O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[agawa1977]

Natuś pochwal się w którym miesiącu się urodziałaś

[Lucy31]

Napisane przez agawa1977

Będzie dobrze

2 dni po Clo a juz mnie kłuje jajnik

[Natuś-77]

Napisane przez Lucy31

Witaj Ty widzę tak samo jak i ja, też podczytywałam z ukrycia
Ale warto sie odezwac, bo dziewczyny dobrze doradzić mogą
A wiedze tu mają, trza przyznać
A jaka Ci prolaktyna wyszła po obciążeniu?

Kupiłam ten Castagnus, wzięłam juz pierwsza tabletkę. Będę brała jedną, bo ja z tych poniżej 60kg. Muszę przyznac, że ta prolaktyna nie daje mi spokoju. A mam ją pewnie długi czas podwyższoną, bo w okolicach maja juz zaczęłam notowac takie bóle łba że lądowałam na izbie w szpitalu
Potem doszły krosty wzdłuż linii szczękowej, złe samopouczcie, dwa omdlenia, pewnie ten mlekotok, ale wtedy nie cisnęłam sutków. A dziś mi babka mówi że nie trzeba bromka

eh no zobaczymy, lecę z Castagnusem

Po obciążeniu 144 ng/ml więc w sumie nie aż tak strasznie.

U mnie z objawów nadmiaru prolaktyny to: łojotok skóry (wysypało mnie od kilku m-cy jak 17-latkę, włosy lecą od lipca ur na potęgę, prześwity, błyszcząca skóra głowy-leczenie u dermy),niestabilność emocjonalna (przed @ to masakra),niepokój psychiczny, stany lękowe (to co wyprawiam jako pasażer w aucie przechodzi granice rozsądku), początki oponki brzusznej (nienaturalna, mimo żeber na wierzchu i wystających kolców biodrowych)-nieprawidłowość zauważona przed fizykoterapeutkę, spadek libido, hurystycyzm (tylko w obrębie lewej brodawki wyrastają mi włoski już 20 lat).

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez agawa1977

Natuś pochwal się w którym miesiącu się urodziałaś

Dosłownie zaczynam rok

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez malinka1984

Dziś czeka mnie rozmowa z mężem na temat Naszej dalszej drogi, jak on to widzi...trudna to będzie rozmowa już to wiem...

Trzymam kciuki za rozmowę.
Dość często słyszę: to się zobaczy...ręce mi wtedy opadają

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez malinka1984

Natuś witaj, a skąd jesteś?

Z Wrocławia

[kingula111]

witajcie kochane ja po wizycie i za dobrych wiesci nie mam
a wiec..
-mam policystyczne jajniki nie bardzo ale mam
-za to bardzo zachwiana rownowage hormonalna
-i nie pekaja mi pecherzyki (wiec o ciaze trudno)

dostalam skierowanie na badania:TSH,PROLAKTYNA,TE STOSTERON,DHEA-S niewiem co to

po wynikach do gina i zobaczymy co robic i jak leczyc w czym rzecz wogole.
zachwiana rownowaga hormonalna i te problemy to prawdopodobnie od lekow depresyjnych ehhhhh
a moja tycie to tez pewnie sprawa hormonow,
takze bedziemy brac leki tak aby nie przytyc a zeby zajsc w ciaze i prawdopodobnie zastrzyk na pekniecie
ale to bedziemy decydowac po badaniach
narazie mam dupka na wywolanie okresu a potem badania wiec pewnie pod koniec listopada badania zrobie

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Po obciążeniu 144 ng/ml więc w sumie nie aż tak strasznie.

U mnie z objawów nadmiaru prolaktyny to: łojotok skóry (wysypało mnie od kilku m-cy jak 17-latkę, włosy lecą od lipca ur na potęgę, prześwity, błyszcząca skóra głowy-leczenie u dermy),niestabilność emocjonalna (przed @ to masakra),niepokój psychiczny, stany lękowe (to co wyprawiam jako pasażer w aucie przechodzi granice rozsądku), początki oponki brzusznej (nienaturalna, mimo żeber na wierzchu i wystających kolców biodrowych)-nieprawidłowość zauważona przed fizykoterapeutkę, spadek libido, hurystycyzm (tylko w obrębie lewej brodawki wyrastają mi włoski już 20 lat).

