Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI

[Agatau88]

Hej

A ja dziś zaczynam zajecia. O jakiej odzywce olejkowej mówicie?
dajcie linka.

Milego dnia

[201606240916]

Napisane przez Agatau88

Hej

A ja dziś zaczynam zajecia. O jakiej odzywce olejkowej mówicie?
dajcie linka.

Milego dnia

Chodzi o drogocenne olejki z timotei, do kupienia w biedronce. Były gdzieś tutaj wstawiane fotki, i u bunny na blogu też są.


Lavia sexi prezencik dostałaś. I karnet też fajny, widać, że cię słucha


DziewcZyny a my już niedługo kończymy remont naszego poddasza Już nie możemy się doczekać.

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

bunny podeślij i mi linka do tego sprzedawcy. Też chcę taką spódniczkę, ale dłuższą.

[Lavia15]

W marcu idę prawdopodobnie zrobić sobie "flesh" - cos w stylu ombre tylko to nowsza metoda farbowania Znalazlam swietny salon ktory to wykonuje- same zobaczcie kilka efektów po

[milka_m]

Napisane przez blond bunny

ja wlasnei zrobilam odswiezenie szafy na wiosne i wynioslam na smietnik torbe wielorazowa z biedronki pelna ciuchow ktos przygarnie, zawsze u nas na smietniku takei rzeczy ludzie zabieraja
pare spodnic tez wywalilam tych co wiem ze nei bede nosic bo wygladaja srednio.

jestem zakochana w kroju tej pepitkowej i wiem ze z czasem bedzie ich duzo wiecej zawsze czytalam te wszystkie porady stylistow z przymrozeniem oka i nie sadzilam ze naprawde bede tak dobrze wygladac we wszelkich rozkloszowanych i jak trapez
dotad latalam w zwyklych mini i je lubilam no ale teraz to szal...
wiem juz ze kroj sukienek i spodnic z pelnego kola jest dla mnie ideałem

wszelkim osobom o biodrach kraglejszych i wiekszych niz biust bedzie w niej cudownie! tylko trzeba pamietac ze musza byc szpilki/koturny zeby wyciagnac nogi... bo np do balerin to bedzie efekt malej dziewczynki czy "kaczuszki" ja np. nie lubie.

Policzyłaś ile rzeczy wrzuciłaś? Jak to było, za trzy wyrzucone, jedna kupiona, tak? Masz już listę?
Do moich bioder tylko takie spódniczki pasują i tylko w takich chodzę, jak założę obcisłą mini to wyglądam jakby mi przybyło z 10 kilo w biodrach, górę mam zdecydowanie szczuplejszą i muszę kombinować, żeby wyglądać proporcjonalnie. Nie pomyślcie sobie, że mam tyłek jak stodoła, bo tak nie jest ale biust mógłby być większy, wtedy byłoby ok, no ale trudno, przecież sobie nie powiększę

Tak się zastanawiam nad uszyciem spódniczki z koła, to chyba nie jest jakoś szczególnie trudne, tak mi się przynajmniej wydaje U mojej Mamy w szafie jest trochę różnych materiałów i ma maszynę, więc pomyślałam, że może by tak zrobić. Z moim (anty)talentem do szycia pewnie będzie trwało to z tydzień ale może spróbuję Muszę się tylko zaopatrzyć w środki uspokajające Szyła któraś z Was może coś takiego? Jakieś rady?

Napisane przez xXxKYLIExXx

jeju,jak ja nie lubie jak mi sie przyśnie w dzien
Czuje sie potem jak nie powiem co z czego

I tak czytam,że nosicie spódniczki i szpileczki i powiem Wam,że ja normalnie zdziadziałam
Kiedyś śmigałam tylko w szpilach takich po 16 cm i to na codzien,w spódnicach nigdy nie chodziłam i nie mam żadnej w szafie tak samo jak sukienki,bo mam straszny kompleks nóg,tak bardzo zazdroszcze Wam noszenia spódniczek...
Ale to juz nawet nie o to chodzi, chodzi o to,że tak jak pisałam kiedyś to śmigałam ciągle w szpilach, seksownych lateksowych spodniach,jakies wydekoltowane tuniczki,bluzeczki, zawsze w pełnym make'upe a teraz...
Boże,co się ze mną stało
dres,adidasy,włosy czasem nie ogarnięte,do miasta potrafię bez jakiegokolwiek makijażu pojechać,co kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia w ogóle
po prostu mi sie nie chce!
kiedyś byłam takim kociakiem na co dzien a teraz...żebyscie widziały jak ja na chwilę obecną wyglądam...dramat
ale zeby nie było,jak gdzieś wychodzimy to potrafię się tak odpicować,że Tż oczy na wierzch wychodzą
Teraz praca,dom,obowiązki,ten sam facet od prawie 5 lat, nie wiem,brak mi motywacji
albo sie zestrarzałam już po prostu i przewartościowałam pewne rzeczy,bo teraz liczy sie dla mnie spokój,zdrowie mojej rodziny,ład i porządek w mieszkaniu...
czasem barkuje mi starego życia,ale nawet gdybym mogła to bym do niego nie wróciła,bo jest mi dobrze.
Sie rozpisałam...


