Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

[iwona200]

Napisane przez Veredise

Znacie ten program? http://player.pl/programy-online/two...-odcinki,4164/ Ja go wyczaiłam dopiero na stronie, nigdy nie widziałam w tv. Brzmi ciekawie, pomysł sam w sobie fajny, ale oglądnęłam dwa odcinki i jest jakiś taki... Drętwy. Ale może się jeszcze rozkręci.

Fajnie się zapowiada, ale nie włączają mi się te odcinki. Najpierw długo się ładuje, a później wyskakuje komunikat "materiał niedostępny". Też tak macie czy coś nie tak z moim łączem?

[karolinaP103]

Napisane przez wika82

U mnie tez 600 g dobrego chleba za 6 zł. :/
Jeden bochenek idzie w dwa dni, więc trochę wydajemy na pieczywo.

Mały off: z rożnych względów zmieniliśmy czajnik z elektrycznego na gazowy, łudzę się, że chociaż rachunki zamprąd trochę się zmniejszą..

A może maszyna do chleba i mąka z młyna? Jak kupowałam maszynę to dokładnie oceniłam koszt składników+prąd- wyszło mi podobnie jak ze sklepu tzn w tej samej cenie mam chleb bez konserwantów , ulepszaczy itp. Oczywiscie wyrób dotyczy chleba z mąki z młyna - na necie bez problemu można kupić. Ale nawet jak ktoś zdecyduje się na mąkę ze sklepu to chyba nie będzie tak straszna jak gotowe mieszanki do wyrobu chleba pełne E-cośtam
Koszt maszyny mojej 230zł- ale cudownie wyrabia tez ciasto
na pierogi i makaron, a pizza jest doskonała

[Yenes]

Mlebidakin czy Ty jesteś z Krakowa? Mignęłaś mi chyba na wątku "Gdzie znajdę w Krakowie?". Jeśli tak to czy mogłabyś mi polecić gdzie kupić naprawdę dobry chleb w Krk?

[201704210903]

Na biało (nie umiem dać koloru na kom)
Dobry jest chleb z piekarni mojego taty- szarpany albo wiejski (teraz mają punkt przy plc wszystkich świętych ale mi tam jakoś nie smakuje)
Z sieciowek- pawlak: orkiszowy za 6 pln lub żytni razowy (ciężki i dość specyficzny w smaku)
Lubie też żytni jasny z piekarni jania-niedziela

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Yenes]

Napisane przez Mlebidakin

Na biało (nie umiem dać koloru na kom)
Dobry jest chleb z piekarni mojego taty- szarpany albo wiejski (teraz mają punkt przy plc wszystkich świętych ale mi tam jakoś nie smakuje)
Z sieciowek- pawlak: orkiszowy za 6 pln lub żytni razowy (ciężki i dość specyficzny w smaku)
Lubie też żytni jasny z piekarni jania-niedziela

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Dziękuję bardzo, zwłaszcza że właśnie o piekarni mojego taty myślałam, ale jeszcze tam nie kupowałam

Co do wydawania kasy na jedzenie - nie mam pojęcia i nie chcę podliczać Fakt dużo nie jemy, plus kupuję mało mięsa ale za to dobre sery, wina niestety zawyżają wydatki.

[mairi]

Napisane przez Mlebidakin

Na biało (nie umiem dać koloru na kom)
Dobry jest chleb z piekarni mojego taty- szarpany albo wiejski (teraz mają punkt przy plc wszystkich świętych ale mi tam jakoś nie smakuje)
Z sieciowek- pawlak: orkiszowy za 6 pln lub żytni razowy (ciężki i dość specyficzny w smaku)
Lubie też żytni jasny z piekarni jania-niedziela

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Uwielbiam szarpany! ze świeżym masełkiem, ogórkami małosolnymi i brzuszkami z łososia, mniam!

[Sorbik]

Specjalnie na potrzeby tego tematu postanowiłam sprawdzić ILE wydajemy na jedzenie dość skrupulatnie liczyłam, ale wyniki ciutek przekłamane, gdyż poszaleliśmy, dostałam nowy przepis na bataty z piekarnika z sosikiem i zjedliśmy kilka kilogramów :P i mieliśmy teściów 3 razy na obiedzie, no ale...

Wydaliśmy 750zł w 2 tygodnie. Ale mam jeszcze w lodówce jedzenia na ok. 3-4 dni.

W tym jest jest 1/2 mięska od rolnika, która została wyśmiana :P
Licząc tak normalnie w ciągu następnych 2 tygodni coby dobić do miesiąca, wydamy jeszcze ok. 450-500zł, bo tak jak mówie coś tam jeszcze jest, ale spodziewamy się jeszcze jednej wizyty teściów.