Kurde to ja mam duzo większą po obciążeniu, 289 i nie dostałam Bromka Jeden każe leczy, drugi nie
Za porada linki zaczęłam dziś Castagnus, ale nie wiem czy to starczy.
A objawy mam wszystkie te same co Ty, z wyjątkiem stanów lekowych, ale mam za to napady złości i jestem drazliwa że nie podchodz.
No i przechodziłam takie bóle łba że szpital. Teraz tyci lżej.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez kingula111

witajcie kochane ja po wizycie i za dobrych wiesci nie mam
a wiec..
-mam policystyczne jajniki nie bardzo ale mam
-za to bardzo zachwiana rownowage hormonalna
-i nie pekaja mi pecherzyki (wiec o ciaze trudno)

dostalam skierowanie na badania:TSH,PROLAKTYNA,TE STOSTERON,DHEA-S niewiem co to

po wynikach do gina i zobaczymy co robic i jak leczyc w czym rzecz wogole.
zachwiana rownowaga hormonalna i te problemy to prawdopodobnie od lekow depresyjnych ehhhhh
a moja tycie to tez pewnie sprawa hormonow,
takze bedziemy brac leki tak aby nie przytyc a zeby zajsc w ciaze i prawdopodobnie zastrzyk na pekniecie
ale to bedziemy decydowac po badaniach
narazie mam dupka na wywolanie okresu a potem badania wiec pewnie pod koniec listopada badania zrobie

Ah jednak jest przyczyna
o to teraz badania.. trzymam

[agawa1977]

Napisane przez Natuś-77

Agawo77, nie przebijesz mnie bo ja zaczynam rok

Bromka przepisał mi lekarz gin, ale w sumie ja mu powiedziałam, że chcę coś na zbicie typu B. Przepisał owszem, pogrzebał w księdze leków, żeby sprawdzić ile kosztuje i obydwoje się zdziwiliśmy, że jest refundowany i zapłaciłam tylko 3,5 zł za op. Ale też odesłał jak najszybciej na konsultację do endo.
Dodam, że mój gin jest na NFZ, przyjmuje 3 razy w tyg. więc jak dla mnie super sprawa.

W takim razie przyjmuję, że jesteś ze stycznia.
A ja kochana z początku lutego więc blizutko bliziutko

Mój gin tez jest na NFZ i przyjmuje dwa razy w tygodniu ale cala ta polityka związana z zapisami jest idiotyczna więc nie tak łatwo się dostać niestety

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez kingula111

witajcie kochane ja po wizycie i za dobrych wiesci nie mam
a wiec..
-mam policystyczne jajniki nie bardzo ale mam
-za to bardzo zachwiana rownowage hormonalna
-i nie pekaja mi pecherzyki (wiec o ciaze trudno)

dostalam skierowanie na badania:TSH,PROLAKTYNA,TE STOSTERON,DHEA-S niewiem co to

po wynikach do gina i zobaczymy co robic i jak leczyc w czym rzecz wogole.
zachwiana rownowaga hormonalna i te problemy to prawdopodobnie od lekow depresyjnych ehhhhh
a moja tycie to tez pewnie sprawa hormonow,
takze bedziemy brac leki tak aby nie przytyc a zeby zajsc w ciaze i prawdopodobnie zastrzyk na pekniecie
ale to bedziemy decydowac po badaniach
narazie mam dupka na wywolanie okresu a potem badania wiec pewnie pod koniec listopada badania zrobie

Najważniejsze są dwie sprawy:
że dostałaś coś na wywołanie @ i że dostałaś skierowanie na badania.
Ja też czekam z coraz mniejszą cierpliwością na @ aby móc iść na badania

[Lucy31]

Moja dotychczasowa ginka przyjmuje 4 x w tygodniu, a zapisy są we wrześniu na grudzień..
Do tego ma wszystko co trza, usg dopochwowe, ktg widzę ciężarnym robią, a jakoś nie korzysta z tego i np nie monitoruje

Dziś byłam u innej, przyjmuje 3x w tygodniu i okres oczekiwania tydzień. Nie tak źle.

