Sierpnióweczki 2016!

[pati0090]

Napisane przez justynkie

No dobra Ciotki, a co tam, wklejam fotę dwójeczki
To jedyne zdjęcie, gdzie oba Maluchy są razem bo ciężko je złapać żeby było dobrze widoczne oba na raz.

[asicuha]

Napisane przez justynkie

No dobra Ciotki, a co tam, wklejam fotę dwójeczki
To jedyne zdjęcie, gdzie oba Maluchy są razem bo ciężko je złapać żeby było dobrze widoczne oba na raz.

Cudowny widok!!

[asiulek8]

Córcia dala mi pospać do 9.20. Tak to ja lubię

Jutro wizyta. Ale pewnie będzie tylko ręczne badanie.

[Nadia_2]

Witam Mamuśki

czytam Was na bieżąco ale z tel nie lubię pisać.

Ja po wizycie Maluszek ma się dobrze , serduszko bije dziś 8 tc zaczynam. Jestem umówiona na kolejne usg za dwa tyg i w 12 tc na usg genetyczne. TP 18-22.08 na razie taka mała rozbieżnosć.

Co do dolegliwości to miałam od początku ciąży dwa dni trochę gorsze gdzie mdliło mnie i ogólnie czułam dół ok 6tc. Teraz oprócz tego że rano jestem trochę senna jest bardzo dobrze i niech to trwa! Ginekolog powiedziała że jestem szczęściarą Pracuję nadal i do póki będę dobrze się czuła to chce jak najdłużej bo nie wyobrażam sobie trybu kanapowo-komputerowego w domu.

Oczywiście żeby nie było tak słodko to czekam aż skończy się I trymestr może przestanę się tak obawiać że serduszko przestanie bić itd. . . to pierwsza ciąża więc schizuje trochę

Gratuluję Wam wszystkim malutkich bijących serduszek i trzymam kciuki aby nasze Maluszki dalej zdrowo rosły!

[afryga]

Ale mnie dzisiaj wkurzyła lekarka w przychodni. Po wypisie ze szpitala miałam zgłosić się do lekarza w poniedziałek w celu zbadania tętna maluszka, bo w szpitalu jak mierzyli to powiedzieli, że jest za niskie i trzeba monitorować.
Mój lekarz nie przyjmuje w poniedziałki, więc gdy dzwoniłam w piątek to pani w recepcji powiedziała, żebym zgłosiła się do drugiej pani doktor. Poszłam dzisiaj z myślą, że się uspokoję trochę, a ta małpa mnie nie przyjęła. Mało tego, gdy zobaczyła wypis ze szpitala i gdy usłyszała, że miałam skontrolować tętno to wyjechała z tekstem, żeby w szpitalu nie wymyślali bo tętno w 6 tygodniu ciąży może być niskie.
I tu nasuwa mi się pytanie. Na wypisie jak byk stoi, że w momencie badania ciąża jest 6-tygodniowa, wskazywała by na to też wielkość maluszka (5,6mm), ale według ostatniej miesiączki (18.11) to był już skończony 8 tydzień. Według wszelkich tabel maluszek w tym wieku (8 tyg według OM) powinien być dużo większy. I teraz się martwię czy moje maleństwo nie rozwija się za wolno? Może coś jest nie tak? Owulacji nie miałam przesuniętej. Miałam zadać te pytania lekarzowi, ale mnie do cholery nie przyjęła.
Miałam się uspokoić, a jestem mega zdenerwowana. Co jej zależało, żeby poświęcić mi 5 minut? Taka znieczulica. I to u kobiety.

[Piernik Torunski]

Napisane przez afryga

Ale mnie dzisiaj wkurzyła lekarka w przychodni. Po wypisie ze szpitala miałam zgłosić się do lekarza w poniedziałek w celu zbadania tętna maluszka, bo w szpitalu jak mierzyli to powiedzieli, że jest za niskie i trzeba monitorować.
Mój lekarz nie przyjmuje w poniedziałki, więc gdy dzwoniłam w piątek to pani w recepcji powiedziała, żebym zgłosiła się do drugiej pani doktor. Poszłam dzisiaj z myślą, że się uspokoję trochę, a ta małpa mnie nie przyjęła. Mało tego, gdy zobaczyła wypis ze szpitala i gdy usłyszała, że miałam skontrolować tętno to wyjechała z tekstem, żeby w szpitalu nie wymyślali bo tętno w 6 tygodniu ciąży może być niskie.
I tu nasuwa mi się pytanie. Na wypisie jak byk stoi, że w momencie badania ciąża jest 6-tygodniowa, wskazywała by na to też wielkość maluszka (5,6mm), ale według ostatniej miesiączki (18.11) to był już skończony 8 tydzień. Według wszelkich tabel maluszek w tym wieku (8 tyg według OM) powinien być dużo większy. I teraz się martwię czy moje maleństwo nie rozwija się za wolno? Może coś jest nie tak? Owulacji nie miałam przesuniętej. Miałam zadać te pytania lekarzowi, ale mnie do cholery nie przyjęła.
Miałam się uspokoić, a jestem mega zdenerwowana. Co jej zależało, żeby poświęcić mi 5 minut? Taka znieczulica. I to u kobiety.

to może jedź do szpitala? nie wiem na IP? powiedz, że źle się czujesz a lekarz Cię nie przyjął?nie ma co gdybać jak dziecko się rozwija.. lekarz tak ocenił i tyle..nawet jak owulację wiesz kieedy miałaś to i tak nie wiesz kiedy doszło do zapłodnienia przecież

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Nadia_2

Witam Mamuśki

czytam Was na bieżąco ale z tel nie lubię pisać.

