł- myślę sobie zmęczony wrócił z pracy to idę ze starszą córą na zakupy, on niech zostanie z mniejszą...wracam godz.19:20 mała śpi a on mecz ogląda...no co za głupol...dziecko leków nie dostało i o 19 śpi...teraz mi pewnie koło 2-3 pobudkę zrobi...to mu ją przyprowadzę...na dodatek o co go proszę udaje że nie słyszy...mam naprawdę dość..

[jamapi]

Napisane przez Sarunieczka

a błyszczyk z musem ktoś wrzucił,cooper sensation,mój kolor

ja chyba też wezmę ten kolorek, bo inne takie "dzikie"


mój luby poszedł po kebaby

[zalotnica83]

Napisane przez Anna Antonina

Jedno jest pewne - wszystkie jesteśmy z Rescue całym serduchem i modlimy się o olej do głowy dla T.

A ja uważam, że najlepszy sprawdzian czy facetowi zależy to Justynka mu zrobiła...jak się ukorzy i przyjdzie to znaczy że mu zależy jak nie to znaczy, że nigdy sie nie zmieni.
Najgorsze jest to Justynko że zaczynasz myśleć że to Twoja wina, a to nieprawda i nic absolutnie Ci nie brakuje...nie ma wytłumaczenia dla zachowania Tomka...wbij sobie to do Swojej Pięknej Główki!!!

[dokia]

Napisane przez zalotnica83

Ja dziś mam fazę na banany...no no nie myślcie sobie mężowego nie chce w najbliższym czasie...ale mi ciśnienie dziś podniósł- myślę sobie zmęczony wrócił z pracy to idę ze starszą córą na zakupy, on niech zostanie z mniejszą...wracam godz.19:20 mała śpi a on mecz ogląda...no co za głupol...dziecko leków nie dostało i o 19 śpi...teraz mi pewnie koło 2-3 pobudkę zrobi...to mu ją przyprowadzę...na dodatek o co go proszę udaje że nie słyszy...mam naprawdę dość..

normalnie RASOWIEC

weź i Ty nie słysz czasem.... ja robie inaczej- przekazuję mu ileś informacji a on siedzi przed tv i tylko mówi "mhm.. mhm..." że niby słyszy a ja potem staję przed nim i mówię : "powtórz co mówiłam" i ZONK .. zawsze ZONK nigdy nie umie powtórzyć.. ale już potem jak coś ja powtórzę to zapamięta

[Czarindia]

Resscue - trzymaj się dla Maluszk w brzuszku! Nie daj sobie wmówić,że to Twoja wina!!!

Nie wiem jak to jest,ale ja zawsze trafiałam na facetów, którzy każdą sytuację przekręcali tak,że na końcu byłam skłonna uwierzyć,że to ja jestem winna... Faceci są w tym najlepsi! Idealnie wypierają winę ze swojego umysłu.

Ten upał mnie wykończy...

[zalotnica83]

Napisane przez dokia

normalnie RASOWIEC

weź i Ty nie słysz czasem.... ja robie inaczej- przekazuję mu ileś informacji a on siedzi przed tv i tylko mówi "mhm.. mhm..." że niby słyszy a ja potem staję przed nim i mówię : "powtórz co mówiłam" i ZONK .. zawsze ZONK nigdy nie umie powtórzyć.. ale już potem jak coś ja powtórzę to zapamięta

Jejku ja też każę mu powtarzać jak słyszę"mhm..." to wszystko przekręca, mówie mu "przenieś suszarkę z balkonu do domu"..a ten wstaje idzie do łazienki i czegoś szuka po czym stwierdza"przecież tu nie ma suszarki" No zwariować można!

[katniewojt]

Napisane przez zalotnica83

Jejku ja też każę mu powtarzać jak słyszę"mhm..." to wszystko przekręca, mówie mu "przenieś suszarkę z balkonu do domu"..a ten wstaje idzie do łazienki i czegoś szuka po czym stwierdza"przecież tu nie ma suszarki" No zwariować można!