Agatko prześlicznie Ci w tej grzywce

Ehhh czemu my tak daleko od siebie mieszkamy

Ja z moim mieszkam już prawie 5 lat, na początku to zwracałam uwagę na każdy szczegół w swoim wyglądzie, teraz już jest tak można powiedzieć swojsko. Znamy się już tak dobrze i wiemy jak wyglądamy w każdej sytuacji. W domu chodzę w legginsach albo dresie ale staram się wyglądać mimo to ładnie, żeby mu nie przyszło do głowy oglądanie się za innymi laskami Czasem jak czuję że za bardzo robię się rozlazła, to szybko przywołuję się do porządku i to nie tylko dla niego, po prostu sama dla siebie, lubię się czuć zadbana, ładnie ubrana. On mi mówi, że nie muszę się malować, bo dla niego i tak jestem najpiękniejsza ale ja po prostu to lubię i czuję się w makijażu lepiej a nie jak szara myszka. Mam kilka kompleksów i wolę je ukrywać a nie uwidaczniać, żeby czuć się dobrze sama ze sobą a przy okazji i Tż zyskuje

[milka_m]

Napisane przez shizaxa

Poważnie przeanalizowałam tę oferte pracy i raczej się nie podejmę, z 1 powodu-takiego, że chce mieć czas dla siebie i swoich pasji, a wiem jak u mnie w firmie wygląda praca przedstawiciela. 6-16 to norma, plus telefony do wieczora i w weekendy...pieniądze mi tego nie wynagrodzą. a teraz w pracy mam dużo czasu wolnego szczególnie popołudniu i w nocy jak jestem sama, zresztą widzicie, że prawie cały czas piszę do was wiadomo, że zmiana by mi się przydała, ale jak już to chyba zupełnie inna firma ale też w biurze praca...człowiek się przyzwyczaja do wygody

Jak czujesz, że tak będzie lepiej, to dobrze zrobiłaś, najważniejsze, żebyś Ty czuła się dobrze w tym co robisz. Ja napisałam, że wybrałabym tamtą pracę ale to pewnie dlatego, że ja już tak pracowałam i to lubiłam, poza tym można było wyciągnąć fajną kasę. Kontakt z ludźmi, zarobki i podpisywane umowy najbardziej motywowały mnie do pracy

Napisane przez Kachula82

Hej Bunny! Miałam pisać wcześniej ale zapominałam. Byłam u fryzjerki ze swoimi włosami i tak wyglądałam po wyjściu od niej:

Załącznik 5581065

Załącznik 5581066

Załącznik 5581067

Teraz jest zdecydowanie chłodniej i jaśniej (jak ja kocham srebrną płukankę). Tu foty po pierwszym użyciu płukanki: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2977 Miałam się chwalić efektem to wstawiam. Robiony był balejaż i o ile podejrzałam fryzjerkę to chyba na 9% wodzie Ale jest ok. Gorzej było po zdjęciu folii. Bo miałam żarówiasto zielone włosy od połowy w dół! Wszystko prawie poszło do ścięcia (jeszcze tam są koniuszki niektóre zielonawe). I nie żałuję, bo włosy odżyły. Ale gdybając tak z fryzjerką doszłam do wniosku skąd ta uparta zielonka. Hennowałam włosy ponad rok temu (włosy miałam do szyi) a potem przeszłam na chemię. Włosy rosły i rosły, lekko końce podcinane i czy to możliwe, że to ta henna jeszcze by wychodziła po rozjaśnianiu??

No i teraz już wiem czemu lubiłam się w blondzie, całymi dniami oglądam się lustrze i się sobie podobam Oczywiście jeden warunek teraz - blond musi mi robić wyłącznie fryzjer

O jak ładnie wyszło

Napisane przez Lavia15

dostalam przepiekny sexowny gorset razem w komplecie z majtkami z new yorkera- uwielbiam ich bielizne po prostu oczywiscie Tż kazal mi orazu go przymierzyc i czulam sie w nim odrazu sexowniej - nawet mimo zwalkow na brzuszku no i wiaomo jak to sie potem skonczylo

a do tego dal mi gratis karnet na 2 miesiace na ZUMBE bo ostatnio mu trulam ze idzie wiosna i brakuje mi ruchu i ze chcialabym gdzies sie zapisac - takze trafil idealnie z tymi dwoma prezentami - az sie wzruszylam ze az tak mocno mnie zna ze ze wszystkim idealnie trafil kocham go bardzo bardzo mocno

Ale super prezenty, już sobie wyobrażam jak często gorset będzie wykorzystywany

A wiecie, że ja jeszcze nic mojemu nie kupiłam i dalej nie wiem co jutro jak będzie w pracy to pójdę na zakupy, może mi coś wpadnie w oko

[blond bunny]

Napisane przez milka_m

Policzyłaś ile rzeczy wrzuciłaś? Jak to było, za trzy wyrzucone, jedna kupiona, tak? Masz już listę?
Do moich bioder tylko takie spódniczki pasują i tylko w takich chodzę, jak założę obcisłą mini to wyglądam jakby mi przybyło z 10 kilo w biodrach, górę mam zdecydowanie szczuplejszą i muszę kombinować, żeby wyglądać proporcjonalnie. Nie pomyślcie sobie, że mam tyłek jak stodoła, bo tak nie jest ale biust mógłby być większy, wtedy byłoby ok, no ale trudno, przecież sobie nie powiększę

Tak się zastanawiam nad uszyciem spódniczki z koła, to chyba nie jest jakoś szczególnie trudne, tak mi się przynajmniej wydaje U mojej Mamy w szafie jest trochę różnych materiałów i ma maszynę, więc pomyślałam, że może by tak zrobić. Z moim (anty)talentem do szycia pewnie będzie trwało to z tydzień ale może spróbuję Muszę się tylko zaopatrzyć w środki uspokajające Szyła któraś z Was może coś takiego? Jakieś rady?


