Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, cz.21! - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-19, 20:40   #2461
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Neni wit K jest do 3 mca włącznie więc raczej musisz dokupić. Może lekarz myślał że masz?

U dentysty lipa. 3 żeby do naprawy + ósemka która lepiej wyrwać. W trzecim mcu ciąży ją robiłam... Poza tym wizyta u chirurga dentystycznego mnie czeka z ta moja przetoka... ech...

Odnośnie Octeniseptu to nasza chirurg dziecięca powiedziała że to środek do bani rozwodnione mydło i więcej szkody robi niż to warto. Kazała kikut spirytusem przemywac i po paru dniach odpadł, a wcześniej to się tylko meczylam.
Idę spać skoro moje dziewczyny już smacznie śpią.
Dobrej nocy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 20:41   #2462
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez tysia222 Pokaż wiadomość
Witajcie i powitajcie mojego Mikołajka, który urodził się 12.08. o 8.35. Ma 3005g i 54cm, 10pkt

Od wczoraj jesteśmy w domu i staramy się jakoś ogarnąć, ale nie jest łatwo. Jak będę miała chwilkę to poczytam co tam u Was przez ten tydzień się działo
gratulacje

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wasze magiczne kciuki zadziałały- wczoraj o 15.14 urodziłam sn córeczkę3510 g, 51 cm. Jak będę miała chwilę to zdam relację z porodu.
gratulacje

Cytat:
Napisane przez b a r b a r a Pokaż wiadomość
stawiam wszystkim soczki za te kciukaski i z okazji moich urodzin

jestesmy juz w domciu postaram Was nadrobic jak tylko bede miala czas. dzis to nie wykonalne bo tesciowa na noc przyjezdza


gratuluje mamom tym co jeszcze nie gratulowalam i trzymam kciuki za szybkie rozwiazania pozostałych mam
wszystkiego naj


dziewczyny padam na pyszczek
dziś rano ok 5 syn obudził się ze stanem podgorączkowym, rano udaliśmy się do przychodni i nic nie wysłuchała, za to dowiedzieliśmy się że mały ma wzdęty brzuszek i kolki (dostał darmowy masaż) do tego pleśniawki, dostaliśmy skierowanie do laryngologa i uszka ma czyste, jeszcze mamy skierowanie na siuski i crp, ale że nie chcial nasikaać do kubełka to nie zrobiliśmy

dziś mieliśmy też bioderka i wyszło ok


gratuluje wszystkim udanych wizyt
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 20:46   #2463
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Guuusiaa Pokaż wiadomość
Po ilu dniach waszym maluchom odpadł kikut?
u nas 11 dzień i nawet nie ma zamiaru odpadać :/

Gratulacje dla rozpakowanych mam i buziaki dla maluszków
Lilce w 8 dobie

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
teściowa pojechała, balast zniknął, od razu mi lepiej.


Cytat:
Napisane przez ona8686 Pokaż wiadomość
A ja dziś z tego wszystkiego zabrałam małego do naszego znajomego lekarza, pediatry za razem, szkoda tylko, ze przyjmuje prywatnie bo odszedł z przychodni.
W każdym razie Franek jest zdrowy jak ryba wszystkie odruchy prawidłowe, uszka czyste, płucka też, buźka bez pleśniawek, i najważniejsze nie ma żadnej alergii Lekarz jednak zalecił kontynuowanie podawania tego mleczka bo jest bardzo dobre. Dowiedziałam się również, że zielone kupska są normalne i mogą się pojawić przy ząbkowaniu. Do tego jak zobaczył Frania to stwierdził, że ma 4 miesiące i wyliczył, że powinien ważyć 4050g a nie 5500g ale jak chce jeść ta mam dawać. Dostaliśmy syropek uspokajający na nerwy małego, ale mam go podawać tylko doraźnie w razie dużej histerii a krzyki dziecka są normalne i mam się do tego przyzwyczaić, bo to kształtuje jego płucka i powinien tak co dzień przez 2 godziny. A na koniec zostałam pochwalona za pięknie obcięte paznokietki

A do mopsu muszę znowu jutro iść bo brakuje jakiegoś dokumentu. Ileż to papierów potrzeba do tego becikowego.
Same super wieści A codo Mopsu, to ja mam już dość gromadzenia tych dokumentów Te 1000 zł to marny ochłap w stosunku do wydatków, a ile trzeba się nalaać to nasze

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
Po usg bioderek: wszystko w porzadku. Kontrola standardowa po 4 miesiacach. Bdb sympatyczny lekarz.
Przed nami i za nami byly same rozwrzeszcane maluszki, cieplo poubierane (wiek Antka) a Antos... na luzaku w bodziaku z krotkim rekawkim i skarpetkach spal a potem sie przygladal. Na badaniu spokoj i cisza sie tylko martwilam ze jak taki spokojny to pewnie Kupolandia zapelniona ale nie...

Boszzz ale duchota, splywam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
No to gratki Wizytowałyśmy razem o 17 I nasz też w body na krótki rękawek i skarpetkach

Ale zapomnieliśmy zapytać o ten nasz nieszczęsny obojczyk


[/COLOR]Mam zagwostkę: pediatra przepisała mi witaminę D3 - Juvit, a nic nie wspomniała o witaminie K.
Mam ją dokupić osobno? Nie czaję tego-powinna wypisać recepty na obie witaminy chyba. Zresztą myślałam, że tak właśnie zrobiła
Do tej pory dawałam kapsułki D+K, ale zaraz mi się skończą i nie wiem, czy mam dopkupić K czy co?
Help!
Ja bym zostawiła ją na okres po 3 miesiącu, a teraz kupiła D+K

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
zazdroszcze tego ze macie blisko swoich Tż, lub koncza prace wczesniej...
ja jestem sama, tz wyjechal na del wroci w paitek ;(
jesli nie jedzie na del to wraca bardzo pozno ;/
Przykro mi Ale takie czasy, co zrobisz

Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
1. surka Twoja maleńka jest bardzo maleńka ale masz super fotelik dla niej, to coś na podtrzymanie główki było w foteliku czy to jakaś inna sklepowa zdobycz?


