Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[aknaa]

Napisane przez MarudexuS

Hej!
Mi jak na razie smaki się nie zmieniają, bardziej na siłę jem trochę więcej owoców czy warzyw a tak to to samo co wcześniej.
Kawę też piję, nie odrzuca. Może dlatego, że mam niskie ciśnienie więc mi jak najbardziej można
Czy któraś z Was może doświadczyła już przeziębienia w ciąży? Mnie właśnie męczy gardło i spływający gardłem katar. Zrobiłam dziś parówkę z wody z solą, płukałam gardło szałwią, piję herbatę z cytryną i sokiem malinowym, może czosnku się najem ... nie wiem co więcej mogę a nie chcę doprowadzić do zapalenia oskrzeli (zwykle u mnie się tak kończą takie infekcje )

Ja właśnie przechodze przeziębienie i moja lek. kazała mi pić syrop- Stodal 3x dziennie do tego płukać gardło szałwia i przyjmować wit. C.

[cicha1990]

---- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------


co się stało? jadłaś coś? spałaś? zmęczyłąś się??[/QUOTE]
no wlasnie nic mi nie bylo.. wybralam sie Tż na zakupy spozywcze do tesco. zdjelam kurtke wiec ani mi goraco nie bylo ani nic mi nie smierdzialo.. po prostu po jakis10 minutach zrobilo mi sie strasznie nie dobrze i mroczki przed oczami.. mowie do tz zeby mi picie slodkie dal to wzial mnie pod reke i prowadzil.. wtedy to juz prawie nic nie widzialam tak milam czarno przed oczami.. tylko kucnelam zamknelam oczy napilam sie i po chwili lepiej mi sie zrobilo.. szczerze nie wiem od czego to.. teraz mnie glowa boli wiec moze spadek cisnienia byl.. ale okropnie sie wtedy czulam i na dodatek wystarszylam siebie i swojego;/

[Strobiluska]

Napisane przez cicha1990

no wlasnie nic mi nie bylo.. wybralam sie Tż na zakupy spozywcze do tesco. zdjelam kurtke wiec ani mi goraco nie bylo ani nic mi nie smierdzialo.. po prostu po jakis10 minutach zrobilo mi sie strasznie nie dobrze i mroczki przed oczami.. mowie do tz zeby mi picie slodkie dal to wzial mnie pod reke i prowadzil.. wtedy to juz prawie nic nie widzialam tak milam czarno przed oczami.. tylko kucnelam zamknelam oczy napilam sie i po chwili lepiej mi sie zrobilo.. szczerze nie wiem od czego to.. teraz mnie glowa boli wiec moze spadek cisnienia byl.. ale okropnie sie wtedy czulam i na dodatek wystarszylam siebie i swojego;/

moze spadek cukru? moj tato tak ma czasami, ale on ma zaawansowaną cukrzycę... uważaj na siebie!

[cicha1990]

Napisane przez Strobiluska

moze spadek cukru? moj tato tak ma czasami, ale on ma zaawansowaną cukrzycę... uważaj na siebie!

nie wiem:/ przed wyjsciem zjadam sniadanie i bylam pelna a pozniej klops taki.. sama sie wystarszylam mam nadzieje ze wiecej takich niespodzianek nie bedzie

[fantastka]

Hej hej Byłam dziś na wizycie, zarodka jeszcze nie widać, ale ciąża odpowiednia do wieku z OM i wszystko ok

Cicha dobrze, że mąż z tobą był, uważaj na siebie

Napisane przez Kropkaa

A nie wiem dlaczego taka niespokojna w nocy.Je duużo kaszy na noc,a budzi się co 3 godziny.Chyba taki jej urok

Teraz to pewnie będzie widać wczesniej z racji rozciągniętych mięsni.Ja przytylam 8 kg z córka i wygladalam jakbym polknela pilke,zero obrzekow,zero zmian na ciele.Jedynie cera mi sie wygladzila Do 8 miesiąca chodzilam codziennie po 2 godziny na spacer,nosilam torby itp.i corka urodzila sie w terminie na Prima Aprilis

Myślałam, że to była szczególna noc, bo mi Miś przesypia już 3 miesiące całe noce po prawie 12 godzin

8 kg! Super Ja nie mam co liczyć na taki wynik...

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

My w tym tygodniu obydwoje kładziemy się maks. 21 spać. Tż miał bardzo zapracowane ostatnie 4 tygodnie a ja to wiadomo. Dodatkowo śpię około 2-3 godziny w ciągu dnia. Wczoraj nie było drzemki bo pojechałam spotkać się z przyjaciółką. Spotkanie trwało krótko bo była przejazdem w Krakowie ale za to ja ledwo wróciłam do domu. Byłam taka zmęczona, ze myślałam, że zasnę za kierownicą. Jak tylko weszłam do mieszkania to tylko umyłam ręce i poszłam spać.

