|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2461 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
|
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c
Neni wit K jest do 3 mca włącznie więc raczej musisz dokupić. Może lekarz myślał że masz?
U dentysty lipa. 3 żeby do naprawy + ósemka która lepiej wyrwać. W trzecim mcu ciąży ją robiłam... Poza tym wizyta u chirurga dentystycznego mnie czeka z ta moja przetoka... ech... Odnośnie Octeniseptu to nasza chirurg dziecięca powiedziała że to środek do bani rozwodnione mydło i więcej szkody robi niż to warto. Kazała kikut spirytusem przemywac i po paru dniach odpadł, a wcześniej to się tylko meczylam. Idę spać skoro moje dziewczyny już smacznie śpią. Dobrej nocy. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Małgosia http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay39l1xn26m.png Alicja http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1rvw46h6aq.png |
|
|
|
#2462 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
dziewczyny padam na pyszczek dziś rano ok 5 syn obudził się ze stanem podgorączkowym, rano udaliśmy się do przychodni i nic nie wysłuchała, za to dowiedzieliśmy się że mały ma wzdęty brzuszek i kolki (dostał darmowy masaż) do tego pleśniawki, dostaliśmy skierowanie do laryngologa i uszka ma czyste, jeszcze mamy skierowanie na siuski i crp, ale że nie chcial nasikaać do kubełka to nie zrobiliśmy dziś mieliśmy też bioderka i wyszło ok gratuluje wszystkim udanych wizyt |
|||
|
|
|
#2463 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Cytat:
![]() Cytat:
A codo Mopsu, to ja mam już dość gromadzenia tych dokumentów![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() 2. Przykro mi, że coś tam wynaleźli , żeby u neorologa było ok. Niestety wiem coś na temat badań na nfz. My w 3 miesiącu musimy sprawdzić Lili serduszko, a najbliższe terminy to na nowy rok3. Super sprawa, jak dzidzia tyle śpi. Mi się dzisiaj też tak udało, ale było to efektem, że przetrzymałam Lilkę do północy do karmienia, dzisiaj mi się nie udało i mała śpi
|
||||||
|
|
|
#2464 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
|
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c
Piknie... Czuje sie okresowo czyli moje plamienia to rozkrecajacy sie okres bo teraz to juz plamieniami od trzech dni tego nazwac nie mozna... OKRES wrrrr a tak bylo milo bez...
Dziewczynki DZIABANIE pierwszy raz po ciazy moze nie nalezec do zbytniej przyjemnosci bo... Z deczka przez hormony mozemy byc za suche i mowiac delikatnie bez wspomagania zelowego moga nas Tzciki przytrzec ![]() Gin polecil dopoki wszystko nie wroci do normy i zeby sie zbytnio nie zrazic tym pierwszym razem (brzmi jak utrata dziewictwa) zele intymne nawilzajace ![]() --------- Spuscilam dzis sobie zamrozona na kosc wolowine...na noge. Mam siny spuchniety maly palec u nogi, chyba nic tam nie zlamalam ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2465 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Małaczarna
za opis porodu, pieknie nam to opisałaś wszystko, i potwierdzam zdziwnienie "to naprawde moje dziecko?" też miałam coś takiego, jakby mi pokazali bobaska kogoś innego![]() czy Ty mi możesz odpowiedziec bo mnie to męczy, wiem ze miednica może być za wąska na poród sn, ale jest coś takiego jak wąska pochwa?? czy po prostu pochwa jest mało rozciągliwa czy coś takiego?? bo ja do szczypiorków nie naleze po porodzie położna mi powiedziała, ze miałam właśnie wąską pochwe a dziecko było duze(3720- to znowu nie taki kolos straszny??) i dlatego tak głęboko pękłam?? ---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ---------- Cytat:
Cytat:
2. nawet przy wczesniaku nie maja wczesniejszych terminów?? no jamówie ze świat powariował, a polowa wyplaty idzie na ubezpieczenia itd. 3. dzisiaj karmilam po kapieli wiec o 19:30, i mam nadzieje ze do 1-2 pośpi
|
|||
|
|
|
#2466 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Z wielkim wstydem, że trwało to tak długo, załączam opis porodu:
cz.1 2. sierpnia w piątek zgłosiłam się do szpitala, jako że minęło 6 dni od TP (27.07), no i sam lekarz na ostatniej wizycie w szpitalu kazał mi przyjść celem wywoływania porodu. Na dyżurze był inny lekarz, który od razu mnie powiadomił, że do poniedziałku na pewno nic ze mną nie zrobią, dyżury na weekend są okrojone i nie będą kobietom kroplówek dawać, bo by nie wyrobili później. I że w ogóle co za pomysł zgłaszać się do szpitala przed samym weekendem..nigdy się tak nie robi. Myślałam, że mnie tam rozniesie.. Zostałam w szpitalu, gdy usiadłam na łóżko poryczałam się.. przyszła położna do koleżanki z pokoju, zauważyła moje wycie i zaczęła tłumaczyć decyzję..za chwilę wlazł przyjmujący mnie lekarz, oczy na mnie..co się dzieje?.. no i też za chwilę tłumaczenie.. mnie już w ogóle głupio było. Później przyszła mama, wyszłam do niej na korytarz i za chwilę znowu płacz.. ![]() Do końca dnia byłam już rozbita, zwłaszcza że na wieczornym obchodzie usłyszałam, że wpisują mi kroplówkę na poniedziałek. Nie muszę pisać, że ryczałam do poduszki przed snem ![]() 3. sierpnia przed 7 rano zbadał mnie ordynator oddziału, który stwierdził wystarczającą gotowość do podania kroplówki! Kazał już nic nie jeść, nie pić, spakować się i czekać. Wróciłam do pokoju szczęśliwa i jednocześnie z lekkim pietrem.. czy kroplówa zadziała czy tylko się pomęczę przy skurczach i tyle z tego będzie..Ale dostałam co chciałam bez czekania.Zaraz po godz. 7 położne zawołały nas na zapis KTG.. ucieszyłam się widząc moją położną z SR..zapytała co tam słychać, a ja szczęśliwa, że mam dostać kroplówkę dzisiaj.. na co ona ‘taak? Dzisiaj? To ja idę się dopytać’..wróciła i mówi, że zapis zrobimy już na porodówce, więc mam się dopakować i zaraz salowa przeniesie mi torbę.. dostałam szpitalną piżamkę, przebrałam się już na porodówce. Położna zbadała mnie i również stwierdziła, że sytuację mamy naprawdę dobrą Za chwilę poszła ze mną do łazienki, zrobiła lewatywę, wzięłam prysznic, wróciłam na porodówkę.. podpięła mnie pod KTG, byłam pewna, że jak zwykle nic nie wykaże albo jakieś marne skurcze na góra 40%.. a tu słyszę.. ‘o jakie ładne skurcze nam się piszą’..ja w szoku.. odwróciłam głowę do aparatu, wyciągnęłam rękę, żeby sprawdzić na papierku co to za skurcze, a tam na 60%-90%!! Po samych badaniach i lewatywie.. wtedy uwierzyłam, że sytuacja jest rzeczywiście dobra Ok. godz. 8:30 pisałam do męża, że skurcze już mniej przyjemne się robią.. położna nadal kazał czekać na znak by wołać męża.. choć wolałam, żeby już ze mną był. Chwilę później zdałam sobie sprawę, że mnie znowu na 2 ciśnie..Jak tylko położna do mnie zajrzała poprosiłam o możliwość wyjścia do toalety. I dobrze zrobiłam.. ![]() Ok. 8:50 podłączono mi kroplówkę.. pamiętam, że na początku bardziej bolał mnie wenflon w ręce niż skurcze.. co było bardzo pocieszające a za chwilę poczułam jak coś ciepłego polało się miedzy moimi nogami- odeszły mi wody… To już byłam w ogóle szczęśliwa, bo to oznaczało, że w najbliższym czasie będę musiała urodzić Położna poinformowała mnie, że mam 6cm rozwarcia, a właściwie już nawet 7cm. Pomyślałam ‘byle tylko na tych 7 się nie zatrzymało’![]() Zachciało mi się sikać.. że miałam kroplówkę, a