Ja po wizycie Maluszek ma się dobrze , serduszko bije dziś 8 tc zaczynam. Jestem umówiona na kolejne usg za dwa tyg i w 12 tc na usg genetyczne. TP 18-22.08 na razie taka mała rozbieżnosć.

Co do dolegliwości to miałam od początku ciąży dwa dni trochę gorsze gdzie mdliło mnie i ogólnie czułam dół ok 6tc. Teraz oprócz tego że rano jestem trochę senna jest bardzo dobrze i niech to trwa! Ginekolog powiedziała że jestem szczęściarą Pracuję nadal i do póki będę dobrze się czuła to chce jak najdłużej bo nie wyobrażam sobie trybu kanapowo-komputerowego w domu.

Oczywiście żeby nie było tak słodko to czekam aż skończy się I trymestr może przestanę się tak obawiać że serduszko przestanie bić itd. . . to pierwsza ciąża więc schizuje trochę

Gratuluję Wam wszystkim malutkich bijących serduszek i trzymam kciuki aby nasze Maluszki dalej zdrowo rosły!

to masz termin zblizony do mojego, ja mam 21.08. i zaczełam 9 tydzień - dziś 8t1d czyli zaczęty 9, chyba źle liczysz albo ja źle rozumuje..

[Fantasmagori]

Napisane przez justynkie

No dobra Ciotki, a co tam, wklejam fotę dwójeczki
To jedyne zdjęcie, gdzie oba Maluchy są razem bo ciężko je złapać żeby było dobrze widoczne oba na raz.

Cudowny widok

[Aniol1985]

Napisane przez afryga

I tu nasuwa mi się pytanie. Na wypisie jak byk stoi, że w momencie badania ciąża jest 6-tygodniowa, wskazywała by na to też wielkość maluszka (5,6mm), ale według ostatniej miesiączki (18.11) to był już skończony 8 tydzień. Według wszelkich tabel maluszek w tym wieku (8 tyg według OM) powinien być dużo większy. I teraz się martwię czy moje maleństwo nie rozwija się za wolno? Może coś jest nie tak? Owulacji nie miałam przesuniętej. Miałam zadać te pytania lekarzowi, ale mnie do cholery nie przyjęła.
Miałam się uspokoić, a jestem mega zdenerwowana. Co jej zależało, żeby poświęcić mi 5 minut? Taka znieczulica. I to u kobiety.

Ja miałam OM 29,10,2015 r byłam u gina 28,12,2015 i z OM wychodzi termin porodu na 5,8, a wg usg 14,8 . Na usg maszyna wyliczyla 7t1d wg ostatniej miesiaczki powinien być wtedy już 9 tydzień. Gin mi wytłumaczyła że do zapłodnoenia mogło dojść później niź w środku cylu z powodu nieregularnych okresów mogło sie jajeczkowanie odbyć też później. Mówiła też że miała sytuacje gdzie w 7tyg był malutki pęcherzyk i nawet bicia serca nie było a później w ciągu 2 tyg zarodek szybciutko nadgonił i dalej ciąża rozwijała sie prawidłowo.Nie rób sobie niepotrzebnych stresów. 3mam kciuki żeby było dobrze. Przykro mi że masz takie problemy z lekarzami.

[Nadia_2]

Napisane przez Piernik Torunski

to może jedź do szpitala? nie wiem na IP? powiedz, że źle się czujesz a lekarz Cię nie przyjął?nie ma co gdybać jak dziecko się rozwija.. lekarz tak ocenił i tyle..nawet jak owulację wiesz kieedy miałaś to i tak nie wiesz kiedy doszło do zapłodnienia przecież

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------


to masz termin zblizony do mojego, ja mam 21.08. i zaczełam 9 tydzień - dziś 8t1d czyli zaczęty 9, chyba źle liczysz albo ja źle rozumuje..

Pewnie źle liczę jeśli 05.01 był 7t1d to już 8 tydzień nie 7?

[Origa]

Napisane przez virginia

U nas dziś pobudka o 5 a wczoraj jeszcze zasnąć nie mogłam więc jestem lekko śnięta . I w ogóle w bojowym nastroju, najpierw oberwało się naszemu operatorowi od netu i tv, bo tłumaczył wszystko jak dla durnia, aż w końcu mu powiedziałam, że nie rozmawia z idiotką a potem dzwoniła jakaś wredna babka z warsztatu, gdzie dziś zostawiliśmy mój samochód. Pytam jej, co tam było a ona 'zepsuty był', ja jej na to 'tyle to i ja wiem, co konkretnie', ta potem z wielką łaską odpowiedziała i równie łaskawie powiedziała ile ta przyjemność będzie mnie kosztować. Nie zamierzam jej tak łatwo odpuścić, jak pojadę odbierać to jeszcze sobie z nią porozmawiam , sama pracuję z ludźmi i nie tak rozmawia się z klientami.

