Słońce grzeje, tłuszczyk topimy, o piękne ciała dalej walczymy! Cz. 30

[anns_]

Napisane przez Veiovis

Witam z rana
Wczoraj znowu wybraliśmy się na spacerek, ale tym razem teściowie spowalniali tempo i pewnie za dużo kcal to nie spaliłam Ale dzisiaj zamierzam zrobić skalpel, muszę tylko wyczekać moment aż malutka zaśnie
Melduje dzisiejszą wagę: 75,4 kg (w dwa tygodnie 3,4 kg mniej ).

Napisane przez myboyismine

i jak się czujesz??


melduję -0,7kg na wadze

Napisane przez Antilia

Hej, witam z rana w 2 rocznicę ślubu

Byliśmy wczoraj na rocznicowym obiedzie w restauracji, nawet jakoś się udało z dzieckiem mimo, że w wózku siedzieć nie chciał i zaglądał nam do talerzy wzięłam sobie ristotto z pieczoną kaczką, gruszką i sosem serowym tż namawiał na deser, ale już nie chciałam :P ćwiczyć w końcu nie ćwiczyłam nic od dziś musi być poprawa wagę nie wiem jaką meldować, bo już się pogubiłam ale chyba coś tam jest mniej niż tydzień temu, ale nie tak dobrze jak liczyłam, że będzie.

gratuluję rocznicy ja też lubię połączenia owocowo-mięsne

[LittleBeetle]

Napisane przez heroine86

Dzień dobry w dniu tp

hej

Napisane przez anns_

Dziewczyny napisałam w klubie, napiszę też tu!Może tak jak mamy wątek odchudzeniowy w klubie może zrobimy wątek "wyzwanie tygodnia" albo coś w tym stylu? Co tydzień będziemy wymyślać jakieś wyzwanie jedzeniowe i ćwiczeniowe i każda będzie miała taką motywację by codziennie napisać jak poszło. Kiedyś losowałyśmy zadania dziennie i się sprawdziło. Np. 1 tydzień "nie jem słodyczy" + "codziennie 5 pompek męskich/15 damskich". Coś w ten deseń? Co myślicie? Może to jakaś metoda na powrót motywacji?

Mi się pomysł podoba, sama bym robiła (oczywiście to na co mogę sobie pozwolić)

Napisane przez Veiovis

Melduje dzisiejszą wagę: 75,4 kg (w dwa tygodnie 3,4 kg mniej ).

Napisane przez myboyismine

melduję -0,7kg na wadze

Napisane przez Antilia

Hej, witam z rana w 2 rocznicę ślubu

Kolejnych szczęśliwych lat razem życzę

Napisane przez heroine86

Ja jeszcze nie wiem co mnie czeka

piękna nagroda

Moja przespała wczoraj caaaały dzień, noc też...i teraz też więc zjadłam owsiankę
Nie chcę zapeszać bo może to tylko takie 2 dni były ale tak jakby prawie kolki znikły

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

zgrałam sobie cykl "Chicago Stars" Phillips, cykl "Myron Bolitar" Cobena i trzy części Natalii

Trzecia Natalie chce Już sobie kolejkę w bibliotece zamówiłam na nią Cobena mam 3 książki do przeczytania a obecnie zaczęłam Iana Rankinga o inspektorze Rebusie też super autor i seria

Napisane przez Veiovis

Melduje dzisiejszą wagę: 75,4 kg (w dwa tygodnie 3,4 kg mniej ).

za wagę

Napisane przez myboyismine

melduję -0,7kg na wadze

Tobie również

[anns_]

Napisane przez LittleBeetle

hej

Mi się pomysł podoba, sama bym robiła (oczywiście to na co mogę sobie pozwolić)

Moja przespała wczoraj caaaały dzień, noc też...i teraz też więc zjadłam owsiankę
Nie chcę zapeszać bo może to tylko takie 2 dni były ale tak jakby prawie kolki znikły

to zobaczymy jak reszta dziewczyn się wypowie fajna motywacja moim zdaniem.
Co do Malutkiej to pewnie już będzie co raz lepiej, bo już co raz większa ta Twoja kruszynka

[aguniaaaaa041986]

Hey.

