|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2461 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
HEJ!
amilcia- dobrze BERBIE pamięta- socjoterapia ja myślałam o kursie w womi-e bo w ubiegłym roku wysyłałam zgłoszenia ale z wiadomych względów nie podjęłam... chciałam kurs z zakresu projektowanie stron www bo brakuje mi tego i w pracy i prywatnie weszłam na stronę wom-u aby sprawdzić czy w tym roku też taki jest i znalazłam info o podyplomówce z socjoterapii do końca miałam dylemat m.in dlatego, ze wom jedynie udostępnia sale wykładowe dla prywatnej uczelni jakoś zawsze wypierałam się uczelni prywatnych....ale klamka zapadła no i znacie mnie....Perse, BERBIE, fioluś- to faktycznie ucieczka/odskocznia od domowych obowiązków, może nawet dyktowana tym, że za kilka miesięcy nie będę już tutaj mieszkać ale oprócz domowych obowiązków jest Kasia i martwię się, że te studia kosztem naszego wspólnego czasu... co prawda grafik dość obiecujący bo tylko sobota od 9-15 ale jednak... fioluś- Babcia (moja Mama) powiedziała abym się nie martwiła i szła na te studia ona się zajmie Kasią jak będzie trzeba ale Tz-et też się deklaruje, że jak nie będzie w pracy to będzie ją pilnował tyle, że u Teściowej (a za tym idą mi przez głowę różne scenariusze i na myśl o tym truchleję...) kocurku- z tego co kojarzę nie pracujesz w zawodzie?? Próbowałaś szukać pracy w swoim fachu? Pytam bo Brat kończy socjologię i widoków na pracę w zawodzie - zero ale cudny czas przed Wami, wypoczywajcie i wracajcie we troje ![]() pani - szansa na widywanie znikoma, nawet nie wiem na czym stoję bo nie ma kiedy porozmawiać, boję się nawet pytać zresztą dowaliłam ostatnio bo wykrzyczałam: że ilekroć przyjeżdża nie dość że rzadko i na chwilę to się kłócimy więc lepiej niech tam cały czas siedzi i żeby mi się tu nie pokazywał nawet z alimentami - niech posyła pocztą jutro mieliśmy jechać do Kalwarii Zebrzydowskiej na targi meblowe ale jakoś nie mam ochoty.... pani a "picolo' dla Was? Perse- kuruj się ![]() ![]() co do Kasi- tak jest większa i powinnam mieć mniejszy strach... nie chciałabym abyście mnie źle zrozumiały ale ten mój lęk jest podwójny- po pierwsze, że coś się jej może stać bo nie dopilnuję- jestem sama, zmęczona, niedospana itp, że coś zaniedbam i nie dopaczę a dwa, że w chwilach kiedy jestem kłębkiem nerwów, zapłakana mogłabym jej zrobić jakąś krzywdę te lęki o nią wynikają z tego, że dociera do mnie, że jestem ja i Kasia - Tz-et raz jest raz nie i nie potrafię zmierzyć się z myślą, że to się chyba nigdy nie zmieni, my z Kasią na zawołanie mamy tylko siebie... basiu- rozumiem Cię doskonale, jak Tz-eta nie było to dwa razy zdarzyło mi się, że miałam wołać w nocy siostrę bo bałam się wyjąć Kasi z łóżeczka na karmienie- tak bardzo bolały mnie ręce i kręgosłup- bałam się, że ją upuszczę monika- wszystko będzie ok ![]() Natalia- spotkanie było super chociaż nasza grupa była słabo zintegrowana ale naprawdę świetnie było się spotkać jeszcze raz ![]() ---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ---------- esesia- myślę, że jeszcze dodatkowo to sprawa hormonów, powoli zwiększałyśmy ilość podawanego mm ale Kasia chce się karmić z piersi (wczoraj w nocy od chwili kiedy położyłam się do łóżka czyli od1.30 do 6.00 leżała ze mną raz przy jednej raz przy drugiej piersi, jadła jakby chciała zjeść na zapas na tydzień a potem jak już nic nie leciało to nie pogardziła mm ![]() pierwszy raz miała taką 'akcję" bo normalnie jak je 21-22 to potem budzi się zazwyczaj ok 3.00 je na chwilę i śpi do 6-7.00 więc znowu wzbudzam laktację i hormony pracują, poza tym czekam na owulację więc jakaś jestem "podminowana" a moje dziecię leży w łóżeczku i zerka czy ją obserwują, aby skutecznie przyciągnąć mój wzrok...pluje ![]() sięga po grzechotki i próbuje się bawić ![]()
__________________
![]() ![]() JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
![]() ![]() |
![]() |
#2462 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Zebra heh a ja mojego też ciągłam jutro do Kalwarii ale do Kościoła tylko nie chce dac się namówić....;/
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
![]() ![]() |
![]() |
#2463 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36690240]Jednak nie dałam rady z herbatką, musiałam się ratować lekami ;([/QUOTE]wygrzewasz sie??