Wiec daje to 1300-1350zł/miesiąc z 4 wizytami teściów i szaleństwem batatów (kto normalny wydaje na zimniory 90zł w ciągu tygodnia?) Więc gdyby nie zimniory i teście to 1000zł/3 osoby

[Linka25]

Napisane przez vilet784

Ja jestem w szoku, myślałam że wszyscy kochają śmietanę ja mogę wyjadac prosto z kubeczka

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Jak moje dziecko. Śmietanę je chętniej niż lody i to łyżkami.

[linaya]

Napisane przez Mlebidakin

Dobry jest chleb z piekarni mojego taty- szarpany albo wiejski (teraz mają punkt przy plc wszystkich świętych ale mi tam jakoś nie smakuje)

Tak z ciekawości - jaki to jest chleb szarpany? Pierwsze słyszę, pewnie dlatego, że rzadko kupuję chleb.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez Linka25

Jak moje dziecko. Śmietanę je chętniej niż lody i to łyżkami.

Ja niestety mam uczulenie na śmietanę zwłaszcza taką prawdziwą, wiejską, tłustą.

A co do tematu zasadniczego, to w tym miesiącu już drugi raz jestem na chora na zwolnieniu i mój mąż robi zakupy do domu. Muszę przyznać, że oszczędnie gospodaruje, bo wydaje dużo mniej, niż ja ściśle trzyma się listy zakupów. W tym miesiącu wyjątkowo mało wydaliśmy na spożywkę.

[Yenes]

Napisane przez linaya

Tak z ciekawości - jaki to jest chleb szarpany? Pierwsze słyszę, pewnie dlatego, że rzadko kupuję chleb.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------



Ja niestety mam uczulenie na śmietanę zwłaszcza taką prawdziwą, wiejską, tłustą.

A co do tematu zasadniczego, to w tym miesiącu już drugi raz jestem na chora na zwolnieniu i mój mąż robi zakupy do domu. Muszę przyznać, że oszczędnie gospodaruje, bo wydaje dużo mniej, niż ja ściśle trzyma się listy zakupów. W tym miesiącu wyjątkowo mało wydaliśmy na spożywkę.

Tu masz opis chleba szarpanego http://www.piekarniamojegotaty.pl/03.html

Niestety nie było mi dane póki co wybrać się do tej piekarni bo jestem chora

[cava]

Napisane przez Yenes

Tu masz opis chleba szarpanego http://www.piekarniamojegotaty.pl/03.html

Niestety nie było mi dane póki co wybrać się do tej piekarni bo jestem chora

Świetne pieczywo oferują, tak jak pisałam wczesniej, po dużej zapaści, odżyły małe piekarnie kultywujące tradycyjne techniki pieczenia chleba i odgrzebujacce stare, proste przepisy.
W Polsce mamy naprawdę olbrzymi wybór doskonałej jakości pieczywa i nie jestesmy skazani na marketowe badziewiaki z głeboko mrozonego ciasta.
Ani na jedzenie tostowej waty z foliowego wora napakowanej chemia i polepszaczami. :/

[iwona200]

Napisane przez cava

Świetne pieczywo oferują, tak jak pisałam wczesniej, po dużej zapaści, odżyły małe piekarnie kultywujące tradycyjne techniki pieczenia chleba i odgrzebujacce stare, proste przepisy.
W Polsce mamy naprawdę olbrzymi wybór doskonałej jakości pieczywa i nie jestesmy skazani na marketowe badziewiaki z głeboko mrozonego ciasta.
Ani na jedzenie tostowej waty z foliowego wora napakowanej chemia i polepszaczami. :/

Ja mieszkam w małej miescinie i jestem skazana. Jest sporo piekarni, ale w żadnej jie ma chleba na zakwasie, nie ma też żytniego. Jak już razowy to pszenny.

Edit: znalazłam w dwóch piekarniach chleby na kromki prawie razowe z ziarnami, w jednej drogie i w smaku średnie (mocno barwione), a w drugiej lepsze za 12 zł z ziarnami (pewnie pszenny, choć pani sprzedająca mnie wysmiala "pszenny to jest taki, biały! ten jest z tych razowych...") i za 9,90 żytni razowy (nie wiem czy na zakwasie), dobry i cena znosna więc zawsze ten kupuję jak nie mam czasu upiec.

[wiolka1115]

Moze poszerzymy watek, bo czesto mam sporo rzeczy w lodowce a nie wiem co z nich moge przygotowac. Np wymieniamy liste produktow i ktos podpowiada co mozna z tego zrobic

[mairi]

Napisane przez wiolka1115

Moze poszerzymy watek, bo czesto mam sporo rzeczy w lodowce a nie wiem co z nich moge przygotowac. Np wymieniamy liste produktow i ktos podpowiada co mozna z tego zrobic

Bardzo dobry pomysł!