2. Mysmy byli na usg główki, lekarz coś tam wynalazł, i mamy skierowanie do neurologa. Niby jakis uciska musiał być jak była w brzuchu i nasz pediatra chce zeby neurolog to zobaczył zanim podadzą szczepionki. Wiec spakowałam Zuzie i jedziemy do neurologa... co sie okazało, najbliższa wizyta z nfz na listopad że niby do listopada mamy czekać na podanie szczepienek?? powariowali! to kobieta w recepcji zaproponowała wizyte prywatną za 60 zł na jutro!! powariowany swiat. Żeby dziecko 5 tygodniowe czekało tyle na wizyte u lekarza, przecież dla niego każdy tydzień to jak przejscie mili świetlnejj No ale idziemy jutro na 18 wiec znowu proszę o kciuki żeby to nie było nic wymagajacego dalszego leczenia/hospitalizacji/rechabilitacji

Dziekuje wszystkim trzymającym kciuki za wizyte Zuzi - jesteście wspaniałe

3. aa Zuzia przesypa juz prawiecałą noc, je ok 18-19, potem o 24-1, i nastpenie o 5-6, jesteśmy wyspane obie, zawsze poje, kłade ją do łóżeczka i zasypia sama bez usypiania. Życze każdej z Was takiego dzieciaczka, płacze tylko miedzy 17 a 19 ale to juz standardzik że to czas na roszrzeżanie płuc i dialog wrzeszczenia z domownikami
1. Ze względu na to, że ona taka malusia dokupiłam dodatkowo na all. Jest to fajne, bo jak podrośnie, jedną wkładkę wyciągnę
2. Przykro mi, że coś tam wynaleźli i trzymam , żeby u neorologa było ok. Niestety wiem coś na temat badań na nfz. My w 3 miesiącu musimy sprawdzić Lili serduszko, a najbliższe terminy to na nowy rok
3. Super sprawa, jak dzidzia tyle śpi. Mi się dzisiaj też tak udało, ale było to efektem, że przetrzymałam Lilkę do północy do karmienia, dzisiaj mi się nie udało i mała śpi
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 20:52   #2464
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Piknie... Czuje sie okresowo czyli moje plamienia to rozkrecajacy sie okres bo teraz to juz plamieniami od trzech dni tego nazwac nie mozna... OKRES wrrrr a tak bylo milo bez...

Dziewczynki DZIABANIE pierwszy raz po ciazy moze nie nalezec do zbytniej przyjemnosci bo... Z deczka przez hormony mozemy byc za suche i mowiac delikatnie bez wspomagania zelowego moga nas Tzciki przytrzec
Gin polecil dopoki wszystko nie wroci do normy i zeby sie zbytnio nie zrazic tym pierwszym razem (brzmi jak utrata dziewictwa) zele intymne nawilzajace

---------
Spuscilam dzis sobie zamrozona na kosc wolowine...na noge. Mam siny spuchniety maly palec u nogi, chyba nic tam nie zlamalam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:06   #2465
iwona335
Zakorzenienie
 
Avatar iwona335
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Małaczarna za opis porodu, pieknie nam to opisałaś wszystko, i potwierdzam zdziwnienie "to naprawde moje dziecko?" też miałam coś takiego, jakby mi pokazali bobaska kogoś innego

czy Ty mi możesz odpowiedziec bo mnie to męczy, wiem ze miednica może być za wąska na poród sn, ale jest coś takiego jak wąska pochwa?? czy po prostu pochwa jest mało rozciągliwa czy coś takiego??
bo ja do szczypiorków nie naleze po porodzie położna mi powiedziała, ze miałam właśnie wąską pochwe a dziecko było duze(3720- to znowu nie taki kolos straszny??) i dlatego tak głęboko pękłam??

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
Piknie... Czuje sie okresowo czyli moje plamienia to rozkrecajacy sie okres bo teraz to juz plamieniami od trzech dni tego nazwac nie mozna... OKRES wrrrr a tak bylo milo bez...

Dziewczynki DZIABANIE pierwszy raz po ciazy moze nie nalezec do zbytniej przyjemnosci bo... Z deczka przez hormony mozemy byc za suche i mowiac delikatnie bez wspomagania zelowego moga nas Tzciki przytrzec
Gin polecil dopoki wszystko nie wroci do normy i zeby sie zbytnio nie zrazic tym pierwszym razem (brzmi jak utrata dziewictwa) zele intymne nawilzajace

---------
Spuscilam dzis sobie zamrozona na kosc wolowine...na noge. Mam siny spuchniety maly palec u nogi, chyba nic tam nie zlamalam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ja sie okropnie boje dziabania teraz, jak mowicie ze jeszcze moze byc jak przez tarke do tego u mnie waskie poszyte wejscie to juz mi sie chce uciekać jak najdalej od tych przyjemnosci

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
Piknie... Czuje sie okresowo czyli moje plamienia to rozkrecajacy sie okres bo teraz to juz plamieniami od trzech dni tego nazwac nie mozna... OKRES wrrrr a tak bylo milo bez...

Dziewczynki DZIABANIE pierwszy raz po ciazy moze nie nalezec do zbytniej przyjemnosci bo... Z deczka przez hormony mozemy byc za suche i mowiac delikatnie bez wspomagania zelowego moga nas Tzciki przytrzec
Gin polecil dopoki wszystko nie wroci do normy i zeby sie zbytnio nie zrazic tym pierwszym razem (brzmi jak utrata dziewictwa) zele intymne nawilzajace

---------
Spuscilam dzis sobie zamrozona na kosc wolowine...na noge. Mam siny spuchniety maly palec u nogi, chyba nic tam nie zlamalam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość



1. Ze względu na to, że ona taka malusia dokupiłam dodatkowo na all. Jest to fajne, bo jak podrośnie, jedną wkładkę wyciągnę
2. Przykro mi, że coś tam wynaleźli i trzymam , żeby u neorologa było ok. Niestety wiem coś na temat badań na nfz. My w 3 miesiącu musimy sprawdzić Lili serduszko, a najbliższe terminy to na nowy rok
3. Super sprawa, jak dzidzia tyle śpi. Mi się dzisiaj też tak udało, ale było to efektem, że przetrzymałam Lilkę do północy do karmienia, dzisiaj mi się nie udało i mała śpi
1. chba poszukam czegoś takiego bo mam beznadziejny fotelik,adotegomałej lata głowaw nim na wszystkie strony
2. nawet przy wczesniaku nie maja wczesniejszych terminów?? no jamówie ze świat powariował, a polowa wyplaty idzie na ubezpieczenia itd.
3. dzisiaj karmilam po kapieli wiec o 19:30, i mam nadzieje ze do 1-2 pośpi
iwona335 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:08   #2466
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Z wielkim wstydem, że trwało to tak długo, załączam opis porodu:

