Mamusie Majowe 2015-cz.7 - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-06, 11:42   #2461
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość

Wczoraj tak mnie brzuch rozbolal.. Siedziałam na brzegu lozka i Nie mogłam nogi podniesc rozrywalo krocze dół brzucha.. Wylam konkretnie. Co podniosłam stopę żeby skarpetki zdjąć to płacz, a podniosłam może Max 5 cm. Potem jak jakoś sie położyłam to zero poprawy. Wzięłam nospe - i nic. Jakiś mokro mi się zrobilo. I tak srednio co 5 minut skurcz lapal masakra. Każdy ruch mega ból. Tz mówi że zasnelam chyba z tego płaczu bólu i zmęczenia. Potem w nocy chcialam na siku wstac. 5 metrów szliśmy pół godziny, każdy ruch jakby coś mi rozrywalo w srodku. Plus młody kopał. Dodatkowy ból. Jakoś wróciłam do łóżka. Rano było lepiej juz. Przynajmniej sama mogłam wstac.

A nadal się skurczasz??
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:50   #2462
TienShan
Zakorzenienie
 
Avatar TienShan
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 3 082
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Iluzja dziękujemy za opis idealnie dla Waszej córci się potoczyło, żę miałaś skurcze, ona była przygotowana do wyjścia. Super

Ola kurcze, nie strasz!! Kiedy masz gina?!
__________________


TienShan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:52   #2463
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Iluzja, popłakałam się
I chyba nic więcej nie wydusze z siebie.... Poza tym że piękny, spokojny i wzruszający opis
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc

Edytowane przez Nadzieja87
Czas edycji: 2015-03-06 o 11:54
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 11:59   #2464
ruskaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ruskaa
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 679
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość

Wczoraj tak mnie brzuch rozbolal.. Siedziałam na brzegu lozka i Nie mogłam nogi podniesc rozrywalo krocze dół brzucha.. Wylam konkretnie. Co podniosłam stopę żeby skarpetki zdjąć to płacz, a podniosłam może Max 5 cm. Potem jak jakoś sie położyłam to zero poprawy. Wzięłam nospe - i nic. Jakiś mokro mi się zrobilo. I tak srednio co 5 minut skurcz lapal masakra. Każdy ruch mega ból. Tz mówi że zasnelam chyba z tego płaczu bólu i zmęczenia. Potem w nocy chcialam na siku wstac. 5 metrów szliśmy pół godziny, każdy ruch jakby coś mi rozrywalo w srodku. Plus młody kopał. Dodatkowy ból. Jakoś wróciłam do łóżka. Rano było lepiej juz. Przynajmniej sama mogłam wstac.
Matko Bosko biedna Olcia
wiem co to za męka taki ból i też ostatnio zasnęłam chyba z bólu, że aż rusek mnie nie budził nawet na siku...
Ola kiedy masz lekarza ? podejrzewasz od czego to ?

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
Ruskaa, to wszystko dlatego ze się nie podzieliłaś! Baaaa, ty się nawet nie przyznałaś
no właśnie chciałam ukryć żarcie przed milionami ciężarnych

Cytat:
Napisane przez TienShan Pokaż wiadomość
tak właśnie z babyono jak dla mnie typowy mocny róż
ale w sumie ta z limonką będzie mi bardziej do spacerówki pasowała (mam granatową)

naj naj podobają mi się ze skip hop ale cena to ponad 200zł i szkoda mi tyle
widziałam w entliczku termoopakowanie na butelkę z tego i ten limonkowy fajny kolor i chyba też go wezmę, bo boję się tej maliny, bo to dla chłopca a co dopiero rusek z takim kolorem

Iluzja piękne normalnie wyję
dobrze, że były skurcze bo mała była przygotowana na wyjście
__________________
Najpiękniejsze dni w życiu..

21.09.2013 ' i, że Cię nie opuszczę..'
godz.15:00


29.05.2015 wyczekiwany dzień..
Leoś nasza miłość
3620 g 55 cm
godz. 14:41
ruskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:01   #2465
dorka607
Wtajemniczenie
 
Avatar dorka607
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 338
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Ruska Ty to jesteś biedna- albo jedno albo drugie

Cytat:
Napisane przez xhankax Pokaż wiadomość
Wszystko mam swoje, zresztą tak jest mi wygodniej. Położne cudowne, ale pobudka w nocy co dwie godziny na sprawdzenie tętna dziecka. Masakra jakaś. Lekarze w porządku, bardzo troskliwi. Poza tym jedna łazienka na cały oddział, jedna toaleta, brak luster, grzyb na ścianach, okna nieszczelne wiec śpię w bluzie, stawki żywieniowe jak dla dziecka, na kolacje kromka chleba z masłem... Ale to tylko takie szczegóły :-P
Nie dość, że takie luksusy to jeszcze dopiero za 3 razem przyjęli Cię- no super dosłownie no trudno-najważniejsze, że opieka dobra
Cytat:
Napisane przez capriola_87 Pokaż wiadomość
A macie czasem tak że Wam drętwieją ręce i nogi?? ja dziś nie moge wytrzymać, od rana tak mam ale to może dlatego że tyle siedzę przed kompem Pójde zrobic w końcu to ciasto, trochę sie rozruszam to może przejdzie
Mi ręce drętwieją od października gdzieś...jedyny sposób to magnez-dużo magnezu <3 razy dziennie łykam> i potas <normalnie w jedzeniu>
Cytat:
Napisane przez TienShan Pokaż wiadomość
Spodobała mi się torba do wózka ale.. jest różowo szara, przecież mój chłop z nią na spacer nie wyjdzie
W ogóle połączenie szarego z różem świetne jest. A propo chłopa-mój też by nie wyszedł z taką on ma totalną awersję do różu- nawet znaczka różowego na koszulce nie toleruje
__________________
"Pół Ciebie, pół mnie
sojusz dwóch dusz
i namacalny dowód na to
że miłość można zobaczyć "

dorka607 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:06   #2466
201606011622
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 17 292
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez TienShan Pokaż wiadomość
Iluzja dziękujemy za opis idealnie dla Waszej córci się potoczyło, żę miałaś skurcze, ona była przygotowana do wyjścia. Super

Ola kurcze, nie strasz!! Kiedy masz gina?!
We wtorek..
Myślałam przez chwilę ze będę rodzić no ale ani czop nie odszedł ani wody, więcej sluzu tylko.. Ale dziwne bo te skurcze regularne były, wgl myślałam że mnie rozerwie

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Nie wiem od czego to. Najgorzej ze nie mogłam się ruszać taki ból ze masakra
I dziś znów coś mnie jakoś boli tam.. Coś czuje że na noc się zacznie znow.. Jesteśmy dziś u siostry tza, zostajemy na noc, tz na pepkowe idzie, dobrze że sama nie będę wrazie co . A i tz bd blisko od domu szwagierki
201606011622 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:06   #2467
Baset
Zakorzenienie
 
Avatar Baset
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z pokoju...
Wiadomości: 4 124
GG do Baset
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Ola Biedna Ty moja
Iluzja Się poryczałam no, coż więcej mogę powiedzieć...