[czarownica_tea]

Natuś- witamy serdecznie

Lucy- bóle głowy+nieprawidłowe pole widzenia+wysoka PRL= ja bym zrobiła rezonans głowy (może zapisz się do neurologa), bo mi to jakoś pachnie gruczolakiem przysadki. Napisz czy przypadkiem nie urosły Ci ostatnio stopy o np. jeden numer buta? Bo to się tak czasem zdarza. Koniecznie sprawdź czy wszystko w porządku.

Ja od rana poruszam się ruchem człapiąco-posuwistym w mega sexsownym czarnym sznurowanym jak but stabilizatorze. Byle do jutra i będę leżeć i pachnieć

[Natuś-77]

U mojego gin żadnych zapisów nie ma. Dziś rozmawialiśmy o tym i powiedział, że sztucznych kolejek nie robi, nie zapisuje, godzin nie ustala, bo różne sprawy wypadają i wtedy się robią zatory. Każda pacjentka jest inna, jedna potrzebuje tylko 5 min, druga 20.
Nigdy nie czekałam dłużej niż 1,5 ha. Przeważnie 2-3 babki są przede mną więc czekania ok 30 min.
Nie przepisuje od razu antyków na wejściu, zaleca przyglądać się swoim cyklom, prowadzić zeszycik, czyli dokładnie ovu ;P

Lucy ja też bym wolała coś ziołowego. Jeśli się okaże, że źle znoszę Bromka to bankowo kupie Castagnusa. Mam niskie cisnienie (90/60) więc nie wyobrażam sobie przesypiać całych dni.

Linko, dzięki za poradę w sprawie AMH. Bankowo robię.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Natuś- witamy serdecznie

Lucy- bóle głowy+nieprawidłowe pole widzenia+wysoka PRL= ja bym zrobiła rezonans głowy (może zapisz się do neurologa), bo mi to jakoś pachnie gruczolakiem przysadki. Napisz czy przypadkiem nie urosły Ci ostatnio stopy o np. jeden numer buta? Bo to się tak czasem zdarza. Koniecznie sprawdź czy wszystko w porządku.

Ja od rana poruszam się ruchem człapiąco-posuwistym w mega sexsownym czarnym sznurowanym jak but stabilizatorze. Byle do jutra i będę leżeć i pachnieć

Witam również i dziękuję za tak miłe przyjęcie

[Lucy31]

Napisane przez czarownica_tea

Natuś- witamy serdecznie

Lucy- bóle głowy+nieprawidłowe pole widzenia+wysoka PRL= ja bym zrobiła rezonans głowy (może zapisz się do neurologa), bo mi to jakoś pachnie gruczolakiem przysadki. Napisz czy przypadkiem nie urosły Ci ostatnio stopy o np. jeden numer buta? Bo to się tak czasem zdarza. Koniecznie sprawdź czy wszystko w porządku.

Ja od rana poruszam się ruchem człapiąco-posuwistym w mega sexsownym czarnym sznurowanym jak but stabilizatorze. Byle do jutra i będę leżeć i pachnieć

Nie nie, nic mi nie ursoło na szczęście Stópkę mam małą 35.
Pole widzenia i tak badam bo mam jaskrę, zatem tu rózne mogą być powody.
Jak mnie znowu dopadnie taki ból łba jak ostatnio to zrobię jak piszesz

[agawa1977]

Napisane przez Lucy31

Moja dotychczasowa ginka przyjmuje 4 x w tygodniu, a zapisy są we wrześniu na grudzień..
Do tego ma wszystko co trza, usg dopochwowe, ktg widzę ciężarnym robią, a jakoś nie korzysta z tego i np nie monitoruje

Dziś byłam u innej, przyjmuje 3x w tygodniu i okres oczekiwania tydzień. Nie tak źle.

No to faktycznie nie jest źle.
U mnie 20 każdego miesiąca trzyba się zapisywać na wizytę.
Gdy ostanio zapytałam czy mogę na dwa terminy się zapisać to Pani powiedziała, że nie.
Wizytę mam na 5.11 (gdzie miałam przedstawić wyniki badań a tu lipa ja dalej tkwie w tym samym cyklu)

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Lucy ja też bym wolała coś ziołowego. Jeśli się okaże, że źle znoszę Bromka to bankowo kupie Castagnusa. Mam niskie cisnienie (90/60) więc nie wyobrażam sobie przesypiać całych dni.