Ja z moim mieszkam już prawie 5 lat, na początku to zwracałam uwagę na każdy szczegół w swoim wyglądzie, teraz już jest tak można powiedzieć swojsko. Znamy się już tak dobrze i wiemy jak wyglądamy w każdej sytuacji. W domu chodzę w legginsach albo dresie ale staram się wyglądać mimo to ładnie, żeby mu nie przyszło do głowy oglądanie się za innymi laskami Czasem jak czuję że za bardzo robię się rozlazła, to szybko przywołuję się do porządku i to nie tylko dla niego, po prostu sama dla siebie, lubię się czuć zadbana, ładnie ubrana. On mi mówi, że nie muszę się malować, bo dla niego i tak jestem najpiękniejsza ale ja po prostu to lubię i czuję się w makijażu lepiej a nie jak szara myszka. Mam kilka kompleksów i wolę je ukrywać a nie uwidaczniać, żeby czuć się dobrze sama ze sobą a przy okazji i Tż zyskuje

nie liczylam, bo jakbym mu pokazala ta torbe to by mi wszystko wywalil i zaczal przebierac- po czym uznalby ze przeciez to nowe/niezniszczone i hyc mi znow do komody...
on uwaza ze ciuchy wyrzuca sie jak sie poniszcza, a nei dlatego ze juz nie leza na mnie jak 6-10 lat temu albo nie sa modne a wrecz dzis kiczowate...
takze to by nic nie dalo.
mam go w nosie, bede chciala bede kupowala- wczoraj mu rzucilam tylko, ze kupuje za moje pieniadze a jemu wara ja go nei rozliczam gdzie wypil piwko z kolegami, komu co i ile postawil czy ile w samochod wsadzil
a porzadek zrobilam po to, zeby miec miejsce na nowe ciuszki i zeby to czego juz na pewno nie naloze nie zalegało.

4 godziny pozniej poszlam wyniesc smieci i wiecie ze nie bylo nawet sladu po tym co zostawilam ta torbe ledwo donioslam na ramieniu pod smietnik, wazylo jakies 8-10 kilo na bank... ( do 5-6 kg moge niesc w jednej rece...)

mysle ze jesli mialabys podatny material to ci sie uda to uszyc...
bo jesli bedzie za sztywny to sie nie ulozy tak "lejaco". i mysle ze problem bedzie z wszyciem pasa w talii...

[shizaxa]

Napisane przez milka_m

Jak czujesz, że tak będzie lepiej, to dobrze zrobiłaś, najważniejsze, żebyś Ty czuła się dobrze w tym co robisz. Ja napisałam, że wybrałabym tamtą pracę ale to pewnie dlatego, że ja już tak pracowałam i to lubiłam, poza tym można było wyciągnąć fajną kasę. Kontakt z ludźmi, zarobki i podpisywane umowy najbardziej motywowały mnie do pracy

Tylko, że u mnie w firmie ta kasa dla przedstawiciela nie jest rewelacyjna, średnie miesięczne zarobki 2200-2300. Przeanalizowałam to i nie warto się zajeżdżć za taką kasę...dziś tylko uświadomię kierowniczkę

[novelove]

Lavia
Hahaha! Lavia zgadzam się z Tobą, też się czuję jak kretyn, jak mam iść spać z facetem, a na czole syf wielkości drugiego nosa. Tragedia. Ale to przeważnie coś korektorem chociaż przyklepie, ale rano to i tak schodzi. Wstyd.



Dziewczynki doklejała sobie któraś z was sztuczne rzęsy? Ale nie te na stałe, tylko jednorazówki? Trudna to sztuka? Nie odpadnie? Jaki zestaw polecacie?

[wisienka_com]

Napisane przez Agatau88

Mam grzywę
i nawet moja pyzata buzia nie jest aż tak pyzata przy grzywce
pokazuje fotki, z buzią pokaże się w albumie ale teraz zamiast zamiścic zdjęcia z buzia to edytowalam już wszystkie na zamalowanie twarzy.
I obcielam jak zwykle - na prosto o ile się dałoapotem mowie "ze mi wlosy nie rosna", tak tnę co 2 mce 2 cm

nie jestem ekspertem ale wydaje mi się, że w dłuzszej grzywce byłoby Ci ślicznie, ta nie jest brzydka, wyglądasz uroczo aleeeeee odrobinkę dłuższa byłaby lepsza
i te rzęsy ehh, to Twoje naturalki??

[milka_m]

Napisane przez blond bunny

nie liczylam, bo jakbym mu pokazala ta torbe to by mi wszystko wywalil i zaczal przebierac- po czym uznalby ze przeciez to nowe/niezniszczone i hyc mi znow do komody...
on uwaza ze ciuchy wyrzuca sie jak sie poniszcza, a nei dlatego ze juz nie leza na mnie jak 6-10 lat temu albo nie sa modne a wrecz dzis kiczowate...
takze to by nic nie dalo.
mam go w nosie, bede chciala bede kupowala- wczoraj mu rzucilam tylko, ze kupuje za moje pieniadze a jemu wara ja go nei rozliczam gdzie wypil piwko z kolegami, komu co i ile postawil czy ile w samochod wsadzil
a porzadek zrobilam po to, zeby miec miejsce na nowe ciuszki i zeby to czego juz na pewno nie naloze nie zalegało.

