Zima nadchodzi, a po niej wiosna, która dla Nas będzie radosna - starań cz. XIII

[aggo_di]

KONSTERNACJA- przeprowadzka to wielka zmiana w życiu! Nawet do domu obok Ja dotychczas zmieniałam miejsce pobyt tylko raz. Ale mimo, że blisko, to też jakoś tak dziwnie mi było, bo tak... inaczej
A teraz już się przyzwyczaiłam, doceniam wiele rzeczy
Z tym miejscem masz wiele wspomnień, ale pomyśl, że w nowym domu może zdarzyć się jeszcze więcej. Dla Jasia to będzie dom rodzinny, który zapamięta na lata.

Jestem ciekawa, jak się urządziliście

U mnie perspektywa domu istnieje, ale jeszcze nie teraz... Ale kiedyś będziemy mieli nasz wymarzony magiczny domek ze spiżarnią
i garderobą.
I karmnikiem za oknem w jadalni

KISS- z tymi kotami, to tak, jak CALI pisała, można się zarazić też choćby od dotykania surowego mięsa, niedokładnego mycia owoców.

Koty przenoszą toxo, jak zjedzą np. ptaka który był zakażony. I przenoszą w kale, ale tox. cytom. rozwija się dopiero po kilku dniach.

CALI i KANWA miały toxo, a nie miały kota. Ja miałam koty, a nie miałam toxo

Napisane przez kanwa

Teraz pod kocem pije herbatkę a Tż pojechał kupić moją ulubioną pizzę.
Pyta się mnie czy coś specjalnego chcę jeszcze. Jak mu odpowiedziałam że nic to mówi do mnie "ja tu chciałem jakieś Twoje zachcianki spełnić a Ty nic nie chcesz."A ja mam katar jak stąd do Warszawy i nic kompletnie mi się nie chce oprócz herbaty i koca.

Jak taki dalekosiężny ten katar, to niech wpadnie do mnie (z Tobą oczywiście ) Mąż kupił rurki z bitą śmietaną w cieście kruchym!
Zjadłam jedną i jakbym nic lepszego nie jadła!
(przynajmniej w ostatnim czasie )

GRYZIA- jesteś bardzo dzielna. Na prawdę! Widzę, że Ci ciężko, a świetnie się trzymasz!

CALI- ciężko "opanować" nasz mózg. Wiem sama po sobie, jak podchodziłam na początku, do ciąży... Teraz oswoiłam się już z wieloma rzeczami, nauczyłam się...

Kurczę. Jutro jeszcze do pracy idę rano, musiałam przygotować materiały i do teraz mi zeszło.
Od rana coś załatwiałam,a to do pracy, do domu, byłam na echu serca dziecka, potem u mojego gin w szpitalu i dopiero teraz usiadłam z herbatą (i forum ).
Dobrej nocy!

[mariolaw_132]

Dzien dobry a ja dzisiaj do pracy musze juz wstac

[Calineczka 27]

Magiusa, właśnie nic niepokojącego nie ma w usg. Chyba tak standardowo zaznaczają, zeby skorzystać z refundacji. Widze ze tam w klinice wcale sie nie boją ani dawać zwolnień ani tak sciemniac. Wiadomo, ze w klinice są różne przypadki i nfz moze sie w d. cmoknac. Dobrze, ze to sprawdzilas i sie nie martwisz.
Zostawilam projektor w aucie na noc na tym zimnie. Mam nadzieję, ze nic mu sie nie stało, bo mąż mnie zabije.
Mariolka miłej pracy.

[mariolaw_132]

Cali dziekuje jak ten czas leci juz 11tc u Ciebie

[gornek]

Hej. Mariolka nie jestes sama, bo ja tez ide, fakt na 4h ale zawsze trzeba sie ubrac, zarzucic makijaz itp

[kanwa]

Napisane przez aggo_di

KONSTERNACJA- przeprowadzka to wielka zmiana w życiu! Nawet do domu obok Ja dotychczas zmieniałam miejsce pobyt tylko raz. Ale mimo, że blisko, to też jakoś tak dziwnie mi było, bo tak... inaczej
A teraz już się przyzwyczaiłam, doceniam wiele rzeczy
Z tym miejscem masz wiele wspomnień, ale pomyśl, że w nowym domu może zdarzyć się jeszcze więcej. Dla Jasia to będzie dom rodzinny, który zapamięta na lata.

Jestem ciekawa, jak się urządziliście

U mnie perspektywa domu istnieje, ale jeszcze nie teraz... Ale kiedyś będziemy mieli nasz wymarzony magiczny domek ze spiżarnią
i garderobą.
I karmnikiem za oknem w jadalni

KISS- z tymi kotami, to tak, jak CALI pisała, można się zarazić też choćby od dotykania surowego mięsa, niedokładnego mycia owoców.