Widze, że w bojowym nastroju Ja tez nie cierpię, jak mnie tak traktują szczególnie w miejscach gdzie zostawiam za usługi pieniądze, często niemałe.

Napisane przez afryga

Ale mnie dzisiaj wkurzyła lekarka w przychodni. Po wypisie ze szpitala miałam zgłosić się do lekarza w poniedziałek w celu zbadania tętna maluszka, bo w szpitalu jak mierzyli to powiedzieli, że jest za niskie i trzeba monitorować.
Mój lekarz nie przyjmuje w poniedziałki, więc gdy dzwoniłam w piątek to pani w recepcji powiedziała, żebym zgłosiła się do drugiej pani doktor. Poszłam dzisiaj z myślą, że się uspokoję trochę, a ta małpa mnie nie przyjęła. Mało tego, gdy zobaczyła wypis ze szpitala i gdy usłyszała, że miałam skontrolować tętno to wyjechała z tekstem, żeby w szpitalu nie wymyślali bo tętno w 6 tygodniu ciąży może być niskie.
I tu nasuwa mi się pytanie. Na wypisie jak byk stoi, że w momencie badania ciąża jest 6-tygodniowa, wskazywała by na to też wielkość maluszka (5,6mm), ale według ostatniej miesiączki (18.11) to był już skończony 8 tydzień. Według wszelkich tabel maluszek w tym wieku (8 tyg według OM) powinien być dużo większy. I teraz się martwię czy moje maleństwo nie rozwija się za wolno? Może coś jest nie tak? Owulacji nie miałam przesuniętej. Miałam zadać te pytania lekarzowi, ale mnie do cholery nie przyjęła.
Miałam się uspokoić, a jestem mega zdenerwowana. Co jej zależało, żeby poświęcić mi 5 minut? Taka znieczulica. I to u kobiety.

Jedź na IP. A co do wieku: mam identyczną sytuację: mimo regularnych jak w zegarku cykli (28 dni, książkowe wręcz) na USG wyszło mi, że ciąża jest o ponad tydzień młodsza niz wg OM (i moich obliczeń). I gin mi powiedziała, żeby od tego momentu sugerować się tylko tym, co wyliczyło USG na podstawie wielkości Maluszka.

[tija93]

Hej

W piątek dzwoniła do mnie koleżanka, że pani z labu mówiła, że mam nieprawidłowy wynik posiewu z szyjki macicy. Niestety wynik mogłam odebrać dzisiaj. Doktor mnie przyjął najpierw na oddziale i wypisał receptę. Koniec końców trafiłam do gabinetu w poradni K. Spisał wszystko co trzeba żeby nfz się nie czepiał. Pyta się mnie "Chce pani usg?". No pewnie, że chce! Widziałam jak mały człowiek się rusza! CRL 2,59 cm.

Od razu lepiej mi się szło do kadr pytać o pracę Mają mi dać znać telefonicznie czy mogę wrócić na krótkie dyżury Panie w kadrach mi pogratulowały. Miłe

justynkie cudowne maluchy!

Napisane przez afryga

Ale mnie dzisiaj wkurzyła lekarka w przychodni. Po wypisie ze szpitala miałam zgłosić się do lekarza w poniedziałek w celu zbadania tętna maluszka, bo w szpitalu jak mierzyli to powiedzieli, że jest za niskie i trzeba monitorować.
Mój lekarz nie przyjmuje w poniedziałki, więc gdy dzwoniłam w piątek to pani w recepcji powiedziała, żebym zgłosiła się do drugiej pani doktor. Poszłam dzisiaj z myślą, że się uspokoję trochę, a ta małpa mnie nie przyjęła. Mało tego, gdy zobaczyła wypis ze szpitala i gdy usłyszała, że miałam skontrolować tętno to wyjechała z tekstem, żeby w szpitalu nie wymyślali bo tętno w 6 tygodniu ciąży może być niskie.
I tu nasuwa mi się pytanie. Na wypisie jak byk stoi, że w momencie badania ciąża jest 6-tygodniowa, wskazywała by na to też wielkość maluszka (5,6mm), ale według ostatniej miesiączki (18.11) to był już skończony 8 tydzień. Według wszelkich tabel maluszek w tym wieku (8 tyg według OM) powinien być dużo większy. I teraz się martwię czy moje maleństwo nie rozwija się za wolno? Może coś jest nie tak? Owulacji nie miałam przesuniętej. Miałam zadać te pytania lekarzowi, ale mnie do cholery nie przyjęła.
Miałam się uspokoić, a jestem mega zdenerwowana. Co jej zależało, żeby poświęcić mi 5 minut? Taka znieczulica. I to u kobiety.