Rodzice pojechali, wykończona jestem.
Zaczęło mnie rwać w biodrze, znów mi się blokuje...cholerna torbiel.

Teraz rozkminiam kasę, jak wszystko opłacić, kupić coś Małej i sobie i nie żreć tynku do końca miesiąca...
__________________

Marianna
27.05.2015 godz. 8.24
Baset jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 12:09   #2468
ruskaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ruskaa
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 679
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Dorka właśnie ostatnio tak myślałam za jakie grzechy i co jeszcze mnie spotka

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość
We wtorek..
Myślałam przez chwilę ze będę rodzić no ale ani czop nie odszedł ani wody, więcej sluzu tylko.. Ale dziwne bo te skurcze regularne były, wgl myślałam że mnie rozerwie
No ja wczoraj to samo też co jakieś 10min skurcze miałam no ale później przeszło, nie jakieś bolesne ale jak mnie przeczyściło to przechodziły.. to chyba przepowiadacze ale niech te dzieciaczki jeszcze w brzuszkach siedzą chociaż miesiąc
no to do wtorku nie daleko, ja mam w środę..

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość
Ola Biedna Ty moja
Iluzja Się poryczałam no, coż więcej mogę powiedzieć...

Rodzice pojechali, wykończona jestem.
Zaczęło mnie rwać w biodrze, znów mi się blokuje...cholerna torbiel.

Teraz rozkminiam kasę, jak wszystko opłacić, kupić coś Małej i sobie i nie żreć tynku do końca miesiąca...
i jak wizyta ?
co do kasy to co na to Tż ?
__________________
Najpiękniejsze dni w życiu..

21.09.2013 ' i, że Cię nie opuszczę..'
godz.15:00


29.05.2015 wyczekiwany dzień..
Leoś nasza miłość
3620 g 55 cm
godz. 14:41
ruskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:09   #2469
loluska
Zakorzenienie
 
Avatar loluska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 062
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Baset
jak po wizycie?


Cytat:
Napisane przez capriola_87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam naprawdę durne pytanie
Czy to normalne, że mi się jeszcze pępęk nie uwypuklił?
Brzuch mam już naprawdę spory, a koleżanki z "mniejszym stażem" już dawno mają pępki na wierzchu
Mi się zrównał z brzuchem ale nie wyszedł

Cytat:
Napisane przez mykofenolan mofetilu Pokaż wiadomość
Fajnyyyy! seksiiii! wg mnie kombinezony są seksowne, wg mojego Tż - lepiej wyjść w piżamie. no i weź tu dyskutuj ze "znawcą mody" ale mi się podoba bardzo!
Hasło o Mai - rewelacja
ach, to rezerwowanie imion! szczerze mówiąc jakoś trochę już słyszałam takich opowieści, że siostrom podobają się te same imiona. Nawet moja teściowa twierdzi, ze skoro to ona pierwsza urodziła, to miała prawo dać synowi na imię tak, jak podobało się siostrze. Siostra w sumie nie ma o to pretensji. U mojej koleżanki to samo. Więc rezerwacje miedzy siostrami są trochę dziwne - w sumie duża szansa, że podoba się im to samo.
Cytat:
Napisane przez moniisia90 Pokaż wiadomość
mi też z pępka zrobił się daszek

kombinezon super@ sama nie jestem przekonana i mój tż twierdzi że jest obciachowy ale u niektórych naprawdę wygląda sexi... w sumie.. jestem dość wysoka, lubię szpilki... może się skuszę po porodzie

laseczki - jakie książeczki proponujecie na początek żeby czytać dziecku? chciałabym Lence czytać od początku coś ale nie wiem co
Cytat:
Napisane przez ruskaa Pokaż wiadomość
grypę żołądkową miałam 2tyg temu ale teraz mi nic nie jest tak jak wcześniej czyli osłabienie itp tylko biegunka.



wiem właśnie kupię chyba jakąś grzechotkę czy coś i powiem, że styknie mi już rzeczy, że nie mam gdzie trzymać...

haha kolejni którzy się dobrze dobrali

lody, lody, lody chcęęęęęęę



jakie warunki
ale ważne, że opieka dobra a jedzonko to małż Ci będzie pewnie dowoził



tak planuję tym razem



może na mnie też to działa termin mamy blisko siebie

Loluśka ale za☠☠☠iaszczy kombinezon, skąd taki ?
komoda fajna, ale ja bym pewnie pomalowała

wypiłam dzisiaj z rana smecte i zobaczymy co dalej będzie

dziękuje Kombinezon wychaczyłam na vinted.pl za 59 zł Mam nadzieję że rozmiar będzie ok

Ruśka komode kupilismy z zamiarem pomalowania pod kolor łóżeczka Ale łóżeczko jeszcze do mnie nie dotarło Na pewno jest ciemniejsze
A ty jak byś pomalowała?


Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość

Wczoraj tak mnie brzuch rozbolal.. Siedziałam na brzegu lozka i Nie mogłam nogi podniesc rozrywalo krocze dół brzucha.. Wylam konkretnie. Co podniosłam stopę żeby skarpetki zdjąć to płacz, a podniosłam może Max 5 cm. Potem jak jakoś sie położyłam to zero poprawy. Wzięłam nospe - i nic. Jakiś mokro mi się zrobilo. I tak srednio co 5 minut skurcz lapal masakra. Każdy ruch mega ból. Tz mówi że zasnelam chyba z tego płaczu bólu i zmęczenia. Potem w nocy chcialam na siku wstac. 5 metrów szliśmy pół godziny, każdy ruch jakby coś mi rozrywalo w srodku. Plus młody kopał. Dodatkowy ból. Jakoś wróciłam do łóżka. Rano było lepiej juz. Przynajmniej sama mogłam wstac.
Olka może zadzwoń do lekarza? Ja nogi nie mogłam podnieść jak mnie bolał brzuch wtedy od zaparć, ale nie był aż tak mocny jak ty opisujesz

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
Hahahha loluska faktycznie! Ej nie, to najpierw Weron a potem my dwie

Btw koleżanka jakoś to dzielnie zniosła... Mówi ze podświadomie czuła, bo nawet różowych ubranek nie wyprała tylko zostały z metkami
Czyli intuicja jednak coś jej podpowiadała Ja już mam wszystko poprane i większość rzeczy dziewczyńskich jest bo moja intuicja cały czas mi mówi że córcia Oby nie zawiodła na finiszu