[LittleBeetle]

Napisane przez anns_

to zobaczymy jak reszta dziewczyn się wypowie fajna motywacja moim zdaniem.
Co do Malutkiej to pewnie już będzie co raz lepiej, bo już co raz większa ta Twoja kruszynka

Mam nadzieję, że się przyjmie bo fajna motywacja
Tak myślę bo teraz każdej nocy przesypia 5h ciągiem
Oj coraz większa, trzyma już sama główkę, gada w najlepsze i się śmieje

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

Hey.

Hej jak samopoczucie dziś?

[magda_lena40]

Dzień dobry


Hero
a co się robi, jeśli Polcia dzisiaj nie zdecyduje się na wyjście? Jak długo można przenosic?


Scarlett
Nie wyglupiaj się obecność na wątku nie ma nic wspólnego z powodzeniem w odchudzaniu, różne przypadki pokazały nawet, że wtedy raczej idzie w drugą stronę i wraca się z większym nadbagażem :p motywację musisz odnaleźć w sobie, stawiaj sobie małe cele, krótkoterminowe, których osiągnięcie będzie dla Ciebie możliwe. Dopóki Tobie samej nie będzie NA PRAWDĘ zależeć na osiągnięciu celu to będzie Ci trudno się zmobilizować i o niego walczyć, wiem to po sobie. Chcesz za miesiąc zobaczyć 2kg mniej na wadze? No to bierz się do roboty od teraz (!), a może pod koniec września zobaczysz jeszcze większy spadek


Zuczek
Jak nogą?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez LittleBeetle

Mam nadzieję, że się przyjmie bo fajna motywacja
Tak myślę bo teraz każdej nocy przesypia 5h ciągiem
Oj coraz większa, trzyma już sama główkę, gada w najlepsze i się śmieje

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------



Hej jak samopoczucie dziś?

Dziekuje , ze pytasz
Szczerze ? bez zmian ... źle mi ogólnie samej ze sobą + beczec mi się chce

[StupidAlice]

Dzień dobry

Napisane przez aguniaaaaa041986

Szczerze ? bez zmian ... źle mi ogólnie samej ze sobą + beczec mi się chce

Dlaczego?

Napisane przez Veiovis

Melduje dzisiejszą wagę: 75,4 kg (w dwa tygodnie 3,4 kg mniej ).

Napisane przez Lamelkaa

Dzień dobry

Tz w nocy pojechał a ja muszę przez ten czas się ogarnąć Chce żeby widział jak wróci, że coś robiłam żeby lepiej wyglądać i lepiej się czuć

Napisane przez myboyismine

melduję -0,7kg na wadze

Napisane przez Antilia

Hej, witam z rana w 2 rocznicę ślubu

Byliśmy wczoraj na rocznicowym obiedzie w restauracji, nawet jakoś się udało z dzieckiem mimo, że w wózku siedzieć nie chciał i zaglądał nam do talerzy wzięłam sobie ristotto z pieczoną kaczką, gruszką i sosem serowym tż namawiał na deser, ale już nie chciałam :P ćwiczyć w końcu nie ćwiczyłam nic od dziś musi być poprawa wagę nie wiem jaką meldować, bo już się pogubiłam ale chyba coś tam jest mniej niż tydzień temu, ale nie tak dobrze jak liczyłam, że będzie.

Gratuluje

Jadłabym ale bez kaczki

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Hej. Marze o cieplym lozku i hetbatce

Mama dzwoniła do lekarza, czy możesz później być?

Scarlett podpisuje się pod tym co Madzia napisała, jak sama nie będziesz chciała to obecność czy opuszczenie wątku na jakiś czas Ci nie pomoże. Wszytko zależy od Ciebie. My możemy tylko wesprzeć.