My z TŻ potrafimy się czasem położyć już o 20 spać Ale on wstaje przed 5 rano, a ja nie lubię siedzieć sama po nocach, no to śpimy

Napisane przez MarudexuS

Czy któraś z Was może doświadczyła już przeziębienia w ciąży? Mnie właśnie męczy gardło i spływający gardłem katar. Zrobiłam dziś parówkę z wody z solą, płukałam gardło szałwią, piję herbatę z cytryną i sokiem malinowym, może czosnku się najem ... nie wiem co więcej mogę a nie chcę doprowadzić do zapalenia oskrzeli (zwykle u mnie się tak kończą takie infekcje )

Ja jestem od początku raz bardziej, raz mniej przeziębiona... Też mi spływa katar gardłem Nienawidzę tego. Ale ten prenalen brałam w poprzedniej ciąży i nie polecam, skuteczne to to nie jest. Już lepiej sobie Tantum Verde kupić, ja brałam w ciąży, chociaż na ulotce jest napisane, żeby się lekarza poradzić.

Napisane przez kalwinka

Można ?
Wg wyliczeń z kalkulatora termin wychodzi mi na 27 lipca, chociaż wg lekarza moja ciąża powinna być już bardziej rozwinięta. Na razie biorę duphaston 3x dziennie. Pisałyście o bólach brzucha, w którym tygodniu u was przeszły ?

Witamy Mi jakoś tydzień temu przeszło to pobolewanie, ale w poprzedniej ciąży bolało mnie BARDZO (bo nawet w szpitalu sobie poleżałam) jakoś do 10 tygodnia chyba. Także różnie bywa

[Harrods]

Napisane przez fantastka

Hej hej Byłam dziś na wizycie, zarodka jeszcze nie widać, ale ciąża odpowiednia do wieku z OM i wszystko ok

Cicha dobrze, że mąż z tobą był, uważaj na siebie



Myślałam, że to była szczególna noc, bo mi Miś przesypia już 3 miesiące całe noce po prawie 12 godzin

8 kg! Super Ja nie mam co liczyć na taki wynik...



My z TŻ potrafimy się czasem położyć już o 20 spać Ale on wstaje przed 5 rano, a ja nie lubię siedzieć sama po nocach, no to śpimy



Ja jestem od początku raz bardziej, raz mniej przeziębiona... Też mi spływa katar gardłem Nienawidzę tego. Ale ten prenalen brałam w poprzedniej ciąży i nie polecam, skuteczne to to nie jest. Już lepiej sobie Tantum Verde kupić, ja brałam w ciąży, chociaż na ulotce jest napisane, żeby się lekarza poradzić.




Witamy Mi jakoś tydzień temu przeszło to pobolewanie, ale w poprzedniej ciąży bolało mnie BARDZO (bo nawet w szpitalu sobie poleżałam) jakoś do 10 tygodnia chyba. Także różnie bywa

O 20 spac ... marzenie. Nie ma szans żeby mój synek tak wcześnie poszedł spac.

[Sikorka0204]

Dziewczyny na szybko, jestem po badaniu (tym między 11-14 tygodniem).
Mały ładnie urósł - 6cm Wszystko w normie
Zawiedziona jednak jestem bo lekarz nie zrobił zdjęć z usg
Nie sądziłam, że muszę o nie prosić
Ale nic straconego bo lekarz powiedział, że warto zrobić genetyczne płatne (pomimo, że niema jakiś wskazań) więc na nim dostanę A i podobno sprzęt dużo lepszy

[natetitka]

Napisane przez ddaaiissyy

Oj i ja mam z jedzeniem to samo!!!
Na myśl o mięsie robi mi sie bleeee.

miałam tak samo w pierwszej ciąży i tej, że mnie w ogóle do mięsa nie ciągnie a jestem raczej mięsożerna. Apetyt na mięcho wrócił gdzieś w drugim trymestrze

Napisane przez MarudexuS

No właśnie byłam, powiedział, że mogę jedynie syrop z prawoślazu i paracetamol i domowe metody no i wiadomo, odpoczywać .. L4 mam do 19 więc dosyć długo .. no ale jak tu sobie pomóc z taką infekcją domowymi sposobami?
Właśnie zjadłam kanapkę z czosnkiem, będę zionąć ciekawe czy pomoże ..

pamiętam, że w ciąży moja ginka kazała mi pić pyrosal i dodatkowo pić wapno i brać osobno witaminę c. Nie wiem dlaczego ale nie kazała pić wapna z witaminą c razem