Można, można. Mój zawsze mruczy, przytakuje. Jak każę mu powtórzyć, to następuje chwila zastanowienia... I prawie zawsze powtórzy A później menda chodzi za mną i powtarza " a widzisz? słucham Cię" Tylko porozmawiać się z nim nie da wtedy

[dokia]

Napisane przez Czarindia

Ten upał mnie wykończy...

oj tam oj tam.. idzie zima.. za 4 miesiące Boże Narodzenie.. kilka stron wcześniej obrazki chłodzące są... przed miotłami jeszcze

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez katniewojt

Można, można. Mój zawsze mruczy, przytakuje. Jak każę mu powtórzyć, to następuje chwila zastanowienia... I prawie zawsze powtórzy A później menda chodzi za mną i powtarza " a widzisz? słucham Cię" Tylko porozmawiać się z nim nie da wtedy

[jamapi]

Napisane przez dokia

normalnie RASOWIEC

weź i Ty nie słysz czasem.... ja robie inaczej- przekazuję mu ileś informacji a on siedzi przed tv i tylko mówi "mhm.. mhm..." że niby słyszy a ja potem staję przed nim i mówię : "powtórz co mówiłam" i ZONK .. zawsze ZONK nigdy nie umie powtórzyć.. ale już potem jak coś ja powtórzę to zapamięta

a mój zawsze powtórzy i to ja mam zonka
ma chłop podzielnośc uwagi w odróżnieniu do mnie

[8katharina8]

cześć Miśki!!!
ale mamy temat na "tapecie"
R E S S C U E !!! jesteśmy z Tobą, nie poddawaj się!!
nawet nie wiem jak to skomentować, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale nie raz zdarzyło mi się mieć myśli, gdy coś się między mną a Tżem złego działo, że to wszystko moja wina, i Go przepraszałam, nie raz, nie dwa .... I wiem, że łatwo jest mówić, że masz tak nie myśleć, kiedy tylko to kobiecie w takie sytuacji do głowy przychodzi
To tak się dzieje dlatego, że kobieta czując zagrożenie ze strony drugiej kobiety, wiedząc nawet, że jej facet też jest winny całej tej sytuacji, podświadomie zamiast odpuścić - będzie o Niego walczyć, tym bardziej, że jest to mąż i ojciec dziecka, nie będzie chciała "Go oddać"
ale dobrze zrobiłaś, że zniknęłaś mu z pola widzenia, zaczekaj jak się sytuacja potoczy, zmierzasz w dobrym kierunku, bo już "coś" zrobiłaś
nie wiem co więcej napisać, bo po prostu BRAK MI SŁÓW

[dokia]

Napisane przez jamapi

a mój zawsze powtórzy i to ja mam zonka
ma chłop podzielnośc uwagi w odróżnieniu do mnie

no akurat w tym jest lepszy od Ciebie

śmieszne te chłopy

[zalotnica83]

Napisane przez dokia

no akurat w tym jest lepszy od Ciebie

śmieszne te chłopy

Ja właśnie mówię do mojego "zrób mi drinka" a on ściąga spodnie, ja przerażona"co Ty robisz?" a on"przecież kazałaś mi kłaść się spać"...
Pochwalę się Wam, że moja córcia jest barzdo dzielna...byłyśmy na szczepieniu 5-latka, dwa wkłucia, a ona ładnie siedziała i ani łza nie poleciała...a tak się martwiłam
Lecę spać, bo coś mnie głowa boli, dobranoc Laski, kolorowych...