cz.1
2. sierpnia w piątek zgłosiłam się do szpitala, jako że minęło 6 dni od TP (27.07), no i sam lekarz na ostatniej wizycie w szpitalu kazał mi przyjść celem wywoływania porodu. Na dyżurze był inny lekarz, który od razu mnie powiadomił, że do poniedziałku na pewno nic ze mną nie zrobią, dyżury na weekend są okrojone i nie będą kobietom kroplówek dawać, bo by nie wyrobili później. I że w ogóle co za pomysł zgłaszać się do szpitala przed samym weekendem..nigdy się tak nie robi. Myślałam, że mnie tam rozniesie.. Po cholerę w takim razie inny lekarz kazał mi tak właśnie przyjść..poleżeć to ja sobie mogę w domu do poniedziałku..Tragedia..: mad: Zbadał mnie, stwierdził 4 cm rozwarcia, ale brak wystarczającej gotowości.. To sobie pomyślałam jakim cudem w takim razie jeszcze inny kolega po fachu widział tę gotowość 22. lipca??! przy 1cm rozwarcia?
Zostałam w szpitalu, gdy usiadłam na łóżko poryczałam się.. przyszła położna do koleżanki z pokoju, zauważyła moje wycie i zaczęła tłumaczyć decyzję..za chwilę wlazł przyjmujący mnie lekarz, oczy na mnie..co się dzieje?.. no i też za chwilę tłumaczenie.. mnie już w ogóle głupio było. Później przyszła mama, wyszłam do niej na korytarz i za chwilę znowu płacz..
Do końca dnia byłam już rozbita, zwłaszcza że na wieczornym obchodzie usłyszałam, że wpisują mi kroplówkę na poniedziałek. Nie muszę pisać, że ryczałam do poduszki przed snem

3. sierpnia przed 7 rano zbadał mnie ordynator oddziału, który stwierdził wystarczającą gotowość do podania kroplówki! Kazał już nic nie jeść, nie pić, spakować się i czekać. Wróciłam do pokoju szczęśliwa i jednocześnie z lekkim pietrem.. czy kroplówa zadziała czy tylko się pomęczę przy skurczach i tyle z tego będzie..Ale dostałam co chciałam bez czekania.

Zaraz po godz. 7 położne zawołały nas na zapis KTG.. ucieszyłam się widząc moją położną z SR..zapytała co tam słychać, a ja szczęśliwa, że mam dostać kroplówkę dzisiaj.. na co ona ‘taak? Dzisiaj? To ja idę się dopytać’..wróciła i mówi, że zapis zrobimy już na porodówce, więc mam się dopakować i zaraz salowa przeniesie mi torbę.. dostałam szpitalną piżamkę, przebrałam się już na porodówce. Położna zbadała mnie i również stwierdziła, że sytuację mamy naprawdę dobrą Za chwilę poszła ze mną do łazienki, zrobiła lewatywę, wzięłam prysznic, wróciłam na porodówkę.. podpięła mnie pod KTG, byłam pewna, że jak zwykle nic nie wykaże albo jakieś marne skurcze na góra 40%.. a tu słyszę.. ‘o jakie ładne skurcze nam się piszą’..ja w szoku.. odwróciłam głowę do aparatu, wyciągnęłam rękę, żeby sprawdzić na papierku co to za skurcze, a tam na 60%-90%!! Po samych badaniach i lewatywie.. wtedy uwierzyłam, że sytuacja jest rzeczywiście dobra W odczuciu skurcze były słabe, do wytrzymania.. bardziej jak ćmienia w dole brzucha i w krzyżu. Lekko się nasilały, ale leżałam grzecznie i słałam smsy do męża, mamy, przyjaciółki i do magoliny (czyli Was)

Ok. godz. 8:30 pisałam do męża, że skurcze już mniej przyjemne się robią.. położna nadal kazał czekać na znak by wołać męża.. choć wolałam, żeby już ze mną był. Chwilę później zdałam sobie sprawę, że mnie znowu na 2 ciśnie..Jak tylko położna do mnie zajrzała poprosiłam o możliwość wyjścia do toalety. I dobrze zrobiłam..

Ok. 8:50 podłączono mi kroplówkę.. pamiętam, że na początku bardziej bolał mnie wenflon w ręce niż skurcze.. co było bardzo pocieszające Po jakimś czasie przyszła położna, żeby mnie zbadać.. oj to nie było przyjemne.. dopiero później się dowiedziałam, że to był zapewne masaż szyjki. Pamiętam, ze strasznie mnie skręcało na łóżku porodowym.. grzebała mi w środku, a ja jednocześnie na hasło miałam wziąć głęboki wdech i przeć jakbym chciała 2 zrobić.. Straszny ból.. a za chwilę poczułam jak coś ciepłego polało się miedzy moimi nogami- odeszły mi wody… To już byłam w ogóle szczęśliwa, bo to oznaczało, że w najbliższym czasie będę musiała urodzić Położna poinformowała mnie, że mam 6cm rozwarcia, a właściwie już nawet 7cm. Pomyślałam ‘byle tylko na tych 7 się nie zatrzymało’

Zachciało mi się sikać.. że miałam kroplówkę, a położna nie chciała mi jej już odłączać podłożyła mi pod krocze miseczkę, kazała się zsunąć..nakryła nogi kołderką i mówiła, żeby tak się wysiusiała..ona na jakiś czas wyjdzie..pech chciał, że przez porodówkę co i rusz ktoś się zaczął przewijać.. a to lekarz wlazł w korytarza i chciał przejść obok na nierodzinne porody…a to któraś położna wyszła z drzwi obok i poszła na korytarz.. a ja w takim stresie nie mogłam sikać..tylko słyszałam moją położną ‘nie kręćcie się tam, bo pani próbuje się wysikać..specjalnie jej drzwi przymknęłam’.. jak mi się wreszcie udało pozbyć moczu, to chyba tylko kilka kropel