4 godziny pozniej poszlam wyniesc smieci i wiecie ze nie bylo nawet sladu po tym co zostawilam ta torbe ledwo donioslam na ramieniu pod smietnik, wazylo jakies 8-10 kilo na bank... ( do 5-6 kg moge niesc w jednej rece...)

mysle ze jesli mialabys podatny material to ci sie uda to uszyc...
bo jesli bedzie za sztywny to sie nie ulozy tak "lejaco". i mysle ze problem bedzie z wszyciem pasa w talii...

Hehe to u mnie na odwrót, mój mi zawsze mówi: jak nie chodzisz to po Ci to, wyrzuć, po co ma leżeć w szafie i zajmować miejsce To mnie jest zawsze szkoda, bo może jeszcze się przyda albo przez sentyment do danej rzeczy jej nie wywalam. W szafie u rodziców mam spódniczkę z matury, w którą już nigdy nie wejdę i szkoda mi wyrzucić albo bluzę z ósmej klasy podstawówki, bo mi coś miłego przypomina i takich rzeczy jeszcze by się trochę znalazło. Tak mam tylko z ubraniami, z butami czy z torebkami już nie, niedobre to na śmietnik

Napisane przez shizaxa

Tylko, że u mnie w firmie ta kasa dla przedstawiciela nie jest rewelacyjna, średnie miesięczne zarobki 2200-2300. Przeanalizowałam to i nie warto się zajeżdżć za taką kasę...dziś tylko uświadomię kierowniczkę

Aaa chyba że tak ale te zarobki, co podałaś to już z premią? Bo jak tak, to rzeczywiście bardzo mało jak na przedstawiciela handlowego.

Byłam u tej laryngolog dzisiaj, dała mi skierowanie na kolejną tomografię, bo poprzednia jest sprzed trzech lat, I tak jak podejrzewałam, powiedziała, że u mnie raczej wchodzi w grę już tylko operacyjne czyszczenie zatok i otwieranie przewodów, bo mało prawdopodobne, żeby mi coś innego pomogło. W środę będę we Wrocławiu to przy okazji podjadę do szpitala, żeby zapytać o terminy. Byłam tam już kiedyś a nie chcę nic innego szukać.

[AnnaMK]

Dziewczyny to na Walentynki do posłuchania
http://www.youtube.com/watch?v=6km-dDFjnTk

[exclusivee]

Hej dziewczyny.

Wczoraj bylo ze mna coraz gorzej i w rezultacie pojechalam z tz do lekarza. Tam robili mi ekg i pomiar cisnienia i nic nie wyszlo, lekarka nie wiedziala co jest grane bo mialam problemy z rownowaga, wiec dostalam skierowanie do szpitala Nigdy wiecej! Wypisalam sie dzisiaj na zyczenie. Patrzac na tych wszystkich umierajacych staruszkow, roslinki, kroplowki, pobieranie krwi ryczalam jak glupia Predzej psychicznie bym sie tam podlamala lezac dluzej. Ta noc byla straszna. Nie umialam zasnac. Tesknilam za domem, mlodym, i tz. Dalej jestem oslabiona, ale po przedyskutowaniu sprawy z tz odstawiam tabsy. Sadze ze to one sa glownym winowajca Swoja droga- okres mi sie wlasnie zaczal wiec to tez mogla byc przyczyna mojego oslabienia. Musze zaczac wiecej jesc i zobaczymy czy po odstawieniu tabsow sie poprawi. Wszystkie wyniki badan mialam dobre, jedyne co znalezli to ze mam cos z zastawkami serca (ale nic wielkiego) i jak bede miala palpitacje serca mam od razu brac tabletke na to, a oprocz tego dostalam asparaginian ktory mam brac 2x dziennie przez tydzien a potem po jednej tabletce. Ciesze sie ze szpital mam juz za soba.. Teraz w domku bede odpoczywac i mam nadzieje ze szybko dojde do siebie. Mialam miec dzisiaj zakladany aparat holtera na 24h tak kontrolnie, ale zrezygnowalam, bo szalu dostawalam siedzac z 5 chorymi staruszkami w sali

[AnnaMK]

Napisane przez exclusivee

Hej dziewczyny.