położna nie chciała mi jej już odłączać podłożyła mi pod krocze miseczkę, kazała się zsunąć..nakryła nogi kołderką i mówiła, żeby tak się wysiusiała..ona na jakiś czas wyjdzie..pech chciał, że przez porodówkę co i rusz ktoś się zaczął przewijać.. a to lekarz wlazł w korytarza i chciał przejść obok na nierodzinne porody…a to któraś położna wyszła z drzwi obok i poszła na korytarz.. a ja w takim stresie nie mogłam sikać..tylko słyszałam moją położną ‘nie kręćcie się tam, bo pani próbuje się wysikać..specjalnie jej drzwi przymknęłam’.. Ok. 10 skurcze stawały się już naprawdę upierdliwe, zaczynałam się delikatnie zwijać na łóżku. Położna zapytała czy już wzywałam męża, bo powinnam.. to ja kilka minut po godz. 10 wysłałam smsa ‘przyjedź na porodówkę’. W międzyczasie położna zaproponowała zejście z łóżka na piłkę.. na skurczu miałam skakać góra dół. 10 min. później przyjechał mąż… pierwsze co zobaczył, to żonę z gołym dupskiem skaczącą na piłeczce Skurcze były coraz mocniejsze, głównie w krzyżu mnie łupało.. nie mogłam rozmawiać w trakcie, prosiłam męża by mnie w tym czasie nie dotykał, pomiędzy skurczami masował mi dolne partie pleców.. a gdy tylko skurcz narastał dawałam mu znać, żeby przestał. Zresztą sam widział, bo na skurczu zaczynałam pomału skakać na piłce, w punkcie kulminacyjnym mało sufitu głową nie rozbijałam , ręce wyciągnięte do przodu, na oparciu łóżka, głowa między nimi, dyszałam i jęczałam..jak tlyko skurcz mijał odpuszczałam piłce i już bardziej bujałam się na boki i kółeczka trzaskałam.
|
|
|
|
#2467 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
aa i jeszcze sie pochwale ze dzisiaj odpadł mi drugi szew
|
|
|
|
#2468 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
|
Dot.: Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2
Cytat:
Biedny też musi się zmagać z kolkami ![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
#2469 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
cz. 2
Niestety godzinowo już przestałam się orientować, bo bóle dawały się mocno we znaki. Przyszła położna, pomiędzy skurczami pomogła mi wejść na łóżko by znowu mnie zbadać.. poprosiła męża by wyszedł.. znowu zrobiła masaż szyjki , zwijałam się z bólu jeszcze bardziej..to było naprawdę straszne… po nim miałam już 9,5cm rozwarcia.. chciała jeszcze poczekać do pełnych 10..miałam wyleżeć już na łóżku. Nie dałam rady.. poprosiłam o zejście do piłki.. położna i mąż pomogli mi zejść. Na piłce i tak była masakra.. nawet skakać nie miałam siły z bólu.. ale wolałam to niż bezczynne leżenie na łóżku.Jęczałam i stękałam dość głośno.. aż mąż w pewnym momencie powiedział ‘rany Aśka, jak nie wytrzymam i wyjdę, to proszę nie miej mi tego za złe’.. To mnie już ogarnęła wizja samotnego porodu choć wcale mu się nie dziwiłam. Myślałam tylko by wleźć już na łóżko i zacząć przeć, bo kolejnych skurczy nie przeżyję. Nie wiem, która to była godz,.możliwe, że ok. 11.. położna wreszcie zaprosiła mnie na łóżko i pozwoliła przeć. Myślałam, że to już kwestia 30-40 min.. niestety ciężko było mi wyprzeć Małego.. położna co chwilę tłumaczyła mi jak mam wziąć oddech i jak przeć, z bólu nie wychodziło jak należy..a jeśli już przy pierwszym wdechu się udało, to przy wymianie powietrza na jednym skurczu i ponownym parciu efekty były mierne.. ponadto za szybko wypuszczałam powietrze po parciu przez co Mały co wyparty, cofał się jakbym go tym zasysała z powrotem![]() Parłam z każdej możliwej pozycji.. przodem na półleżąco, siedząco.. po skosie, na boku.. Mały krzywo się wstawił główką i trzeba było manewrować.. poza tym położna szukała jak