Masz pewność 100%, że owulka nie była przesunięta? Jak nie masz 100% pewności to po prostu mogłaś mieć owulacje później i maluszek później powstał. Może faktycznie jedź na IP? Kiedy Twój lekarz przyjmuje? Nie denerwuj się, to nic nie da

Napisane przez Nadia_2

Pewnie źle liczę jeśli 05.01 był 7t1d to już 8 tydzień nie 7?

Jeśli 5.01 był 7t1d to dzisiaj jest 8t0d czyli zaczęty 9 tydzień

[Juu_]

Napisane przez justynkie

No dobra Ciotki, a co tam, wklejam fotę dwójeczki
To jedyne zdjęcie, gdzie oba Maluchy są razem bo ciężko je złapać żeby było dobrze widoczne oba na raz.

Ale słodkie <3 Mój Tż. też by strasznie chciał bliźniaki, faceci chyba tak mają, duma ich rozpiera

Napisane przez _belle_

Od ok.2 lat mieszkam w Lubinie - Ach ta miłość do TŻ :P

_belle_, Piernik Torunski - ja tez z Dolnegoslaska, ze Świdnicy mieszkałam 5 lat w Krakowie ale tak się życie potoczyło, że wróciłam do rodzinnej dziury

[Nadia_2]

Napisane przez tija93

Hej

W piątek dzwoniła do mnie koleżanka, że pani z labu mówiła, że mam nieprawidłowy wynik posiewu z szyjki macicy. Niestety wynik mogłam odebrać dzisiaj. Doktor mnie przyjął najpierw na oddziale i wypisał receptę. Koniec końców trafiłam do gabinetu w poradni K. Spisał wszystko co trzeba żeby nfz się nie czepiał. Pyta się mnie "Chce pani usg?". No pewnie, że chce! Widziałam jak mały człowiek się rusza! CRL 2,59 cm.

Od razu lepiej mi się szło do kadr pytać o pracę Mają mi dać znać telefonicznie czy mogę wrócić na krótkie dyżury Panie w kadrach mi pogratulowały. Miłe

justynkie cudowne maluchy!



Masz pewność 100%, że owulka nie była przesunięta? Jak nie masz 100% pewności to po prostu mogłaś mieć owulacje później i maluszek później powstał. Może faktycznie jedź na IP? Kiedy Twój lekarz przyjmuje? Nie denerwuj się, to nic nie da



Jeśli 5.01 był 7t1d to dzisiaj jest 8t0d czyli zaczęty 9 tydzień

Dzięki już pogubiłam się w tych wyliczeniach Ja też już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę jak malutki człowiek się rusza

[asiulek8]

Afryga ja bym na IP pojechała. Powiedz ze lekarz Cię olał. A na wpisie jak wół napisane że do kontroli

[afryga]

Na IP nie pojadę, gdyż ogólnie dobrze się czuję. Mam delikatne plamienia, ale takie miałam już jakiś czas więc mam brać 3xdziennie luteinę.
Cykl mam 27 dniowy. 2 dni po terminie miesiączki były już bardzo wyraźne dwie kreski na teście, więc ciąża była już przynajmniej tygodniowa. Wiecie, to nie jest tak, że rwę sobie włosy z głowy ze stresu, tylko myślałam, że rozmowa z lekarzem mnie uspokoi i otrzymam odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Zważywszy na wcześniejsze poronienie, to chyba oczywiste, że jestem zaniepokojona jeśli dzieje się coś co odbiega od przyjętych norm. Niestety ona potraktowała mnie jak rozhisteryzowaną małolatę.
Poczekam do piątku na wizytę u mojego lekarza. On z pewnością potraktuje mnie jak człowieka, a nie namolnego intruza.

[Talantea]

Zaczełam dzisiaj 11 tydzien
Jutro wizyta kontrolna, dzisiaj pobrali mi krew na morfologie i tsh, mam nadzieje, ze sie zmiejszyło.

afryga

Ja to nie rozumiem takich sytuacji, szczerze współczuje. Tylko wywołuje dla Ciebie niepotrzebny stres

tija93

Mi ostatnio nie pokazał obrazu z usg więc nie widziałam czy sie ruszał maluszek, więc zazdraszczam. Musze ginowi jutro koniecznie dac znac ze chce popatrzeć.


Odebrałam dzisiaj nowy dowód na nowe nazwisko. Czuje sie jak z nową tozsamoscią hehe

[kasia_ruda]

Glupia aplikacja, nie widzę zdjęc :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[DobraDusza88]