[musso4]

Resscue dobrze zrobiłaś się chcesz odpocząć od niego tylko, że ja nie wychodziłabym z domu tylko walizkę za drzwi i zmiana zamka mój jak mnie czasami wkurzy, to pytam się spakować cię, czy sam się spakujesz i na piechty do mamusi
jestem w o tyle dobrej sytuacji, że mojemu nie w głowie obce baby nieraz jak razem idziemy i idzie ładna kobieta, to mówię: zobacz jaka laska a on się cieszy

Napisane przez dokia

normalnie RASOWIEC

weź i Ty nie słysz czasem.... ja robie inaczej- przekazuję mu ileś informacji a on siedzi przed tv i tylko mówi "mhm.. mhm..." że niby słyszy a ja potem staję przed nim i mówię : "powtórz co mówiłam" i ZONK .. zawsze ZONK nigdy nie umie powtórzyć.. ale już potem jak coś ja powtórzę to zapamięta

też tak robie, też nie umie powtórzyć, albo co trzecie słowo i wtedy mówię: wogóle mnie nie słuchasz i on się uśmiecha, bo mam rację

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez zalotnica83

Ja właśnie mówię do mojego "zrób mi drinka" a on ściąga spodnie, ja przerażona"co Ty robisz?" a on"przecież kazałaś mi kłaść się spać"...

padnę

[Czarindia]

Napisane przez dokia

oj tam oj tam.. idzie zima.. za 4 miesiące Boże Narodzenie.. kilka stron wcześniej obrazki chłodzące są... przed miotłami jeszcze

Hehe, widziałam te zdjęcia Są super Jutro niby najcieplejszy dzień w roku.. I to m.in. w Katowicach

[dokia]

Napisane przez zalotnica83

Ja właśnie mówię do mojego "zrób mi drinka" a on ściąga spodnie, ja przerażona"co Ty robisz?" a on"przecież kazałaś mi kłaść się spać"...

o jaa.. jaki hardcore też padłam ze śmiechu a nie ładnie tak głośno się śmiać po 22giej

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez musso4

Resscue dobrze zrobiłaś się chcesz odpocząć od niego tylko, że ja nie wychodziłabym z domu tylko walizkę za drzwi i zmiana zamka mój jak mnie czasami wkurzy, to pytam się spakować cię, czy sam się spakujesz i na piechty do mamusi
jestem w o tyle dobrej sytuacji, że mojemu nie w głowie obce baby nieraz jak razem idziemy i idzie ładna kobieta, to mówię: zobacz jaka laska a on się cieszy

też tak robie, też nie umie powtórzyć, albo co trzecie słowo i wtedy mówię: wogóle mnie nie słuchasz i on się uśmiecha, bo mam rację

hihi, jacy podobni, bo moj reaguje tak samo jak oglądamy obce baby

a kiedyś wkurzyłam się i kazałam mu spi.....ć .......i poszedł ... do mamusi

[musso4]

Napisane przez dokia

a kiedyś wkurzyłam się i kazałam mu spi.....ć .......i poszedł ... do mamusi

moj nigdy nie poszedł, wogóle najpierw się kłóci, a jak widzi, że nie ma żartów to siedzi cicho ( zamyka się w sobie) i odzywa się dopiero jak mi nerwy przejdą ale w sumie żadko się kłócimy o jakieś poważne sprawy, przeważnie o jakieś pierdoły i więcej śmiechu niż kłótni

[Oja 84]