Ok. 10 skurcze stawały się już naprawdę upierdliwe, zaczynałam się delikatnie zwijać na łóżku. Położna zapytała czy już wzywałam męża, bo powinnam.. to ja kilka minut po godz. 10 wysłałam smsa ‘przyjedź na porodówkę’.
W międzyczasie położna zaproponowała zejście z łóżka na piłkę.. na skurczu miałam skakać góra dół. 10 min. później przyjechał mąż… pierwsze co zobaczył, to żonę z gołym dupskiem skaczącą na piłeczce Czułam się lekko zażenowana Skurcze były coraz mocniejsze, głównie w krzyżu mnie łupało.. nie mogłam rozmawiać w trakcie, prosiłam męża by mnie w tym czasie nie dotykał, pomiędzy skurczami masował mi dolne partie pleców.. a gdy tylko skurcz narastał dawałam mu znać, żeby przestał. Zresztą sam widział, bo na skurczu zaczynałam pomału skakać na piłce, w punkcie kulminacyjnym mało sufitu głową nie rozbijałam , ręce wyciągnięte do przodu, na oparciu łóżka, głowa między nimi, dyszałam i jęczałam..jak tlyko skurcz mijał odpuszczałam piłce i już bardziej bujałam się na boki i kółeczka trzaskałam.
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:08   #2467
iwona335
Zakorzenienie
 
Avatar iwona335
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

aa i jeszcze sie pochwale ze dzisiaj odpadł mi drugi szew tylko szkoda ze nie wiem ile ich tam jeszcze mam, a sama nie wymacam bo bym musiała raczej jakiegoś górnika zatrudnić zeby sie dokopał tak głęboko
iwona335 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:09   #2468
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
dziś rano ok 5 syn obudził się ze stanem podgorączkowym, rano udaliśmy się do przychodni i nic nie wysłuchała, za to dowiedzieliśmy się że mały ma wzdęty brzuszek i kolki (dostał darmowy masaż) do tego pleśniawki, dostaliśmy skierowanie do laryngologa i uszka ma czyste, jeszcze mamy skierowanie na siuski i crp, ale że nie chcial nasikaać do kubełka to nie zrobiliśmy

dziś mieliśmy też bioderka i wyszło ok


gratuluje wszystkim udanych wizyt
Gratulcje za bioderka Biedny też musi się zmagać z kolkami i do tego jeszcze gorączka

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
U dentysty lipa. 3 żeby do naprawy + ósemka która lepiej wyrwać. W trzecim mcu ciąży ją robiłam... Poza tym wizyta u chirurga dentystycznego mnie czeka z ta moja przetoka... ech...
No szkoda, ale zrobić trzeba

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
P
Spuscilam dzis sobie zamrozona na kosc wolowine...na noge. Mam siny spuchniety maly palec u nogi, chyba nic tam nie zlamalam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Sory, ale jak przeczytałam te słowa Głodnemu chleb na myśli
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:15   #2469
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

cz. 2

Niestety godzinowo już przestałam się orientować, bo bóle dawały się mocno we znaki. Przyszła położna, pomiędzy skurczami pomogła mi wejść na łóżko by znowu mnie zbadać.. poprosiła męża by wyszedł.. znowu zrobiła masaż szyjki , zwijałam się z bólu jeszcze bardziej..to było naprawdę straszne… po nim miałam już 9,5cm rozwarcia.. chciała jeszcze poczekać do pełnych 10..miałam wyleżeć już na łóżku. Nie dałam rady.. poprosiłam o zejście do piłki.. położna i mąż pomogli mi zejść. Na piłce i tak była masakra.. nawet skakać nie miałam siły z bólu.. ale wolałam to niż bezczynne leżenie na łóżku.
Jęczałam i stękałam dość głośno.. aż mąż w pewnym momencie powiedział ‘rany Aśka, jak nie wytrzymam i wyjdę, to proszę nie miej mi tego za złe’.. To mnie już ogarnęła wizja samotnego porodu choć wcale mu się nie dziwiłam. Myślałam tylko by wleźć już na łóżko i zacząć przeć, bo kolejnych skurczy nie przeżyję. Nie wiem, która to była godz,.możliwe, że ok. 11.. położna wreszcie zaprosiła mnie na łóżko i pozwoliła przeć. Myślałam, że to już kwestia 30-40 min.. niestety ciężko było mi wyprzeć Małego.. położna co chwilę tłumaczyła mi jak mam wziąć oddech i jak przeć, z bólu nie wychodziło jak należy..a jeśli już przy pierwszym wdechu się udało, to przy wymianie powietrza na jednym skurczu i ponownym parciu efekty były mierne.. ponadto za szybko wypuszczałam powietrze po parciu przez co Mały co wyparty, cofał się jakbym go tym zasysała z powrotem
Parłam z każdej możliwej pozycji.. przodem na półleżąco, siedząco.. po skosie, na boku.. Mały krzywo się wstawił główką i trzeba było manewrować.. poza tym położna szukała jak najbardziej produktywnej dla mnie pozycji..za każdym razem pytała czy może spróbujemy tak albo tak.. na wszystko się zgadzałam.. i chyba ogólnie najlepiej mi było przeć na boku.. a do każdej pozycji obowiązkowo musieli mi pomagać dociskać kolana do moich boków.lepiej mi szło… dociskała położna, czasami pomagała druga, nawet mój mąż, który jednak został przy mnie Pamiętam, ze co jakiś czas wycierał mi twarz zmiętą chusteczką, która po jakimś czasie nie miała już gdzie chłonąć potu z mego lica.. i pomyślałam sobie ‘to jedyna jaką masz? przecież ja się topię’. Ale nic nie powiedziałam..chciałam, żeby czuł się pomocny..po to tam był. W trakcie powiedział też ‘czemu powstrzymujesz się od krzyków.. krzycz dla ulgi..nie myśl o tym, że Ci głupio’…ale mnie było naprawdę dobrze, gdy nie otwierałam buzi, tylko wyciskałam z mocno zaciśniętymi wargami… nawet położna powiedziała, że może to lepiej, bo bym energię w krzyk marnowała, gdzie do parcia brakuje