Napisane przez agunineczka

Ja w sobotę będę jeść to:


i już sie nie mogę doczekać

PYZY uwielbiam!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

Napisane przez kalwinka

Ja mam ochotę na chińszczyznę
Co do przeziębienia - od poniedziałku walczę z opryszczką na wardze, ale kiepsko mi idzie, przyłazi do mnie to paskudztwo kilka razy w roki i zawsze kończy się na heviranie

Chińszczyznę też bym zjadła. Co do opryszczki, pamiętam radę ze szkoły rodzenia by z opryszczką w ciąży iść od razu do lekarza po jakiś antybiotyk bo może być dla nas bardzo niebezpieczna

Napisane przez fantastka

Ja jestem od początku raz bardziej, raz mniej przeziębiona... Też mi spływa katar gardłem Nienawidzę tego. Ale ten prenalen brałam w poprzedniej ciąży i nie polecam, skuteczne to to nie jest. Już lepiej sobie Tantum Verde kupić, ja brałam w ciąży, chociaż na ulotce jest napisane, żeby się lekarza poradzić.

kiedyś używałam przy przeziębieniach tantum verde bo mi zawsze się gardło rozkłada. Ostatnio jednak w aptece pan mi odradził, powiedział, że to sama chemia i polecił jakiś preparat ziołowy i mimo, że w smaku był okropny to działa bardzo dobrze

Napisane przez Sikorka0204

Dziewczyny na szybko, jestem po badaniu (tym między 11-14 tygodniem).
Mały ładnie urósł - 6cm Wszystko w normie
Zawiedziona jednak jestem bo lekarz nie zrobił zdjęć z usg
Nie sądziłam, że muszę o nie prosić
Ale nic straconego bo lekarz powiedział, że warto zrobić genetyczne płatne (pomimo, że niema jakiś wskazań) więc na nim dostanę A i podobno sprzęt dużo lepszy

jaki już duży!!!

[agunineczka]

Napisane przez Sikorka0204

Dziewczyny na szybko, jestem po badaniu (tym między 11-14 tygodniem).
Mały ładnie urósł - 6cm Wszystko w normie
Zawiedziona jednak jestem bo lekarz nie zrobił zdjęć z usg
Nie sądziłam, że muszę o nie prosić
Ale nic straconego bo lekarz powiedział, że warto zrobić genetyczne płatne (pomimo, że niema jakiś wskazań) więc na nim dostanę A i podobno sprzęt dużo lepszy

o jaaa 6 cm! jaki duży!


A ja właśnie włożyłam do piekarnika ostatnią blachę pierników i tż brzydal podżera już mi je! ciekawe czy do świat wytrwaja!

[Aviskowa]

Napisane przez Sikorka0204

Dziewczyny na szybko, jestem po badaniu (tym między 11-14 tygodniem).
Mały ładnie urósł - 6cm Wszystko w normie
Zawiedziona jednak jestem bo lekarz nie zrobił zdjęć z usg
Nie sądziłam, że muszę o nie prosić
Ale nic straconego bo lekarz powiedział, że warto zrobić genetyczne płatne (pomimo, że niema jakiś wskazań) więc na nim dostanę A i podobno sprzęt dużo lepszy

Jaki jest już duży.
Nie wiedziałam, że trzeba prosić o zdjęcie bąbelka, myślałam, że zawsze robią.

[Sarrai]

Napisane przez agunineczka

Ja na to mówię pyzy

Przecież to kartacze!!! Pyzy są bardziej okrągłe jadłabym...
Ja wczoraj spotkałam się z moimi koleżankami.. hehe oczywiście od razu pierwsze pytanie było czemu nie piję piwa - czyżbym zaszła?
Wszystkie się ucieszyly i gratulowały Wróciłam o 21, poszłam na godzinny spacer z psem a potem leciał fajny film w tv, który się skończył przed pierwszą w nocy.... A pobudka 4:45.. Spałam 4 godziny!!! Ledwo co siedzę teraz w pracy Ale jakoś wczoraj powera dostałam .

[Strobiluska]

Napisane przez agunineczka

o jaaa 6 cm! jaki duży!


A ja właśnie włożyłam do piekarnika ostatnią blachę pierników i tż brzydal podżera już mi je! ciekawe czy do świat wytrwaja!

U mnie to samo, obawiam się, ze nie doczekają do świat i będę 22 grudnia szukała jakiegoś przepisu na ekspresowe pierniki dla zapominalskich a jak dekorowałas? Ja nie miałam weny, pomazalam czekolada i już

[fantastka]

Napisane przez Harrods

O 20 spac ... marzenie. Nie ma szans żeby mój synek tak wcześnie poszedł spac.