[anns_]

Napisane przez LittleBeetle

Mam nadzieję, że się przyjmie bo fajna motywacja
Tak myślę bo teraz każdej nocy przesypia 5h ciągiem
Oj coraz większa, trzyma już sama główkę, gada w najlepsze i się śmieje

wchodzi w taki fajny wiek

Madzia

[LittleBeetle]

Napisane przez magda_lena40

Scarlettróżne przypadki pokazały nawet, że wtedy raczej idzie w drugą stronę i wraca się z większym nadbagażem :p

Zuczek
Jak nogą?
dokładnie!

a dziękuje, mogło być lepiej...dalej spuchnięta (choć to pikuś przy tym co było) ale tata jak zobaczył wczoraj powiedział, że mocno spuchnięta i musiałam skręcić i powiedział też, że na rtg nic nie wyjdzie bo musiałaby być złamana więc ja nie wiem po co to badanie lekarz zlecił skoro wiedział, że złamania niema chodzić chodzę bez problemu ale po całym dniu chodzenia puchnie mocno (a niestety teraz sporo załatwiania mam;/)

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dziekuje , ze pytasz
Szczerze ? bez zmian ... źle mi ogólnie samej ze sobą + beczec mi się chce

Co to ma być piękna? Słońca brakuje? słuchawki na uszy na poprawę humoru

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez StupidAlice

Dzień dobry



Dlaczego?











Gratuluje

Jadłabym ale bez kaczki


Mama dzwoniła do lekarza, czy możesz później być?

Scarlett podpisuje się pod tym co Madzia napisała, jak sama nie będziesz chciała to obecność czy opuszczenie wątku na jakiś czas Ci nie pomoże. Wszytko zależy od Ciebie. My możemy tylko wesprzeć.

Po części przez to ze mam do dupy wakacje , bo nigdzie nie pojade, po części dlatego, ze M pracuje po 12 h i nie będziemy się w tym tygodniu widzieć, bo się znowu sobie nie podobam i nie umiem się ubrać...wiem wiem marudzę

[tulipan1994]

Napisane przez anns_

Dziewczyny napisałam w klubie, napiszę też tu!Może tak jak mamy wątek odchudzeniowy w klubie może zrobimy wątek "wyzwanie tygodnia" albo coś w tym stylu? Co tydzień będziemy wymyślać jakieś wyzwanie jedzeniowe i ćwiczeniowe i każda będzie miała taką motywację by codziennie napisać jak poszło. Kiedyś losowałyśmy zadania dziennie i się sprawdziło. Np. 1 tydzień "nie jem słodyczy" + "codziennie 5 pompek męskich/15 damskich". Coś w ten deseń? Co myślicie? Może to jakaś metoda na powrót motywacji?

Jestem za

Napisane przez Veiovis

Melduje dzisiejszą wagę: 75,4 kg (w dwa tygodnie 3,4 kg mniej ).

Napisane przez myboyismine

melduję -0,7kg na wadze

Napisane przez Antilia

Hej, witam z rana w 2 rocznicę ślubu

Byliśmy wczoraj na rocznicowym obiedzie w restauracji, nawet jakoś się udało z dzieckiem mimo, że w wózku siedzieć nie chciał i zaglądał nam do talerzy wzięłam sobie ristotto z pieczoną kaczką, gruszką i sosem serowym tż namawiał na deser, ale już nie chciałam :P ćwiczyć w końcu nie ćwiczyłam nic od dziś musi być poprawa wagę nie wiem jaką meldować, bo już się pogubiłam ale chyba coś tam jest mniej niż tydzień temu, ale nie tak dobrze jak liczyłam, że będzie.

Dużo szczęścia i wielu kolejnych rocznic
Dzień dobry

[Veiovis]

Melduje skalpel
Od połowy musiałam jedną ręką już bujać małą w foteliku bo spać nie chciała

Napisane przez Antilia

Dobre, ale trzeba lubić połączenie mięsa z owocami, tż próbował i się krzywił, mi takie smakuje - jadłam raz pstrąga w sosie wiśniowym schab z ananasem też uwielbiam

Jak bym się też pewnie krzywiła Dla mnie mięso to obiad, a słodkie to deser i nigdy bym tego nie połączyła

Napisane przez LittleBeetle

Moja przespała wczoraj caaaały dzień, noc też...i teraz też więc zjadłam owsiankę
Nie chcę zapeszać bo może to tylko takie 2 dni były ale tak jakby prawie kolki znikły

Super jakby jej się te jelitka już wyregulowały
Z mojej też się zrobiła śmieszka przez ostatnie dwa tygodnie Wystarczy na nią spojrzeć i zacząć coś mówić, a ona od razu zanosi się śmiechem.