najbardziej produktywnej dla mnie pozycji..za każdym razem pytała czy może spróbujemy tak albo tak.. na wszystko się zgadzałam.. i chyba ogólnie najlepiej mi było przeć na boku.. a do każdej pozycji obowiązkowo musieli mi pomagać dociskać kolana do moich boków.lepiej mi szło… dociskała położna, czasami pomagała druga, nawet mój mąż, który jednak został przy mnie Pamiętam, ze co jakiś czas wycierał mi twarz zmiętą chusteczką, która po jakimś czasie nie miała już gdzie chłonąć potu z mego lica.. i pomyślałam sobie ‘to jedyna jaką masz? przecież ja się topię’![]() Spojrzałam na zegarek, była 11.50.. pomyślałam ‘mam szansę urodzić do 12 i wyjdziemy z Lolem w drugiej dobie’.. cholera nie wyszło.. gdy minęła 12 nie patrzyłam już na zegarek.. Do tego stopnia, że położna poprosiła drugą by podała mi tlen, moje oddechy były niebezpiecznie dla dziecka płytkie. Szarpałam się i wiłam, że zapominałam o wenflonie, jednym szarpnięciem prawie go sobie wyrwałam.. w ogóle z potu ciągle się odklejały tasiemki go trzymające.. kilkakrotnie położna doklejała nowe.. aż zaczęła mi robić z nich bransolety... straciłam też tasiemkę z imieniem i nazwiskiem ![]() W końcu poczułam, że mnie niemal rozrywa między nogami..pomyślałam z żalem ‘cholera nieźle popękałam’..za chwilę jakby mocowanie się z moim koczem ‘cholera tną mnie’.. a to Mały już wychodził..położna trzymała go i jakoś tak nim świdrowała, żeby pomóc mu ostatecznie wyjść.. Nagle moje cierpienia skończyły się..otworzyłam oczy, a na rękach położnej nasze dziecię.. miał maślane oczy i chyba sam nie dowierzał..nie odzywał się.. ja nie wiedziałam czy mi łzy lecą, czy pot skapuje z twarzy.. Mąż przeciął pępowinę i za chwilę zabrali Małego na pomiary i badania.. mąż też poszedł.. ja musiałam urodzić łożysko.. wyszło za pierwszym parciem.. chociaż je udało mi się szybko urodzić Nogi mi się trzęsły jak galarety..później już nawet tyłek się gibał..nie mogłam się powstrzymać..do tego ciągle pytałam jak bardzo popękałam.. szycia nie czułam, tylko przeciągnięcie nici. W końcu dali mi spokój, salowa umyła mnie z krwi, pomogła zejść z łóżka, dała podkład, posadziła na wózku, przebrała mi koszulę na kolejną szpitalną, położyła wszystkie moje manatki na nogi i zawiozła na salę na oddział noworodkowy.. byłam w pokoju 3-osobowym, ale sama jeszcze. Położyłam się na łóżko, po chwili przyszedł mąż. A za nim kolejna położna, która dała wstrzyknęła mi w tyłek środek przeciwbólowy, zostawiła też kilka podkładów na łóżko i całą paczkę poporodowych Małego nadal badali, a ja załapałam się akurat na szpitalny obiad.. nie muszę mówić, że wpiepr.ałam wszystko jak leci.. Po jakimś czasie na salę wjechała kolejna kobitka, która rodziła w pokoju obok.. jednocześnie ze mną.. a za jakiś czas kolejna.. jak się okazało z mojego pokoju na oddziale położniczym.. Urodziłyśmy jednego dnia.. ogólnie porody trwały od rana.. przede mną była 1-2 pacjentki i po mnie jeszcze kilka..łącznie 6 porodów jeden po drugim.. Pomyślałam ‘a masz doktorku..nie chciałeś dawać kroplówek, bo byś nie wyrobił..a i tak Cię załatwiłyśmy na cacy..robota od samego rańca’ .Małego przywieźli nam po min 2 godz.. akurat byli u nas moi rodzice, siostra, brat z bratową.. wpadli przed weselem zobaczyć mnie i Małego..pogratulowali i pojechali..oblewać narodziny nie swoją wódką.. Koniec mojego eseju p.s. pomimo lewatywy i tak ze 2-3 razy coś tam wyszło..ale jak to powiedziała położna ‘jesteśmy na porodówce i tutaj wszystko można’ ![]() p.s.2 byłam bardzo zadowolona z opieki..położne świetne, pomocne, bardzo miłe, profesjonalne.. p.s.3 cieszę się, że był ze mną mąż..