Ja mam dobrze Michał chodzi spać przeważnie po 18, góra po 19

Napisane przez natetitka

pamiętam, że w ciąży moja ginka kazała mi pić pyrosal i dodatkowo pić wapno i brać osobno witaminę c. Nie wiem dlaczego ale nie kazała pić wapna z witaminą c razem

Chińszczyznę też bym zjadła. Co do opryszczki, pamiętam radę ze szkoły rodzenia by z opryszczką w ciąży iść od razu do lekarza po jakiś antybiotyk bo może być dla nas bardzo niebezpieczna



kiedyś używałam przy przeziębieniach tantum verde bo mi zawsze się gardło rozkłada. Ostatnio jednak w aptece pan mi odradził, powiedział, że to sama chemia i polecił jakiś preparat ziołowy i mimo, że w smaku był okropny to działa bardzo dobrze

Kazała osobno, bo któreś któremu nie pozwala się dobrze wchłonąć Ale nie pamiętam dokładnie

Co do opryszczki, to jest groźna tylko jeśli się ma ją pierwszy raz w życiu. Miałam w zeszłej ciąży i z nikim tego nie konsultowałam. Trzeba tylko uważać, czym się ją zwalcza, bo nie wiem czy plasterki są wskazane. Z domowych sposobów można pastą do zębów posmarować.

A nie pamiętasz nazwy tego ziołowego leku na przeziębienie?


Zapomniałam dopisać, że u mnie od wczoraj mdłości ruszyły pełną parą

[kalwinka]

Napisane przez Sarrai

Przecież to kartacze!!! Pyzy są bardziej okrągłe jadłabym...
Ja wczoraj spotkałam się z moimi koleżankami.. hehe oczywiście od razu pierwsze pytanie było czemu nie piję piwa - czyżbym zaszła?
Wszystkie się ucieszyly i gratulowały Wróciłam o 21, poszłam na godzinny spacer z psem a potem leciał fajny film w tv, który się skończył przed pierwszą w nocy.... A pobudka 4:45.. Spałam 4 godziny!!! Ledwo co siedzę teraz w pracy Ale jakoś wczoraj powera dostałam .

U mnie też wczoraj był jakiś przypływ energii - ogarnełam graciarnie w pokoju na pracownie, myślę, że w przyszłym tygodniu wstawię maszynę i będę mogła chociaż firanki na święta poobszywać. Ale o 23 się całkiem wyłączyłam.

Napisane przez fantastka

Ja mam dobrze Michał chodzi spać przeważnie po 18, góra po 19



Kazała osobno, bo któreś któremu nie pozwala się dobrze wchłonąć Ale nie pamiętam dokładnie

Co do opryszczki, to jest groźna tylko jeśli się ma ją pierwszy raz w życiu. Miałam w zeszłej ciąży i z nikim tego nie konsultowałam. Trzeba tylko uważać, czym się ją zwalcza, bo nie wiem czy plasterki są wskazane. Z domowych sposobów można pastą do zębów posmarować.

A nie pamiętasz nazwy tego ziołowego leku na przeziębienie?


Zapomniałam dopisać, że u mnie od wczoraj mdłości ruszyły pełną parą

W aptece pani mi powiedziała że mogę plasterki, ale nic nie dają :/ Pasta trochę pomogła. W ogóle bierze mnie jakieś choróbsko, dobrze że mam dzisiaj wolne i w sumie muszę tylko posiedzieć nad notatkami na jutrzejszy egzamin

[agunineczka]

Napisane przez Strobiluska

U mnie to samo, obawiam się, ze nie doczekają do świat i będę 22 grudnia szukała jakiegoś przepisu na ekspresowe pierniki dla zapominalskich a jak dekorowałas? Ja nie miałam weny, pomazalam czekolada i już

Ja dekoruję dopiero przed samymi świetami. Rok temu miałam takie:

Napisane przez kalwinka

U mnie też wczoraj był jakiś przypływ energii - ogarnełam graciarnie w pokoju na pracownie, myślę, że w przyszłym tygodniu wstawię maszynę i będę mogła chociaż firanki na święta poobszywać. Ale o 23 się całkiem wyłączyłam.

W aptece pani mi powiedziała że mogę plasterki, ale nic nie dają :/ Pasta trochę pomogła. W ogóle bierze mnie jakieś choróbsko, dobrze że mam dzisiaj wolne i w sumie muszę tylko posiedzieć nad notatkami na jutrzejszy egzamin

ok nie zazdroszczę tego egzaminu. Ja jakos nie mam weny do nauki, a mgr czeka do napisania....