Iluzja
też mi się łezka zakręciła w oku Zazdroszczę że jesteś już po i że masz już kruszynę przy sobie
__________________
Najszczęśliwsza mama pod słońcem

19.04.15 - nasze pierwsze spotkanie

Edytowane przez loluska
Czas edycji: 2015-03-06 o 12:10
loluska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:10   #2470
TienShan
Zakorzenienie
 
Avatar TienShan
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 3 082
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Ola nakazuję Ci leżeć do wtorku! A najlepiej dzwonić do gina i opowiedzieć mu o tym jeśli masz możliwość.
__________________


TienShan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:11   #2471
201606011622
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 17 292
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Ale zaparc nie mam
Zobaczymy jak to bd dzis, kluje mnie ale jakoś moge się ruszac.
201606011622 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 12:11   #2472
Baset
Zakorzenienie
 
Avatar Baset
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z pokoju...
Wiadomości: 4 124
GG do Baset
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ruskaa Pokaż wiadomość
Dorka właśnie ostatnio tak myślałam za jakie grzechy i co jeszcze mnie spotka



No ja wczoraj to samo też co jakieś 10min skurcze miałam no ale później przeszło, nie jakieś bolesne ale jak mnie przeczyściło to przechodziły.. to chyba przepowiadacze ale niech te dzieciaczki jeszcze w brzuszkach siedzą chociaż miesiąc
no to do wtorku nie daleko, ja mam w środę..

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



i jak wizyta ?
co do kasy to co na to Tż ?
Co do TŻ jak mnie najdzie wena, to napisze w klubie.

Rodzice, hmm, może być. Ojciec miał coś do załatwienia dlatego przyjechali, jak wrócił to już chciał wracać do domu.
A mama? standardowo brat i bratanica... nie mam sił.
__________________

Marianna
27.05.2015 godz. 8.24
Baset jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:16   #2473
Crumble
Rozeznanie
 
Avatar Crumble
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 936
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość
We wtorek..
Myślałam przez chwilę ze będę rodzić no ale ani czop nie odszedł ani wody, więcej sluzu tylko.. Ale dziwne bo te skurcze regularne były, wgl myślałam że mnie rozerwie

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Nie wiem od czego to. Najgorzej ze nie mogłam się ruszać taki ból ze masakra
I dziś znów coś mnie jakoś boli tam.. Coś czuje że na noc się zacznie znow.. Jesteśmy dziś u siostry tza, zostajemy na noc, tz na pepkowe idzie, dobrze że sama nie będę wrazie co . A i tz bd blisko od domu szwagierki
Oleńka! Ale wody nie muszą odejść... wcale... czop pewnie też nie musi. Z regularnymi skurczami co 5 min trwającymi minute jedzie się na IP bez żadnego zastanawiania :O
__________________
Maleństwo
Crumble jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:18   #2474
ruskaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ruskaa
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 679
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Loluśka pomalowałabym właśnie pod kolor łóżeczka jak bym je już miała

Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość
Co do TŻ jak mnie najdzie wena, to napisze w klubie.

Rodzice, hmm, może być. Ojciec miał coś do załatwienia dlatego przyjechali, jak wrócił to już chciał wracać do domu.
A mama? standardowo brat i bratanica... nie mam sił.
aaa myślałam, że rodzice wzięli od Ciebie kasę i dlatego teraz kombinujesz..
trzymaj się będzie dobrze
__________________
Najpiękniejsze dni w życiu..

21.09.2013 ' i, że Cię nie opuszczę..'
godz.15:00


29.05.2015 wyczekiwany dzień..
Leoś nasza miłość
3620 g 55 cm
godz. 14:41
ruskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:18   #2475
201606011622
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 17 292
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość
Co do TŻ jak mnie najdzie wena, to napisze w klubie.

Rodzice, hmm, może być. Ojciec miał coś do załatwienia dlatego przyjechali, jak wrócił to już chciał wracać do domu.
A mama? standardowo brat i bratanica... nie mam sił.
Wgl na Twoim miejscu bym ich nie chciała widzieć skoro tak się zachowuja i tylko brata mają w glowie. To tak jakby z wielkiej łaski przyjechali, bo już byli to zjechali. Przykro
201606011622 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 12:22   #2476
Baset
Zakorzenienie
 
Avatar Baset
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z pokoju...
Wiadomości: 4 124
GG do Baset
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ruskaa Pokaż wiadomość
Loluśka pomalowałabym właśnie pod kolor łóżeczka jak bym je już miała



aaa myślałam, że rodzice wzięli od Ciebie kasę i dlatego teraz kombinujesz..
trzymaj się będzie dobrze
A to też było...
Nie dużo, ale wzięli...
Niby mają oddać... -.-'

Ola
Wiem, że przykro...
Teraz pojechali do brata mojej mamy -.-'

Byli u mnie pierwszy raz od ślubu i mama była u mnie ze 3 godziny, tata moze 30 minut...

A Ty jak się czujesz?
Zadzwoń do swojego gina, albo jedź na IP.
__________________

Marianna
27.05.2015 godz. 8.24
Baset jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:24   #2477
fistaszek24
Zakorzenienie
 
Avatar fistaszek24
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 5 174
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez agnes188 Pokaż wiadomość
Wspolczuje. Trzymaj sie kochana

Gratki

Szczerze tez sie.nad tym zastanawialam tym bardziej ze ubranek nie chce zadnych. No ale zastanawialam sie czy to.tak ladnie ale.i tak wiem ze u mnie wiekszosc osob zapyta co.chce.
Dziewdzyny mam w spadku lezaczek bujaczek znalazla sie czesc ktorej nie bylo ale brakuje palaka z zabawkami myslicie ze dokupie jaks.palak do tego?
Jestem w przychodni mam od jakiegos czasu suche dlonie przyszlam to.sprawdzic u lekarza rodzinnego bo niby uczulenie niby nie wiadomo co.
Fistaszek jak twoja cukrzyca. Ja bylam osyatnio u diabetologa insuliny nie mam. polepszylo mi sie w ogolemogr coraz wiecej jesc
Cukier może być. Ciągle wymyslam dania bez cukru i dziś już pisałam mam lody . Tż mnie wspiera i kuchnia mu smakuje. Czasami mam dola lub coś mi sie chce i dziś po kaszy mannej na mleku 158 cukier ale cóż mały grzech.
Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość

Wczoraj tak mnie brzuch rozbolal.. Siedziałam na brzegu lozka i Nie mogłam nogi podniesc rozrywalo krocze dół brzucha.. Wylam konkretnie. Co podniosłam stopę żeby skarpetki zdjąć to płacz, a podniosłam może Max 5 cm. Potem jak jakoś sie położyłam to zero poprawy. Wzięłam nospe - i nic. Jakiś mokro mi się zrobilo. I tak srednio co 5 minut skurcz lapal masakra. Każdy ruch mega ból. Tz mówi że zasnelam chyba z tego płaczu bólu i zmęczenia. Potem w nocy chcialam na siku wstac. 5 metrów szliśmy pół godziny, każdy ruch jakby coś mi rozrywalo w srodku. Plus młody kopał. Dodatkowy ból. Jakoś wróciłam do łóżka. Rano było lepiej juz. Przynajmniej sama mogłam wstac.
Skontaktuj się z lekarzam albo jedź to sprawdzić moze szyjka się rozwiera.
Cytat:
Napisane przez Iluzja00 Pokaż wiadomość
9 lutego bylam na wizycie.
Lekarz mnie zbadal, zrobil usg i stwierdzil ze Malej jeszcze na swiat sie nie spieszy.Bonusowa wiadomoscia byla informacja o cesarskim cieciu ze wzgledu na waska miednice.
Na poczatku nie dowierzalam.Przygotowana bylam na porod naturalny w wodzie, a tu taka niespodzianka.
Do szpitala mialam zglosic sie 22 lutego.W sumie to do samego konca nie wierzylam ze TO sie dzieje naprawde, ze niedlugo zobacze Mala.

W piatek nad ranem obudzil mnie bol plecow.
Jak wiecie od dluzszego czasu brzuch robil mi sie co jakis czas twardy ale tym razem nawet po zmianie pozycji nie pomagalo.

Tego samego dnia mielismy z TZ jechac na ostatnie zakupy przed porodem.Nie mialam podkladow, majtek itp
Uznalam ze bol mi nie przeszkadza wiec mozemy jechac.W trakcie skurcze powoli przechodzily, ale wracajac do domu znow zaczely sie nasilac.
Zjadlam obiad, polezalam, nie wpadalam w panike.W miedzyczasie liczylam co ile brzuch robi sie twardy.
Wieczorem jednak nawiedzilo mnie jakies przeczucie.
Wzielam kapiel, wymalowalam paznokcie u stop, zjadlam lekka kolacje i polozylam sie do lozka.
Po 21.00 mowie TZ ze to chyba skurcze.Lekko sie zdenerwowal, chcial dzwonic do lekarza.Chcialam jeszcze chwile przeczekac, a moze akurat przejdzie - niestety bylam w bledzie.
Przed 22 TZ zadzwonil do lekarza.Kazal przyjechac na KTG.
Bylam przekonana ze odesla nas do domu, jednak okazalo sie ze sa skurcze i poloza mnie na sali.
Po KTG zbadala mnie lekarka.Nie wspominam tego badania zbyt przyjemnie bo bylo dosc bolesne na dodatek polala sie krew ;/
Powiedziala ze bedziemy obserwowac co sie dzieje a w najgorszym wypadku poleze do planowanej cesarki.
Dostalam koszule i zaprowadzono mnie na sale.
Polozylam sie do lozka, TZ zostal ze ma gdzies do ok 2 w nocy.Ja meczylam sie z coraz mocniejszym bolem.Teraz juz wiedzialam ze to skurcze.
Pielegniarka czy tam polozna co jakis czas sprawdzala co u mnie.Powiedziala nawet zeby TZ jechal do domu bo moze przez niego sie nakrecam i wydaje mi sie ze bol jest silniejszy.
Tak tez zrobil.Pojechal do domu troche sie przespac.
W tym czasie bol byl nie do zniesienia.Myslalam ze rozerwie mi plecy i tylek.Przedziwny byl to bol.Nie dalam rady lezec ani siedziec.
W koncu przyszla polozna.Mowie jej ze boli duzo bardziej niz wczesniej.
Podpiela mnie znow pod KTG i gdy tylko zobaczyla jakie mam skurcze zaczela mnie badac.
Lekarka od razu zdecydowala ze jade na blok.
Szybko zlapalam za telefon i napisalam do TZ zeby przyjezdzal bo ide na ciecie.
Balam sie ze nie zdazy bo szpital oddalony byl od domu o jakies 20-30min.
Przeszlam ze zwyklej sali matki z dzieckiem na sale porodowa.
Zalozyli mi wenflon, oczyszczono mi jelita, pozniej dostalam dwie kroplowki.
Skurcze byly tak silne ze nawet prawidlowe oddychanie nie pomagalo.
W koncu dostali sygnal ze ekipa jest juz na bloku operacyjnym i mozemy tam przejsc.
Pierwsze wrazenie dosyc dziwne.Wszystko wygladalo tak 'surowo'.Stol, lampy, ludzie w fartuchach..
Ktos kazal mi siasc okrakiem na stole.Dodam ze bylam w samej koszuli szpitalnej, przez ktora wszystko widac - ale wtedy bylo mi wszystko jedno..A niech sie patrza, nie ja pierwsza rodze.
Jakas kobieta pokazala mi jaka pozycje mam przyjac do znieczulenia.
Gdzies pomiedzy polozna przyszla mi powiedziec ze TZ juz przyjechal i czeka przed blokiem.Kamien z serca.
Chwile po tym przyszedl anestezjolog.'Pocwiczylis my' troche, zobaczyl czy dobrze reaguje, czy mam swiadomosc ruchowa.
Przyjelam pozycje kota, anestezjolog przemyl mi plecy i podal znieczulenie w miedzyczasie silne skurcze- i wez tu sie nie ruszaj.
Polozyli mnie na stole, przykryli tym materialem ( ktory nie wiem jak sie nazywa) i tak przez chwile jeszcze lezalam.
Pielegniarka zalozyla mi cewnik i podali maseczke z tlenem.
Ciagle mnie sprawdzali jak dziala znieczulenie.Anestezjolog co jakis czas jezdzil mi igla po klatce piersiowej.
Gdy przestalam czuc nogi - zaczelo sie.
Dostalam jeszcze maseczke z tlenem, przyszli lekarze i zaczeli mnie ciac.
Rozgladajac sie po sali widzialam juz ten wozeczek dla noworodkow,czekala tez pielegniarka i pediatra.
Ja tez czekalam...czekalam az uslysze placz Malej.
Przyznam ze balam sie bolu, ze bede czuc jakies nieprzyjemne uczucie w trakcie ciecia.Nic takiego nie bylo.Jedynie czulam lekkie szarpanie jak wyciagali Mala.
Lekarka od razu mi ja pokazala.Byla taka malutka i skulona.Plakala Mi oczywiscie tez od razu zaczely lzy leciec.
Wyczyscili jej nosek ze sluzu, lekarka ja zbadala.Pielegniarka ubrala i przyniosla do mnie na chwile.
Dalam jej calusy.Nie wierzylam ze juz jest.