O to ja mam ubytek zastawki a w związku z tym latami leczyłam ciśnienie zbyt wysokie oraz zwalczałam tachykardię, więc niskie ciśnienie to moje marzenie
Teraz oczywiście leki mam poodstawiane skoro sie staramy.

Dawaj znać jak się czujesz po tym Bromku

[czarna_mala]

Natuś-77 witaj

Napisane przez kingula111

witajcie kochane ja po wizycie i za dobrych wiesci nie mam
a wiec..
-mam policystyczne jajniki nie bardzo ale mam
-za to bardzo zachwiana rownowage hormonalna
-i nie pekaja mi pecherzyki (wiec o ciaze trudno)

dostalam skierowanie na badania:TSH,PROLAKTYNA,TE STOSTERON,DHEA-S niewiem co to

po wynikach do gina i zobaczymy co robic i jak leczyc w czym rzecz wogole.
zachwiana rownowaga hormonalna i te problemy to prawdopodobnie od lekow depresyjnych ehhhhh
a moja tycie to tez pewnie sprawa hormonow,
takze bedziemy brac leki tak aby nie przytyc a zeby zajsc w ciaze i prawdopodobnie zastrzyk na pekniecie
ale to bedziemy decydowac po badaniach
narazie mam dupka na wywolanie okresu a potem badania wiec pewnie pod koniec listopada badania zrobie

kingulka nie łam się dasz radę, wyregulujesz wszystko i będziesz chodziła z brzuszkiem

Witam się, spisałam obecny cykl na straty i co, i dziś wieczorem pojawiła się druga jasna kreska na teście owu odżyłam

[Lucy31]

O, no proszę Jak to jednak trzeba do końca działać

Ja właśnie zakupiłam na allegro komplet testów owulacyjnych. Dotra na czas mam nadzieję i tez zaczynam działać

[Kiara_kier]

Kobietki

Przepraszam, że tak się Wam wbiję, ale...
czy jest tu któraś z Poznania?
Czytałam co piszecie o terminach wizyt u ginekologów i powiem Wam, że u mnie ostatnio się strasznie wydłużyły nie wiedzieć czemu. Zmieniałam miasto, dlatego jakoś we wrześniu zapisałam się tu do gin na nfz i wówczas czekałam na wizytę 1,5 tyg., więc super termin, a teraz do tego samego gin. trzeba czekać ponad miesiąc Mam też skierowanie do gin-endo i termin jest jeszcze gorszy, bo wypada na niecałe 2 miesiące w przód
Im więcej Was czytam, tym bardziej się dołuję tym, że u mnie nic się nie dzieje... staramy się od ok. 6 miesięcy i nic, do tego od 1.08 nie mam @! We wrześniu gin jej nie wywołał, bo miał nadzieję, że sama przyjdzie, ale nic się nie dzieje... I to nie pierwszy raz u mnie. Mam PCO, hiperprolaktynemię (biorę Dostinex, tj. zamiennik Bromergonu - nie tolerowałam go), do tego insulinooporność, wcześniej miałam też testosteron i androstendion zbyt wysokie, teraz nie mam na bad. skierowania więc nie wiem jak jest.
Generalnie jak widać potrzebuję pomocy przy wywołaniu @ (luteina nie działa) i wypadałoby żeby ktoś mi pomógł aby pękały mi pęcherzyki (owulki niby były - 1 w lipcu, teraz ok. 3-4 tyg. temu druga, ale nic z tego nei wynikło; wcześniej nie sprawdzałam), bo coś jest nie tak. Z TŻta nasieniem wszystko ok, problem leży ewidetnie po mojej stronie.

Dlatego potrzebuję pilnie ginekologa, który pomoże mi to ogarnąć A już nie mam siły czekać....