[natetitka]

Napisane przez Strobiluska

U mnie to samo, obawiam się, ze nie doczekają do świat i będę 22 grudnia szukała jakiegoś przepisu na ekspresowe pierniki dla zapominalskich a jak dekorowałas? Ja nie miałam weny, pomazalam czekolada i już

mam dwa przepisy na takie szybkie pierniczki, jedne muszą poleżeć dobę, robiliśmy pierwszy raz i trochę nam koślawe wyszły ale są naprawdę pyszne
http://czterylewerecewkuchni.blogspo...alpejskie.html
a drugie to przepis mojej mamy, w ogóle nie wymagają leżakowania, są bardzo dobre od razu do jedzeniahttp://czterylewerecewkuchni.blo gspot.com/2013/12/pierniki-szybkie-bez-lezakowania.html

Napisane przez agunineczka

A ja właśnie włożyłam do piekarnika ostatnią blachę pierników i tż brzydal podżera już mi je! ciekawe czy do świat wytrwaja!

my też wczoraj jednak piekliśmy, przedwczoraj nie było siły. Myślę, że do świąt nie wytrwają ani Twoje ani nasze ;P

Napisane przez fantastka

Ja mam dobrze Michał chodzi spać przeważnie po 18, góra po 19



Kazała osobno, bo któreś któremu nie pozwala się dobrze wchłonąć Ale nie pamiętam dokładnie

Co do opryszczki, to jest groźna tylko jeśli się ma ją pierwszy raz w życiu. Miałam w zeszłej ciąży i z nikim tego nie konsultowałam. Trzeba tylko uważać, czym się ją zwalcza, bo nie wiem czy plasterki są wskazane. Z domowych sposobów można pastą do zębów posmarować.

A nie pamiętasz nazwy tego ziołowego leku na przeziębienie?


Zapomniałam dopisać, że u mnie od wczoraj mdłości ruszyły pełną parą

salvigol spray, tylko go używałam w czasie karmienia nie w ciąży, więc jakby co lepiej się upewnij czy w ciąży można, na ulotce nie ma nic na ten temat

Wapno z wit c, pewnie masz rację, że chodzi o wchłanianie tylko, że spróbuj kupić takie musujące wapno bez c, udało mi się ale panie w aptece krzywo patrzyły, jakbym wydziwiała obleciałam wtedy niejedną aptekę

Napisane przez agunineczka

Ja dekoruję dopiero przed samymi świetami. Rok temu miałam takie:

Śliczne! Ja nie mam cierpliwości do ozdabiania


No i witam Panie przy piąteczku! Widzę, że już ruszyły u was przygotowania do świąt, u nas też kapusta z grzybami nagotowana, bigosik również, kilka pierogów ulepionych ale bałagan taki, że głowa boli... O jedzenie zatem się nie martwię, ale porządki.............. Jesteśmy w trakcie remontów i kurzu wszędzie tyle, co wytrę wychodzi znów do świąt się z niczym nie ogarniemy. Chciałabym okna ozdobić no ale to wypadałoby je umyć Muszę chyba listę zrobić i odhaczać

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez Sikorka0204

Dziewczyny na szybko, jestem po badaniu (tym między 11-14 tygodniem).
Mały ładnie urósł - 6cm Wszystko w normie
Zawiedziona jednak jestem bo lekarz nie zrobił zdjęć z usg
Nie sądziłam, że muszę o nie prosić
Ale nic straconego bo lekarz powiedział, że warto zrobić genetyczne płatne (pomimo, że niema jakiś wskazań) więc na nim dostanę A i podobno sprzęt dużo lepszy

Super że wszytsko ok u Was czyli już wiadomo, że będzie chłopczyk?

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez agunineczka

Ja dekoruję dopiero przed samymi świetami. Rok temu miałam takie:






ok nie zazdroszczę tego egzaminu. Ja jakos nie mam weny do nauki, a mgr czeka do napisania....

Piękne pierniczki normalnie jak z reklamy, też tak chcę umieć

[gkatarzynka]

Dzień dobry My dziś po ciężkiej nocce, bo Hani katar nie dawał spać, ale ze względu na te moje mdłości poszła do przedszkola. Katar przezroczysty więc nie bakteryjny. Wczoraj Młoda zasnęła o 22 co jej się nigdy nie zdarzało... A ja już jestem po drzemce... dziś odkryłam, że baaaardzo mi pasują kanapki z pomidorem i papryką i nawet pół godziny po nich mnie nie mdli, bo po innym jedzeniu, to góra 10 min i mam ochotę

Napisane przez ddaaiissyy

Oj i ja mam z jedzeniem to samo!!!
Na myśl o mięsie robi mi sie bleeee.
Od tygodnia jem kanapki z wędlina dopiero, ale nie jestem jeszcze gotowa by np pierś upiec, czy w ogóle jakies mięso.
Jeszcze nie tak dawno na widok mięsa po prostu wymiotowalam.
Tez kanapki z dZemikiem chętnie bym wysuwała, ewentualnie z białym serkiem 😉
Co do dań głównych, ze tak sie wyrażę, rownież podstawę mojej egzystencji stanowią zupy 😉

A pijecie kawę? Rownież nie jestem w stanie znieść jej zapachu, ratuje sie Inką 😉
Z córeczka miałam podobnie, dopiero w 2 trymestrze wróciłam do jej picia.