Spojrzałam na zegarek, była 11.50.. pomyślałam ‘mam szansę urodzić do 12 i wyjdziemy z Lolem w drugiej dobie’.. cholera nie wyszło.. gdy minęła 12 nie patrzyłam już na zegarek.. Zaczęłam pytać położnej czy długo jeszcze.. byłam strasznie zmęczona…partych nie było końca. Dla uspokojenia mnie i dodania mi wiary kazała dać rękę i zaciągnęła moją dłoń między uda..a tam włosiasta główka Olusia Wtedy nabrałam nowych sił..wydawało się, że za chwilę będzie po wszystkim..niestety jak się później okazało trwało to jeszcze strasznie długo.. Do tego stopnia, że położna poprosiła drugą by podała mi tlen, moje oddechy były niebezpiecznie dla dziecka płytkie. Szarpałam się i wiłam, że zapominałam o wenflonie, jednym szarpnięciem prawie go sobie wyrwałam.. w ogóle z potu ciągle się odklejały tasiemki go trzymające.. kilkakrotnie położna doklejała nowe.. aż zaczęła mi robić z nich bransolety... straciłam też tasiemkę z imieniem i nazwiskiem

W końcu poczułam, że mnie niemal rozrywa między nogami..pomyślałam z żalem ‘cholera nieźle popękałam’..za chwilę jakby mocowanie się z moim koczem ‘cholera tną mnie’.. a to Mały już wychodził..położna trzymała go i jakoś tak nim świdrowała, żeby pomóc mu ostatecznie wyjść.. Nagle moje cierpienia skończyły się..otworzyłam oczy, a na rękach położnej nasze dziecię.. popatrzyłam na męża, on na mnie..znowu na Małego..już mi go kładły na brzuchu, wsuwały pod piżamkę.. nie mogłam uwierzyć, że już go mamy.. Wiedziałam, że ma wyjść, że po to te cierpienia..ale jak wyszedł przeżyłam jakiś szok.. naprawdę zrodziłam dziecię! Małego wielkiego człowieczka… Znowu popatrzyłam na męża, przytulił się do mnie, pocałował w skroń.. miał maślane oczy i chyba sam nie dowierzał..nie odzywał się.. ja nie wiedziałam czy mi łzy lecą, czy pot skapuje z twarzy..
Mąż przeciął pępowinę i za chwilę zabrali Małego na pomiary i badania.. mąż też poszedł.. ja musiałam urodzić łożysko.. wyszło za pierwszym parciem.. chociaż je udało mi się szybko urodzić Nogi mi się trzęsły jak galarety..później już nawet tyłek się gibał..nie mogłam się powstrzymać..do tego ciągle pytałam jak bardzo popękałam.. położna z lekarzem zaczęli oglądać mnie w środku..co też było nieprzyjemne.. okazało się, że nie pękłam, ani mnie nie nacięli. Położna zrobiła mi jeden mały szew, ale nie nazwała tego pęknięciem nawet.. szycia nie czułam, tylko przeciągnięcie nici.
W końcu dali mi spokój, salowa umyła mnie z krwi, pomogła zejść z łóżka, dała podkład, posadziła na wózku, przebrała mi koszulę na kolejną szpitalną, położyła wszystkie moje manatki na nogi i zawiozła na salę na oddział noworodkowy.. byłam w pokoju 3-osobowym, ale sama jeszcze. Położyłam się na łóżko, po chwili przyszedł mąż. A za nim kolejna położna, która dała wstrzyknęła mi w tyłek środek przeciwbólowy, zostawiła też kilka podkładów na łóżko i całą paczkę poporodowych Małego nadal badali, a ja załapałam się akurat na szpitalny obiad.. nie muszę mówić, że wpiepr.ałam wszystko jak leci..

Po jakimś czasie na salę wjechała kolejna kobitka, która rodziła w pokoju obok.. jednocześnie ze mną.. a za jakiś czas kolejna.. jak się okazało z mojego pokoju na oddziale położniczym.. Urodziłyśmy jednego dnia.. ogólnie porody trwały od rana.. przede mną była 1-2 pacjentki i po mnie jeszcze kilka..łącznie 6 porodów jeden po drugim.. Pomyślałam ‘a masz doktorku..nie chciałeś dawać kroplówek, bo byś nie wyrobił..a i tak Cię załatwiłyśmy na cacy..robota od samego rańca’.
Małego przywieźli nam po min 2 godz.. akurat byli u nas moi rodzice, siostra, brat z bratową.. wpadli przed weselem zobaczyć mnie i Małego..pogratulowali i pojechali..oblewać narodziny nie swoją wódką..

Koniec mojego eseju

p.s. pomimo lewatywy i tak ze 2-3 razy coś tam wyszło..ale jak to powiedziała położna ‘jesteśmy na porodówce i tutaj wszystko można’
p.s.2 byłam bardzo zadowolona z opieki..położne świetne, pomocne, bardzo miłe, profesjonalne..
p.s.3 cieszę się, że był ze mną mąż.. który jak później stwierdził 'nie było tak źle'
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:24   #2470
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
1. chba poszukam czegoś takiego bo mam beznadziejny fotelik,adotegomałej lata głowaw nim na wszystkie strony
2. nawet przy wczesniaku nie maja wczesniejszych terminów?? no jamówie ze świat powariował, a polowa wyplaty idzie na ubezpieczenia itd.
3. dzisiaj karmilam po kapieli wiec o 19:30, i mam nadzieje ze do 1-2 pośpi
1. ja kupowałam tutaj
http://allegro.pl/sunshine-kids-head...377068626.html
2. Dla wcześniaków nie ma taryfy ulgowej
3. moja pewnie też tak wstanie, chyba że koło pólnocy dobudzę

Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
aa i jeszcze sie pochwale ze dzisiaj odpadł mi drugi szew tylko szkoda ze nie wiem ile ich tam jeszcze mam, a sama nie wymacam bo bym musiała raczej jakiegoś górnika zatrudnić zeby sie dokopał tak głęboko


dzoan Dzięki za opis, trochę się namęczyłaś, super, że nic nie popękałaś Czytając i się pośmiałam i wzruszyłam
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:28   #2471
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

No to jeszcze się pochwalę, że Oluś ślicznie przybrał na wadze.. wychodząc ze szpitala miał 3260g, a dzisiaj po 2 tyg. i 2 dniach 3820g..czyli 560g do przodu czyli się najada

Idę spać..padam.. a Mały pewnie niedługo na karmienie się obudzi

malaczarna za opis porodu
sammi, she, surka słodziaki z tych Waszych maluszków

__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:35   #2472
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

dzięki dziewczyny za opis porodu

a i mój syn przybrał na wadze waży już 3400

ja zaczynam od dziś owijanie, zobaczymy jak mój dzieć będzie spał... idę i ja spać
dobranoc
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:42   #2473
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
No to jeszcze się pochwalę, że Oluś ślicznie przybrał na wadze.. wychodząc ze szpitala miał 3260g, a dzisiaj po 2 tyg. i 2 dniach 3820g..czyli 560g do przodu czyli się najada


Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
d
a i mój syn przybrał na wadze waży już 3400


---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Dobrej nocki

Trzymam za jakiś porodzik , bo trochę nudno się robi Jak pójdziemy na odchowalnię, będę musiała, chyba do poczekalni wracać
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 21:54   #2474
magdalennne
Wtajemniczenie
 
Avatar magdalennne
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 623
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Dziewczyny za wszystkie opisy i dane wizyty lekarskie

Wpadłam w sumie z info, że od czwartku w biedronce promocja na dady - 2 paczki za 50zł. U nas średnio się sprawdzają, bo zdarza się im przeciec, ale na teraz jak mały kupka milion razy dziennie, to są ok.
magdalennne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 22:03   #2475
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Dziewczyny sliczne te Wasze malenstwa

She- jaki szczuply juz brzunio Tez chce taki.
Mi sie bardzo chce dziabac bo ja mam bardzo wysokie libido od zawsze ale nie mam z kim bo na Tz nie moge jakos patrzec. Dziala mi na nerwy, ale wiem ze to przez jego starych, jego zachowanie i to jak cierpialam w szpitalu.

Opisu porodu Wam nie dam narazie ze wzgl.na nasze Dwupaczki - nie chce straszyc
A jak dam to w klubie



Kompletnie nie mam dzis humoru i wczoraj tez nie mialam. Jestem zmeczona. Jest 16sta a ja w pizamie, nawet zebow nie mylam i jem sniadanie szybko.
Boli mi zoladek i nie wiem co wziac na to moge?'
W nocy spalam 1,5h mlody nie chcial spac. Dopiero od ok.7zawinelam go w skarpete i padl jak mucha. Nie moge w to uwierzyc ze odjechal w ciagu 30sekund
Spal prawie do 10tej . Wstal na karmienie i jak wyjelam cycka to zaczela sie lac ze mnie na niego i sutek sue skurczyl troche ale maly dal rade i wyciagnal se sprzeta i wydoil, a jak zasnal to ja sie zdoilam jeszcze 200ml i poszlam spac. Wstalam przed 13sta bo maly wstal i nie chcial spac. Nie chcial odbic - on ma z tym problem albo ja jestem do dupy z odbijaniem.
Ulal ze 3razy, kupa, czykawka, cycek znow i padl w koncu.

Dzis maly ma 2tyg.mialam isc na spacer, ale chyba nie pojde bo nie mam sily. Rzygam juz tym, ze ciagle calymi dniami w domu siedze. I wpienia mnie jak Tz sobie z moja sis jezdza grac w tennis biegac i na rower. Ch mnie strzela. Ja calymi dniami latam z cyckami ma wierzchu, a jak mam ze 2h wolnego to spedzam je na gotowaniu lub sprzataniu.

To tyle. Pozdrawiam Was
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423

Edytowane przez Samantha7
Czas edycji: 2013-08-19 o 22:05
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 22:23   #2476
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Iwona,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Iwona, wąska pochwa raczej nie, predzej mało elastyczna.

Dzoan za opis!
doje drugiego cycka i lecę spać. Fi po pięknym dniu miał placzliwy wieczór... Padam.
Dobranoc!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 22:33   #2477
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez magdalennne Pokaż wiadomość
Dziewczyny za wszystkie opisy i dane wizyty lekarskie

Wpadłam w sumie z info, że od czwartku w biedronce promocja na dady - 2 paczki za 50zł. U nas średnio się sprawdzają, bo zdarza się im przeciec, ale na teraz jak mały kupka milion razy dziennie, to są ok.
O dzięki za info





Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Dziewczyny sliczne te Wasze malenstwa

She- jaki szczuply juz brzunio Tez chce taki.
Mi sie bardzo chce dziabac bo ja mam bardzo wysokie libido od zawsze ale nie mam z kim bo na Tz nie moge jakos patrzec. Dziala mi na nerwy, ale wiem ze to przez jego starych, jego zachowanie i to jak cierpialam w szpitalu.

Opisu porodu Wam nie dam narazie ze wzgl.na nasze Dwupaczki - nie chce straszyc
A jak dam to w klubie



Kompletnie nie mam dzis humoru i wczoraj tez nie mialam. Jestem zmeczona. Jest 16sta a ja w pizamie, nawet zebow nie mylam i jem sniadanie szybko.
Boli mi zoladek i nie wiem co wziac na to moge?'
W nocy spalam 1,5h mlody nie chcial spac. Dopiero od ok.7zawinelam go w skarpete i padl jak mucha. Nie moge w to uwierzyc ze odjechal w ciagu 30sekund
Spal prawie do 10tej . Wstal na karmienie i jak wyjelam cycka to zaczela sie lac ze mnie na niego i sutek sue skurczyl troche ale maly dal rade i wyciagnal se sprzeta i wydoil, a jak zasnal to ja sie zdoilam jeszcze 200ml i poszlam spac. Wstalam przed 13sta bo maly wstal i nie chcial spac. Nie chcial odbic - on ma z tym problem albo ja jestem do dupy z odbijaniem.
Ulal ze 3razy, kupa, czykawka, cycek znow i padl w koncu.

Dzis maly ma 2tyg.mialam isc na spacer, ale chyba nie pojde bo nie mam sily. Rzygam juz tym, ze ciagle calymi dniami w domu siedze. I wpienia mnie jak Tz sobie z moja sis jezdza grac w tennis biegac i na rower. Ch mnie strzela. Ja calymi dniami latam z cyckami ma wierzchu, a jak mam ze 2h wolnego to spedzam je na gotowaniu lub sprzataniu.

To tyle. Pozdrawiam Was
za skończony 2 tydzień życia daj spokój sobie że sprzątanie i gotowanie, lepiej idź z młodym na spacer

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 00:11   #2478
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość






za skończony 2 tydzień życia daj spokój sobie że sprzątanie i gotowanie, lepiej idź z młodym na spacer

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Dzięki
Idziemy za godzinke. Pogadalam z Tz i jest mi lepiej.
Musiałam posprzątać bo smierdzialo dymem w domu i mam kota białego ,ktory ma sierść jak igły i wszędzie sie walaja i wkurza mnie to.