TZ pozniej mowil ze tez slyszal jej placz ale nie wiedzial czy to ona czy inne dziecko.
Kiedy mnie zszywali on poszedl na oddzial noworodkow.

Szycie poszlo sprawnie.Lekarze nawet komentowali ze szycie poszlo szybko bo nie bylo tyle skory itp Czyli chudzinka ze mnie
Przerzucili mnie na lozko, zawiezli na sale matki z dzieckiem.Podpieli mnie jeszcze pod ten caly monitor ktory sprawdza cisnienie, tetno itp..
TZ dosc dlugo nie bylo bo przez caly ten czas siedzial z Mala Polozna mowila ze zeszlam juz z pola uwagi bo tatus u corki ciagle siedzi ;P
W koncu przyszedl..Po minie widzialam ze jest szczesliwy i byc moze nawet lezka mu splynela.
Siedzielismy, gadalismy dopoki nie zaczal sie bol rany.
Na poczatku dalo sie wytrzymac ale pozniej co pare minut chyba z tego bolu przysypialam.
Leki nie pomogly od razu, chwile musialam sie niestety pomeczyc.TZ caly czas byl ze mna i trzymal mnie za reke.
Kiedy bol przeszedl, poszedl po Mala.
Posiedzielismy z Nia chwile i ok 10-11 pojechal do domu troche sie ogarnac.

Glowy nie moglam podnosic do godziny 12.
Okolo 13 przyniesli mi obiad.Bylam zdziwiona bo wczesniej naczytalam sie ze do jedzenia jedynie papki.A tutaj zupa, drugie danie...
Mloda pielegniarka czy tam polozna po godzinie 13 przyszla zdjac mi cewnik.Co sie pozniej okazalo, mialam go miec zdjetego dopiero wieczorem.
Szybko tez wstalam z lozka zeby bol pozniej nie byl wieszy.Przyznam ze na poczatku bylo ciezko ale kazdemu polecam aby po cc wstac jak najszybciej mozna.

Mowiac ogolem:
Jesli mialabym jeszcze raz przechodzic cesarke, to bym sie zgodzila.Wszystko przebieglo bez komplikacji, personel mily no i
najwazniejsze ze Mala jest cala i zdrowa.

POŁÓG

Oczywiscie o tym rowniez czytalam w internecie i wyobrazalam sobie inaczej.
Na niektorych stronach pisali ze krwawienie jest mniejsze, na niektorych ze nie rozni sie niczym od pologu kobiet ktore rodzily sn.
Na sale przywiezli laske ktora rodzila sn.
Chcac nie chcac widzialam ile krwi sie lalo.U mnie to akurat pikus.
Na poczatku uzywalam podkladow ale teraz juz lece na samych podpaskach.
Takze jesli ktoras z Was pierwszy raz rodzi i bedzie miec CC - nie sugerujcie sie tym co pisze w internecie bo w zyciu wyglada to inaczej.

Takze mi przydala sie tylko paczka podkladow z belli, ale gdybym w tym czasie uzywala podpasek to rowniez by wystarczyly.
Wkladki laktacyjne natomiast zaczely mi byc potrzebne dopiero w domu po kilku dniach.W szpitalu mleko mialam, Mala jadla ale dopiero po powrocie zaczelo sie ze mnie lac - doslownie.

Brzuch przez kilka dni byl taki nabrzmialy,duzy ale to nic niepokojacego.Teraz juz wyglada calkiem niezle ale mysle ze jeszcze troche na pewno sie wchlonie.
Nieprzyjemnym uczuciem natomiast byl bol pecherza ktory przeszedl mi jakies 2 dni temu.
Rana natomiast ladnie sie goi i boli coraz mniej.

Napisalam to dosc chaotycznie bo Mala wisi mi na ramieniu.
W razie czego pytac
Piękny opis.
Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość
Ola Biedna Ty moja
Iluzja Się poryczałam no, coż więcej mogę powiedzieć...

Rodzice pojechali, wykończona jestem.
Zaczęło mnie rwać w biodrze, znów mi się blokuje...cholerna torbiel.

Teraz rozkminiam kasę, jak wszystko opłacić, kupić coś Małej i sobie i nie żreć tynku do końca miesiąca...
A może sprzedaj jakies niepotrzebne rzeczy ja np. sprzedaje półkę mlodej, którą nie używamy i już osiągneła cene jaka dałam za nową .

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

O przepraszam przekroczyła tą kwotę .
fistaszek24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:26   #2478
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Crumble Pokaż wiadomość
Oleńka! Ale wody nie muszą odejść... wcale... czop pewnie też nie musi. Z regularnymi skurczami co 5 min trwającymi minute jedzie się na IP bez żadnego zastanawiania :O
Potwierdzam

Ola, obiecaj tu mam że jeśli się będzie powtarzać pojedziesz na IP...
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:27   #2479
201606011622
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 17 292
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Baset moja matka nie była nigdy u mnie odkąd się wyprowadziłam. Ani w wynajmowanym mieszkaniu ani u teściów tam ani w naszym domu teraz. W zasadzie w razie co ona nawet nie zna adresu, nie wiedziałaby gdzie mnie szukać.. Zna nazwę miejscowości a i tak przekreca zawsze. Też przykre bo było co było Ale mogłaby się pojawic z raz chociaż...
201606011622 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 12:28   #2480
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Ruskaa poprostu cie pokaralo. Następnym razem proszę nam tu meldowac co zamierzasz zjeść.

A tak serio to myślę, że po tej jelitówce powinnaś lżejsze rzeczy jeść fryty na tłuszczu to jelitowe samobójstwo
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:30   #2481
dorka607
Wtajemniczenie
 
Avatar dorka607
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 338
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość
Ola Biedna Ty moja
Iluzja Się poryczałam no, coż więcej mogę powiedzieć...

Rodzice pojechali, wykończona jestem.
Zaczęło mnie rwać w biodrze, znów mi się blokuje...cholerna torbiel.

Teraz rozkminiam kasę, jak wszystko opłacić, kupić coś Małej i sobie i nie żreć tynku do końca miesiąca...
Jak wizyta? a gadałaś z Tżtem o kasie?

Olcia kładź się i nic nie rób- łyknij w razie co no-spe i magnez. Ty jeszcze masz 9 tygodni kochana- zaciskaj nóżki i mów Wojtusiowi, że tu jeszcze zimno

Iluzja wzruszający opis fajnie, że dzidziuś też się przygotowała na wyjście z brzuszka. Idealny poród przez CC
__________________
"Pół Ciebie, pół mnie
sojusz dwóch dusz
i namacalny dowód na to
że miłość można zobaczyć "

dorka607 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:33   #2482
201606011622
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 17 292
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez dorka607 Pokaż wiadomość
Jak wizyta? a gadałaś z Tżtem o kasie?