Napisane przez Lamelkaa

Trzecia Natalie chce Już sobie kolejkę w bibliotece zamówiłam na nią Cobena mam 3 książki do przeczytania a obecnie zaczęłam Iana Rankinga o inspektorze Rebusie też super autor i seria

Co to za książka, że wszystkie ją czytacie?

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dziekuje , ze pytasz
Szczerze ? bez zmian ... źle mi ogólnie samej ze sobą + beczec mi się chce

Będzie lepiej Trzymaj się!

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez LittleBeetle

a dziękuje, mogło być lepiej...dalej spuchnięta (choć to pikuś przy tym co było) ale tata jak zobaczył wczoraj powiedział, że mocno spuchnięta i musiałam skręcić i powiedział też, że na rtg nic nie wyjdzie bo musiałaby być złamana więc ja nie wiem po co to badanie lekarz zlecił skoro wiedział, że złamania niema chodzić chodzę bez problemu ale po całym dniu chodzenia puchnie mocno (a niestety teraz sporo załatwiania mam;/)

Co to ma być piękna? Słońca brakuje? słuchawki na uszy na poprawę humoru

przydałyby się
radio włączyłam włąsnie w pracy

[tulipan1994]

Napisane przez Veiovis

Melduje skalpel
Od połowy musiałam jedną ręką już bujać małą w foteliku bo spać nie chciała

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Veiovis

Melduje skalpel
Od połowy musiałam jedną ręką już bujać małą w foteliku bo spać nie chciała



Jak bym się też pewnie krzywiła Dla mnie mięso to obiad, a słodkie to deser i nigdy bym tego nie połączyła

Połączenie mięsa ze słodkim czasem wychodzi pyszne :p
Pamiętam jak kiedyś mój przyszywany dziadek zrobił kaczkę w mandarynkach czy pomarańczach. Na początku ruszyć nie chciałam a później się oderwać nie mogłam. Niestety nie pamięta przepisu
A schabowy z ananasem

[anns_]

Napisane przez tulipan1994

Jestem za

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Veiovis

Melduje skalpel
Od połowy musiałam jedną ręką już bujać małą w foteliku bo spać nie chciała

Mama w wersji hard

[ScarlettO]

Napisane przez tulipan1994

To znaczy, że trzeba go całkiem wstrzymać?

przynajmniej potem nadrabiania nie będzie

Napisane przez anns_

nie gadaj głupot Laska zrób sobie fotki, pomierz się, stań na wagę i lecisz z dietą. Nie jesteś sama w tej niemocy

zdjęcia będą na początku września, ale wróciłam do punktu wyjścia

Napisane przez Veiovis

Melduje dzisiejszą wagę: 75,4 kg (w dwa tygodnie 3,4 kg mniej ).


Dołączam się do problemów ze spaniem... Mało śpie, a wieczorami i tak mam problem z zaśnięciem.

Bez takich głupot Każda z nas czasem traci motywację, a wątek jest od tego, żeby się nawzajem motywować! Mogę np codziennie wysyłać Ci kopniaka w pupę, żebyś ruszyła się do ćwiczeń

u mnie jest tak, że jak jestem zmęczona to zasnę, a jak jestem bardzo zmęczona, że chodzę po ścianach to nie mam taki pewien punkt graniczny