Napisane przez afryga

Ale mnie dzisiaj wkurzyła lekarka w przychodni. Po wypisie ze szpitala miałam zgłosić się do lekarza w poniedziałek w celu zbadania tętna maluszka, bo w szpitalu jak mierzyli to powiedzieli, że jest za niskie i trzeba monitorować.
Mój lekarz nie przyjmuje w poniedziałki, więc gdy dzwoniłam w piątek to pani w recepcji powiedziała, żebym zgłosiła się do drugiej pani doktor. Poszłam dzisiaj z myślą, że się uspokoję trochę, a ta małpa mnie nie przyjęła. Mało tego, gdy zobaczyła wypis ze szpitala i gdy usłyszała, że miałam skontrolować tętno to wyjechała z tekstem, żeby w szpitalu nie wymyślali bo tętno w 6 tygodniu ciąży może być niskie.
I tu nasuwa mi się pytanie. Na wypisie jak byk stoi, że w momencie badania ciąża jest 6-tygodniowa, wskazywała by na to też wielkość maluszka (5,6mm), ale według ostatniej miesiączki (18.11) to był już skończony 8 tydzień. Według wszelkich tabel maluszek w tym wieku (8 tyg według OM) powinien być dużo większy. I teraz się martwię czy moje maleństwo nie rozwija się za wolno? Może coś jest nie tak? Owulacji nie miałam przesuniętej. Miałam zadać te pytania lekarzowi, ale mnie do cholery nie przyjęła.
Miałam się uspokoić, a jestem mega zdenerwowana. Co jej zależało, żeby poświęcić mi 5 minut? Taka znieczulica. I to u kobiety.

Różnice terminu om w stosunku do usg są chyba normalne... nie wiesz przecież kiedy dokładnie doszło do zapłodnienia. Ja wg usg mam ciążę o 1 tydzień i 2 dni młodszą w stosunku do tego, co wynika z ostatniej miesiączki. I mój dzieć 7 stycznia miał 3cm (wg usg to był 9t4d). Lekarz mówił, że wszystko rozwija się prawidłowo. Normy normami, ale każda ciąża jest inna także głowa do góry

A kiedy masz wizytę u swojego gina?

[Piernik Torunski]

Napisane przez Nadia_2

Pewnie źle liczę jeśli 05.01 był 7t1d to już 8 tydzień nie 7?

dziś 8 tydz 0 d - czyli zaczełaś 9 tydzień, ja jestem o 1 do przodu

Napisane przez Juu_

Ale słodkie <3 Mój Tż. też by strasznie chciał bliźniaki, faceci chyba tak mają, duma ich rozpiera



_belle_, Piernik Torunski - ja tez z Dolnegoslaska, ze Świdnicy mieszkałam 5 lat w Krakowie ale tak się życie potoczyło, że wróciłam do rodzinnej dziury

ee to też kawał drogie ode mnie.. ja mam rodzinę w Krakowie, lubię to miasto

Napisane przez afryga

Na IP nie pojadę, gdyż ogólnie dobrze się czuję. Mam delikatne plamienia, ale takie miałam już jakiś czas więc mam brać 3xdziennie luteinę.
Cykl mam 27 dniowy. 2 dni po terminie miesiączki były już bardzo wyraźne dwie kreski na teście, więc ciąża była już przynajmniej tygodniowa. Wiecie, to nie jest tak, że rwę sobie włosy z głowy ze stresu, tylko myślałam, że rozmowa z lekarzem mnie uspokoi i otrzymam odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Zważywszy na wcześniejsze poronienie, to chyba oczywiste, że jestem zaniepokojona jeśli dzieje się coś co odbiega od przyjętych norm. Niestety ona potraktowała mnie jak rozhisteryzowaną małolatę.
Poczekam do piątku na wizytę u mojego lekarza. On z pewnością potraktuje mnie jak człowieka, a nie namolnego intruza.

no tylko jak masz się stresować do piątku to lepiej pojechać na izbę dziś i pościemniać, że coś Cię niepokoi i zrobią Ci badania, w tym sprawdzą tętno pewnie
a nie masz innego lekarza do którego mogłabyś pójść? zalecili Ci wizytę kontrolną na dziś to lipa jak masz czekać do piątku..wspólczuję Ci tych przejść

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez tija93

Hej

W piątek dzwoniła do mnie koleżanka, że pani z labu mówiła, że mam nieprawidłowy wynik posiewu z szyjki macicy. Niestety wynik mogłam odebrać dzisiaj. Doktor mnie przyjął najpierw na oddziale i wypisał receptę. Koniec końców trafiłam do gabinetu w poradni K. Spisał wszystko co trzeba żeby nfz się nie czepiał. Pyta się mnie "Chce pani usg?". No pewnie, że chce! Widziałam jak mały człowiek się rusza! CRL 2,59 cm.

super.. ma nadzieję, że podobny widok ujrzę podczas najbliższej wizyty

[kasia_ruda]

Aaa weszłam przez kompa! Super zdjęcie bliźniaków. U mnie tylko dwie kropki były ostatnio, pewnie teraz w śr już będą człowieki :P


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[monique_05]

Dziewczyny, ja juz po usg. Wg niego maluszek ma 4.4mm co oznacza 6 tydzień (dziś jest 6t0d). Niestety nie było jeszcze słychać serduszka mam powtórzyć badanie za 7-10 dni i wtedy ma być już słychać. Spodziewałam się, że ciąża będzie młodsza, ze względu na późną owulację, więc zaskoczona nie jestem, ale pewnie będę jednak wrześniówką

[natalia_23]

witam

Napisane przez justynkie

No dobra Ciotki, a co tam, wklejam fotę dwójeczki
To jedyne zdjęcie, gdzie oba Maluchy są razem bo ciężko je złapać żeby było dobrze widoczne oba na raz.