[nurek119]

Napisane przez wiolka1115

Moze poszerzymy watek, bo czesto mam sporo rzeczy w lodowce a nie wiem co z nich moge przygotowac. Np wymieniamy liste produktow i ktos podpowiada co mozna z tego zrobic

Jestem za albo stworzyć nowy "co można zrobic z rzeczy w lodowce"?

[stokrotenka18]

Napisane przez nurek119

Jestem za albo stworzyć nowy "co można zrobic z rzeczy w lodowce"?

Ooo to dobry pomysł ! :brawo:

[axn22]

Napisane przez nurek119

Jestem za albo stworzyć nowy "co można zrobic z rzeczy w lodowce"?

Świetny pomysl!

[iwona200]

Napisane przez wiolka1115

Moze poszerzymy watek, bo czesto mam sporo rzeczy w lodowce a nie wiem co z nich moge przygotowac. Np wymieniamy liste produktow i ktos podpowiada co mozna z tego zrobic

Bardzo dobry temat na nowy wątek

[karolinaP103]

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=119

[201703240903]

Hej, hej!

Co tu tak pusto?

Zaczynam podliczanie w tym miesiącu

[beatiska]

My w marcu mało. 1000zl na dwie osoby ze wszystkim aż sama jestem zaskoczona

[tenebra]

Mam zebrane paragony z lutego i do tej pory ich nie podliczyłam muszę się za to wreszcie wziąć W marcu i teraz w kwietniu nie zbierałam paragonów

[Iclosemyeyes]

ja teraz po raz trzeci robię zestawienie wydatków domowych. W lutym na jedzenie na 2 osoby wege poszło 952 zł, w marcu - 1150 zł. Osobno liczę wyjścia do restauracji czy jedzenie na wynos. Na chemię i podstawowe kosmetyki w lutym wydaliśmy 139 zł, w marcu - 148 zł.

[amy]

U mnie w marcu na jedzenie wyjątkowo dużo, święta i bardzo dużo orzechów teraz kupuję 836 zł, chemia/kosmetyki 126 zł

[201803290936]

W marcu natłok okazji: urodzin, rocznic, święta i przyznaję, że nieco popłynęliśmy z budżetem i ok. 400 zł więcej, niż było przewidziane. Ale kwiecień zakładam, że znowu będzie zgodny z planami.

[cava]

Napisane przez Doris1981

W marcu natłok okazji: urodzin, rocznic, święta i przyznaję, że nieco popłynęliśmy z budżetem i ok. 400 zł więcej, niż było przewidziane. Ale kwiecień zakładam, że znowu będzie zgodny z planami.

U mnie to samo:
urodziny 1 córki, święta w domu + goście i poooszło. :/
Kwiecień nie zapowiada się lepiej. Urodziny drugiej córki + akcja restauratorów w 3 mieście co skutkuje naszym lataniem na obiadki na mieście. :/

[axn22]

W marcu wyszło:

790zł w marketach
100zł w mięsnym
130zł na mieście

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

przeglądałam trochę temat, ale dalej zastanawiam się, czy 1060 zł na życie miesięcznie dla studenta to dużo czy mało. Sama nie wiem, czy ja źle dysponuję tymi pieniędzmi i mam wrażenie, że rozwalam je na pierdoły.

mam 1060 zł. Na akademik idzie mi 410 zł. Potem na telefon 50 zł. Bilety do rodzinnego miasta ok. 100 zł. To, co zostaje, mam na jedzenie i inne wydatki.

[20160901857]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5923133 1]przeglądałam trochę temat, ale dalej zastanawiam się, czy 1060 zł na życie miesięcznie dla studenta to dużo czy mało. Sama nie wiem, czy ja źle dysponuję tymi pieniędzmi i mam wrażenie, że rozwalam je na pierdoły.

mam 1060 zł. Na akademik idzie mi 410 zł. Potem na telefon 50 zł. Bilety do rodzinnego miasta ok. 100 zł. To, co zostaje, mam na jedzenie i inne wydatki.[/QUOTE]

Czyli zostaje ci 500 zł. To nie jest jakaś kosmiczna kwota na jedzenie i inne rzeczy.

[axn22]

Dokładnie. Stety niestety jedzenie jak wiemy to nie wszystko.
Ja to ostatnio mam wrażenie, że jedzenie staje się moim najmniejszym wydatkiem bo co chwile coś wyskakuje... tu jakieś urodziny, tu jakis sprzęt, tu coś do auta, tu coś do mieszkania, jakeis lekarstwa itp itd
I potem wychodzi jedzenie na 2 os 1000zł, tak zwane "inne" 4000zł.