[Lucy31]

Napisane przez Kiara_kier

Kobietki

Przepraszam, że tak się Wam wbiję, ale...
czy jest tu któraś z Poznania?
Czytałam co piszecie o terminach wizyt u ginekologów i powiem Wam, że u mnie ostatnio się strasznie wydłużyły nie wiedzieć czemu. Zmieniałam miasto, dlatego jakoś we wrześniu zapisałam się tu do gin na nfz i wówczas czekałam na wizytę 1,5 tyg., więc super termin, a teraz do tego samego gin. trzeba czekać ponad miesiąc Mam też skierowanie do gin-endo i termin jest jeszcze gorszy, bo wypada na niecałe 2 miesiące w przód
Im więcej Was czytam, tym bardziej się dołuję tym, że u mnie nic się nie dzieje... staramy się od ok. 6 miesięcy i nic, do tego od 1.08 nie mam @! We wrześniu gin jej nie wywołał, bo miał nadzieję, że sama przyjdzie, ale nic się nie dzieje... I to nie pierwszy raz u mnie. Mam PCO, hiperprolaktynemię (biorę Dostinex, tj. zamiennik Bromergonu - nie tolerowałam go), do tego insulinooporność, wcześniej miałam też testosteron i androstendion zbyt wysokie, teraz nie mam na bad. skierowania więc nie wiem jak jest.
Generalnie jak widać potrzebuję pomocy przy wywołaniu @ (luteina nie działa) i wypadałoby żeby ktoś mi pomógł aby pękały mi pęcherzyki (owulki niby były - 1 w lipcu, teraz ok. 3-4 tyg. temu druga, ale nic z tego nei wynikło; wcześniej nie sprawdzałam), bo coś jest nie tak. Z TŻta nasieniem wszystko ok, problem leży ewidetnie po mojej stronie.

Dlatego potrzebuję pilnie ginekologa, który pomoże mi to ogarnąć A już nie mam siły czekać....

No to chyba tylko prywatnie zostaje? Od 1.08 to strasznie długo
Już bym pobiegła prywatnie na samo wywołanie chociaż.

U mnie do endo to dostałam termin na czerwiec na nfz...

[malinka1984]

Witajcie.
Dziś przywitało mnie piękne październikowe słońce, korzystam z tego że jestem jeszcze na zwolnieniu więc spałam do 10:00 a co mi tam, no i czas szybciej zleci do 15:00...Dla mnie ta dzisiejsza wizyta to jak zaczęcie nowego rozdziału, nowe nadzieje do tego samego marzenia.Mam nadzieję że dzisiejsza wizyta spełni choć po części Nasze oczekiwania i będzie plan, rozsądny plan.
Co do moich ran to jutro minie tydzień od operacji i wszystko ładnie się goi tylko teraz strasznie swędzi i muszę się smyrać po brzuszku bo nie idzie wytrzymać.
Miłego dnia życzę i mam nadzieję wrócić do Was wieczorem z dobrymi wieściami i planem na miarę uszytym specjalnie dla Nas.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

kiara_kier myślę że czas zainwestować w zdrowie i znaleźć dobrego lekarza prywatnego, wiem ile to wszystko kosztuje ale wiem też że nie są to zmarnowane pieniądze no i czekać nie trzeba bo czekanie w przypadku kobiet które bardzo chcą zostać mamami nie służy głowie i wpędza w nerwice.

[Kiara_kier]

Lucy, Malinka: no właśnie nie chcę prywatnie, bo u mnie takie jednorazowe wywołanie nic nie da... za 2 miesiące znowu stracę @, więc tylko kasa w błoto na takie jednorazowe wizyty. Do tego zapewne nie skończyło by się na zwykłym bad. i wypisaniu recepty, ale tez na usg, więc wyszłabym od takiego gin o jakieś 180zł uboższa. Chciałabym żeby to był gin na stałe, a regularne wizyty u prywatnego są drogie, więc odpada.
Dziś wydałam 160zł na badania (nowy progesteron przez i po podaniu metoclopramidu + badania związane z innym moim problemem), w pn czeka mnie kolejne - ok. 120zł. Do tego nie dalej jak w sb wydałam 80zł w aptece na antybiotyk, leki osłonowe i jeszcze jedne, dziś znowu apteka, na szczęście tym razem poszło tylko 20zł na globulki. W pn dostane jedne wyniki i przeczuwam,że znowu będzie antybiotyk (a dopiero wczoraj go skończyłam!!!). Do tego skończył mi się Dostiex i zamówiłam w aptece, w pn ma być (zamówione 2 tabletki: zapłacę 101 zł). Dlatego nie, nie szukam ginekologa prywatnego. w ogóle czy gin prywatny stymuluje wcześniej niż po upłynięciu 12 miesięcy od początku starań? Chyba też nie, co?
To jest jakiś koszmar ile teraz kosztuje zdrowie

[Lucy31]

rozumiem, masę kasy to wszystko kosztuje

Ja jestem stymulowana przez gina na nfz, dostałam Clo po 4cs
Drugi gin tez na nfz utrzymał ta stymulację, u mnie po prostu nie było owulki, pomimo regularnych okresów

[Linka1984]

zaczełam właśnie 16 cykl...