cudowny widok

Napisane przez asiulek8

Córcia dala mi pospać do 9.20. Tak to ja lubię

Jutro wizyta. Ale pewnie będzie tylko ręczne badanie.

też to lubię. Tyle, że ja muszę go budzić po 8, żebyśmy zdążyli do przedszkola na śniadanie

Napisane przez afryga

Ale mnie dzisiaj wkurzyła lekarka w przychodni. Po wypisie ze szpitala miałam zgłosić się do lekarza w poniedziałek w celu zbadania tętna maluszka, bo w szpitalu jak mierzyli to powiedzieli, że jest za niskie i trzeba monitorować.
Mój lekarz nie przyjmuje w poniedziałki, więc gdy dzwoniłam w piątek to pani w recepcji powiedziała, żebym zgłosiła się do drugiej pani doktor. Poszłam dzisiaj z myślą, że się uspokoję trochę, a ta małpa mnie nie przyjęła. Mało tego, gdy zobaczyła wypis ze szpitala i gdy usłyszała, że miałam skontrolować tętno to wyjechała z tekstem, żeby w szpitalu nie wymyślali bo tętno w 6 tygodniu ciąży może być niskie.
I tu nasuwa mi się pytanie. Na wypisie jak byk stoi, że w momencie badania ciąża jest 6-tygodniowa, wskazywała by na to też wielkość maluszka (5,6mm), ale według ostatniej miesiączki (18.11) to był już skończony 8 tydzień. Według wszelkich tabel maluszek w tym wieku (8 tyg według OM) powinien być dużo większy. I teraz się martwię czy moje maleństwo nie rozwija się za wolno? Może coś jest nie tak? Owulacji nie miałam przesuniętej. Miałam zadać te pytania lekarzowi, ale mnie do cholery nie przyjęła.
Miałam się uspokoić, a jestem mega zdenerwowana. Co jej zależało, żeby poświęcić mi 5 minut? Taka znieczulica. I to u kobiety.

U mnie podobna sytuacja była jak byłam z Mikołajem w ciąży. Wiem kiedy była owulacja, brałam dodatkowo luteinę ( którą bierze się jak już wiadomo, że owulacja była bo inaczej wstrzymuje owulację) a syn był o tydzień opóźniony... często do tego wracałam i zastanawiałam się jak to możliwe.. a jednak możliwe. Dodatkowo syn urodził się z objawami przenoszenia... do dziś mnie to zastanawia moja ginekolożka kazała mi już zostawić ten temat

Napisane przez tija93

Hej

W piątek dzwoniła do mnie koleżanka, że pani z labu mówiła, że mam nieprawidłowy wynik posiewu z szyjki macicy. Niestety wynik mogłam odebrać dzisiaj. Doktor mnie przyjął najpierw na oddziale i wypisał receptę. Koniec końców trafiłam do gabinetu w poradni K. Spisał wszystko co trzeba żeby nfz się nie czepiał. Pyta się mnie "Chce pani usg?". No pewnie, że chce! Widziałam jak mały człowiek się rusza! CRL 2,59 cm.

Od razu lepiej mi się szło do kadr pytać o pracę Mają mi dać znać telefonicznie czy mogę wrócić na krótkie dyżury Panie w kadrach mi pogratulowały. Miłe

Jednak rozważasz powrót do pracy? Jak wyglądają krótkie dyżury?

[afryga]

Napisane przez Piernik Torunski

no tylko jak masz się stresować do piątku to lepiej pojechać na izbę dziś i pościemniać, że coś Cię niepokoi i zrobią Ci badania, w tym sprawdzą tętno pewnie
a nie masz innego lekarza do którego mogłabyś pójść? zalecili Ci wizytę kontrolną na dziś to lipa jak masz czekać do piątku..wspólczuję Ci tych przejść

W szpitalu powiedzieli, żebym na wizytę poszła mniej więcej poniedziałek-wtorek, jednak na wypisie nie ma konkretów, a jedynie: "kontrola u lekarza prowadzącego" Jeśli pojadę na IP to z automatu zostawią mnie w szpitalu. Innej opcji u nas nie ma. Nie sądzę, żeby to mi pomogło.
Wiecie, chciałabym tylko, żeby ktoś z odpowiednią wiedzą poświęcił mi małą chwilę swojego czasu. To chyba niezbyt dużo. Jej by to nie ujęło, a mnie by uspokoiło.
Jeśli nie będzie się działo nic niepokojącego to poczekam do piątku. Lekarz będzie musiał mnie zbadać aby zdecydować czy przepisać mi dalej luteinę. Poza tym ten lekarz ma naprawdę fajne podejście do pacjentek. Jest po prostu bardzo ludzki.