Wiecie co katastrofa, chyba nie trzymam moczu dobrze
Cała wkładki była żółta i jechała moczem
Przecież nie rodzilam sn Co mnie jeszcze spotka ?! Zaskoczy!
Do tego wydaje mi sie,ze jestem jakas szeroka w kapie
Nie mam sie w co ubierać z tym brzuchem. Nie wiem czy w worek nie zaczne sie ubierać. Tz mi mowi, ze co chce jak jestem dopiero 2tyg.po CC, ale ludzie na ulicy tego nie wiedza. Kiedy będę mogła swiczyc kiedy??????

Jakierka - ja nie kapie małego w wanience,ale tez ga kapie swoim sposobem
No brudny nie chodzi

Moj mały padł i śpi juz prawie 3h, a mi dojarnie rozsadzalo znów
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 01:32   #2479
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

A ja nadal nie śpię
Stresuje sie jutrem. Jestem zmuszona iść do mojego gina po to przeklęte zwolnienie. Do tego przyjmuje jutro w przychodni i spędze tam w kolejce przynajmniej z 4 godz...jak ja dam radę
Wstyd mi do niego iść z tym brzuchem boje sie ze cos mi dogada, ze moze gdybym była bardziej stanowcza w szpitalu to juz bym miała mała przy sobie...rozmyslam teraz co mu powiedzieć, jak sie wytłumaczyć....
Ale przecież nie zrobiłam nic złego...więc dlaczego tak boje sie do niego iść

Nie sądziłam ze go jeszcze zobaczę będąc w ciazy
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-20, 01:36   #2480
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
A ja nadal nie śpię
Stresuje sie jutrem. Jestem zmuszona iść do mojego gina po to przeklęte zwolnienie. Do tego przyjmuje jutro w przychodni i spędze tam w kolejce przynajmniej z 4 godz...jak ja dam radę
Wstyd mi do niego iść z tym brzuchem boje sie ze cos mi dogada, ze moze gdybym była bardziej stanowcza w szpitalu to juz bym miała mała przy sobie...rozmyslam teraz co mu powiedzieć, jak sie wytłumaczyć....
Ale przecież nie zrobiłam nic złego...więc dlaczego tak boje sie do niego iść

Nie sądziłam ze go jeszcze zobaczę będąc w ciazy
Kochana, nie masz co się tłumaczyc lekarzowi. Mam nadzieję, że zachowa się ok wobec Ciebie. Nic się nie martw i spróbuj zasnąć, już tak niewiele dzieli Cię od mega niewyspania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 02:03   #2481
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
A ja nadal nie śpię
Stresuje sie jutrem. Jestem zmuszona iść do mojego gina po to przeklęte zwolnienie. Do tego przyjmuje jutro w przychodni i spędze tam w kolejce przynajmniej z 4 godz...jak ja dam radę
Wstyd mi do niego iść z tym brzuchem boje sie ze cos mi dogada, ze moze gdybym była bardziej stanowcza w szpitalu to juz bym miała mała przy sobie...rozmyslam teraz co mu powiedzieć, jak sie wytłumaczyć....
Ale przecież nie zrobiłam nic złego...więc dlaczego tak boje sie do niego iść

Nie sądziłam ze go jeszcze zobaczę będąc w ciazy
Ma ci być wstyd za matkę nature? No co ty wymyslasz? Idzie na luzie, spokojnie, a jak ci coś przygada to powiedz że kilku lekarzy nie widziało sensu abyś na oddziale leżała bo do terminu masz czas, a ty z madrzejszymi od siebie nie dyskutujesz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 03:18   #2482
ita83
Wtajemniczenie
 
Avatar ita83
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 076
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

hej dziewczyny ja teraz mam malo czasu na wizZ bo tz dorwaal kilkadniowa fuszke i prawdopodobnie do srody bedzie pracowal

a ja dalej w dwupaku i skurcze mecza robie wszystko zeby wygonic dziecie z brzucha ale strasznie to uparte stworzenie mi sie teafilo echhhh
__________________
Xawery mały zbój ale mój - 24.03.2010
Leon kochany klusek - 22.08.2013
ita83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 03:38   #2483
madi82
Zakorzenienie
 
Avatar madi82
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 858
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Hej ja tez malo sie udzielam maz wrocil do pracy i jest ciezko,nie mam na nic czasu...najpierw potrzeby syncia, potem reszta.
Brakuje mi takiego nicnierobienia,choc zsjmowanie synkiem jest cudowne.

Tweed,Misiaczka i reszta deupacxkow korzystajcie bo laba sie skonczy lada dzien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:38 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

Dla potrzebujacych...kciuki.
Za badania,szczepienia kciuki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Moje szczęście


28.07.2013r.
madi82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 04:23   #2484
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

My po drugim karmieniu, po pierwszym blagalam Artka żeby poszedł spać, ale skąd, 1,5 godziny czuwania. Czuje sie jak zombie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 04:54   #2485
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

My tez drugie karmienie. Zombie przy mnie to cudo.
Jak znam zycie to Antek juz nie zasnie. Teraz beda krotkie drzemki wiec nie mam szansy sie przespac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 05:46 ---------- Poprzedni post napisano o 05:44 ----------

Cytat:
Napisane przez madi82 Pokaż wiadomość
Hej ja tez malo sie udzielam maz wrocil do pracy i jest ciezko,nie mam na nic czasu...najpierw potrzeby syncia, potem reszta.
Brakuje mi takiego nicnierobienia,choc zsjmowanie synkiem jest cudowne.