Olcia kładź się i nic nie rób- łyknij w razie co no-spe i magnez. Ty jeszcze masz 9 tygodni kochana- zaciskaj nóżki i mów Wojtusiowi, że tu jeszcze zimno

Iluzja wzruszający opis fajnie, że dzidziuś też się przygotowała na wyjście z brzuszka. Idealny poród przez CC
No właśnie, tu jeszcze zimno, niech posiedzi.
Btw, 32 tydzień u mnie startuje
201606011622 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:33   #2483
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Iluzja00 Pokaż wiadomość
9 lutego bylam na wizycie.
Lekarz mnie zbadal, zrobil usg i stwierdzil ze Malej jeszcze na swiat sie nie spieszy.Bonusowa wiadomoscia byla informacja o cesarskim cieciu ze wzgledu na waska miednice.
Na poczatku nie dowierzalam.Przygotowana bylam na porod naturalny w wodzie, a tu taka niespodzianka.
Do szpitala mialam zglosic sie 22 lutego.W sumie to do samego konca nie wierzylam ze TO sie dzieje naprawde, ze niedlugo zobacze Mala.

W piatek nad ranem obudzil mnie bol plecow.
Jak wiecie od dluzszego czasu brzuch robil mi sie co jakis czas twardy ale tym razem nawet po zmianie pozycji nie pomagalo.

Tego samego dnia mielismy z TZ jechac na ostatnie zakupy przed porodem.Nie mialam podkladow, majtek itp
Uznalam ze bol mi nie przeszkadza wiec mozemy jechac.W trakcie skurcze powoli przechodzily, ale wracajac do domu znow zaczely sie nasilac.
Zjadlam obiad, polezalam, nie wpadalam w panike.W miedzyczasie liczylam co ile brzuch robi sie twardy.
Wieczorem jednak nawiedzilo mnie jakies przeczucie.
Wzielam kapiel, wymalowalam paznokcie u stop, zjadlam lekka kolacje i polozylam sie do lozka.
Po 21.00 mowie TZ ze to chyba skurcze.Lekko sie zdenerwowal, chcial dzwonic do lekarza.Chcialam jeszcze chwile przeczekac, a moze akurat przejdzie - niestety bylam w bledzie.
Przed 22 TZ zadzwonil do lekarza.Kazal przyjechac na KTG.
Bylam przekonana ze odesla nas do domu, jednak okazalo sie ze sa skurcze i poloza mnie na sali.
Po KTG zbadala mnie lekarka.Nie wspominam tego badania zbyt przyjemnie bo bylo dosc bolesne na dodatek polala sie krew ;/
Powiedziala ze bedziemy obserwowac co sie dzieje a w najgorszym wypadku poleze do planowanej cesarki.
Dostalam koszule i zaprowadzono mnie na sale.
Polozylam sie do lozka, TZ zostal ze ma gdzies do ok 2 w nocy.Ja meczylam sie z coraz mocniejszym bolem.Teraz juz wiedzialam ze to skurcze.
Pielegniarka czy tam polozna co jakis czas sprawdzala co u mnie.Powiedziala nawet zeby TZ jechal do domu bo moze przez niego sie nakrecam i wydaje mi sie ze bol jest silniejszy.
Tak tez zrobil.Pojechal do domu troche sie przespac.
W tym czasie bol byl nie do zniesienia.Myslalam ze rozerwie mi plecy i tylek.Przedziwny byl to bol.Nie dalam rady lezec ani siedziec.
W koncu przyszla polozna.Mowie jej ze boli duzo bardziej niz wczesniej.
Podpiela mnie znow pod KTG i gdy tylko zobaczyla jakie mam skurcze zaczela mnie badac.
Lekarka od razu zdecydowala ze jade na blok.
Szybko zlapalam za telefon i napisalam do TZ zeby przyjezdzal bo ide na ciecie.
Balam sie ze nie zdazy bo szpital oddalony byl od domu o jakies 20-30min.
Przeszlam ze zwyklej sali matki z dzieckiem na sale porodowa.
Zalozyli mi wenflon, oczyszczono mi jelita, pozniej dostalam dwie kroplowki.
Skurcze byly tak silne ze nawet prawidlowe oddychanie nie pomagalo.
W koncu dostali sygnal ze ekipa jest juz na bloku operacyjnym i mozemy tam przejsc.
Pierwsze wrazenie dosyc dziwne.Wszystko wygladalo tak 'surowo'.Stol, lampy, ludzie w fartuchach..
Ktos kazal mi siasc okrakiem na stole.Dodam ze bylam w samej koszuli szpitalnej, przez ktora wszystko widac - ale wtedy bylo mi wszystko jedno..A niech sie patrza, nie ja pierwsza rodze.
Jakas kobieta pokazala mi jaka pozycje mam przyjac do znieczulenia.
Gdzies pomiedzy polozna przyszla mi powiedziec ze TZ juz przyjechal i czeka przed blokiem.Kamien z serca.
Chwile po tym przyszedl anestezjolog.'Pocwiczylis my' troche, zobaczyl czy dobrze reaguje, czy mam swiadomosc ruchowa.
Przyjelam pozycje kota, anestezjolog przemyl mi plecy i podal znieczulenie w miedzyczasie silne skurcze- i wez tu sie nie ruszaj.
Polozyli mnie na stole, przykryli tym materialem ( ktory nie wiem jak sie nazywa) i tak przez chwile jeszcze lezalam.
Pielegniarka zalozyla mi cewnik i podali maseczke z tlenem.
Ciagle mnie sprawdzali jak dziala znieczulenie.Anestezjolog co jakis czas jezdzil mi igla po klatce piersiowej.
Gdy przestalam czuc nogi - zaczelo sie.
Dostalam jeszcze maseczke z tlenem, przyszli lekarze i zaczeli mnie ciac.
Rozgladajac sie po sali widzialam juz ten wozeczek dla noworodkow,czekala tez pielegniarka i pediatra.
Ja tez czekalam...czekalam az uslysze placz Malej.
Przyznam ze balam sie bolu, ze bede czuc jakies nieprzyjemne uczucie w trakcie ciecia.Nic takiego nie bylo.Jedynie czulam lekkie szarpanie jak wyciagali Mala.
Lekarka od razu mi ja pokazala.Byla taka malutka i skulona.Plakala Mi oczywiscie tez od razu zaczely lzy leciec.
Wyczyscili jej nosek ze sluzu, lekarka ja zbadala.Pielegniarka ubrala i przyniosla do mnie na chwile.
Dalam jej calusy.Nie wierzylam ze juz jest.

TZ pozniej mowil ze tez slyszal jej placz ale nie wiedzial czy to ona czy inne dziecko.
Kiedy mnie zszywali on poszedl na oddzial noworodkow.