|
|
|
|
#2470 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Cytat:
http://allegro.pl/sunshine-kids-head...377068626.html 2. Dla wcześniaków nie ma taryfy ulgowej ![]() 3. moja pewnie też tak wstanie, chyba że koło pólnocy dobudzę ![]() Cytat:
![]() dzoan Dzięki za opis, trochę się namęczyłaś, super, że nic nie popękałaś Czytając i się pośmiałam i wzruszyłam
|
||
|
|
|
#2471 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
No to jeszcze się pochwalę, że Oluś ślicznie przybrał na wadze.. wychodząc ze szpitala miał 3260g, a dzisiaj po 2 tyg. i 2 dniach 3820g..czyli 560g do przodu
czyli się najada Idę spać..padam.. a Mały pewnie niedługo na karmienie się obudzi ![]() malaczarna za opis porodusammi, she, surka słodziaki z tych Waszych maluszków |
|
|
|
#2472 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
dzięki dziewczyny za opis porodu
![]() a i mój syn przybrał na wadze waży już 3400 ja zaczynam od dziś owijanie, zobaczymy jak mój dzieć będzie spał... idę i ja spać dobranoc |
|
|
|
#2473 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- Dobrej nocki Trzymam za jakiś porodzik , bo trochę nudno się robi Jak pójdziemy na odchowalnię, będę musiała, chyba do poczekalni wracać
|
|
|
|
|
#2474 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 623
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Dziewczyny
za wszystkie opisy i dane wizyty lekarskie![]() Wpadłam w sumie z info, że od czwartku w biedronce promocja na dady - 2 paczki za 50zł. U nas średnio się sprawdzają, bo zdarza się im przeciec, ale na teraz jak mały kupka milion razy dziennie, to są ok.
__________________
|
|
|
|
#2475 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Dziewczyny sliczne te Wasze malenstwa
She- jaki szczuply juz brzunio Tez chce taki.Mi sie bardzo chce dziabac bo ja mam bardzo wysokie libido od zawsze ale nie mam z kim bo na Tz nie moge jakos patrzec. Dziala mi na nerwy, ale wiem ze to przez jego starych, jego zachowanie i to jak cierpialam w szpitalu.Opisu porodu Wam nie dam narazie ze wzgl.na nasze Dwupaczki - nie chce straszyc ![]() A jak dam to w klubie ![]() Kompletnie nie mam dzis humoru i wczoraj tez nie mialam. Jestem zmeczona. Jest 16sta a ja w pizamie, nawet zebow nie mylam i jem sniadanie szybko. Boli mi zoladek i nie wiem co wziac na to moge?' W nocy spalam 1,5h mlody nie chcial spac. Dopiero od ok.7zawinelam go w skarpete i padl jak mucha. Nie moge w to uwierzyc ze odjechal w ciagu 30sekund ![]() Spal prawie do 10tej . Wstal na karmienie i jak wyjelam cycka to zaczela sie lac ze mnie na niego i sutek sue skurczyl troche ale maly dal rade i wyciagnal se sprzeta i wydoil, a jak zasnal to ja sie zdoilam jeszcze 200ml i poszlam spac. Wstalam przed 13sta bo maly wstal i nie chcial spac. Nie chcial odbic - on ma z tym problem albo ja jestem do dupy z odbijaniem. Ulal ze 3razy, kupa, czykawka, cycek znow i padl w koncu. Dzis maly ma 2tyg.mialam isc na spacer, ale chyba nie pojde bo nie mam sily. Rzygam juz tym, ze ciagle calymi dniami w domu siedze. I wpienia mnie jak Tz sobie z moja sis jezdza grac w tennis biegac i na rower. Ch mnie strzela. Ja calymi dniami latam z cyckami ma wierzchu, a jak mam ze 2h wolnego to spedzam je na gotowaniu lub sprzataniu. To tyle. Pozdrawiam Was
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Edytowane przez Samantha7 Czas edycji: 2013-08-19 o 23:05 |
|
|
|
#2476 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
|
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c
Iwona,
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ---------- Iwona, wąska pochwa raczej nie, predzej mało elastyczna. Dzoan za opis!doje drugiego cycka i lecę spać. Fi po pięknym dniu miał placzliwy wieczór... Padam. Dobranoc! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2477 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