Cytat:
![]() ![]() Was zapraszam na co tylko chcecie! i na zimno i na cieplo ![]() ![]() Cytat:
super artykul jest dzis w Wysokich Obcasach o ojcostwie. ciaza, pierwsze chwile z dzieckiem. bede sledzic, jak bedzie wersja elektro, to wrzuce linka. mnie zmiazdzyl - i przerazil... w ogole mnie nie ciagnie do alku. nie potrzebuje namiastek. dla mnie Piccolo to droga oranzada. a ta nie specjalnie lubie. ale moze jeszcze mi sie zmieni???!!!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2464 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Tak, Paniczko, leżę pod kocem i stękam, jak gorączka nie chce zejść, jak schodzi, to jest takie błogie ciepełko....
Póki co jest OK, ale pewnie za chwilę tabletki przestaną działać. Nie umieram, jak każdy facet przy katarze, ale miło nie jest. No i przypominam sobie, jak leżałam w ciąży (musiałam duuużo leżeć), ech jak ja bym sobie życzyła ciąży bezproblemowej... Kot śpi ze mną, kładzie głowę na mojej ręce ![]() Ja już chcę być zdrowa :/ Tyle do zrobienia... |
![]() ![]() |
![]() |
#2465 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36693809]
Nie umieram, jak każdy facet przy katarze, ale miło nie jest. [/QUOTE] biedulka, współczuję [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36693809] Ja już chcę być zdrowa :/ Tyle do zrobienia...[/QUOTE] ![]() ![]()
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm 13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm |
![]() ![]() |
![]() |
#2466 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
- o jak miło ![]() Cytat:
- mniam ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36693809] Kot śpi ze mną, kładzie głowę na mojej ręce ![]() [/QUOTE] - ![]()
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka ![]() Aniołek ![]() Daria ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2467 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
jesteśmy już w domu. ślub był o 15, więc i tak długo posiedzieliśmy jak na obecną sytuację. tyłek zaczynał mi przyrastać do krzesła bo jedyne spacery to te do wc były. trochę się pośmialiśmy, w sumie fajnie było, ale tak bym potańczyła... najgorsze było informowanie rodziny o ciąży, właśnie teraz, kiedy nie jest dobrze, wszyscy gratulują a mi głupio, bo akurat teraz wolałabym nie mówić. o tym, jak jest na prawdę nie mówiliśmy bo i po co. dziś już leżymy, przynajmniej przez najbliższe 12-13 godzin, jutro obiad poprawinowy, i leżenia ciąg dalszy.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2468 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
monia- fajnie, że byliście chociaż na chwilkę
![]() a teraz odpoczywanko i oszczędny tryb życia Tz-et zrobił nam niespodziankę i przyjechał na chwilę wieczorem pojechał oczywiście z powrotem...zdążyliśmy chwilę porozmawiać o tym co któremu na sercu leży.... jutro wybieramy się do Kalwarii Zebrzydowskiej
__________________
![]() ![]() JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
![]() ![]() |
![]() |
#2469 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Hej
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36693809]Tak, Paniczko, leżę pod kocem i stękam, jak gorączka nie chce zejść, jak schodzi, to jest takie błogie ciepełko.... Póki co jest OK, ale pewnie za chwilę tabletki przestaną działać. Nie umieram, jak każdy facet przy katarze, ale miło nie jest. No i przypominam sobie, jak leżałam w ciąży (musiałam duuużo leżeć), ech jak ja bym sobie życzyła ciąży bezproblemowej... Kot śpi ze mną, kładzie głowę na mojej ręce ![]() Ja już chcę być zdrowa :/ Tyle do zrobienia...[/QUOTE] Leż i sie wygrzewaj ![]() Cytat:
![]() My wczoraj byliśmy na tym piwku a potem poszliśmy na pizze.Chyba sie zatrułam nią bo od wczoraj umieram na ból brzucha ![]() ---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 ![]() Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2470 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
witam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2471 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dzien dobry niedzielnie!!!!!
![]() Cytat:
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36693809]Tak, Paniczko, leżę pod kocem i stękam, jak gorączka nie chce zejść, jak schodzi, to jest takie błogie ciepełko.... No i przypominam sobie, jak leżałam w ciąży (musiałam duuużo leżeć), ech jak ja bym sobie życzyła ciąży bezproblemowej... [/QUOTE] PERSE! jak dzis sie czujesz?lepiej trochę? nie przejmuj sie robotą tylko dbaj o siebie! I ja Ci zycze takiej ciązy!!! Cytat:
Hej! ja sie dzis czujecie????? ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2472 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36693809]
Ja już chcę być zdrowa :/ Tyle do zrobienia...[/QUOTE]nadrobienie odpoczynku! hehe ale to typowy syndrom pracoholikow (kiedys o tym czytalam). Zaczyna sie urlop i choroba. Konkubent tak mial w poprzedniej pracy ![]() Cytat:
a jemu co lezy? oprocz opieki nad mama?