Tweed,Misiaczka i reszta deupacxkow korzystajcie bo laba sie skonczy lada dzien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:38 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

Dla potrzebujacych...kciuki.
Za badania,szczepienia kciuki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Madi chcialam sie w nocy pytac o Ciebie bo miCie braklo
Buziole dla Don Witta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 05:54 ---------- Poprzedni post napisano o 05:46 ----------

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
A ja nadal nie śpię
Stresuje sie jutrem. Jestem zmuszona iść do mojego gina po to przeklęte zwolnienie. Do tego przyjmuje jutro w przychodni i spędze tam w kolejce przynajmniej z 4 godz...jak ja dam radę
Wstyd mi do niego iść z tym brzuchem boje sie ze cos mi dogada, ze moze gdybym była bardziej stanowcza w szpitalu to juz bym miała mała przy sobie...rozmyslam teraz co mu powiedzieć, jak sie wytłumaczyć....
Ale przecież nie zrobiłam nic złego...więc dlaczego tak boje sie do niego iść

Nie sądziłam ze go jeszcze zobaczę będąc w ciazy
Misiaczka milosc do Majeczki wybuchnie ze zdwojona sila a Ty i tak bedziesz marzyc o nieprzerywanym snie wiec wyluzuj i korzystaj. A lekarz? Olej go.
Pozdrawiam Cie ledwo patrzaf na o zy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 05:06   #2486
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
A ja nadal nie śpię
Stresuje sie jutrem. Jestem zmuszona iść do mojego gina po to przeklęte zwolnienie. Do tego przyjmuje jutro w przychodni i spędze tam w kolejce przynajmniej z 4 godz...jak ja dam radę
Wstyd mi do niego iść z tym brzuchem boje sie ze cos mi dogada, ze moze gdybym była bardziej stanowcza w szpitalu to juz bym miała mała przy sobie...rozmyslam teraz co mu powiedzieć, jak sie wytłumaczyć....
Ale przecież nie zrobiłam nic złego...więc dlaczego tak boje sie do niego iść

Nie sądziłam ze go jeszcze zobaczę będąc w ciazy
No cos Ty. Nie bój sie. Po co Ci extra stres?!Jak cos baknie to olej dziada.


Swoja droga to dziwne zeby lekarz w ogóle mógł sie tak zachować.
Tutaj to jest niedopomyslenia.

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
Kochana, nie masz co się tłumaczyc lekarzowi. Mam nadzieję, że zachowa się ok wobec Ciebie. Nic się nie martw i spróbuj zasnąć, już tak niewiele dzieli Cię od mega niewyspania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
O tak

Cytat:
Napisane przez madi82 Pokaż wiadomość
Hej ja tez malo sie udzielam maz wrocil do pracy i jest ciezko,nie mam na nic czasu...najpierw potrzeby syncia, potem reszta.
Brakuje mi takiego nicnierobienia,choc zsjmowanie synkiem jest cudowne.

Tweed,Misiaczka i reszta deupacxkow korzystajcie bo laba sie skonczy lada dzien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:38 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

Dla potrzebujacych...kciuki.
Za badania,szczepienia kciuki.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
OMG ! Mi tez tego brakuje

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42343158]My po drugim karmieniu, po pierwszym blagalam Artka żeby poszedł spać, ale skąd, 1,5 godziny czuwania. Czuje sie jak zombie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]





My bylismy na pierwszym spacerku. Synus zrobił kupke i był ryk wiec do parku juz go nioslam na rękach.
Pózniej juz zboj nie chciał w wózku byc i tatuś do domku go niósł. Zasnął u tatusia bo u taty fajnie sie śpi, a u mamy to tylko za cycki sie ciąga i mama jest od brudnej roboty
Kawał drogi poszliśmy. Nie mam siły jeszcze na takie wycieczki, ale z domu wystartowalam jak z więzienia jakiegoś.
Jutro chyba zostawie sis z małym i szybko skocze do sklepu dokupić pieluszek ale muslinowych bo tetry u nas nie ma. Szczerze nie wiem co to za różnica jest
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 05:54   #2487
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Hej! Muszę pochwalić syna- przespal mi 5,5h :-D ale stekal po trzech, więc wstalam, zagrzalam mu mleko, przewinelam i on spał :-P
no to jeszcze odciagnelam pokarm... Spał o_O no to on do lozeczka, ja do łóżka i pospalismy :-D
ale teraz po 2h pobudka... Mąż go nakarmil, ja się odciagam i idę w kime dalej ;-)
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 06:46   #2488
roxi1980
Zakorzenienie
 
Avatar roxi1980
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Wiecie co katastrofa, chyba nie trzymam moczu dobrze
Cała wkładki była żółta i jechała moczem
Przecież nie rodzilam sn Co mnie jeszcze spotka ?! Zaskoczy!
Do tego wydaje mi sie,ze jestem jakas szeroka w kapie
Nie mam sie w co ubierać z tym brzuchem. Nie wiem czy w worek nie zaczne sie ubierać. Tz mi mowi, ze co chce jak jestem dopiero 2tyg.po CC, ale ludzie na ulicy tego nie wiedza. Kiedy będę mogła swiczyc kiedy??????
Sam, ja 4 tygodnie po cięciu, też mam problem

Nocka znośna, spadam, bo dziś dużo zajęć, min. Norberta larynglog - prosimy o kciuki!

Miłego dnia.
__________________

roxi1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 06:54   #2489
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
Kochana, nie masz co się tłumaczyc lekarzowi. Mam nadzieję, że zachowa się ok wobec Ciebie. Nic się nie martw i spróbuj zasnąć, już tak niewiele dzieli Cię od mega niewyspania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Ma ci być wstyd za matkę nature? No co ty wymyslasz? Idzie na luzie, spokojnie, a jak ci coś przygada to powiedz że kilku lekarzy nie widziało sensu abyś na oddziale leżała bo do terminu masz czas, a ty z madrzejszymi od siebie nie dyskutujesz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość

Misiaczka milosc do Majeczki wybuchnie ze zdwojona sila a Ty i tak bedziesz marzyc o nieprzerywanym snie wiec wyluzuj i korzystaj. A lekarz? Olej go.
Pozdrawiam Cie ledwo patrzaf na o zy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
No cos Ty. Nie bój sie. Po co Ci extra stres?!Jak cos baknie to olej dziada.
Dzięki dziewczyny za dodanie sił i odwagi
Łącze sie z wami dzisiaj z niewyspaniem, nie wiem ile spalam bo jeszcze TZ sie wyplakiwalam przed snem.
Idę ogarnąć sie pod prysznic, ale jest taaak zimno brrrr koniec lata normalnie...
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-20, 06:56   #2490
kayka11
Raczkowanie
 
Avatar kayka11
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Wiadomości: 273
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Witam się mamuśki i dwupaczki już 2 dni po terminie! Od wczoraj pobolewa brzuch i plecy coraz częściej. Czasem pojawia się jakaś kropelka krwi jak ide się załatwić.Staram się nie nakręcać.Skurcze bardzo nie regularne.Ale mam wielką nadzieje,że może to już dziś bo strasznie się boje wywoływania.Miłego dnia! za nie rozpakowane- aby się coś zaczeło!
kayka11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.