Koty przenoszą toxo, jak zjedzą np. ptaka który był zakażony. I przenoszą w kale, ale tox. cytom. rozwija się dopiero po kilku dniach.

CALI i KANWA miały toxo, a nie miały kota. Ja miałam koty, a nie miałam toxo


Jak taki dalekosiężny ten katar, to niech wpadnie do mnie (z Tobą oczywiście ) Mąż kupił rurki z bitą śmietaną w cieście kruchym!
Zjadłam jedną i jakbym nic lepszego nie jadła!
(przynajmniej w ostatnim czasie )

GRYZIA- jesteś bardzo dzielna. Na prawdę! Widzę, że Ci ciężko, a świetnie się trzymasz!

CALI- ciężko "opanować" nasz mózg. Wiem sama po sobie, jak podchodziłam na początku, do ciąży... Teraz oswoiłam się już z wieloma rzeczami, nauczyłam się...

Kurczę. Jutro jeszcze do pracy idę rano, musiałam przygotować materiały i do teraz mi zeszło.
Od rana coś załatwiałam,a to do pracy, do domu, byłam na echu serca dziecka, potem u mojego gin w szpitalu i dopiero teraz usiadłam z herbatą (i forum ).
Dobrej nocy!

I z dzieciakiem wszystko ok?

Chętnie bym sam katar wysłała w podróż:P

Napisane przez Calineczka 27

Magiusa, właśnie nic niepokojącego nie ma w usg. Chyba tak standardowo zaznaczają, zeby skorzystać z refundacji. Widze ze tam w klinice wcale sie nie boją ani dawać zwolnień ani tak sciemniac. Wiadomo, ze w klinice są różne przypadki i nfz moze sie w d. cmoknac. Dobrze, ze to sprawdzilas i sie nie martwisz.
Zostawilam projektor w aucie na noc na tym zimnie. Mam nadzieję, ze nic mu sie nie stało, bo mąż mnie zabije.
Mariolka miłej pracy.

Racja mi mówiła lekarka z kliniki że mam u lekarza na nfz nakłamać że się staramy 2 lata żeby mi napewno wpisał skierowanie na hsg.Nie miałam potrzeby bo doktorek jest spoko i wszystkie badania o jakie go poproszę mi zleci.


Jejku tej nocy myślałam że się przekręcę od tego choróbska.Zaraz uruchamiam inhalator.
Dziś leżę i nic nie robię. Muszę się wygrzać i wyleczyć.

[Kissmisiaa]

Napisane przez aggo_di

KONSTERNACJA- przeprowadzka to wielka zmiana w życiu! Nawet do domu obok Ja dotychczas zmieniałam miejsce pobyt tylko raz. Ale mimo, że blisko, to też jakoś tak dziwnie mi było, bo tak... inaczej
A teraz już się przyzwyczaiłam, doceniam wiele rzeczy
Z tym miejscem masz wiele wspomnień, ale pomyśl, że w nowym domu może zdarzyć się jeszcze więcej. Dla Jasia to będzie dom rodzinny, który zapamięta na lata.

Jestem ciekawa, jak się urządziliście

U mnie perspektywa domu istnieje, ale jeszcze nie teraz... Ale kiedyś będziemy mieli nasz wymarzony magiczny domek ze spiżarnią
i garderobą.
I karmnikiem za oknem w jadalni

KISS- z tymi kotami, to tak, jak CALI pisała, można się zarazić też choćby od dotykania surowego mięsa, niedokładnego mycia owoców.

Koty przenoszą toxo, jak zjedzą np. ptaka który był zakażony. I przenoszą w kale, ale tox. cytom. rozwija się dopiero po kilku dniach.

CALI i KANWA miały toxo, a nie miały kota. Ja miałam koty, a nie miałam toxo


Jak taki dalekosiężny ten katar, to niech wpadnie do mnie (z Tobą oczywiście ) Mąż kupił rurki z bitą śmietaną w cieście kruchym!
Zjadłam jedną i jakbym nic lepszego nie jadła!
(przynajmniej w ostatnim czasie )

GRYZIA- jesteś bardzo dzielna. Na prawdę! Widzę, że Ci ciężko, a świetnie się trzymasz!

CALI- ciężko "opanować" nasz mózg. Wiem sama po sobie, jak podchodziłam na początku, do ciąży... Teraz oswoiłam się już z wieloma rzeczami, nauczyłam się...