A ja się zrobiłam strasznie mięsożerna, ale może dlatego, że odrzuciło mnie totalnie od mleka, jogurtów i sera żółtego - jedynie twaróg w czystej postaci mi smakuje
Co do kawy, to wcześniej uwielbiałam taką z mleczkiem a teraz mnie odrzuca i nie piję... a w poprzedniej ciąży bardzo mi smakowała, ale miałam niskie ciśnienie i nawet gin polecała delikatną wypić...

Napisane przez niezalogowana

cześć dziewczyny
dawno tu nie zaglądałam, pochłania mnie praca i sen... naprzemiennie
we wtorek byłam na pobraniu krwi, oddałam też pojemnik z moczem do badania i w poniedziałek dowiem się czy wszystko ok, wtedy też mam wizytę u ginki, więc na pewno zajrzy do dzidzi i sprawdzi co słychać, oby wszystko było w porządku
dziś z rana naszła mnie ochota na chleb z pasztetem i ogórkiem kiszonym w życiu takich wykwintnych dań nie jadłam, bardzo mi się smaki w ciąży zmieniają
co do kawy, to przed ciążą piłam, a teraz jakoś mnie nie jara... wypiję w pracy 3 łyki i potem wylewam zimną
zastanawiam się, kiedy powiedzieć u mnie w pracy o ciąży, boję się, że za niedługo mogłabym się źle poczuć i moja szefowa dowie się z L4 o ciąży, a tego bym nie chciała, wolę pogadać z nią jeszcze wcześniej i dać jej do zrozumienia, że póki się będę dobrze czuła, to chcę pracować
troszkę się obawiam cały czas o to, że mogłabym tej ciąży nie utrzymać, więc lepiej się nie chwalić za szybko na razie oprócz nas wie tylko moja najbliższa przyjaciółka, która ma zakaz mówienia komukolwiek nie wiem czy to zboczenie zawodowe, czy co, bo często w aptece spotykam się z poronieniami, a trudności w zajściu w ciąże to naprawdę już jest jakaś plaga... dlatego jest to dla mnie nieprawdopodobne, że nam z mężem udało się już za pierwszym podejściem, a niektórzy muszą się latami starać... jestem taka szczęśliwa, że boję się, że coś się może stać... ehhh, pewnie przewrażliwiona jestem

jadę dziś z mężem na zakupy, są fajne wyprzedaże w h&m dlatego zamierzamy tam wstąpić... a te ciuszki dziecięce tak kusząąą tylko chyba za szybko na kupowanie, chciałabym już znać płeć

Ja myślę, że też bym szefowej w takiej sytuacji powiedziała wcześniej, żeby wiedziała jak jest, no i żeby nie była wściekła jak bym przyszła ze zwolnieniem i wtedy szok... teraz u mnie tak wyszło, że zostałam wysłana na zwolnienie od razu ze względu na wcześniejsze bardzo wczesne poronienia no i nie mogłam powiedzieć wcześniej

Napisane przez MarudexuS

Hej!
Mi jak na razie smaki się nie zmieniają, bardziej na siłę jem trochę więcej owoców czy warzyw a tak to to samo co wcześniej.
Kawę też piję, nie odrzuca. Może dlatego, że mam niskie ciśnienie więc mi jak najbardziej można
Czy któraś z Was może doświadczyła już przeziębienia w ciąży? Mnie właśnie męczy gardło i spływający gardłem katar. Zrobiłam dziś parówkę z wody z solą, płukałam gardło szałwią, piję herbatę z cytryną i sokiem malinowym, może czosnku się najem ... nie wiem co więcej mogę a nie chcę doprowadzić do zapalenia oskrzeli (zwykle u mnie się tak kończą takie infekcje )

Współczuję przeziębienia... może syrop z cebuli albo prawoślazowy? chyba można w ciąży...

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Przed ciążą piłam jedną kawę dziennie a teraz nie moge na nia patrzeć i od początku nie wypiłam ani lyka. Kupiłam nawet Inkę i leży zamknięta w szafce. Za to piwo bezalkoholowe cytrynowe to wchodzi równo dzisiaj zrobiłam zapas pasztetów, ja lubię z cebulką a ogórek kiszony na kanapkę z wędliną. Wcześniej miałam prawdziwe, swojskie ogórki kiszone od cioci ale wczoraj zjadłam ostatnie pół słoika i dzisiaj chciałam kupić - niestety nigdzie nie było kiszonych, tylko kwaszone.

Dzisiaj u nas w menu hamburgery z mięsem wołowym, oczywiście takie robione w domu.