|
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2
Cytat:
![]() Cytat:
za skończony 2 tydzień życia daj spokój sobie że sprzątanie i gotowanie, lepiej idź z młodym na spacer![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
||
|
|
|
#2478 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych
Cytat:
![]() Idziemy za godzinke. Pogadalam z Tz i jest mi lepiej. Musiałam posprzątać bo smierdzialo dymem w domu i mam kota białego ,ktory ma sierść jak igły i wszędzie sie walaja i wkurza mnie to. Wiecie co katastrofa, chyba nie trzymam moczu dobrze ![]() Cała wkładki była żółta i jechała moczem Przecież nie rodzilam sn Co mnie jeszcze spotka ?! Zaskoczy!Do tego wydaje mi sie,ze jestem jakas szeroka w kapie Nie mam sie w co ubierać z tym brzuchem. Nie wiem czy w worek nie zaczne sie ubierać. Tz mi mowi, ze co chce jak jestem dopiero 2tyg.po CC, ale ludzie na ulicy tego nie wiedza. Kiedy będę mogła swiczyc kiedy?????? ![]() Jakierka - ja nie kapie małego w wanience,ale tez ga kapie swoim sposobem ![]() No brudny nie chodzi ![]() Moj mały padł i śpi juz prawie 3h, a mi dojarnie rozsadzalo znów
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
|
|
|
|
|
#2479 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
A ja nadal nie śpię
Stresuje sie jutrem. Jestem zmuszona iść do mojego gina po to przeklęte zwolnienie. Do tego przyjmuje jutro w przychodni i spędze tam w kolejce przynajmniej z 4 godz...jak ja dam radę ![]() Wstyd mi do niego iść z tym brzuchem boje sie ze cos mi dogada, ze moze gdybym była bardziej stanowcza w szpitalu to juz bym miała mała przy sobie...rozmyslam teraz co mu powiedzieć, jak sie wytłumaczyć....Ale przecież nie zrobiłam nic złego...więc dlaczego tak boje sie do niego iść ![]() Nie sądziłam ze go jeszcze zobaczę będąc w ciazy
__________________
MAJA🍼 23.08.2013
|
|
|
|
#2480 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
|
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#2481 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
|
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Małgosia http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay39l1xn26m.png Alicja http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1rvw46h6aq.png |
|
|
|
|
#2482 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 076
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
hej dziewczyny ja teraz mam malo czasu na wizZ bo tz dorwaal kilkadniowa fuszke i prawdopodobnie do srody bedzie pracowal
a ja dalej w dwupaku i skurcze mecza robie wszystko zeby wygonic dziecie z brzucha ale strasznie to uparte stworzenie mi sie teafilo echhhh
__________________
Xawery mały zbój ale mój - 24.03.2010 Leon kochany klusek - 22.08.2013 |
|
|
|
#2483 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 858
|
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c
Hej ja tez malo sie udzielam maz wrocil do pracy i jest ciezko,nie mam na nic czasu...najpierw potrzeby syncia, potem reszta.
Brakuje mi takiego nicnierobienia,choc zsjmowanie synkiem jest cudowne. Tweed,Misiaczka i reszta deupacxkow korzystajcie bo laba sie skonczy lada dzien ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 04:38 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ---------- Dla potrzebujacych...kciuki. Za badania,szczepienia kciuki. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2484 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c
My po drugim karmieniu, po pierwszym blagalam Artka żeby poszedł spać, ale skąd, 1,5 godziny czuwania. Czuje sie jak zombie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2485 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
|
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c
My tez drugie karmienie. Zombie przy mnie to cudo.