Szycie poszlo sprawnie.Lekarze nawet komentowali ze szycie poszlo szybko bo nie bylo tyle skory itp Czyli chudzinka ze mnie
Przerzucili mnie na lozko, zawiezli na sale matki z dzieckiem.Podpieli mnie jeszcze pod ten caly monitor ktory sprawdza cisnienie, tetno itp..
TZ dosc dlugo nie bylo bo przez caly ten czas siedzial z Mala Polozna mowila ze zeszlam juz z pola uwagi bo tatus u corki ciagle siedzi ;P
W koncu przyszedl..Po minie widzialam ze jest szczesliwy i byc moze nawet lezka mu splynela.
Siedzielismy, gadalismy dopoki nie zaczal sie bol rany.
Na poczatku dalo sie wytrzymac ale pozniej co pare minut chyba z tego bolu przysypialam.
Leki nie pomogly od razu, chwile musialam sie niestety pomeczyc.TZ caly czas byl ze mna i trzymal mnie za reke.
Kiedy bol przeszedl, poszedl po Mala.
Posiedzielismy z Nia chwile i ok 10-11 pojechal do domu troche sie ogarnac.

Glowy nie moglam podnosic do godziny 12.
Okolo 13 przyniesli mi obiad.Bylam zdziwiona bo wczesniej naczytalam sie ze do jedzenia jedynie papki.A tutaj zupa, drugie danie...
Mloda pielegniarka czy tam polozna po godzinie 13 przyszla zdjac mi cewnik.Co sie pozniej okazalo, mialam go miec zdjetego dopiero wieczorem.
Szybko tez wstalam z lozka zeby bol pozniej nie byl wieszy.Przyznam ze na poczatku bylo ciezko ale kazdemu polecam aby po cc wstac jak najszybciej mozna.

Mowiac ogolem:
Jesli mialabym jeszcze raz przechodzic cesarke, to bym sie zgodzila.Wszystko przebieglo bez komplikacji, personel mily no i
najwazniejsze ze Mala jest cala i zdrowa.

POŁÓG

Oczywiscie o tym rowniez czytalam w internecie i wyobrazalam sobie inaczej.
Na niektorych stronach pisali ze krwawienie jest mniejsze, na niektorych ze nie rozni sie niczym od pologu kobiet ktore rodzily sn.
Na sale przywiezli laske ktora rodzila sn.
Chcac nie chcac widzialam ile krwi sie lalo.U mnie to akurat pikus.
Na poczatku uzywalam podkladow ale teraz juz lece na samych podpaskach.
Takze jesli ktoras z Was pierwszy raz rodzi i bedzie miec CC - nie sugerujcie sie tym co pisze w internecie bo w zyciu wyglada to inaczej.

Takze mi przydala sie tylko paczka podkladow z belli, ale gdybym w tym czasie uzywala podpasek to rowniez by wystarczyly.
Wkladki laktacyjne natomiast zaczely mi byc potrzebne dopiero w domu po kilku dniach.W szpitalu mleko mialam, Mala jadla ale dopiero po powrocie zaczelo sie ze mnie lac - doslownie.

Brzuch przez kilka dni byl taki nabrzmialy,duzy ale to nic niepokojacego.Teraz juz wyglada calkiem niezle ale mysle ze jeszcze troche na pewno sie wchlonie.
Nieprzyjemnym uczuciem natomiast byl bol pecherza ktory przeszedl mi jakies 2 dni temu.
Rana natomiast ladnie sie goi i boli coraz mniej.

Napisalam to dosc chaotycznie bo Mala wisi mi na ramieniu.
W razie czego pytac
Normalnie czytam i rycze :'(
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:34   #2484
Madeleine05
Zadomowienie
 
Avatar Madeleine05
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 243
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez TienShan Pokaż wiadomość
Spodobała mi się torba do wózka ale.. jest różowo szara, przecież mój chłop z nią na spacer nie wyjdzie
Cytat:
Napisane przez TienShan Pokaż wiadomość
tak właśnie z babyono jak dla mnie typowy mocny róż
ale w sumie ta z limonką będzie mi bardziej do spacerówki pasowała (mam granatową)

naj naj podobają mi się ze skip hop ale cena to ponad 200zł i szkoda mi tyle
Dlatego ja, żeby już mój chłop nie miał wszystkiego w różu (no niech już wystarczy, że wózek z różowym daszkiem ) kupiłam czarną torbę - właśnie Skip Hopa. Udało mi się upolować używkę w idealnym stanie za niecałe 100zł Tak, że torbę mam taką, jaką sobie wymarzyłam.

417Fk7ih0cL._SY300_.jpg



Iluzja - zazdroszczę, że masz już dzidziusia po drugiej stronie brzucha
Madeleine05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:39   #2485
Nadzieja87
Zakorzenienie
 
Avatar Nadzieja87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 611
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość
No właśnie, tu jeszcze zimno, niech posiedzi.
Btw, 32 tydzień u mnie startuje
I masz mi jeszcze z 6 tygodni wytrzymać ala:
Kolejka obowiązuje dziewczyny mogłyby się obrazić
__________________
Op. 11.03.2019.
Lift + Motiva Ergonomix Full 500cc
Nadzieja87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:41   #2486
dorka607
Wtajemniczenie
 
Avatar dorka607
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 338
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Baset Pokaż wiadomość
A to też było...
Nie dużo, ale wzięli...
Niby mają oddać...
-.-'

Ola
Wiem, że przykro...
Teraz pojechali do brata mojej mamy -.-'

Byli u mnie pierwszy raz od ślubu i mama była u mnie ze 3 godziny, tata moze 30 minut...

A Ty jak się czujesz?
Zadzwoń do swojego gina, albo jedź na IP.
Aha...brak komentarza
__________________
"Pół Ciebie, pół mnie
sojusz dwóch dusz
i namacalny dowód na to
że miłość można zobaczyć "

dorka607 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:42   #2487
kasienka1985
Zakorzenienie
 