Wczoraj bylo ze mna coraz gorzej i w rezultacie pojechalam z tz do lekarza. Tam robili mi ekg i pomiar cisnienia i nic nie wyszlo, lekarka nie wiedziala co jest grane bo mialam problemy z rownowaga, wiec dostalam skierowanie do szpitala Nigdy wiecej! Wypisalam sie dzisiaj na zyczenie. Patrzac na tych wszystkich umierajacych staruszkow, roslinki, kroplowki, pobieranie krwi ryczalam jak glupia Predzej psychicznie bym sie tam podlamala lezac dluzej. Ta noc byla straszna. Nie umialam zasnac. Tesknilam za domem, mlodym, i tz. Dalej jestem oslabiona, ale po przedyskutowaniu sprawy z tz odstawiam tabsy. Sadze ze to one sa glownym winowajca Swoja droga- okres mi sie wlasnie zaczal wiec to tez mogla byc przyczyna mojego oslabienia. Musze zaczac wiecej jesc i zobaczymy czy po odstawieniu tabsow sie poprawi. Wszystkie wyniki badan mialam dobre, jedyne co znalezli to ze mam cos z zastawkami serca (ale nic wielkiego) i jak bede miala palpitacje serca mam od razu brac tabletke na to, a oprocz tego dostalam asparaginian ktory mam brac 2x dziennie przez tydzien a potem po jednej tabletce. Ciesze sie ze szpital mam juz za soba.. Teraz w domku bede odpoczywac i mam nadzieje ze szybko dojde do siebie. Mialam miec dzisiaj zakladany aparat holtera na 24h tak kontrolnie, ale zrezygnowalam, bo szalu dostawalam siedzac z 5 chorymi staruszkami w sali

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez exclusivee

Hej dziewczyny.

Wczoraj bylo ze mna coraz gorzej i w rezultacie pojechalam z tz do lekarza. Tam robili mi ekg i pomiar cisnienia i nic nie wyszlo, lekarka nie wiedziala co jest grane bo mialam problemy z rownowaga, wiec dostalam skierowanie do szpitala Nigdy wiecej! Wypisalam sie dzisiaj na zyczenie. Patrzac na tych wszystkich umierajacych staruszkow, roslinki, kroplowki, pobieranie krwi ryczalam jak glupia Predzej psychicznie bym sie tam podlamala lezac dluzej. Ta noc byla straszna. Nie umialam zasnac. Tesknilam za domem, mlodym, i tz. Dalej jestem oslabiona, ale po przedyskutowaniu sprawy z tz odstawiam tabsy. Sadze ze to one sa glownym winowajca Swoja droga- okres mi sie wlasnie zaczal wiec to tez mogla byc przyczyna mojego oslabienia. Musze zaczac wiecej jesc i zobaczymy czy po odstawieniu tabsow sie poprawi. Wszystkie wyniki badan mialam dobre, jedyne co znalezli to ze mam cos z zastawkami serca (ale nic wielkiego) i jak bede miala palpitacje serca mam od razu brac tabletke na to, a oprocz tego dostalam asparaginian ktory mam brac 2x dziennie przez tydzien a potem po jednej tabletce. Ciesze sie ze szpital mam juz za soba.. Teraz w domku bede odpoczywac i mam nadzieje ze szybko dojde do siebie. Mialam miec dzisiaj zakladany aparat holtera na 24h tak kontrolnie, ale zrezygnowalam, bo szalu dostawalam siedzac z 5 chorymi staruszkami w sali

Coś z zastawkami serca i to wg nich nie jest nic poważnego? Ja nie mam pytań
Holtera mogą Ci normalnie zalozyć i możesz isc do domu, on o określonej godzinie sam sie wył.(po 24h) tylko musisz go dostarczyć chociażby do pielęgniarki na oddziale i już,Wyniki masz zależy albo na drugi dzień albo po ok.3. Nie musisz leżeć na oddziale, bo właśnie na tym Holter polega,żeby monitorować prace serca w normalnych warunkach a nie szpitalnych
Asparaginian jest dobry, ładnie uzupelnia nie dobory potasu i magnezu w organizmie

[shizaxa]

Milka no właśnie takie zarobki niby z premią, faktycznie zarabiają trochę więcej, zależnie od obrotu, ale nie są to kwoty jak w innych firmach...

Ex oby to nic powaznego nie było tylko wina tabsów, ja to nie to wracaj do lekarza!!

[exclusivee]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Coś z zastawkami serca i to wg nich nie jest nic poważnego? Ja nie mam pytań
Holtera mogą Ci normalnie zalozyć i możesz isc do domu, on o określonej godzinie sam sie wył.(po 24h) tylko musisz go dostarczyć chociażby do pielęgniarki na oddziale i już,Wyniki masz zależy albo na drugi dzień albo po ok.3. Nie musisz leżeć na oddziale, bo właśnie na tym Holter polega,żeby monitorować prace serca w normalnych warunkach a nie szpitalnych
Asparaginian jest dobry, ładnie uzupelnia nie dobory potasu i magnezu w organizmie

Kylie cytując wypis "wypadanie płatka zastawki dwudzielnej" oraz "mała niedomykalność zastawki dwudzielnej", ale mówili że to nie jest nic poważnego Na serce przepisali mi propranolol i mam brać w razie potrzeby, gdy poczuję kołatanie serca. Kurde to z tym holterem mnie oszukali, pytałam się jeszcze czy nie mogłabym iść z tym do domu i jutro podwieźć to pow że nie Więc zrezygnowałam z tego.