[Lucy31]

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

zaczełam właśnie 16 cykl...

Nie gadaj no nic, kolejny cykl z Clo? Czy teraz już insemka?

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Ale jestem niewychowana nie przywitałam się z Wami, jak zobaczyłam wypowiedź Linki, zatem

Witajcie

u mnie dziś zielone światło do działań, bo wyszły dwie tłuste krechy na teście owulacyjnym tak więc moje miłe panie dziś jest dzień zalewania foremki

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Nie gadaj no nic, kolejny cykl z Clo? Czy teraz już insemka?

nie wiem , bede brała Clo od 5dc po 2 tab a 7dc mam wizytę u lekarza na usg to zadecyduje co robimy , czy kładzie mnie do szpitala czy sami mamy działac..tak czy siak to ostatni cykl z męzem na miejscu.

[czarna_mala]

Jeśli to ostatni cykl z Tżtem, to ja wykorzystałąbym go chyba na insemkę...a jak w pracy? Dadzą Ci wolne na szpital?

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Jeśli to ostatni cykl z Tżtem, to ja wykorzystałąbym go chyba na insemkę...a jak w pracy? Dadzą Ci wolne na szpital?

właśnie mysle odwrotnie ze go jeszcze ostatni raz w lozku wykorzystam a potem niech jedzie do pracy a insemki bedą z mrożonego nasienia.

W racy w sumie to nie ważne , bo ja pracuje dla siebie - zwolnien nigdy nie biore. Jedyny minus taki ze jak nie ma mnie w pracy to nie zarabiam.

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

właśnie mysle odwrotnie ze go jeszcze ostatni raz w lozku wykorzystam a potem niech jedzie do pracy a insemki bedą z mrożonego nasienia.

W racy w sumie to nie ważne , bo ja pracuje dla siebie - zwolnien nigdy nie biore. Jedyny minus taki ze jak nie ma mnie w pracy to nie zarabiam.

A mrożone ma taką samą jakość jak niemrożone? Czy różnią się?

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

A mrożone ma taką samą jakość jak niemrożone? Czy różnią się?

przy dobrej jakości nie różni się niczym..według normy kondesacja plemników cytuje " norma: >15 mln/mL" a moj ma 71mln więc smiało możemy mrozić bo nawet jak połowa nie przezyje mrożenia to nadal amy swietną ilość zdrowych plemników

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

przy dobrej jakości nie różni się niczym..według normy kondesacja plemników cytuje " norma: >15 mln/mL" a moj ma 71mln więc smiało możemy mrozić bo nawet jak połowa nie przezyje mrożenia to nadal amy swietną ilość zdrowych plemników

Łooo a mężuś po Salfazinie badał nasienie?, bo widzę jest wysoko ponad normę
w takim razie, ja też ten cykl starałabym się tylko ze stymulką

[Linka1984]

Napisane przez czarna_mala

Łooo a mężuś po Salfazinie badał nasienie?, bo widzę jest wysoko ponad normę
w takim razie, ja też ten cykl starałabym się tylko ze stymulką

to wynik przed salfazinem po nie badaliśmy nawet , w listopadzie albo grudniu chcemy jechac na kolejne badania i od razu mrozić

[czarownica_tea]

czarna_mala- działajcie, zalewajcie oby ładniutki bobas wyszedł z tej foremki

linka- imponujące wyniki TŻta wow

ja szykuję wieczór halloween dla naszej trójki (ja, TŻ i pies). Będziemy się objadać, pić winko i oglądać horrory. Tzn. TŻ będzie a ja będę zerkać zza rąk (ja się serio boję horrorów )