Jak znam zycie to Antek juz nie zasnie. Teraz beda krotkie drzemki wiec nie mam szansy sie przespac. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 05:46 ---------- Poprzedni post napisano o 05:44 ---------- Cytat:
![]() Buziole dla Don Witta Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 05:54 ---------- Poprzedni post napisano o 05:46 ---------- Cytat:
Pozdrawiam Cie ledwo patrzaf na o zy ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
||
|
|
|
#2486 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Cytat:
Swoja droga to dziwne zeby lekarz w ogóle mógł sie tak zachować. Tutaj to jest niedopomyslenia. Cytat:
Cytat:
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42343158]My po drugim karmieniu, po pierwszym blagalam Artka żeby poszedł spać, ale skąd, 1,5 godziny czuwania. Czuje sie jak zombie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] My bylismy na pierwszym spacerku. Synus zrobił kupke i był ryk wiec do parku juz go nioslam na rękach. Pózniej juz zboj nie chciał w wózku byc i tatuś do domku go niósł. Zasnął u tatusia bo u taty fajnie sie śpi, a u mamy to tylko za cycki sie ciąga i mama jest od brudnej roboty Kawał drogi poszliśmy. Nie mam siły jeszcze na takie wycieczki, ale z domu wystartowalam jak z więzienia jakiegoś. Jutro chyba zostawie sis z małym i szybko skocze do sklepu dokupić pieluszek ale muslinowych bo tetry u nas nie ma. Szczerze nie wiem co to za różnica jest
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085 Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
|
|||
|
|
|
#2487 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
|
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c
Hej! Muszę pochwalić syna- przespal mi 5,5h :-D ale stekal po trzech, więc wstalam, zagrzalam mu mleko, przewinelam i on spał :-P
no to jeszcze odciagnelam pokarm... Spał o_O no to on do lozeczka, ja do łóżka i pospalismy :-D ale teraz po 2h pobudka... Mąż go nakarmil, ja się odciagam i idę w kime dalej ;-) Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2488 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Cytat:
Nocka znośna, spadam, bo dziś dużo zajęć, min. Norberta larynglog - prosimy o kciuki! Miłego dnia. |
|
|
|
|
#2489 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Łącze sie z wami dzisiaj z niewyspaniem, nie wiem ile spalam bo jeszcze TZ sie wyplakiwalam przed snem. Idę ogarnąć sie pod prysznic, ale jest taaak zimno brrrr koniec lata normalnie...
__________________
MAJA🍼 23.08.2013
|
||||
|
|
|
#2490 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Wiadomości: 273
|
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,
Witam się mamuśki i dwupaczki już 2 dni po terminie! Od wczoraj pobolewa brzuch i plecy coraz częściej. Czasem pojawia się jakaś kropelka krwi jak ide się załatwić.Staram się nie nakręcać.Skurcze bardzo nie regularne.Ale mam wielką nadzieje,że może to już dziś bo strasznie się boje wywoływania.Miłego dnia!
za nie rozpakowane- aby się coś zaczeło!
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/88c5yx8dy0c2edeg.png |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:37.








Lekarz jednak zalecił kontynuowanie podawania tego mleczka bo jest bardzo dobre. Dowiedziałam się również, że zielone kupska
i wyliczył, że powinien ważyć 4050g a nie 5500g
ale jak chce jeść ta mam dawać. Dostaliśmy syropek uspokajający na nerwy małego, ale mam go podawać tylko doraźnie w razie dużej histerii a krzyki dziecka są normalne i mam się do tego przyzwyczaić, bo to kształtuje jego płucka i powinien tak co dzień przez 2 godziny. A na koniec zostałam pochwalona za pięknie obcięte paznokietki 

, żeby u neorologa było ok. Niestety wiem coś na temat badań na nfz. My w 3 miesiącu musimy sprawdzić Lili serduszko, a najbliższe terminy to na nowy rok
Kazał już nic nie jeść, nie pić, spakować się i czekać. Wróciłam do pokoju szczęśliwa i jednocześnie z lekkim pietrem.. czy kroplówa zadziała czy tylko się pomęczę przy skurczach i tyle z tego będzie..Ale dostałam co chciałam bez czekania.
a za chwilę poczułam jak coś ciepłego polało się miedzy moimi nogami- odeszły mi wody… To już byłam w ogóle szczęśliwa, bo to oznaczało, że w najbliższym czasie będę musiała urodzić




miał maślane oczy i chyba sam nie dowierzał..nie odzywał się.. ja nie wiedziałam czy mi łzy lecą, czy pot skapuje z twarzy.. 


Co mnie jeszcze spotka ?! Zaskoczy!