Napisane przez Lamelkaa

Dzień dobry

Tz w nocy pojechał a ja muszę przez ten czas się ogarnąć Chce żeby widział jak wróci, że coś robiłam żeby lepiej wyglądać i lepiej się czuć

na pewno Ci się uda

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Scarlett- moze powinnas zaczac planowac posilki? Dawno tez silki nie meldowalas. Moze np to czas by w domu pocwiczyc? Kiedys Zuzke cisnelas. A ja takze dziekki Tobie. Zniknieci z wizazu czasamu moze pomoc, ale jesli tylko wtedy, gdt bedziesz w ciszy i spokoju pracowala nad soba tyle razy nas wyciagalas z opresji, z dolkow. Teraz musisz stoczyc walke z sama soba!

wiem, że powinnam planować, ale w ogóle nie chce mi się gotować :/ mam inne priorytety, a z nauką jestem do tyłu przez te wyjazdy a na to schodzi dużo czasu. powinnam się lepiej zorganizować u mnei kwestia siłowni jest taka, że nie ucieknie bo i tak mam karnet

Napisane przez LittleBeetle

Moja przespała wczoraj caaaały dzień, noc też...i teraz też więc zjadłam owsiankę
Nie chcę zapeszać bo może to tylko takie 2 dni były ale tak jakby prawie kolki znikły

no to fajnie oby już tak zostało

Napisane przez magda_lena40

Scarlett
Nie wyglupiaj się obecność na wątku nie ma nic wspólnego z powodzeniem w odchudzaniu, różne przypadki pokazały nawet, że wtedy raczej idzie w drugą stronę i wraca się z większym nadbagażem :p motywację musisz odnaleźć w sobie, stawiaj sobie małe cele, krótkoterminowe, których osiągnięcie będzie dla Ciebie możliwe. Dopóki Tobie samej nie będzie NA PRAWDĘ zależeć na osiągnięciu celu to będzie Ci trudno się zmobilizować i o niego walczyć, wiem to po sobie. Chcesz za miesiąc zobaczyć 2kg mniej na wadze? No to bierz się do roboty od teraz (!), a może pod koniec września zobaczysz jeszcze większy spadek

wiem, wiem wiem, że chodzi o wewnętrzną motywację, ale mam problemy ostatnio małymi kroczkami i może się uda

Napisane przez StupidAlice

Scarlett[/B] podpisuje się pod tym co Madzia napisała, jak sama nie będziesz chciała to obecność czy opuszczenie wątku na jakiś czas Ci nie pomoże. Wszytko zależy od Ciebie. My możemy tylko wesprzeć.

wiem i tak jesteście kochane

hej
mamy coraz więcej ofiar w postaci moli jedną szafkę z kaszami, makaronami i ryżem trzeba będzie przejrzeć bo tam się dwa przypałętały i chcemy uniknąć kolejnej plagi (bo jest też szansa, że tylko się jakieś przypałętały z zewnątrz...)

na śniadanie owsianka z jajem i bananem, surowo zjadłam łyżkę oliwy (bo mi tłuszczy zabrakło ) i łyżeczka siemienia z wodą

[ScarlettO]

Napisane przez Veiovis

Melduje skalpel
Od połowy musiałam jedną ręką już bujać małą w foteliku bo spać nie chciała

u Ciebie to motywacja

[myboyismine]

Napisane przez anns_

gratuluję rocznicy ja też lubię połączenia owocowo-mięsne

Napisane przez LittleBeetle

hej

Mi się pomysł podoba, sama bym robiła (oczywiście to na co mogę sobie pozwolić)





Kolejnych szczęśliwych lat razem życzę

piękna nagroda

Moja przespała wczoraj caaaały dzień, noc też...i teraz też więc zjadłam owsiankę
Nie chcę zapeszać bo może to tylko takie 2 dni były ale tak jakby prawie kolki znikły

Napisane przez Lamelkaa

Tobie również

Napisane przez StupidAlice

Napisane przez tulipan1994

Jestem za

Napisane przez Veiovis

Melduje skalpel
Od połowy musiałam jedną ręką już bujać małą w foteliku bo spać nie chciała

może też zrobię skalpel

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez ScarlettO

mamy coraz więcej ofiar w postaci moli jedną szafkę z kaszami, makaronami i ryżem trzeba będzie przejrzeć bo tam się dwa przypałętały i chcemy uniknąć kolejnej plagi (bo jest też szansa, że tylko się jakieś przypałętały z zewnątrz...)