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez exclusivee

Kylie cytując wypis "wypadanie płatka zastawki dwudzielnej" oraz "mała niedomykalność zastawki dwudzielnej", ale mówili że to nie jest nic poważnego Na serce przepisali mi propranolol i mam brać w razie potrzeby, gdy poczuję kołatanie serca. Kurde to z tym holterem mnie oszukali, pytałam się jeszcze czy nie mogłabym iść z tym do domu i jutro podwieźć to pow że nie Więc zrezygnowałam z tego.

to cie w wała zrobili
Propranolol tez brałam,zresztą czego ja nie brałam

a ja sie cały czas miotam które wziąć
http://allegro.pl/p-s-botki-sneakers...963944251.html
http://allegro.pl/modne-sneakersy-ko...963092344.html

[blond bunny]

Napisane przez exclusivee

Kylie cytując wypis "wypadanie płatka zastawki dwudzielnej" oraz "mała niedomykalność zastawki dwudzielnej", ale mówili że to nie jest nic poważnego Na serce przepisali mi propranolol i mam brać w razie potrzeby, gdy poczuję kołatanie serca. Kurde to z tym holterem mnie oszukali, pytałam się jeszcze czy nie mogłabym iść z tym do domu i jutro podwieźć to pow że nie Więc zrezygnowałam z tego.

To nic powaznego, mam to samo, u mnie na tle nerwowym i wysilkowym. Jako lek mam bisocard.
Miqlam holtera, w domu jest ten klopot ze najgorzej w tym spac, do tego nie moze byc zadnego telefonu komorkowego dzialajacegow domu. No i czeka sie kilka tygodni na przydzial z nfz, zakladaja umowionego dnia w szpitalu. Ns dnia jedzie sie go oddac.
U mnie nic powaznego nie wykazal, pewien skok w czynnosci serca w godzinach nocnych,stad mialam kolatania i bezsennosc.

[exclusivee]

Napisane przez xXxKYLIExXx

to cie w wała zrobili
Propranolol tez brałam,zresztą czego ja nie brałam

a ja sie cały czas miotam które wziąć
http://allegro.pl/p-s-botki-sneakers...963944251.html
http://allegro.pl/modne-sneakersy-ko...963092344.html

jedna pielęgniarka mi powiedziała że mogę do domu z tym iść, ale żebym jeszcze się u lekarki upewniła co ona na to, a lekarka znowu że nie Za☠☠☠istą mam opiekę medyczną co nic nie wie

Czarne!

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez blond bunny

To nic powaznego, mam to samo, u mnie na tle nerwowym i wysilkowym. Jako lek mam bisocard.
Miqlam holtera, w domu jest ten klopot ze najgorzej w tym spac, do tego nie moze byc zadnego telefonu komorkowego dzialajacegow domu. No i czeka sie kilka tygodni na przydzial z nfz, zakladaja umowionego dnia w szpitalu. Ns dnia jedzie sie go oddac.
U mnie nic powaznego nie wykazal, pewien skok w czynnosci serca w godzinach nocnych,stad mialam kolatania i bezsennosc.

Ja też to mogę mieć od nerwów A tak swoją drogą- babka wczoraj tak mnie wymęczyła na pobieraniu krwi że dziś mam siniaka (tż aż mnie musiał złapać za rękę bo się rozryczałam z bólu, pierwszy raz miałam coś takiego... a brała podobno do 3 strzykawek )

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Idę się położyć, buziaki

[Lavia15]

Napisane przez novelove

Lavia
Hahaha! Lavia zgadzam się z Tobą, też się czuję jak kretyn, jak mam iść spać z facetem, a na czole syf wielkości drugiego nosa. Tragedia. Ale to przeważnie coś korektorem chociaż przyklepie, ale rano to i tak schodzi. Wstyd.



Dziewczynki doklejała sobie któraś z was sztuczne rzęsy? Ale nie te na stałe, tylko jednorazówki? Trudna to sztuka? Nie odpadnie? Jaki zestaw polecacie?

hahaha chociaz Ty mnie rozumiesz w tym temacie
ja czasem mascia cynkowa smaruje sobie punktowo na noc wiec tez malo sexownie

ja sobie naklejalam kiedys sztuczne rzęsy na rozne wyjscia i od razu powiem ci ze najlepsze są same kępki. Po tych calych na pasku jest sztuczny efekt i mi sie to osobiscie nie podoba. A i zwracaj uwage zeby byl dobry klej bo wiadomo ze jak jest gowniany to latwo odpadaja....

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez exclusivee

Hej dziewczyny.

Wczoraj bylo ze mna coraz gorzej i w rezultacie pojechalam z tz do lekarza. Tam robili mi ekg i pomiar cisnienia i nic nie wyszlo, lekarka nie wiedziala co jest grane bo mialam problemy z rownowaga, wiec dostalam skierowanie do szpitala Nigdy wiecej! Wypisalam sie dzisiaj na zyczenie. Patrzac na tych wszystkich umierajacych staruszkow, roslinki, kroplowki, pobieranie krwi ryczalam jak glupia Predzej psychicznie bym sie tam podlamala lezac dluzej. Ta noc byla straszna. Nie umialam zasnac. Tesknilam za domem, mlodym, i tz. Dalej jestem oslabiona, ale po przedyskutowaniu sprawy z tz odstawiam tabsy. Sadze ze to one sa glownym winowajca Swoja droga- okres mi sie wlasnie zaczal wiec to tez mogla byc przyczyna mojego oslabienia. Musze zaczac wiecej jesc i zobaczymy czy po odstawieniu tabsow sie poprawi. Wszystkie wyniki badan mialam dobre, jedyne co znalezli to ze mam cos z zastawkami serca (ale nic wielkiego) i jak bede miala palpitacje serca mam od razu brac tabletke na to, a oprocz tego dostalam asparaginian ktory mam brac 2x dziennie przez tydzien a potem po jednej tabletce. Ciesze sie ze szpital mam juz za soba.. Teraz w domku bede odpoczywac i mam nadzieje ze szybko dojde do siebie. Mialam miec dzisiaj zakladany aparat holtera na 24h tak kontrolnie, ale zrezygnowalam, bo szalu dostawalam siedzac z 5 chorymi staruszkami w sali