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2473 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
esko dobrze się czujemy
![]() ja teraz zjadłam obiad i 3 kostki czekolady z orzechami ![]() zostało mi 20 dni do tp ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2474 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
FIO! Ty liczysz termino od OM?
|
![]() ![]() |
![]() |
#2475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
|
![]() ![]() |
![]() |
#2476 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
![]() ![]() A usg Staś jest młodszy o 2 tyg od OM ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2478 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
hej!
jak tam? u mnie nudy, wczoraj byli znajomi na % troche sie zrelaksowalam i zapomnialam na chwile, chociaz moja kolezanka drazyla teamt kiedy dzidzi bo jestesmy po slubie itp ;/ |
![]() ![]() |
![]() |
#2479 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() _____________ po obiedzie, lezakujemy. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2480 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
moniwiem jak Ci ciezko pewnie bylo na slubie i weselu... pewnie chcialas sie cieszyc i w ogole ale ciagle Ci sie przypominal ten krwiak itp. ja nie wiem co z tymi slubami itp, ja tez, ewcik, 2 skarajne emocje tymbardziej u mnie
![]() gadalismy o remoncie xe w pokoju zrobimy remont a znajomi a dziecko gdzie bedzie mialo pokoj.... caly czas mi cos przypomina, ze juz nie jestem w ciazy, a gdybym byla to juz ;pewnie powoli byloby widac. ty bardziej to przezywam bo od roku przygotowywalam sie xe od lipca bedziemy sie starac itp. zimno, a na dworze slonce swieci ale nie chce mi sie wyjsc nawet ;p |
![]() ![]() |
![]() |
#2481 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
my też planowaliśmy, ale od początku było pod górkę, po # trochę mi się przestawiło myślenie, owszem dalej na wielu rzeczach mi zależy, ale życie dosadnie dało nam do zrozumienia, że nie zawsze jest tak jak chcemy i plany planami, a życie swoje. fajnie mieć plany, marzenia, ale zawsze trzeba zostawić sobie jakiś margines, nie zafiksować się na ja chcę i tak ma być. z kolejnym dzieckiem, kiedyś na pewno nie będę się już nastawiać, że będzie wtedy i wtedy, będzie, kiedy się uda, po prostu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2482 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
ja sie boje powrotu do pracy po l4, od srody, a pameitacie jaka sytuacja u mnie, jak gadali ze wymyslam, ciezko mi bedzie spojrzec w woczy, na pewno wezme cos na uspokojenie...
juz we wtorek wizyta u gin, obym nie zapomniala wskoczyc do szitala po wyniki badan... troche sie boje ich, czy ktos przy tych badaniach mial od razu diagnoze odnoscie dlaczego bylo poronienie? czy po badaniach szczegolowych? |
![]() ![]() |
![]() |
#2483 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2484 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
eseska moja rodzina (ci ktozy wiedza) oczywiscie nie pytaja, bo wiedza ze to trudne dla mnie i tz, alee ci ktorzy nie wiedza to, ze nie czekajcie na nic, ze zrobcie to szybko itp, w ogole niektorzy mysle ze zrobic dziecko i byc w ciazy to najlatwiejsze zadanie na swiecie... ja pierdziele...
|
![]() ![]() |
![]() |
#2485 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
esko prawdę powiedziawszy to nie mam pojecią kiedy była owulacja, gdy gin mnie zapytał na wizycie po usg czy czuje, że jestem w ciąży, a ja mu na to, że nie.. Bo nie miałam owulacji w tym miesiącu
![]() ja jakoś nie potrafiłam reguralnie mierzyć temperatury, bo raz potrafię wstać po 6 a innym razem po 9 ![]() ale najważnjesze, że ten cykl ''bezowulacyjny" był owocny ![]() a u mnie od samego początku gin mówił, że będę rodzić w 42 tc ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2486 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() my po leczo i szarlotce. pekne...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2487 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
A to jak tak to dobrze!!!!!! bo nie ma co dziecia przed czasem z brzucha wyganiac. Moj liczy wg 1 usg tylko on liczy skonczone tc czyli jak miała 12tc 4 d to on liczył 12 a nie 13. U mnie kurczak po hawajsku tez pekam. A szarlotka była prrzed obiadem! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2488 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
A ja zaczynam coraz więcej jeść
![]() ![]() Ile ja bym dała, żeby wiedzieć kiedy Staś zechce wyjść ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2489 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cześć Dziewczyny,
Dzisiaj byli u mnie rodzice, pomogli nam przestawić meble, moje mieszkanie to jedna wielka masakra teraz, no ale muszę to przeżyć. No i dodatkowo wciąż przeziębienie mnie trzyma :/ Fiol, to za tydzień Staś będzie już donoszonym dzidziem ![]() ![]() ![]() Miłego niedzielnego wieczorku wszystkim! |
![]() ![]() |
![]() |
#2490 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Melduję się po weselu, udane, wybawiłam się. Policzki mnie ze śmiechu bolały. hehe
Ugotowani lecą, oglądacie? Edytowane przez maksikola Czas edycji: 2012-09-23 o 17:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.