Kurczę. Jutro jeszcze do pracy idę rano, musiałam przygotować materiały i do teraz mi zeszło.
Od rana coś załatwiałam,a to do pracy, do domu, byłam na echu serca dziecka, potem u mojego gin w szpitalu i dopiero teraz usiadłam z herbatą (i forum ).
Dobrej nocy!

Aggo_di wiem kochana. Ale wkurzyłam się nie miłosiernie na nich za słowa które powiedzieli.

Napisane przez kanwa

I z dzieciakiem wszystko ok?

Chętnie bym sam katar wysłała w podróż







Racja mi mówiła lekarka z kliniki że mam u lekarza na nfz nakłamać że się staramy 2 lata żeby mi napewno wpisał skierowanie na hsg.Nie miałam potrzeby bo doktorek jest spoko i wszystkie badania o jakie go poproszę mi zleci.


Jejku tej nocy myślałam że się przekręcę od tego choróbska.Zaraz uruchamiam inhalator.
Dziś leżę i nic nie robię. Muszę się wygrzać i wyleczyć.

Kanwa idź do lekarza.

[Calineczka 27]

Kanwa kuruj sie. Miałam jechać do siostry to ma jelitowke, do babci, ale jeszcze nie wróciła ze szpitala. Pie..rze to, zostaje w domu, bo sie jeszcze czymś zaraze, a jelitowka to mi niepotrzebna.
Gornek to tobie tez milej pracy.

[kanwa]

Napisane przez Kissmisiaa

Aggo_di wiem kochana. Ale wkurzyłam się nie miłosiernie na nich za słowa które powiedzieli.

Kanwa idź do lekarza.

A Ty jak tam? Jakieś objawy ciążowe?

Napisane przez Calineczka 27

Kanwa kuruj sie. Miałam jechać do siostry to ma jelitowke, do babci, ale jeszcze nie wróciła ze szpitala. Pie..rze to, zostaje w domu, bo sie jeszcze czymś zaraze, a jelitowka to mi niepotrzebna.
Gornek to tobie tez milej pracy.

Siedź w domu bo jelitówka niebezpieczna

[misiak17]

Aggo, Mariola, Gornek współczuję pracy w sobotę.

Kanwa wyleż to choróbsko. Zdrówka życzę.

Cali to posiedź w domu. Bo choroby teraz to rzeczywiście nie są Ci potrzebne.

Ja niestety muszę iść po zakupy i do rodziców zajrzę. TŻ śpi po nocce
We wtorek dzwonił do męża kolega, że robi imprezę w sobotę ok to przyjdziemy. W środę dzwoni moja kuzynka, że jej mąż ma sobotę wolną i mogą do nas wpaść (już od roku próbujemy się u nas spotkać i zawsze komuś coś wypada), więc jej mówię, że nie da rady bo już umówieni jesteśmy na sobotę. Wczoraj dzwoni ten kolega, że impreza odwołana bo córka coś jest przeziębiona. Więc dziś rano kontaktuję się z kuzynką, że mogą wpaść. Okazało się, że w międzyczasie już się z kimś umówili i nie przyjadą. Przed 10 dziś dzwoni kolega TŻ do mnie, że jednak impreza jest. Hehe. Ale to wszystko pokręcone

[kanwa]

Napisane przez misiak17

Aggo, Mariola, Gornek współczuję pracy w sobotę.

Kanwa wyleż to choróbsko. Zdrówka życzę.

Cali to posiedź w domu. Bo choroby teraz to rzeczywiście nie są Ci potrzebne.

Ja niestety muszę iść po zakupy i do rodziców zajrzę. TŻ śpi po nocce
We wtorek dzwonił do męża kolega, że robi imprezę w sobotę ok to przyjdziemy. W środę dzwoni moja kuzynka, że jej mąż ma sobotę wolną i mogą do nas wpaść (już od roku próbujemy się u nas spotkać i zawsze komuś coś wypada), więc jej mówię, że nie da rady bo już umówieni jesteśmy na sobotę. Wczoraj dzwoni ten kolega, że impreza odwołana bo córka coś jest przeziębiona. Więc dziś rano kontaktuję się z kuzynką, że mogą wpaść. Okazało się, że w międzyczasie już się z kimś umówili i nie przyjadą. Przed 10 dziś dzwoni kolega TŻ do mnie, że jednak impreza jest. Hehe. Ale to wszystko pokręcone

Hihi to faktycznie zamieszanie.
Misiaku cieszysz się już na starania?

[Kissmisiaa]

Kanwa oprócz bolących piersi i wyczulonego węchu to nic a nic.
W ogóle nie mam smaka do jedzenia, sama nie wiem co bym chciała zjeść.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

W klubie coś dałam dla tych co FB nie posiadają

[kanwa]

To super Kiss

Wejdę do klubu wieczorem. Teraz przyjęłam ibum forte i idę spać
Miłego dnia dziewczynki

[misiak17]

Napisane przez kanwa

Hihi to faktycznie zamieszanie.
Misiaku cieszysz się już na starania?