Kurcze szpital to nic przyjemnego - w zeszlym roku lezalam 10dni w szpitalu a czulam sie jakbym byla tam miesiąc....do tego bardzo mi to utkwilo w psychice to co tam zobaczylam ;/
Mozliwe calkiem ze to wina tabsow - slyszalam juz o roznych objawach stosowania tabletek - dlatego moim zdaniem powinnas albo calkowicie je odstawic albo poprosic swojego gina o zmiane. Dobrze ze juz jestes w domku- odpoczywaj sobie i nie przemeczaj sie niczym

[Absurdalna07]

Napisane przez blond bunny

moze zrobmy recenzje, kilka zdan i opublikuje jako opinie kilku blondynek...
to mogloby pomoc innym blondynkom zeby wiedzialy jak moga sie naciac... na wlosowariacki hit

Ja testowałam mnóstwo Biowaxów i z części byłam zadowolona. Ich wspólną cechą jest takie uczucie tępych i szorstkich włosów przy myciu, ale po wysuszeniu fryzura prezentuje się bardzo dobrze.

Byłam zadowolona z szamponu i maski do włosów blond, uwielbiam serum witaminowe (takie malutkie z pompką), maska z olejami też jest niezła.

Fatalnie wspominam odżywkę do włosów blond, spray do blond, maskę do włosów farbowanych i maskę przeciwko wypadaniu.

Miałam jeszcze maskę odżywczą do włosów suchych i jakąś saszetkę z maską mleczną (nic specjalnego).

[xXxKYLIExXx]

a ja jestem w skrajnej depresji z butelka wina

[czekoladowoo]

Napisane przez xXxKYLIExXx

a ja jestem w skrajnej depresji z butelka wina

High five, tylko ja z kubkiem herbaty bo z moim zoladkiem pic nie moge

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez czekoladowoo

High five, tylko ja z kubkiem herbaty bo z moim zoladkiem pic nie moge

Miałaś w pociung wsiadac i co

[czekoladowoo]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Miałaś w pociung wsiadac i co

A zdąrze wrócić na 12?

[Absurdalna07]

Bunny, wstawiam zdjęcia po 11.02 i 11.10 z 9%. Przypominam, że górne partie były złotawe trochę po grudniowym farbowaniu 9.3 z Excellenca (neutralizowałam to 10 Alfy). Włosy w dziennym świetle, miałam "bad hair day" (jak zwykle po farbie), więc proszę o niekomentowanie siana zamiast loków

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez czekoladowoo

A zdąrze wrócić na 12?

na moim garbie Cie zawioze

[Agatau88]

Napisane przez wisienka_com

nie jestem ekspertem ale wydaje mi się, że w dłuzszej grzywce byłoby Ci ślicznie, ta nie jest brzydka, wyglądasz uroczo aleeeeee odrobinkę dłuższa byłaby lepsza
i te rzęsy ehh, to Twoje naturalki??

Dziekuje dłuzsza-urosnie a ja nie mogę mieć na oczach nic.
Rzesy moje malowane jakimś tuszem z rossmana ale ja stosuje odzywke do rzes od jakiegoś czasu. wcześniej nigdy takich nie miałam nawet po tuszu za 150zł.

Napisane przez exclusivee

Hej dziewczyny.

Wczoraj bylo ze mna coraz gorzej i w rezultacie pojechalam z tz do lekarza. Tam robili mi ekg i pomiar cisnienia i nic nie wyszlo, lekarka nie wiedziala co jest grane bo mialam problemy z rownowaga, wiec dostalam skierowanie do szpitala Nigdy wiecej! Wypisalam sie dzisiaj na zyczenie. Patrzac na tych wszystkich umierajacych staruszkow, roslinki, kroplowki, pobieranie krwi ryczalam jak glupia Predzej psychicznie bym sie tam podlamala lezac dluzej. Ta noc byla straszna. Nie umialam zasnac. Tesknilam za domem, mlodym, i tz. Dalej jestem oslabiona, ale po przedyskutowaniu sprawy z tz odstawiam tabsy. Sadze ze to one sa glownym winowajca Swoja droga- okres mi sie wlasnie zaczal wiec to tez mogla byc przyczyna mojego oslabienia. Musze zaczac wiecej jesc i zobaczymy czy po odstawieniu tabsow sie poprawi. Wszystkie wyniki badan mialam dobre, jedyne co znalezli to ze mam cos z zastawkami serca (ale nic wielkiego) i jak bede miala palpitacje serca mam od razu brac tabletke na to, a oprocz tego dostalam asparaginian ktory mam brac 2x dziennie przez tydzien a potem po jednej tabletce. Ciesze sie ze szpital mam juz za soba.. Teraz w domku bede odpoczywac i mam nadzieje ze szybko dojde do siebie. Mialam miec dzisiaj zakladany aparat holtera na 24h tak kontrolnie, ale zrezygnowalam, bo szalu dostawalam siedzac z 5 chorymi staruszkami w sali

Wspolczuje bo wiem co to szpital.
Szkoda ze nie zalozylas holtera. Można go nosic i isc do domu-właściwie o to w nim chodzi ze zżyjesz jakby w naturalnych warunkach i on rejestruje. Wiem cos o tym miałam 6 razy

Napisane przez exclusivee

Kylie cytując wypis "wypadanie płatka zastawki dwudzielnej" oraz "mała niedomykalność zastawki dwudzielnej", ale mówili że to nie jest nic poważnego Na serce przepisali mi propranolol i mam brać w razie potrzeby, gdy poczuję kołatanie serca. Kurde to z tym holterem mnie oszukali, pytałam się jeszcze czy nie mogłabym iść z tym do domu i jutro podwieźć to pow że nie Więc zrezygnowałam z tego.