Resscue kochanie nasze mam nadzieję, że wszystko sobie z Tomaszem wyjaśnicie, ze on przemyśli swoje zachowanie i wróci z podkulonym ogonem ale jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz o której pisałas, która mnie zaniepokoiła. Już teraz nie chce mi się szukać żeby zacytować ale napisałaś, że w razie czego nie wiesz jak sobie poradzisz bez niego. Kochana, najważniejsze to wiara w siebie, nieważne czy z nim czy bez niego ale dasz sobie radę. Ja oczywiście nie chcę Cię tutaj przygotowywać na najgorsze bo całym sercem liczę na to, że wszystko między Wami się ułoży ale musisz być pewna swojej wartości! Ja wiem, że jesteś w ciąży i czujesz się bezbronna ale pamiętaj, że co by się ie stało dasz sobie radę sama czy bez niego. Nie możesz czuć się od niego zależna, przecież masz wspierających rodziców, masz dobrą pracę, więc w razie czego Ty i Twoje maleństwo będziecie mieli gdzie i za co żyć. Ja teraz mieszkam 260 km od mojego rodzinnego domu, w zasadzie na papierze nic tu nie jest moje, moja mama ma kłopoty finansowe (całe życie zresztą) ale w moim związku też różnie bywało i nie raz się wyprowadzałam do mamy (jak jeszcze nie byliśmy małżenstwem i mieszkaliśmy w wynajmowanym mieszkaniu niedaleko mojej mamy) ale odkąd jestęsmy już po ślubie i mieszkam tu gdzie mieszkam i mamy dziecko też różnie bywało i raz też już chciałam się wyprowadzać, wiedziałam, że to nie będzie proste ale całą nockę myślałam i byłam gotowa wsiąść w samochód i po raz pierwszy jechac sama tyle km z malym dzieckiem i wiedziałam, ze przeżyjemy, ja znajdę sobie jakąś pracę (w nowym miejscu), jakoś się podzielimy w domu opieką nad małą (mama tez pracuje), wystąpię o rozwód, on będzie płacił na małą alimenty i dam se radę. Wiedziałam, że to ostateczność, nie chciałam od niego odchodzić ale wiedziałam, że w tej sytuacji nie mam wyjścia i albo on się otrząśnie albo niestety się rozwiedziemy ale byłam przygotowana na każdą ewentualność i było mi lżej, wiedziałam, że zawsze dam sobie radę choć łatwo nie będzie. Rano wstałam i jak mój mąż zobaczył, ze ja nie żartuję, że naprawdę mam plan na swoje życie i że się wyprowadzam to zmiękł Także Justynko, pamiętaj, co by się nie stało, sama czy z nim dasz sobie radę! musisz być twarda, znać swoją wartosć to i Tomasz przejrzy na oczy, że nie jest pępkiem świata i może stracić Ciebie i Wasze dziecko na zawsze i to przez wlasną głupotę!

[musso4]

nie mogę ściągnąc k15, mówi mi że zagrożenie dla komputera poczekam aż czajana wstawi

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Oja dobrze mówi mamy w sobie więcej siły, żeby walczyć ze światem niż nam się wydaje

[Oja 84]

A tak w ogóle, to wracając od okulisty wstąpiłam do Biedronki i skusiłam się na te masło Afryka. I to wszystko przez Wasze ochy i achy na jego temat No i powiem wam, że pachnie BOOOOOOSKOOOOOOOOO!!!!! zapach jest niemal identyczny jak takie perfumki Pamir (czasem na targach je sprzedają ale są baaardzo trwałe i mają właśnie taki zapach) to były moje pierwsze perfumy i do dzisiaj je produkują bo kiedyś je widziałam na giełdzie, nawet poszłam se je powąchać ale nie kupiłam bo wiedziałam, że bym przesadziła bo kilkanaście avonowych otwartych na półce. Ale ciężko było oprzeć się pokusie...

[loveve]

Napisane przez musso4

nie mogę ściągnąc k15, mówi mi że zagrożenie dla komputera poczekam aż czajana wstawi

ja ściągnęłam i nie działa, za cholerę nie mogę go otworzyć

[dokia]

Napisane przez musso4

nie mogę ściągnąc k15, mówi mi że zagrożenie dla komputera poczekam aż czajana wstawi

bo komputery standardowo boją się RARów

jutro mam wolny dzień.. to zaraz podocinam te fotki poobracam , poprawię jakość i skompresuję w dośc rozsądny rozmiar pdf i zarzucę, oki??

[musso4]

Napisane przez dokia

bo komputery standardowo boją się RARów

jutro mam wolny dzień.. to zaraz podocinam te fotki poobracam , poprawię jakość i skompresuję w dośc rozsądny rozmiar pdf i zarzucę, oki??

cykory

jeśli tylko masz ochotę to super ale jak ci się nie będzie chciało to spoko

[dianuseeek]

Eh z tych nerwów z forum to się sama z TŻem pokłóciłam
on ostatnio tylko pracą żyje a ja to dodatek

Justynko a co Ci mama poradziła?