na śniadanie owsianka z jajem i bananem, surowo zjadłam łyżkę oliwy (bo mi tłuszczy zabrakło ) i łyżeczka siemienia z wodą

U nas walka z molami też trwa. Wszystko wyrzucone a to co nowe w lodówce. Plus lepy w szafkach. Aż boję się do domu wrócić

Ja dzisiaj chyba podejmuję się mojego małego wyzwania i będę próbować obiec to jezioro.

u mnie na śniadanie omlet bananowy. Tym razem dał się przerzucić

[tulipan1994]

Napisane przez ScarlettO

przynajmniej potem nadrabiania nie będzie


hej
mamy coraz więcej ofiar w postaci moli jedną szafkę z kaszami, makaronami i ryżem trzeba będzie przejrzeć bo tam się dwa przypałętały i chcemy uniknąć kolejnej plagi (bo jest też szansa, że tylko się jakieś przypałętały z zewnątrz...)

na śniadanie owsianka z jajem i bananem, surowo zjadłam łyżkę oliwy (bo mi tłuszczy zabrakło ) i łyżeczka siemienia z wodą

Zaraz Ci za takie żarty
Wczoraj zabiłam mola w lodówce Nie wiem ile tam siedział ale był w świetnej formie.

[ScarlettO]

Napisane przez tulipan1994

Zaraz Ci za takie żarty
Wczoraj zabiłam mola w lodówce Nie wiem ile tam siedział ale był w świetnej formie.

mole w lodówce też potrafią pożyć, natomiast to jak z człowiekiem - nie przeżyje zbyt długo w niskich temperaturach no a wydaje mi się, że te nie więcej niż 10* w lodówce to dla mola zimno

Georgiana no to próbuj obiec jak chcesz biegać dziś więcej to postaw na więcej węglowodanów będziesz miała więcej siły

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez Georgina_Kincaid

U nas walka z molami też trwa. Wszystko wyrzucone a to co nowe w lodówce. Plus lepy w szafkach. Aż boję się do domu wrócić

moli jak się nie wyłapie w porę to sieją zniszczenie

[Veiovis]

Napisane przez anns_

Mama w wersji hard

Napisane przez ScarlettO

u Ciebie to motywacja

Napisane przez myboyismine

może też zrobię skalpel

Proszę brać przykład
(póki jeszcze daję dobry )

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ja dzisiaj chyba podejmuję się mojego małego wyzwania i będę próbować obiec to jezioro.

Powodzenia U mnie z kondycją jeszcze kiepsko, więc pewnie bym wymiękła po paru minutach

[magda_lena40]

Napisane przez ScarlettO

wiem, że powinnam planować, ale w ogóle nie chce mi się gotować :/ mam inne priorytety, a z nauką jestem do tyłu przez te wyjazdy a na to schodzi dużo czasu. powinnam się lepiej zorganizować u mnei kwestia siłowni jest taka, że nie ucieknie bo i tak mam karnet

wiem, wiem wiem, że chodzi o wewnętrzną motywację, ale mam problemy ostatnio małymi kroczkami i może się uda

Wiesz dobrze, że jak się chce to można wszystko pogodzić. Teraz masz "tylko" naukę do egzaminów, a pomyśl co będzie później - studia, praca, dom, kiedyś tam dzieci i co wtedy?

tym pogrubionym to mnie rozwalilas ją w takiej sytuacji najchętniej zamieszkalabym w siłowni zamiast patrzec jak się karnet marnuje


Anns
Podoba mi się Twój pomysł jak przejdzie to proszę tylko o info o wyzwaniach tutaj na wątku
Zainspirowalas mnie śniadaniem owsianka z mieta na wodzie + śliwki wegierki duszone z cynamonem + orzechy włoskie i wiesniak



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez ScarlettO

mole w lodówce też potrafią pożyć, natomiast to jak z człowiekiem - nie przeżyje zbyt długo w niskich temperaturach no a wydaje mi się, że te nie więcej niż 10* w lodówce to dla mola zimno

Georgiana no to próbuj obiec jak chcesz biegać dziś więcej to postaw na więcej węglowodanów będziesz miała więcej siły

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------



moli jak się nie wyłapie w porę to sieją zniszczenie

Miejmy nadzieję, że ta lodówka pomoże jednak.. U nas siostra trochę zawaliła sprawę, bo zobaczyła, że są mole, ale stwierdziła, że zaczeka kilka dni aż mama wróci. No i plaga Wszystko wyrzucone, wszystko wymyte, zobaczymy co z tego będzie..