To co napisałaś to nic poważnego.

Napisane przez xXxKYLIExXx

to cie w wała zrobili
Propranolol tez brałam,zresztą czego ja nie brałam

a ja sie cały czas miotam które wziąć
http://allegro.pl/p-s-botki-sneakers...963944251.html
http://allegro.pl/modne-sneakersy-ko...963092344.html

tez brałam

Napisane przez xXxKYLIExXx

a ja jestem w skrajnej depresji z butelka wina

Ja tez

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

kylie zbutami nie radze, żadne w moim stylu, mi się nie podobają ale jak JUZ brałabym czarne...biale sa tandetne.

[asiabb1983]

HEJ!

Napisane przez exclusivee

Hej dziewczyny.

Wczoraj bylo ze mna coraz gorzej i w rezultacie pojechalam z tz do lekarza. Tam robili mi ekg i pomiar cisnienia i nic nie wyszlo, lekarka nie wiedziala co jest grane bo mialam problemy z rownowaga, wiec dostalam skierowanie do szpitala Nigdy wiecej! Wypisalam sie dzisiaj na zyczenie. Patrzac na tych wszystkich umierajacych staruszkow, roslinki, kroplowki, pobieranie krwi ryczalam jak glupia Predzej psychicznie bym sie tam podlamala lezac dluzej. Ta noc byla straszna. Nie umialam zasnac. Tesknilam za domem, mlodym, i tz. Dalej jestem oslabiona, ale po przedyskutowaniu sprawy z tz odstawiam tabsy. Sadze ze to one sa glownym winowajca Swoja droga- okres mi sie wlasnie zaczal wiec to tez mogla byc przyczyna mojego oslabienia. Musze zaczac wiecej jesc i zobaczymy czy po odstawieniu tabsow sie poprawi. Wszystkie wyniki badan mialam dobre, jedyne co znalezli to ze mam cos z zastawkami serca (ale nic wielkiego) i jak bede miala palpitacje serca mam od razu brac tabletke na to, a oprocz tego dostalam asparaginian ktory mam brac 2x dziennie przez tydzien a potem po jednej tabletce. Ciesze sie ze szpital mam juz za soba.. Teraz w domku bede odpoczywac i mam nadzieje ze szybko dojde do siebie. Mialam miec dzisiaj zakladany aparat holtera na 24h tak kontrolnie, ale zrezygnowalam, bo szalu dostawalam siedzac z 5 chorymi staruszkami w sali

ojej faktycznie Cie osłabiło
asparginian tez biorę codziennie
holtera też miałam robionego nic nie wykazał na szczęście
nie dziwie się ,że zwiałaś ze szpitala sama bym też nie wytrzymała
oby wszystko przeszło

Napisane przez exclusivee

Kylie cytując wypis "wypadanie płatka zastawki dwudzielnej" oraz "mała niedomykalność zastawki dwudzielnej", ale mówili że to nie jest nic poważnego Na serce przepisali mi propranolol i mam brać w razie potrzeby, gdy poczuję kołatanie serca. Kurde to z tym holterem mnie oszukali, pytałam się jeszcze czy nie mogłabym iść z tym do domu i jutro podwieźć to pow że nie Więc zrezygnowałam z tego.

ja też miałam robiony holter
dostałam skierowanie w swojej przychodni od kardiologa i czekałam ok 2 tygodni . w dany dzień przychodzisz zakładają Ci i chodzisz z nim 24 godz normalnie robiąc to co codziennie i jesteś w domu nie w szpitalu po 24 godz zdejmują i czeka się kilka dni na wyniki trzeba uważać przy myciu , aby nie pozrywać tych kabelków i nie wolno wtedy brać prysznica troche to uciążliwe te kabelki, ale da się przeżyć w tym jeden dzień u nas w przychodni trzeba również przynosić własne baterie i to nie zwykłe ,ale alkaiczne i chyba z tego co pamiętam z konkretnej marki chcieli

Napisane przez xXxKYLIExXx

a ja jestem w skrajnej depresji z butelka wina

a co się stało ?

ja czuje zbliżającą się @ po tym dzisiejszym aero jajniki tak mnie nawalają jak diabli

i zastanawiam się nad grzywką tylko że ja muszę mieć krótką i skośną żeby mi do oczu nie właziła bo nie lubie tego
znalazłam taką która mi się podoba ,ale się wacham miałam kiedyś taką i była fajna ,ale sama nie wiem czy wolę się z grzywką czy bez

[Carolajn]

Mam zdjęcia małej Carolajn haha łapcie (sry za jakość ale inaczej się nie dało) cały tata nie?