Oj bardzo się cieszę. Tylko gorzej jak jak się znowu długo nie będzie udawać. I boję się, że powtórzy się ostatnia sytuacja. Ale narazie jestem dobrej myśli.
Także dziś ostatnia impreza z większą dawką alko (oczywiście bez przesady).

Ok, zakupy zrobione. Idę podsmażyć pierś na sałatkę.

[Calineczka 27]

Misiak, uda się . Zobacz jak szybko zaszłaś po wycięciu mięśniaka. A dostaniesz teraz dupka?

[misiak17]

Napisane przez Calineczka 27

Misiak, uda się . Zobacz jak szybko zaszłaś po wycięciu mięśniaka. A dostaniesz teraz dupka?

No wtedy to od "pierwszego razu" zaszłam. Oczywiście tego do końca .
Dupka mam już wykupionego i od następnego cyklu łykam.

[Calineczka 27]

To teraz musi się udać, tylko podobno dobrze jest się wyluzować, ale ja tam nie wiem....

[misiak17]

Napisane przez Calineczka 27

To teraz musi się udać, tylko podobno dobrze jest się wyluzować, ale ja tam nie wiem....

Kiedyś się uda . Nie nastawiam się na pierwszy cykl, ale mój Tż jest pewny, że się uda.

[Kissmisiaa]

Misiaku będzie dobrze

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kupujemy Forda Focusa tylko musimy poszukać jeszcze, bo dzisiaj byliśmy w kilku komisach i tylko to nam się podoba

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[kanwa]

Misiak kciuki już zaciśnięte trzymam.

Gryziu super że auto kupujecie

Ja się obudziłam bo Tż wrócił ze sklepu. Teraz poszedł z Tosią na spacerek a ja sobie zrobiłam inhalację.
Jakiś film śmieszny bym obejrzała.

[Calineczka 27]

Zlosnica wzywam cie do odp. Co lekarz powiedział?

[kanwa]

Złośnica odpowiedz albo psikus

[zlosnica_]

A co miał powiedzieć? Mam wziąć leki po raz drugi i modlić się o @.

[fiona27]

Hej

zlosnica a może zmień tego lekarza ? No bo ile można czekać. Od grudnia nie masz okresu.

Misiak zajdziesz od strzała, zobaczysz

[zlosnica_]

Napisane przez fiona27

zlosnica a może zmień tego lekarza ? No bo ile można czekać. Od grudnia nie masz okresu.

ale ja nie widzę tutaj winy lekarza, lekarz wie co robić na tym etapie jeszcze, tak myślę
tak się czasem zdarza, nie mi jednej po luteinie @ nie przyszła

[fiona27]

Napisane przez zlosnica_

ale ja nie widzę tutaj winy lekarza, lekarz wie co robić na tym etapie jeszcze, tak myślę
tak się czasem zdarza, nie mi jednej po luteinie @ nie przyszła

Pewnie, ze nie Ty jedna . Wiesz co robisz.

[zlosnica_]

Pewnych rzeczy nie da się przyspieszyć. Szczególnie jak organizm nie chce współpracować. Jak to mawia nasza aggo organizm to nie matematyka. A szkoda, byłoby łatwiej.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

przy okazji fiona śliczny dzieć Ci rośnie

[Paluszkowa]

Witam
Dopiero dotarlam jest tu kto?

Zlosnica a wczesniej mialas dupka czy lutke na wywołanie bo namnie dupek niedziala

Kanwa kuruj się na hsg musisz być zdrowa

Cali tez kiedyś mialam w tych partiach zapalenie mieszka i polecialam do Gina wiec sie nie dziwie dmuchaj na zimne

Fionka jak się czujesz brzuszek urósł

Kiss jeszcze trochę i zobaczysz serduszko

Gronek Mariola gdzie jesteście

Misiak masz takie ładne testy owu niekorci cie żeby juz spróbować

Gryziu my teraz mam Mazde 6 a mieliśmy juz Nissana skode polo i golfa wszystkie były w benzynie z LPG oprócz Madzi(Mazda) mocnym diesel i TŻ stwierdził ze juz nigdy LPG. A ja zakochalam się w naszej madzi duża wygodna, to jest to, a marze o Nissanie Qashqai

Ach i dziękuje za zaproszenie

[zlosnica_]

paluszku luteine i do tej pory działała. Być może po takich nagłych zmianach klimatu się to zdarzyło teraz. Zobaczymy.