Avatar kasienka1985
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 634
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

dzien dobry

Iluzja- piękny wzruszający opis! zazdroszczę Ci że juz jestes po wszystkim
Cytat:
Napisane przez mykofenolan mofetilu Pokaż wiadomość
SzaraMyszka, mi się Milena podoba - poza tym jest to jakieś wyjście z tej sytuacji. Choć zdrobnienie "Mileczka" już mniej :/
moja kolezanka ma córkę Milenkę i mówi do niej zdrobniale Milka
Cytat:
Napisane przez loluska Pokaż wiadomość
Ja bym dała Lena i nie patrzyłabym na to że ktoś sobie zaklepał My jak powiedzieliśmy koleżance, z którą widzę się raz na pół roku, że nasza będzie Maja, to ona z miną srającego na pustyni kota " o nieee, ja chciałam Maja, już nawet planowałam że na pierwsze urodziny upiekę jej tort w kształcie pszczółki Maji" dodam że owa koleżanka planuje dziecko po ślubie, a hajtają się dopiero za pół roku
o bosze co za cep sorry
Cytat:
Napisane przez capriola_87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam naprawdę durne pytanie
Czy to normalne, że mi się jeszcze pępęk nie uwypuklił?
Brzuch mam już naprawdę spory, a koleżanki z "mniejszym stażem" już dawno mają pępki na wierzchu
Ja generalnie mam dosc głęboki pępek, do tego sporą warstwę ociepliny spłycił mi się ale nie uwypuklił i raczej do tego nie dojdzie
wydaje mi się że kazda ma inaczej

Hanulka- powodzenia w tym obskurnym szpitalu alleluja ze w koncu Cie przyjeli
Baset- ściskam Cie kochana nie martw się
Fistaszku- rzuc lodziakiem jak sie zrobią
Olcia- biedaczku jak te skurcze sie powtórzą to je skontroluj lepiej
__________________
Pola

20.05.2015 punkt południe
3740g 58 cm

Kocham nad życie!!!
kasienka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-03-06, 12:47   #2488
Crumble
Rozeznanie
 
Avatar Crumble
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 936
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
I masz mi jeszcze z 6 tygodni wytrzymać ala:
Kolejka obowiązuje dziewczyny mogłyby się obrazić
Dokładnie!!!

Ja planuję do 38 tyg. dotrwać... zobaczymy jak z tą cholestazą, jest czy nie ma...

A właśnie zaczynam 33 tydzień zostało mi więc 5 tyg... shit.
__________________
Maleństwo
Crumble jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:51   #2489
mzgz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 647
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

hej

Widzę że też lubicie stronę 'Moje wypieki' ?!.

Moje ulubione i popisowe ciasto to http://www.mojewypieki.com/post/sern...ies-z-malinami a zresztą z tej strony wszystko mi wychodzi. Nie lubię i nie umiem gotować ale bardzo lubię piec!! chyba cos w genach mi zostało po babci kucharce
A dziś mam ochote na ciasto drożdżowe


Cytat:
Napisane przez TienShan Pokaż wiadomość


dokładnie

1. bawełniane miałam, do wózka frotte - dla mnie bez różnicy
2. miałam bellę, była spoko, teraz mam absorgyn z polecenia Kingi
3. pewnie do pielęgnacji codziennie będą schodziły 3 waciki czyli jedno opakowanie jałowych (oczka i paszcza w środku) więc zastanów się na jak długo chcesz mieć zapas
4. sprawdziły się w plenerze zwłaszcza
5. nie miałam, więc dla mnie niekonieczny
6. miałam małe dla syna + jeden duży, teraz dokupię 4 duże
Tien, jak to paszcza w środku?? Przemywa się buzie w środku też??

Cytat:
Napisane przez capriola_87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam naprawdę durne pytanie
Czy to normalne, że mi się jeszcze pępęk nie uwypuklił?
Brzuch mam już naprawdę spory, a koleżanki z "mniejszym stażem" już dawno mają pępki na wierzchu
Ja ogólnie mam pępek bardzo wklęśniety a teraz zrobił się na płasko!! W sumie mam nadzieje że już bardziej nie wyjdzie!

Cytat:
Napisane przez mykofenolan mofetilu Pokaż wiadomość
ach, to rezerwowanie imion! szczerze mówiąc jakoś trochę już słyszałam takich opowieści, że siostrom podobają się te same imiona. Nawet moja teściowa twierdzi, ze skoro to ona pierwsza urodziła, to miała prawo dać synowi na imię tak, jak podobało się siostrze. Siostra w sumie nie ma o to pretensji. U mojej koleżanki to samo. Więc rezerwacje miedzy siostrami są trochę dziwne - w sumie duża szansa, że podoba się im to samo.
Apropo imion jak szłam do bierzmowania (dawno dawno temu...) to wybrałam sobie imię Julia na trzecie i mówiłam że jeśli kiedyś będe mieć córkę to bedzie Julia. No ale po drodze brat dał córce na imię Julia i nie mam mu tego za złe bynajmniej. Bo co ponad 15 lat mieliby czekać bo ja chce?? bez jaj! a że zwlekałam z maierzyństwem moja strata - kto pierwszy tem lepszy...

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość

Wczoraj tak mnie brzuch rozbolal.. Siedziałam na brzegu lozka i Nie mogłam nogi podniesc rozrywalo krocze dół brzucha.. Wylam konkretnie. Co podniosłam stopę żeby skarpetki zdjąć to płacz, a podniosłam może Max 5 cm. Potem jak jakoś sie położyłam to zero poprawy. Wzięłam nospe - i nic. Jakiś mokro mi się zrobilo. I tak srednio co 5 minut skurcz lapal masakra. Każdy ruch mega ból. Tz mówi że zasnelam chyba z tego płaczu bólu i zmęczenia. Potem w nocy chcialam na siku wstac. 5 metrów szliśmy pół godziny, każdy ruch jakby coś mi rozrywalo w srodku. Plus młody kopał. Dodatkowy ból. Jakoś wróciłam do łóżka. Rano było lepiej juz. Przynajmniej sama mogłam wstac.
Wow ola, ale hardcore, oby to było jednorazowe!!

Iluzja, super że CC bez komplikacji a i po dość luzacko. Nie można sobie lepiej wymarzyć
mzgz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-06, 12:54   #2490
ruskaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ruskaa
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 679
Dot.: Mamusie Majowe 2015-cz.7

Cytat:
Napisane przez Nadzieja87 Pokaż wiadomość
Ruskaa poprostu cie pokaralo. Następnym razem proszę nam tu meldowac co zamierzasz zjeść.

A tak serio to myślę, że po tej jelitówce powinnaś lżejsze rzeczy jeść fryty na tłuszczu to jelitowe samobójstwo
też tak myślę, ale to spontanicznie z ruskiem zgłodnieliśmy
kurde jadłam lekko ale bez jaj ileż można no zobaczymy, na razie jem lekko i nic już w lodówce nie mam..musimy na zakupy podjechać a mi dziś się nie chcę...

Jak przeżyję marzec to będę happy i w razie w mogę rodzić, bo tylko miesiąc mi zostanie a nie 2 tak jak teraz..
__________________
Najpiękniejsze dni w życiu..

21.09.2013 ' i, że Cię nie opuszczę..'
godz.15:00


29.05.2015 wyczekiwany dzień..
Leoś nasza miłość
3620 g 55 cm
godz. 14:41
ruskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-16 15:08:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.