W nocy wstaję tylko raz siusiu więc uciskanie na pęcherz nie jest moim najwiekszym problemem. Najbardziej się męczę z nudnościami i niestety z dnia na dzień jest coraz gorzej bo to przykre uczucie się nasila
Najbliższą wizytę u gin mam w piątek, 19 grudnia, już się nie mogę doczekać

Mniam, to ja już mam plan na przyszły tydzień: hamburgery domowe, gulasz wołowy, placuszki z kurczaka i ryż z jabłkami i cynamonem...

Napisane przez kalwinka

Można ?
Wg wyliczeń z kalkulatora termin wychodzi mi na 27 lipca, chociaż wg lekarza moja ciąża powinna być już bardziej rozwinięta. Na razie biorę duphaston 3x dziennie. Pisałyście o bólach brzucha, w którym tygodniu u was przeszły ?


Ja mam ochotę na chińszczyznę
Co do przeziębienia - od poniedziałku walczę z opryszczką na wardze, ale kiepsko mi idzie, przyłazi do mnie to paskudztwo kilka razy w roki i zawsze kończy się na heviranie


Czy to kartacze ?

Witamy
Co do opryszczki, to mi nigdy plasterki i inne maści nie pomagają, ale zawsze się ratuję sonolem http://www.poradnikzielarski.pl/leki-ziolowe/sonol.html

Napisane przez fantastka

Ja mam dobrze Michał chodzi spać przeważnie po 18, góra po 19



Kazała osobno, bo któreś któremu nie pozwala się dobrze wchłonąć Ale nie pamiętam dokładnie

Co do opryszczki, to jest groźna tylko jeśli się ma ją pierwszy raz w życiu. Miałam w zeszłej ciąży i z nikim tego nie konsultowałam. Trzeba tylko uważać, czym się ją zwalcza, bo nie wiem czy plasterki są wskazane. Z domowych sposobów można pastą do zębów posmarować.

A nie pamiętasz nazwy tego ziołowego leku na przeziębienie?


Zapomniałam dopisać, że u mnie od wczoraj mdłości ruszyły pełną parą

No to jestesmy na podobnym etapie - u mnie się zaczęły w zeszłym tygodniu, ale teraz to już mam apogeum... i nic nie pomaga, na szczęście nie wymiotuje

[Anex]

Hej, ależ już jest dużo lipcówek Wwczoraj byłam na pierwszym usg i chciałabym w związku z tym prosić o zmianę terminu porodu na pierwszej stronie na: 19 lipca zamiast 25 lipca(tak wyszło wg wymiarów fasolki na usg i na taki termin załapię się wg lekarza). Dziecina ma 2 cm długości, serducho bije 170/min. Wspominałam, że spróbuję u rodzinnego przepisać badania i niestety byłaby tylko możliwość wykonania na nfz morfologii krwi i bad. moczu. Znalazłam najtańsze wg mnie laboratorium i wszystko wykonałam prywatnie. Zapłaciłam 134 pln za: morfologia, mocz, różyczka igG, tokoplazma IgG,IgM, grupa krwi (koszt tych samych badań w Synevo to ponad 200 pln a z nimi ma umowę mój lek.rodzinny).
Dostałam skierowanie na badania prenatalne na nfz (test pappa) i mam zapisać się na 2,5 lub 7 stycznia (nie wiadomo czy lekarze go wykonujący nie zrobią sobie długiego weekendu).
gkatarzynka jesteśmy z tego samego miasta, witaj

[sagarmathaa]

Napiszę tylko, że moje badanie TSH z wynikiem 29 było pomylone. Laboratorium zawaliło. Miało być 2,9 więc już po strachu
Kilka dni mnie nie było, a tu tyle się dzieje

[cicha1990]

Napisane przez sagarmathaa

Napiszę tylko, że moje badanie TSH z wynikiem 29 było pomylone. Laboratorium zawaliło. Miało być 2,9 więc już po strachu
Kilka dni mnie nie było, a tu tyle się dzieje

ciesze sie tylko szkoda ze tyle strachu sie najadlas;/ ja niestety mialam 3,68 i biore leki na obnizenie w styczniu robie nastepne badania i mam nadzieje ze tsh spada..

[sagarmathaa]

Napisane przez cicha1990

ciesze sie tylko szkoda ze tyle strachu sie najadlas;/ ja niestety mialam 3,68 i biore leki na obnizenie w styczniu robie nastepne badania i mam nadzieje ze tsh spada..

Na pewno spadnie , chociaż ten wynik jaki masz też jest w normie.