[Piernik Torunski]

Napisane przez monique_05

Dziewczyny, ja juz po usg. Wg niego maluszek ma 4.4mm co oznacza 6 tydzień (dziś jest 6t0d). Niestety nie było jeszcze słychać serduszka mam powtórzyć badanie za 7-10 dni i wtedy ma być już słychać. Spodziewałam się, że ciąża będzie młodsza, ze względu na późną owulację, więc zaskoczona nie jestem, ale pewnie będę jednak wrześniówką

to w sumie duży malec..u mnie w 6t1d 3,5mm miał, ale każdy dzień róznicy u fasolek to przepaść, więc pewnie u Ciebie serduszko zaraz będzie widoczne

Napisane przez afryga

W szpitalu powiedzieli, żebym na wizytę poszła mniej więcej poniedziałek-wtorek, jednak na wypisie nie ma konkretów, a jedynie: "kontrola u lekarza prowadzącego" Jeśli pojadę na IP to z automatu zostawią mnie w szpitalu. Innej opcji u nas nie ma. Nie sądzę, żeby to mi pomogło.
Wiecie, chciałabym tylko, żeby ktoś z odpowiednią wiedzą poświęcił mi małą chwilę swojego czasu. To chyba niezbyt dużo. Jej by to nie ujęło, a mnie by uspokoiło.
Jeśli nie będzie się działo nic niepokojącego to poczekam do piątku. Lekarz będzie musiał mnie zbadać aby zdecydować czy przepisać mi dalej luteinę. Poza tym ten lekarz ma naprawdę fajne podejście do pacjentek. Jest po prostu bardzo ludzki.

wredne babsko i nic więcej.. jak nic się nie ddzieje to rzeczywiście poczekaj do piątku i tyle, bez sensu żebyś miała leżeć w szpitalu bo babie się nie chciało przeprowadzić rzetelnie badania.. może to gdzieś zgłoś?

[justynkie]

Dziękuję Dziewczyny w imieniu swoim i Dzieciaków

Napisane przez TinkerrBell

ALE CUDOWNE!!! Mój niemąż Wam zazdrości. On bardzo chciał mieć bliźniaki Myślał, że może nas trochę hormonami podrasują i będzie większa szansa:P A tu kokarda Kazali naturalnie, bo teoretycznie badania wykazały, że jestem zdrowa tylko "zablokowana psychicznie".


W każdym bądź razie, gratuluję Az się wzruszyłam

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Położna zrobiła ze mną tylko podstawowy wywiad, opowiedziała mi mi co dokładnie znaczy badanie, które będę miała - czyli USG gen i test papa. Że mogę podjąć decyzję nie robić tego lub tego, że mam przemyśleć, czy chcę donosić ciążę w razie choroby dziecka, jakie prawa mi przysługują. Że będę mieć czas na zastanowienie się itd.

Fajna ciepła kobieta.
Badanie za 2 tyg - 25 stycznia. Akurat będzie 12t5d.

Teraz odliczanie to tego dnia zero

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------



Jak na USG mi powiedzą, że wsio ok, to też idę na basen i jogę ciążową. Już mnie męczy siedzenie na zadku.

Ja na początku byłam przerażona tymi bliźniakami, teraz z każdym dniem mi się to podoba. Myślę że przerażenie wróci w okolicach porodu.
Bardzo fachowe podejście położnej, szkoda że tak mało jest takich kompetentnych osób.

Napisane przez shybuya

I mam pytanie, ale NIE ŚMIEJCIE SIĘ, PLEASE !! Jak się robi tak, że piszecie jeden post i umieszczacie w nim kilka cytatów? Wiem, że to głupie, ale ja taka mało techniczna jestem :/ :/ :/

Ja otwieram w nowym oknie i kopiuję do podstawowej wiadomości.
Ale widzę że jest łatwiejszy sposób

Afryga skoro nic się nie dzieje, a na IP i dzisiaj nie stwierdzili nieprawidłowości, to zapewne jest tak jak dziewczyny piszą, że do zapłodnienia doszło kilka dni później i stąd ta różnica. Poczekaj spokojnie do piątku, pójdziesz do zaufanego lekarza i zobaczysz co on powie.

[shybuya]

Napisane przez Origa

shybuya pod każdym postem po prawej stronie masz trzy przyciski opisane jako "cytuj", bez podpisu i "odpowiedz". Ten środkowy to "wielo-cytuj". Jak chcesz zacytować kilka postów albo ich fragmentów, to pod wybranymi naciskasz ten "wielo-cytuj", a jak już będziesz chciała pisać odpowiedź, to naciskasz przycisk "odpowiedz" umieszczony po lewej stronie na dole pod wszystkimi postami. Wtedy w okienku odpowiedzi pojawią Ci się wszystkie wcześniej zaznaczone cytaty i będziesz mogła je edytować, a pod nimi umieszczać swoje komentarze. Mam nadzieję, że w miarę jasno wytłumaczyłam, ale jak nie, to dawaj znać

Napisane przez virginia

Hej!




Ja zawsze powtarzam, że kto pyta nie błądzi i że nie ma głupich pytań . Pod każdym postem na dole masz takie 3 ikonki: najpierw chyba cytuj i potem jeszcze dwie, już nie pamiętam jak się nazywają, w każdym bądź razie klikasz tą środkową (wielocytuj chyba) pod każdym postem, który chcesz zacytować a potem na samym dole na końcu po lewej wciskasz fioletowe 'odpowiedz'. Mam nadzieję, że pomogłam .