Mój plan żywieniowy na dziś to ten omlet (jajko, banan, płatki owsiane), na obiad spaghetti i może później jakaś kanapka jak mi się wpasuje czasowo. Może być przed biegiem?

[heroine86]

Napisane przez LittleBeetle

piękna nagroda

Moja przespała wczoraj caaaały dzień, noc też...i teraz też więc zjadłam owsiankę
Nie chcę zapeszać bo może to tylko takie 2 dni były ale tak jakby prawie kolki znikły

To na pewno

Super może już Jej przejdzie całkiem

Napisane przez magda_lena40

Hero
a co się robi, jeśli Polcia dzisiaj nie zdecyduje się na wyjście? Jak długo można przenosic?

Do dwóch tygodni można nie wiem co praktykują w moim szpitalu... mogą mnie położyć na obserwację i zobaczyć co i jak z łożyskiem (jeśli jest jeszcze w miarę wydolne to nie ma sensu wywoływać..), albo jeśli gin stwierdzi, że Małej będzie lepiej po drugiej stronie to indukcja.. czyli podanie oksytocyny, czy też zakładanie balonika (na rozszerzenie i zgładzenie szyjki)- jak mówię- nie wiem jak to wygląda u mnie w szpitalu ale wolałabym żeby poród zaczął się samoistnie...

Napisane przez aguniaaaaa041986

Po części przez to ze mam do dupy wakacje , bo nigdzie nie pojade, po części dlatego, ze M pracuje po 12 h i nie będziemy się w tym tygodniu widzieć, bo się znowu sobie nie podobam i nie umiem się ubrać...wiem wiem marudzę

nie da rady nigdzie nawet samej wyskoczyć? Albo ze znajomymi?

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez heroine86

To na pewno

Super może już Jej przejdzie całkiem



Do dwóch tygodni można nie wiem co praktykują w moim szpitalu... mogą mnie położyć na obserwację i zobaczyć co i jak z łożyskiem (jeśli jest jeszcze w miarę wydolne to nie ma sensu wywoływać..), albo jeśli gin stwierdzi, że Małej będzie lepiej po drugiej stronie to indukcja.. czyli podanie oksytocyny, czy też zakładanie balonika (na rozszerzenie i zgładzenie szyjki)- jak mówię- nie wiem jak to wygląda u mnie w szpitalu ale wolałabym żeby poród zaczął się samoistnie...



nie da rady nigdzie nawet samej wyskoczyć? Albo ze znajomymi?

Sama miałam właśnie jechać i bo w Alanyi były , protesty itp. wiec nie ma co ryzykować i anulowałam bilet ... a teraz chyba zaczynam żałować

[heroine86]

Napisane przez LittleBeetle

a dziękuje, mogło być lepiej...dalej spuchnięta (choć to pikuś przy tym co było) ale tata jak zobaczył wczoraj powiedział, że mocno spuchnięta i musiałam skręcić i powiedział też, że na rtg nic nie wyjdzie bo musiałaby być złamana więc ja nie wiem po co to badanie lekarz zlecił skoro wiedział, że złamania niema chodzić chodzę bez problemu ale po całym dniu chodzenia puchnie mocno (a niestety teraz sporo załatwiania mam;/

Współczuję najgorsze jest to, że nie dajesz jej odpocząć i nie ma się jak zregenerować..

Napisane przez Veiovis

Melduje skalpel

Napisane przez tulipan1994

Wczoraj zabiłam mola w lodówce Nie wiem ile tam siedział ale był w świetnej formie.