[cicha1990]

Napisane przez sagarmathaa

Na pewno spadnie , chociaż ten wynik jaki masz też jest w normie.

niestety dla kobiety w ciazy nie powinno byc wieksze niz3 wyczytalam ze nawet do 2,5 ma byc ale wiadomo to to jeszcze norma ale u mnie juz lekko podwyzszone wiec dostalam najmniejsza dawke euthyroxu 25 i dziele na pol jeszcze wiec zobaczymy czy mi spadlo

[Strobiluska]

Napisane przez cicha1990

ciesze sie tylko szkoda ze tyle strachu sie najadlas;/ ja niestety mialam 3,68 i biore leki na obnizenie w styczniu robie nastepne badania i mam nadzieje ze tsh spada..

Napisane przez sagarmathaa

Na pewno spadnie , chociaż ten wynik jaki masz też jest w normie.

Mój lekarz twierdzi, ze w ciąży powinno być max 1,5. Ja biorę euthyrox 112 a wy?

[agunineczka]

Napisane przez sagarmathaa

Napiszę tylko, że moje badanie TSH z wynikiem 29 było pomylone. Laboratorium zawaliło. Miało być 2,9 więc już po strachu
Kilka dni mnie nie było, a tu tyle się dzieje

dobrze, że wszystko wyszło ok
ale labo powinno 2 razy sprawdzić zapis wyników zanim oddadzą to pacjentom.. ile sie strachu najadłaś, to Twoje..

[fantastka]

Napisane przez Anex

Hej, ależ już jest dużo lipcówek Wwczoraj byłam na pierwszym usg i chciałabym w związku z tym prosić o zmianę terminu porodu na pierwszej stronie na: 19 lipca zamiast 25 lipca(tak wyszło wg wymiarów fasolki na usg i na taki termin załapię się wg lekarza). Dziecina ma 2 cm długości, serducho bije 170/min. Wspominałam, że spróbuję u rodzinnego przepisać badania i niestety byłaby tylko możliwość wykonania na nfz morfologii krwi i bad. moczu. Znalazłam najtańsze wg mnie laboratorium i wszystko wykonałam prywatnie. Zapłaciłam 134 pln za: morfologia, mocz, różyczka igG, tokoplazma IgG,IgM, grupa krwi (koszt tych samych badań w Synevo to ponad 200 pln a z nimi ma umowę mój lek.rodzinny).
Dostałam skierowanie na badania prenatalne na nfz (test pappa) i mam zapisać się na 2,5 lub 7 stycznia (nie wiadomo czy lekarze go wykonujący nie zrobią sobie długiego weekendu).
gkatarzynka jesteśmy z tego samego miasta, witaj

No to trochę zaoszczędziłaś na tych badaniach jednak

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez sagarmathaa

Napiszę tylko, że moje badanie TSH z wynikiem 29 było pomylone. Laboratorium zawaliło. Miało być 2,9 więc już po strachu
Kilka dni mnie nie było, a tu tyle się dzieje

Co za szczęście! Uff, się stracha najadłaś

Wynik jest w normie, spokojnie. Ja w poprzedniej ciąży miałam na początku 2,89 i lekarz się tym w ogóle nie zainteresował, także spoko

[sagarmathaa]

Strachu, stresu i kilka nie przespanych nocy

[cicha1990]

Napisane przez Strobiluska

Mój lekarz twierdzi, ze w ciąży powinno być max 1,5. Ja biorę euthyrox 112 a wy?

ja biore 25 na pol czyli w sumie 12,5. lekarka mowi ze zacznie od najmniejszej dawki aby zobaczyc czy spada a jak nie to lekarz bedzie kombinowal.

[fantastka]

Napisane przez Strobiluska

Mój lekarz twierdzi, ze w ciąży powinno być max 1,5. Ja biorę euthyrox 112 a wy?

Wg mnie to jest przesada...

[MarudexuS]

Napisane przez fantastka

Wg mnie to jest przesada...

Też tak myślę, w klinice mówili mi, że odchodzi się od tego 1,5, dużo ważniejsze są pozostałe badania niż TSH.
Ja mam zawsze ok 2,4-2,8 i przed zabiegiem nikogo nie obeszło, bo reszta była ok (ft3, ft4 i brak przeciwciał)

A lab też mi raz zrobiło psikusa, kiedyś odbieram wynik TSH a tam coś ponad 4 .. ja spanikowana, że zaczęło się coś dziać, stanęłam z tym wynikiem jak wryta i zaczęłam babie się wyżalać, że właśnie miałam mieć invitro a tak to nie wiadomo co, baba się mnie pyta czy miewałam kiedyś taki wynik, mówię, że nie, nigdy. No i zrobili mi powtórkę za free i co się okazało - 2,4. A nie jest możliwe, żeby ta spadło w 2 dni. Dodatkowo zrobili z tej samej próbki (znaczy tej pierwszej) i tam wyszło znów koło 4 ,, musieli chyba pomieszać fiolki, baba nie umiała mi tego wyjaśnić a ja się nie czepiałam, bo się ładnie zachowali.