Uwaga, próbuję, ale chyba wyszło Dzięki Dokładnie, kto pyta, nie błądzi

Napisane przez afryga

Na IP nie pojadę, gdyż ogólnie dobrze się czuję. Mam delikatne plamienia, ale takie miałam już jakiś czas więc mam brać 3xdziennie luteinę.
Cykl mam 27 dniowy. 2 dni po terminie miesiączki były już bardzo wyraźne dwie kreski na teście, więc ciąża była już przynajmniej tygodniowa. Wiecie, to nie jest tak, że rwę sobie włosy z głowy ze stresu, tylko myślałam, że rozmowa z lekarzem mnie uspokoi i otrzymam odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Zważywszy na wcześniejsze poronienie, to chyba oczywiste, że jestem zaniepokojona jeśli dzieje się coś co odbiega od przyjętych norm. Niestety ona potraktowała mnie jak rozhisteryzowaną małolatę.
Poczekam do piątku na wizytę u mojego lekarza. On z pewnością potraktuje mnie jak człowieka, a nie namolnego intruza.

Bardzo współczuję podejścia, a jeszcze bardziej Cię rozumiem. Ja też miałam ogólnikowo wskazane ''kontrola u lekarza prowadzącego za 7 dni'', ale już na drugi dzień po wizycie na IP miałam żywo czerwone plamienie, więc znów się tam udałam. Jeżeli masz się zadręczać, to idź do kogoś dobrego prywatnie, a jak nie, to o każdej porze dnia i nocy na IP, tam zawsze pomogą. Trzymam kciuki, będzie dobrze

[tija93]

Napisane przez afryga

Na IP nie pojadę, gdyż ogólnie dobrze się czuję. Mam delikatne plamienia, ale takie miałam już jakiś czas więc mam brać 3xdziennie luteinę.
Cykl mam 27 dniowy. 2 dni po terminie miesiączki były już bardzo wyraźne dwie kreski na teście, więc ciąża była już przynajmniej tygodniowa. Wiecie, to nie jest tak, że rwę sobie włosy z głowy ze stresu, tylko myślałam, że rozmowa z lekarzem mnie uspokoi i otrzymam odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Zważywszy na wcześniejsze poronienie, to chyba oczywiste, że jestem zaniepokojona jeśli dzieje się coś co odbiega od przyjętych norm. Niestety ona potraktowała mnie jak rozhisteryzowaną małolatę.
Poczekam do piątku na wizytę u mojego lekarza. On z pewnością potraktuje mnie jak człowieka, a nie namolnego intruza.

To może faktycznie spokojnie poczekaj do piątku, jak coś się zacznie dziać to jedź na IP

Napisane przez monique_05

Dziewczyny, ja juz po usg. Wg niego maluszek ma 4.4mm co oznacza 6 tydzień (dziś jest 6t0d). Niestety nie było jeszcze słychać serduszka mam powtórzyć badanie za 7-10 dni i wtedy ma być już słychać. Spodziewałam się, że ciąża będzie młodsza, ze względu na późną owulację, więc zaskoczona nie jestem, ale pewnie będę jednak wrześniówką

Super! Zostań z nami

Napisane przez natalia_23

Jednak rozważasz powrót do pracy? Jak wyglądają krótkie dyżury?

Rozważam w zasadzie dobrze się czuję, już ciąża nie jest zagrożona. Krwiaka nie mam. Lekarz nie ma nic przeciwko żebym pracowała. Krótkie dyżury polegają na pracy od poniedziałku do piątku od 7:00 do 14:35. Właśnie dzwoniła do mnie kadrowa. Jak najbardziej jak chce mogę wracać. Będę dodatkową osobą na dyżurze, więc nie będę miała na głowie oddziału (tak miałam przed ciążą). Myślę, że to jest dobra opcja

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

shybuya pięknie zacytowałaś!

[tija93]

Dzisiejsze usg

[virginia]

Napisane przez shybuya

Uwaga, próbuję, ale chyba wyszło Dzięki Dokładnie, kto pyta, nie błądzi

Nie ma za co .

Afryga co do tc wg OM i USG mam podobne zdanie, jak dziewczyny tutaj, bywa różnie i nie powinnaś się tym martwić! Nie dziwi mnie z kolei zupełnie Twoje oburzenie na pseudo panią doktor, już ja bym jej nagadała, biorąc pod uwagę mój dzisiejszy nastrój .

Origa, dokładnie tak, jestem tym bardziej w szoku bonaprawiałam auto już tam wcześniej i zawsze byłam zadowolona z obsługi a tu dziś taki zonk. Pani się zachowywała, jakby w ogóle łaskę robiła, że ze mną rozmawia. Ale już ja ją przywrócę do pionu niedługo .

Mykam po małą, auto i na kursy.
Miłego dnia!


---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez tija93

Dzisiejsze usg

jaki słodziak

[Talantea]

Napisane przez tija93

Dzisiejsze usg

Jaki fajny maluszek